Prawda

Niedziela, 5 maja 2024 - 03:17

« Poprzedni Następny »


Rozum i Wiara. Część V


Lucjan Ferus 2016-01-10

Rysunek z książki Jean Effela „Stworzenie świata”
Rysunek z książki Jean Effela „Stworzenie świata”

Rozum: Podczas poprzedniego spotkania zasugerowałaś temat do rozmowy, który skojarzył ci się z minionymi świętami: zbawienie ludzkich dusz, dzięki ofierze odkupienia grzechów, złożonej na krzyżu przez Syna Bożego, Jezusa Chrystusa. Powiedziałem wtedy, że nie mam zaufania do kogoś, kto obiecywał już kiedyś rychłe nadejście królestwa bożego na ziemi i tej obietnicy nie dotrzymał. Próbowałaś mnie przekonać, iż źle zrozumiałem odnośne fragmenty Biblii, i że mimo wszystko powinno się wierzyć i ufaćJezusowi w kwestii zbawienia, gdyż perspektywa życia wiecznego jest dla ludzi tak ważna i potrzebna, że nie można się zrażać takimi nieporozumieniami, wynikającymi z nieznajomości Biblii. Tak było?

Wiara: Mniej więcej.    

R: Dobrze. Zacytuję ci więc stosowne fragmenty z Nowego Testamentu, dotyczące tego soteriologicznego problemu, a ty mi potem powiesz, jak powinno się je rozumieć:

„Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego uwierzy nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16).

„On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy. /../ On bowiem jest ofiarą przebłagalną nie tylko za nasze grzechy, lecz również za grzechy całego świata” (1J 4,10. 2,2).

„Wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski przez odkupienie, które jest w Jezusie Chrystusie. Jego to ustanowił Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę mocą Jego krwi” (Rz 3,23-25).

„Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich, jako świadectwo we właściwym czasie” (1Tm 2,5).

Wytłumacz mi więc teraz – ponieważ nie mam potrzebnych do zrozumienia owych prawd, teologicznych studiów – jak powinno się właściwie rozumieć powyższe słowa z Biblii?

 

W: No, jak to jak? Normalnie! Tak jak jest to napisane.

 

R: Naprawdę? I nie trzeba odwoływać się do „metod badań starożytnych tekstów”? Do „rozpoznania gatunku literackiego”? Do „pouczeń sapiencjalnych”? Do „kontekstu całej Księgi, oraz Pięcioksiągu”? (tak, jakby Pięcioksiąg nie wchodził w skład całej Księgi). Do „komentarzy do Pisma św.”? Niebywałe! I takie dosłowne odczytanie tych fragmentów nie będzie „interpretacją według własnego widzi mi się”, czyli nic nie wartą, bo nie oddającą właściwego zrozumienia owego tekstu? Aż trudno uwierzyć! Ciekawi mnie tylko, skąd mam wiedzieć, które fragmenty Biblii mogę odczytywać i rozumieć dosłownie, a które muszą być interpretowane przez teologów, biblistów czy też egzegetów?

 

W: Gdybyś podchodził do tej lektury z żarliwą wiarą, wiedziałbyś. W razie czego zawsze możesz poprosić o pomoc jakiegoś księdza, który ci pomoże we właściwym zrozumieniu Słowa Bożego. To najprostszy i najlepszy sposób, możesz mi wierzyć.

 

R: Wybacz, ale jakoś ci nie wierzę. Według mnie ten mechanizm ma działać w ten sposób: te treści, które potwierdzają doktrynę i rolę Kościoła, jaką odgrywa w danej religii – można odczytywać i rozumieć w dosłowny sposób, tak, jak jest to zapisane w Biblii. Natomiast te, które w jakikolwiek sposób zaprzeczają, podważają lub minimalizują jego rolę – muszą być w taki sposób interpretowane przez specjalistów od egzegezy, aby dany Kościół i religia i tak „wyszły na swoje”. Czyli Prawda owszem, ale tylko taka, która ma to na względzie.

 

Ale do rzeczy: jak dotąd przekonywałaś mnie, że idea zbawienia ma sens, ponieważ jest potrzebna ludziom – chcąc nie chcąc – świadomym własnej śmiertelności. W to akurat nigdy nie wątpiłem, więc nie musiałaś „wyważać otwartych drzwi”. Natomiast teraz chciałbym abyś mnie przekonała, iż ta idea ma także sens „od strony Boga”, czyli nie jest wewnętrznie sprzeczna i nielogiczna, jak mi się wydaje. Powiedz mi więc, na czym ta jezusowa ofiara miała polegać i jakie są jej realne (czyli zauważalne) skutki w naszym świecie?

 

W: Przecież to oczywiste dla każdego wierzącego! Ofiara odkupienia grzechów ludzkości przez Syna Bożego, Jezusa Chrystusa, polegała na ukrzyżowaniu go, czyli przelaniu jego krwi, przez współczesnych mu ludzi. A jej realne skutki w naszym świecie, to możliwość zbawienia dusz tych wszystkich, którzy uwierzą w Syna Bożego i potrzebę złożenia przez niego tej ofiary na krzyżu. To wie każde dziecko nawet!

 

R: Nie przeczę. Ale jak mawiał Albert Einstein: „Wiedzieć potrafi każdy głupi – ważne jest aby zrozumieć”, o co właśnie mi chodzi w czasie tych rozmów: o zrozumienie słów, które do siebie kierujemy. Np. pytam jakie są realne, czyli zauważalne skutki tej ofiary w naszym świecie, a ty mi bez zastanowienia odpowiadasz, że możliwość zbawienia dusz ludzkich. Tyle, że owe dusze – o ile mi wiadomo – mają być zbawione (lub potępione) po śmierci wszystkich ludzi, na końcu dziejów i po Sądzie Ostatecznym, prawda? Więc co to ma wspólnego z naszym realnym światem?

 

Jak na razie są to tylko obietnice głoszone przez religię i Kościoły od dwudziestu wieków i nic po za tym. W naszym rzeczywistym świecie, ta ofiara odkupująca ponoć grzechy ludzkie niczego nie zmieniła (oprócz powstania wielu odłamów religii chrześcijańskich i wojen religijnych): ludzie jak grzeszyli kiedyś, tak grzeszą nadal, jak się wzajemnie zabijali, tak zabijają się nadal (wystarczy poznać historię religii). Nie stała się cezurą, od której ludzkość (choćby ta wierząca część) stała się lepsza i bezgrzeszna.

 

Cóż takiego ta ofiara „odkupiła”, skoro ludzkość „odkupiona” przez Jezusa, nadal jest pod wpływem grzechu pierworodnego i grzeszy w najlepsze? I to pomimo chrzczenia dzieci, który to chrzest ma ponoć zmazywać grzech pierworodny człowieka. Dlaczego więc potomkowie ochrzczonych rodziców nadal są grzeszni i obciążeni klątwą grzechu pierworodnego? Przecież gdyby chrzest miał rzeczywiście taką moc, to już dawno nie powinno być w naszej kulturze ludzi grzesznych, gdyż od śmierci Jezusa minęło już ok. 100 pokoleń z których większośćbyła ochrzczona. Jak to możliwe, że mimo tej odkupicielskiej ofiary, mimo chrztów, ta „odkupiona i zbawiona” ludzkość, nie różni się moralnie na korzyść od pogan, innowierców i niewierzących?      

 

W: A co ty mnie o to pytasz?! Czy to ja wymyśliłam taką koncepcję zbawienia ludzi? Skoro tak zostało to pomyślane i wprowadzone w życie przez samego Boga, to chyba wiedział co robi, prawda? Niezliczone miliony ludzi na całym świecie w to wierzą i jakoś nie widzą w tym niczego niepokojącego i nienormalnego! Tylko ty jeden zawsze szukasz przysłowiowej „dziury w całym” i czepiasz się nieistotnych szczegółów.

 

R: Cóż na to mogę poradzić, taką mam naturę. I mam nadzieję, że nie ja jeden. Nie bez powodu wymyślono porzekadło, iż „diabeł tkwi w szczegółach”. Wróćmy do meritum. Spójrzmy na ten teologiczno-soteriologiczny problem od strony Boga, który jak mówisz „wymyślił i wprowadził w życie taką koncepcję zbawienia ludzi”. Zastanawia mnie po co i dlaczego Bóg Jahwe wymyślił i wprowadził w życie taki dziwny sposób naprawienia początkowego zła, które zaistniało w jego dziele, dzięki upadkowi pierwszych ludzi w raju? Czy ofiara z własnego Syna, którego ludzie mieli zamęczyć w bestialski i poniżający sposób była jedyną możliwością naprawy tego stanu rzeczy?

 

W: Jakieś głupie pytania zadajesz! A co ma jedno z drugim wspólnego? Nie rozumiem!

R: Zastanawiałaś się może kiedyś, jak ten sam problem wygląda od strony Boga? Bo jak wygląda od strony ludzi, wiemy doskonale z opisu biblijnego (w dużym skrócie):

 

Bóg stworzył pierwszą parę ludzi, umieścił ich w rajskim ogrodzie i zabronił im zerwania i spożycia owocu z drzewa wiadomości dobrego i złego. Jednak przebiegły wąż skusił niewiastę, która zerwała zakazany owoc i namówiła również swego męża. Ten rajski epizod nazywa się upadkiem człowieka w raju, a jego konsekwencją jest grzech pierworodny, który przenosi się drogą płciową na wszystkie następne pokolenia. Ludzie od tego czasu rodzą się z grzeszną naturą, skłonną do czynienia zła i nieprawości, kobiety rodzą w bólach i wszyscy ludzie są śmiertelni.

 

Po 4 tys. lat od tych wydarzeń (wg wyliczeń egzegetów) Bóg postanawia pomóc grzesznej ludzkości. „Posyła” w tym celu na ziemię swego Syna, przeznaczając go na ofiarę odkupującą grzechy ludzkie. Ma on złożyć w ofierze swe życie na krzyżu i dzięki jego poświęceniu, ci wszyscy, którzy uwierzą w Syna Bożego, jak i w potrzebę jego odkupicielskiej ofiary, zostaną zbawieni po śmierci biologicznej ciała. A po pomyślnym zweryfikowaniu przez Sąd Ostateczny, który odbędzie się na końcu dziejów ludzkości, ich dusze pójdą do nieba, by tam cieszyć się wiecznym i szczęśliwym życiem u boku Boga. Natomiast zatwardziali grzesznicy, innowiercy i niewierzący zostaną potępieni i zostaną wtrąceni do piekła na wieczne męki.

 

Tak ten teologiczno-soteriologiczny problem wygląda od strony bożych stworzeń – ludzi i ich religii. A jak to wygląda od strony Boga, jak myślisz? Co ci podpowiada wyobraźnia?

W: Dziwne pytanie! A jak to może wyglądać od strony Boga? Tak samo przecież, nie inaczej!

 

R: Naprawdę tak myślisz? Zatem mylisz się i to bardzo! Albo grzeszysz brakiem wyobraźni, albo brakiem religijnej wiedzy. Posłuchaj uważnie: powyższa historia w sposób, w jaki nam ją przedstawia religia, może tak wyglądać (abstrahując od tego czy jest prawdziwa) jedynie od strony człowieka. Naprawianie zła (obojętnie jakiego) w jakikolwiek sposób, będący konsekwencją zaistniałych wydarzeń, to domena ludzi, którzy nie znając przyszłości i nie mając wystarczających możliwości, nie mogą w żaden sposób zapobiec niechcianym zdarzeniom, ani im przeciwdziałać zawczasu.

 

Musimy jednak pamiętać, iż Bóg to nie człowiek i ma on takie atrybuty, które umożliwiają mu całkiem odmienny od ludzkiego sposób działania. Nie będę ich wszystkich wymieniał, tylko te najważniejsze; otóż wg teologów nasz Bóg jest wszechmogący, wszechwiedzący, wszechobecny, nieskończony w czasie i przestrzeni, oraz nieskończenie miłosierny. Inaczej mówiąc; ma nieskończone i niczym nie ograniczone możliwości, wie absolutnie wszystko o wszystkim w swoim dziele, zanim cokolwiek w nim zaistnieje, wypełnia je całkowicie nie tylko w przestrzeni, ale także w każdym czasie jednocześnie (kard. J.H.Newmann określił to tak: „Bóg jest istotą, dla której nie ma nic przeszłego, ani nic przyszłego, jest zawsze teraz”), no i jego miłosierdzie nie zna granic. Tak mówi teologia.     

 

W: Do czego zmierzasz, bo jakoś nie widzę związku z pytaniem, które mi zadałeś, czyli jak ta historia wygląda od strony Boga? Według mnie wygląda tak samo, jak od strony człowieka, bo niby dlaczego miałaby wyglądać inaczej? Nie pojmuję tego, doprawdy!

 

R: Nie ty jedna. Wygląda na to, iż większość wiernych nie rozumie konsekwencji, jakie wynikają z bożych atrybutów, mających wpływ na boski plan opatrznościowy względem ludzkości. Powiedz mi, czy człowiek może czymkolwiek zaskoczyć, lub sprzeciwić się swemu Bogu, który zna całą przyszłość swojego dzieła, wiec ma mnóstwo czasu (i nieskończone możliwości), aby zapobiec wydarzeniom niezgodnym z jego wolą? Czy taki Bóg nie wiedział wcześniej, że ludzie będą kuszeni w raju przez węża, i że ulegną tym pokusom? Po co więc ich ukarał, zamiast zapobiec temu incydentowi, lub stworzyć drugą parę ludzi doskonałych, która bardziej nadawałaby się na protoplastów rodzaju ludzkiego?

 

Wygląda na to, iż Bóg chciał, aby ludzie dostąpili upadku w raju i aby ich natura została skażona grzesznymi skłonnościami, gdyż w bożym dziele nic nie może zaistnieć bez jego woli i wiedzy. Więc obojętnie co by Bóg potem uczynił dla ludzkości, niechby to było jak najpiękniejsze z jego strony, to i tak nie usprawiedliwia go całkowicie, skoro mógł ten problem rozwiązać definitywnie zaraz na samym początku rodzaju ludzkiego, a nie naprawiać swe dzieło w trakcie jego istnienia. W taki nieudolny sposób zachowuje się człowiek, a nie Bóg mający absolutną władzę nad czasem i przestrzenią oraz swoimi stworzeniami.

 

W: Co ty mi tu za herezje opowiadasz?! Dlaczego Bóg miałby chcieć aby ludzie zgrzeszyli? Przecież to jakaś piramidalna bzdura! Bóg, który poświęcił swego Syna dla naszego dobra, miałby się tak irracjonalnie zachowywać? Coś ci się musiało pokręcić!

 

R: Herezją jest wiara w te prastare naiwne mity i wyrzeczenie się rozumu, aby móc je zaakceptować bez żadnych wątpliwości. Problem w istocie rzeczy jest prosty: Bóg mający takie możliwości nie musiał swego Syna nigdzie „posyłać”, albo „poświęcać” na ofiarę odkupującą grzechy ludzkości, bo mając nieskończone możliwości i wiedzę dotyczącą swego dzieła, mógł je stworzyć na tyle doskonałe, aby nie wymagało żadnej naprawy w trakcie jego istnienia. I to takiej barbarzyńskiej „naprawy” odwołującej się do zamierzchłych praktyk religijnych, kiedy to ludzie starali się przekupić, lub przebłagać ofiarami swe bóstwa, wierząc, że tylko w ten sposób można je udobruchać i skłonić do łaskawości.

 

Nie mówiąc już o nielogiczności tej bożej koncepcji zbawienia człowieka: Bóg składając samemu sobie w ofierze Syna (czyli siebie) i tym sposobem chcąc przebłagać/przekupić siebie samego, dał do zrozumienia, iż jego śmierć w męczarniach i poniżeniu tak bardzo go zadowoliła czy też usatysfakcjonowała, iż zgodził się wybaczyć ludziom wszystkie grzechy. Paradoks jest taki: Bóg, który ukarał w raju tak srogo ludzi za to, iż sprzeciwili się jego zakazowi, teraz, kiedy ludzie zamęczyli w bestialski sposób jego Syna, tak bardzo się uradował tym morderstwem, iż zgodził się przebaczyć im wszelkie grzechy i zbawić ich dusze. Czy dla ludzi, dla których dzieci są największym skarbem i miłością ich życia, jest to możliwe do zaakceptowania rozumem?  Powiedz tak szczerze, jeśli cię stać na to, oczywiście.

 

W: Jak ty nic nie rozumiesz! Wszystko chcesz brać na tzw. „zdrowy rozum”, ale to są rzeczy, których nie sposób poznać samym rozumem. I obojętnie jak długo będziesz się nad nimi zastanawiał, to i tak tego nie zrozumiesz,.. jeśli w to nie wierzysz dostatecznie mocno. Miłość Boga do człowieka jest niepojęta rozumem ludzkim i nic na to nie poradzisz. Musisz wierzyć  i ufać Bogu, że to wszystko, co dla nas robi ma głębszy sens i uzasadnienie. W końcu kim jest człowiek, aby krytykował swego Stwórcę?

 

R: Oj tak! Zaiste musi być ona niepojęta rozumem ludzkim, bo nie sposób tego pojąć, iż Bóg, który jest ponoć nieskończenie miłosierny, nie mógł przebaczyć ludziom w raju tej „strasznej zniewagi”, której się dopuścili w nieświadomości. Po to tylko, by po 40-tu wiekach rozwoju ludzkości z grzeszną i skłonną do czynienia zła naturą, „naprawić” ją ofiarą ze swego Syna (czyli z siebie), złożoną samemu sobie w celu „przekupienia” siebie za ułomnną ludzkość, której jest jedynym Stwórcą, mającym absolutną władzę nad swymi stworzeniami. Tak, to zaiste jest na tyle niepojęte, że aż niewiarygodne. Chociaż nie dla wszystkich.

 

Najdziwniejsze jest jednak to, że ludzie wierzący zazwyczaj odbierają Boga w podobny sposób jak człowieka, tyle, że o większych możliwościach sprawczych. Nie dostrzegając niczego dziwnego w jego planie opatrznościowym względem ludzkości, w kontekście bożych atrybutów. A wystarczy przecież dokładnie wczytać się w słowa z Nowego Testamentu, dotyczące Jezusa Chrystusa: „On był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata, dopiero jednak w ostatnich czasach się objawił ze względu na nas” (1P1,20).

 

Połączyć je ze słowami modlitwy liturgicznej Kościoła, które zawiera orędzie wielkanocne: „O, zaiste konieczny był grzech Adama, który został zgładzony śmiercią Chrystusa! O szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel!”. Do tego należy dołączyć słowa św.Tomasza z Akwinu, który rzekł: „Ponieważ wszystko co jest stworzone zaistniało zgodnie z myślą bożą, przeto idea podporządkowania wszystkiego jednemu celowi, powinna istnieć od całej wieczności w umyśle bożym”.

 

I można wtedy uświadomić sobie, że Bóg, który ma władzę nad czasem i przestrzenią nie jest związany prawami przyczynowości, że mając takie jak on możliwości, można z łatwością odwrócić przyczynę i skutek.I jaka wtedy jawi się religijna „rzeczywistość”? Zamiast początkowego zła zawinionego przez człowieka, które Bóg naprawił przez ofiarę ze swego Syna – mamy Boga, który przeznaczył swego Syna (czyli siebie samego) na Odkupiciela i Zbawiciela ludzkości jeszcze przed stworzeniem świata, na długo przed tym, zanim pierwsi ludzie „upadli” i „zgrzeszyli”, „sprzeciwiając się” Bogu w rajskim ogrodzie.   

 

Niemożliwe?! To, co dla człowieka jest niemożliwe dla Boga jest możliwe, jak mówi o tym samo Pismo św. Dopiero w taki sposób widziany ten teologiczny problem, nie będzie sprzeczny z atrybutami Boga, ani tym bardziej z rozumem i logiką. Problem w tym, iż dla wierzących, ani rozum ani logika nie mają na tyle znaczenia, aby chcieli podporządkowywać im swoje wierzenia, ugruntowane w ich umysłach od wczesnego dzieciństwa.

 

W: Muszę przyznać, że takiego absurdalnego pomysłu dotąd nie słyszałam! I ty w to naprawdę wierzysz?!

 

R: Oczywiście, że nie, ponieważ prawda religioznawcza dotycząca tych kwestii jest zupełnie inna i o wiele bardziej prozaiczna,.. ale komu jest ona dzisiaj potrzebna? Chciałem ci tylko powiedzieć, iż ta wersja „wydarzeń” byłaby z mojego punktu widzenia o wiele bardziej wiarygodna, ponieważ nie ma w niej tyle sprzeczności i zakłamania, jak w tej oficjalnej, uznawanej za prawdę przez religie i Kościoły. I tylko tyle. 

 

Styczeń 2016 r.       


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 906 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Chrześcijańskie dziewczyny są przeznaczone tylko do jednego – do dawania przyjemności muzułmańskim mężczyznom”   Ibrahim   2016-10-03
"Nic wspólnego z islamem"?   Bergman   2016-12-11
"Time Magazine” i zachodnie podejście do islamizmu   Mahmoud   2021-10-02
#PrayForGaza #PrayForPalestina.   Koraszewski   2018-02-07
„Cywilizacja i islam to dwie różne rzeczy”Ex-muzułmanie, teraz wiele zależy od nas.   Pandavar   2024-04-10
„Szczepionkowa” hipoteza powstania religii   Ferus   2021-05-02
“Atlantic” rozważa ważką kwestię: czy wczesne homininy miały dusze?   Coyne   2015-10-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
“Newsweek” bezkrytycznie chwali brazylijskiego chirurga fantomowego -  i wychwala inne czary-mary   Coyne   2016-03-12
“Rozum został stworzony przez Boga”   Coyne   2014-01-03
 “Islam przeżywa ostre starcie z nowoczesnością i wymaga reform”     2018-11-22
Uzdrawianie wiarą zabija dzieci   Coyne   2014-11-19
Dzisiejszy strajk i encyklika z 1968 roku   Koraszewski   2016-10-03
Kościół, nauka i próby pogodzenia wiary z życiem   Koraszewski   2016-10-07
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Ani nie manifest, ani nie tak nowego ateizmu   Koraszewski   2019-04-26
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
(Nie)Fachowe pośrednictwo religijne.Czyli nieudana próba połączenia sprzecznych ze sobą zachowań.   Ferus   2021-08-29
(Nie)zwykła opowieść wigilijna. Czyli moja nocna, niedokończona rozmowa z psem.   Ferus   2021-12-26
Adwokat diabła II.Czyli religijna wersja ludzkich umiejętności „poszukiwania wyjścia”.   Ferus   2018-12-16
Adwokat diabła. Czyli religijne racje zastępujące prawdę.   Ferus   2018-12-09
Alternatywny Genesis: Boski reality show.Czyli kwestia duchowości/duszy widziana z „nieco” innej perspektywy.   Ferus   2024-04-28
Ameryko, obudź się!   Imani   2014-08-08
Arabia Saudyjska i jej pięć minut w mediach   Koraszewski   2015-10-02
Bańki, medycyna, islam i sport     2016-08-27
Bezbożne „Ranczo”.Czyli nie jest dobrze, iż wierni mało wiedzą o religii, czy raczej bardzo dobrze?   Ferus   2021-02-21
Bezduszna duchowość ateistów   Koraszewski   2021-08-03
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Bogowie popkultury.Czyli jakimi religijnymi stereotypami „karmi” nas telewizja.   Ferus   2021-09-05
Boski niebyt, nauka i patriotyzm   Koraszewski   2018-11-07
Boże słowo głoszone z ambony     2017-08-10
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Chrześcijanie XXI wieku   Koraszewski   2014-01-17
Czego naucza imam w Kopenhadze     2017-06-19
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Czy nasze wartości pochodzą od Boga?   Stenger   2014-07-31
Czy nauka czyni zbędną wiarę w Boga?   Stenger   2017-08-25
Czym jest wszechświat wobec chodzenia po wodzie?   Ferus   2015-01-03
Duchowa służba zdrowia. Czyli oblicze Boga zatroskanego Miłosierdziem.   Ferus   2021-04-18
Duchowość i seksualność szatana XXI wieku   Kruk   2014-04-30
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-03-03
Humanizm jako alternatywa   Grayling   2016-06-12
Ignorowane ludobójstwo chrześcijan w Nigerii    Ibrahim   2020-08-25
Indyjskie czary nad słowem sekularyzacja   Ahmad   2015-11-27
Islamscy towarzysze podróży w drodze do bigoterii i masowych mordów   Fernandez   2017-04-23
Jacek Tabisz o nowym humanizmie    Tabisz   2021-12-21
Jak odpowiadać na argumenty teisty   Stenger   2016-08-25
Kiedy największa na świecie sunnicka instytucja religijne potępi swój kolonializm?    Shoaaib   2019-02-24
Koran i mowa nienawiści   Rizvi   2015-03-28
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Miecz czy Rozum? Czyli jak uczy historia religii: na jedno wychodzi!   Ferus   2021-03-28
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „B”.   Ferus   2020-01-19
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Niechciany dar Boga. Czyli trudności z akceptacją nieuniknionego.   Ferus   2018-12-02
Nieudacznicy, tchórze? Nie, idealiści   Carmon   2017-06-02
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
Nocna rozmowa z biskupem o sensie życia   Koraszewski   2018-04-09
Osaczeni przez religię   Rushdie   2017-02-03
Otwarty umysł jest zaletą   Andreadis   2017-02-16
Państwo częściowo wyznaniowe   Koraszewski   2014-06-15
Pod sztandarem Niebios   Foster   2015-03-15
Pod sztandarem Niebios   Foster   2017-03-09
Podsumowanie ataków na ateistów   Coyne   2014-01-07
Poznacie ich po ich owocach   Grayling   2017-07-30
Poświąteczna refleksja. Kiedy mity traktowane są jako rzeczywistość.   Ferus   2021-04-11
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Republika Ateistów odparła atak religijnych ekstremistów   Stone   2017-06-07
Rozmyślając nad sensem życia (VI)   Ferus   2019-05-12
Rozum i wiara, Część III -Czyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-12-13
Rozum i WiaraCzyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-11-01
Sens życia   Haught   2015-11-20
Sumerowie patrzą z osłupieniem jak Bóg tworzy świat     2014-12-23
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów. Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (V)   Ferus   2022-08-28
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (II)   Ferus   2022-08-07
Szamani: antenaci współczesnych kapłanówI.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (III)   Ferus   2022-08-14
Tako rzecze rzecznik Nycza   Koraszewski   2016-03-28
Teologia wyzwolenia diabłów                  Kruk   2014-10-24
Tęsknota za bezpiecznym miejscem (II)Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-18
Tęsknota za bezpiecznym miejscem. Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-11
Turcja: Czy z religijnego punktu widzenia pożądanie własnej córki jest w porządku?   Bekdil   2016-01-25
Uciekłaś od wojny, a oni przyjęli cię      2020-03-13
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i KnesetCzęść 5: Wbijanie noża   Pandavar   2020-06-24
Wezwanie do reformy islamu     2016-05-05
Wspólnota (niektórych) wierzących i (niektórych) ateistów   Koraszewski   2014-10-01
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Zbiorowe zmartwychwstanie, czyli jednak Halloween   Kruk   2015-04-09
Zderzenie cywilizacji czy zderzenie idei?     Koraszewski   2015-09-06
Zwrot, który zmienił świat   Koraszewski   2016-07-01
Świadkowie Jehowy i odmowatransfuzji krwi dla dziecka   Coyne   2014-09-07
Pytanie bez odpowiedzi   Łukaszewski   2021-10-18
Wierzę w Boga Ojca   Koraszewski   2016-09-09
Agnostyk czy ateista?   Koraszewski   2013-12-05
Konstytucyjni ateiści   Koraszewski   2013-12-05
Ab ovo   Kruk   2015-02-15
Abraham aresztowany po próbie złożenia ofiary z syna   Swidler   2014-09-29
Absolwent teologii mówi o naszej rzekomej potrzebie dalszych studiów teologicznych zanim zaczniemy krytykować religię   Coyne   2015-06-12
Absurdalna awersja wierzących do ateizmu   Ferus   2021-11-07
Afrykańska ateistka ujawnia, dlaczego się ukrywa   Igwe   2016-01-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk