Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 06:37

« Poprzedni Następny »


Śmierć byłego nauczyciela historii


Marcin Kruk 2023-09-18


Pracuj, pracuj, mróweczko - powiedział kierownik Malinowski bez złych intencji, dodając po chwili, że można by nawet powiedzieć: zapierdalaj mróweczko, bo widzisz, w pewnych kontekstach można używać takich słów, a to mógłby nawet być tytuł książki. Świata nie zmienimy – mówił dalej - a na chleb i dach nad głową trzeba zarobić. I na rachunki – dodał, jakby nagle przypomniał sobie o czymś ważnym. Co ja ci powiem, mróweczko, też myślałem, że życie będzie dla mnie łaskawsze, ale nie chciało, a może nie mogło, czy ja wiem. Tej Biedronki nie kocham, ale Biedronka mnie karmi, a inni nie chcieli.

Miałam właśnie towary na półce z serami uzupełnić i dżemy sprawdzić, kiedy kierownik Malinowski skorzystał z okazji, że byliśmy sami, żeby wyrazić współczucie. Nie pierwszy raz kierownik Malinowski korzystał z okazji. Trochę mnie śmieszyła ta jego „mróweczka”, długi taki, niezręczny, podbiegał jak któraś z nas podnosiła ciężką pakę i pomagał, czasem nawet bardziej przeszkadzał niż pomagał, ale widać było, że chciał dobrze.

 

- Zastanawiałaś się nad tymi rachunkami – zapytał, przekrzywiając głowę. I co mu miałam powiedzieć, że się nie wyrabiam, że jak wszystko zapłacę, to ledwie mi potem na życie zostaje. Spojrzałam na zegarek, który nie  tylko kroki liczy, ale nawet godzinę pokazuje. A on dalej mówił, że mi wszystkiego nie powie, bo nikt wszystkiego nie mówi, straszne rzeczy by się działy, gdyby ludzie wszystko mówili.  A z tymi rachunkami to jest tak, że utrzymanie niewolników kosztuje. Ale niewolnicy to dobra rzecz i wodę dostarczą, i nieczystości zabiorą, ogrzeją i oświetlą, dobrze jest mieć tylu niewolników, chociaż prawda, dużo kosztują. To wszystko mogłoby być lepiej urządzone – powiedział, a potem dodał, że może nie mogło, trudno powiedzieć.

 

Uśmiechnął się do mnie kierownik Malinowski, jakby chciał powiedzieć, że pora wrócić do roboty i odwrócił się do swojego biurka, na którym leżały sterty różnych papierów.

 

Głowę zawracał kierownik Malinowski i chyba nie mnie jednej. Pobiegłam między półki, żeby zrobić, co szefowa naszej grupy kazała, bo z nią żartów nie ma, jak coś jest nie tak, to od razu na człowieka wskoczy.

 

Zapomniałabym o tej rozmowie, gdyby nie to, że następnego dnia już go nie było. Dowiedzieliśmy się, że jego matka zadzwoniła, że położył się wieczorem spać, a rano znalazła go martwego. Nie wyglądał na chorego, więc może połknął coś, co mu pomogło nie obudzić się więcej.

 

Zastanowiło mnie potem, bo on nigdy nie mówił „zapierdalaj”, więc to nie było do niego podobne. Kto wie, może już wtedy wiedział, co chce zrobić, a może ratunku szukał, albo mi się zdaje, bo nikt o samobójstwie nie mówi, a taka śmierć we śnie czasem się zdarza, mógł mieć słabe serce, albo coś takiego. Dziwny był kierownik Malinowski, jak przyszłam do pracy to wypytywał, czemu nie chcę się dalej uczyć. Powiedziałam mu, że rozmawiałam z mamą i doszłyśmy do wniosku, że mama nie da rady, bo studia kosztują, nawet jak są za darmo. Powiedziałam mu, że popracuję rok, a potem zobaczę, co się da zrobić. Zapytał, co bym chciała studiować, uśmiechnął się na moje niezdecydowanie i powiedział, że jest historykiem, że uczył w szkole, ale i mało zarabiał, i nie bardzo mógł uczyć tak jakby chciał.

 

- Historia jest ciekawa, ale pieniądze daje głównie fałszerzom. Coś jeszcze mówił, ale nie bardzo pamiętam, coś, że życie zawsze jest trudne i nic się na to nie poradzi, a potem, żebym nie czekała za długo, bo utknę w markecie za kasą.

 

Kiedyś, pamiętam, wynosiłam kartony do kontenera za magazynem, a on stał pod daszkiem i patrzył na deszcz. Powiedział, że woda to życie, a potem bez związku, że Szekspir mieszkał z żoną i dziećmi z rodzicami, ale uciekł do Londynu i dopiero tam zaczął pisać te swoje sztuki teatralne.

 

Zapomniałam o tym, ale przypomniałam sobie, jak mi koleżanka opowiedziała, że kierownika Malinowskiego żona zostawiła i mieszka z matką. Nie znam szczegółów, ale pomyślałam sobie, że jak facet po czterdziestce mieszka z matką, to coś jest nie tak, chociaż, co ja mogę wiedzieć, ludziom się różnie układa.

 

Upatrzył mnie sobie chyba, bo zatrzymywał się czasem jak rozkładałam towary na półce, pytał jak mi idzie, czasem żartował, że jestem pracowita jak mrówka i że ta moja pracowitość powinna pchać mnie do nauki, bo mnie na Biedronkę szkoda. Pytał, czy książki czytam, jakby mu na tym zależało.

 

Wszedł kiedyś jak żeśmy się z koleżanką na coś złościły i różne słowa leciały, a on potem na osobności mówił: „Nie mów tak, mróweczko, bo język to ważna rzecz, trzeba słowa jak kwiaty traktować. Zakląć czasem można, ale lepiej rzadko, albo wcale.” Wzruszyłam ramionami, bo co miałam powiedzieć, wszyscy tak mówią i nic się na to nie poradzi.

 

Pogrzeb kierownika Malinowskiego był w piątek, ale poruszenie z powodu jego śmierci było tylko pierwszego dnia, potem szefowa zajęła jego biurko, i nagle było tak, jakby go nigdy nie było. Śmierć go wymazała.

 

Zamieniłam się w piątek z koleżanką i pojechałam na cmentarz. Nie było tłumów, siedem osób. Stara kobieta w czerni za trumną to musiała być jego matka, kobieta z dwójka dzieci to pewnie jego była żona, jedna pani z kierownictwa Biedronki i dwie inne osoby, może rodzina, a może przyjaciele. Ksiądz w kaplicy fałszował, potem coś ględził, a potem trumnę podwieźli do wykopanego grobu.

 

Stałam daleko od żałobników, patrzyłam jak spuszczają trumnę do grobu, popatrzyłam w niebo. Sępów nie było, kilka jaskółek uwijało się na niebie. Pracuj, pracuj, mróweczko, przypomniałam sobie jego słowa na kilka godzin przed śmiercią. Odwróciłam się, żeby uciec. Dwa metry za mną stała inna dziewczyna, Starsza ode mnie. Zapytała mnie czy też mnie uczył. Odpowiedziałam, że był moim kierownikiem w Biedronce. Powiedziała, że dopiero z nekrologu dowiedziała się, że pracował w Biedronce. Dyrekcja w szkole go zaszczuła – dodała - a to był mój najlepszy nauczyciel, najlepszy, powtórzyła, jakby chciała się upewnić, że rozumiem.


Szłyśmy razem alejką między grobami, gorący dzień, zielono, prawie jak w parku.

 

Zapytała dlaczego przyszłam na jego pogrzeb. Powiedziałam, że mnie lubił, często zagadywał, więc najpierw myślałam, że zagaduje jak facet, ale nie, dziwne rzeczy mówił.

- Mówił ci, rozwiń skrzydła, kochana – zapytała z jakimś rozbawieniem? Bo mnie czasem mówił – rozwiń skrzydła, kochana, popatrz z góry na świat, a zobaczysz więcej, a do tego potrzebna historia, pozwala na dystans, na porównania. On nas naprawdę lubił i za to go zaszczuli.                    

 

Powiedziałam, że w pracy, po dwóch dniach było tak, jakby go  nigdy nie było. Firma wykupiła nekrolog, ludzie natychmiast zapomnieli.

 

- On miał rację – odpowiedziała – mówił, że jak spojrzysz z góry, to zobaczysz, że jesteś tylko maleńką kropką.

 

Doszłyśmy do bramy cmentarza. Już na ulicy zapytałam ją, czy myśli, że on umarł? Spojrzała na mnie pytająco, więc powiedziałam, że mógł odejść na własne życzenie, mógł chcieć pofrunąć tak wysoko, żeby już nie widzieć tej małej kropki.

 

Spojrzała w kierunku przystanku, krzyknęła, cześć, mój autobus nadjeżdża i pobiegła.

 

Chciałam ją zatrzymać, ale nie wiedziałam jak, więc to była ostatnia osoba, z którą mogłam rozmawiać o kierowniku Malinowskim.       



Marcin Kruk

Autor książki Grzeszyć inteligencją, o szkole, uczniach, nauczycielach i polityce.  

Wydawnictwo Stapis: https://www.stapis.com.pl/?product=grzeszyc-inteligencja-opowiadania-dla-obdarzonych-laska-krytycznego-rozumu-marcin-kruk

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Serwus, madonna, czyli signum temporis   Koraszewski   2019-05-10
Błąd sprzed 30 lat, za który nadal płacimy   Koraszewski   2019-01-19
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Państwo, religia, dzieci i Żydzi   Koraszewski   2022-11-17
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Raport z małego miasta   Koraszewski   2020-01-23
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Przedwyborcza kampania prania mózgów   Koraszewski   2023-07-19
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego   Koraszewski   2020-07-01
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Cała władza w ręce marginesu   Koraszewski   2018-11-28
Śmiać się, płakać, czy działać?   Koraszewski   2015-11-23
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Czy można reaktywować Komisję Edukacji Narodowej   Koraszewski   2019-01-14
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Reizm nasz ledwie żywy   Koraszewski   2020-07-19
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Piasek dla kota i inne troski   Koraszewski   2021-06-02
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Owszem żyję, ale trudno to potwierdzić   Koraszewski   2021-05-08
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Trzy razy NIE w bolszewickim plebiscycie na prezydenta   Koraszewski   2020-04-17
Poranne refleksje mieszkańca Polski   Koraszewski   2023-09-22
Polityka jest sztuką realizowania tego co jest  możliwe   Koraszewski   2022-11-28
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Czy warto być Polakiem – wyjaśniamy   Koraszewski   2021-06-18
Pokaż figę sykofantom   Koraszewski   2022-02-19
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Wściekłość, działanie, skuteczność   Koraszewski   2020-10-30
Przeszłość i przyszłość polskiego paralmentaryzmu   Koraszewski   2019-07-27
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Wojaki Chrystusa i cudaki z PZPR   Koraszewski   2020-08-21
Oni się nie wstydzą, państwo nie reaguje   Koraszewski   2022-03-23
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Powrót konfederatów polskich   Koraszewski   2023-04-18
Wściekłość nieboszczyka i duma romantyków   Koraszewski   2019-06-24
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
Czy dzisiejsza Polska jest demokracją?   Koraszewski   2019-01-24
Cicho płynie solidarność   Koraszewski   2022-03-09
Groza reedukacji narodowej   Koraszewski   2021-02-27
Czy przywódcy organizacji rolniczych są największymi wrogami rolników?   Koraszewski   2022-10-15
Jak sztuczna inteligencja wyssała antysemityzm z  mlekiem matki   Koraszewski   2019-03-03
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Rok parasola i parasolki?   Koraszewski   2021-01-04
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
„Moje życie jest klęską”   Koraszewski   2020-09-14
W poszukiwaniu katolickich konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2022-11-15
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Uwagi o pełniących obowiązki  mądrych i dobrych   Koraszewski   2019-05-20
Papierowym okrętem po ojczystych kałużach   Koraszewski   2023-04-24
PiS budzi się z ręką w nocniku i przeciera oczy   Koraszewski   2020-02-15
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Yes we cat   Koraszewski   2015-01-27
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Troski i zmartwienia z celibatem   Koraszewski   2019-10-30
Niewiara szukająca zrozumienia   Koraszewski   2019-03-12
Agenci propagandy nienawiści   Koraszewski   2023-11-05
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Państwo mi nie służy   Koraszewski   2021-02-24
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk