Prawda

Czwartek, 9 maja 2024 - 01:03

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Antysemityzm 2.0


Mudar Zahran 2013-12-04

Dlaczego (nie)antysemici kochają Żyda Noama Chomsky’ego i odwracają gwałtownie wzrok kiedy pisze Palestyńczyk Mudar Zahran? Sam Mudar Zahran próbuje poniekąd odpowiedzieć na to pytanie, pokazując w jaki sposób owi (nie)antysemici wykorzystują sprawę palestyńską dla szerzenia w „akceptowalny" sposób swojego (nie)antysemityzmu.

Dobrze zakamuflowane pojęcie „złego Żyda" wróciło do mody: krytykowanie Izraela i syjonistów uważa się teraz za uprawnioną opcję wyklinania Żydów i judaizmu. Nie tylko jest to możliwość otwarta, społecznie akceptowana i legalna, ale może faktycznie przynieść zamożność i popularność. Ta nowa postać antysemityzmu 2.0 jest dobrze ukryta, trudniejsza do wyśledzenia i stanowi dużo poważniejsze niebezpieczeństwo dla nowoczesnego sposobu życia cywilizowanego świata niż jej wcześniejsza, prostacka postać, ponieważ powoli i stopniowo działa na rzecz delegitymizacji Żydów do punktu, w którym w końcu staje się akceptowane obieranie Żydów za cel — najpierw słowne, a potem fizyczne — a wszystko to robione w kosmopolitycznym stylu, gdzie antysemitami są zadbani wykładowcy i autorzy z czołówek gazet w marynarkach i krawatach; nie tylko Arabowie, ale Amerykanie i Europejczycy, od „ugrzecznionego" informowania w wiadomościach o najbardziej krwiożerczych radykałach do oskarżeń wysuwanych przeciwko Izraelowi, w których fakty są wypaczone, wybiórczo pomijane lub po prostu nieprawdziwe, jak w książce byłego prezydenta Jimmy Cartera o Izraelu.

Dlaczego coś takiego pisze Palestyńczyk? Odpowiedź jest prosta: Palestyńczycy są używani jako paliwo dla tej nowej postaci antysemityzmu; z ogromną szkodą dla samych Palestyńczyków i naraża ich na bezprecedensowe i umyślnie ignorowane przez media nękanie przez rządy arabskie, włącznie z tymi, które twierdzą, że kochają Palestyńczyków, ale w rzeczywistości tylko nienawidzą Żydów. W wyniku tego procesu ignoruje się wołania Palestyńczyków o sprawiedliwość, równość, wolność oraz podstawowe prawa człowieka, podczas gdy świat pochłonięty jest delegitymizowaniem Izraela — albo z powodu ignorancji, albo złośliwości.

Co gorsza, tak samo jak stara postać antysemityzmu dowiodła, że jest zagrożeniem, równie trującym dla jej zwolenników, jak dla Żydów, ta nowa postać antysemityzmu 2.0 może okazać się tym samym — co jest tym bardziej prawdopodobne, że widzimy, jak świat toleruje nuklearne ambicje Iranu nie tyle z miłości do reżimu mułłów, ile z powodu fiksacji umysłowej przeciwko Izraelowi.

Takie uprzedzenia przeciwko Izraelowi nie mogą być „przypadkowe" lub jedynie „niefortunne". Żaden inny naród nie doznaje takiego oglądania, krytyk, ciągłego relacjonowania, demonizacji i delegitymizacji. Właściwie pytaniem, które należy zadać nie jest czy istnieją uprzedzenia wobec Izraela, a raczej dlaczego one istnieją?

Choć wszystkie nowoczesne media z dumą przekonują o uczciwym relacjonowaniu wydarzeń, wiadomości są podawane według wyboru konkretnych dziennikarzy, czego wynikiem jest powszechna tendencyjność edytorska skierowana przeciwko Izraelowi i jego działaniom.

Sprawy pogarsza fakt, że nie ma z tego powodu żadnych niepożądanych konsekwencji — takich jak „odmowa dostępu" lub odwet fizyczny — przeciwko nikomu, kto pisze kłamstwa o Izraelu, otwartym społeczeństwie z wolną prasą. Ponad 80 pozarządowych organizacji praw człowieka działa w Izraelu, nieustannie monitorując i krytykując go, i niczym nie muszą się niepokoić — ani pod względem zawodowym, ani politycznym — dlatego każdy, kto błędnie przedstawia fakty, a nawet każdy, kto kłamie, może swobodnie robić to dalej — włącznie z Izraelczykami. Na przykład, angielskojęzyczna gazeta „Haaretz", ulubiona przez zagranicznych dziennikarzy, nie ma nawet działu, który dementowałby kolejne fałsze.

Reporter dostaje zadanie napisania o „Konflikcie" i jeśli nie dostarczy materiału do szóstej po południu, traci pracę — podczas gdy konflikty, w których ludzie tracą życie, takie jak rzeź Asyryjczyków w Iraku, są zapomniane. Media globalne wydają się pochłonięte konfliktem w Izraelu, który, choć może być dramatyczny, powoduje zaledwie znikomy ułamek całkowitej liczby ofiar innych konfliktów.

Uprzedzenia przeciwko Izraelowi nie kończą się na mediach; organizacje międzynarodowe wykazują podobny wzór. Niedawny rozpad rządów w Tunezji, Egipcie i Libii ujawnił, że dyktatorzy arabscy trzymają gotówkę i własność w krajach zachodnich, gdzie mogą poruszać się swobodnie, podczas gdy wielu polityków izraelskich musi poważnie zastanowić się, zanim postawią stopę na ziemi europejskiej z obawy przed aresztowaniem za „zbrodnie wojenne". Także izraelskie akcje wojskowe wydają się być obserwowane ze zacznie większą uwagą wysyłanych tam masowo reporterów i są przedmiotem niezliczonych analiz ze strony międzynarodowych specjalistów niż reszta wszystkich  armii świata: Rada Bezpieczeństwa ONZ nadal nie była skłonna do zajęcia się potwornościami, jakich dopuszczał się Kaddafi przeciwko protestującym, ale nie wykazuje żadnego wahania badając najdziksze twierdzenia zgłaszane przeciwko Izraelowi. Niedawne protesty w krajach arabskich dostarczyły dalszych dowodów selektywnego
informowania przez media. Podczas gdy gwardia króla Jordanii strzela do młodych, pokojowo demonstrujących ludzi, lub demonstranci w Jemenie są atakowani przez — jak mówią lekarze — „nieznany gaz łzawiący", media nie informują o tym rzetelnie; z drugiej strony, wypadek samochodowy z udziałem palestyńskiego chłopca i izraelskiego kierowcy wypełniał czołówki gazet na całym globie.

Ponadto podczas protestów w krajach arabskich większość mediów globalnych powstrzymała się przed zajęciem stanowiska wobec arabskich dyktatorów; nigdy jednak nie zaniedbują przedstawienia standardowego, antyizraelskiego stanowiska, kiedy informują o powstaniach palestyńskich. Dochodzi do zdumiewających obserwacji; na przykład, kiedy rozpoczęły się protesty w Libii, szejk Al-Karadhawi, wiodący uczony muzułmański i zdecydowanie mało przyjazny wobec Izraela, wystąpił w Al-Dżazira i powiedział: „Kaddafi uczynił swoim ludziom to, czego syjoniści nigdy nie uczyniliby Palestyńczykom", niemniej ta ostra wypowiedź z tak mało prawdopodobnego źródła nigdy nie przedostała się do zachodnich mediów.

Uprzedzenia mediów wobec Izraela szkodzą nie tylko Izraelczykom; kosztują bardzo wiele nas, Palestyńczyków. Na przykład w lipcu 2010 r. doświadczony dziennikarz Robert Fisk prowadził wywiad z grupą prawicowych ultrakonserwatywnych Jordańczyków, którzy wzywają króla Jordanii Abdullaha, by pozbawił palestyńską większość w kraju obywatelstwa i ich nieruchomości. Grupa, która w większości składa się z emerytowanych wojskowych i dziennikarzy jordańskich wzywa także do zerwania traktatu pokojowego z Izraelem i „ustalenia, że jest to państwo wrogie". Mimo prób skontaktowania się z panem Fiskiem — wraz z innym jordańsko-palestyńskim dziennikarzem — żeby ostrzec go przed ludźmi, z którymi miał się spotkać, opublikował on niemniej artykuł zatytułowany „Dlaczego Jordania jest okupowana przez Palestyńczyków?" — który w zasadzie był manifestem tych ludzi, z którymi się spotkał. Nagłośnili oni następnie ten artykuł jako zwycięstwo medialne, co wzbudziło jeszcze większe obawy Palestyńczyków w Jordanii o własne bezpieczeństwo w kraju, w którym już są uciskani przez agencje bezpieczeństwa; mają właściwie zakaz zajmowania stanowisk we władzach rządowych lub lokalnych, są wykluczeni z uniwersytetów państwowych, mimo że płacą „podatek uniwersytecki", jak również inne podatki i opłaty — od których zwolnieni są ich koledzy, Jordańczycy pochodzenia beduińskiego — oraz są regularnie i otwarcie obrażani przez rządowe media jordańskie, nawołujące do ich wygnania.

Na dzień przed spotkaniem pana Fiska z tą grupą ekstremistów, jeden z jej członków, emerytowany oficer wywiadu a obecnie pisarz, opublikował artykuł wzywający jordańską służbę wywiadowczą do „odrąbania głowy Mudara Zahrana w Wielkiej Brytanii, nie zwracając uwagi na powściągliwość dyplomatyczną". Czy pan Fisk spotkałby się z dziennikarzem izraelskim, wzywającym Mossad do dekapitacji Palestyńczyka na terytorium Wielkiej Brytanii?

Antysemityzm i wizerunek „złego Żyda" ma swoje korzenie głęboko w literaturze europejskiej od Szekspira do Nietzschego, żeby nie wspomnieć francusko-rosyjskiego fałszerstwa Protokołów mędrców Syjonu. Ziarna nazistowskiej ideologii Hitlera pleniły się bujnie zanim doszedł do władzy. Hitler przypuszczalnie stanowił tylko bardziej prostacki przejaw trendu społecznego, wzmocnionego przez koszmarny stan gospodarki, tyle że cierpienia, jakie Hitler sprowadził na świat, nie ograniczały się do Żydów. Trzeba było zniszczenia całych narodów i śmierci milionów ludzi, żeby zrozumieć, że rasizm i ekstremizm mogą być równie niebezpieczne dla ciemiężących i nienawidzących, co dla ciemiężonych i nienawidzonych.

W efekcie dzisiejsze społeczeństwa europejskie kolektywnie wyrzekają się rasizmu i antysemityzmu, ale mimo że nienawistnicy spotykali się z odrzuceniem i wykluczeniem, potrafili nadal znaleźć alternatywną ścieżkę przez żerowanie na konflikcie palestyńsko-izraelskim. Podczas gdy ten konflikt szalał — i szaleje nadal — przez sześćdziesiąt lat, media
globalne znalazły tętniące życiem źródło materiału do wiadomości, który jest interesujący jako konflikt między „dwiema religiami", „dwiema narodowościami" oraz linią między Zachodem, reprezentowanym przez Izrael, i Wschodem reprezentowanym przez Palestyńczyków i ogólnie Arabów. 

Ten rodzaj nienawiści kaleczy nas wszystkich; musimy mu się przeciwstawić.

Anti-semitism 2.0

Gatestone Institute, 21 marca 2011r. 
Tłumaczenie M.K.

Być może ten artykuł palestyńskiego polityka i pisarza powinien być przypominany w regularnych odstępach czasu, podobnie jak przypominane powinny być zdjęcia Noama Chomsky’ego w braterskich uściskach z gangsterami, jednoznacznie antysemickie wypowiedzi dyplomaty ONZ Roberta Falka, czy deprecjonującego Holocaust Normana Finkelsteina.  


Chomsky rozmawia o pokojowych demonstracjach przeciw polityce Izraela
z przywódcą Hezbollahu Hassanem Nasrallahem.

Jak bardzo (nie)antysemici są w pełni świadomi tego co robią? 

14 listopada 2013 roku był zwykłym dniem powszednim nienawiści ONZ do Izraela, ten dzień przeszedłby niezauważony gdyby nie kilka nierozważnych słów tłumaczki, która nie wiedziała, że ma otwarty mikrofon. Tłumaczka mówi:

I mean, I think when you have five statements, not five, like a total of ten resolutions on Israel and Palestine, there's gotta be something, c'est un peu trop, non? [It's a bit much, no?] I mean I know… There's other really bad shit happening, but no one says anything, about the other stuff.

(To znaczy, sądzę, że jak macie pięć oświadczeń, nie, nie pięć, raczej dziesięć rezolucji na temat Izraela i Palestyny, to jest tu coś, odrobinę za dużo. To znaczy wiem… Dzieją się inne zasrane historie, ale nikt nic o nich nie mówi.)

W reakcji z sali słychać stłumione śmiechy.

No cóż, Mudar Zahran widzi jak (nie)antysemici szkodzą Palestyńczykom, ale wśród naszych czytelniów podzielą się oni na dwie grupy: wielką, która widząc tytuł odwróci wzrok, i mniejszą, która raz jeszcze zada odwieczne pytane noblisty, który kształtował swój umysł w młodzieżowych formacjach SS: „czy wolno krytykować Izrael"?                 

Będzie tu jeszcze trzecia grupa (nie)antysemitów, która na Facebooku pod takimi informacjami jak poniższa pisuje swój głęboki komentarz-pytanie: „No to co?".          

United Nations Relief and Works Agency for Palestine Refugees in the Near East (UNRWA — Agencja Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie). Dziekan tej organizacji w Jordanii, doktor Fares Haider opublikował na swoim facebooku zdjęcie. Podpis po arabsku brzmi: "Dwie najważniejsze zasady prowadzące do sukcesu — po pierwsze nigdy się nie poddawaj, a po drugie pamiętaj pierwszą zasadę — Adolf Hitler. "

(Nie)antysemici nie tylko się nie poddają, rosną w siłę i przenikają wszędzie.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj












Rozważania o naturze
Hili: Mam naturę rysia i duszę lwa. 
Szaron: I wyobraźnię jaszczurki.

Więcej

Więcej ludzi, więcej dobrobytu:
wskaźnik obfitości Simona 
Marian L. Tupy

Zdjęcie Fas Khan w <span>Unsplash</span>

Simon Abundance Index (Indeks obfitości Simona) na rok 2024 został opublikowany dzisiaj [22 kwietnia] zbiegając się z corocznymi obchodami Dnia Ziemi. To nie był przypadek: Indeks ma na celu modyfikację empirycznego i metafizycznego znaczenia Dnia Ziemi. Kiedy po raz pierwszy obchodzono go w 1970 r., w Dzień Ziemi słusznie opłakiwano szkody wyrządzone planecie w ciągu poprzednich dwóch stuleci w wyniku masowej, choć w większości korzystnej ekspansji gospodarczej, i wzywano nasz gatunek do lepszego zarządzania planetą. 

Więcej

Hamas znowu robi durni
z ludzi Zachodu
Bassam Tawil

 Jeśli Hamas i Autonomia Palestyńska otrzymają państwo sąsiadujące z Izraelem, będą niewątpliwie nadal realizować swój cel, jakim jest zabijanie Żydów i unicestwienie Izraela. Funkcjonariusz Hamasu, Ghazi Hamad, wyraźnie powiedział, że ta grupa terrorystyczna będzie wielokrotnie powtarzać atak z 7 października, aż Izrael zostanie unicestwiony. Na zdjęciu: wywiad z Hamadem 24 października 2023 r. w telewizji LBC (Liban). (Źródło obrazu: MEMRI)

Po wymordowaniu 1200 Izraelczyków i porwaniu 240 innych 7 października 2023 r. wspierana przez Iran grupa terrorystyczna Hamas ponownie próbuje oszukać naiwnych ludzi Zachodu, w tym administrację Bidena i Unię Europejską, wmawiając im, że zaakceptowała „rozwiązanie w postaci dwóch państw”. Rozwiązanie to zakłada utworzenie obok Izraela, suwerennego i niezależnego państwa palestyńskiego, na całych ziemiach Zachodniego Brzegu [Judei i Samarii], Strefy Gazy i wschodniej Jerozolimy. Ostatnie oszustwo Hamasu miało formę oświadczeń Chalila al-Hajji, wysokiego rangą funkcjonariusza tej grupy, w wywiadzie dla Associated Press (AP).

Więcej
Blue line

Al-Dżazira służy Hamasowi
i organizacjom terrorystycznym
Z materiałów MEMRI

Bassem Barhoum (Zdjęcie: Shfanews.net)

Dziennikarz Bassem Barhoum napisał w artykule z 11 marca 2024 r. w gazecie Autonomii Palestyńskiej (AP) „Al-Hayat Al-Jadida” , że katarska Al-Dżazira to populistyczna sieć medialna, która rozpowszechnia złudzenia wśród arabskiej opinii publicznej i opisuje wydarzenia w stronniczy sposób jednocześnie umiejętnie realizując swój program islamistyczny i program ekstremistycznych organizacji terrorystycznych. 

Więcej

Profesor, który kłamie
przy pomocy statystyki
Hugh Fitzgerald


Amerykański profesor Alan J. Kuperman przedstawił "badanie", z którego wynika, że IDF w Gazie zabija więcej cywilów niż arabska milicja znana jako Dżandżawidzi zabiła czarnych afrykańskich cywilów w Darfurze w Sudanie. Informacje na temat jego twierdzeń znajdziesz tutaj: „Amerykański naukowiec w ‘Guardianie’ wypacza statystyki, aby porównać Gazę z najgorszymi niedawnymi ludobójstwami”, Rachel O'Donoghue, HonestReporting, 18 kwietnia 2024 r. Ale jego statystyki są nieprawdziwe.

Więcej
Blue line

Krzyki przed ciszą:
Zło, któremu zaprzeczają
Judean Rose


Oglądałam film Screams Before Silence* tuż przed ostatnim etapem święta Pesach. Nie wiedziałam, czy powinnam. Przecież jestem całkowicie przekonana, że moje niedawne zatrzymanie akcji serca było spowodowane przedłużającą się udręką, gdy słuchałam o okrucieństwach tej wojny, a także myśleniem o tym, co wciąż dzieje się obecnie z naszymi zakładnikami. Od miesięcy nie do zniesienia było myślenie o tym, a potem besztanie samej siebie: „Sądzisz, że ta myśl jest nie do zniesienia?”

Wtedy czujesz się winna, że wyobrażasz sobie, że w ogóle cierpisz, ale to, co jest tylko w twoim umyśle, w odróżnieniu od tego, co się wydarzyło i wciąż się z nimi dzieje.

Dyskutowałam sama ze sobą: „Nie powinnaś oglądać – już prawie czas zapalania świec. Czy naprawdę chcesz wejść w święto z taką ciemnością w umyśle i sercu?”

Więcej

Pusta mantra
Nigdy więcej?
Ruthie Blum

Śmierć i zniszczenie dokonane przez terrorystów Hamasu 7 października w kibucu Kissufim. Zdjęcie: zrobione 1 listopada 2023 r. przez Erik Marmor/Flash90.

Przed Dniem Pamięci o Holokauście szef sztabu Sił Obronnych Izraela generał broni Herzi Halevi przypomniał w oświadczeniu żołnierzom ich misję.


Nawiązując do wycia syreny, podczas której cały kraj stoi w milczeniu przez dwie minuty, aby uczcić pamięć „sześciu milionów zamordowanych w gettach i obozach zagłady, na polach śmierci i w marszach śmierci”, napisał: „Przez chwilę pochylamy głowy i łączymy się z pamięcią o naszym narodzie, który był prześladowany i mordowany tylko dlatego, że był żydowski. Potem podniesiemy głowy, dumnie kontynuując ich święte dziedzictwo i będziemy nadal podejmować działania, aby zapewnić, że narodowy dom, za którym tęsknili, ale którego nie osiągnęli, przetrwa na zawsze”.

Więcej

Alternatywny Genesis:
Boski reality show (II)
Lucjan Ferus 

Carl Sagan Pale Blue Dot (Zrzut z ekranu.)

Aniołowie jednak – nie wiedzieć czemu – miny mieli niepewne, a z ich bezradnych, pytających spojrzeń posyłanych sobie ukradkiem, Stwórca wywnioskował bez trudu, iż zapewne nie zrozumieli oni zbyt wiele z przedstawionego przezeń pomysłu. – „No i co Ja mam z nimi zrobić? To Ja się staram stanąć na wysokości zadania i wymyślić coś naprawdę ekstrawaganckiego, by maksymalnie ich usatysfakcjonować a oni jak widzę, najwyraźniej nie pojmują istoty rzeczy?! Niesamowite!... Chyba będę musiał wymyślić coś skromniejszego dla nich i bliższego ich ograniczonej wyobraźni” – postanawia Bóg po tej wewnętrznej konstatacji i jak gdyby nic się nie stało, zaczyna do nich mówić:

Więcej

Szaleństwo uniwersytetu,
żądania niedouczonych
Phyllis Chesler

Antyizraelscy protestujący założyli obozowisko na kampusie Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku 22 kwietnia 2024 r. Źródło: zrzut z ekranu wideo.

Przegraliśmy walkę z szaleństwem. Być może nigdy z tym nie walczyliśmy. Tak czy inaczej, świat oszalał.


Właśnie byłam świadkiem tego na kampusie Uniwersytetu Columbia. Młoda biała studentka, modnie ubrana w kefiję, stanęła przy mikrofonie i zażądała, by administracja zapewniła „protestującym” studentom żywność i wodę, aby nie umarli z odwodnienia lub głodu.


Tak, naprawdę to powiedziała. 
Studentka upierała się, że administracja ma „obowiązek” wobec tych studentów, którzy „zapłacili za wyżywienie”. 

Więcej

Kraju Republik
nowe twórz bajki…
Andrzej Koraszewski

Student Stanford University z przepaską Hamasu na głowie. ((Zrzut z ekranu konta X)

Kraj Republik zniknął z mapy, ale nie z rzeczywistości. Dziś powrócił do pierwotnej imperialnej nazwy. Nazywa się Rosja. Najtrwalszym wkładem literatury rosyjskiej w kulturę ludzkości pozostają Protokoły mędrców Syjonu, których wpływ nadal rośnie. Obecność mitu nie pozostawia wątpliwości, a próby kwestionowania jego podstaw wywołują ostracyzm, gniew i otwartą wrogość.      


„Przegraliśmy wojnę z obłędem. Być może nigdy jej nie wypowiedzieliśmy. Tak czy inaczej, świat znowu oszalał.” – pisze amerykańska emerytowana profesor psychologii Phyllis Chesler.    

Więcej

Trzy “wzory osobowe”
Autonomii Palestyńskiej
I. Marcus i N. J. Zilberdik

Strona z podręcznika, przy pomocy którego szkoły finansowane i prowadzone przez ONZ uczą palestyńskie dzieci terroryzmu. (Na zdjęciu Dalal Mughrabi.)

Co roku w dniu jego śmierci Autonomia Palestyńska (AP) i Fatah czczą arcyterrorystę Abu Dżihada jako wielkiego palestyńskiego przywódcę i wzór do naśladowania. Przy kilku okazjach AP z dumą przechwalała się, że Abu Dżihad był odpowiedzialny za zamordowanie co najmniej 125 Izraelczyków w atakach terrorystycznych. W tym roku popierana przez USA „zrewitalizowana” AP nie zachowuje się inaczej. 

Więcej
Blue line

Amerykańskie kampusy:
troskliwy wychów terrorystów
Bassam Tawil

<span>Podczas gdy protestujący na uniwersytetach Columbia i Yale wychwalają Hamas i jego „opór” (eufemizm oznaczający przemoc i terroryzm), Arabowie wyśmiewają „propalestyńskich” demonstrantów na kampusach amerykańskich uczelni. Dla tych Arabów, w tym niektórych Palestyńczyków, nie ma nic „propalestyńskiego” we wspieraniu sponsorowanej przez Iran grupy terrorystycznej Hamas. Na zdjęciu: antyizraelski antyizraelski obóz na kampusie Columbia University w Nowym Jorku  (Zdjęcie: Olivia Reingold, twitter/X)</span>

Podczas gdy protestujący na uniwersytetach Columbia i Yale wychwalają Hamas i jego „opór” (eufemizm oznaczający przemoc i terroryzm), Arabowie wyśmiewają „propalestyńskich” demonstrantów na kampusach amerykańskich uczelni. Dla tych Arabów, w tym niektórych Palestyńczyków, nie ma nic „propalestyńskiego” we wspieraniu sponsorowanej przez Iran grupy terrorystycznej Hamas, której członkowie wymordowali 1200 Izraelczyków i porwali ponad 240 innych osób 7 października 2023 r.

Więcej

Dlaczego kobiety w Ameryce
kibicują Hamasowi i Iranowi?
Phyllis Chesler

<span>Źródło: wideo NBC, zrzut z ekranu</span>

Czy zauważyliście, że młode kobiety w całej Ameryce demonstrują na rzecz Hamasu, Iranu i Palestyny? Dlaczego te uprzywilejowane i wykształcone kobiety, spadkobierczynie ruchu #MeToo oraz zachodniego feminizmu drugiej i trzeciej fali, miałyby kibicować gwałcicielom i zabójcom, prawdopodobnie najbardziej krwiożerczym i sadystycznym mizoginistom po Czyngis-chanie? Dlaczego stają po stronie islamistycznych barbarzyńców, którzy więzili, torturowali i dokonywali egzekucji na własnych kobietach za zsuniętą islamską zasłonę i którzy siłą nawracaliby swoje zachodnie wielbicielki na islam, zasłoniliby je również i zmuszali do poligamicznych małżeństw?
Czy te wykształcone córki zamożnych rodziców rozumieją, że jeśli wyrażą jakiekolwiek poglądy uważane za dysydenckie w Gazie, Teheranie lub Kabulu, albo jeśli ogłoszą, że są „queer” lub gejami (tak identyfikują się niektóre z tych aktywistek), to natychmiast zostaną zabite?

W miesiącach od 7 października 2023r., oprócz odrażającego milczenia fałszywych feministek w sprawie zbiorowych gwałtów na kobietach i mężczyznach, torturowania dzieci i całych rodzin, porwań ludności cywilnej – widzieliśmy przerażające tsunami nienawiści do Izraela, Ameryki i Żydów.

Więcej
Blue line

Rdzenna matematyka:
zasłona dymna
Jerry A. Coyne

Matematyka nie ma granic stwierdza profesor Rowena Ball z College of Science ANU, co jest świętą prawdą, ale jej twierdzenie, że zręczne sygnalizowanie dymem jest matematyką, może być przesadą. (Źródło zdjęcia: Nic Vevers/ANU) 

Kiedyś myślałem, że „dekolonizacja” STEM [nauk ścisłych] jest najsilniejsza w Nowej Zelandii i Republice Południowej Afryki, co oczywiście jest ruchem mającym na celu detronizację tak zwanej „zachodniej” nauki na rzecz nauki rdzennej. Ale teraz zaczynam się zastanawiać, czy „urdzennowienie/dekolonizacja nauki” nie wkracza także w głąb Australii.Śledzę rozwój wydarzeń w Nowej Zelandii znacznie uważniej niż w innych miejscach, ponieważ często piszą do mnie tamtejsi naukowcy, którzy rozpaczają z powodu detronizacji współczesnej nauki (która od jakiegoś czasu nie jest „zachodnia”) na rzecz Mātauranga Maorysów (MM), „sposobu poznania” rdzennych Maorysów. Odwiedziłem także Nową Zelandię, uwielbiam to miejsce i byłbym zdruzgotany, gdyby nauka została rozwodniona przez przesądy, mity, legendy i moralizowanie.

Więcej

Teraz jest czas
na dokonanie wyboru
Caroline B. Glick

Premier Izraela Benjamin Netanjahu przemawia podczas konferencji prasowej w Jerozolimie, 31 marca 2024. Zdjęcie: Marc Israel Sellem/POOL.

Turyści odkryli w środę koło miasta Arad na południu Izraela pozostałości irańskiego pocisku balistycznego z nocnego ataku 13 kwietnia. Izraelski telewizyjny kanał 11 zidentyfikował to jako pocisk Khader-1. Khader-1, podobnie jak rakiety Imad, których Iran również użył w ataku, mają zdolność przeniesienia głowicy nuklearnej.


Fakt, że Iran użył dwóch rakiet balistycznych zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych, powinien wywołać wszystkie możliwe sygnały alarmowe. We wtorkowym wywiadzie dla Deutsche Welle przewodniczący Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi powiedział, że Iranowi brakuje „tygodni, a nie miesięcy” od posiadania wystarczającej ilości wzbogaconego uranu do skonstruowania bomby 
atomowej.

Więcej

Na “afrykańskim placu”
pojawiają się nowi gracze
Alberto M. Fernandez


Sześć miesięcy po wydaleniu francuskich żołnierzy z Nigru przyszła kolej na zaproszenie żołnierzy amerykańskich do opuszczenia kraju. Amerykańskie siły przebywały w Nigrze od niecałej dekady i Stany Zjednoczone wydały ponad 100 milionów dolarów na budowę bazy antyterrorystycznej w pobliżu północnego miasta Agadez. Teraz junta wojskowa rządząca krajem od lipca 2023 r. nie tylko poprosiła Amerykanów o opuszczenie kraju, ale wydaje się, że zrobiła to stanowczo. Według “Le Monde” premier Nigru Ali Lamine Zeine powiedział wysokiemu rangą pracownikowi Departamentu Stanu, Kurtowi Campbellowi, że „amerykański kontyngent nie jest już mile widziany”.

Więcej

Hamas przegrywa w Gazie,
ale wygrywa w USA
Ben-Dror Yemini

Profesor Shai Davuidai zatrzymany przed wejściem na uniwersytet, na którym jest zatrudniony. (Źródło zdjęcia: zrzut z ekranu wideo)

Profesor stał przed wejściem na kampus uniwersytecki wstrząśnięty antysemickimi protestami. Jego przepustka pracownicza nie zadziałała. Był w szoku. Wiedział, że uniwersytet jest wobec niego wrogi. Wiedział, że atmosfera jest napięta. Wiedział, że żydowscy studenci się boją. Słyszał antysemickie skandowanie: „Żydzi, wracajcie do Polski”. Słyszał wezwania do coraz większej liczby aktów rzezi. I był przekonany, że władze uczelni zajmą się chuliganami i rasistami, a nie tymi, którzy z nimi walczą. Ale mylił się.
Nie wydarzyło się to ani w Monachium w latach trzydziestych, ani w Berlinie. Do zdarzenia doszło w ubiegły weekend na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. Profesorem jest Shai Davidai, Amerykanin izraelskiego pochodzenia, wykładowca prestiżowej uniwersyteckiej szkoły biznesu zrzeszonej w Ivy League.

Więcej

USA, Katar i Iran:
Uwolnijcie zakładników!
Michael Calvo

<span>Chociaż wśród zakładników w Gazie nadal znajdują się obywatele amerykańscy, wydaje się, że Stany Zjednoczone stanęły po stronie grup terrorystycznych Hamasu i Hezbollahu oraz wspierających tych terrorystów patronów, Kataru i Iranu. Na zdjęciu: Hersh Goldberg-Polin, obywatel Stanów Zjednoczonych i Izraela przetrzymywany jako zakładnik Hamasu w Gazie, z amputowaną lewą ręką, pojawia się w propagandowym filmie Hamasu opublikowanym 24 kwietnia 2024 r.</span>

To nie pierwszy raz, kiedy muzułmanie przeprowadzają ataki na niemuzułmanów i biorą zakładników.


Nie słyszeliśmy, by rektor kairskiego uniwersytetu Al-Azhar, ani Egipt i Jordania, państwa muzułmańskie, które zawarły porozumienie pokojowe z Izraelem, potępiły Hamas za przetrzymywanie izraelskich, amerykańskich, chińskich, francuskich, niemieckich, rosyjskich, filipińskich i tajskich zakładników.


Nie mogli tego potępić: branie jeńców jest dozwolone przez Koran (9:5; 23:1-5 i 70:30-35), o ile jeńcy nie są muzułmanami. W związku z tym ISIS uzasadniało branie jazydzkich kobiet na niewolnice seksualne.

Więcej

Dlaczego USA wspierają
tych, którzy demonizują Amerykę?
Itamar Marcus i Ephraim D. Tepler

Źródło zdjęcia: Wikipedia.

Dlaczego sojusznicy Hamasu, którzy terroryzują i grożą zwolennikom Żydów i Izraela na kampusach w całych Stanach Zjednoczonych, jednocześnie krzyczą „śmierć Izraelowi” i „śmierć Ameryce”?

Odpowiedź jest taka, że podczas gdy Stany Zjednoczone są siłą napędową wywierającą nacisk na Izrael, aby zaakceptował rządy Autonomii Palestyńskiej w Gazie i podczas gdy AP przyjmuje z radością pomoc USA i cicho dziękuje jej za wsparcie ratujące życie, AP jednocześnie nieustannie demonizuje USA. AP posuwa się nawet do twierdzenia, że wojna Izraela przeciwko Hamasowi w Gazie jest w rzeczywistości antyarabską i antyislamską wojną amerykańską, w której Izrael jest jedynie amerykańskim narzędziem. 

Więcej

Co widzą ci,
którzy nie widzą?
Andrzej Koraszewski

Kadr z filmu \

Czasami pytam młodych ludzi, czy widzieli film „Kabaret”. Wśród urodzonych w tym stuleciu z tych, których o to pytałem, nikt nie słyszał o tym filmie. Kiedy wszedł na ekrany w 1972 roku był niezwykle popularny. Fenomenalna gra Lizy Minnelli i Michaela Yorka była częściej tematem dyskusji, niż fakt, że była to (i nadal jest) najwspanialsza prezentacja atmosfery Berlina w momencie, w którym nazizm stawał się religią niemieckiego narodu. Film jest dostępny za niewielką opłatą, można go również kupić na DVD. Oglądanie go dziś robi piorunujące wrażenie. Ponad pół wieku temu ten film opowiadał o odległej historii, dziś opowiada o świecie, w którym żyjemy.

Więcej

Terroryzm psychologiczny:
czy padniemy ofiarą?
Sheri Oz


To jest terroryzm psychologiczny w najbardziej wyrafinowanej formie.

Czuję się złapana w pułapkę – a to nie ja dźwigam na barkach ciężar narodu. Nie ja mam obowiązek lub władzę podejmowania jakichkolwiek decyzji. Jestem zwykłą obywatelką, która próbuje przebić się przez gąszcz informacji i „informacji”, aby zrozumieć, co się teraz dzieje i gdzie stoję wśród różnych punktów widzenia.


Ale najpierw sam film. Napis po arabsku w rogu i na pełnym ekranie na końcu filmu oznacza: „Media wojskowe”.

Więcej
Blue line

Alternatywny Genesis:
Boski reality show
Lucjan Ferus

Jean Effel (szkic ołówkowy do ilustracji książki „Stworzenie świata”)

Kiedy widzę jak w telewizji powtarzany jest do znudzenia ten sam film czy serial i kiedy patrzę na postaci w nich grające, nie zdające sobie sprawy z wielokrotności swego pobytu na ekranie, nieodmiennie przychodzą mi na myśl pytania: Czy przypadkiem nie jest tak samo z naszym życiem? Skąd mamy pewność, że żyjemy tylko jeden, jedyny raz i że jest to nasze premierowe życie? A może jesteśmy w podobnej sytuacji jak ci niczego nie świadomi bohaterowie, ciągle powtarzanych filmów? Może już nie raz odgrywaliśmy tę naszą życiową rolę, myśląc, że wszystko od nas zależy, a tak naprawdę nie mogąc niczego w niej zmienić?

Więcej

Jest wielu winnych
wzrostu antysemityzmu
Howard Levitt

<span>Kto jest winien fali nienawiści do Żydów, która zalewa kanadyjskie miejsca pracy, uniwersytety, związki zawodowe, wpisy w mediach społecznościowych, a nawet nasze ulice i dzielnice? Kim są zwolennicy antysemityzmu? Na zdjęciu: Policja bada miejsce, z którego została ostrzelana żydowska szkoła w listopadzie 2023r. (Zrzut z ekranu wideo)</span>

Kanadyjscy pracodawcy od kilku lat coraz częściej zatrudniali trenerów „różnorodności, równości i włączenia” (DEI), aby uwolnić swoich pracowników od świadomego, a nawet podświadomego rasizmu. Na pierwszy rzut oka, kto może sprzeciwić się różnorodności, równości i włączeniu? To jakby sprzeciwić się Świętemu Mikołajowi.


Niestety, warsztaty te zbyt często były przejmowane przez radykalnych ideologów, którzy w efekcie podżegali do konfliktów rasowych. Nieszczęśliwa historia Richarda Bilkszto, który popełnił samobójstwo po tym, jak jeden z takich szkoleniowców uznał go za rasistę, ponieważ powiedział, że Kanadyjczycy nie są bardziej rasistowscy niż Amerykanie, była tylko nagłośnioną sprawą będącą czubkiem góry lodowej.

Więcej

Wycie wściekłości
na cywilizację
Brendan O’Neill


Bez wątpienia najgorszym podejściem do tematu "obozu solidarności z Gazą", który od zeszłego tygodnia okupuje Columbia University w Nowym Jorku, jest mówienie, że studenci zawsze robili takie rzeczy. Studenci od zawsze okupowali budynki i place, aby wyrazić swój pogląd polityczny. Studenci od dawna agitowali przeciwko wojnie. Studenci często okazują radykalną intensywność. Spójrzcie na erę Wietnamu – piszą publicyści w świecie chrześcijańskim – tak jakby obóz poparcia dla Gazy był kolejną eksplozją młodzieńczego antyimperializmu.

Więcej

Antyliberalna krucjata
w obronie antysemickiego tłumu
Jonathan S. Tobin

Studenci na Columbia University (Zrzut z ekranu wideo)

Wszelkie wątpliwości co do tego, czy władze Uniwersytetu Columbia rozumiały gniew, jaki wywołało tolerowanie rutynowej nienawiści do Żydów na ich kampusie, zostały rozwiane w tym tygodniu, dzień po zeznaniach przedstawicieli uniwersytetu przed Izbą Reprezentantów USA. To, co nastąpiło później, stanowiło rzadką próbę wyegzekwowania pewnych konsekwencji wobec antysemickiego tłumu. Ale chociaż wezwanie policji i stanowczość była pewną ulgą, przyzwolenie, jakie tacy ludzie najwyraźniej otrzymali od władz, o tyle gotowość tak wielu liberalnych ekspertów w prasie korporacyjnej do obrony tej tłuszczy jest oznaką tego, w jak niebezpiecznym momencie historii znaleźliśmy się dziś.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Co znaczą związki
Chin z Hamasem?
Steven Stalinsky

„Lepsi” cywile
z Gazy
Alan M. Dershowitz

Skamieniałe zachowanie:
termity w bursztynie
Jerry A. Coyne

Jak głęboka jest nienawiść
muzułmanów do niewiernych?
Andrzej Koraszewski

Zobaczcie bojkot
XXI wieku 
Phyllis Chesler


Jak „przebudzona lewica”
stała się miłośniczką Iranu 
Brendan O’Neill


Chrześcijanie wolą żyć
w Izraelu
Bassam Tawil

Protesty propalestyńskie
w Ameryce
Jerry A. Coyne

Gdy­by nie Ży­dzi
nie byłoby problemu
Henryk Grynberg

Islam jako potęga
kolonialna
Daled Amos

Geneza i paradoksy
teizmu (IV)
Lucjan Ferus

Historie zakładników
i narracje terrorystów
Liat Collins

Czemu Warszawa mówi,
że „Tel Awiw powiedział”?
Andrzej Koraszewski

Co robić by chronić
prawa człowieka?
G. Steinberg i I. Reuveni

„Science”: rozszerzyć DEI
w STEMM
Jerry A. Coyne

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk