Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 16:46

« Poprzedni Następny »


Wściekłość, działanie, skuteczność


Andrzej Koraszewski 2020-10-30


Kobiety (i nie tylko kobiety) powiedziały basta. Gniewne protesty wylały się na ulice miast i miasteczek. Mrocznym typom w mitrach i ich pomagierom, tym z wytatuowanymi swastykami i tym z profesorskimi dyplomami na ścianach wytwornych gabinetów, rzuciły gniewne, niewybredne słowa. Również w Sejmie posłanki sięgnęły po transparenty, żeby wykrzyczeć swój protest wobec nieludzkich działań genseka i jego hajdamaków w Trybunale.


Senator Jan Maria Jackowski przekonywał w wywiadzie dla prasy, że orzeczenie Trybunału było samodzielną decyzją Trybunału Konstytucyjnego, a więc dawał do zrozumienia, że on i jego partia (a zapewne również jego szamani) nie mają z tym nic wspólnego i wyraził sprzeciw, że policja tak słabo bije protestujących.


Powiedział również rzecz komiczną, że te protesty są niemerytoryczne. Jakoś trudno wyobrazić sobie senatora Jackowskiego spokojnie i rzeczowo dyskutującego o argumentach medycznych, prawnych i teologicznych. (Tak, teologicznych również, bo warto i należy kwestionować moralność wielu teologicznych założeń.)


Biskupi twierdzą, że prawo boskie jest nadrzędne wobec prawa stanowionego, ale mają nikłe możliwości potwierdzenia, że faktycznie dostają instrukcje od Ducha Świętego (są to takie same instrukcje, jak te, które kazały im palić ludzi na stosach za twierdzenie, że Ziemia kręci się wokół Słońca), więc te prawa „boskie” są wyłącznie ich wymysłem. Szansa na merytoryczną dyskusję z ludźmi przekonanymi, że mają numer telefonu do Pana Boga, jest równa zeru.


Powtarzają się z obu stron słowa „to jest wojna”. Pan Kaczyński wysyła ludzi do obrony kościołów. Tak, to jest wojna, chociaż nadal nie wiadomo, jaka broń w tej wojnie będzie użyta i czy poleje się krew.


Czy widok kobiety z wypisanym na kartonie hasłem skłoni zbirów do użycia kastetu? Nie ma wątpliwości, że będą ofiary śmiertelne, jeśli nie w wyniku użycia przemocy, czy to przez policję, czy przez bojówki młodzieży narodowo-katolickiej, to chociażby z powodu dodatkowego wzrostu zakażeń koronawirusem. (Na co oczywiście pisowscy prowokatorzy już odpowiedzieli beztrosko – to nie protestujcie.)        


Jeśli nie ma najmniejszych szans na merytoryczną dyskusję, to czy jest możliwość podjęcia działań wykraczających również poza krzyk, poza uliczny protest? Również, bo ten zbiorowy, publiczny protest jest teraz kluczowy. Czy i jak będzie prowadził do bardziej zorganizowanych form działania, wychodzących poza gniewny krzyk? 


Już pojawiają się różne pomysły i warto tu przypomnieć młodym doświadczenia starszego pokolenia. Po pierwsze niemal każdy rzucony pomysł natrafia na próby zniechęcenia pod hasłem, to nic nie da, władza się nie ugnie, nikt tego nie podchwyci. Wiele dobrych pomysłów ginie, zanim zostaną porządnie przedyskutowane i przetestowane. Zostają te wysuwane przez najbardziej upartych, którzy nie dają się zniechęcić. Druga sprawa jest równie poważna – im silniejszy ruch oporu, tym bardziej infiltrowany przez bezpiekę. Nie należy wpadać w paranoję i podejrzewać wszystkich wokół, że współpracują, warto jednak pamiętać, że cokolwiek mówimy i robimy, może bez trudu dotrzeć do naszych przeciwników, którzy nie będą się cofać się przed żadnymi brudnymi chwytami.       


W chwili kiedy to piszę nie widać jeszcze prób koordynacji stanowiska partii opozycyjnych. Jak pisze z wściekłością moja (znacznie młodsza znajoma) – „politycy grają pod siebie”.  Postulaty przywódczyń Ogólnopolskiego Strajku Kobiet są niesłychanie ogólne. Może na tym etapie jest to słuszne. To czas mobilizacji. Chcą praw kobiet, czyli legalnej aborcji, edukacji seksualnej, antykoncepcji, chcą praw człowieka i świeckiego państwa i wyrzucenia religii ze szkół. Chcą dymisji rządu i powołują Radę Konsultacyjną, która będzie pracować nad tym, „jak posprzątać burdel, który urządził PiS".

 

To są dalekosiężne cele, które mogą się dziś wydawać nierealne. Dziś realne jest wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego do złudzenia przypominające wystąpienie generała Jaruzelskiego z 13 grudnia 1981 roku.   


Jest również sporo dyskusji o taktyce działań praktycznych, tych w Sejmie i tych poza Sejmem. Wśród tych propozycji dwie wydają mi się szczególnie warte uwagi. Pierwsza, bardzo konkretna - wniesienia pod obrady Sejmu propozycji depenalizacji zabiegów aborcyjnych.


Tę propozycję zgłasza lewica, aby na wzór ustawodawstwa niemieckiego, wykreślić z kodeksu karanie lekarzy za wykonywanie zabiegów aborcyjnych. Niemieckie rozwiązanie jest dość osobliwe, ponieważ paragraf 218 kk zabrania aborcji, zaś paragraf 218a wyklucza karanie za wykonywanie zabiegów aborcyjnych.

 

Obecnie lewica zapowiada złożenie projektu depenalizacji i dekryminalizacji aborcji. Co mogłoby przynajmniej złagodzić problem. Jak czytamy, ma to być

projekt ustawy ratunkowej, która depenalizuje zabieg aborcji. Pomoc lekarza; pomoc matki dla nieletniej dziewczynki, która zdobędzie dla niej środki wczesnoporonne, ponieważ została zgwałcona; pomoc partnera, który pomoże znaleźć jej miejsce, w którym usunie ciąże z wadami śmiertelnymi, aby nie była poddawana torturom – nie będzie karane”. 

Twierdzenie, że taki projekt jest obecnie nierealny, jest całkowicie uzasadnione, ale dyskusja i poparcie takiego projektu ma sens, nie tylko dlatego, żeby senator Jackowski nie musiał narzekać, że protesty są niemerytoryczne, ale dlatego, że parlament jest właściwym forum do dyskusji o tym, że biskupi mogą nakładać swoje ekskomuniki na kogo chcą, ale ich fatwy nie powinny prowadzić do penalizowania przez państwo lekarzy za wykonywanie zawodu zgodnie z przysięgą Hipokratesa i w oparciu o współczesne osiągnięcia medycyny.


Inna propozycja wydaje się dziś równie nierealna, a pojawiała się już w latach 90. ubiegłego stulecia – powszechne referendum w sprawie aborcji, takie jakie przeprowadzono w Irlandii. Jak długo PiS jest przy władzy, zgoda na takie referendum jest mało prawdopodobna, tym niemniej samo przygotowanie odpowiedniej petycji do Sejmu i dyskusje wokół takiego projektu wydają się być warte grzechu. Zbieranie podpisów również, bo to okazja do przeniesienia dyskusji na poziom ulicy.

 

O takim rozwiązaniu mówił m. in. przywódca PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdzając:

„…należy przeprowadzić w roku niewyborczym referendum ws. utrzymania bądź nie tzw. kompromisu aborcyjnego, a następnie wpisania rozstrzygnięcia - przy zobowiązaniu wszystkich sił politycznych  do konstytucji.”

Kosiniak-Kamysz mówi o utrzymaniu kompromisu aborcyjnego. Jednak petycja do Sejmu winna zakładać uczciwe referendum w kwestii dopuszczalności aborcji z następującymi pytaniami:  


1. Czy jesteś za prawem do aborcji na żądanie do końca 12 tygodnia ciąży, a w późniejszym terminie ograniczonej do przypadków uznanych przez medycynę za wskazane ze względu na uszkodzenia płodu bądź zagrożenie życia matki? 


2. Czy jesteś za ograniczeniem wykonywania aborcji w szpitalach państwowych do przypadków ciężkiego uszkodzenia płodu, ciąży pochodzącej z gwałtu oraz ze względu na zdrowie matki?


3. Czy jesteś za całkowitym zakazem aborcji.     


Politycy powinni wiedzieć jakie właściwie jest w tej sprawie stanowisko społeczeństwa.


Podobne stanowisko ma Paweł Kasprzak z „Gazety Wyborczej”, który w artykule pod tytułem Policzmy się. Prawo aborcyjne ustalmy w ogólnonarodowym referendum również nawiązuje do irlandzkiego referendum i pisze:

Referendum było efektem ogólnonarodowej debaty, w której wszystkich głosów wysłuchano z najwyższą uwagą. To da się zrobić w Polsce. I musi to zostać zrobione, żeby rozbroić tę polityczną, emocjonalną bombę – to powinno być dziś już jasne. Nie da się sprawy załatwić kolejnym „kompromisem” zawartym za czyimiś zamkniętymi drzwiami w niejasnych targach z biskupami. Nie tylko dlatego, że kobiety krzykną „wypierdalać”, ale również dlatego, że w polityczne deale nie uwierzy już w Polsce nikt.


Postulatem ruchu protestu powinno się stać – jestem głęboko przekonany – właśnie referendum w tej sprawie. Odwrotnie niż o tym myśleli i mówili politycy opozycji, prawo aborcyjne nie jest tą „sprawą mniej ważną i mniej pilną niż odzyskanie demokratycznej władzy”. Jest właśnie tą sprawą najważniejszą, a odsunięcie PiS może i będzie jednym z jej efektów. Ta sprawa – jak żadna inna – pokazuje mianowicie, że władza PiS nie reprezentuje w Polsce nikogo.

Paweł Kasprzak zdaje sobie doskonale sprawę, że ani Kościół, ani PiS do takiego referendum nie dopuści. W takiej sytuacji proponuje rozwiązanie katalońskie, referendum bez zgody rządu, organizowane przez samorządy, dziurawe, bo daleko nie wszystkie samorządy na to pójdą, ale być może wystarczająco mocne, aby stało się argumentem, którego nie da się lekceważyć.


Zapewne, żeby przejść do tego drugiego (katalońskiego) scenariusza, trzeba najpierw usłyszeć „nie” na obywatelski wniosek o krajowe referendum. Nie czekając na koniec pandemii i zachowując wszelkie środki ostrożności, by jej nie pogarszać, warto przedyskutować, gdzie co, kiedy i jak.          


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Model helwetów Jan Grabiński 2020-11-04


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Do przyjaciół Moskali   Łukaszewski   2022-09-29
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Dramat z nadmiarem inteligencji emocjonalnej   Kruk   2017-06-26
Dyskurs narodowy i jego meandry   Kruk   2020-06-09
Dyskurs nasz powszedni pozwól zmienić Panie   Koraszewski   2021-09-11
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Dziewiczy lasek na skraju miasteczka   Kruk   2017-01-21
Dzyndzyk patriotyczny i kwestie prawne   Kruk   2021-11-19
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Długi lot bibelota   Kruk   2017-10-26
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
Gdybym ja był Panem Bogiem   Kruk   2022-08-11
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Gmina musi się rozwijać   Kruk   2014-10-17
Głosuj 4 razy NIE, czyli jak Jarosław Kaczyński poszedł śladami Bolesława Bieruta   Koraszewski   2023-08-15
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Historia pewnego teatru   Łukaszewski   2021-09-25
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
I gdzie nas ten dyskurs prowadzi?   Kruk   2016-12-20
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Ipso facto omlet z groszkiem   Kruk   2017-09-19
Jak będziemy obchodzić święto Konstytucji?   Koraszewski   2019-04-08
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Jak się kler z szatanem mocuje   Koraszewski   2015-12-28
Jak słuchać, żeby być rozumianym?   Koraszewski   2019-06-12
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
Jak zbrodniczy okaże się ten rząd?   Koraszewski   2020-04-03
Jaka religia, jaki ateizm?   Koraszewski   2023-10-02
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Jan Hartman wzywa do polemiki   Koraszewski   2016-03-03
Jarosław Kaczyński i historia polskiego analfabetyzmu   Koraszewski   2021-10-28
Jasnowidzolożka wraca na czarnym koniu   Kruk   2018-11-12
Jego Małość i halucynogenny grzyb   Kruk   2017-01-02
Jesień oświecenia i owoc poznania   Koraszewski   2022-09-13
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Kaczyński w Kórniku i powrót towarzysza Szmaciaka   Koraszewski   2022-07-26
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?   Koraszewski   2014-06-01
Kilka uwag o podwójnej lojalności   Koraszewski   2019-08-21
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Kogo i w jaki sposób chciałby zniszczyć ob. Kaczyński?   Koraszewski   2022-12-10
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Książę Świebodzina i okolic   Kruk   2016-02-19
Kto dostrzeże grozę wzrostu cen żywności?   Koraszewski   2022-03-18
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Lekarz religijnie zmodyfikowany   Kruk   2014-06-06
Lekcja zdalna i pytanie dodatkowe   Kruk   2020-11-26
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Listopadowe powstanie i sprawa dla niektórych niekoszerna   Łukaszewski   2022-11-30
Mój prezydent, moja premier   Kruk   2015-09-09
Marchewka stadnego myślenia i niechciany kij racjonalizmu   Koraszewski   2019-07-04
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Modlitwy o wstawiennictwo – poradnik   Kruk   2015-12-26
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
My naród i klops   Koraszewski   2021-10-15
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Nacjonalistyczna patoekonomia wiecznie żywa   Łukaszewski   2022-12-16
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki   Kruk   2018-10-04
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Nie cała władza w rękach postprawdziwków   Koraszewski   2019-11-18
Nie marszcz czoła, stawiaj go wyzwaniom   Kruk   2021-04-12
Nie oskarżam, tylko przypominam   Koraszewski   2022-02-10
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Niech żywi nie tracą nadziei   Kruk   2021-09-15
Niech żyje król!   Łukaszewski   2020-09-01

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk