Prawda

Wtorek, 14 maja 2024 - 05:55

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Widmo złego rozpoznania końca świata


Andrzej Koraszewski 2016-09-26


Widmo krąży po świecie, widmo złego rozpoznania i złych priorytetów. Handel jest lepszy niż wojna, ale pacyfiści nienawidzą konsumeryzmu i proszą, żebyśmy kochali się pro publico bono, nie szczędząc grosza na tacę. Przekonują, że lepiej być bez chleba, niż codziennie patrzeć jak się piekarz bogaci.

Zwrot „wszystko co musisz wiedzieć”... wkrada się do wszystkich mediów mających nas za idiotów. Ten zwrot jest pożyteczny i rozsądny w poradniku jak wypełnić deklarację podatkową, czy jak założyć firmę, jest ostrzeżeniem, że masz do czynienia z durniami lub oszustami, kiedy reklamuje się nim medium informacyjne.

 

„Wszystko co musisz wiedzieć” dostarczają ci duchowi pasterze, zarówno ci wierzący w boga, jak i ci, którzy przekonują cię do jakiejś ideologicznej prawdy.  Widząc taką „zachętę” otrzymujesz klarowną informację, że dostaniesz do wierzenia uproszczoną i wypaczoną papkę, która ma ci wystarczyć, bo uważają cię za idiotę, a siebie za wszystko wiedzących.

 

Pobożni faceci w błazeńskich czapach prawią kazania o miłości i końcu świata, świeccy prorocy krzyczą z rozwianym włosem o zbliżającym się końcu naszej planety, ludzkości, gatunków, zasobów, plemników, lodu, wody i powietrza. Wśród tych świeckich proroków nie ma dyskryminacji płci, chociaż wiodący pasterze świeckich owieczek są zazwyczaj nadal płci męskiej. 

 

Przejście od religijnie nawiedzonych proroków końca świata, do tych, którzy podpierają się nauką, było łagodne. W czasach Oświecenie pierwszy świecki koniec świata wieszczył zajmujący się ekonomią i statystyką duchowny anglikański, Thomas Malthus. W końcu XVIII wieku przepowiadał straszliwą klęskę powszechnego głodu i nędzy z powodu wzrostu demograficznego i wyczerpania się zasobów ziemi rolnej, a więc możliwości wyżywienia rosnącej populacji ludzi. Jego metodologia była bezbłędna. Przy ówczesnej wydajności rolnictwa możliwości wyżywienia wzrastającej populacji świata były na wyczerpaniu. Zgodnie z jego przewidywaniami nie powinno nas już być. Tymczasem jest nas wielokrotnie więcej i jesteśmy stokrotnie bogatsi, żywności jest pod dostatkiem, głodują mieszkańcy krajów rządzonych przez  bezwzględnych i nawiedzonych dyktatorów.

 

Czego Malthus nie wziął pod uwagę? Postępu technicznego. Jego książka wyszła w 1798 roku i już wtedy miała miejsce rewolucja w rolnictwie, która poprzedzała rewolucję przemysłową. Kiedy uczony pisał swoje dzieło właściciele okrętów zwęszyli złoty interes w masowym imporcie guana. Nawożenie, nasiennictwo i mechanizacja gwałtownie zmieniały obraz wsi. Czy Malthus mógł przypuszczać, że wzrost wydajności rolnictwa będzie znacznie szybszy niż przyrost ludności? Raczej nie, we wcześniejszych okresach innowacji było stosunkowo mało i przyjmowały się opornie. Podczas gdy postęp w zbrojeniach był natychmiast widoczny, zmiany w produkcji rolnej były drobne, a popyt na nie był ograniczony. Tradycja brania pod pług coraz więcej ziemi i niewolenia coraz więcej ludzi, zmuszając ich do niewolniczej lub półniewolniczej pracy na roli, trzymała się dobrze. Kolonializm dopiero się rozkręcał.

 

Brytyjskie kolonie w Ameryce i Australii były dziwactwem, dostatek ziemi i brak rąk do pracy powodował niesłychany wręcz popyt na innowacje w rolnictwie. Wielka Brytania dostarczała ogromnej ilości osadników, ale mało kto garnął się do pracy najemnej. Osadnicy brali ziemię i zaczynali gospodarować, głowiąc się jak sobie poradzić bez pomocników. Na Wyspach Brytyjskich nadwyżki siły roboczej wysysały kolonie i tu również pojawił się problem, bo ludzka praca stawała się coraz droższa.

 

Popyt na innowacje, żeby mógł stać się siłą napędową rozwoju, musi wykroczyć poza zainteresowania królów, magnatów i generałów. Samo niewolnictwo było innowacją, która pojawiła się wraz z rolnictwem i nadwyżkami żywności, pozwalającymi na budowę wspaniałych pałaców, świątyń, na uprawę dużych obszarów ziemi oraz służbę gotującą, ogrzewającą, powożącą i sprzątającą. Ta innowacja na długo zatrzymała inne. Dopiero wzrost egalitaryzmu stworzył masowy popyt na nowości, a w szczególności na narzędzia oszczędzające pracę.

 

Ujarzmiona energia wody i węgla zastępowała niewolników. Początkowo wydawało się, że jest odwrotnie, uwolnieni z rolnictwa ludzie, przechodzili do manufaktur, żeby pracować za takie same lub mniejsze wynagrodzenie. Żyli stłoczeni na mniejszej powierzchni, w coraz bardziej zatrutym środowisku.

 

Masowa produkcja wymagała jednak masowego odbiorcy, więc jak mi to wyjaśniał kiedyś szwedzki komunista „Kapitaliści zaczęli wyposażać robotników w siłę nabywczą, żeby robotnicy mogli kupować ich towary.”

 

Pasterze duchowi zaczęli obmyślać nowe wersje końca świata spowodowanego (oczywiście) przez spożywanie takiego lub innego zakazanego owocu. Mój szwedzki komunista miał rację, żądni zysku kapitaliści chcieli sprzedać jak najwięcej swoich towarów, ale woleli, żeby w siłę nabywczą wyposażył ich klientów ktoś inny. Racjonalizm wolnego handlu ma swoje ograniczenia. (Co było jednym z powodów, dla których Adam Smith chciał, aby niewidzialna ręka była pilnowana przez nocnego stróża, którą to rolę miało przyjąć na siebie państwo.)    

 

Od czasu wydania dzieła pastora Malthusa upłynęło sporo wody w Wiśle i minęliśmy bezpiecznie kilkaset wyznaczonych dat końca świata, z których coraz więcej nosiło szaty przepowiedni naukowych. Te daty końca świata, wyznaczone przez nawiedzonych w świątyniach, mijały, bo taka była ich natura od początku świata. Z tymi naukowymi przepowiedniami końca świata sprawa była zgoła inna. Często, podobnie jak w przypadku Malthusa, prorocy opierali się na solidnych danych prorokując, że jeśli będzie jak jest, to Jezus Maryja. W niektórych przypadkach zasadnie zwracali uwagę na realne zagrożenia i zapewne przyczyniali się do podjęcia działań zapobiegawczych. Częściej rynek reagował na te zagrożenia poprawnie, a politycy okazywali skłonność do nadmiernego zaufania do takich lub innych teorii.

 

Niektórzy czytelnicy zgodzą się ze mną, że wszystkie modlitwy o pokój razem wzięte nie przyniosły światu ani jednej minuty pokoju. Próby globalnego rozwiązania globalnych zagrożeń wydają się charakteryzować niemal równie małą skutecznością.

 

Jeszcze będąc dziecięciem słyszałem, że zaraz się skończy węgiel, potem miała się skończyć ropa naftowa, potem powietrze i woda, teraz gorączkowo walczymy z klimatem.

 

Klimat się zmienia, w przeszłości zmiany klimatyczne spowodowały upadek niejednej cywilizacji. (Z uporczywym brakiem deszczu próbowano sobie poradzić składając ofiary z ludzi, ale patrząc na to z perspektywy czasu  można odnieść wrażenie, że skuteczność tych zabiegów nie była większa niż skuteczność modlitw o pokój.) W obecnych zmianach klimatycznych człowiek ma swój udział, chociaż pytanie, w jakim stopniu nasze grzechy są przyczyną tych zmian, jest powodem gorszących sporów. Nie są to spory bez znaczenie, bowiem od rozpoznania natury zagrożenia, jak i skuteczności metod przeciwdziałania temu zagrożeniu, może zależeć, czy będziemy składać zbędne ofiary z ludzi, czy raczej będziemy ludzi ratowali. 



Jesteśmy nieustannie atakowani przez media reklamujące się hasłem „wszystko co musisz wiedzieć” i obrazkami, które podobno mówią wszystko. Niejedno zdjęcie wymaga więcej niż tysiąca słów, aby pokazać ogrom uproszczenia zawartego w nim przekazu. Chewy Boese, amerykańska dziennikarka i fotografka, absolwentka Fordham University, przedstawiła nam grozę tego świat w 30 obrazkach. Prezentacja artystyczna, specjalnie dla VIP-ów. Część tych zdjęć to fotografie kultowe, pokazywane setki razy, żeby dać nam okazję do przekazywania ich dalej w tweetach i na stronach facebooka. Trudno o lepszy wyraz zatroskania jak przekazanie dalej zdjęcia, które „mówi wszystko”.      


„Czy możemy mieć nadzieję – pyta autorka – Obejrzyj te łamiące serce zdjęcia i zobacz jak strasznie wykorzystujemy i krzywdzimy Ziemię.”


30 zdjęć, które dowodzą, że zbliża się koniec świata



To zdjęcie jest tak znane, że autorka nie podaje nawet jego autora, jako źródło podaje flickr. Ma powód, widzieliśmy je setki razy i dziesiątki bardzo podobnych. Czy mówią nam „wszystko” o problemie topniejących lodów i malejącej populacji białych niedźwiedzi? Raczej nie, może nawet wręcz przeciwnie. Pytań jest kilka. Czy tak już było? A jeśli tak, jakie były wówczas konsekwencje? Czy dobrze oceniamy tempo wzrostu temperatur? Czy przewidywania dotyczące podnoszenia się poziomu mórz są poprawne i czy się sprawdzają, czy możemy skutecznie przeciwdziałać zmianom klimatycznym?


To ciekawe pytania, ale to zdjęcie z pewnością na nie nie odpowiada. Podobnie jak nie informuje nas, jak to właściwie jest z populacją białych niedźwiedzi.


Od smutnego samotnego misia siedzącego na czubku górki lodowej przeskakujemy do Brazylii i pływających w morzu zatrutych ryb. Sprawa poważna, ale ponieważ autorka wraca do tego problemu później przejdźmy do kolejnego zdjęcia, tym razem z Indii.


Credit: ROBERTO SCHMIDT/Getty Images“Populacja Indii wynosi prawie 1,3 miliarda (i rośnie), tak więc po Chinach Indie są  najbardziej zaludnionym krajem świata. To lotnicze zdjęcie New Delhi pokazuje jakie tu zatłoczenie i jak zatrute jest powietrze z powodu nadmiaru ludzi.”
Credit: ROBERTO SCHMIDT/Getty Images

“Populacja Indii wynosi prawie 1,3 miliarda (i rośnie), tak więc po Chinach Indie są  najbardziej zaludnionym krajem świata. To lotnicze zdjęcie New Delhi pokazuje jakie tu zatłoczenie i jak zatrute jest powietrze z powodu nadmiaru ludzi.”



Faktycznie dramatyczny problem i to nie tych, którzy mają nadmiar jedzenia i zbyt dużo kupują, a tych, którzy mają często problem jak przetrwać do następnego dnia. Jeśli idzie o to zatrucie powietrza, to cisną się tu na usta przynajmniej dwa pytania – pierwsze, ile z tego smogu nad miastem to dymy przemysłowe i spaliny samochodów, a ile dymy z piecyków, w których spala się śmieci, żeby ugotować żywność? Z powodu tych piecyków zadymienie powietrza wewnątrz pomieszczeń jest większe niż na zewnątrz. Zatrucia z powodu zadymionych pomieszczeń mieszkalnych to przyczyna setek tysięcy śmierci rocznie, istnieją już dziś możliwości radykalnego ograniczenia tego problemu, ale priorytetem Światowej Organizacji Zdrowia są e-papierosy, a rządów i samorządów walka o władzę.

Drugie pytanie dotyczy metod przeciwdziałania. Jak w tych konkretnych warunkach dostarczyć najbiedniejszym elektrycznośc i gaz? To ważne pytanie. Gdybym miał wybierać między elektrowniami węglowymi, a wiatrakami, wybrałbym elektrownie węglowe. Są tu i inne rozwiązania i trzeba kalkulować koszty dla państwa i koszty dla ludzi, negatywy i pozytywy. Najgorsze może się okazać dążenie do ideału. Indie rozstały się z socjalizmem, koszmarnym balastem jest religia, system kastowy i brak egoizmu; mądrego egoizmu, który uczy, że najszybciej bogacimy się razem, a nie jedni kosztem innych.   

Z Indii przenosimy się do Bangladeszu, jednego z najbiedniejszych krajów świata, kraju ludzi bardzo pobożnych, w którym morduje się blogerów przyznających się do ateizmu, a problem zbawienia jest po stokroć ważniejszy od problemu biedy. Ani to zdjęcie, ani poprzednie nie odpowiedzą nam na pytanie, dlaczego zielona rewolucja, która radykalnie zmniejszyła problem głodu w Indiach, ominęła Bangladesz, ani co właściwie przeszkadza, aby rozpoczęły się tam jakiekolwiek reformy gospodarcze.

“W Bangladeszu małe dzieci bawią się zmienionym w ściek kanale. Podczas gdy tu (w Ameryce – A.K.) rodzice martwią się dając dzieciom nieorganiczną żywność, wyobraź sobie życie w jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast na ziemi. Każdego dnia lokalne garbarnie wylewają dwadzieścia tysięcy litrów toksycznych odpadów do rzeki zaopatrującej stolicę kraju Dakkę w wodę.”
“W Bangladeszu małe dzieci bawią się zmienionym w ściek kanale. Podczas gdy tu (w Ameryce – A.K.) rodzice martwią się dając dzieciom nieorganiczną żywność, wyobraź sobie życie w jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast na ziemi. Każdego dnia lokalne garbarnie wylewają dwadzieścia tysięcy litrów toksycznych odpadów do rzeki zaopatrującej stolicę kraju Dakkę w wodę.”

Tak często mordowani w Bangladeszu blogerzy twierdzą, że powodem zastoju i zacofania jest ciągle ocieplający się klimat sporów religijnych i ignorowanie życia doczesnego. Nie można wykluczyć, że mają sporo racji. Tak czy inaczej, ekologiczne problemy raczej nie są spowodowane nadmiernym konsumeryzmem.


Z Bangladeszu przenosimy się do Chin, które porzuciły ideologiczny fanatyzm i wkroczyły na drogę szybkiego rozwoju. Decyzja o zmianie kursu związana była z zagrożeniem malthuzjańskim głodem. Komunizm nie był w stanie wyżywić wzrastającej populacji i pojawił się Deng, który oświadczył „wszystko jedno, czy kot jest biały, czy czarny, byle dobrze łowił myszy”. Oznaczało to: wszystko jedno kapitalizm czy komunizm, byle ludzie nie umierali z głodu. Takie powiedzenie wymaga niebywałej odwagi cywilnej i usunięcia z drogi tych, którzy wolą, żeby ludzie raczej umierali z głodu.         


Credit: VCG/Getty Images“Nie, to nie jest romantyczna mgła nad Czangsza (Changsha), miastem w prowincji Hunan. To jest straszliwy smog, spowodowany zanieczyszczeniem powietrza. Wszyscy wiemy, że Chiny mają wielki problem demograficznego wzrostu, który zmusił je do wymuszanej przez prawo polityki jednego dziecka, ale nadal produkują ogromne ilości zanieczyszczeń. W Pekinie węgiel i samochody to dwa główne źródła zanieczyszczenia powietrza.”    

Credit: VCG/Getty Images

“Nie, to nie jest romantyczna mgła nad Czangsza (Changsha), miastem w prowincji Hunan. To jest straszliwy smog, spowodowany zanieczyszczeniem powietrza. Wszyscy wiemy, że Chiny mają wielki problem demograficznego wzrostu, który zmusił je do wymuszanej przez prawo polityki jednego dziecka, ale nadal produkują ogromne ilości zanieczyszczeń. W Pekinie węgiel i samochody to dwa główne źródła zanieczyszczenia powietrza.”    



No tak, w Chinach od wielu lat wzrost gospodarczy jest szybszy niż przyrost ludności. Nie tylko zażegnano widmo głodu, ale zdecydowano się na rezygnację z polityki jednego dziecka. Jednak są tu również minusy. Wśród kosztów tego szybkiego wzrostu gospodarczego są dramatyczne problemy ekologiczne. Może je zmniejszyć tylko technika – lepsze filtry, tam gdzie spala się węgiel, energia jądrowa, energia odnawialna, która jest w Chinach traktowana bardzo poważnie, stawki na transport publiczny i ograniczenie w dużych miastach transportu samochodowego.


Problemy Chin są radykalnie odmienne od problemów Bangladeszu, ale autorka tego świeckiego katechizmu w obrazkach nie wydaje się być tego świadoma. Ludzie zajmujący się ewangelizacją rzadko dostrzegają takie różnice. 


Z Chin przenosimy się na Filipiny. Tu centralnym problemem wydaje sie wzrastająca temperatura sporów między muzułmanami, katolikami, komunistami, mafiami i mającymi najmniejsze wpływy na arenie politycznej, zwolennikami ciepłej wody w kranach. Niedawno nowym prezydentem Filipin został Rodrigo Duterte, człowiek, który wezwał ludzi do zabijania handlarzy narkotykami, dał do zrozumienia, że osobiście zabijał, obiecuje morze krwi. Mieszkańcy Filipin wybrali go demokratycznie, mając nadzieję, że ktoś położy kres anarchii zdominowanej przez gangsterów. Filipiny w ostatnich latach weszły na drogę przyspieszonego rozwoju, ale rozwarstwienie i problemy społeczne przekraczają nasze wyobrażenia. Nasza autorka prezentacji problemów tego świata dla VIP-ów oferuje nam zdjęcie z Manili. 


“Manila ma rzekę śmieci. Ocenia się, że do roku 2050 wyrzucone opakowania plastikowe będą cięższe niż wszystkie ryby w oceanie. Może powinniśmy dwa razy zastanowić się przed użyciem plastikowej torby ze sklepu. Czy zastanawiasz się co się dzieje z tymi wszystkimi śmieciami, które codziennie wyrzucasz?”
“Manila ma rzekę śmieci. Ocenia się, że do roku 2050 wyrzucone opakowania plastikowe będą cięższe niż wszystkie ryby w oceanie. Może powinniśmy dwa razy zastanowić się przed użyciem plastikowej torby ze sklepu. Czy zastanawiasz się co się dzieje z tymi wszystkimi śmieciami, które codziennie wyrzucasz?”

Czasem mam wrażenie, ale z wielu względów wolałbym nie mówić jakie. Przebiegam galopem przez kilka kolejnych zdjęć dowodzących, że zbliża się koniec świata. Po prezentacji dowodów, że energia z paliw kopalnych nas zabija, wpadam na zdjęcie z Czarnobyla.


“W 1986 roku w Czarnobylu, w byłym ZSRR, doszło do przerażającej katastrofy reaktora nuklearnego. W tamtejszym środowisku, a nawet w sąsiednich krajach ciągle utrzymuje się radioaktywność. Liczba śmiertelnych ofiar jest nadal przedmiotem dyskusji. Większość ofiar cierpiała lub będzie cierpiała na nowotwory spowodowane napromieniowaniem. Energia atomowa jest tańszym i wydajnym źródłem elektryczności niż z elektrowni na paliwa kopalne. Niektórzy twierdzą, że elektrownie atomowe są mniej szkodliwe dla środowiska, ale katastrofa w Czarnobylu pokazuje, że jest inaczej.”
“W 1986 roku w Czarnobylu, w byłym ZSRR, doszło do przerażającej katastrofy reaktora nuklearnego. W tamtejszym środowisku, a nawet w sąsiednich krajach ciągle utrzymuje się radioaktywność. Liczba śmiertelnych ofiar jest nadal przedmiotem dyskusji. Większość ofiar cierpiała lub będzie cierpiała na nowotwory spowodowane napromieniowaniem. Energia atomowa jest tańszym i wydajnym źródłem elektryczności niż z elektrowni na paliwa kopalne. Niektórzy twierdzą, że elektrownie atomowe są mniej szkodliwe dla środowiska, ale katastrofa w Czarnobylu pokazuje, że jest inaczej.”

Zacznijmy od tego, że zgodnie z wynikami dochodzenia przeprowadzonego przez ONZ  liczba bezpośrednich ofiar katastrofy w Czarnobylu wynosiła 38 osób, liczba śmierci w ten lub inny sposób powiązanych z tą katastrofą wynosiła 4 000. Zdawać by się mogło, że kalkulowanie ryzyka powinno być stałym obyczajem polityków i skłamałbym, gdybym powiedział, że nie jest, zagrożenie, na które politycy są szczególnie wrażliwi, to ryzyko, że wyborcy mogą ich skreślić, a wyborcy skreślają w zależności od tego, czego się boją. Katastrofa w Czarnobylu na długie lata zatrzymała budowanie nowych  elektrowni atomowych. Katastrofy elektrowni atomowych są jednak tysiąckrotnie rzadziej przyczyną  zgonów niż bieda i brak elektryczności.   


Jak już byliśmy przy elektrowniach atomowych dostarczających ludziom energii elektrycznej, autorka przypomniała sobie, że żyjemy w epoce bomb atomowych. Nie wspomina co prawda ani Iranu, ani Korei Północnej, ani nawet Pakistanu. Przypomina Hiroszimę i Nagasaki.

“Wszyscy uczą się o bombach zrzuconych na Hiroszimę i Nagasaki podczas drugiej wojny światowej. Liczby zabitych sięgają setek tysięcy. Znacznie więcej ludzi umierało poźniej wskutek poparzeń i napromieniowania.”
“Wszyscy uczą się o bombach zrzuconych na Hiroszimę i Nagasaki podczas drugiej wojny światowej. Liczby zabitych sięgają setek tysięcy. Znacznie więcej ludzi umierało poźniej wskutek poparzeń i napromieniowania.”

Nie bez znaczenia są liczby. Po latach najbardziej zbliżone szacunki ofiar tych dwóch bomb wynoszą 135 tysięcy w Hiroszimie i 64 tysiące w Nagasaki. (Dla porównania straty ludzkie w Powstaniu Warszawskim szacuje się na między 100 a 200 tysięcy osób. Większość historyków zgadza się, że po polskiej stronie zginęło około 150 tysięcy ludzi.) Do dziś toczą się spory, czy te dwie bomby zmniejszyły liczbę ofiar wojny wymuszając natychmiastową kapitulację Japonii, czy były powodem skuteczności parasola atomowego, chroniącego przed wybuchem trzeciej wojny światowej? Czy zmniejszyły zagrożenie ze strony ZSRR?  Wojny nie ustały ani na moment. Mocarstwa nuklearne do tej pory unikały  bezpośredniego starcia. Zagrożenie użycia broni nuklearnej rośnie z każdym dniem i może być ono bardziej związane z religijnym i ideologicznym fanatyzmem niż z czymkolwiek innym. Nasza bohaterka przeskakuje jednak od Hiroszimy do straszliwego zagrożenia nadmiarem zużytych opon samochodowych. Ciekawe, bo jednak zauważa pojawiające się dziś pomysły wtórnego wykorzystania tego materiału w budownictwie, przy budowie dróg i produkcji rzeczy, które mogą być dla ludzi użyteczne.  Kolejne zdjęcie, samo w sobie nie budzi grozy. Jest to lotnicze zdjęcie z kanadyjskiej Alberty. Przerażać ma dopiero jego opis. Ropa z piasku, czyli bitumen. Aż dziwi, że Chewy Boese straszy końcem świata pokazując bitumen, którego wydobycie i przetwarzanie ma niewielką skale, a nie rusza ropy i gazu z łupków.


Łupki są pod wieloma względami fascynujące. Obróbka kamienia to był wspaniały wynalazek, pchnął ludzkość na nowe tory. Epoka kamienia łupanego nie skończyła się jednak z powodu wyczerpania się zasobów krzemienia, metale okazały się ciekawsze. Ropa naftowa była znacznie ciekawsza od węgla, łatwiej ją wydobyć, powoduje mniej zanieczyszczeń, daje więcej energii. Nie jest idealna, nadal zbyt dużo zanieczyszczeń, dramat kiedy dochodzi do dużych wycieków. Gaz ziemny nie jest cudowny, ale od czasu kiedy Ameryka masowo korzysta z gazu z łupków, jest jedynym krajem, który może się pochwalić znaczącą redukcją emisji CO2 . Prorocy końca świata woleliby jednak, żebyśmy zrezygnowali z wszelkich paliw kopalnych chociażby kosztem setek milionów ludzkich istnień. Zalecają wiatraki i panele słoneczne, które jak dotąd produkują energię elektryczną w ilościach pozwalających na redukcję emisji trudną do zaobserwowania.


Zmiany klimatyczne naprawdę przerażają panią Boese, bo to i ptaki wędrowne tracą orientację i gatunki giną. A na domiar złego odławiamy za dużo ryb.


„Nadmierne odławianie ryb, żeby nakarmić wzrastającą populację ludzi to poważne zagrożenie. Przyszłe generacje nie będą się mogły cieszyć morskimi rybami, które są takie smaczne, będą musiały się żywić mniej smacznymi rybami hodowanymi na farmach. Przewiduje się, że zasoby morskich ryb wyczerpią się około roku 2050. To jest bliższe niż może ci się wydawać.”
„Nadmierne odławianie ryb, żeby nakarmić wzrastającą populację ludzi to poważne zagrożenie. Przyszłe generacje nie będą się mogły cieszyć morskimi rybami, które są takie smaczne, będą musiały się żywić mniej smacznymi rybami hodowanymi na farmach. Przewiduje się, że zasoby morskich ryb wyczerpią się około roku 2050. To jest bliższe niż może ci się wydawać.”

Ta data 2050 wydaje się bezpieczna. Fałszywych proroków nie rozlicza się z błędnych przewidywań, a dobrze nadmuchana wizja końca świata, to dla dziennikarskiej braci złota żyła. Nawiasem mówiąc, ryby z hodowlanych stawów jemy już od stuleci, a dobrze przyprawione ryby morskie hodowane na pustyni, to proszę państwa cymes, który dla dzikiego łososia wygląda jak wymodlony interes.


Prezentację dowodów na zbliżający się koniec świat kończy zdjęcie z obozu zagłady. Również tu nie dowiadujemy się ani kto zrobił zdjęcie, ani jaka data, ani który to obóz. Możemy się jednak domyślać.


Source: imgur/ preciousmaterials“Nienawiść do innych zabiła na przestrzeni dziejów miliardy ludzi. Ile było mordów, wojen, ataków terrorystycznych, strzelanian? To wszystko nie obejmuje nawet chciwości, gwałtów i apatii. Niezależnie od naszych problemów ze środowiskiem, cóż jest bardziej smutnego niż negatywny wpływ naszych działań na innych ludzi?”

Source: imgur/ preciousmaterials

“Nienawiść do innych zabiła na przestrzeni dziejów miliardy ludzi. Ile było mordów, wojen, ataków terrorystycznych, strzelanian? To wszystko nie obejmuje nawet chciwości, gwałtów i apatii. Niezależnie od naszych problemów ze środowiskiem, cóż jest bardziej smutnego niż negatywny wpływ naszych działań na innych ludzi?”


Na pytania o ilość przemocy na przestrzeni dziejów odpowiada kanadyjski badacz, Steven Pinker. Po wielu latach studiów doszedł do wniosku, który wydaje się być całkowicie sprzeczny z naszymi odczuciami, że wojen i przemocy jest coraz mniej, coraz więcej ludzi umiera w późnym wieku, naturalną śmiercią. Jego fascynująca książka Zmierzch przemocy ukazała się niedawno w tłumaczeniu na język polski. Czy ten trend będzie trwał? Steven Pinker nie jest tego pewien, z pewnością siewców nienawiści nie brakuje. Powraca brunatna fala, a motywowani boskimi nakazami fanatycy gotowi są ginąć dla idei mordując miliony innych. Chwilowo posługują sie głównie tradycyjną bronią, kałasznikowami, granatami, ale również zwykłymi nożami. Ta nakręcana przez fanatyzm nienawiść wydaje się narastać i chwilowo wydaje się być znacznie poważniejszym zagrożeniem niż wszystko inne.               


Chewy Boese kończy swój przegląd dramatycznym wezwanie:

„Jak sądzisz? Czy możemy zatrzymać globalne ocieplenie, czy też myślisz, że nie ma o czym mówić? Proszę, podziel się swoimi myślami w komentarzu i PRZEKAŻ DALEJ ten artykuł.”

Wykonałem jej prośbę jak umiałem. Mam jednak wrażenie, że właściwym zakończeniem jest wezwanie papieża Franciszka, który w czwartek, 22 września 2016 spotkał się z dziennikarzami i mówił o nienawiści w mediach.    


<span><span>(REMO CASILLI / REUTERS / REUTERS)</span></span>
(REMO CASILLI / REUTERS / REUTERS)

Papież mówił o tym, że dziennikarstwo oparte na plotkach i podsycające strach jest terroryzmem. Trudno się z nim nie zgodzić, siewcy strachu są pośrednio odpowiedzialni za wiele niepotrzebnych śmierci.

 

Papież miał głównie na myśli informacje przekazywane o uchodźcach, informacje utrwalające negatywne stereotypy o grupach i narodach.

 

Diabeł jak zwykle ukrywa się w szczegółach, złe dziennikarstwo krzyczy przekłamanymi tytułami (dobrze wiedząc, że większość odbiorców zobaczy tylko tytuł), dramatycznymi zdjęciami (dobrze wiedząc, że większość odbiorców uzna, że te zdjęcia mówią wszystko), relacjami ofiar (wiedząc, że taka dramatyczna opowieść nie pokazuje złożoności konfliktu, ani nie pokazuje racji drugiej strony).

 

Prośba papieża, by przejść dodatkowe mile w poszukiwaniu prawdy jest bardzo piękna, ale pozostajemy z wrażeniem, że nie wpłynie na rzeczywistość. Możemy zaledwie wyciągnąć z tego wniosek, że jako odbiorcy nieodmiennie zniekształcających rzeczywistość informacji musimy wykonać dodatkową długą i żmudną drogę w poszukiwaniu prawdy, która nigdy nie będzie kompletna i zawsze będzie skażona zagrożeniem, że gdzieś daliśmy się wprowadzić w błąd.                 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj












Prawdopodobieństwo
Hili: Jakie jest prawdopodobieństwo, że ludzkość zmądrzeje?
Ja: Bardzo małe.

Więcej

Jak zawiodła edukacja
o Holokauście 
Jonathan S. Tobin

Płonąca świeca na tle flagi izraelskiej w Jom Haszoah, Dniu Pamięci o Holokauście. Zdjęcie: Melnikov Dmitriy/Shutterstock.

Przez dziesięciolecia amerykańskie żydostwo obchodziło Jom Haszoah – Dzień Pamięci o Holokauście – tymi samymi rytuałami i retoryką. Słuchali ocalałych, których liczba stale maleje i którzy opowiadali o swoich przerażających doświadczeniach. Słuchali także opinii uczonych, którzy byli częścią rozwijającego się przemysłu skupiającego się na studiach nad Holokaustem, co dla wielu Żydów i nie-Żydów stało się sumą ich wiedzy o historii narodu żydowskiego. Słuchali także polityków i przywódców społecznych, którzy bez przerwy wypowiadali puste słowa o  niedopuszczeniu „nigdy więcej” do tak okropnej rzeczy. Było to konieczne, ponieważ nie bez powodu Żydzi obawiali się, że bez ceremonii, pomników i muzeów, które rozrosły się w ciągu ostatnich kilku dekad, pamięć o zagładzie europejskiego żydostwa przez niemieckich nazistów i ich kolaborantów zostanie utracona lub wymazana.

Więcej

Do skandującego
chłopca w kefiji 
Paul Finlayson


Ludzkość jest niesamowita. Podróżowaliśmy na Księżyc i zwiedziliśmy głębiny oceanów. Być może nie pokonaliśmy śmierci, ale walczymy z nią, opóźniamy ją i podbiliśmy znaczną część natury. Żyjemy w komforcie w ekstremalnych warunkach zimy. Podbiliśmy gorące krainy, tak wilgotne, pełne malarii i komarów, tak pełne śmierci, i pozwoliliśmy ludziom żyć tam w komforcie i spokoju. Sprawiliśmy, że pustynia zakwitła.


A mimo to walczymy; być może pokonaliśmy bakterie, ale nie pokonaliśmy próżności naszych złudzeń.

Więcej
Blue line

Alternatywny Genesis:
Boski reality show” (III)
Lucjan Ferus

Rycina: Jean Effel \

Znów – jak było do przewidzenia – wszyscy aniołowie chcieli widzieć osobiście, jak Bóg będzie urządzał im ten świat rozrywki. Więc zgodnym chórem wyrazili swą gotowość udziału w dalszym bożym dziele. Zatem Stwórca jedynie klasnął w dłonie,... i po chwili wszyscy byli już na Ziemi, rozglądając się dookoła z nieskrywaną ciekawością,... choć po prawdzie nie było jeszcze zbyt wiele do oglądania. Ziemia była wtedy bezładem i pustkowiem, jedynie wiatr hulał nad nimi, przedmuchując z miejsca na miejsce tumany piasku. 

Więcej

Dialog z głuchymi
i głodnymi
Andrzej Koraszewski


Ludzie mają skłonność do stadnego myślenia i do stadnego obłędu, a zmysły powoli odzyskują indywidualnie, jeden po drugim.

―Charles MacKay

Odwiedził nas przyjaciel z Warszawy. Rozmawiamy o Żydach, a dokładniej o tych dobrych ludziach, którzy radośnie wskakują w buty dziadków i pradziadków i szukają potwierdzenia, że coś z tymi Żydami jest nie tak. Nie, oczywiście, broń boże, żadnymi antysemitami nie z są, skądże znowu, wręcz przeciwnie. Ale to zabijanie dzieci, ludobójstwo, głodzenie cywilnej ludności… W rozmowach wyskakują autorytety ONZ, Amnesty International, Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości i bóg wie kogo. Nie, nie są antysemitami, no ale gazety, radio i telewizja, a wreszcie koronny dowód, że coś z tym Izraelem jest nie tak, bo sami Żydzi piszą, jaki Izrael jest straszny.

Więcej
Blue line

“Lancet” wychwala
wiedzę rdzennych ludów
Jerry A. Coyne

[„Historycznie rzecz biorąc, anatomia i fizjologia ciał z waginami była zaniedbana”]

Brytyjskie czasopismo medyczne „Lancet” lansuje "przebudzenie" (jego redaktor jest nie do uratowania), chociażby z powodu poniższej okładki. Jak już kiedyś powiedziałem, jego „przebudzenie” czyni „Lancet” brytyjską wersją „Scientific American”, chociaż zajmuje się oryginalnymi badaniami i ma całkowicie (lub rzekomo całkowicie) charakter medyczny. Czasopismo zarobiło właśnie większą porcję niesławy, publikując entuzjastyczny pean na cześć „Rdzennej ludności i jej wiedz”, pozornie czyniąc wiedzę rdzennej ludności równą wiedzy wytwarzanej przez współczesną naukę. Innymi słowy, przyjmuje coś, co wydaje się być krajową polityką edukacji przedmiotów ścisłych w Nowej Zelandii.

Więcej

Instytucjonalne ułatwianie
ludobójstwa 
Ben Poser

Francuscy spadochroniarze stojący na straży lotniska w Rwandzie. Sierpień 1994, Źródło: Wikipedia.

Siódmego kwietnia 2024 r. minęło sześć miesięcy od największego ludobójczego masowego mordu na Żydach w tym stuleciu; była to także 30. rocznica rozpoczęcia ludobójstwa w Rwandzie. Spośród różnych podobieństw, jakie każdy racjonalny człowiek może dostrzec pomiędzy tymi dwiema zbrodniami, jedno wyróżnia się swoją ohydą: tak jak było to pokolenie temu, Organizacja Narodów Zjednoczonych jest prawdopodobnie największym na Ziemi czynnikiem ułatwiającym ludobójstwo.

Więcej

Pakt Biden – Sinwar
– Chamenei
Andrzej Koraszewski 

Źródło zdjęcia: Wikipedia.

Były ambasador USA w Izraelu powiedział, że nie ma wątpliwości, iż Biden stanął po stronie Hamasu. W Dniu Pamięci Ofiar Holokaustu amerykański prezydent oznajmił, że zamierza wstrzymać dostawy broni dla Izraela (z wyjątkiem pocisków do Żelaznej Kopuły). Innymi słowy amerykański prezydent oznajmił, że będzie się starał, żeby żydowskich ofiar nie było zbyt dużo, ale likwidacja zagrożenia izraelskich cywilów koliduje z jego planami współpracy z Iranem.

Więcej

NATO opisało
strategię Hamasu
Elder of Ziyon

Centrum Doskonałości Komunikacji Strategicznej NATO sporządziło w 2014 roku jasny opis strategii Hamasu polegającej na używaniu ludzkich tarcz</a>.

Hamas, islamistyczna grupa bojowników i de facto władza rządząca Strefą Gazy, używa ludzkich tarcz w konfliktach z Izraelem od 2007 roku. Zgodnie ze Statutem Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) zbrodnia wojenna polegająca na używaniu ludzkich tarcz obejmuje „wykorzystywanie obecności osoby cywilnej lub innej osoby podlegającej ochronie w celu osłony pewnych punktów, obszarów lub sił zbrojnych przed działaniami wojskowymi”. Hamas wystrzelił rakiety oraz atakował izraelskie siły zbrojne (IDF) z obszarów mieszkalnych i handlowych.

Więcej

Od Kolumbii po Columbię
– nieustanna wojna z Izraelem
Ben Cohen

Inauguracja prezydenta Gustavo Petro w Bogocie w Kolumbii, 7 sierpnia 2022. Zdjęcie: Casa Rosada, Presidencia of Argentina/Wikimedia Commons.

Żydzi w trudnych czasach reagują na wiele sposobów, a być może najcenniejszym z nich jest humor. Kiedy Związek Radziecki był rzeczywistym więzieniem dla żydowskich obywateli, żartów było mnóstwo, równocześnie kąśliwych i przeplatanych melancholią i kpiną. Na przykład dowcip o oficerze Armii Czerwonej, który prosi żydowskiego chłopca, aby podał imię ojca - „Związek Radziecki”, matki - „Partia Komunistyczna”, na  pytanie, kim chce zostać, gdy dorośnie chłopiec odpowiada: „sierotą”. Albo ten o przybyciu agentów KGB do domu Żyda, żeby go aresztować, chyba że zgodzi się oddać coś, co najbardziej ceni. „Estero, kochanie – woła mężczyzna do żony – KGB przyszło po ciebie!” Chętnie ciągnąłbym dalej, ale pewnie już rozumiecie, o co mi chodzi.

Więcej

Uwagi o prohamasowskiej lewicy
i jej poprzednikach
Jeffrey Herf 

Demonstrant rozbija szybę młotkiem, żeby się dostać do zamkniętej salii na Uniwersytecie Columbia w Morningside Heights na Manhattanie. (Zrzut z ekranu wideo.)

Wieczorem 29 kwietnia 2023 r. demonstranci zajęli Hamilton Hall w Columbii, zabarykadowali się w środku i odmówili ruszenia się, dopóki Columbia nie zgodzi się na pozbycie się swoich funduszy zainwestowanych w Izraelu. Wideo opublikowane przez Free Press pokazuje zamaskowaną osobę używającą młotka do rozbicia szyby w drzwiach budynku, a następnie używającą czegoś, co wydaje się być zamkiem rowerowym, by je zabezpieczyć. Inni zamaskowani demonstranci budują prowizoryczną barykadę z krzeseł. 

Więcej
Blue line

Więcej ludzi, więcej dobrobytu:
wskaźnik obfitości Simona 
Marian L. Tupy

Zdjęcie Fas Khan w <span>Unsplash</span>

Simon Abundance Index (Indeks obfitości Simona) na rok 2024 został opublikowany dzisiaj [22 kwietnia] zbiegając się z corocznymi obchodami Dnia Ziemi. To nie był przypadek: Indeks ma na celu modyfikację empirycznego i metafizycznego znaczenia Dnia Ziemi. Kiedy po raz pierwszy obchodzono go w 1970 r., w Dzień Ziemi słusznie opłakiwano szkody wyrządzone planecie w ciągu poprzednich dwóch stuleci w wyniku masowej, choć w większości korzystnej ekspansji gospodarczej, i wzywano nasz gatunek do lepszego zarządzania planetą. 

Więcej

Hamas znowu robi durni
z ludzi Zachodu
Bassam Tawil

 Jeśli Hamas i Autonomia Palestyńska otrzymają państwo sąsiadujące z Izraelem, będą niewątpliwie nadal realizować swój cel, jakim jest zabijanie Żydów i unicestwienie Izraela. Funkcjonariusz Hamasu, Ghazi Hamad, wyraźnie powiedział, że ta grupa terrorystyczna będzie wielokrotnie powtarzać atak z 7 października, aż Izrael zostanie unicestwiony. Na zdjęciu: wywiad z Hamadem 24 października 2023 r. w telewizji LBC (Liban). (Źródło obrazu: MEMRI)

Po wymordowaniu 1200 Izraelczyków i porwaniu 240 innych 7 października 2023 r. wspierana przez Iran grupa terrorystyczna Hamas ponownie próbuje oszukać naiwnych ludzi Zachodu, w tym administrację Bidena i Unię Europejską, wmawiając im, że zaakceptowała „rozwiązanie w postaci dwóch państw”. Rozwiązanie to zakłada utworzenie obok Izraela, suwerennego i niezależnego państwa palestyńskiego, na całych ziemiach Zachodniego Brzegu [Judei i Samarii], Strefy Gazy i wschodniej Jerozolimy. Ostatnie oszustwo Hamasu miało formę oświadczeń Chalila al-Hajji, wysokiego rangą funkcjonariusza tej grupy, w wywiadzie dla Associated Press (AP).

Więcej
Blue line

Al-Dżazira służy Hamasowi
i organizacjom terrorystycznym
Z materiałów MEMRI

Bassem Barhoum (Zdjęcie: Shfanews.net)

Dziennikarz Bassem Barhoum napisał w artykule z 11 marca 2024 r. w gazecie Autonomii Palestyńskiej (AP) „Al-Hayat Al-Jadida” , że katarska Al-Dżazira to populistyczna sieć medialna, która rozpowszechnia złudzenia wśród arabskiej opinii publicznej i opisuje wydarzenia w stronniczy sposób jednocześnie umiejętnie realizując swój program islamistyczny i program ekstremistycznych organizacji terrorystycznych. 

Więcej

Profesor, który kłamie
przy pomocy statystyki
Hugh Fitzgerald


Amerykański profesor Alan J. Kuperman przedstawił "badanie", z którego wynika, że IDF w Gazie zabija więcej cywilów niż arabska milicja znana jako Dżandżawidzi zabiła czarnych afrykańskich cywilów w Darfurze w Sudanie. Informacje na temat jego twierdzeń znajdziesz tutaj: „Amerykański naukowiec w ‘Guardianie’ wypacza statystyki, aby porównać Gazę z najgorszymi niedawnymi ludobójstwami”, Rachel O'Donoghue, HonestReporting, 18 kwietnia 2024 r. Ale jego statystyki są nieprawdziwe.

Więcej

Krzyki przed ciszą:
Zło, któremu zaprzeczają
Judean Rose


Oglądałam film Screams Before Silence* tuż przed ostatnim etapem święta Pesach. Nie wiedziałam, czy powinnam. Przecież jestem całkowicie przekonana, że moje niedawne zatrzymanie akcji serca było spowodowane przedłużającą się udręką, gdy słuchałam o okrucieństwach tej wojny, a także myśleniem o tym, co wciąż dzieje się obecnie z naszymi zakładnikami. Od miesięcy nie do zniesienia było myślenie o tym, a potem besztanie samej siebie: „Sądzisz, że ta myśl jest nie do zniesienia?”

Wtedy czujesz się winna, że wyobrażasz sobie, że w ogóle cierpisz, ale to, co jest tylko w twoim umyśle, w odróżnieniu od tego, co się wydarzyło i wciąż się z nimi dzieje.

Dyskutowałam sama ze sobą: „Nie powinnaś oglądać – już prawie czas zapalania świec. Czy naprawdę chcesz wejść w święto z taką ciemnością w umyśle i sercu?”

Więcej

Pusta mantra
Nigdy więcej?
Ruthie Blum

Śmierć i zniszczenie dokonane przez terrorystów Hamasu 7 października w kibucu Kissufim. Zdjęcie: zrobione 1 listopada 2023 r. przez Erik Marmor/Flash90.

Przed Dniem Pamięci o Holokauście szef sztabu Sił Obronnych Izraela generał broni Herzi Halevi przypomniał w oświadczeniu żołnierzom ich misję.


Nawiązując do wycia syreny, podczas której cały kraj stoi w milczeniu przez dwie minuty, aby uczcić pamięć „sześciu milionów zamordowanych w gettach i obozach zagłady, na polach śmierci i w marszach śmierci”, napisał: „Przez chwilę pochylamy głowy i łączymy się z pamięcią o naszym narodzie, który był prześladowany i mordowany tylko dlatego, że był żydowski. Potem podniesiemy głowy, dumnie kontynuując ich święte dziedzictwo i będziemy nadal podejmować działania, aby zapewnić, że narodowy dom, za którym tęsknili, ale którego nie osiągnęli, przetrwa na zawsze”.

Więcej

Alternatywny Genesis:
Boski reality show (II)
Lucjan Ferus 

Carl Sagan Pale Blue Dot (Zrzut z ekranu.)

Aniołowie jednak – nie wiedzieć czemu – miny mieli niepewne, a z ich bezradnych, pytających spojrzeń posyłanych sobie ukradkiem, Stwórca wywnioskował bez trudu, iż zapewne nie zrozumieli oni zbyt wiele z przedstawionego przezeń pomysłu. – „No i co Ja mam z nimi zrobić? To Ja się staram stanąć na wysokości zadania i wymyślić coś naprawdę ekstrawaganckiego, by maksymalnie ich usatysfakcjonować a oni jak widzę, najwyraźniej nie pojmują istoty rzeczy?! Niesamowite!... Chyba będę musiał wymyślić coś skromniejszego dla nich i bliższego ich ograniczonej wyobraźni” – postanawia Bóg po tej wewnętrznej konstatacji i jak gdyby nic się nie stało, zaczyna do nich mówić:

Więcej

Szaleństwo uniwersytetu,
żądania niedouczonych
Phyllis Chesler

Antyizraelscy protestujący założyli obozowisko na kampusie Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku 22 kwietnia 2024 r. Źródło: zrzut z ekranu wideo.

Przegraliśmy walkę z szaleństwem. Być może nigdy z tym nie walczyliśmy. Tak czy inaczej, świat oszalał.


Właśnie byłam świadkiem tego na kampusie Uniwersytetu Columbia. Młoda biała studentka, modnie ubrana w kefiję, stanęła przy mikrofonie i zażądała, by administracja zapewniła „protestującym” studentom żywność i wodę, aby nie umarli z odwodnienia lub głodu.


Tak, naprawdę to powiedziała. 
Studentka upierała się, że administracja ma „obowiązek” wobec tych studentów, którzy „zapłacili za wyżywienie”. 

Więcej

Kraju Republik
nowe twórz bajki…
Andrzej Koraszewski

Student Stanford University z przepaską Hamasu na głowie. ((Zrzut z ekranu konta X)

Kraj Republik zniknął z mapy, ale nie z rzeczywistości. Dziś powrócił do pierwotnej imperialnej nazwy. Nazywa się Rosja. Najtrwalszym wkładem literatury rosyjskiej w kulturę ludzkości pozostają Protokoły mędrców Syjonu, których wpływ nadal rośnie. Obecność mitu nie pozostawia wątpliwości, a próby kwestionowania jego podstaw wywołują ostracyzm, gniew i otwartą wrogość.      


„Przegraliśmy wojnę z obłędem. Być może nigdy jej nie wypowiedzieliśmy. Tak czy inaczej, świat znowu oszalał.” – pisze amerykańska emerytowana profesor psychologii Phyllis Chesler.    

Więcej

Trzy “wzory osobowe”
Autonomii Palestyńskiej
I. Marcus i N. J. Zilberdik

Strona z podręcznika, przy pomocy którego szkoły finansowane i prowadzone przez ONZ uczą palestyńskie dzieci terroryzmu. (Na zdjęciu Dalal Mughrabi.)

Co roku w dniu jego śmierci Autonomia Palestyńska (AP) i Fatah czczą arcyterrorystę Abu Dżihada jako wielkiego palestyńskiego przywódcę i wzór do naśladowania. Przy kilku okazjach AP z dumą przechwalała się, że Abu Dżihad był odpowiedzialny za zamordowanie co najmniej 125 Izraelczyków w atakach terrorystycznych. W tym roku popierana przez USA „zrewitalizowana” AP nie zachowuje się inaczej. 

Więcej
Blue line

Amerykańskie kampusy:
troskliwy wychów terrorystów
Bassam Tawil

<span>Podczas gdy protestujący na uniwersytetach Columbia i Yale wychwalają Hamas i jego „opór” (eufemizm oznaczający przemoc i terroryzm), Arabowie wyśmiewają „propalestyńskich” demonstrantów na kampusach amerykańskich uczelni. Dla tych Arabów, w tym niektórych Palestyńczyków, nie ma nic „propalestyńskiego” we wspieraniu sponsorowanej przez Iran grupy terrorystycznej Hamas. Na zdjęciu: antyizraelski antyizraelski obóz na kampusie Columbia University w Nowym Jorku  (Zdjęcie: Olivia Reingold, twitter/X)</span>

Podczas gdy protestujący na uniwersytetach Columbia i Yale wychwalają Hamas i jego „opór” (eufemizm oznaczający przemoc i terroryzm), Arabowie wyśmiewają „propalestyńskich” demonstrantów na kampusach amerykańskich uczelni. Dla tych Arabów, w tym niektórych Palestyńczyków, nie ma nic „propalestyńskiego” we wspieraniu sponsorowanej przez Iran grupy terrorystycznej Hamas, której członkowie wymordowali 1200 Izraelczyków i porwali ponad 240 innych osób 7 października 2023 r.

Więcej

Dlaczego kobiety w Ameryce
kibicują Hamasowi i Iranowi?
Phyllis Chesler

<span>Źródło: wideo NBC, zrzut z ekranu</span>

Czy zauważyliście, że młode kobiety w całej Ameryce demonstrują na rzecz Hamasu, Iranu i Palestyny? Dlaczego te uprzywilejowane i wykształcone kobiety, spadkobierczynie ruchu #MeToo oraz zachodniego feminizmu drugiej i trzeciej fali, miałyby kibicować gwałcicielom i zabójcom, prawdopodobnie najbardziej krwiożerczym i sadystycznym mizoginistom po Czyngis-chanie? Dlaczego stają po stronie islamistycznych barbarzyńców, którzy więzili, torturowali i dokonywali egzekucji na własnych kobietach za zsuniętą islamską zasłonę i którzy siłą nawracaliby swoje zachodnie wielbicielki na islam, zasłoniliby je również i zmuszali do poligamicznych małżeństw?
Czy te wykształcone córki zamożnych rodziców rozumieją, że jeśli wyrażą jakiekolwiek poglądy uważane za dysydenckie w Gazie, Teheranie lub Kabulu, albo jeśli ogłoszą, że są „queer” lub gejami (tak identyfikują się niektóre z tych aktywistek), to natychmiast zostaną zabite?

W miesiącach od 7 października 2023r., oprócz odrażającego milczenia fałszywych feministek w sprawie zbiorowych gwałtów na kobietach i mężczyznach, torturowania dzieci i całych rodzin, porwań ludności cywilnej – widzieliśmy przerażające tsunami nienawiści do Izraela, Ameryki i Żydów.

Więcej

Rdzenna matematyka:
zasłona dymna
Jerry A. Coyne

Matematyka nie ma granic stwierdza profesor Rowena Ball z College of Science ANU, co jest świętą prawdą, ale jej twierdzenie, że zręczne sygnalizowanie dymem jest matematyką, może być przesadą. (Źródło zdjęcia: Nic Vevers/ANU) 

Kiedyś myślałem, że „dekolonizacja” STEM [nauk ścisłych] jest najsilniejsza w Nowej Zelandii i Republice Południowej Afryki, co oczywiście jest ruchem mającym na celu detronizację tak zwanej „zachodniej” nauki na rzecz nauki rdzennej. Ale teraz zaczynam się zastanawiać, czy „urdzennowienie/dekolonizacja nauki” nie wkracza także w głąb Australii.Śledzę rozwój wydarzeń w Nowej Zelandii znacznie uważniej niż w innych miejscach, ponieważ często piszą do mnie tamtejsi naukowcy, którzy rozpaczają z powodu detronizacji współczesnej nauki (która od jakiegoś czasu nie jest „zachodnia”) na rzecz Mātauranga Maorysów (MM), „sposobu poznania” rdzennych Maorysów. Odwiedziłem także Nową Zelandię, uwielbiam to miejsce i byłbym zdruzgotany, gdyby nauka została rozwodniona przez przesądy, mity, legendy i moralizowanie.

Więcej

Teraz jest czas
na dokonanie wyboru
Caroline B. Glick

Premier Izraela Benjamin Netanjahu przemawia podczas konferencji prasowej w Jerozolimie, 31 marca 2024. Zdjęcie: Marc Israel Sellem/POOL.

Turyści odkryli w środę koło miasta Arad na południu Izraela pozostałości irańskiego pocisku balistycznego z nocnego ataku 13 kwietnia. Izraelski telewizyjny kanał 11 zidentyfikował to jako pocisk Khader-1. Khader-1, podobnie jak rakiety Imad, których Iran również użył w ataku, mają zdolność przeniesienia głowicy nuklearnej.


Fakt, że Iran użył dwóch rakiet balistycznych zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych, powinien wywołać wszystkie możliwe sygnały alarmowe. We wtorkowym wywiadzie dla Deutsche Welle przewodniczący Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi powiedział, że Iranowi brakuje „tygodni, a nie miesięcy” od posiadania wystarczającej ilości wzbogaconego uranu do skonstruowania bomby 
atomowej.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Na “afrykańskim placu”
pojawiają się nowi gracze
Alberto M. Fernandez

Hamas przegrywa w Gazie,
ale wygrywa w USA
Ben-Dror Yemini

USA, Katar i Iran:
Uwolnijcie zakładników!
Michael Calvo

Dlaczego USA wspierają
tych, którzy demonizują Amerykę?
Itamar Marcus i Ephraim D. Tepler

Co widzą ci,
którzy nie widzą?
Andrzej Koraszewski

Terroryzm psychologiczny:
czy padniemy ofiarą?
Sheri Oz

Alternatywny Genesis:
Boski reality show
Lucjan Ferus

Jest wielu winnych
wzrostu antysemityzmu
Howard Levitt

Wycie wściekłości
na cywilizację
Brendan O’Neill

Antyliberalna krucjata
w obronie antysemickiego tłumu
Jonathan S. Tobin

Co znaczą związki
Chin z Hamasem?
Steven Stalinsky

„Lepsi” cywile
z Gazy
Alan M. Dershowitz

Skamieniałe zachowanie:
termity w bursztynie
Jerry A. Coyne

Jak głęboka jest nienawiść
muzułmanów do niewiernych?
Andrzej Koraszewski

Zobaczcie bojkot
XXI wieku 
Phyllis Chesler


Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk