Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 20:25

« Poprzedni Następny »


Jeśli mam zacząć od nowa…


Andrzej Koraszewski 2023-09-12

„Społeczeństwo obywatelskie, które powszechnie utożsamia się z klasą średnią, jest jedną z częściej używanych i zarazem jedną z najmniej zrozumiałych kategorii odnoszących się do życia publicznego” – pisze Artur Kościański, socjolog IFIS PAN (Rysunek zapożyczony z artykułu Arturta Kościańskiego w tygodniku „Wszystko co Najważniejsze”.)
„Społeczeństwo obywatelskie, które powszechnie utożsamia się z klasą średnią, jest jedną z częściej używanych i zarazem jedną z najmniej zrozumiałych kategorii odnoszących się do życia publicznego” – pisze Artur Kościański, socjolog IFIS PAN (Rysunek zapożyczony z artykułu Arturta Kościańskiego w tygodniku „Wszystko co Najważniejsze”.)

Czy da się (wreszcie) zbudować w Polsce społeczeństwo obywatelskie?


Dawno, dawno temu, szedłem zamyślony warszawską ulicą, kiedy z otwartego okna na parterze dobiegł mnie płynący z radiowego odbiornika namaszczony głos poety, recytującego słowa: ”jeśli mam zacząć od nowa, zacznę z wysiłkiem nie mniejszym…”. Szedłem dalej, ale moje myśli gwałtownie zmieniły tor, uświadamiając mi, jak często na ulicach tego miasta walczono z wysiłkiem nie mniejszym i rezultatem skromnym. Klęski naszych dziadów powtarzały się w regularnych odstępach, z pokolenia na pokolenie.     


Straciliśmy niepodległość na skutek umiłowanego niewolenia większości przez mniejszość i głębokiego przekonania, że patriotyzm wymaga, żeby maluczcy nas słuchali i robili, co im każemy.

 

Zaprzyjaźniona nauczycielka opowiadała mi kilka lat temu o trudnościach wyjaśnienia młodzieży w małym miasteczku samej koncepcji społeczeństwa obywatelskiego. Barierą była niewiara we własną sprawczość i święte przekonanie, że wszystko ma być organizowane i dostarczane przez państwo, a aktywność obywatelska ogranicza się do wyrażania niezadowolenia.

 

Nasza historia to wspaniałe zrywy, podziwiane przez innych bohaterstwo, jedność w buncie i zdumiewający brak umiejętności kooperacji w codziennym działaniu.

 

Dopiero co pisałem artykuł o pozornie błahej sprawie, o wulgaryzmach na murach, które trwają latami nie budząc reakcji nauczycieli, rodziców dzieci i młodzieży, radnych czy księży.


Pod artykułem pojawiło się sporo komentarzy, z których być  może najciekawszy był wpis zaprzyjaźnionej dziennikarki z Warszawy, która napisała:

„Na podmurówce budynku znajdującego się w pobliżu mojego mieszkania znalazło się kilka wulgarnie antysemickich napisów. Czekaliśmy, aby właściciele je zmazali. Ponieważ nie doczekaliśmy się tego, sami je zakryliśmy białą farbą (taką tylko mieliśmy). Na to reakcja już była szybka: zamówiona ekipa wyczyściła podmurówkę. Białe placki na niej raziły, ohydne napisy widocznie nie.”

Społeczeństwo obywatelskie, to wybory władz lokalnych i krajowych, to podatki, stowarzyszenia, partie ale, chyba przede wszystkim, poczucie, że jesteśmy współgospodarzami, wsi, miasteczka, kraju, który jest nasz.  Arabscy publicyści notorycznie narzekają, że ich „naszość” jest raczej klanowa niż terytorialna, że wspólnota jest rodzinna, a potem religijna, między tymi dwoma sferami jest pustka, którą łatwiej wypełnić wrogością, niż pozytywnym współdziałaniem, bo współdziałanie jest blokowane przez wzajemną nieufność. To brzmi dziwnie znajomo.

 

Historyk i emerytowany wieloletni dyrektor szkoły średniej w Gdańsku, Tomasz Dominik Zbierski pod moim artykułem napisał: 

„Po 1989 roku nie zaistniały warunki aby mogło powstać społeczeństwo obywatelskie. W miarę upływu czasu wymierali nieliczni, którzy coś robili w tym kierunku. Byli w ramach swoich formacji politycznych marginalizowani („wizjonerów nam nie potrzeba”, „kto ma wizje, powinien udać się do psychiatry” „wojny już nigdy nie będzie” itp.). Ostatecznie zamurowano szanse na kształtowanie się społeczeństwa obywatelskiego uchwalając konstytucję w 1997 roku i absurdalną ordynację wyborczą, która zabezpiecza wszystkie klany polityczne przed jakąkolwiek kontrolą społeczną i ponoszeniem odpowiedzialności za naruszenia prawa, kradzież publicznych środków, błędy w polityce wewnętrznej i zagranicznej… Aby skutecznie się zabezpieczyć przed jakąkolwiek odpowiedzialnością nie wystarczyło uchwalenie odpowiednich zapisów prawa, kodeksu wyborczego, gigantycznych transferów publicznych środków dla ugrupowań politycznych, schlebianie finansowe kościołom i związkom wyznaniowym.

 

Kluczem do bezkarności na całe dekady jest po 1989 roku celowy brak inwestycji w kapitał ludzki, badania naukowe i rozwój, kulturę i edukację powszechną (czyli tzw. szkolnictwo). Nakłady na te fundamentalne cele, niezbędne do uruchamiania procesów tworzących społeczeństwo obywatelskie są katastrofalnie niskie po 1989 roku, niższe nawet niż w PRL.”

Oczywiście możemy powiedzieć, że to prawda, nasze elity raz jeszcze poniosły porażkę. Możemy również odpowiedzieć, że społeczeństwo obywatelskie buduje się od dołu. Jeśli chcemy rozliczać polityków, musimy mieć sami poczucie odpowiedzialności, wyrażające się nie tylko w słowach, ale w działaniu.     

 

Napuszone słowa poety śmieszą, wydają się szlachetnością na pokaz, skłaniają do przywołania dowcipu o młodym włoskim oficerze, który wyskakuje z obnażoną szablą ma wały z okrzykiem: „Naprzód za Włochy”, zyskując zachwyt i burzliwe oklaski żołnierzy  w okopie.

 

Mieszkając w małym miasteczku przez blisko ćwierć wieku spotykałem tu kilku uparciuchów, którzy postawili na swoim. Z moich własnych akcji udało się kilka, a kilka spaliło na panewce, bo sięgałem zbyt wysoko, albo byłem za mało uparty.             

 

Tomasz Zbierski pisał dalej, że ludzie czują się lekceważeni przez polityków, nieważni.  Znowu prawda, ale przede wszystkim są bez doświadczenia samodzielności, bez umiejętności współdziałania na poziomie drobnych codziennych spraw czują się zawsze bezsilni.      

 

Bez sprawczości na samym dole, w mniejszych i większych sprawach najbliższego środowiska, nie mamy umiejętności skutecznego dopominania się o inne sprawy na wyższych piętrach.


W tej konkretnej sprawie wiedziałem, że moja pisanina nie zmieni rzeczywistości.


W tej sytuacji postanowiłem, że ewentualne samodzielne zamalowanie tych napisów musi być poprzedzone rozmowami z lokalną władzą.     


Mamy w Polsce zdecydowaną większość protestantów, niestety bez etyki protestanckiej, wszyscy protestują, niewielu żąda samodzielności i odpowiedzialności, więc jest to zwycięski protestantyzm bez odpowiedzialności za los własny i los swoich dzieci. Tę etykę (również w krajach protestanckich), zniszczyło państwo opiekuńcze, państwo, które poszło znacznie dalej niż tylko obowiązek solidarnego wsparcia dla tych, którzy nie mają możliwości samodzielnego poradzenia sobie z przeciwnościami losu. Państwo niańka od kołyski do grobu zmieniło dążenie do samodzielności i odpowiedzialności, zastępując je postawami roszczeniowymi.   


Mamy wolność, ale odrzuciliśmy pozytywizm, odrzuciliśmy podziw dla Siłaczek, odrzuciliśmy budowanie samodzielnej sprawczości.


Tomasz Zbierski ma rację, nasze elity nie zasługują na tę nazwę. Helena Szmuness, moja dawna koleżanka z Polskiej Sekcji BBC, pod tym samym artykułem, pisze z Londynu: „Generalnie się zgadzam, ale jest już za późno. Stało się i się nie odstanie.”


Mam 83 lata, od ponad dwóch dziesięcioleci jestem na emeryturze i odmawiam, bo nie chodzi tu tylko o ten jeden wulgarny napis na przystanku, który akceptują rodzice, nauczyciele, ksiądz i władcze lokalne. Do „elit” nic nie dotrze bez obywateli biorących sprawy w swoje ręce, a to musimy zawsze zaczynać od siebie, bo homilie nie pomagają.               


Jeśli mam zacząć od nowa, zacznę z wysiłkiem nie mniejszym – te słowa jako poezja w żaden sposób do mnie nie przemawiają, mogą jednak zmobilizować do załatania dziury w drodze, zamalowania odrażającego napisu, tworzącego środowisko, w którym rośnie kolejne pokolenie niedojrzałych obywateli, czy komitetu rodzicielskiego, który domaga się nagród dla Siłaczek, które nadal są niemal w każdej szkole, ale kiepscy nauczyciele są siłą dominującą domagającą się wyższych płac za lojalność wobec ministra, za staż i dyplomy.


Pozytywizm był piękną ideą i czas do niego wrócić.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
Pamiętaj o nim na wszystkich swoich drogach   Lewin   2018-08-21
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Znieważenie pomnika dłuta Stanisława Milewskiego   Koraszewski   2018-07-30
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Cała Polska myśli o pięcie   Kruk   2018-06-14
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Wielkie kazanie o małej dziurze w drzwiach   Kruk   2018-05-23
Czy naród może zakochać się w demokracji?   Koraszewski   2018-05-16
Adoracja Jezusa Użytkowego   Kruk   2018-04-28
Żydzi z Madonną w tle   Lewin   2018-04-28
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Niziutkie ciśnienie i Nuż w bżuhu   Kruk   2018-04-13
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
Byłam w niebie, mówi ośmioletnia Ania   Kruk   2018-03-07
„WSZYSCY WIEDZĄ”   Kłys   2018-03-05
Nieustający marsz niesłusznie dumnych   Koraszewski   2018-02-13
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Bluźniercy, bałwanochwalcy i inni   Kruk   2018-01-30
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
Piątek narodowo-erotyczny   Kruk   2018-01-10
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Szkolne orły i wątroba Prometeusza   Kruk   2017-12-25
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Władca much – lekcja wychowawcza   Kruk   2017-12-11
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Przypowieść o Janie i Fortepianie   Kruk   2017-11-21
Święto niepodległości, czyli bal sykofantów   Koraszewski   2017-11-11
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Zupa z gwoździa do trumny z św. pamięci wkładką   Kruk   2017-11-01
Długi lot bibelota   Kruk   2017-10-26
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Ipso facto omlet z groszkiem   Kruk   2017-09-19
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Apel Stowarzyszenia Miłośników Logiki Nieformalnej   Kruk   2017-08-18
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
O seksie, moralności i religii   Koraszewski   2017-08-06
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
Dramat z nadmiarem inteligencji emocjonalnej   Kruk   2017-06-26
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
W poszukiwaniu umiarkowanych katolików   Koraszewski   2017-05-24
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Infantylizmofilia czy chrześcijańska myśl światła?   Koraszewski   2017-04-14
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
O płodności intelektualnego onanizmu   Kruk   2017-03-14
Ogień narodowy, czyli patriotyzm patologiczny   Koraszewski   2017-03-10
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
O trudności zamiany rozmów nocnych na dzienne   Kruk   2017-02-21
Dziewiczy lasek na skraju miasteczka   Kruk   2017-01-21
Narodowy socjalista pisze do mnie list   Koraszewski   2017-01-11
Znaki czasu na Jasnej Górze i gdzie indziej   Koraszewski   2017-01-09
Żaba mortal combat i lewatywa z kawy   Szczęsny   2017-01-05
Jego Małość i halucynogenny grzyb   Kruk   2017-01-02
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
I gdzie nas ten dyskurs prowadzi?   Kruk   2016-12-20
Szlak bojowy Jarosława Kaczyńskiego   Koraszewski   2016-12-17
Ujednolicone miary zdrowego rozsądku   Kruk   2016-12-08
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Intronizacja Chrystusa, czyli powiedzcie Allahu akbar   Koraszewski   2016-11-23
Awangarda umysłowego proletariatu   Kruk   2016-11-21
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
Kobieta superpatronką roku 2017   Koraszewski   2016-11-07
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20
Burdel w Izbie Gminnych Lordów   Koraszewski   2016-09-15
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Serce Prezesa ogrzeje Polskę   Kruk   2016-07-20
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Paraliż postępowy polską racją stanu   Kruk   2016-05-22
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Czy leci z nami psychiatra?   Koraszewski   2016-05-10
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk