Prawda

Poniedziałek, 13 maja 2024 - 00:07

« Poprzedni Następny »


Credo ateisty (XI)


Lucjan Ferus 2023-03-05


Dotąd starałem się pokazywać w tym cyklu, jak kapłani z różnych czasów i religii, tworzyli ideę bogów/Boga oraz wywodzące się z niej doktryny religijne i dogmaty, popularnie nazywane „Prawdami objawionymi przez Boga”. Biorąc pod uwagę bardzo długą historię religii, musiałem przedstawiać tę wiedzę w dużym skrócie i ograniczyć się do naszej rodzimej religii: jednej z licznych wersji chrześcijaństwa – katolicyzmu. W tym odcinku chciałbym pokazać, że religia, to nie tylko idea bogów/Boga, ale też współistniejąca i wspomagająca ją, wiedza o człowieku jako takim, a bardziej konkretnie o naturze ludzkiej. Dokładniej zaś, o wszelkich wadach i słabościach ludzkiej psychiki, które w bardzo umiejętny sposób potrafią wykorzystywać religie dla własnych korzyści. Wszak „cel uświęca środki”, nieprawdaż?

Okazuje się bowiem, że religijna indoktrynacja małych dzieci od wieku przedszkolnego, a później młodzież szkolną, na „dobrowolnych” lekcjach katechezy, to tylko niewielka część tej „niewidzialnej sieci”, w jaką „łapane” są ludzkie umysły, przez przedsiębiorczych i tradycją uświęconych „duchowych” pasterzy (choć jak na razie, nikt jeszcze nie udowodnił istnienia ducha czy też duszy). Religie w trakcie swego istnienia i ewoluowania – czyli ciągłego dopasowywania się do zmieniających się potrzeb psychicznych wyznawców – nauczyły się korzystać z dokonań różnych dziedzin nauki, w tym psychologii, socjologii i innych. Wszelkie dokonania naukowe, które mogły przyczynić się do uzależnienia naszych umysłów od „prawd” religijnych, zostały przez religie wykorzystane i zawłaszczone.

                                                           ------ // ------

Zacznę od przedstawienia argumentów, jakie zawarł w swoim rozumowaniu Andre Comte-Sponville w książce Duchowość ateistyczna, bowiem pokazują one istotę tego problemu:

„Dlaczego wolałbym, żeby Bóg istniał? Dlatego, że odpowiada on moim najskrytszym pragnieniom. Gdybym skłaniał się do wiary w Boga, tylko to wystarczyłoby, żeby mnie od niej odwieść, ponieważ wiara, która w tak wielkim stopniu stanowi odpowiedź na nasze pragnienia, budzi obawę, że została wymyślona właśnie po to, żeby je zaspokoić /../.Czego pragniemy najbardziej? /../ okazuje się, że najbardziej ze wszystkiego pragniemy żeby nie umrzeć lub umrzeć /../ nie ostatecznie, i żeby odnaleźć naszych drogich bliskich, których straciliśmy, a także by sprawiedliwość i pokój zatryumfowały i abyśmy byli kochani.

 

Otóż co mówi nam religia, zwłaszcza chrześcijańska? Mówi nam, że nie umrzemy lub nie umrzemy naprawdę albo zmartwychwstaniemy, że w związku z tym odnajdziemy naszych drogich bliskich, których utraciliśmy, że sprawiedliwość i pokój koniec końców wezmą górę; a wreszcie, że już od dawna jesteśmy kochani miłością nieskończoną. /../ Z tego powodu religia jest podejrzana: to jest zbyt piękne, jak to się mówi, aby mogło być prawdziwe! /../ To samo Nietzsche napisał w Antychryście: „Wiara ratuje, a więc kłamie”. Za bardzo pragniemy Boga, żeby mógł być prawdziwy; w religii szukamy zbyt wiele pocieszenia, żeby mogła być wiarygodna. /../ Będzie to raczej iluzja, która jest „wiarą zrodzoną z ludzkich pragnień”. /../ jest to rodzaj wiary w to, że coś jest prawdziwe, ponieważ mocno się tego pragnie”.     

                                                           ------ // ------

Autor tej książki, zachował się jak człowiek używający rozumu zgodnie z przeznaczeniem i nie dał się zwieść religijnym obietnicom pośmiertnego, wiecznego życia w niebie, logicznie uzasadniając dlaczego te religijne „prawdy” wydają mu się niewiarygodne. Jednak większość osób wierzących daje się nabierać na „bożą obietnicę życia wiecznego po śmierci”, mając ku temu istotne powody, bowiem: „Wiara w życie pozagrobowe jest podstawowym elementem życia duchowego człowieka. Freud uważał, że wiara ta jest najstarszym, najsilniejszym i najbardziej uporczywym marzeniem ludzkości. A Carl Jung twierdził, iż wiara w zmartwychwstanie jest podstawową cechą ludzkiej psychiki, dlatego idea życia pośmiertnego znana jest na całym świecie”. Takie zdanie w tej kwestii mieli znani twórcy psychoanalizy.

 

Nie dziwne jest zatem, że w trakcie bardzo długiej historii religii, już starożytnym kapłanom, na podstawie obserwacji ludzkich zachowań, udało się odkryć i dopracować do perfekcji ideę, odpowiadającą na najgłębsze potrzeby psychiczne człowieka. Mimo tego, że nie studiowali oni psychologii ani psychoanalizy, jednak obcując z wieloma ludźmi i poznając ich najskrytsze pragnienia, marzenia i lęki – poznali ich wszelkie słabe strony, włącznie z tzw. „piętą Achillesową” człowieka: wrodzonym lękiem przed śmiercią. Z czasem, wykorzystano tę cenną wiedzę do stworzenia idei, rekompensującej te psychiczne potrzeby ludzi. To jeszcze nie wszystko, gdyż przez ten długi czas, religie wykorzystały wiele innych cech ludzkich.       

                                                           ------ // ------

Otóż jedną z predyspozycji ludzkiego umysłu, są tzw. „adaptacje”, które stanowią podstawowe elementy konstrukcji wierzeń religijnych i które w przeważającym stopniu działają bez naszej wiedzy. Większości z nich nie uświadamiamy sobie wcale. Z książki J.Andersona Thomsona, Jr i Clare Aukofer pt. Dlaczego wierzymy w boga(-ów)?możemy się dowiedzieć m.in.: „W porównaniu z tym, co się naprawdę dzieje w naszych umysłach, koncepcja jednej nadprzyrodzonej istoty wydaje się prosta. Aby uwierzyć w boga, nasz umysł wykorzystuje raptem /../ 20 utrwalonych adaptacji, które /../ ewoluowały na drodze doboru naturalnego, pomagając nam koegzystować i porozumiewać się z naszymi bliźnimi Homo sapiens po to, abyśmy mogli przetrwać i zdominować tę planetę”.

 

Czym są owe „adaptacje” i za jakie skłonności u ludzi są one odpowiedzialne? Wymienię tylko niektóre z nich. I tak np. najsilniejszą z nich jest „System przywiązania”, podstawa więzi między dzieckiem a rodzicami. Religie ją wykorzystują, zapewniając nam (słowami) „nadprzyrodzonych rodziców opiekujących się nami, kochających nas i znających nasze najgłębsze pragnienia”. Np. Bóg Ojciec, Matka Boska, Syn Boży itp. Następna adaptacja, to  posiadana przez nas wrodzoną umiejętność „odczytywania” co inni myślą o nas. Z łatwością więc możemy wyobrazić sobie bezpostaciowy umysł (np. osobowego Boga) i „odczytać” jego zamiary względem nas. Nazywanie Boga „Ojcem” wykorzystuje naszą wrodzoną skłonność do przywiązania, ale też adaptację określaną jako „Przeniesienie”.Na postaci religijne /../ przenosimy więzi emocjonalne łączące nas z rodzicami, rodzeństwem i bliskimi.

 

Kolejną adaptacją, która wyświadcza religii przysługę, jest nasza skłonność do przypisywania ludzkich mocy lub wpływów nieomal wszystkiemu z czym się spotykamy. Opisuje się ją jako „Nadaktywny mechanizm sprawczości”. Wspiera ona wierzenia religijne, gdyż zakładamy obecność istot, których nie możemy zobaczyć, i wierzymy, że mają wpływ na nasze życie (np. Bóg, Duch Święty, aniołowie, szatan, diabły, duchy, demony itp.). „Jako istoty społeczne wyposażone we wszystkie te zdolności adaptacyjne jesteśmy predysponowani do tego, by uwierzyć w boską postać, z którą łączy nas silna więź. Możemy przypisać jej celowe zamiary i działanie /../ i w rezultacie możemy uwierzyć, że ta istota pragnie nawiązać z nami kontakt”.

 

W owej publikacji opisane jest jeszcze wiele innych adaptacji wykorzystywanych przez religie do panowania nad umysłami wiernych, jednak przytoczę tylko jeszcze jedną, za to bardzo znamienną, która nosi nazwę: „Zdolność do samooszukiwania”. Autorzy tej pozycji tak ją charakteryzują:„Jeśli oszukujemy samych siebie, to bez trudu możemy oszukać także innych. /../ Ta zdolność człowieka do oszukiwania samego siebie ma decydujące znaczenie dla wiary religijnej. Gdyby wielu wierzących mogło wyraźniej zobaczyć swoje umysły, to ujrzeliby, jaką rolę w ich akceptacji wiary odgrywa samooszukiwanie”. Na koniec zacytuję podsumowanie tego ciekawego wątku:

 

„Adaptacje te wykształciły się, aby rozwiązywać konkretne społeczne oraz interpersonalne problemy w czasie gdy ludzkość ewoluowała. Niemal przypadkowo – co wcale nie umniejsza ich mocy – wszystkie one wspólnie tworzą fundamenty każdej religijnej idei, wierzenia i rytuału. Wierzenia religijne to nic innego, jak poddane niewielkim przeróbkom podstawowe społeczne mechanizmy przetrwania. /../ Wszystkie religie /../ zaczynają się od wiary w jedną lub więcej głównych, świętych postaci lub nauczycieli.

 

W większości z nich występuje jedno lub więcej bóstw, które „potrafią” nawiązywać z nami kontakt, są „chętne i zdolne” wpływać na nasze życie, „mogą słyszeć” nasze nie wyrażane na głos życzenia i je „spełniać”, a do tego „są w mocy czynić dosłownie wszystko”. /../ Niemniej jednak wszystkie one są do siebie podobne. /../.Religia może oferować pocieszenie w okrutnym świecie; może budować społeczność; może wzniecać konflikty. Mówiąc krótko, może mieć swoje zastosowanie – służące dobru i służące złu. Ale została stworzona przez istoty ludzkie, i ten świat stanie się lepszy, jeśli przestaniemy ją mylić z faktami”.

                                                           ------ // ------

W kontekście powyższego, nie powinno nikogo dziwić, iż ci „nasi bogowie” mają właśnie takie cechy, które idealnie współgrają z naszymi psychicznymi potrzebami i infantylnymi „wyobrażeniami o nich”. I dlatego między innymi, religie mają tak wielką władzę nad ludźmi.

Skoro jednak religie korzystają w naturalny sposób z naszych wrodzonych predyspozycji umysłowych,to mogłoby oznaczać, że są dla nas niezbędnym dopełnieniem kulturowym, bez którego nasz gatunek nie osiągnąłby obecnego stopnia rozwoju. Co więc jest w tym złego? Otóż właśnie zło jest w tym, iż religie mają dzięki temu zbyt wielką władzęnad ludźmi.

 

Rozum ludzki został tak silnie zdominowany przez wierzenia religijne, że człowiek stał się ich nieświadomym niewolnikiem. Można by powiedzieć językiem literackim, iż religie zawarły „szczególny pakt” z naturą ludzką: „My ci zapewnimy komfort psychiczny w postaci poczucia bezpieczeństwa i sensu życia, lecz ty oddasz się nam pod całkowita kontrolę”. A w szczególności z naszym ego, które boi się śmierci i nieistnienia, co wszystkie religie wykorzystują od tysięcy lat w bezwstydny sposób, nakłaniając wiernych do wiary w fikcję.

Jeśli wziąć pod uwagę, iż większość procesów myślowych związanych z adaptacjami, rozgrywa się w naszej podświadomości,to z tą całkowitą kontrolą wcale nie przesadziłem.

 

Ludzie są w dosłownym znaczeniu nieświadomymi niewolnikami swych wierzeń i religii. Nie muszę chyba dodawać, iż w tej sytuacji racje rozumowe, na które wielu wierzących lubi się powoływać, schodzą na plan dalszy, o ile w ogóle mają jakiekolwiek znaczenie. I byłoby „wszystko pięknie” (czyli można by ścierpieć tę sytuację i zapewne nie byłoby ateistów), gdyby religie nie wykorzystywały świadomieswej władzy nad ludźmi. A czynią tak od zawsze i to w bardzo perfidny sposób, który nie ma nic wspólnego z ideami przez nie głoszonymi. Za to ma wiele wspólnego z wieloma brzydkimi cechami ludzkiej natury, a jedną z nich jest potrzeba władzy idominacjinad innymi osobnikami naszego gatunku.

                                                           ------ // ------

Nie odbiegajmy jednak od głównego problemu, któremu ten odcinek jest poświęcony. To jeszcze nie wszystkie mechanizmy psychiczne wykorzystywane przez religie do panowania nad umysłami wiernych, jakie tu wymieniłem. Postaram się teraz odpowiedzieć na pytanie zadane przez Rodney’a Starka: „Jakie rodzaje bogów mają największa siłę przyciągania?”. Z książki Daniela C.Dennetta pt. Odczarowanie.Religia jako zjawisko naturalne, wynika, że:

 

„Świadome istoty boskie sprzedają się dużo lepiej, ponieważ byt nadprzyrodzony jest jedynym budzącym zaufanie źródłem wielu korzyści, których gorąco pragniemy. /../

Wrażliwy, ojcowski Bóg jest wyjątkowo atrakcyjnym partnerem transakcji, pozwalającym liczyć na to, że zmaksymalizuje ludzkie korzyści. /../ Jednakże Bóg bez przeciwwagi w postaci szatana byłby pojęciem chwiejnym: „irracjonalnym i przewrotnym”. Dlaczego? Ponieważ jedyny Bóg o nieskończonych możliwościach musiałby być odpowiedzialny za wszystko, zarówno za dobro jak i zło, i dlatego byłby istotą niebezpiecznie kapryśną, nieprzewidywalnie i bez uzasadnienia zmieniającą swoje intencje”.

 

Ciekawa jest konkluzja tego rozumowania. Wynika z niej bowiem, iż wizerunek Boga jest dopasowywany do oczekiwań wierzących weń ludzi, czyli to, co Autor tej publikacji ujął słowami: „W dążeniu do korzyści ludzie starają się posługiwać i manipulować bytem nadprzyrodzonym”. Ja ująłbym to nieco inaczej: nie ludzie (bo można mniemać, iż chodzi o wiernych) lecz kapłani posługują się i manipulują wizerunkiem „bytu nadprzyrodzonego”, wymyślonego dawno temu przez swych poprzedników, czego są zapewne świadomi. Ale to jeszcze nie wszystko na co stać religie, by zawładnąć emocjami i uczuciami swych wiernych wyznawców. Z dalszych fragmentów w/wym. pozycji możemy się dowiedzieć, iż:   

 

„Ludzie chcą mieć Boga, którego można kochać i bać się tak samo, jak kocha się lub boi innych ludzi. /../Wszyscy bogowie – zarówno „dzicy”, jak „kulturalni” – mają to wspólne między sobą, że odzywają się na ludzkie wołania osobiste. /../ W religii wszystko wyraża się w formie osobistej i każdy człowiek religijny wierzy, że bóstwo zajmuje się jego prywatnymi sprawami. /../ Powód, dla którego tak postępują jest dość oczywisty: pozwala im to zachować wszelkie relacje niezbędne do darzenia Boga osobistąmiłością. /../ obiekt uwielbienia musi być osobą, /../ Jedynie osoba może być rozczarowana tym, że postąpiłeś niewłaściwie, może wysłuchiwać twoich modlitw czy przebaczać ci (mimo „teologicznej niepoprawności”)”.

 

Religie potrafią też wykorzystywać tak charakterystyczną dla wielu ludzi zdolność do  „ujmowania się honorem”, czyli lubią czuć się obrażanymi (np. wypowiadanymi przez adwersarza słowami) i w odwecie atakować z furią wszystkich sceptyków, nie bacząc na własne bezpieczeństwo, a już tym bardziej na bezpieczeństwo atakowanych. Uważając przy tym, że obiekt ich miłości w pełni na to zasługuje, że są zobowiązani do tępienia bluźnierców. Na zakończenie przytoczę jeszcze jeden przykład wpływu religii na poglądy wiernych.

                                                           ------ // ------

„Psycholog Nicholas Humphrey wnikliwie badał relacje miedzy wiarą w „siły psychiczne” a codziennym poczuciem moralności. Zauważył on, że niemal wszystkie opowieści o zjawiskach paranormalnych /../ mają w sobie coś z aury samozadufania /../ ma to źródło w czymś, co jest jednym z najważniejszych trików budzenia zaufania, jakie praktykuje nasza kultura. Polega on na przekonywaniu ludzi, że istnieje głęboki związek między wiarą w istnienie sił psychicznych i byciem życzliwą, uczciwą, prawą i godną zaufania osobą.

 

Dla osób, które przeszły edukację religijną, jest oczywiste, iż jakiś nadprzyrodzony rodzic czuwa nad nimi i troszczy się o nich. Poczucie sprawiedliwości i przyzwoitości prowadzi do wniosku, że jeśli ktoś taki istnieje, to niewierzenie weń byłoby skrajną niewdzięcznością – a tylko złe dzieci mogą być tak niewdzięczne! Skoro niewierzący są, ogólnie biorąc podli, to naturalne jest (choć mało logiczne) uznać, że wierzący są, ogólnie biorąc dobrzy. Zatem to, czy dana osoba wierzy w owego nadprzyrodzonego rodzica, staje się miarą jej moralności”.

 

                                                           ------ cdn. ------


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 908 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Odłożone w czasie zbawienie (II)   Ferus   2023-04-02
Irracjonalne „objawienia boże”   Ferus   2021-03-07
Odłożone w czasie zbawienie (III)   Ferus   2023-04-09
Niezastąpieni szafarze łask bożych   Ferus   2016-06-26
Fałszywi prorocy, Część III.   Ferus   2017-11-12
Tajemnica zawodowa duchownych   Ferus   2019-06-02
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Fikcja uznawana za Prawdę (V)   Ferus   2020-04-11
Moja racjonalna wiara (II)   Ferus   2024-01-07
Refleksje sprzed lat: Na skrzydłach Nauki i Wiary II.   Ferus   2018-07-29
Doradztwo religijne i religioznawcze XVIII   Ferus   2015-07-19
Rozum i Wiara. Część V   Ferus   2016-01-10
Krzywdy wyrządzone ludzkości przez naukę   Ferus   2019-04-01
Niewierny Tomasz i krzew gorejący   Ferus   2017-01-01
Refleksje sprzed lat   Ferus   2016-10-16
Człowiek w labiryncie iluzji. Część VI.   Ferus   2018-04-15
Ojcowie (nie)ŚwięciCzęść II   Ferus   2015-08-09
Niepotrzebna ziemska sprawiedliwość   Ferus   2022-04-24
Alternatywny Genesis: Boski reality show.Czyli kwestia duchowości/duszy widziana z „nieco” innej perspektywy.   Ferus   2024-04-28
Kompleksy uświęcone   Ferus   2016-02-07
Autor urojony i jego frustracje   Ferus   2017-04-02
Rozum i Wiara (XVIII)   Ferus   2021-08-15
Jasełkowo-teologiczne refleksje dziadka „Maryi panienki”.   Ferus   2018-12-23
Rozum i Wiara. Część X   Ferus   2016-04-10
Rozum i Wiara. Część  XVII   Ferus   2017-01-22
Niewiarygodna idea bogów/Boga II.   Ferus   2023-12-03
Intrygujące pytanie papieża Franciszka   Ferus   2018-12-30
Człowiek w labiryncie iluzji   Ferus   2018-03-11
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (III)   Ferus   2021-02-07
Azyl ignorancji. Część VII.   Ferus   2017-02-19
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (VI)   Ferus   2018-07-15
Wolna wola - klucz do piekielnych bram   Ferus   2017-02-05
Upiory religii   Ferus   2014-03-08
Trzy stulecia bałwochwalstwa   Ferus   2017-09-03
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Niebo naprawdę istnieje? To i piekło też?   Ferus   2018-01-28
Dewocja to pobożność? Czyli wizyta u starszej pobożnej pani.   Ferus   2019-11-10
Potęga mitów: 10 plag egipskich.   Ferus   2016-01-17
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (II)   Ferus   2022-08-07
Tłumaczenie rzeczywistości na religijną modłę   Ferus   2016-09-04
Szamani: antenaci współczesnych kapłanówI.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (III)   Ferus   2022-08-14
Zbłąkane dzieci Matki Natury   Ferus   2022-09-25
Doradztwo religijne i religioznawcze XX   Ferus   2015-10-04
Geneza i paradoksy teizmu (III)   Ferus   2024-04-07
Mój dojrzały ateizm Część III   Ferus   2014-11-23
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Relikty religijnego myślenia, Część II.   Ferus   2017-10-01
Było sobie kłamstwo   Ferus   2015-07-05
Rozum i Wiara. Część VIII   Ferus   2016-03-13
Mój dojrzały ateizm. Część XIII   Ferus   2015-03-07
Bogowie popkultury.Czyli jakimi religijnymi stereotypami „karmi” nas telewizja.   Ferus   2021-09-05
Baśnie wywołujące waśnie   Ferus   2015-11-29
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Pasterze i ich bezwolne owce, czyli paradoksy „duchowego pasterzowania”   Ferus   2021-06-13
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Azyl ignorancji, Część II   Ferus   2016-11-06
Potęga mitów: Odkupienie i Zbawienie   Ferus   2016-02-28
DCLXVI Krucjata   Ferus   2014-12-20
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VII)   Ferus   2020-02-16
Atak ateizmu na ludzki rozum? II.   Ferus   2021-10-17
Idea kontra rzeczywistość   Ferus   2015-10-25
Rozmyślając nad sensem życia (II).   Ferus   2019-04-14
Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)   Ferus   2023-07-30
Człowiek musi w coś wierzyć. Raskolnicy, Swedenborg.   Ferus   2018-11-04
Potęga mitów: Ziemia Obiecana   Ferus   2016-02-14
Grzechy religii: hipokryzja   Ferus   2015-08-30
Refleksje sprzed lat: „Fikcyjna walka dobra ze złem” i inne   Ferus   2021-10-31
Fałszywi prorocy. Podsumowanie.   Ferus   2018-01-14
Hejże dzieci (boże), hejże ha   Ferus   2016-07-03
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Kobieta czyli zło konieczne?   Ferus   2022-06-19
Pytania do Boga   Ferus   2022-03-20
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (V)   Ferus   2019-10-06
Doradztwo religijne i religioznawcze IX   Ferus   2015-04-05
Poświąteczna refleksja: wymuszanie poczucia winy   Ferus   2017-04-23
Tęsknota za bezpiecznym miejscem. Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-11
Potwór stworzony ludzką wyobraźnią   Ferus   2022-06-26
Niespójne koncepcje Boga, Część II   Ferus   2017-09-17
Refleksje po lekturze „Ateisty”   Ferus   2019-01-13
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Człowiek musi w coś wierzyć. Manicheizm.   Ferus   2018-05-13
Fałszywi prorocy, Część VI.   Ferus   2017-12-10
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (III)   Ferus   2020-12-20
Mój dojrzały ateizm. Część VI   Ferus   2014-12-27
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Adwokat diabła. Czyli religijne racje zastępujące prawdę.   Ferus   2018-12-09
Credo ateisty (II)   Ferus   2023-01-01
Głos czarnej owcy   Ferus   2014-03-18
Fałszywi prorocy. Część V   Ferus   2017-12-03
Refleksje sprzed lat: „Głęboka wiara” i inne.   Ferus   2020-09-20
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów   Ferus   2020-11-29
Mój dojrzały ateizm. Część XI   Ferus   2015-02-21
Dziecko, grzech i kochający Ojciec w niebie   Ferus   2018-08-05
Czyżby bunt aniołów stróżów?   Ferus   2017-08-27
Rozmyślając nad sensem życia   Ferus   2019-04-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk