Prawda

Środa, 29 maja 2024 - 16:46

« Poprzedni Następny »


Czy irański naród otrzyma wsparcie demokratycznego Zachodu?


Andrzej Koraszewski 2022-09-30

Obrazek powtarzający się na hashtagu iranprotests.
Obrazek powtarzający się na hashtagu iranprotests.

Od lat Irańczycy mówią NIE islamskiej teokracji i od lat Zachód robi wszystko, żeby nie słyszeć ich głosu. Przeciwnie, zachodnie demokracje starają się podtrzymać przy życiu i wzmocnić najbardziej konserwatywną, morderczą dyktaturę. Kolejne (największe od 2009 roku), irańskie protesty trwają w cieniu negocjacji z irańskimi władzami, żeby raczyły zaakceptować wszystkie ustępstwa wobec mułłów. Nieważne, ile kobiet zabija skrajnie prawicowa irańska dyktatura, nieważne, że Irańczycy chcą tych wolności, które są podstawą zachodniej kultury, nieważne zagrożenie eksportem islamskiej rewolucji, faktyczna okupacja trzech krajów arabskich, agresja wobec państw Zatoki oraz groźby wobec Izraela. Mułłom trzeba dać szansę, to tacy mili ludzie.

Ateistyczna zachodnia lewica od pierwszych dni wielbiła irańską islamską rewolucję i gotowa była wybaczyć jej każdą zbrodnię.


Dziesięciolecia temu w Polsce, w poczuciu beznadziei, pokładaliśmy nadzieję w „socjalizmie z ludzką twarzą”. Ostateczny upadek komunizmu stał się możliwy dzięki połączeniu protestów ze stopniowym rozkładem morale w aparacie partyjnym. Socjalizm z ludzką twarzą nigdy się nie zmaterializował, ale ludzie tacy jak Rakowski czy Jaruzelski bronili socjalizmu z coraz mniejszym przekonaniem, a młodsi, tacy  jak Kwaśniewski czy Cimoszewicz gotowi już byli do pożegnania się z socjalistyczną demokracją i przyzwolenia na obywatelskie wolności.


Słuchając wystąpienia irańskiego posła w irańskim „parlamencie”, który mówił, że „nasze zachowania powodują, że ludzie nienawidzą islamu”, zastanawiałem się jak wielu ludzi związanych z irańskim aparatem władzy głowi się dziś nad pytaniem, czy postawili na właściwego konia? Niepokoje moralne odczuwa zapewne niewielu, strach zaczyna prawdopodobnie dręczyć znacznie liczniejsze rzesze tamtejszych partyjnych.


Wystąpienie posła i byłego ministra zdrowia, Masouda Pezeszkiana, to raczej autentyczne niepokoje moralne, które zapewne skończą się szybką izolacją, jeśli nie aresztowaniem. 19 września ten członek Madżlisu w państwowej telewizji, komentując śmierć Mahsy Amini mówił:

Po 40 latach istnienia tego społeczeństwa nasze dzieci miały być dobre z naukowego, behawioralnego i moralnego punktu widzenia. Wychowywaliśmy je my, a nie Amerykanie. Panujemy nad mediami, meczetami, szkołami, uniwersytetami... Byliśmy wszędzie. Ale teraz wszystko stało się takie, jakie jest. Czyja to wina? Nasza czy ich? To nasza wina. [...] Chcemy zaprowadzać wiarę religijną przy użyciu siły. Jest to naukowo niemożliwe. [...] To nasza wina. To także moja wina. Ostatecznie ustaliliśmy pewne ramy, a rezultatem jest to, że sprawiliśmy ludziom kłopoty z perspektywy islamu, społeczeństwa i gospodarki.

Prowadzący program dziennikarz chciał mu w tym momencie przerwać, ale skruszony aparatczyk nie pozwolił odebrać sobie głosu i dodał:

„A potem przeklinamy innych ludzi. Wina jest nasza i nikogo innego. Nie udało nam się ich wychować tak, jak powinniśmy. Ja ponoszę część winy, wybitni uczeni religijni i meczety ponoszą część winy, i [irańskie] władze medialne ponoszą część winy. Każdy powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności, zamiast schwytać tę dziewczynę, pobić ją, a potem dostarczyć jej ciało (rodzinie).

Jeszcze w początkach ubiegłego tygodnia irańskie protesty były na czołówkach światowych gazet. 24 września „New York Times” pisał:

Przez siedem dni i nocy Irańczycy wychodzili na ulice, mimo grożących im kul, gazu łzawiącego, bicia i aresztowań, w proteście przeciw rządzącym od 43 lat duchownym. Jak informują świadkowie i jak widzimy na udostępnionych w mediach społecznościowych filmach, demonstranci skandowali hasła, w których żądali zakończenia rządów mułłów.  

Nie umiejąc nigdy przyznać się do swoich krętactw i tym razem dziennikarze „New York Timesa” próbują przekonywać, że poprzedni prezydent Islamskiej Republiki Iranu był w jakikolwiek sposób umiarkowany, a dopiero Ebrahim Raisi zaostrzył tyrańskie przepisy przeciw kobietom, więc na wszelki wypadek nie przypominają kobiecych protestów w Iranie z 2018 roku ani licznych przypadków pobić i aresztowań kobiet pod władzą poprzedniego prezydenta.

 

Oczywiście prawdą jest, że Raisi z jego długą historią udziału w masowym mordowaniu więźniów politycznych, a następnie w organizowaniu prześladowań opozycji może być określany jako mniej „umiarkowany” niż  Hassan Rouhani, jednak trudno te zabawy i bredzenia o jakiejś frakcji reformistycznej nazwać rzetelną informacją.   

 

Kiedy irańska bezpieka mordowała kolejne kobiety za zdejmowanie z głów obowiązkowych  chust, prezydent Islamskiej Republiki był przyjmowany z honorami w USA i przemawiał na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. NYT uczciwie donosił w cytowanym artykule, że:  

Prezydent Raisi, po powrocie do Iranu z Nowego Jorku, gdzie przemawiał na Zgromadzeniu Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych, ostrzegł w piątek w przemówieniu na lotnisku w Teheranie, że rząd „w żadnych okolicznościach nie pozwoli, aby zagrożone było bezpieczeństwo kraju i społeczeństwa”.

 

Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego wysłało wiadomość do wszystkich użytkowników telefonów komórkowych, ostrzegając, że każdy, kto weźmie udział w demonstracjach, które według władz zostały zorganizowane przez wrogów Iranu, zostanie ukarany zgodnie z prawem szariatu. 

Dziś, na Zachodzie jednym z najbardziej wyrazistych głosów Iranu jest Masih Alinejad. Urodzona w Iranie Alinejad jest dziś prezenterką perskiej sekcji Głosu Ameryki. Jej głośna obrona praw człowieka, a w szczególności praw kobiet, budzi żywiołową nienawiść w Teheranie. W 2019 roku FBI uniemożliwiło próbę porwania tej dziennikarki. Mimo ciągłego zagrożenia życia ani na chwilę nie przestała walczyć.


Dziś próbuje rozpaczliwie skłonić ludzi Zachodu do zainteresowania się losem irańskiego narodu. Gdziekolwiek jest to możliwe powtarza, że Zachód, a w szczególności USA, powinien odstąpić od negocjacji w sprawie umowy nuklearnej i wzmocnić sankcje, że media powinny wreszcie przestać zamykać oczy na zbrodnie irańskiej teokracji i zauważyć, za co irańska dyktatura zabiła w ciągu kilku dni dziesiątki bezbronnych kobiet. Mówiła o tym w wywiadzie dla CNN, ale reakcje Zachodu ograniczały się do żałosnych apeli do władców Islamskiej Republiki Iranu.  



Nie ulega wątpliwości, że irańskie władze są wystraszone rozmiarami protestów. W środą 28 września prezydent Raisi mówił już innym tonem niż kilka dni wcześniej na lotnisku, po powrocie z USA.  Przemawiając do narodu tym razem powiedział, że „wszystkich smuci śmierć Mahsy Amini”, dodając natychmiast, że publiczne niepokoje nie będą tolerowane, a działania służb bezpieczeństwa są uzasadnione.


Tymczasem świat mediów stracił już zainteresowanie, huragan Ian, wybuch rurociągów Nord Stream, mobilizacja w Rosji odciągnęły uwagę nie tylko od Iranu, ale po części nawet od Ukrainy, nad którą latają również irańskie drony. W irańskich miastach nadal narastały protesty, ale żeby się o tym dowiedzieć, trzeba było wchodzić na strony irańskiej opozycji lub oglądać inne źródła w regionie.


Sieć kurdistan24 informowała 29 września, że dzień wcześniej irańskie siły bezpieczeństwa ciężko raniły jednego z jej dziennikarzy.  Jak czytamy na stronie Reporterzy Bez Granic po 16 września aresztowano w Iranie co najmniej 19 dziennikarzy, w tym dwie fotografki i siedem dziennikarek, jest obecnie przetrzymywanych w więzieniu w Teheranie oraz w innych miastach. Irańska bezpieka atakuje dziennikarzy, kiedy dokumentują demonstracje, ale również w ich domach, po tym jak przekazali informacje w świat.

Farshid Ghorbanpour, reporter Haft-e-Sobh („07 rano”), został aresztowany przez siły bezpieczeństwa podczas nalotu na jego dom w niedzielę, 25 września około godziny 04:00.

Ciąg dramatycznych wydarzeń może tłumaczyć spadek zainteresowania mediów wydarzeniami w Iranie, jak jednak wyjaśnić fakt minimalnego zainteresowania zachodnich polityków wrzeniem w Islamskiej Republice?


28 września rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu Ned Price informował dziennikarzy:

„Jesteśmy głęboko zaniepokojeni pogarszającą się sytuacją bezpieczeństwa na Zachodnim Brzegu”


Stany Zjednoczone wezwały Izraelczyków i Palestyńczyków do powstrzymania eskalacji przemocy na Zachodnim Brzegu po tym, jak czterech Palestyńczyków zginęło w strzelaninie z IDF.


„Wzywamy strony do powstrzymania przemocy. Stany Zjednoczone i inni partnerzy międzynarodowi są gotowi pomóc, ale nie możemy zastąpić istotnych działań stron w celu złagodzenia konfliktu i przywrócenia spokoju”.

Ned Price powiedział, że „2022 był śmiertelnym rokiem dla Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu, a ONZ obliczyła, że ponad 81 Palestyńczyków zostało zabitych przez izraelskie siły bezpieczeństwa. Wielu z nich zginęło w brutalnych starciach lub wymianie ognia z IDF”.


To interesujące, w Iranie, jak podają niezależne od władz źródła, w ciągu kilkunastu dni zginęło około 70 bezbronnych demonstrantów, głównie młodych kobiet, a Stany Zjednoczone są głęboko zaniepokojone, śmiercią 81 uzbrojonych młodych terrorystów palestyńskich.        


„Będziemy walczyć, zginiemy, odbijemy Iran” i „Mułłowie muszą odejść”, skandowali irańscy demonstranci 23 września. Amerykański Sekretarz Stanu Antony Blinken powiedział 24 września, że Stany Zjednoczone nie będą w stanie powstrzymać Izraela, jeśli Hezbollah zaatakuje instalacje gazowe.  


Chwileczkę, co właściwie powiedział jeden z najważniejszych polityków USA? Powiedział, że Stany Zjednoczone będą miały trudności z ochronieniem bandytów, jeśli jakieś państwo będzie się broniło przed ich napaścią? Wróćmy jednak do protestujących Irańczyków. Każdego dnia dostajemy informacje o kolejnych śmierciach irańskich kobiet i mężczyzn, którzy odważają się z narażeniem życia walczyć o te wolności, które dla nas są oczywistością. Tymczasem pan Blinken martwi się, że nie będzie mógł bronić bandytów.   


Co jak dotąd zrobił Zachód, żeby wesprzeć wolność w Iranie? W 2012 roku New York Times opublikował artykuł zatytułowany „Wolność hidżabu”, w którym autorka zamierzała przekonać czytelnika, że hidżab jest feministycznym zwycięstwem nad patriarchatem. „Mój hidżab mnie wyzwala…” – pisała na łamach największej gazety świata.  


Jak przypomniała kilka dni temu Anna Mahjar-Barducci z MEMRI:  

„W 2021 roku jedną z piosenek, które wykorzystano jako podkład muzyczny do niektórych wideo z irańskich demonstracji, była piosenka „Patria y Vida” („ojczyzna i życie”); odwrotność hasła rewolucji kubańskiej „Patria o Muerte” w 1958 roku („ojczyzna albo śmierć”), które Kubańczycy przyjęli podczas protestów z lipca 2021 roku.”

Irańczycy chcą prawa do życia w swojej ojczyźnie, ale zaczynają rozumieć, że nie tylko nie mogą liczyć na zrozumienie i pomoc Zachodu. Muszą liczyć się z tym, że Zachód zrobi wszystko co możliwe, żeby podtrzymać tyranię przy życiu.    


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2616 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk