Prawda

Czwartek, 23 maja 2024 - 04:21

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Wiara szukająca ucieczki


Andrzej Koraszewski 2014-07-14


Jak wiarygodne są dane Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego? Hierarchowie dominującego w Polsce Kościoła katolickiego, (podobnie jak niegdyś sekretarze KC PZPR) utrzymują, że kocha ich 95 procent społeczeństwa, co ich zdaniem daje im prawo do stanowczego stanowienia o wszystkim. W czasach komunistycznych nawet sekretarze domyślali się, że z tym 95 procentowym poparciem to może być lipa i nie tylko wybory były pod specjalnym nadzorem, ale i pewien typ sondaży był wykluczony.

Dziś też z porządnymi badaniami nadal kłopot, ale z różnych badań to i owo wynika. Wiemy, że lwia większość polskich katolików nie traktuje poważnie nauk hierarchów w kwestii środków antykoncepcyjnych, wiemy, że liczba dziewic przedślubnych topnieje szybciej niż lodowiec, wiemy, że 80 procent Polaków popiera in vitro, wiemy, że również wierni nie są zachwyceni polityczną nadaktywnością Kościoła.

W Raporcie z badań CBOS z marca 2007 roku autorzy pisali:

W ostatnim czasie nie zmienił się w znaczący sposób postrzegany i postulowany wpływ Kościoła katolickiego na życie publiczne. Większość Polaków (62%) uważa, że Kościół w dużym stopniu oddziałuje na to, co się dzieje w kraju. Co drugi ankietowany jest zdania, że wpływ ten powinien być mniejszy. Zwiększenia roli Kościoła w życiu publicznym oczekuje jedynie co dziesiąta osoba, natomiast znaczną grupę (36%) zadowala jego obecna pozycja.


Ogromna większość Polaków (86%) jest przeciwna temu, aby Kościół wypowiadał się w kwestiach politycznych. Powszechnie akceptowana jest zasada rozdziału Kościoła od państwa (85%).


Podobnie powszechnie kwestionowane jest nadawanie normom religijnym sankcji prawa państwowego – 85% ankietowanych uważa, że ich przestrzeganie powinno być sprawą sumienia. Mimo dezaprobaty bezpośredniego instytucjonalnego wpływu Kościoła na państwo i jego politykę, przeważa przekonanie, że normy i wartości religijne mają dla życia społecznego znaczenie fundamentalne.


Większość badanych (61%) zgadza się ze stwierdzeniem, że dziesięcioro przykazań powinno stanowić nie tylko podstawę moralności ludzkiej, ale także obowiązującego prawa. Niemal połowa Polaków (48%) uważa, że polityka i życie społeczne powinny opierać się na wartościach religijnych.

Teologia jest niekwestionowaną królową nauk nieścisłych, socjologia jest jednak  jej nieodrodną siostrą. Badania ankietowe są sztuką, a ich wartość jest zmienna. Ostatni akapit cytatu z raportu CBOS jest tu niesłychanie charakterystyczny. Kiedy pytamy, czy dziesięcioro przykazań to zbiór fundamentalnych wartości moralnych, respondenci ochoczo odpowiadają, że oczywiście. Wystarczy jednak przejść do szczegółów i zapytać, czy rzeczywiście przykazanie pierwsze (nie będziesz miał bogów cudzych przede mną) powinno mieć państwową sankcję prawną, na twarzy większości rozmówców pojawia się zakłopotany uśmieszek, kiedy przechodzimy do drugiego przykazania (nie będziesz brał imienia bożego, nadaremnie), bliscy znajomi odpowiadają, „O Jezu, daj spokój”, a nieznajomi zaczynają pospiesznie wyjaśniać, że chodziło im o „nie zabijaj, nie kradnij, nie dawaj fałszywego świadectwa”, a więc o wartości uniwersalne, których związek z religią jest wtórny.


Ciekawie z punktu widzenia jakości i wartości badań socjologicznych prezentują się wyniki sondaży na temat stosunku Polaków do aborcji.


W 2010 CBOS przeprowadził na ten temat badania, z których wynikało, że zwolennicy całkowitego zakazu aborcji stanowią 14 procent dorosłej populacji Polaków, że z twierdzeniem, że aborcja powinna być dozwolona bez ograniczeń lub z ograniczeniami zgadza się 43 procent, że powinna być zakazana z pewnymi wyjątkami 36 procent.



Trzy lata później, również w oparciu o badania CBOS dowiedzieliśmy się, że 75 procent Polaków nie akceptuje aborcji. Tym razem te opinie uzyskano w badaniu nad stosunkiem Polaków do różnego rodzaju zachowań o charakterze moralnym, pytano o dawanie i przyjmowanie łapówek, o bicie dzieci, o ściąganie na egzaminach, o eutanazję, rozwody czy uprawianie seksu przed zawarciem małżeństwa, jak również o aborcję.

 

Czy w ciągu trzech lat nastąpiła zmiana postaw społecznych, czy inaczej postawione pytania i kontekst, w którym się te pytania pojawiały skłaniał do innych odpowiedzi? Kiedy mnie ktoś pyta, czy aborcja jest złem – odpowiadam zdecydowanie tak, Kiedy mnie ktoś pyta, czy może być mniejszym złem niż np. zagrożenie życia matki, urodzenie dziecka poczętego w wyniku gwałtu, czy urodzenie dziecka z ciężkimi wadami, też odpowiadam tak. Wystarczy  jednak, że ankieter zada tylko to pierwsze pytanie, to nawet od zwolennika dopuszczalności aborcji usłyszy owe sakramentalne „tak”.

 

Kiedy jednak zadamy bardziej konkretne pytanie, np.: czy przerywanie ciąży powinno być dopuszczalne kiedy zagrożone jest życie matki - to w badaniach CBOS z sierpnia 2011 roku 87 procent respondentów odpowiedziało, że „tak”.

 

Czy przerywanie ciąży powinno być dopuszczalne, gdy wiadomo, że dziecko  urodzi się upośledzone - 59 procent respondentów odpowiedziało, że tak.

 

Dopuszczalność aborcji w przypadku ciąży w wyniku gwałtu lub kazirodztwa uznało w tych badaniach 78 procent respondentów.

 

Jaki jest więc stosunek Polaków do aborcji? Komentując dla „Gazety Wyborczej” inne badania nad stosunkiem Polaków do aborcji, kierująca CBOS profesor Mirosława Grabowska mówiła m. in., że z tych badań wynika „z dużym prawdopodobieństwem, że nie mniej niż co czwarta, ale też nie więcej niż co trzecia dorosła Polka w ciągu swojego życia przerwała ciążę".

 

Innymi słowy, od 4,1 do 5,8 mln - Polek poddało się w swoim życiu aborcji. Obowiązująca ustawa o przerywaniu ciąży nie działa, lekarze odmawiają skierowania na zabieg lub wykonania samego zabiegu, ale  jak się dowiadujemy z tego artykułu, Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny szacuje, że 80-200 tys. Polek rocznie przerywa ciążę, część z nich za granicą. Badanie CBOS te szacunki właściwie potwierdzają.

Badania potwierdzają również to, co było łatwe do przewidzenia, najwięcej aborcji przeprowadzają kobiety z niższym wykształceniem, wierzące, po 30 roku życia. Można powiedzieć, że aborcja jest najgłupszą i najbardziej dramatyczną formą planowania rodziny i że ta forma planowania rodziny jest głównie winą Kościoła.

 

Profesor Grabowska mówi:

 „...zwolennicy opcji pro-life niepotrzebnie walczą z edukacją seksualną. Bo zależność od wykształcenia jest bardzo silna: wedle szacunków CBOS ciążę przerwało 42 proc. kobiet z wykształceniem podstawowym, a z wyższym 18 proc. To jak w soczewce pokazuje oddziaływanie środowiska i przede wszystkim wykształcenia.”

Nie wszystkie kobiety mające wykształcenie są ateistkami, Większość jest jakoś wierząca, ale wykształcenie, zmniejszając poziom ignorancji, pozwala ignorować nakazy Kościoła.

 

Porzucenie wiary religijnej i ignorowanie nakazów płynących z ambony to są dwa różne zjawiska. Jak informowała 10 lipca 22014 Katolicka Agencja Informacyjna, Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego ujawnił, iż liczba dominicantes [wiernych uczęszczających na niedzielną mszę - red.] leci z pieca na łeb. Podobno już poniżej 40 procent zagląda w niedzielę do kościoła. Na przestrzeni ostatniego roku ubył cały procent.  

„Najwięcej wiernych uczestniczy w niedzielnej eucharystii w południowo-wschodnich regionach Polski, czyli w diecezjach: tarnowskiej (69 proc.) i rzeszowskiej (64,1 proc.) oraz archidiecezjach przemyskiej (58,8 proc.) i krakowskiej (51,3 proc.).”

Diecezje odzyskane są zdecydowanie mniej bogobojne i w takiej, szczecińsko-kamieńskiej to poniżej 25 procent parafian systematycznie ogląda proboszcza.  

W ciągu dziesięciu lat (2003-2013) liczba ludzi dających w niedzielę na tacę zmalała o dwa miliony. Jak informuje stojący na czele Instytutu ksiądz Sadłoń, od dłuższego czasu następuje polaryzacja postaw religijnych. Najliczniejsza grupa, to  po prostu ludzie przywiązani do tradycji, ale niezbyt nią przejęci. Drugą grupę ksiądz Sadłoń definiuje tak:

„...to osoby głęboko wierzące, zaangażowani we wspólnoty katolickie, np. o charakterze parafialnym, realizujący model życia zgodny z zasadami moralności katolickiej.”

 Ostatnia grupa to wierni niewierni, porzucający praktyki religijne i dystansujący się od Kościoła.

Grupa umiarkowanie wierzących maleje, wzrasta w siłę grupa nieumiarkowanie wierzących i zdecydowanie krytycznych.   


(Nawiasem mówiąc przedstawiciel Instytutu nie daje nam informacji o strukturze wieku i wykształcenia tych rosnących grup, organizacji skupiających nieumiarkowanie wierzących, ani przyczyn, które podają krytykujący, dla których rezygnują ze swojego kulturowego przywiązania do uczestnictwa w życiu kościoła. Są takie badania i wynika z nich, że krytykujący najczęściej wskazują na skandale pedofilskie [43 procent],  homoseksualizm wśród księży [29 procent], na dalszych miejscach jest chciwość, życie księży ponad stan, alkoholizm księży. Podejrzewam, że przy inaczej zadanych pytaniach, na bardo wysokim miejscu znalazłoby się wtrącanie się kapłanów w życie prywatne, ale nie spekulujmy.)


Komentując te informacje Instytutu  w programie Tokfm, profesor Stanisław Obirek podkreślał, że jest to powszechny trend związany z wzrostem wykształcenia i wzrostem dobrobytu, że ma tu również wpływ urbanizacja. Przechodząc jednak do krajowej specyfiki, wyraził opinię, że wpływ miało tu wprowadzenie religii do szkół, „nienegocjacyjny charakter i brak przygotowania większości katechetów do prowadzenia religii w kontekście pluralizmu kulturowego, jakim jest szkoła.” Zdaniem profesora Obirka młodzi ludzie postrzegają religię jako skansen, zaś nauczanie religii w szkole jako indoktrynację.         


Stanisław Obirek również mówił o fundamentalizacji postaw, o coraz ostrzejszych podziałach biegnących często nawet w rodzinach. Ten fundamentalizm jest kształtowany przez media katolickie:

„Nie tylko Radio Maryja, ale też listy episkopatu, publicystów, którzy definiują się jako katoliccy. Oni mają postawy bardzo polaryzacyjne i fundamentalistyczne i generują grupy, które nie widzą możliwości porozumienia z innymi, a wręcz stygmatyzują innych jako niekatolików, złych katolików czy heretyków.”

Jeden z internautów, komentując doniesienie o wystąpieniu Stanisława Obirka w Tokfm dodał:

„Obirek zapomniał dodać, że odejście od katolicyzmu w Polsce ma jeszcze swoje źródło w upolitycznieniu religii; wszelkie spory teologiczne są przez biskupów przekształcane na polityczne - a to świadczy o staczaniu się kraju w taliban.”

 

No cóż, profesor Obirek mówił o tym w terminach ogólnych, bo najwyraźniej chodzi tu o konkretyzację owej fundamentalizacji. Osobliwym przejawem tego zjawiska było ostatnio wezwanie do ekskomunikowania Hanny Gronkiewicz-Waltz, czy egzorcyzmy premiera Tuska w wykonaniu mojego byłego kolegi ze studiów, księdza Stanisława Małkowskiego.

 

Ta sama informacja Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego była przedmiotem analizy historyczki Kościoła, doktor Magdaleny Ogórek, która stwierdziła między innymi, że   

kryzysu Kościoła nie ma, bo on zawsze wygrywał taką walkę. Doktor Ogórek stwierdziła, że  

„Kościół zawsze wygrywał taką walkę, ponieważ zawsze był opiniotwórczy, walczył o to, by nieść przed wiernymi kaganek. Ta instytucja zmienia się i dojrzewa, czeka go to także w Polsce.”    



„Trzeba spojrzeć szerzej. Świat nam bardzo przyspieszył, nie będzie nadużyciem, jeśli powiemy, że mamy największy skok cywilizacyjny w historii ludzkości. Osoby, które chodziły do kościoła po wiedzę, bo homilie taką wiedzą były, już jakiś czas temu zaczęły tej wiedzy szukać gdzieś indziej, w mediach, w internecie...”

Przekonując nas, że nie wszystko jest przegrane, a nawet zgoła przeciwnie, doktor Magdalena Ogórek mówiła:   

„Trudno jednak mówić o poszukiwaniach i otwieraniu się polskiego Kościoła, który nie zważa na sygnały z Watykanu. - Tu jest tych lekcji do odrobienia więcej. Ale taki przykład: jak polski Kościół mówił na temat pedofilii we wrześniu ubiegłego roku, a jak mówi teraz. Udało się odrobić pewną lekcję, która niedawno była nie do przejścia. Widać, że Kościół dojrzewa.”

 

Czekamy teraz na tweet arcybiskupa Sławoja Leszeka Głódzia z pytaniem „Jak pić, panie premierze?”


A na poważnie, to odnoszę wrażenie, że tak naprawdę nikt nie wie, ilu jest dziś w Polsce małowiernych, ani na ile trend głosowania nogami będzie teraz przyspieszał. Obserwacja młodego pokolenia w małym polskim miasteczku wydaje się wskazywać na tendencję do jawnej ucieczki z Kościoła w przypadku zmiany środowiska i cichy bunt, jak długo wymaga to heroicznej walki z domem i szkołą.


W obydwu przypadkach młodzi ludzie poszukują jakiejś alternatywy i mają ogromne problemy z dotarciem do atrakcyjnych dla nich propozycji.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. aborcja, zwykle farmakologiczna Rafał 2014-07-14
1. . hal 2014-07-14



 




Dylemat

Hili: Pracować dalej, czy odpocząć? 
Ja: Zrób sobie przerwę.

Więcej

Bidenus Obamastulus
czyli kres Pax Americana
Andrzej Koraszewski 

Jan Świderski jako Romulus Wielki (Źródło: Encyklopedia Teatru Polskiego: https://encyklopediateatru.pl/przedstawienie/17248/romulus-wielki )

Rzymskie imperium umierało powoli. Konstantyn Wielki nie tylko zakończył prześladowania chrześcijan, ale otworzył drogę do chrześcijańskiego średniowiecza przecierając klerowi drogę do władzy nad państwem. Jego chrzest tuż przed śmiercią wskazuje, że był pod silnym wpływem swojej matki, ale również na to, że dwór cesarski był już solidnie obsadzony przez biskupów, więc jego pogrzeb był ukoronowaniem związków tronu i ołtarza.

Więcej

Po 76 latach niepodległości
Żydzi nadal muszą być syjonistami
Jonathan S. Tobin

Izraelska flaga. Zdjęcie: Ri-Ya/Pixabay.

Podczas obchodów 50. urodzin Izraela w 1998 r. zaczęto mówić o wejściu państwa żydowskiego w erę postsyjonistyczną. Wielu Izraelczykom, a także Żydom w diasporze, idea syjonizmu lub identyfikowanie się jako syjonista wydawała się nieistotna w kontekście kraju, który pomimo wszystkich swoich wyzwań był mocno ugruntowaną rzeczywistością. Samo to określenie zdawało się przywoływać miniony okres, kiedy opowiadanie się za prawem Żydów do suwerenności w ich starożytnej ojczyźnie było bohaterską walką wbrew wszelkim przeciwnościom.

Podczas obchodów 50. urodzin Izraela w 1998 r. zaczęto mówić o wejściu państwa żydowskiego w erę postsyjonistyczną. Wielu Izraelczykom, a także Żydom w diasporze, idea syjonizmu lub identyfikowanie się jako syjonista wydawała się nieistotna w kontekście kraju, który pomimo wszystkich swoich wyzwań był mocno ugruntowaną rzeczywistością. 

Więcej
Blue line

Dwulicowość Egiptu,
milczenie świata
Bassam Tawil

<span> Gdyby Egipcjanom rzeczywiście zależało na Palestyńczykach, zamiast blokować napływ pomocy do Strefy Gazy, mogliby z łatwością koordynować działania z Izraelem poprzez alternatywne przejścia graniczne. Najwyraźniej Egipcjanie wolą, żeby Gazańczycy głodowali; wówczas społeczność międzynarodowa, jak zwykle, obarczy odpowiedzialnością wyłącznie Izrael. Na zdjęciu: przejście w Rafah, (Źródło zdjęcia: </span>Wikipedia<span>)</span>

Dwunastego maja Egipt ogłosił, że poprze sprawę Republiki Południowej Afryki przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości (MTS), w której Izrael jest oskarżony o „ludobójstwo” za obronę swoich obywateli przed mordercami i gwałcicielami Hamasu, którzy 7 października 2023 r. najechali społeczności izraelskie.

Oświadczenie to było odpowiedzią na trwającą izraelską operację wojskową przeciwko terrorystom i bazom Hamasu, zwłaszcza w mieście Rafah w południowej Strefie Gazy.

Więcej

Eurowizja
i wyżyny Golan
Bruce Bawer

Eden Golan, Wikipedia.  

Pokrętne myślenie skłoniło do zorganizowania tegorocznego Konkursu Eurowizji w Malmö w Szwecji. Dziś, kiedy cała histeria wokół konkursu dotyczy nienawiści do Żydów i wsparcia dla terroryzmu dżihadystów. W całej Europie żaden kraj nie jest bardziej niż Szwecja niesławny z powodu zmasowanej i bezładnej imigracji muzułmańskiej, która spowodowała  dużą liczbę gwałtów dokonanych przez muzułmanów oraz innych przestępstw dżihadystów, a w całej Szwecji nie ma żadnego miasta, które jest bardziej niesławne ze względu na stopień islamizacji niż Malmö.

Więcej
Blue line

Kiedy profesorowie są całkowicie
jawnymi antysemitami 
Andrew Pessin

Connecticut College (Wikipedia) 

Drugiego maja 2024 r. duża grupa wykładowców i personelu Connecticut College opublikowała „Oświadczenie o solidarności z protestującymi studentami”, w którym poparła łamiące zasady i często nielegalne obozowiska zwolenników Hamasu, które rozpleniły się na ponad 100 kampusach, a niedawno zaczęto je (wreszcie) likwidować. Oświadczenie było szokujące pod wieloma względami, zwłaszcza ze względu na beztroskie oskarżenie Izraela i Żydów o „żydowską supremację”. Błagałem wcześniej wykładowców, którzy rozsyłali to do podpisów, by nie robili tego, ale zdecydowali się działać dalej. 

Więcej

Czy wysłałbyś swoje dziecko
na obóz letni UNRWA?
David Bedein

Zrzut z ekranu wideo: https://vimeo.com/942006538/232e71cf64

Przez ostatnie 15 lat, jako organizator społeczny, a potem reporter śledczy, zajmowałem się prowadzeniem jedynej agencji dokumentującej obozy letnie UNRWA. Wspierany przez trzech dziennikarzy arabskich i trzech dziennikarzy żydowskich, dobrze rozumiejących kulturę arabską, moim zadaniem było pokazywanie niepokojącej rzeczywistości, której byłem świadkiem od czasu, gdy po raz pierwszy relacjonowałem o działaniach agencji UNRWA w 1987 roku.

Każdego lata obozy UNRWA przeprowadzają symulacje przedstawiające przemoc, która ich zdaniem jest konieczna do walki i „powrotu do Palestyny”. Tak zwane „zabawne gry” skupiają się na przygotowaniach do ostatecznej wojny mającej na celu „wyzwolenie Palestyny”.

Więcej

Wierzednia jako
kulturowy pasożyt
Lucjan Ferus

Rada Epikura na lęk przed śmiercią: „Staraj się oswoić z myślą, że śmierć jest dla nas niczym, albowiem wszelkie dobro i zło wiąże się z czuciem; a śmierć jest niczym innym, jak właśnie całkowitym pozbawieniem czucia.”  Źródło zdjęcia Wikipedia.

Czuję się od jakiegoś czasu  jakby coraz bardziej obco w naszej rzeczywistości. Częściej zadaję sobie pytanie: czy to ja zgłupiałem do tego stopnia, iż przestaję rozumieć postrzegany świat? Czy to świat tak „odjechał”, że w wielu aspektach stał się dla mnie wręcz niepojęty? Na przykład ta niewyobrażalna ilość przemocy serwowanej przez telewizję każdego dnia, niezależnie czy jest to dzień powszedni, niedziela, czy  święta! Większość emitowanych filmów epatuje przemocą i żaden z seriali nie może się obejść bez wątku, w którym pokazywana byłaby przemoc w różnorakiej formie. A potem dziwimy się skąd w ludziach bierze się tyle agresji, złości i tłumionych frustracji, które domagają się rozładowania?

Więcej

Zbrodnie Hamasu,
które zauważają Arabowie
Andrzej Koraszewski


Ciekawa sprawa. W dniu 16 maja „prezydent” państwa Palestyna wystąpił na szczycie Ligi Arabskiej przedstawiając stanowczą krytykę Hamasu. Przywódcy państw arabskich dowiedzieli się, że przed 7 października 2023r. żydowscy okupanci pracowali nad oddzieleniem Gazy od Autonomii Palestyńskiej, aby zapobiec utworzeniu palestyńskiego państwa. Hamas wysługiwał się Izraelowi odmawiając współdziałania z Autonomią, co sprzyjało planom Izraela. 7 października Hamas, zdaniem Abbasa, dostarczył Izraelowi pretekstu do zabijania i niszczenia.

Więcej

Najnowszy palestyński
sondaż
Elder of Ziyon

Z okładki raportu PCPSR

Ostatni sondaż PCPSR ukazał się w połowie kwietnia. W dużej mierze jest on podobny do poprzedniego sondażu przeprowadzonego trzy miesiące wcześniej, ale o niektórych postawach Palestyńczyków, które warto zrozumieć, zachodnie media w zasadzie nadal milczją. 

71% Palestyńczyków nadal wierzy, że Hamas miał rację rozpoczynając wojnę w październiku, co niezmiennie pokazują wyniki sondaży zarówno w Gazie, jak i na Zachodnim Brzegu.

W Gazie 70% osób przebywających w schroniskach prowadzonych przez UNRWA twierdzi, że organizatorzy rozdzielają pomoc w sposób nieuczciwy w oparciu o względy polityczne.  

Tylko 7% Palestyńczyków twierdzi, że Hamas jest odpowiedzialny za cierpienia w Gazie.  

Zdolność Palestyńczyków do oszukiwania samych siebie jest najwyraźniej nieograniczona. Chociaż w grudniu 78% zgodziło się, że mordowanie cywilów w ich domach jest zbrodnią wojenną, tylko 5% uważa, że Hamas dopuścił się tych zbrodni wojennych. Większość nie widziała filmów przedstawiających okrucieństwa z 7 października, ale nawet wśród tych, którzy je widzieli, tylko 17% uważa, że Hamas popełnił morderstwa, które sami widzieli na filmach. To spadek z 31% w grudniu.  

Więcej

Hamas jest winny izraelskiej
operacji w Rafah
Bassem Eid

https://twitter.com/LindseyGrahamSC/status/1788390216652218649

Jako palestyński działacz na rzecz praw człowieka czuję się w obowiązku zabrania głosu w sprawie trwającej operacji wojskowej w Rafah, która często jest błędnie przedstawiana w różnych kręgach. Operacja ta, dowodzona przez Siły Obronne Izraela (IDF), to nie tylko odpowiedź na agresję, ale kluczowa misja ratunkowa mająca na celu uwolnienie zakładników, w tym obywateli USA. Odpowiedzialność za tę eskalację ponosi w całości grupa terrorystyczna Hamas, która nieustannie odrzucała liczne propozycje zawieszenia broni i eskalowała przemoc wobec ludności cywilnej.

Więcej
Blue line

Nie chcemy zawieszenia broni,
ale dalszej wojny
Z materiałów MEMRI

Logo Al-Watan

„Palestyna jest państwem, kontynuujmy opór”, palestyński dziennikarz Samir Al-Barghouti napisał w artykule z 12 maja 2024 r. w katarskiej gazecie „Al-Watan”, że atak na Izrael z 7 października zwiększył światową świadomość sprawy palestyńskiej, jak wynika z rezolucji Zgromadzenia Ogólnego ONZ z 10 maja 2024 r., która podniosła status Palestyny w tym organie i zaleciła Radzie Bezpieczeństwa rozważenie przyznania jej pełnego członkostwa w ONZ. Al-Barghouti wezwał do kontynuowania oporu „nawet jeśli Palestyna poświęci miliony męczenników i rannych” i dodał: „Nie chcemy zawieszenia broni, chcemy, by wojna trwała”, ponieważ „wróg rozumie jedynie język siły”.  

Poniżej podajemy przetłumaczone fragmenty jego artykułu.

Więcej

Condorcet ozdobiony
kefiją
Amir Taheri

<span>Dzisiejsi protestujący niewiele wiedzą o tym, przeciwko czemu się buntują, i przynajmniej z naszego doświadczenia, jakie wynika z rozmów z niektórymi z nich w Paryżu oraz czytania i/lub słuchania, co mówią ich odpowiednicy na amerykańskich kampusach, nawet nie chcą wiedzieć. Na zdjęciu: antyizraelscy protestujący przed paryskim Instytutem Studiów Politycznych (Sciences Po), 26 kwietnia 2024 r. (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo.)</span>

Dla tych z nas, którzy są na tyle dorośli, że pamiętają dobre (lub złe) dni buntu studentów na zachodnich uniwersytetach w latach 60., obecne zamieszki na wielu europejskich i amerykańskich uniwersytetach wydają się kiepskim remakiem kontrowersyjnego oryginału.


Obecne zaburzenia mają znacznie mniejszą skalę.


W USA dotknęły one kilka uniwersytetów i przyciągnęły kilka tysięcy studentów z łącznej liczby ponad 15 milionów studentów.

Więcej
Blue line

Czerwone skarby czyli
opowieść o truskawkach
Athayde Tonhasca Júnior

Fragment Ogrodu Rozkoszy Ziemskich © Museo del rado, Wikimedia Commons.

Holenderski malarz Hiëronymus Bosch (ok. 1450–1516), mistrz koszmarnych krajobrazów i dziwacznych stworzeń, najwyraźniej miał słabość do poziomek: owoc ten został przedstawiony trzykrotnie w jego słynnym Ogrodzie rozkoszy ziemskich. Od dawna toczą się dyskusje na temat symboliki obrazu i roli poziomek. Roślina może być alegorią grzechu i pokusy, ponieważ rośnie, pełzając nisko po ziemi, niczym wąż z ogrodu Eden. 

Więcej

Kobiety, Hamas
i luksusowe wierzenia
Andrzej Koraszewski 

Źródło: zrzut z ekranu wideo: UCLA protest: groups address overnight violence at pro-Palestinian encampment (youtube.com)

Rewolucja jest kobietą, najpierw pisze pełne współczucia listy do skazanych za masowe morderstwa, a potem proponuje im małżeństwo. Heather Mac Donald, redaktor naczelna amerykańskiego magazynu „City Journal”, zastanawia się nad pytaniem, dlaczego wśród protestujących na uniwersytetach dominują kobiety? Autorka nie dysponuje dokładnymi danymi statystycznymi, ale osobista obserwacja, materiały zdjęciowe i filmy nie pozostawiają wiele miejsca na wątpliwości, amerykańskie studentki kochają Hamas i sprawiedliwość.

Więcej

Państwo palestyńskie
doprowadzi do kolejnych masakr
Bassam Tawil 

<span>Podobnie jak większość Arabów, Saudyjczykom nie zależy na państwie palestyńskim i w tajemnicy mogą woleć w ogóle go nie mieć. Bez wątpienia zdają sobie sprawę, że największą przeszkodą w utworzeniu własnego państwa są sami Palestyńczycy. Na zdjęciu: Sekretarz stanu USA Antony Blinken spotyka się z saudyjskim księciem koronnym Mohammedem bin Salmanem w Rijadzie, 7 czerwca 2023r. (Zdjęcie: Wikipedia)</span>

Sekretarz stanu USA Antony Blinken wielokrotnie od czasu ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r.  mówił o potrzebie "drogi” do utworzenia państwa palestyńskiego na Zachodnim Brzegu [tj. Judei i Samarii], w Strefie Gazy i we wschodniej Jerozolimie. Według Blinkena państwo palestyńskie miałoby dwa pozytywne skutki: po pierwsze, utorowałoby drogę do normalizacji stosunków między Izraelem a Arabią Saudyjską, a po drugie, „izolowałoby” Iran i jego terrorystycznych pełnomocników, w tym Hamas i Hezbollah.

Więcej

Uchodźcy z Rafah: dlaczego
Egipt ich nie wpuszcza
Judean Rose


Zdjęcia uchodźców z Rafah uciekających, jak mogą – samochodem, pieszo, wozami zaprzężonymi w osły – były wczoraj wszędzie, a sezonowy deszcz dodał przejmującego akcentu do ich trudnej sytuacji. Rodzice mieli ponure wyrazy twarzy, natomiast dzieci wydawały się dość pogodne i uśmiechały się. Opuszczali Rafah. To była przygoda.
Długo oczekiwana operacja IDF w Rafah już się rozpoczęła, jeśli liczyć ewakuację około 100 tysięcy cywilów w Rafah do nowej strefy humanitarnej stworzonej specjalnie dla nich. 

Więcej

Przesłanie Bidena
do terrorystów i dyktatorów
Elder of Ziyon 


CNN:

Prezydent Joe Biden powiedział w środę po raz pierwszy, że jeśli premier Benjamin Netanjahu zarządzi poważną inwazję na miasto Rafah, to on wstrzyma część dostaw amerykańskiej broni do Izraela – która, jak powiedział, była używana do zabijania cywilów w Gazie.
„W Gazie giną cywile w wyniku tych bomb i innych form ataku na skupiska ludności” – powiedział Biden Erin Burnett z CNN w ekskluzywnym wywiadzie dla „Erin Burnett OutFront”, mówiąc o bombach o masie 2000 funtów, których transport Biden wstrzymał w zeszłym tygodniu.

„Wyjaśniłem, że jeśli wejdą do Rafah – jeszcze nie dotarli do Rafah – jeśli wejdą do Rafah, nie dostarczę broni, której w przeszłości używano do rozprawienia się z Rafah, do rozprawienia się z miastami – która rozwiązuje ten problem” – powiedział Biden.

Więcej

Palestyńczyk odwiedza
Auschwitz 
Hugh Fitzgterald


Pierwszym Palestyńczykiem, który odwiedził nazistowski obóz koncentracyjny, był wielki mufti Jerozolimy Hadż Amin al Husseini, przywódca palestyńskich Arabów od lat dwudziestych do czterdziestych XX wieku, który lata wojny spędził w Berlinie. Odbył miłą pogawędkę z Hitlerem 28 listopada 1941 r., uwiecznioną na słynnej fotografii. Al-Husseini wyraził Hitlerowi swój entuzjazm dla ostatecznego rozwiązania. Zaprzyjaźnił się z Heinrichem Himmlerem i istnieją pewne, ale nie rozstrzygające, dowody na to, że Mufti mógł zostać zabrany do Auschwitz właśnie przez Himmlera lub być może przez inną osobę, z którą się zaprzyjaźnił, Adolfa Eichmanna, aby zobaczyć, jak gładko sprawy tam przebiegają. Jest pewne, że Mufti odwiedził obóz koncentracyjny w Trebbin, ponieważ istnieje wiele zdjęć przedstawiających go w tym miejscu wraz z wysokimi urzędnikami nazistowskimi.

Więcej

Jak zawiodła edukacja
o Holokauście 
Jonathan S. Tobin

Płonąca świeca na tle flagi izraelskiej w Jom Haszoah, Dniu Pamięci o Holokauście. Zdjęcie: Melnikov Dmitriy/Shutterstock.

Przez dziesięciolecia amerykańskie żydostwo obchodziło Jom Haszoah – Dzień Pamięci o Holokauście – tymi samymi rytuałami i retoryką. Słuchali ocalałych, których liczba stale maleje i którzy opowiadali o swoich przerażających doświadczeniach. Słuchali także opinii uczonych, którzy byli częścią rozwijającego się przemysłu skupiającego się na studiach nad Holokaustem, co dla wielu Żydów i nie-Żydów stało się sumą ich wiedzy o historii narodu żydowskiego. Słuchali także polityków i przywódców społecznych, którzy bez przerwy wypowiadali puste słowa o  niedopuszczeniu „nigdy więcej” do tak okropnej rzeczy. Było to konieczne, ponieważ nie bez powodu Żydzi obawiali się, że bez ceremonii, pomników i muzeów, które rozrosły się w ciągu ostatnich kilku dekad, pamięć o zagładzie europejskiego żydostwa przez niemieckich nazistów i ich kolaborantów zostanie utracona lub wymazana.

Więcej

Do skandującego
chłopca w kefiji 
Paul Finlayson


Ludzkość jest niesamowita. Podróżowaliśmy na Księżyc i zwiedziliśmy głębiny oceanów. Być może nie pokonaliśmy śmierci, ale walczymy z nią, opóźniamy ją i podbiliśmy znaczną część natury. Żyjemy w komforcie w ekstremalnych warunkach zimy. Podbiliśmy gorące krainy, tak wilgotne, pełne malarii i komarów, tak pełne śmierci, i pozwoliliśmy ludziom żyć tam w komforcie i spokoju. Sprawiliśmy, że pustynia zakwitła.


A mimo to walczymy; być może pokonaliśmy bakterie, ale nie pokonaliśmy próżności naszych złudzeń.

Więcej
Blue line

Alternatywny Genesis:
Boski reality show” (III)
Lucjan Ferus

Rycina: Jean Effel \

Znów – jak było do przewidzenia – wszyscy aniołowie chcieli widzieć osobiście, jak Bóg będzie urządzał im ten świat rozrywki. Więc zgodnym chórem wyrazili swą gotowość udziału w dalszym bożym dziele. Zatem Stwórca jedynie klasnął w dłonie,... i po chwili wszyscy byli już na Ziemi, rozglądając się dookoła z nieskrywaną ciekawością,... choć po prawdzie nie było jeszcze zbyt wiele do oglądania. Ziemia była wtedy bezładem i pustkowiem, jedynie wiatr hulał nad nimi, przedmuchując z miejsca na miejsce tumany piasku. 

Więcej

Dialog z głuchymi
i głodnymi
Andrzej Koraszewski


Ludzie mają skłonność do stadnego myślenia i do stadnego obłędu, a zmysły powoli odzyskują indywidualnie, jeden po drugim.

―Charles MacKay

Odwiedził nas przyjaciel z Warszawy. Rozmawiamy o Żydach, a dokładniej o tych dobrych ludziach, którzy radośnie wskakują w buty dziadków i pradziadków i szukają potwierdzenia, że coś z tymi Żydami jest nie tak. Nie, oczywiście, broń boże, żadnymi antysemitami nie z są, skądże znowu, wręcz przeciwnie. Ale to zabijanie dzieci, ludobójstwo, głodzenie cywilnej ludności… W rozmowach wyskakują autorytety ONZ, Amnesty International, Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości i bóg wie kogo. Nie, nie są antysemitami, no ale gazety, radio i telewizja, a wreszcie koronny dowód, że coś z tym Izraelem jest nie tak, bo sami Żydzi piszą, jaki Izrael jest straszny.

Więcej

“Lancet” wychwala
wiedzę rdzennych ludów
Jerry A. Coyne

[„Historycznie rzecz biorąc, anatomia i fizjologia ciał z waginami była zaniedbana”]

Brytyjskie czasopismo medyczne „Lancet” lansuje "przebudzenie" (jego redaktor jest nie do uratowania), chociażby z powodu poniższej okładki. Jak już kiedyś powiedziałem, jego „przebudzenie” czyni „Lancet” brytyjską wersją „Scientific American”, chociaż zajmuje się oryginalnymi badaniami i ma całkowicie (lub rzekomo całkowicie) charakter medyczny. Czasopismo zarobiło właśnie większą porcję niesławy, publikując entuzjastyczny pean na cześć „Rdzennej ludności i jej wiedz”, pozornie czyniąc wiedzę rdzennej ludności równą wiedzy wytwarzanej przez współczesną naukę. Innymi słowy, przyjmuje coś, co wydaje się być krajową polityką edukacji przedmiotów ścisłych w Nowej Zelandii.

Więcej

Instytucjonalne ułatwianie
ludobójstwa 
Ben Poser

Francuscy spadochroniarze stojący na straży lotniska w Rwandzie. Sierpień 1994, Źródło: Wikipedia.

Siódmego kwietnia 2024 r. minęło sześć miesięcy od największego ludobójczego masowego mordu na Żydach w tym stuleciu; była to także 30. rocznica rozpoczęcia ludobójstwa w Rwandzie. Spośród różnych podobieństw, jakie każdy racjonalny człowiek może dostrzec pomiędzy tymi dwiema zbrodniami, jedno wyróżnia się swoją ohydą: tak jak było to pokolenie temu, Organizacja Narodów Zjednoczonych jest prawdopodobnie największym na Ziemi czynnikiem ułatwiającym ludobójstwo.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Pakt Biden – Sinwar
– Chamenei
Andrzej Koraszewski 

NATO opisało
strategię Hamasu
Elder of Ziyon

Od Kolumbii po Columbię
– nieustanna wojna z Izraelem
Ben Cohen

Uwagi o prohamasowskiej lewicy
i jej poprzednikach
Jeffrey Herf 

Więcej ludzi, więcej dobrobytu:
wskaźnik obfitości Simona 
Marian L. Tupy

Hamas znowu robi durni
z ludzi Zachodu
Bassam Tawil

Al-Dżazira służy Hamasowi
i organizacjom terrorystycznym
Z materiałów MEMRI

Profesor, który kłamie
przy pomocy statystyki
Hugh Fitzgerald

Krzyki przed ciszą:
Zło, któremu zaprzeczają
Judean Rose

Pusta mantra
Nigdy więcej?
Ruthie Blum

Alternatywny Genesis:
Boski reality show (II)
Lucjan Ferus 

Szaleństwo uniwersytetu,
żądania niedouczonych
Phyllis Chesler

Kraju Republik
nowe twórz bajki…
Andrzej Koraszewski

Trzy “wzory osobowe”
Autonomii Palestyńskiej
I. Marcus i N. J. Zilberdik

Amerykańskie kampusy:
troskliwy wychów terrorystów
Bassam Tawil

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk