Prawda

Niedziela, 26 maja 2024 - 00:07

« Poprzedni Następny »


Kontratak liberalnych muzułmanów


Jamie Palmer 2016-12-24


Recenzja książki The Battle for British Islam: Reclaiming Muslim Identity from Extremism, Sara Khan. Saqi Books (Wrzesień 2016) 256 stron


W książce z 2004 r. The War for Muslim Minds, francuski politolog, Gilles Kepel, przedstawił fascynujący przegląd starań o pogodzenie islamu z nowoczesnością. Gdy to pisał, rozpadał się  w Iraku projekt wprowadzenia demokracji, zmieniając się w chaos i sekciarski terror. Co gorsza, całkowita niezdolność Ameryki do opanowania tego chaosu, rewelacje o maltretowaniu więźniów w Abu Ghraib i porażka prób potwierdzenia informacji wywiadu o zapasach broni masowego rażenia nie tylko naruszały wiarygodność Ameryki, ale także wiarygodność samych demokratycznych ideałów zachodnich.


W ostatnim rozdziale swojej książki Kepel kieruje wzrok na Europę i tam odkrywa podstawy do optymizmu. Tutaj, twierdzi, demokratyczne uczestnictwo daje muzułmańskim reformatorom bezprecedensowe możliwości. Nowemu pokoleniu działaczy, nieskrępowanych przemocą, korupcją i autorytaryzmem, który dławi otwartą dyskusję i postęp w świecie o większości muzułmańskiej, może udać się zdefiniowanie i ukształtowanie świeckiego i postępowego islamu, uwolnionego od wstecznych doktryn, które rozdzierają Bliski Wschód. Ostrzegł jednak, że ta próba spotka się z oporem.

„Zasadnicze znaczenie bitwy o islam w Europie nie uszło uwagi tych, którzy pragną zbudować wewnętrzną cytadelę na ziemi europejskiej, gdzie artykuły wiary są zamrożone w ‘ziemi niewiary’”.


The Battle for British Islam
jest wstrząsającym raportem z okopów tej wojny pozycyjnej, napisanym przez Sarę Khan we współpracy z niezależnym konsultantem w dziedzinie zwalczania ekstremizmu, Tonym MacMahonem. Książka Khan nie jest ani pamiętnikiem, ani Cri de Coeur. Khan daje nam jasną i wyważoną analizę pełnej napięcia i skomplikowanej walki, identyfikując jej najważniejszych uczestników ideologicznych i punkty zapalne.

„Walka wewnątrz islamu – pisze na pierwszych stronach – obejmuje znacznie więcej niż wyzwanie terroryzmu. U jej sedna leży konflikt idei i pytanie, czy muzułmanie wierzą, że islam da się pogodzić z pluralizmem i prawami człowieka… Te spory wśród muzułmanów brytyjskich definiują bitwę o islam brytyjski”.

Khan jest oburzona, że jej wiarę definiują i “zatruwają” islamiści, których retoryka i przemoc zagłuszają głosy umiarkowania. Nie ma jednak cierpliwości dla zabaw w apologetykę ani frazesów, wskazując, że „nie wystarczy mówienie, że islam jest religią pokoju, kiedy najwyraźniej niektórzy używają jej teologicznych cegiełek do usprawiedliwienia wojny”.  Niepokoją ją szkody powodowane przez islamistów i nienawistna ideologia, jaką wyznają:

"Widziałam sama, jak ta ideologia rozdzierała rodziny, zwracając córki przeciwko matkom i synów przeciwko ojcom. Obrabowuje dzieci z dzieciństwa i obiecującej przyszłości i przygotowuje nastolatki do roli morderców. Zachęca do nietolerancji i dehumanizuje zarówno nie-muzułmanów, jak innych muzułmanów, wspiera sekciarstwo, ekskomunikę i przemoc. Ekstremiści islamscy prowokują nienawiść wobec muzułmanów i tworzą spolaryzowane społeczności; niemniej, mimo szkód, jakie powodują, nadal ta ideologia szerzy się wśród muzułmanów w Wielkiej Brytanii."

Khan zaczyna od pytania, dlaczego tak jest. Co może spowodować, że inteligentna nastolatka porzuca bezpieczne życie w liberalnej demokracji na rzecz niebezpiecznego życia w obcym i groźnym kalifacie ISIS? Nie przekonują jej twierdzenia o deprywacji jako motorze radykalizacji i zauważa, że wielu skazanych dżihadystów to dobrze wykształceni mężczyźni i kobiety z dobrze sytuowanych rodzin z klasy średniej. I choć przyznaje, że propaganda islamistyczna kręci się wokół zarzutów wobec zachodniej polityki zagranicznej, mówi, że „niezbędne jest także przyjecie ideologii… Musi istnieć system przekonań, który legitymizuje przemoc i czyni ją koniecznością”.    


Radykalizacja, twierdzi Khan, pojawia się na skrzyżowaniu ideologii z tożsamością. Początkowo pojmowanie doktryny religijnej i politycznej przez wyznawcę może być słabe, ale to znaczy mniej niż fundamentalne przekonanie, że Zachód jest upadły, wrogi i nieodwracalnie zepsuty. Jest to proces transformujący, podczas którego wyznawca stopniowo odsuwa się od społeczeństwa, od swoich nie-muzułmańskich przyjaciół i kolegów i wreszcie, od swojej rodziny, zanim przyjmuje nową tożsamość i staje się, słowami Khan, „czymś, czym nie był przedtem… Co zasadnicze, dochodzą oni do wniosku, że nie mogą dłużej należeć do Wielkiej Brytanii, ponieważ ich tożsamości religijna i narodowa nie dadzą się pogodzić”.


Próby państwa i społeczeństwa obywatelskiego na powstrzymanie tego ześlizgiwania się, spotykają się z oczekiwaną opozycją. Tradycjonaliści salafi (orędujący za powrotem tradycji i moralności z VII wieku) i doktrynerscy islamiści (obiecujący rewolucyjny i oparty na nowoczesnym państwie totalitaryzm) mogli kłócić się przez cała lata 1990., ale żadna strona nie miała kłopotów ze zrozumieniem, że muszą współpracować po tym, jak padły Bliźniacze Wieże. Przy ich łatwym porozumieniu co do takich spraw, jak moralna niegodziwość demokratycznego Zachodu, zaciekła antypatia wobec emancypacji kobiet, odraza do homoseksualistów, poparcie dla barbarzyńskich kar hudud (warunki mogą być różne), praw o bluźnierstwie i tak dalej, jest nieco dziwne, że nie zrobili tego wcześniej. Kiedy jednak rządy zachodnie zaczęły baczniej przyglądać się organizacjom islamskim, księgarniom, kaznodziejom i meczetom, poczucie oblężenia, jakie to wywołało wśród ekstremistów islamskich wszystkich odcieni, uczyniło kooperację czymś nieodzownym.


Odpowiedzią rządu brytyjskiego była czteroczęściowa strategia znana jako CONTEST, rozpoczęta w 2003 r. Co dziwne, najbardziej kontrowersyjną częścią tej strategii okazała się część „Prevent”, z zadaniem identyfikowania i chronienia tych, którzy byli zagrożeni radykalizacją, jeszcze zanim zaczęli łamać prawo. Na długo zanim „Prevent” otrzymała formalną, statutową pozycję w 2015 r., islamiści-salafici już zorganizowali skoordynowaną i cyniczną kampanię dezinformacji, zaprojektowaną do opisania strategii ochrony i ratowania przed radykalizacją jako złowrogiego, neo-maccartowskiego spisku, którego celem ma być nękanie, prześladowanie i szpiegowanie oblężonych muzułmanów.


Polityczna lewica, instynktownie przyjazna wobec mniejszości niezależnie od tego, co ta mniejszość mówi lub robi, ochoczo połknęła te oskarżenia, a następnie bezmyślnie powtarzała je na łamach „Guardiana” i „Independenta” z bardzo małym oporem ze strony rządu, który bał się bronić własnej polityki. Dla Khan i innych działaczy było to nieznośne. Khan przyznaje, że strategia „Prevent” nie była doskonała, ale jest przekonana o jej konieczności, broni jej reputacji i jest przerażona, że paranoiczna i spiskowa propaganda salafitów-islamistów otrzymała szanse zniszczenia ważnej i często skutecznej inicjatywy rządowej. Aktywiści islamistów pozując na zrozpaczonych rodziców, pojawiają się w studiach telewizyjnych, wciskając łatwowiernym prezenterom i dziennikarzom bolesne opowieści o przesłuchaniach i podsłuchach muzułmańskich dzieci w szkołach. Kiedy takie opowieści okazują się chorymi wytworami przesady i fabrykacji, zainteresowanie publiczności i mediów przesunęło się już gdzie indziej, pozostawiając tylko wizję złowrogiego autorytaryzmu państwowego.


Dla Khan i dla innych liberalnych muzułmańskich działaczy, o których pisze w rozdziale poświęconym temu, co nazywa “głosy z linii frontu”, wrogość frontu salaficko-islamistycznego była spodziewana. Spodziewana była także, choć w mniejszym stopniu, wrogość miejscowej skrajnej prawicy, która jest ideologicznie niechętna czynieniu rozróżnień między muzułmanami lub rozróżnień między przekonaniami indywidualnych ludzi. Tacy wrogowie są naturalni. Kiedy jednak Khan omawia perwersyjne i złośliwe zachowanie politycznej lewicy, jej poczucie zdrady jest namacalne.


Dla niereformowalnej skrajnej lewicy czerwono-zielony sojusz socjalistyczno-islamistyczny jest kwestią cynizmu i krótkofalowych zysków. Te dwie strony mają wspólnych wrogów (Izrael, Ameryka, szerzej pojęty Zachód) i obie żywią antypatię do kapitalizmu i liberalnej demokracji. To dość makabryczne partnerstwo między świeckimi marksistami i teokratycznymi faszystami miało się dobrze podczas wojny w Iraku, kiedy zjednoczyli się w sprzeciwie wobec obalenia Saddama Husajna. Mniej sprawnie to poszło w obliczu masakry muzułmanów sunnickich przez reżim Assada, ponieważ islamistyczne poparcie dla syryjskiej rebelii zderzyło się z nieustępliwą i nieskłonną do refleksji antyamerykańską postawą skrajnej lewicy.Niemniej, wspólny front dobrze się trzyma i żadna ze stron nie ma dobrego słowa dla kogoś takiego jak Khan, którą uważają za posłuszną marionetkę złowrogiej władzy państwowej.


Tymczasem na kampusach uniwersyteckich w całym kraju studencka lewica zawiązała się w dziwaczny sojusz przeciw „islamofobii”. Od młodych radykałów neurotycznie zahipnotyzowanych taksonomią tożsamości i polowaniem na tę lub tamtą –fobię albo –izm, można by oczekiwać jednoznacznego odrzucenia polityki islamistycznej i reakcji salafickiej. Są to przecież grupy polityczne, które żądają zasłaniania i ujarzmienia kobiet, kamienowania cudzołożnic, egzekucji homoseksualistów i apostatów oraz masowego wymordowania Żydów (lub syjonistów, zależnie od tego jak ostrożny jest dany mówca).


Niemniej chory relatywizm kulturowy, który połknął w całości duże części zachodniej lewicy, spowodował, że radykałowie studenccy ignorują niepokój o bezgraniczną zdolność islamskiej skrajnej prawicy do nienawiści wobec Innego. Zamiast tego raczyli przyjąć islamistów jako swoich podopiecznych, witając gorąco na kampusach aktywistów dżihadu, takich jak Moazzam Begg, by potępiali rzekomą niesprawiedliwość polityki zagranicznej Zachodu, równocześnie piętnując takich działaczy praw człowieka jak Peter Tatchell i irańska ex-muzułmanka Maryam Namazie, fałszywie oskarżając ją o bigoterię i „orientalizm”. Kiedy islamistyczni aktywiści zakrzyczeli i zastraszali Namazie podczas jej wystąpienia na Goldsmith’s College w Londynie, stowarzyszenia uniwersyteckie LGBT i feministek ogłosiły swoją postępową pozycję w oświadczeniach deklarujących solidarność z jej napastnikami.


Wszystko to znaczy, że przestrzeń polityczna zajmowana przez działaczy takich jak Sara Khan jest coraz węższa. Ale to z ludźmi takimi jak ona Gilles Kepel wiązał w 2004 r. swoją nadzieję: „Ci młodzi mężczyźni i kobiety – pisał – pokażą światu nową twarz islamu, pogodzoną z nowoczesnością”.


Z powodu tej wątpliwej przyjemności dźwigania narzuconej odpowiedzialności Khan i jej sojusznicy są bojkotowani przez lewicę i szkalowani przez islamistów i miejscową prawicę. Tym jednak, co uderza w tej książce, jest brak jakiegokolwiek cierpiętnictwa. Khan daje czytelnikowi książkę intelektualnie uczciwą i jednoznacznie moralną. We wstępie mówi po prostu: „Piszę tę książkę, ponieważ wierzę, że możemy wykuć lepszą drogę do przyszłości w oparciu o prawa człowieka, wspólne wartości, współczucie i koegzystencję, ceniąc takie aspiracje wyżej niż dyskryminację, nienawiść i supremację. Pytaniem jest, czy jesteśmy wystarczająco odważni”.


Islam’s Liberal Counter-Insurgency

Quillette, 18 grudnia 2016



Jamie Palmer


Brytyjski dziennikarz i reżyser zajmujący się multikulturlizmem, terroryzmem i Bliskim Wschodem. Prowadzi blog jacobinism.blogspot.co.uk.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Dysydenci

Znalezionych 324 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Co kanadyjski żołnierz uświadomił mi o IDF   Dandachi   2020-06-12
Grożenie terrorem nie powinno być sposobem zarabiania na życie   Darwish   2018-01-31
Islamska koncepcja “feminizmu”   Darwish   2017-07-23
Przemówienie noworoczne do świata muzułmańskiego   Darwish   2017-01-07
Jak możemy prowadzić właściwą debatę, skoro nie mówimy już tym samym językiem?   Dawkins   2023-08-30
Izraelski Arab o arabskiej nadziei   Deek   2015-05-09
Palestyńczycy potrzebują prawdziwego poparcia   Eid   2017-05-18
Dziwaczny bojkot Izraela   Eid   2015-02-07
My, Palestyńczycy, trzymamy klucz do lepszej przyszłości   Eid   2015-02-15
W przyszłym roku w Jerozolimie   Eid   2018-06-22
Hamas jest winny izraelskiej operacji w Rafah   Eid   2024-05-18
Demokraci na amerykańskim uniwersytecie wymazują palestyńskie głosy   Eid   2021-04-08
To Hamas, a nie Izrael, jest winny najnowszego rozlewu krwi   Eid   2021-05-24
Przestańcie obwiniać Żydów — Hamas głodzi naszych braci i siostry w Gazie   Eid   2024-03-18
Znieść „Dzień Nakby”   Eid   2022-05-15
Bojkot ogłoszony przez Ben & Jerry szkodzi Palestyńczykom   Eid   2021-07-23
Palestyński działacz praw człowieka pisze do Malali   Eid   2014-12-15
Żelazna Kopuła chroni nie tylko Żydów   Eid   2021-09-30
Palestyńczycy chcą godności przed tożsamością   Eid   2016-02-20
Pora, by Ilhan Omar i cała “Brygada” dowiedziały się prawdy o Izraelu i Hamasie   Eid   2021-07-03
Terroryzm Hamasu jest wymierzony nie tylko w Izrael, ale przeciwko moim palestyńskim braciom i siostrom w Gazie   Eid   2023-11-13
Świat muzułmański walczy, a Zachód kapituluje   El-Ghazzali   2019-08-17
Dorastanie jako Palestynka pod izraelską okupacją   Elshazly   2013-12-04
Postępowi, osamotnieni muzułmanie   Fatah   2015-05-14
Tracąc moją religię?   Fellah   2015-04-30
Długa walka dra Turkiego Al-Hamada   Fernandez   2016-10-13
Profesor z Teheranu: Mniej niż 10% Irańczyków chce unicestwienia Izraela   Fitzgerald   2023-04-13
Irański duchowny wzywa do pokoju z Izraelem   Fitzgerald   2021-02-10
Wezwanie do obudzenia się sumienia: Palestyńczycy są realnymi ludźmi   Fred Maroun   2015-06-13
Dlaczego media mają obsesję na punkcie Izraela?   Friedman   2015-02-01
Mój rok na terytorium Autonomii Palestyńskiej   Gerstenfeld   2018-12-22
Czy naprawdę jesteśmy Charlie Hebdo?   Ghaddar   2015-01-13
Polityka Obamy przynosi plon przemocy   Ghaddar   2015-04-01
Dostarczając usługi religijne państwo tworzy ekstremizm i marnuje fundusze publiczne   Ghuraibeh   2016-05-25
Polityczny islam niszczy społeczeństwa   Gürcanli   2020-01-30
Przemówienie Josepha Haddada do członków irlandzkiego parlamentu (24 lutego 2022)   Haddad   2022-03-12
Czy świat wysłucha opowieści o losie Palestyńczyków w Gazie?   Haddad   2023-02-17
Wciągamy religię w każdy aspekt naszego życia   Hamami   2018-04-21
Zdefiniowanie narzędzi do pomiaru stopnia radykalizmu islamu jest niezbędne dla pokonania radykalizmu   Hamid   2021-01-29
Nie jestem zdrajczynią   Haskia   2015-01-04
Problem z nieba rodem. Dlaczego USA powinny poprzeć islamską reformację.   Hirsi Ali   2015-06-27
Dlaczego islam potrzebuje reformacji   Hirsi Ali   2015-03-30
Gdzie są umiarkowani muzułmanie?   Hroub   2014-03-02
Bohaterzy chińskiego narodu   Jackoby   2021-04-24
Jako lekarz i muzułmanin protestuję przeciw okaleczaniu kobiet   Jasser   2017-07-01
Dwugłos muzułmańskiego zażenowania   Kasim Hafeez   2015-10-11
Prawda o finansowej pomocy dla Autonomii Palestyńskiej   Kedar   2021-02-21
Milczenie owiecDla amerykańskich badaczy Iranu walka z prawicą jest ważniejsza niż krytykowanie reżimu – czy słuchanie Irańczyków   Khameneh   2023-08-18
Proszę, czy Zachód mógłby przestać stawać po stronie zbrodniarzy?   Khan   2017-04-03
Ograniczanie praw kobiet: Prawa islamskie i multikulturalizm   Khan   2017-09-16
Uderzyć w wylęgarnie terroru   Khan   2017-09-01
Trzydziestu wspaniałych i inni   Koraszewski   2019-11-23
Irańskie kobiety przeciw pobożnym zbirom   Koraszewski   2022-12-05
Reformowanie złej wiary   Koraszewski   2014-11-09
Komu po drodze z Trumpem?   Koraszewski   2016-12-09
Samotna nauczycielka przeciw ekstremistom w syryjskim mieście   Koraszewski   2013-11-14
Muzułmanie, których nie znamy   Koraszewski   2015-02-25
Palestyńczycy   Koraszewski   2013-11-15
Wzrastające szeregi muzułmańskich syjonistów   Koraszewski   2016-08-20
Muzułmanie, których nie znamy   Koraszewski   2016-02-26
Konflikt bliskowschodni w oczach arabskich dysydentów   Koraszewski   2013-11-15
Wyznania politycznego uchodźcy z Egiptu   Koraszewski   2015-11-26
Auschwitz i platońska jaskinia   Koraszewski   2014-05-03
Prawdziwa śmierć w kognitywnej wojnie   Koraszewski   2024-02-23
Anioł pokoju i dysydenci   Koraszewski   2015-05-18
Odbudujemy wasze spalone kościoły   Koraszewski   2016-01-12
Gość z Czarnego Lądu   Koraszewski   2017-03-31
Przyczynek do działalności skazanej na przegraną   Koraszewski   2020-07-21
Czego nie mówią ci o Indonezji   Lato   2017-03-27
Zmiana marki kalifatu – nigdy niekończący się, dystopijny mit   Mahmoud   2020-08-13
Co byłoby, gdyby Izrael zniknął?   Mahmoud   2020-05-18
Prosta wiara dziecka   Mansour   2021-12-19
Linda Sarsour to objaw poważniejszej choroby   Maroun   2017-04-02
Czy Palestyńczycy są odpowiedzialny za swoją niedolę?   Maroun   2015-01-31
Kiedy Arabowie przestaną pozwalać, by prowadzono ich jak barany?   Maroun   2017-04-12
Arabowie, którzy nie cenią Izraela, są głupcami   Maroun   2017-07-16
Czego spodziewać się od niepodległego państwa palestyńskiego   Maroun   2016-06-28
Nadzieja mimo arabskiego antysemityzmu   Maroun   2018-10-31
Jestem jawnym i dumnym syjonistą, bo jestem jawnym i dumnym lewicowcem   Maroun   2018-04-11
Odwiedzanie Izraela jest przywilejem, a nie prawem   Maroun   2018-01-20
List od Araba do Żyda, który popiera BDS   Maroun   2016-04-10
Niewygodna prawda o konflikcie izraelsko-palestyńskim   Maroun   2017-06-30
Do moich rodaków Libańczyków, których gniewają izraelskie bomby   Maroun   2017-11-05
Arabowie są winni Żydom dużo więcej niż 250 miliardów dolarów   Maroun   2019-02-07
Nadchodzi kolejna antysemicka wojna, a świat dalej odwraca głowę   Maroun   2017-07-04
Może Żydzi izraelscy są nazbyt przyzwoici   Maroun   2015-10-25
Jestem syjonistą, ponieważ jestem Arabem   Maroun   2015-08-17
Dorastając na północ od Izraela: Jak zostałem żarliwym syjonistą   Maroun   2017-05-31
Najlepszą nadzieją Arabów na przyszłość jest państwo Izrael   Maroun   2016-04-01
Obalenie 25 mitów lewicy i Arabów z prespektywy lewicowego Araba   Maroun   2018-05-05
Światło w samym środku piekła   Maroun   2015-07-25
My, Arabowie, mamy cholerne szczęście, że Żydzi nie zachowują się jak Arabowie   Maroun   2017-07-15
Dlaczego my, Arabowie, musimy krzyczeć   Maroun   2018-06-27
Popieranie Izraela jest obowiązkiem lewicy   Maroun   2017-09-24
Czy było etyczne ze strony Izraela NIEdeportowanie Arabów w 1948 i 1967 r.?   Maroun   2017-08-06
Prawdziwa nieproporcjonalność w konflikcie Arabów z Izraelem   Maroun   2018-12-24
Spojrzenie Araba na pokojowy szczyt w Paryżu   Maroun   2017-01-17
Tak, było mi dobrze w Izraelu, kiedy Palestyńczycy ginęli w Gazie   Maroun   2018-06-02
Problemem z wykrywaczami metalu jest to, że są one żydowskie   Maroun   2017-07-25
Antysemityzm: wpatrywanie się w mrok   Maroun   2017-03-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk