Prawda

Sobota, 27 kwietnia 2024 - 12:10

« Poprzedni Następny »


Jaki ślad zostawiają słowa?


Andrzej Koraszewski 2018-09-04

Siedemdziesiątaczwarta rocznica likwidacji łodzkiego getta.
Siedemdziesiątaczwarta rocznica likwidacji łodzkiego getta.

Grzegorz Ryś jest łódzkim metropolitą od listopada 2017 roku. 30 sierpnia 2018 roku, w rocznicę likwidacji łódzkiego getta, powiedział m.in., że zagładę stworzyli ludzie, których wychowały Kościoły chrześcijańskie. Co miał na myśli, co chciał przekazać, kto usłyszał jego słowa i jakie miał skojarzenia? Ludzie mówią różne rzeczy do różnych audytoriów, więc nie przywiązywałbym zbyt wielkiej wagi do słów arcybiskupa, chociaż bez wątpienia ta dość oczywista i powszechnie znana prawda wypowiedziana przez hierarchę Kościoła katolickiego brzmi niemal rewolucyjnie.

Arcybiskup nie rozwijał tej myśli, zapewne w głębokim przekonaniu, że w tym gronie to nie było konieczne. Nie wiemy zatem, czy miał na myśli stulecia antysemityzmu Kościoła katolickiego i Kościała ewangelickiego w Niemczech, czy chrześcijański antyjudaizm od zarania chrześcijaństwa, czy może również przedwojenny antysemityzm polskiego Kościoła katolickiego, kultywowany przez najwyższych hierarchów.


”Gazeta Wyborcza” cytuje słowa metropolity:

„To się stało w środku Europy, w środku cywilizacji, którą dumnie nazywamy chrześcijańską, i to, o czym trzeba pamiętać w tych dniach, to to, że to jest powtarzalne. Jeśli się już to wydarzyło, to może się wydarzyć powtórnie. Zagładę w dużej mierze stworzyli ludzie, trzeba to powiedzieć, niestety, z bólem serca, ludzie, których wychowywały Kościoły chrześcijańskie na swoich nabożeństwach."

Czy mówił to również kiedykolwiek wiernym w kościele, czy tylko zgromadzonym z okazji tej szczególnej rocznicy? Co arcybiskup miał na myśli mówiąc, że to może wydarzyć się powtórnie? Gazeta cytuje również słowa obecnego na tym spotkaniu człowieka, który był w łódzkim getcie i któremu udało się przeżyć. Leon Weintraub mówił:    

"Z wielkim bólem stwierdzam, że po ulicach polskich miast maszerują ludzie w strojach podobnych do hitlerowskich i z podobnymi do tamtych sloganami."

W Polsce nie ma już trzech milionów Żydów, nie ma ani 300 ani nawet 30 tysięcy. (Nie bardzo wiadomo ilu jest, bo nie bardzo wiadomo jak to liczyć. Polaków, którzy mają żydowską babkę lub dziadka? Wyznawców judaizmu? Członków stowarzyszeń żydowskich? Posiadaczy dziwnych nazwisk?) Pozostał mit antybliźniego,  irracjonalna nienawiść, która przez stulecia była zwornikiem chrześcijańskiej teologii.   


W Europie nie może się powtórzyć wymordowanie sześciu milionów Żydów, bo nie ma tu już sześciu milionów Żydów. Więc co miał metropolita łódzki na myśli mówiąc, że to może wydarzyć się znowu? Narastanie nienawiści aż do morderczego zaślepienia? Chrześcijaństwo przez wieki nauczało o miłości bliźniego, któremu zawsze towarzyszyło czasem dyskretne częściej zupełnie otwarte wskazanie antybliźniego, kogoś kogo wolno i należy nienawidzieć.   


Ksiądz Jacek Międlar nie jest już ksiądzem, mówił zbyt wyraźnie i zbyt głośno, tysiące innych księży ma poglądy zbliżone, ale dają im wyraz dyskretniej. Ci są zdumieni zarzutami antysemityzmu, kiedy ktoś zauważa ich nauczanie o złym charakterze Żydów, o rządzącej światem żydowskiej mafii, o Żydach niszczących Kościół, o Żydach, którzy nie mogą być Polakami, czy o Żydach, którzy pomagali Hitlerowi.


Ciekawe pytanie – czy antysemityzm był największą zbrodnią chrześcijaństwa na przestrzeni dziejów? Bez wątpienia umożliwiał hipokryzję - tanie moralizatorstwo o miłości bliźniego, o obronie życia, o zakazie zabijania i równoczesne zachęcanie do nienawiści i mordów. Chrześcijański antyjudaizm łączył dobro ze zbrodnią, stanowił pomost ułatwiający usprawiedliwienie mordów popełnianych na innowiercach i heretykach. Antyjudaizm utrzymywał wiernych w nieustannej gotowości do zbrodni w imię boga. 


Słowo pogrom przyszło do nas z Rosji. Ale Rosja do rozbiorów Polski miała całkowity zakaz osiedlania się Żydów, a Żydzi pojawili się w Rosji wraz z zagrabionymi polskimi ziemiami.  Pogromów uczyliśmy się od Niemców, a Niemcy od Brytyjczyków, Francuzów, Hiszpanów, ale wszędzie te mordy były inspirowane przez chrześcijańskich kapłanów. Powtarzające się masakry ludności żydowskiej były lokalne, niezmienne nauczanie Kościoła było centralne. Kiedy łodzki metropolita mówi, że „to może się wydarzyć powtórnie” nie musi mieć na myśli wyłącznie wydarzeń sprzed ponad siedemdziesięciu lat.  


Próby odejścia Kościoła katolickiego od tradycji nauczania nienawiści do Żydów zaczęły się bardzo niedawno. Pierwszy podjął je Jan XXIII, potem Jan Paweł II, teraz Franciszek. Te próby natrafiają na głęboką niechęć kleru i wiernych, a ci kapłani, którzy traktują je poważnie, nie mają łatwego życia.  


Jeśli słowa arcybiskupa Grzegorza Rysia brzmią rewolucyjnie to tylko dlatego, że oczywista i powszechnie znana prawda jest zakazana, wywołuje oburzenie i gwałtowne protesty, a tu, proszę, pada z ust hierarchy. W specyficznym momencie i skierowana do specyficznej publiczności, ale z świadomością, że zostanie powielona przez media.


Arcybiskup Ryś był wcześniej biskupem pomocniczym w Krakowie, o jego ingresie w listopadzie 2017 roku informował na łamach „Rzeczpospospolitej” występujący tam gościnnie Jacek Dziedzina, publicysta „Gościa Niedzielnego”. Artykuł pod tytułem „Gdyby arcybiskup Grzegorz Ryś nie istniał, należałoby go wymyśleć” serwuje nam na przystawkę informację, że hierarcha nie dzieli się z nikim tajemnicą na kogo głosuje. Nie dziwi, że publicysta katolickiego pisma wybija to właśnie na początek i uważa za coś niezwykłego. Dowiadujemy się, że jest to hierarcha popularny, ściągający tłumy. Autor pisze, że to biskup wymodlony i zapowiada „wiosnę w Łodzi”. W sumie przesłodzony panegiryk, z którego trudno coś wyłuskać.     


Jacek Dziedzina pisze, że dostawał esemesy od uczestniczących w poprzedzających ingres spotkaniach księży i cytuje dwa z nich: „Płaczę ze szczęścia. Chrystusowy Duch prostoty, braterstwa". „Przed ingresem biskup walczy o duchowieństwo. To jest coś więcej niż nowy biskup w Łodzi, to jest nowy Kościół, serio. Wiosna idzie".


Nowy metropolita po spotkaniach zaprasza księży na ciepłą kolację do pałacu. Publicysta „Gościa Niedzielnego” komentuje:

„Dlaczego tak proste i, wydawałoby się, oczywiste gesty wywołują takie zdumienie i poruszenie? Głód normalnych, zdrowych relacji z biskupem, opartych, owszem, na czci i posłuszeństwie, ale też zaufaniu i zrozumieniu, jest w Kościele, jak widać, ogromny.”

To marzenie o Kościele z ludzką twarzą budzi skojarzenia, które dla ludzi młodych mogą być niezrozumiałe. W mojej młodości marzyliśmy nie tyle o demokracji, bo to było niewyobrażalne, co o demokratyzacji, o socjalizmie z ludzką twarzą. Po śmierci Stalina terror złagodniał, ale ludzka twarz socjalizmu była dziwnie zdeformowana. W 1958 roku, kiedy ciągle jeszcze wielu chciało wierzyć w możliwość socjalizmu z ludzką twarzą, w Watykanie na tron papieski wybrano stojącego nad grobem kardynała, który wcześniej był nuncjuszenm w komunistycznej Bułgarii i uważnie śledził zmiany w Moskwie oraz w całym radzieckim bloku. Kardynał Roncalli od chwili wyboru podejmował dziwne kroki. Zdumiewał historyków Kościoła wybór imienia. Jan XXIII był papieżem pozbawionym papieskiego urzędu w roku 1415 przez sobór w Konstancji. Początkowo nie bardzo rozumiano, co Roncalli chciał przez wybór tego imienia powiedzieć. Kiedy jednak kilka miesięcy później powiedział o zamiarze zwołania soboru, pojawił się niepokój, czy aby nie zamierza potrząsnąć Kościołem tak, jak Chruszczow potrząsnął Związkiem Radzieckim. 


Brytyjski historyk, Peter de Rosa opisuje jak wkrótce po wyborze przedstawiono Janowi XXIII projekt papieskiego herbu, na którym widniał lew świętego Marka. Papież spojrzał i zapytał, czy ten lew nie jest nazbyt drapieżny.

„Czy nie sądzisz – zapytał swojego byłego sekretarza, monsignore  Helma – że bardziej pasowałby do Grzegorza VII? Czy nie moglibyście coś zrobić, żeby ten lew był bardziej ludzki”

Zapewne łatwiej stworzyć obrazek bardziej ludzkiego lwa niż bardziej ludzki wizerunek Kościoła (szczególnie jeśli zna się jego historię tak dobrze jak znał ją kardynał Roncalli). Tak czy inaczej, natychmiast po śmierci Jana XXIII zapał do demokratyzaji Kościoła zaczął przygasać, a raczej zaczął być pospiesznie wygaszany, zauważono oczywiście tęsknotę do ludzkiej twarzy, którą kolejni papieże eksponowali, ponownie dokręcając śrubę.                        


Oczekiwanie na katolicyzm z ludzką twarzą przybiera zdumiewające formy. Dziennikarze polują na okruchy – papież nie założył czerwonych butów, papież nie pozwolił nosić się w lektyce, papież pojechał zwykłym samochodem, zadzwonił do szarego człowieka, przyszedł niespodziewanie na kolację z bezdomnymi. Są tu oczywiście poważniejsze sprawy. Papież wypowiedział się jakoś po ludzku o homoseksualistach, potępił chciwość księży, wypowiedział wojnę peofilii w Kościele.


To ostatnie nie  jest takie całkiem pewne. Ile wiedział wcześniej, dlaczego reaguje dopiero na raporty świeckich władz? Porządki w chorej instytucji, czy pranie tego, czego już ukrywać dłużej nie daje się?


Czy odnowa w Kościele jest możliwa, czy po raz kolejny jesteśmy świadkami wewnętrznej walki między zwolennikami zamiatania mrocznych kart Kościoła pod dywan a tymi, którzy chcieliby oczyścić tę instytucję z długiej tradycji łajdactwa i zakłamania? Nie znam na te pytania odpowiedzi, chociaż rozumiem marzenia wiernych o Kościele z ludzką twarzą. Z jakiegoś powodu te marzenia przypominają mi stary dowcip o brudnym chałacie rabina, któremu najlepsi przyjaciele doradzali, żeby wyprał chałat, bo brzydko pachnie. Rabin zgadzał się, że chałat trzeba wyprać, ale nic nie robił. W końcu córka zapytała go, dlaczego odmawia wyprania chałata. Rabin odpowiedział ze smutkiem, że na nowy chałat go nie stać, a ten, który ma rozsypie się w praniu na drobne kawałki.


Ile zatem znaczą słowa? Prawdopodobnie niewiele, chociaż budzą nie tylko zdumienie, ale i sympatię do człowieka, który odważa się je wypowiadać.                                                      


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Do przyjaciół Moskali   Łukaszewski   2022-09-29
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Dramat z nadmiarem inteligencji emocjonalnej   Kruk   2017-06-26
Dyskurs narodowy i jego meandry   Kruk   2020-06-09
Dyskurs nasz powszedni pozwól zmienić Panie   Koraszewski   2021-09-11
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Dziewiczy lasek na skraju miasteczka   Kruk   2017-01-21
Dzyndzyk patriotyczny i kwestie prawne   Kruk   2021-11-19
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Długi lot bibelota   Kruk   2017-10-26
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
Gdybym ja był Panem Bogiem   Kruk   2022-08-11
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Gmina musi się rozwijać   Kruk   2014-10-17
Głosuj 4 razy NIE, czyli jak Jarosław Kaczyński poszedł śladami Bolesława Bieruta   Koraszewski   2023-08-15
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Historia pewnego teatru   Łukaszewski   2021-09-25
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
I gdzie nas ten dyskurs prowadzi?   Kruk   2016-12-20
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Ipso facto omlet z groszkiem   Kruk   2017-09-19
Jak będziemy obchodzić święto Konstytucji?   Koraszewski   2019-04-08
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Jak się kler z szatanem mocuje   Koraszewski   2015-12-28
Jak słuchać, żeby być rozumianym?   Koraszewski   2019-06-12
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
Jak zbrodniczy okaże się ten rząd?   Koraszewski   2020-04-03
Jaka religia, jaki ateizm?   Koraszewski   2023-10-02
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Jan Hartman wzywa do polemiki   Koraszewski   2016-03-03
Jarosław Kaczyński i historia polskiego analfabetyzmu   Koraszewski   2021-10-28
Jasnowidzolożka wraca na czarnym koniu   Kruk   2018-11-12
Jego Małość i halucynogenny grzyb   Kruk   2017-01-02
Jesień oświecenia i owoc poznania   Koraszewski   2022-09-13
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Kaczyński w Kórniku i powrót towarzysza Szmaciaka   Koraszewski   2022-07-26
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?   Koraszewski   2014-06-01
Kilka uwag o podwójnej lojalności   Koraszewski   2019-08-21
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Kogo i w jaki sposób chciałby zniszczyć ob. Kaczyński?   Koraszewski   2022-12-10
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Książę Świebodzina i okolic   Kruk   2016-02-19
Kto dostrzeże grozę wzrostu cen żywności?   Koraszewski   2022-03-18
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Lekarz religijnie zmodyfikowany   Kruk   2014-06-06
Lekcja zdalna i pytanie dodatkowe   Kruk   2020-11-26
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Listopadowe powstanie i sprawa dla niektórych niekoszerna   Łukaszewski   2022-11-30
Mój prezydent, moja premier   Kruk   2015-09-09
Marchewka stadnego myślenia i niechciany kij racjonalizmu   Koraszewski   2019-07-04
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Modlitwy o wstawiennictwo – poradnik   Kruk   2015-12-26
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
My naród i klops   Koraszewski   2021-10-15
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Nacjonalistyczna patoekonomia wiecznie żywa   Łukaszewski   2022-12-16
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki   Kruk   2018-10-04
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Nie cała władza w rękach postprawdziwków   Koraszewski   2019-11-18
Nie marszcz czoła, stawiaj go wyzwaniom   Kruk   2021-04-12
Nie oskarżam, tylko przypominam   Koraszewski   2022-02-10
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Niech żywi nie tracą nadziei   Kruk   2021-09-15
Niech żyje król!   Łukaszewski   2020-09-01

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk