Prawda

Środa, 8 maja 2024 - 12:49

« Poprzedni Następny »


Jeśli mam zacząć od nowa…


Andrzej Koraszewski 2023-09-12

„Społeczeństwo obywatelskie, które powszechnie utożsamia się z klasą średnią, jest jedną z częściej używanych i zarazem jedną z najmniej zrozumiałych kategorii odnoszących się do życia publicznego” – pisze Artur Kościański, socjolog IFIS PAN (Rysunek zapożyczony z artykułu Arturta Kościańskiego w tygodniku „Wszystko co Najważniejsze”.)
„Społeczeństwo obywatelskie, które powszechnie utożsamia się z klasą średnią, jest jedną z częściej używanych i zarazem jedną z najmniej zrozumiałych kategorii odnoszących się do życia publicznego” – pisze Artur Kościański, socjolog IFIS PAN (Rysunek zapożyczony z artykułu Arturta Kościańskiego w tygodniku „Wszystko co Najważniejsze”.)

Czy da się (wreszcie) zbudować w Polsce społeczeństwo obywatelskie?


Dawno, dawno temu, szedłem zamyślony warszawską ulicą, kiedy z otwartego okna na parterze dobiegł mnie płynący z radiowego odbiornika namaszczony głos poety, recytującego słowa: ”jeśli mam zacząć od nowa, zacznę z wysiłkiem nie mniejszym…”. Szedłem dalej, ale moje myśli gwałtownie zmieniły tor, uświadamiając mi, jak często na ulicach tego miasta walczono z wysiłkiem nie mniejszym i rezultatem skromnym. Klęski naszych dziadów powtarzały się w regularnych odstępach, z pokolenia na pokolenie.     


Straciliśmy niepodległość na skutek umiłowanego niewolenia większości przez mniejszość i głębokiego przekonania, że patriotyzm wymaga, żeby maluczcy nas słuchali i robili, co im każemy.

 

Zaprzyjaźniona nauczycielka opowiadała mi kilka lat temu o trudnościach wyjaśnienia młodzieży w małym miasteczku samej koncepcji społeczeństwa obywatelskiego. Barierą była niewiara we własną sprawczość i święte przekonanie, że wszystko ma być organizowane i dostarczane przez państwo, a aktywność obywatelska ogranicza się do wyrażania niezadowolenia.

 

Nasza historia to wspaniałe zrywy, podziwiane przez innych bohaterstwo, jedność w buncie i zdumiewający brak umiejętności kooperacji w codziennym działaniu.

 

Dopiero co pisałem artykuł o pozornie błahej sprawie, o wulgaryzmach na murach, które trwają latami nie budząc reakcji nauczycieli, rodziców dzieci i młodzieży, radnych czy księży.


Pod artykułem pojawiło się sporo komentarzy, z których być  może najciekawszy był wpis zaprzyjaźnionej dziennikarki z Warszawy, która napisała:

„Na podmurówce budynku znajdującego się w pobliżu mojego mieszkania znalazło się kilka wulgarnie antysemickich napisów. Czekaliśmy, aby właściciele je zmazali. Ponieważ nie doczekaliśmy się tego, sami je zakryliśmy białą farbą (taką tylko mieliśmy). Na to reakcja już była szybka: zamówiona ekipa wyczyściła podmurówkę. Białe placki na niej raziły, ohydne napisy widocznie nie.”

Społeczeństwo obywatelskie, to wybory władz lokalnych i krajowych, to podatki, stowarzyszenia, partie ale, chyba przede wszystkim, poczucie, że jesteśmy współgospodarzami, wsi, miasteczka, kraju, który jest nasz.  Arabscy publicyści notorycznie narzekają, że ich „naszość” jest raczej klanowa niż terytorialna, że wspólnota jest rodzinna, a potem religijna, między tymi dwoma sferami jest pustka, którą łatwiej wypełnić wrogością, niż pozytywnym współdziałaniem, bo współdziałanie jest blokowane przez wzajemną nieufność. To brzmi dziwnie znajomo.

 

Historyk i emerytowany wieloletni dyrektor szkoły średniej w Gdańsku, Tomasz Dominik Zbierski pod moim artykułem napisał: 

„Po 1989 roku nie zaistniały warunki aby mogło powstać społeczeństwo obywatelskie. W miarę upływu czasu wymierali nieliczni, którzy coś robili w tym kierunku. Byli w ramach swoich formacji politycznych marginalizowani („wizjonerów nam nie potrzeba”, „kto ma wizje, powinien udać się do psychiatry” „wojny już nigdy nie będzie” itp.). Ostatecznie zamurowano szanse na kształtowanie się społeczeństwa obywatelskiego uchwalając konstytucję w 1997 roku i absurdalną ordynację wyborczą, która zabezpiecza wszystkie klany polityczne przed jakąkolwiek kontrolą społeczną i ponoszeniem odpowiedzialności za naruszenia prawa, kradzież publicznych środków, błędy w polityce wewnętrznej i zagranicznej… Aby skutecznie się zabezpieczyć przed jakąkolwiek odpowiedzialnością nie wystarczyło uchwalenie odpowiednich zapisów prawa, kodeksu wyborczego, gigantycznych transferów publicznych środków dla ugrupowań politycznych, schlebianie finansowe kościołom i związkom wyznaniowym.

 

Kluczem do bezkarności na całe dekady jest po 1989 roku celowy brak inwestycji w kapitał ludzki, badania naukowe i rozwój, kulturę i edukację powszechną (czyli tzw. szkolnictwo). Nakłady na te fundamentalne cele, niezbędne do uruchamiania procesów tworzących społeczeństwo obywatelskie są katastrofalnie niskie po 1989 roku, niższe nawet niż w PRL.”

Oczywiście możemy powiedzieć, że to prawda, nasze elity raz jeszcze poniosły porażkę. Możemy również odpowiedzieć, że społeczeństwo obywatelskie buduje się od dołu. Jeśli chcemy rozliczać polityków, musimy mieć sami poczucie odpowiedzialności, wyrażające się nie tylko w słowach, ale w działaniu.     

 

Napuszone słowa poety śmieszą, wydają się szlachetnością na pokaz, skłaniają do przywołania dowcipu o młodym włoskim oficerze, który wyskakuje z obnażoną szablą ma wały z okrzykiem: „Naprzód za Włochy”, zyskując zachwyt i burzliwe oklaski żołnierzy  w okopie.

 

Mieszkając w małym miasteczku przez blisko ćwierć wieku spotykałem tu kilku uparciuchów, którzy postawili na swoim. Z moich własnych akcji udało się kilka, a kilka spaliło na panewce, bo sięgałem zbyt wysoko, albo byłem za mało uparty.             

 

Tomasz Zbierski pisał dalej, że ludzie czują się lekceważeni przez polityków, nieważni.  Znowu prawda, ale przede wszystkim są bez doświadczenia samodzielności, bez umiejętności współdziałania na poziomie drobnych codziennych spraw czują się zawsze bezsilni.      

 

Bez sprawczości na samym dole, w mniejszych i większych sprawach najbliższego środowiska, nie mamy umiejętności skutecznego dopominania się o inne sprawy na wyższych piętrach.


W tej konkretnej sprawie wiedziałem, że moja pisanina nie zmieni rzeczywistości.


W tej sytuacji postanowiłem, że ewentualne samodzielne zamalowanie tych napisów musi być poprzedzone rozmowami z lokalną władzą.     


Mamy w Polsce zdecydowaną większość protestantów, niestety bez etyki protestanckiej, wszyscy protestują, niewielu żąda samodzielności i odpowiedzialności, więc jest to zwycięski protestantyzm bez odpowiedzialności za los własny i los swoich dzieci. Tę etykę (również w krajach protestanckich), zniszczyło państwo opiekuńcze, państwo, które poszło znacznie dalej niż tylko obowiązek solidarnego wsparcia dla tych, którzy nie mają możliwości samodzielnego poradzenia sobie z przeciwnościami losu. Państwo niańka od kołyski do grobu zmieniło dążenie do samodzielności i odpowiedzialności, zastępując je postawami roszczeniowymi.   


Mamy wolność, ale odrzuciliśmy pozytywizm, odrzuciliśmy podziw dla Siłaczek, odrzuciliśmy budowanie samodzielnej sprawczości.


Tomasz Zbierski ma rację, nasze elity nie zasługują na tę nazwę. Helena Szmuness, moja dawna koleżanka z Polskiej Sekcji BBC, pod tym samym artykułem, pisze z Londynu: „Generalnie się zgadzam, ale jest już za późno. Stało się i się nie odstanie.”


Mam 83 lata, od ponad dwóch dziesięcioleci jestem na emeryturze i odmawiam, bo nie chodzi tu tylko o ten jeden wulgarny napis na przystanku, który akceptują rodzice, nauczyciele, ksiądz i władcze lokalne. Do „elit” nic nie dotrze bez obywateli biorących sprawy w swoje ręce, a to musimy zawsze zaczynać od siebie, bo homilie nie pomagają.               


Jeśli mam zacząć od nowa, zacznę z wysiłkiem nie mniejszym – te słowa jako poezja w żaden sposób do mnie nie przemawiają, mogą jednak zmobilizować do załatania dziury w drodze, zamalowania odrażającego napisu, tworzącego środowisko, w którym rośnie kolejne pokolenie niedojrzałych obywateli, czy komitetu rodzicielskiego, który domaga się nagród dla Siłaczek, które nadal są niemal w każdej szkole, ale kiepscy nauczyciele są siłą dominującą domagającą się wyższych płac za lojalność wobec ministra, za staż i dyplomy.


Pozytywizm był piękną ideą i czas do niego wrócić.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Panie Ministrze Czarnek, trzeba było ich nie… epatować wizerunkami młodocianych bohaterów   Górska   2020-11-03
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Wściekłość, działanie, skuteczność   Koraszewski   2020-10-30
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Chrześcijańskie wartości w pisowskim sosie   Koraszewski   2020-10-26
Z notatnika starego państwowca   Koraszewski   2020-10-17
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Patrz Kościuszko na nas z nieba   Koraszewski   2020-09-29
„Moje życie jest klęską”   Koraszewski   2020-09-14
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Niech żyje król!   Łukaszewski   2020-09-01
Wojaki Chrystusa i cudaki z PZPR   Koraszewski   2020-08-21
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Raz na ludowo   Łukaszewski   2020-08-11
W okopach świętej  niechęci   Koraszewski   2020-08-05
Uwaga: PiS kocha ubogich   Koraszewski   2020-07-29
Rozważania wokół praworządności   Koraszewski   2020-07-27
Reizm nasz ledwie żywy   Koraszewski   2020-07-19
Wspinaczka na szczyt nieprawdopodobieństwaMarcin Kruk   Kruk   2020-07-16
Smutek obwodów kiepsko scalonych   Kruk   2020-07-11
W niedzielę druga tura, ale właściwie czego?   Koraszewski   2020-07-07
Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego   Koraszewski   2020-07-01
Dyskurs narodowy i jego meandry   Kruk   2020-06-09
Widziane z ławy oskarżonych   Koraszewski   2020-06-01
Niespodziewana erekcja impotenta na placu elekcyjnym   Koraszewski   2020-05-09
Wolność jest zaledwie wstępem   Koraszewski   2020-05-06
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Trzy razy NIE w bolszewickim plebiscycie na prezydenta   Koraszewski   2020-04-17
Samorząd, solidarność, samopomoc   Koraszewski   2020-04-15
Zdalna lekcja wychowawcza   Kruk   2020-04-06
Jak zbrodniczy okaże się ten rząd?   Koraszewski   2020-04-03
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Plac Powstańców i inne przystanki   Zbierski   2020-03-12
Bóg Kościołem upupiony   Koraszewski   2020-03-05
Wyścig do fotela i dylematy wyborcy   Koraszewski   2020-02-19
PiS budzi się z ręką w nocniku i przeciera oczy   Koraszewski   2020-02-15
Podanie o posadę prezydenta   Koraszewski   2020-02-12
Raport z małego miasta   Koraszewski   2020-01-23
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Diabeł hasa po Księżych Górkach   Kruk   2019-11-21
Nie cała władza w rękach postprawdziwków   Koraszewski   2019-11-18
Sen nocy listopadowej   Kruk   2019-11-12
Troski i zmartwienia z celibatem   Koraszewski   2019-10-30
Zjednoczona prawica i Halloween   Koraszewski   2019-10-26
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Związki partnerskie w czwartej Rzeczpospolitej   Koraszewski   2019-10-16
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Bób, Hummus, Włoszczyzna   Koraszewski   2019-10-02
Niedziela handlowa i Ogórek małoetyczna   Kruk   2019-10-01
Czy Polscy wybiją się i na co teraz?   Koraszewski   2019-09-28
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
Uwagi o groźnej przewadze donosów nad doniesieniami   Koraszewski   2019-09-09
Dla kogo feralna okaże się trzynastka?   Koraszewski   2019-08-31
Kilka uwag o podwójnej lojalności   Koraszewski   2019-08-21
Przeszłość i przyszłość polskiego paralmentaryzmu   Koraszewski   2019-07-27
Ogólna teoria zatroskania   Koraszewski   2019-07-25
Struktura klasowa w świadomości aspołecznej   Koraszewski   2019-07-20
Trudno kochać i być mądrym, jeszcze trudniej nie znosić i pozostać mądrym   Koraszewski   2019-07-10
O szkodliwości palenia (na stosach) i migotaniu przedsionków (do władzy)   Koraszewski   2019-07-08
Marchewka stadnego myślenia i niechciany kij racjonalizmu   Koraszewski   2019-07-04
Wściekłość nieboszczyka i duma romantyków   Koraszewski   2019-06-24
Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Spór o wiek zgody w czasach przyzwolenia   Koraszewski   2019-06-19
Nocne polucje wiceministra nieprawości   Kruk   2019-06-15
Jak słuchać, żeby być rozumianym?   Koraszewski   2019-06-12
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Koraszewski   2019-06-06
Za Głupotę Naszą i Waszą   Koraszewski   2019-05-30
Uwagi o pełniących obowiązki  mądrych i dobrych   Koraszewski   2019-05-20
Primas Poloniae i jego niepokojący brak zgody   Koraszewski   2019-05-13
Serwus, madonna, czyli signum temporis   Koraszewski   2019-05-10
Chwała Bogu, mamy święto maryjne   Kruk   2019-05-03
Strajki szkolne czyli niesolidarna "Solidarność"   Garczyński-Gąssowski   2019-04-24
Jak będziemy obchodzić święto Konstytucji?   Koraszewski   2019-04-08
Oświata, poświata, stan umysłów   Koraszewski   2019-04-03
Niewiara szukająca zrozumienia   Koraszewski   2019-03-12
Jak sztuczna inteligencja wyssała antysemityzm z  mlekiem matki   Koraszewski   2019-03-03
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Czy dzisiejsza Polska jest demokracją?   Koraszewski   2019-01-24
Błąd sprzed 30 lat, za który nadal płacimy   Koraszewski   2019-01-19
Czy można reaktywować Komisję Edukacji Narodowej   Koraszewski   2019-01-14
Człowiek, katolik, przecie nie ssak   Koraszewski   2019-01-09
Biblia Dobrej Zmiany(plagiat)Marcin Kruk    Kruk   2018-12-28
Rzecznik Praw Dziecka w państwowego Anioła Stróża zamieniony   Koraszewski   2018-12-17
Zawierzeni bez granic   Koraszewski   2018-12-03
Cała władza w ręce marginesu   Koraszewski   2018-11-28
Odnaleziony tekst Tischnera oraz portret (pewnego) Polaka AD 2018   Koraszewski   2018-11-19
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Jasnowidzolożka wraca na czarnym koniu   Kruk   2018-11-12
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Bal w Świątyni Opaczności Narodowej   Koraszewski   2018-11-02
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Polska w obiektywie Konrada Szołajskiego   Koraszewski   2018-10-16
Polak od kuchni   Kruk   2018-10-11
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki   Kruk   2018-10-04
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Prawoznawstwo - broń się   Zajadło   2018-09-19
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk