Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 01:17

« Poprzedni Następny »


Widziane z ławy oskarżonych


Andrzej Koraszewski 2020-06-01


Usiadłem sobie na ławie oskarżonych i siedzę. Pani sędzina w masce, protokolantka w masce, obrońcy w maskach, ja też mam maskę, ale oddychać się nie daje. Czasy takie, że nie bardzo wiadomo, czy jeszcze warto. Oskarżyciel bez maski, więc myślę sobie, że może i oskarżonemu ujdzie na sucho. Myślałem nawet, że jak będę mógł oddychać, to coś usłyszę. Pani sędzina coś mówiła, ale maseczkę miała bardzo solidną, chyba watowaną i nic się nie przebijało. Adwokat oskarżyciela miał maseczkę czarną, ale tłumiła równie dobrze jak biała maseczka pani sędziny. Moja pani adwokat w maseczce błękitnej, jak się domyślałem, sprzeciwiała się temu, co mówił obrońca oskarżyciela (a bóg mi świadkiem, że oskarżyciel potrzebował obrońcy), ale skąd wiedziała, co on mówił, to ja nie wiem.

Siedzę sobie na tej ławie oskarżonych i zastanawiam się, czy to już tak na zawsze zostanie, czy wrócimy do pięknych czasów, kiedy tylko policja w kominiarkach do drzwi obywateli stuka, ale sędziowie ślepą Temidę reprezentują z otwartą przyłbicą. Kto wie, co będzie, więc komu oddechu starczy to może zobaczy.  


Tymczasem jednak siedzę sobie na tej ławie oskarżonych i zastanawiam się raczej nad przyszłością bliższą niż nad dalszą, ale wróżyć nie ma z czego. Przygotowałem sobie nawet papier i długopis, żeby robić notatki, więc notuję:


Pani sędzina coś mówi.

Obrońca oskarżyciela coś mówi.

Moja pani adwokat coś mówi.


Z nagła dotarło do mnie, że i mnie pytają, czy mam coś do powiedzenia.  Pomyślałem sobie, co nie mam mieć, zawsze można coś powiedzieć, więc mówię, że pomówienie to okropna sprawa i taki pomówiony powinien mieć prawo do obrony. Ale człowiek, który czuje się pomówiony nie zawsze jest pomówiony.


Lubię widzieć twarze ludzi, do których mówię, a tu jedyna twarz bez maseczki, to twarz oskarżyciela, troszkę skrzywiona, ale lepsza taka niż żadna. Też bym się krzywił, jakby mnie ktoś trollem nazwał. Do sądu bym nie chodził, ale krzywić, to bym się krzywił. A z drugiej strony istnienie trolli jest dowiedzione ponad wszelką wątpliwość. Wredne, złośliwe trolle pracują od świtu do nocy i próbują ludziom zatruwać życie jak potrafią. Są nawet uczone prace o  umysłach trolli i nie są to piękne umysły. Patrzę ja tedy z mojej ławy oskarżonych na oskarżyciela i mam wrażenie, że on sobie podśpiewuje:                 


"I'm a troll, fol-dee-rol, I'm a troll, fol-dee-rol

I'm a troll, fol-dee-rol and I'll eat you for supper"


No i co, przywołać definicje światowej klasy ekspertów, czy może ograniczyć się do krajowych? Jaką definicję bym nie wybrał, wpada w nią oskarżyciel mój jak śliwka w kompot. Przywołuję zatem opinie krajowe i to nie jakieś tam abstrakcyjne, jeno o tym trollu, a nie o innym.  Żachnął się oskarżyciel okrutnie, ale go pani sędzina osadziła i mogłem przejść do punktu drugiego, bo po trzykroć oskarżyciela brzydko nazwałem i się wcale nie zapieram.


Mało, że trollem go nazwałem, to i antysemitą. Prawda, po stokroć mój oskarżyciel zapewniał, że on wcale antysemitą nie jest, tylko antysyjonistą, a to przecie, jak nam wyjaśniali radzieccy towarzysze, nie jest to samo. I jak tu wysokiemu sądowi wyjaśnić, że ja się właściwie zgadzam z moim oskarżycielem, że to nie jest to samo, że antysyjonizm to wyższa forma antysemityzmu, bardziej współczesna, bardziej elegancka, nawet pozwala łzy wylewać nad tymi, których już zabito, i płakać, że tylu jeszcze jest do zabicia. Bo też mój oskarżyciel okrutnie pomstuje, że syjoniści utrudniają zabijanie Żydów. I jak się z nim nie zgodzić, kiedy oni naprawdę to robią. Kto mógłby zaprzeczyć, że oni nie utrudniają, skoro utrudniają. Więc tych syjonistów, co to utrudniają zabijanie Żydów, to on bardzo nie lubi, i lubi tych, którzy zapewniają, że załatwią ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej. Nie jest mój oskarżyciel jakimś łagodnym antysemitą, co to tylko nie lubi Żydów, bo tak się jakoś utarło. Zapewnia nawet, że jest przeciwnie, lubi semitów, bo przecież Arabowie to semici, a on im przecież współczuje, że im syjoniści przeszkadzają w załatwieniu tego ostatecznego rozwiązania.


Próbowałem zatem przedstawić złożony dylemat filosemity, który jest tylko antysyjonistą. Osobliwie, że ten filosemita to sobie najbardziej Persów umiłował, jako że oni najlepiej praw semitów bronią i najgłośniej protestują przeciw syjonistycznemu utrudnianiu. Przychyliłem się zatem do wniosku oskarżenia, że oskarżyciel jakimś byle antysemitą nie jest, nawet przeciwnie. Ale czy jest narodowym socjalistą? Ciekawe pytanie, bo narodowy socjalizm miał centralny filar, chciał podbić świat, ale najpierw należało świat oczyścić, najpierw należało złatwić ostateczne rozwiązanie, inni mogli poczekać, sprawa ostatecznego rozwiązania kwesti żydowskiej czekać nie mogła. Miał tu narodowy socjalizm wspólnika, któremu obiecał, że dla tych, którym uda się uciec do Palestyny, narodowy socjalizm pomoże Arabom załatwić ostateczne rozwiązanie. (Nie wszyscy Arabowie maczali w tym palce, ale to jakby osobna sprawa.)  


Czy ktoś kto w Europie, w Polsce, gorąco popiera tych, którzy chcą zrealizować starą obietnicę narodowego socjalizmu, nie jest przypadkiem narodowym socjalistą?


Oskarżyciel zagrzmiał, iż jest to atak ad personam. To prawda, bowiem jeśli pomówienie nie jest pomówieniem, trzeba pokazać, że persona jaka jest każdy (jeśli zechce) widzi.     


Nie wiem, czy przekonałem wysoki sąd? Chyba tylko po części, bo sąd umorzył sprawę motywując to niską szkodliwością społeczną czynu. Niby cieszy, że nazwanie rzeczy po imieniu nosi jeszcze znamiona niskiej szkodliwości.


Oskarżyciel z pewnością się odwoła, więc właściwie dalej siedzę sobie na tej ławie oskarżonych (chwilowo pod jabłonią) i dumam, czy utrzyma się ta niska szkodliwość mówienia prawdy, czy zgoła przeciwnie?       

* Patrz również na mój artykuł ze stycznia 2017: Narodowy socjalista pisze do mnie list 



Palestyńczycy z Gazy wysyłają swoje przesłanie syjonistom. 

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Kobieta superpatronką roku 2017   Koraszewski   2016-11-07
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Awangarda umysłowego proletariatu   Kruk   2016-11-21
Intronizacja Chrystusa, czyli powiedzcie Allahu akbar   Koraszewski   2016-11-23
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Ujednolicone miary zdrowego rozsądku   Kruk   2016-12-08
Szlak bojowy Jarosława Kaczyńskiego   Koraszewski   2016-12-17
I gdzie nas ten dyskurs prowadzi?   Kruk   2016-12-20
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Jego Małość i halucynogenny grzyb   Kruk   2017-01-02
Żaba mortal combat i lewatywa z kawy   Szczęsny   2017-01-05
Znaki czasu na Jasnej Górze i gdzie indziej   Koraszewski   2017-01-09
Narodowy socjalista pisze do mnie list   Koraszewski   2017-01-11
Dziewiczy lasek na skraju miasteczka   Kruk   2017-01-21
O trudności zamiany rozmów nocnych na dzienne   Kruk   2017-02-21
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Ogień narodowy, czyli patriotyzm patologiczny   Koraszewski   2017-03-10
O płodności intelektualnego onanizmu   Kruk   2017-03-14
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
Infantylizmofilia czy chrześcijańska myśl światła?   Koraszewski   2017-04-14
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
W poszukiwaniu umiarkowanych katolików   Koraszewski   2017-05-24
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Dramat z nadmiarem inteligencji emocjonalnej   Kruk   2017-06-26
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
O seksie, moralności i religii   Koraszewski   2017-08-06
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Apel Stowarzyszenia Miłośników Logiki Nieformalnej   Kruk   2017-08-18
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Ipso facto omlet z groszkiem   Kruk   2017-09-19
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Długi lot bibelota   Kruk   2017-10-26
Zupa z gwoździa do trumny z św. pamięci wkładką   Kruk   2017-11-01
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Święto niepodległości, czyli bal sykofantów   Koraszewski   2017-11-11
Przypowieść o Janie i Fortepianie   Kruk   2017-11-21
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Władca much – lekcja wychowawcza   Kruk   2017-12-11
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Szkolne orły i wątroba Prometeusza   Kruk   2017-12-25
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Piątek narodowo-erotyczny   Kruk   2018-01-10
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
Bluźniercy, bałwanochwalcy i inni   Kruk   2018-01-30
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Nieustający marsz niesłusznie dumnych   Koraszewski   2018-02-13
„WSZYSCY WIEDZĄ”   Kłys   2018-03-05
Byłam w niebie, mówi ośmioletnia Ania   Kruk   2018-03-07
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Niziutkie ciśnienie i Nuż w bżuhu   Kruk   2018-04-13
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Żydzi z Madonną w tle   Lewin   2018-04-28
Adoracja Jezusa Użytkowego   Kruk   2018-04-28
Czy naród może zakochać się w demokracji?   Koraszewski   2018-05-16
Wielkie kazanie o małej dziurze w drzwiach   Kruk   2018-05-23
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Cała Polska myśli o pięcie   Kruk   2018-06-14
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Znieważenie pomnika dłuta Stanisława Milewskiego   Koraszewski   2018-07-30
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Pamiętaj o nim na wszystkich swoich drogach   Lewin   2018-08-21
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Prawoznawstwo - broń się   Zajadło   2018-09-19
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki   Kruk   2018-10-04
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Polak od kuchni   Kruk   2018-10-11
Polska w obiektywie Konrada Szołajskiego   Koraszewski   2018-10-16
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Bal w Świątyni Opaczności Narodowej   Koraszewski   2018-11-02
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Jasnowidzolożka wraca na czarnym koniu   Kruk   2018-11-12
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Odnaleziony tekst Tischnera oraz portret (pewnego) Polaka AD 2018   Koraszewski   2018-11-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk