|
Ser z czekoladą, czyli w kuchni u patologów
Paulina Łopatniuk
| 2015-07-04
|
Torcik czekoladowy Maćka; fot. Maciek Topolski
Ten tekst wykluwał się dość długo. Pomysł niby był, ale nie bardzo chciał przybrać sensowną formę. Ewidentnie brakowało jakiegoś kopniaka. Traf chciał, że bodźca dostarczył w końcu prestiżowy periodyk medyczny, NEJM, czyli The New England Journal of Medicine, a właściwie zderzenie tegoż z parą moich znajomych.
Podczas porannego przeglądu prasy, otóż, trafiłam w NEJM na opis twardzieli ( rhinoscleroma), dość rzadkiego, a efektownego, przewlekłego schorzenia bakteryjnego, no i – jak to ja – postanowiłam znaleziskiem podzielić się ze światem. Tak, na portalu społecznościowym. Niektórzy wklejają w takich miejscach zdjęcia kotków, inni – posiłków, jeszcze inni nurzają się w patologiach, co z kolei niekiedy uderza w osoby postronne.
Osoby postronne, wiedząc w jak patologicznym środowisku się obracają, co prawda, przygotowane na takie niespodzianki, jednak czasem, zwłaszcza gdy kolizja przypada na czas posiłku, bywają hmmm… nieco zdeprymowane. Kolega Maciuś podszedł do sprawy filozoficznie. Spożywając właśnie torcik czekoladowy z serem, zadeklarował, że nijakie narośle od podobnych delicji go nie oderwą; więcej emocji okazała koleżanka Magdalena, której stosunek do kanapki z pastą rybną i pomidorem uległ w kolizji z rzeczywistością pewnemu nadszarpnięciu. Spontanicznie – w uznaniu dla Maćkowego spokoju ducha – obiecałam mu zadedykować artykuł adekwatny do spożywanych treści, Magdalena w ramach zadośćuczynienia za kanapkę również zażądała kulinarnej satysfakcji. Dedykuję rzecz zatem Maćkowi i Magdzie kulinarnie przez literaturę medyczną poszkodowanym.
Patologia, jak większość zapewne dziedzin szczegółowych, zwłaszcza tych nieco bardziej hermetycznych, operuje pewnym wewnętrznym slangiem i sobie właściwym charakterystycznym wachlarzem skojarzeń. Oczywiście, rzeczone pochodzą z najrozmaitszych obszarów (że pozwolę sobie chociażby wspomnieć casus gwiaździstego nieba), szczególnie jednak wyraziste wydają się te z zakresu kulinariów. Nie, nie chodzi o rzeczy grube czyli humor “podrobowy”, o te wszystkie flaczki, cynaderki czy wątróbki. Nie mówię też o trywialnie uproszczonym systemie mierniczym, od którego zasadniczo staramy się w branży odchodzić (np. guzek wielkości śliwki – ale jakiej, przepraszam? mirabelki – 2-3cm? węgierki – 4-5cm? renklody – 7-10cm?), choć nadal niekiedy można się z nim zderzyć w codziennej praktyce. Kulinaria zagnieździły się w żargonie patologicznym na nieco bardziej wyrafinowanym poziomie, choć nadal pozostajemy na poziomie skojarzeń przede wszystkim wizualnych. To chyba zresztą dobrze – szczęśliwie omija nas tu diabetologia i testowanie zmysłem smaku poziomu słodyczy moczu cukrzyka (tak, stąd właśnie mellitus, “słodki jak miód”, w łacińskiej nazwie diabetes mellitus).
Miała być czekolada, od czekolady zatem zacznijmy. Niebezpodstawnie zresztą – czekolada, a konkretniej, torbiel czekoladowa, to prawdopodobnie jedno spośród najbardziej rozpoznawalnych spożywczo-patomorfologicznych skojarzeń. Smacznego :)
Torbiel czekoladowa (endometrialna) jajnika; bc the path, flickr; CC BY-NC 2.0
Z pojęciem “endometrioza” (czy “gruczolistość”) prawdopodobnie wiele osób (zwłaszcza płci żeńskiej) miało okazję się zetknąć. To jedna z częstszych okołoginekologicznych przypadłości – uważa się, że może dotykać nawet kilkanaście procent kobiet w wieku reprodukcyjnym. Terminem endometrium określa się błonę śluzową wyściełającą jamę macicy. Błonę śluzową o – pamiętajmy – nie tylko charakterystycznym wyglądzie, ale i specyficznej funkcji, odpowiadającą na bodźce hormonalne, cyklicznie złuszczającą się i odnawiającą. O endometriozie mówimy, gdy zamiast w jamie macicy znajdujemy taką śluzówkę gdzie indziej.
Endometrioza w bliźnie po cesarskim cięciu – małe brunatne jamki w obrębie zwykłej białawej bliznowatej tkanki; Wikipedia, domena publiczna
Że w niespodziewanych miejscach można niekiedy spotkać tkanki, których być tam nie powinno, możecie już kojarzyć, niedawno wszak pisałam o metaplazji kostnej chociażby, zresztą metaplazję właśnie uważa się za jedną z kilku ścieżek, które do powstania endometriozy mogą doprowadzić, choć nie jest to, jak się wydaje, mechanizm dominujący – najczęściej przypisuje się rozwój gruczolistości rozmaicie rozumianemu rozsiewowi, czy to (wedle najpowszechniej przyjętej koncepcji) poprzez wsteczny wypływ zawartości jamy macicy przez otwarte do jamy otrzewnowej jajowody, czy też poprzez jatrogenną (“odlekarską”, związaną z procedurami medycznymi) implantację – gdy podczas zabiegów chirurgicznych macicy dotyczących śluzówka jamy wszczepia się “gdzieś po drodze” (stąd ogniska endometriozy w bliznach po cesarskim cięciu).
Pęknięta torbiel czekoladowa jajnika – z miejsca perforacji sączy się “czekoladowa” treść; Wikipedia, domena publiczna
Najczęściej zmiany tego typu lokalizują się w jajnikach (choć można je niekiedy znaleźć w najdziwniejszych miejscach – od ściany jelita po węzły chłonne czy płuca, ale to już temat na jakiś kolejny artykuł), jajniki też to właśnie miejsce gdzie spotykamy torbiel czekoladową, czyli torbiel endometrialną, wyścieloną właśnie błoną śluzową jamy macicy. Wspomniałam, że śluzówka tego typu odpowiada na bodźce hormonalne, prawda? Czyni tak niezależnie od miejsca, w którym się znajduje. Zatem podczas kolejnych cykli miesięcznych gruczoły stopniowo podczas fazy wzrostu (proliferacji) pod wpływem estrogenów narastają, by następnie po owulacji wraz z wejściem do gry progesteronu i nadejściem fazy wydzielania (sekrecji) zacząć się skręcać i podejmować funkcje wydzielnicze, komórki podścieliska wokół gruczołów powiększają się, cała błona śluzowa brzęknie i ulega pogrubieniu. Gdy nie dojdzie do zapłodnienia i spadnie poziom progesteronu cała ta “konstrukcja” podlega procesom dezintegracji i złuszcza się w ramach miesiączki. Przynajmniej w przypadku wyściółki jamy macicy. W ognisku endometriozy w jajniku nie bardzo ma się gdzie złuszczyć, zatem wraz ze skrzepami gromadzi się powoli, tworząc coraz większą torbiel, którą ze względu na kolor skrzepów i resztek błony śluzowej nazywamy torbielą czekoladową. Takie torbiele mogą pękać, wylewając swą czekoladową zawartość na zewnątrz, mogą powodować dolegliwości bólowe, mogą upośledzać płodność, mogą symulować zmiany nowotworowe, mogą się też wreszcie nowotwory złośliwe rozwijać w ich obrębie. Innymi słowy – poza skojarzeniami kulinarnymi generują mnóstwo problemów. No ale nie o tym ten akurat artykuł miał traktować. Miało być o jedzeniu, a obok czekolady w torcie, od którego rzecz się zaczęła, był jeszcze ser.
Martwica serowata w płucu, gruźlica; Yale Rosen, flickr; CC BY-SA 2.0
Zgłębiając nieco starsze podręczniki patomorfologiczne można niekiedy zderzyć się z pojęciami, które – choć teoretycznie mają na celu przybliżenie określeń bardziej abstrakcyjnych – same w sobie niekoniecznie bywają jasne. I tak na przykład jeden z moich kolegów, napotkawszy w literaturze branżowej termin “zgliwiały ser”, który miał wyjaśniać obraz morfologiczny martwicy serowatej, poczuł się zmuszony zgłębić wpierw kwestie kulinariów zanim przejdzie do patologii gruźlicy. Tymczasem serem zgliwiałym określa się nieco nadmiernie dojrzały, nieznacznie nadpsuty już twaróg o kruchej, trochę kleistej konsystencji i żółtawej barwie (półprodukt, z którego później może powstać tzw. ser smażony) – zupełnie jak ogniska martwicy serowatej typowe dla gruźlicy. By pozostać w ciągu deserowym, do czekolady i sera wypadałoby podać winogrona. I tu patologia ma co nieco do zaoferowania.
Zaśniad groniasty to jedna z postaci ciążowej choroby trofoblastycznej, rezultat nieprawidłowego przebiegu zapłodnienia. Z tego typu zmianami mamy do czynienia dość rzadko – rozwijają się w przypadku 1 na 600-2000 (z zauważalnym zróżnicowaniem geograficznym – nieco częściej chociażby w Indiach, Japonii, Filipinach czy na Hawajach) ciąż. Łożysko przebudowują w takich przypadkach olbrzymie (nawet do 2cm), rozrośnięte i obrzękłe pęcherzykowate kosmki, klasycznie opisywane jako kiść winogron właśnie, a w postaci całkowitej zaśniadu zarodka/płodu nie udaje się zazwyczaj wcale odnaleźć. Zaśniad sam w sobie nie jest zmianą nowotworową, jednak jego obecność wiąże się z istotnym ryzykiem rozwoju zmian dużo groźniejszych, z kosmówczkiem (rakiem kosmówki, choriocarcinoma) na czele, stąd schorzenie to uważa się za niezwykle istotne klinicznie. Zresztą zaśniady są zmianami na tyle interesującymi, że niewątpliwie prędzej czy później pojawi się na patologach osobny artykuł szczegółowo im poświęcony.
Szczególną kopalnią skojarzeń okołokuchennych jest dość niepozorna śledziona, niewielki (ważący około 150g) narząd limfatyczny zlokalizowany w lewym podżebrzu.
Zależnie od rodzaju opisywanych zmian można się w podręcznikach (i pytaniach egzaminacyjnych) zetknąć z śledzioną sadłowatą, szynkowatą, sagowatą a nawet – gdybyśmy chcieli wrócić do deserów – lukrowaną. Za terminem “śledziona lukrowana” kryje się mało istotne kliniczne pogrubienie i szkliwienie torebki narządu. Taka śledziona rzeczywiście wygląda jak pokryta lukrem. Trzy pierwsze pojęcia niosą ze sobą treści nieco bardziej ważkie, a dotyczą amyloidozy (skrobiawicy) narządu, choroby (a właściwie grupy chorób) związanej z odkładaniem się w tkankach tak zwanych białek skrobiowatych, czyli różnych form amyloidu. To czy nazwiemy zajętą rzeczonym schorzeniem śledzionę śledzioną sagowatą czy sadłowatą (zamiennie z szynkowatą, przy czym anglojęzyczna literatura szynki się tam nie doszukuje i operuje hasłem bacon spleen) zależy od lokalizacji złogów w obrębie narządu. Jak wspomniałam, śledziona jest narządem limfatycznym, a w jej budowie mikroskopowej wyróżniamy dwie części – miazgę białą zbudowaną głównie ze skupisk limfocytów tworzących grudki chłonne i otaczającą wysepki miazgi białej miazgę czerwoną odpowiedzialną za drugą obok odpornościowej funkcję śledziony, filtrację “zużytych” i uszkodzonych krwinek. O śledzionie sagowatej mówimy, gdy skrobiawica zajmuje wyspy miazgi białej, tworząc na przekroju białawe plamki, które musiały się komuś kiedyś skojarzyć z ziarenkami sago perłowego. W śledzionie szynkowatej/sadłowatej amyloid odkłada się głównie wokół tych wysepek, w miazdze czerwonej, tworząc rozległy, rozlany blady naciek.
Porządna kuchnia nie obejdzie się bez przypraw. Patolodzy, wydaje się, najczęściej – poza zwykłą solą i pieprzem – używają gałki muszkatołowej. Tak przynajmniej należałoby wnioskować z nieustającej popularności określenia “wątroba muszkatołowa”. I biada studentowi czy młodemu medykowi, który nie wie jak gałka muszkatołowa wygląda – przy tym konkretnym terminie patomorfolodzy nie dadzą mu spokoju. Taki dwubarwny, o ostrych granicach kontrastujących ze sobą żółci i barwy ciemnowiśniowej, obraz wątroby typowy jest dla przewlekłego przekrwienia towarzyszącego niewydolności prawokomorowej serca, a związanego z zastojem krwi w narządzie i rzeczywiście może się z gałką kojarzyć. Pod warunkiem, że kiedykolwiek gałkę muszkatołową widzieliście w postaci sprzed utarcia.
Pieprz i sól to dla odmiany terminologia mikro-, nie zaś makroskopowa. Pamiętacie jeszcze jak wygląda komórka pod mikroskopem? No dobrze, od tak postawionego pytania łatwo można się opędzić, ripostując, że różnie, pamiętacie jednak być może, że jedną z kluczowych dla komórek (przynajmniej dla tych eukariotycznych) jest jądro komórkowe wypełnione materiałem genetycznym. Otóż struktura mikroskopowa (ograniczmy się z czystego pragmatyzmu do mikroskopii świetlnej) jądra komórkowego jest dla patologów niezwykle istotna diagnostycznie, a jednym z bardziej charakterystycznych układów jest właśnie delikatna, drobnoziarnista struktura chromatyny jądrowej o typie „sól i pieprz” (salt and pepper) charakterystyczna zwłaszcza dla guzów pochodzenia neuroendokrynnego (w tym wysoce agresywnego raka drobnokomórkowego płuca).
Długo by zresztą można jeszcze wymieniać, tak pośród obrazów makroskopowych, jak i mikroskopowych. Żal nie wspomnieć o pęcherzyku żółciowym nazywanym w obecności masywnych złogów cholesterolowych pęcherzykiem truskawkowym bądź poziomkowym, o wyglądzie części chłoniaków sprawiających, że zajęte przez nie węzły chłonne po przekrojeniu swą lśniącą, białawą powierzchnią przypominają części autorów rybie mięso (nie, nie łososia i nie tuńczyka) czy o towarzyszącym wgłobieniom stolcom o wyglądzie galaretki porzeczkowej bądź malinowej albo o wypełniających – nomen omen – kaszaki (zazwyczaj torbiele naskórkowe) kaszowatych masach. Myśląc o mikroskopii, zawsze warto pamiętać o przywołującym obraz dziurawego szwajcarskiego sera raku gruczołowato-torbielowatym (ACC, ang. adenoid cystic carcinoma), o guzach stromalnych przewodu pokarmowego (GIST), których niektóre postacie cechują komórki o kształcie lodowych rożków czy jądrach komórkowych komórek nabłonkowych, które wskutek infekcji HPV (wirus brodawczaka ludzkiego) w obrazie z cytologii ginekologicznej są pomarszczone i zniekształcone niczym rodzynki. O melanocytach układających się na wzór kiści bananów w znamionach typu Spitz czy przypominających małe jajka sadzone komórkach skąpodrzewiaka. O jądrach komórkowych raka brodawkowatego tarczycy nieodparcie budzących skojarzenia z ziarnami kawy. Jedno jest pewne – przy patologach z głodu nie zginiecie. Mamy pełną spiżarnię i chętnie się podzielimy posiłkiem. Smacznego :)
(Przypominam tylko, że patologów możecie śledzić też na fejsbuku)
Literatura:
Theories on the pathogenesis of endometriosis. PJQ van der Linden; Human Reproduction 1996; 11(3):53-65 Diagnosis and Treatment of Endometriosis. C Wellbery; American Family Physician 1999; 60(6):1753-1762 Pathogenesis and Pathophysiology of Endometriosis. RO Burney, LC Giudice; Fertility and sterility 2012; 98(3):511–519 Patologia, słowo o chorobie. J Stachura, W Domagała 2009 Manual of Benirschke and Kaufmann’s Pathology of the Human Placenta. RN Baergen 2011 Postępowanie w przypadku ciążowej choroby trofoblastycznej. Wytyczne Royal College of Obstetricians and Gynaecologists nr 38, luty 2010. Tłumaczyła dla Medycyny Praktycznej M Dangel The wonderful colors of the hematoxylin-eosin stain in diagnostic surgical pathology. JK Chan; International Journal of Surgical Pathology 2014; 22(1):12-32 Twist of taste: gastronomic allusions in medicine. R Lakhtakia; Medical Humanities 2014; 40(2):117-8
Paulina Łopatniuk Lekarka ze specjalizacją z patomorfologii, pasjonatka popularyzacji nauki, współtwórczyni strony poświęconej nowinkom naukowym Nauka głupcze, ateistka, feministka. Prowadzi blog naukowy Patolodzy na klatce. (Wszystkie publikowane tu teksty Pauliny Łopatniuk ukazują się najpierw na jej blogu.)
Schodki Szaron: Siedzimy tu już dziesięć minut. Hili: Posiedźmy jeszcze ze dwie.
Więcej
|
|
| |
Amerykańskie kampusy: troskliwy wychów terrorystów Bassam Tawil
Podczas gdy protestujący na uniwersytetach Columbia i Yale wychwalają Hamas i jego „opór” (eufemizm oznaczający przemoc i terroryzm), Arabowie wyśmiewają „propalestyńskich” demonstrantów na kampusach amerykańskich uczelni. Dla tych Arabów, w tym niektórych Palestyńczyków, nie ma nic „propalestyńskiego” we wspieraniu sponsorowanej przez Iran grupy terrorystycznej Hamas, której członkowie wymordowali 1200 Izraelczyków i porwali ponad 240 innych osób 7 października 2023 r.
Więcej
|
|
Dlaczego kobiety w Ameryce kibicują Hamasowi i Iranowi? Phyllis Chesler
|
|
Czy zauważyliście, że młode kobiety w całej Ameryce demonstrują na rzecz Hamasu, Iranu i Palestyny? Dlaczego te uprzywilejowane i wykształcone kobiety, spadkobierczynie ruchu #MeToo oraz zachodniego feminizmu drugiej i trzeciej fali, miałyby kibicować gwałcicielom i zabójcom, prawdopodobnie najbardziej krwiożerczym i sadystycznym mizoginistom po Czyngis-chanie? Dlaczego stają po stronie islamistycznych barbarzyńców, którzy więzili, torturowali i dokonywali egzekucji na własnych kobietach za zsuniętą islamską zasłonę i którzy siłą nawracaliby swoje zachodnie wielbicielki na islam, zasłoniliby je również i zmuszali do poligamicznych małżeństw? Czy te wykształcone córki zamożnych rodziców rozumieją, że jeśli wyrażą jakiekolwiek poglądy uważane za dysydenckie w Gazie, Teheranie lub Kabulu, albo jeśli ogłoszą, że są „queer” lub gejami (tak identyfikują się niektóre z tych aktywistek), to natychmiast zostaną zabite? W miesiącach od 7 października 2023r., oprócz odrażającego milczenia fałszywych feministek w sprawie zbiorowych gwałtów na kobietach i mężczyznach, torturowania dzieci i całych rodzin, porwań ludności cywilnej – widzieliśmy przerażające tsunami nienawiści do Izraela, Ameryki i Żydów.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Rdzenna matematyka: zasłona dymna Jerry A. Coyne
Kiedyś myślałem, że „dekolonizacja” STEM [nauk ścisłych] jest najsilniejsza w Nowej Zelandii i Republice Południowej Afryki, co oczywiście jest ruchem mającym na celu detronizację tak zwanej „zachodniej” nauki na rzecz nauki rdzennej. Ale teraz zaczynam się zastanawiać, czy „urdzennowienie/dekolonizacja nauki” nie wkracza także w głąb Australii.Śledzę rozwój wydarzeń w Nowej Zelandii znacznie uważniej niż w innych miejscach, ponieważ często piszą do mnie tamtejsi naukowcy, którzy rozpaczają z powodu detronizacji współczesnej nauki (która od jakiegoś czasu nie jest „zachodnia”) na rzecz Mātauranga Maorysów (MM), „sposobu poznania” rdzennych Maorysów. Odwiedziłem także Nową Zelandię, uwielbiam to miejsce i byłbym zdruzgotany, gdyby nauka została rozwodniona przez przesądy, mity, legendy i moralizowanie.
Więcej
|
|
Teraz jest czas na dokonanie wyboru Caroline B. Glick
Turyści odkryli w środę koło miasta Arad na południu Izraela pozostałości irańskiego pocisku balistycznego z nocnego ataku 13 kwietnia. Izraelski telewizyjny kanał 11 zidentyfikował to jako pocisk Khader-1. Khader-1, podobnie jak rakiety Imad, których Iran również użył w ataku, mają zdolność przeniesienia głowicy nuklearnej. Fakt, że Iran użył dwóch rakiet balistycznych zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych, powinien wywołać wszystkie możliwe sygnały alarmowe. We wtorkowym wywiadzie dla Deutsche Welle przewodniczący Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi powiedział, że Iranowi brakuje „tygodni, a nie miesięcy” od posiadania wystarczającej ilości wzbogaconego uranu do skonstruowania bomby atomowej.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Na “afrykańskim placu” pojawiają się nowi gracze Alberto M. Fernandez
Sześć miesięcy po wydaleniu francuskich żołnierzy z Nigru przyszła kolej na zaproszenie żołnierzy amerykańskich do opuszczenia kraju. Amerykańskie siły przebywały w Nigrze od niecałej dekady i Stany Zjednoczone wydały ponad 100 milionów dolarów na budowę bazy antyterrorystycznej w pobliżu północnego miasta Agadez. Teraz junta wojskowa rządząca krajem od lipca 2023 r. nie tylko poprosiła Amerykanów o opuszczenie kraju, ale wydaje się, że zrobiła to stanowczo. Według “Le Monde” premier Nigru Ali Lamine Zeine powiedział wysokiemu rangą pracownikowi Departamentu Stanu, Kurtowi Campbellowi, że „amerykański kontyngent nie jest już mile widziany”.
Więcej
|
|
Hamas przegrywa w Gazie, ale wygrywa w USA Ben-Dror Yemini
Profesor stał przed wejściem na kampus uniwersytecki wstrząśnięty antysemickimi protestami. Jego przepustka pracownicza nie zadziałała. Był w szoku. Wiedział, że uniwersytet jest wobec niego wrogi. Wiedział, że atmosfera jest napięta. Wiedział, że żydowscy studenci się boją. Słyszał antysemickie skandowanie: „Żydzi, wracajcie do Polski”. Słyszał wezwania do coraz większej liczby aktów rzezi. I był przekonany, że władze uczelni zajmą się chuliganami i rasistami, a nie tymi, którzy z nimi walczą. Ale mylił się. Nie wydarzyło się to ani w Monachium w latach trzydziestych, ani w Berlinie. Do zdarzenia doszło w ubiegły weekend na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. Profesorem jest Shai Davidai, Amerykanin izraelskiego pochodzenia, wykładowca prestiżowej uniwersyteckiej szkoły biznesu zrzeszonej w Ivy League.
Więcej
|
|
| |
USA, Katar i Iran: Uwolnijcie zakładników! Michael Calvo
To nie pierwszy raz, kiedy muzułmanie przeprowadzają ataki na niemuzułmanów i biorą zakładników. Nie słyszeliśmy, by rektor kairskiego uniwersytetu Al-Azhar, ani Egipt i Jordania, państwa muzułmańskie, które zawarły porozumienie pokojowe z Izraelem, potępiły Hamas za przetrzymywanie izraelskich, amerykańskich, chińskich, francuskich, niemieckich, rosyjskich, filipińskich i tajskich zakładników.
Nie mogli tego potępić: branie jeńców jest dozwolone przez Koran (9:5; 23:1-5 i 70:30-35), o ile jeńcy nie są muzułmanami. W związku z tym ISIS uzasadniało branie jazydzkich kobiet na niewolnice seksualne.
Więcej
|
|
Dlaczego USA wspierają tych, którzy demonizują Amerykę? Itamar Marcus i Ephraim D. Tepler
Dlaczego sojusznicy Hamasu, którzy terroryzują i grożą zwolennikom Żydów i Izraela na kampusach w całych Stanach Zjednoczonych, jednocześnie krzyczą „śmierć Izraelowi” i „śmierć Ameryce”? Odpowiedź jest taka, że podczas gdy Stany Zjednoczone są siłą napędową wywierającą nacisk na Izrael, aby zaakceptował rządy Autonomii Palestyńskiej w Gazie i podczas gdy AP przyjmuje z radością pomoc USA i cicho dziękuje jej za wsparcie ratujące życie, AP jednocześnie nieustannie demonizuje USA. AP posuwa się nawet do twierdzenia, że wojna Izraela przeciwko Hamasowi w Gazie jest w rzeczywistości antyarabską i antyislamską wojną amerykańską, w której Izrael jest jedynie amerykańskim narzędziem.
Więcej
|
|
| |
Co widzą ci, którzy nie widzą? Andrzej Koraszewski
Czasami pytam młodych ludzi, czy widzieli film „Kabaret”. Wśród urodzonych w tym stuleciu z tych, których o to pytałem, nikt nie słyszał o tym filmie. Kiedy wszedł na ekrany w 1972 roku był niezwykle popularny. Fenomenalna gra Lizy Minnelli i Michaela Yorka była częściej tematem dyskusji, niż fakt, że była to (i nadal jest) najwspanialsza prezentacja atmosfery Berlina w momencie, w którym nazizm stawał się religią niemieckiego narodu. Film jest dostępny za niewielką opłatą, można go również kupić na DVD. Oglądanie go dziś robi piorunujące wrażenie. Ponad pół wieku temu ten film opowiadał o odległej historii, dziś opowiada o świecie, w którym żyjemy.
Więcej
|
|
Terroryzm psychologiczny: czy padniemy ofiarą? Sheri Oz
To jest terroryzm psychologiczny w najbardziej wyrafinowanej formie. Czuję się złapana w pułapkę – a to nie ja dźwigam na barkach ciężar narodu. Nie ja mam obowiązek lub władzę podejmowania jakichkolwiek decyzji. Jestem zwykłą obywatelką, która próbuje przebić się przez gąszcz informacji i „informacji”, aby zrozumieć, co się teraz dzieje i gdzie stoję wśród różnych punktów widzenia. Ale najpierw sam film. Napis po arabsku w rogu i na pełnym ekranie na końcu filmu oznacza: „Media wojskowe”.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Alternatywny Genesis: Boski reality show Lucjan Ferus
Kiedy widzę jak w telewizji powtarzany jest do znudzenia ten sam film czy serial i kiedy patrzę na postaci w nich grające, nie zdające sobie sprawy z wielokrotności swego pobytu na ekranie, nieodmiennie przychodzą mi na myśl pytania: Czy przypadkiem nie jest tak samo z naszym życiem? Skąd mamy pewność, że żyjemy tylko jeden, jedyny raz i że jest to nasze premierowe życie? A może jesteśmy w podobnej sytuacji jak ci niczego nie świadomi bohaterowie, ciągle powtarzanych filmów? Może już nie raz odgrywaliśmy tę naszą życiową rolę, myśląc, że wszystko od nas zależy, a tak naprawdę nie mogąc niczego w niej zmienić?
Więcej
|
|
Jest wielu winnych wzrostu antysemityzmu Howard Levitt
Kanadyjscy pracodawcy od kilku lat coraz częściej zatrudniali trenerów „różnorodności, równości i włączenia” (DEI), aby uwolnić swoich pracowników od świadomego, a nawet podświadomego rasizmu. Na pierwszy rzut oka, kto może sprzeciwić się różnorodności, równości i włączeniu? To jakby sprzeciwić się Świętemu Mikołajowi. Niestety, warsztaty te zbyt często były przejmowane przez radykalnych ideologów, którzy w efekcie podżegali do konfliktów rasowych. Nieszczęśliwa historia Richarda Bilkszto, który popełnił samobójstwo po tym, jak jeden z takich szkoleniowców uznał go za rasistę, ponieważ powiedział, że Kanadyjczycy nie są bardziej rasistowscy niż Amerykanie, była tylko nagłośnioną sprawą będącą czubkiem góry lodowej.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Wycie wściekłości na cywilizację Brendan O’Neill
Bez wątpienia najgorszym podejściem do tematu "obozu solidarności z Gazą", który od zeszłego tygodnia okupuje Columbia University w Nowym Jorku, jest mówienie, że studenci zawsze robili takie rzeczy. Studenci od zawsze okupowali budynki i place, aby wyrazić swój pogląd polityczny. Studenci od dawna agitowali przeciwko wojnie. Studenci często okazują radykalną intensywność. Spójrzcie na erę Wietnamu – piszą publicyści w świecie chrześcijańskim – tak jakby obóz poparcia dla Gazy był kolejną eksplozją młodzieńczego antyimperializmu.
Więcej
|
|
Antyliberalna krucjata w obronie antysemickiego tłumu Jonathan S. Tobin
Wszelkie wątpliwości co do tego, czy władze Uniwersytetu Columbia rozumiały gniew, jaki wywołało tolerowanie rutynowej nienawiści do Żydów na ich kampusie, zostały rozwiane w tym tygodniu, dzień po zeznaniach przedstawicieli uniwersytetu przed Izbą Reprezentantów USA. To, co nastąpiło później, stanowiło rzadką próbę wyegzekwowania pewnych konsekwencji wobec antysemickiego tłumu. Ale chociaż wezwanie policji i stanowczość była pewną ulgą, przyzwolenie, jakie tacy ludzie najwyraźniej otrzymali od władz, o tyle gotowość tak wielu liberalnych ekspertów w prasie korporacyjnej do obrony tej tłuszczy jest oznaką tego, w jak niebezpiecznym momencie historii znaleźliśmy się dziś.
Więcej
|
|
| |
Co znaczą związki Chin z Hamasem? Steven Stalinsky
Coraz wyraźniejszy sojusz Hamasu z Rosją i Chinami po ataku Hamasu z 7 października jest istotnym elementem sytuacji. Rosja zyskała na odsunięciu uwagi świata od jej wojny w Ukrainie; Chiny zyskały na odsunięciu uwagi od Tajwanu – wydaje się, że oczy wszystkich zwrócone są na wojnę Izrael-Hamas. Chińscy komentatorzy zwracają uwagę, że konflikt Hamas-Izrael oferuje Chinom szansę na inwazję na Tajwan, którą „należy rozpocząć natychmiast”, podczas gdy uwaga Stanów Zjednoczonych jest skierowana gdzie indziej. Przywódca Hamasu powiedział, że Chińczycy mogą wziąć przykład z 7 października.
Więcej
|
|
„Lepsi” cywile z Gazy Alan M. Dershowitz
„Zbrodnie popełnione przez Niemców są okropne i na każdym rogu słyszy się o nieszczęściach i stratach, jakie celowo sprowadzili na narody. Najdziwniejsze jest to, że nawet lepsi ludzie wśród Niemców nie są świadomi swojej ogromnej odpowiedzialności za te wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd i że świat zewnętrzny jest raczej skłonny o tym zapomnieć”. Te słowa napisał Albert Einstein 16 września 1945 roku, wkrótce po zakończeniu II wojny światowej, w liście, który miałem szczęście zdobyć.
Więcej
|
|
| |
Skamieniałe zachowanie: termity w bursztynie Jerry A. Coyne
Oto rzadki przykład skamieniałości zachowań zwierząt. W tym przypadku chodzi o termity, których współcześni przedstawiciele jako pary angażują się w zachowania zwane „bieganiem w tandemie”. Dzieje się tak po tym, jak odlatuje grupa rozmnażających się termitów, które opuściły swoje gniazdo narodzenia. Zachowanie to z pewnością ewoluowało jako sposób na rozpoczynanie nowych kolonii. W przeciwieństwie do innych owadów społecznych, takich jak pszczoły, w kolonii termitów jest wiele zdolnych do rozmnażania się samców i samic, które mają skrzydła, oczy i zdolność do kojarzenia się i zakładania nowych kolonii (innym robotnikom brakuje skrzydeł i oczu). W czasie godów rój reprodukcyjnych osobników odlatuje losowo, a następnie ląduje na ziemi lub, w tym przypadku, na pniu drzewa.
Więcej
|
|
Jak głęboka jest nienawiść muzułmanów do niewiernych? Andrzej Koraszewski
|
|
Bestialska napaść wyzwoliła wycie żądnej krwi tłuszczy za oceanem i w Europie, podniecając również Teheran, Ankarę, Moskwę i Pekin. Ideologie są różne, ale chwilowo cel jest wspólny – Śmierć Ameryce, ale najpierw śmierć Izraelowi. Odwieczny fanatyzm religijny znakomicie służy do rozbudzenia gniewu na wspólnego wroga. O ile napad zbirów Hamasu i towarzyszących im cywilów na izraelskie miejscowości w pobliżu granicy z Gazą przyniósł mieszkańcom Gazy katastrofę, czyli klęskę militarną i humanitarną, to zdaniem przywódców Hamasu, ich sponsorów i ich sojuszników, 7 października przyniósł historyczne zwycięstwo na skalę światową, a im więcej palestyńskich ofiar (faktycznych lub zmyślonych), tym większy sukces islamu w sojuszu z globalną lewicą w ich wojnie z demokracjami.
Na łamach gazety „The Wall Street Journal” Steven Stalinsky analizuje islamskie reakcje na masowe propalestyńskie protesty w amerykańskich miastach, a w szczególności na amerykańskich uniwersytetach. Autor cytuje wypowiedzi przywódców organizacji terrorystycznych zachwyconych wizją podpalenia świata.
Więcej
|
|
| |
Zobaczcie bojkot XXI wieku Phyllis Chesler
Dwunastego kwietnia „Ha'aretz” opublikował długi i ważny artykuł, w którym opisano „bezprecedensowy światowy bojkot izraelskich naukowców”. Ich raport opiera się na ankiecie przeprowadzonej w styczniu przez Izraelską Akademię Młodych, w której jedna trzecia z 1000 ankietowanych starszych wykładowców zgłosiła „znaczny spadek ich więzi z naukowcami za granicą”.
Więcej
|
|
Jak „przebudzona lewica” stała się miłośniczką Iranu Brendan O’Neill
Jak szybko lobby „Zawieszenie broni teraz!” zamieniło się w pieniących się podżegaczy wojennych. Gdy tylko Iran rozpoczął swoje zbrodnicze bombardowanie Izraela, ci fałszywi zwolennicy pokoju podskakiwali z radości. To „prawdziwa solidarność” – stwierdziła jedna z grup protestacyjnych w odpowiedzi na grad rakiet Iranu na państwo żydowskie.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Chrześcijanie wolą żyć w Izraelu Bassam Tawil
Tego samego dnia, w którym prezenter amerykańskiej telewizji Tucker Carlson przeprowadził wywiad z pastorem z Betlejem, który fałszywie oskarżył Izrael o znęcanie się nad chrześcijanami, Izraelski Uniwersytet w Hajfie poinformował o mianowaniu profesor Mony Maron na stanowisko rektora. Maronicka chrześcijanka z wioski Isfija niedaleko Hajfy, Maron jest pionierką w zakresie integracji i awansu kobiet w nauce, szczególnie w społeczności arabskiej. Była pierwszą Arabką ze swojej wioski, która uzyskała stopień doktora i pierwszym arabskim profesorem neuronauki w Izraelu.
Więcej
|
|
Protesty propalestyńskie w Ameryce Jerry A. Coyne
Rozprzestrzeniły się w ciągu ostatnich dwóch tygodni propalestyńskie protesty po całej Ameryce, zwłaszcza na kampusach uniwersyteckich, takich jak Yale i Columbia, ale także w wielu miastach, gdzie protestujący blokują mosty i ulice. Te protesty stały się intensywniejsze i bardziej nienawistne. Nieuniknione hasła stały się mroczniejsze, przekształcając się z nienawiści do Izraela w nienawiść do Żydów. W niektórych miejscach (patrz poniżej) wybuchła także przemoc wobec Żydów. Nastroje wśród protestujących zmieniają się z obrony narodu palestyńskiego na aprobatę Hamasu i Iranu oraz przemocy i terroryzmu.
Więcej
|
|
| |
Gdyby nie Żydzi nie byłoby problemu Henryk Grynberg
„Można śmiało powiedzieć, że gdyby nie Żydzi, nie byłoby problemu palestyńskiego. Piachy i kamienie zostałyby rozszarpane przez Egipt, Syrię oraz Irak i nikt by się tym nie przejmował.
Więcej
|
|
Islam jako potęga kolonialna Daled Amos
Palestyńska wojna propagandowa i oskarżenia, które fabrykują przeciwko Izraelowi, służą nie tylko zrekompensowaniu ich niższości militarnej, ale także pomagają im w fabrykowaniu ich twierdzeń o rdzennych związkach z tą ziemią. Fakt, że ktoś będzie próbował zredukować powrót Żydów (z chrześcijańskiego i muzułmańskiego świata) na swoją ziemię do jakiegoś rodzaju europejskiej inwazji, pokazuje tylko, jak skuteczna była ta część palestyńskiej wojny propagandowej.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Geneza i paradoksy teizmu (IV) Lucjan Ferus
|
Historie zakładników i narracje terrorystów Liat Collins
|
Czemu Warszawa mówi, że „Tel Awiw powiedział”? Andrzej Koraszewski
|
Co robić by chronić prawa człowieka? G. Steinberg i I. Reuveni
|
„Science”: rozszerzyć DEI w STEMM Jerry A. Coyne
|
Niebezpieczny pęd by uratować Hamas Allan M. Dershowitz
|
Hamas niszczy Gazę, ale głosi „zwycięstwo” Bassam Tawil
|
Palestyńczycy nie są małymi dziećmi Einat Wilf
|
Ruchy masowe i tęsknota do nienawiści Andrzej Koraszewski
|
Antonio Guterres i kochający terror arcykapłan Z materiałów MEMRI
|
Ile jest wart martwy Żyd? Gadi Taub
|
Prawdziwy obraz wojny na Bliskim Wschodzie Matti Friedman
|
Zniszczenie irańskiego konsulatu było całkowicie uzasadnione Con Coughlin
|
Co znaczy „żelazne” wsparcie USA dla Izraela” Elder of Ziyon
|
Irański atak na Izrael Andrzej Koraszewski
|
|
| |
|
| | |