|
Trzecia droga ewolucji? Nie sądzę
Zwrócono mi niedawno uwagę na dość nową stronę internetową pod hasłem “ewolucja potrzebuje nowego paradygmatu”. Strona, “ The Third Way of Evolution,” czynna jest już od pewnego czasu i według zamieszczonej na niej informacji została stworzona w maju ubiegłego roku przez dwóch biologów, Jamesa Shapiro (z University of Chicago) i Dennisa Noble, znanego fizjologa, który był uprzednio profesorem w Oxfordzie, jak również przez Raju Pookottila, inżyniera, który stworzył stronę, i który ma przygnębiająco częstą wśród wielu inżynierów skłonność do kwestionowania ewolucji, wykazując równocześnie głęboką ignorancję w kwestii danych, które ją wspierają.
Poniższe zamieścił jako swój profil: Choć [Pookottila] nigdy nie przekonywała idea, że wyższa inteligencja mogła stworzyć całe życie na ziemi, życie niewątpliwie nosi znamiona projektu. Dobór naturalny jako instrument przesiewający ma pewną rolę do odegrania w ewolucji. Nie może być jednak podstawowym mechanizmem i twórczą siłą napędową ewolucji. Nawet po 150 latach istnieje tylko garść przykładów doboru w działaniu; a i one nie są specjalnie przekonujące. Ewolucja jest, jego zdaniem, raczej procesem lamarckowskim. W swojej książce Pookottil proponuje mechanizm, który mógłby potencjalnie wyjaśnić, jak to wszystko mogłoby działać. Organizmy nie muszą zależeć od przypadkowych mutacji i doboru. Mają wbudowany potencjał, który pozwala im na interakcję ze środowiskiem i na wypracowywanie sprytnych rozwiązań. Jeśli panda jest w trakcie procesu tworzenia nowego kciuka, wypracowała już dokładnie, gdzie go potrzebuje i jak go zbudować.
Wyłaniająca się dziedzina epigenetyki stoi na czele powrotu ewolucji lamarckowskiej. Istnieje obecnie szybko rosnąca lista przykładów, które pokazują, że cechy nabyte mogą być przekazywane przez wiele pokoleń. Jeśli lamarckizm jest przyszłością, oto jak mógłby działać; od stworzenia się pierwszej komórki do tworzenia nowych białek, i aż do budowania całych, złożonych organizmów.
Mamy tutaj zarówno mylną krytykę ewolucji, która charakteryzuje całą tę stronę internetową (naprawdę tylko garść i to „niespecjalnie przekonujących” przykładów doboru w działaniu?), jak również przywołanie „rewolucyjnych” nowych procesów, dla których praktycznie nie ma żadnych dowodów – a przynajmniej dowodów, że te procesy odgrywały ważną rolę w ewolucji i adaptacji. (W wypadku Pookottila jest to mglista postać dziedziczenia lamarckowskiego.) Scenariusz pandy jakoś wypracowującej, gdzie potrzebuje nowego kciuka, a potem budującej go, jest śmiechu wart, nawet jeśli nie obejmuje lekko zdziwionej pandy, dumającej nad tym, co może zrobić, żeby zedrzeć liście z bambusa. Czym jednak jest “trzecia droga ewolucji”? Autorzy strony wyjaśniają: Olbrzymia większość ludzi wierzy, że są tylko dwa alternatywne sposoby wyjaśnienia pochodzenia różnorodności biologicznej. Jedną jest kreacjonizm, który polega na interwencji boskiego Stwórcy. Jest to wyraźnie nienaukowe, ponieważ arbitralnie wprowadza do procesu ewolucji siłę nadnaturalną. Powszechnie zaakceptowaną alternatywą jest neodarwinizm, który jest wyraźnie naturalistyczną nauką, ale ignoruje wiele spośród współczesnych dowodów molekularnych i przywołuje szereg niczym niepopartych założeń o przypadkowej naturze dziedzicznych zróżnicowań.
Neodarwinizm ignoruje ważne i szybkie procesy ewolucyjne, takie jak symbiogeneza, horyzontalny transfer DNA, działanie mobilnego DNA i modyfikacje epigenetyczne. Ponadto, niektórzy neodarwiniści wznieśli Dobór Naturalny na wyżyny unikatowej siły twórczej, która rozwiązuje wszystkie trudne problemy ewolucyjne, bez rzeczywistej podstawy empirycznej. Wielu naukowców widzi potrzebę głębszego i pełniejszego badania wszystkich aspektów procesu ewolucyjnego.
Jeśli chodzi o ostatnie zdanie, kto zaprzeczyłby, że musimy badać bardziej dogłębnie, jak działa ewolucja? Nie wiemy o niej wszystkiego. Tym jednak, co wiemy, jest, że zarysy nowoczesnej teorii ewolucyjnej i znaczenie dobory naturalnego wydają się obecnie bezdyskusyjnie poprawne i nie ma palącej potrzeby obalenia tej teorii. Biorąc pod uwagę wyraźne zaprzeczenie kreacjonizmowi na tej stronie, dziwi nieco, że natarczywie zachwala ją Denyse O’Leary, niezawodnie bezmyślna “reporterka” inteligentnego projektu dla strony internetowej IP Uncommon Descent. Ale oczywiście, orędownicy IP próbują ukryć swój kreacjonizm pod korcem, zmieniając taktykę, żeby po prostu twierdzić, że współczesna teoria ma fatalne wady. Kiedy zburzy się tę teorię, mają nadzieję, że Jezus popędzi, by zapełnić powstałą lukę.
Zbaczam jednak z tematu. Tym, co jest przygnębiające w sprawie strony “The Third Way”, jest to, że około 50 biologów, fizyków, matematyków, historyków nauki, a nawet ekspertów semiotyki dołączyło do tego anty-darwinowskiego chóru. Czytając tę listę, rozpoznałem całkiem sporo nazwisk, szczególnie tych z mojej dziedziny i znam ich poglądy dość dobrze. Oto kilkoro z nich (wszyscy zgodzili się na obecność na stronie „The Third Way”); dodam linki do krytyki, jaką ja i inni napisali o ich „rewolucyjnych” ideach. Na koniec przedstawię w skrócie mój pogląd na tę „Trzecią Drogę”.
James A. Shapiro
Shapiro od 1973 r. pracuje jako profesor na University of Chicago. Jest ekspertem genetyki bakterii, proponuje pojęcie Naturalnej Inżynierii Genetycznej, procesu, który ma wyjaśniać nowość tworzoną w procesie ewolucji biologicznej. Shapiro jest orędownikiem ewolucji nie-darwinowskiej i krytykiem nowoczesnej syntezy.
Shapiro od dawna jest orędownikiem “mutacji adaptacyjnej”: poglądu, że mutacje nie są „losowe” w tym sensie, w jakim rozumieją to ewolucjoniści (to jest, stosunkowe prawdopodobieństwo zajścia mutacji jest niezależne od tego, jak bardzo wzmocniłaby sukces reprodukcyjny jednostki, co można także nazwać mutacją „obojętną”). Zamiast tego, powiada Shapiro, kiedy zmienia się środowisko, mutacje adaptacyjne zachodzą stosunkowo częściej niż mutacje szkodliwe. Kilkakrotnie pisałem o braku dowodów na pogląd Shapiro i o jego niezrozumieniu ewolucji: tutaj jest lista postów.
Denis Noble
Profesor Emeritus i współdyrektor Computational Physiology w Oxford University. Jeden z pionierów Systems Biology, wypracował pierwszy model komórki mięśnia sercowego w 1960 r. Ponad 500 artykułów w pismach akademickich, włącznie z „Nature”, „Science”, „PNAS”, „Journal of Physiology”.
Noble przedstawił wiele twierdzeń bez dowodów, które jego zdaniem dają podstawy do obalenia neodarwinizmu. Jest wśród nich teza, że mutacje nie są losowe (pogląd Shapiro), że cechy adaptacyjne mogą być nabyte od środowiska, nie zaś tworzone przez mutacje genów, że koncentrujący się na genie pogląd na ewolucję jest błędny oraz że ważna zmiana ewolucyjna nie jest stopniowa, ale natychmiastowa. Krytykowałem wszystkie te twierdzenia tutaj.
Eva Jablonka
Jablonka jest genetykiem znanym z prac o dziedziczeniu epigenetycznym i z poparcia dla lamarckowskich zasad ewolucji. Opublikowała liczne książki i artykuły o epigenetycy, włącznie z Evolution in Four Dimensions, wspólnie z Marion J. Lamb.
Jablonka, wraz ze swoją koleżanką Marion Lamb, są, być może, najgłośniejszymi promotorkami tezy, że ewolucja adaptacyjna nie pochodzi od losowych mutacji przesianych przez środowisko, ale ze „zmian epigenetycznych” – modyfikacji DNA, takich jak metylacja, które są tworzone przez samo środowisko, a następnie dziedziczone przez kolejne pokolenia. Wystarczy powiedzieć, że mimo całego hałasu tworzonego przez orędowników epigenetyki, nie mamy jeszcze ani jednego przykładu ewolucji działającej w ten sposób. Co najwyżej, modyfikacje DNA wywołane przez środowisko są dziedziczone przez jedno tylko lub kilka pokoleń i niemal nigdy nie są adaptacyjne. Nie ma ani jednej adaptacji, na którą możemy wskazać, która wyewoluowała w sposób proponowany przez orędowników tej hipotezy. Nie powstrzymuje ich to jednak przez wielokrotnym powtarzaniem, że ich teoria jest niesłusznie zaniedbywana i że kiedy wreszcie zrozumiemy, jak jest wspaniała, całkowicie obali to nasz pogląd na ewolucję. Moją krytykę poglądu „epigenetyka jest ważna” dla ewolucji można znaleźć tutaj, a krytykę Jabłonki tutaj.
Stuard A. Newman Newman dał wkład eksperymentalny i teoretyczny w zrozumienie morfogenezy i wzorów formowania się układów kręgowców i bezkręgowców. Proponował wyjaśnienia oparte na interakcjach fizyko-genetycznych dla układu szkieletowego kończyn kręgowców, szybkiego wyłonienia się - z zachowaniem genetycznego „zestawu narzędzi” rozwojowych - planu ciał zwierząt podczas eksplozji edikariańskiej i kambryjskiej, pochodzenia jaj zwierzęcych i „embrionalnej klepsydry” porównawczej biologii rozwojowej. Newman uważa, że dobór naturalny nie wystarcza dla wyjaśnienia “makroewolucji” (dużych zmian między grupami, które występują, na przykład, przy tworzeniu nowego typu) i że taka ewolucja wymaga „saltacji (wielkich, natychmiastowych skoków) obejmującej nie dobór naturalny na poziomie genów, ale zmiany w „samoorganizacji” materii i szlaków biochemicznych, które tworzą organizm. Krytykowałem ten pogląd obszernie tutaj i pokazałem, że nic z tego – ponieważ nie jest poparte żadnymi dowodami – nie wymaga radykalnej rewizji współczesnej teorii ewolucji.
Evelyn Fox Keller
Keller jest fizykiem i autorką zainteresowaną fizyką, biologią molekularną, historią i filozofią nowoczesnej biologii, gender i nauką. Doktorat z fizyki otrzymała na Harvardzie (1963).
Keller nie praktykuje w rzeczywistości fizyki; jest historykiem i filozofem nauki. Nieważne jednak, każdy może krytykować ewolucję – jeśli jego czy jej krytyka ma zdrową podstawę. Nie śledziłem zbyt dokładnie prac Keller, ale recenzowałem jedną z jej książek, w której argumentowała, że ewolucja nie tylko nie koncentruje się na genie, ale że sam gen jest dosłownie bezużytecznym pojęciem. Moja recenzja jest za „paywall”. Tutaj jest jej krótki fragment („Nature”; 2004):
Niestety, w książce jest dużo narzekań, ale mało konkretów i w ostatecznym rachunku zawodzi w przedstawieniu argumentu przeciwko pierwszoplanowej roli genu. Mimo wiele razy powtarzanych twierdzeń, że niedawna historia genetyki pełna jest „wielkich zwrotów”, „poważnych prowokacji” i „radykalnych modyfikacji”, gen wyłania się nienaruszony. Wiele z tych rzekomych problemów naświetlonych przez Keller okazuje się być kwestiami semantycznymi, niemającymi znaczenia dla pracujących biologów ani poważnych filozofów nauki. Co więcej, poziom analizy jest niepokojąco powierzchowny: Keller wydaje się najbardziej zainteresowana wciśnięciem genetyki w łoże prokrustowe jej tezy.
Adrian Bejan
Życie i ewolucja (strzała czasu zmiany przepływu-projektu) stanowią jednoczące zjawisko w całej fizyce. W 1996 r. Bejan odkrył prawo konstruktalne – prawo fizyki, które wyjaśnia ogólnie zjawisko ewolucji, od geofizyki do biologii i organizacji społecznej i od rzek i zwierząt do gatunków ludzi i maszyn.
Nie znam zbyt dobrze prac Bejana, ponieważ nie publikuje on w pismach o ewolucji, ale Joe Felsenstein rozprawił się z niektórymi pomysłami ewolucyjnymi (szczególnie z “prawem konstruktalnym”) jego i jego współpracowników w Panda’s Thumb.
John Odling-Smee
(Prace trwają) Przed przejściem na emeryturę wykładał biologię antropologiczną w Oxfordzie. Opublikował ponad 100 artykułów w znanych pismach naukowych na tematy uczenia się zwierząt, jego roli w ewolucji, a niedawno na temat konstrukcji nisz. Stypendium Leverhulme’a doprowadziło do jego trwającej nadal współpracy z Kevinem Lalandem i Markiem Feldmanem i do obecnego projektu o konstrukcji nisz.
Odling-Smee jest (wraz z promotorem mojej pracy doktorskiej Dickiem Lewontinem) propagatorem idei “konstrukcji nisz”. Jest to koncepcja, że zachowanie samych organizmów, ponieważ ma wpływ na środowisko („nisze”), musi wpływać na ich następującą potem ewolucję. Klasycznym przykładem jest bóbr: przez ewolucję, która zaadaptowała go do stylu życia, w którym tworzy nowy habitat (budowa stawów przez powalanie drzew, które stanowią tamę na strumieniach, jak również budowanie żeremi na swój dom) bóbr tworzy nowe naciski selekcyjne, które mogą wpłynąć na jego ewolucję.
No cóż, ta teza jest intrygująca i w zasadzie solidna, i ten proces musiał działać podczas ewolucji niektórych gatunków. Czy jednak wymaga to rewizji standardowej teorii ewolucji (SET)? W tym poście (punkt #4), twierdzę, że nie. Jak pisałem w listopadzie zeszłego roku: Choć ta teza zdobywa dużo uwagi – i słusznie – nie wymaga ona rewolucji w SET. Przede wszystkim, nie jest szczególnie nowa. Teza o ko-ewolucji „gen-kultura” istnieje już od długiego czasu. Jednym przykładem jest pastoralizm, gdzie ludzie zmienili środowisko przez trzymanie udomowionych zwierząt, które dają mleko. A to zmieniło naszą ewolucję, ponieważ kultury pasterskie przeszły ewolucję w kwestii przyswajania laktozy. Geny, które rozkładają laktozę na dające się strawić składniki są zazwyczaj unieczynnione po odstawieniu od piersi, bo przez większość naszej historii nie mieliśmy źródła mleka po okresie niemowlęcym.
Dlatego wielu z nas nie toleruje laktozy. Kiedy nagle otrzymaliśmy bogate źródło odżywcze od owiec i krów, kultury pasterskie wyewoluowały tak, że geny metabolizujące laktozę pozostawały czynne przez całe życie. (Osoby z genami pozwalającymi im na trawienie mleka miały do 10% więcej potomstwa niż przeciętna osoba nietolerująca laktozy!) Tak więc nasza kultura wpłynęła na ewolucję. Nie jest to powód do demontażu SET; raczej jest to interesujące naświetlenie tego, jak sama kultura spowodowała zmianę genetyczną.
Po drugie, nie wiemy jak wszechobecny jest ten proces. To jest, podczas gdy wiele organizmów rzeczywiście wpływa na swoje środowiska, nie wiemy jak często zmiana środowiskowa działa na zasadzie sprzężenia zwrotnego, by spowodować dodatkową ewolucję. W niektórych wypadkach prawdopodobnie tego nie robi: ryby adaptują się do niezmiennego, płynnego podłoża, kolor futra niedźwiedzi polarnych nie może wpłynąć na ich środowisko lodu i śniegu, a kopyta kozic nie wpływają na granitową budowę Alp Szwajcarskich. Pozostaje więc pytaniem otwartym, jak często „konstrukcja niszy” jest ważna. Nie widzę jednak, by obalało to SET, bo jest to po prostu nowy sposób powiedzenia, że środowisko może zmienić i wpłynąć na ewolucję organizmów.
Czym więc jest “Trzecia Droga” ewolucji? Z tego, co widzę, jest to w zasadzie mieszanka krytycznych poglądów na ewolucję, które są bezpodstawne, jak również propozycji nowych mechanizmów, których znaczenie musi dopiero zostać wykazane (lub w przypadku mutacji adaptacyjnych, bezpodstawność została pokazana eksperymentalnie), oraz procesów, takich jak konstrukcja nisz, które wygodnie mieszczą się w ramach nowoczesnej teorii ewolucyjnej.
Wspólnym wątkiem niemal każdego członka „Trzeciej Drogi”, którego prace znam, jest: „Nowoczesna teoria ewolucyjna jest niedostateczna, bo zignorowała mój pogląd na to, co ważne”. Innymi słowy, cała strona internetowa jest solipsystyczna. Ewolucja „Trzeciej Drogi” sprowadza się do tego, co powiedział mi kolega: „Wszystkie te poglądy są całkowicie i nieporównywalnie różne, a niektóre należą do kategorii ‘nawet nie są błędne’”. Kolega dodał:
W jednej sprawie wielu [członków “The Third Way”] zgadza się: “Nikt nie zwraca na mnie wystarczającej uwagi!” Czysta prawda! A third way of evolution? I think not Why Evolution Is True, 30 stycznia 2015 Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Jerry A. Coyne Profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji. Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków. Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.
Kwiaty Hili: Kwiaty w domu są kłopotliwe. Ja: Dlaczego? Hili: Trzeba ciągle uważać, żeby wazon się nie przewrócił.
Więcej
|
|
| |
Alternatywny Genesis: Boski reality show (II) Lucjan Ferus
Aniołowie jednak – nie wiedzieć czemu – miny mieli niepewne, a z ich bezradnych, pytających spojrzeń posyłanych sobie ukradkiem, Stwórca wywnioskował bez trudu, iż zapewne nie zrozumieli oni zbyt wiele z przedstawionego przezeń pomysłu. – „No i co Ja mam z nimi zrobić? To Ja się staram stanąć na wysokości zadania i wymyślić coś naprawdę ekstrawaganckiego, by maksymalnie ich usatysfakcjonować a oni jak widzę, najwyraźniej nie pojmują istoty rzeczy?! Niesamowite!... Chyba będę musiał wymyślić coś skromniejszego dla nich i bliższego ich ograniczonej wyobraźni” – postanawia Bóg po tej wewnętrznej konstatacji i jak gdyby nic się nie stało, zaczyna do nich mówić:
Więcej
|
|
Szaleństwo uniwersytetu, żądania niedouczonych Phyllis Chesler
Przegraliśmy walkę z szaleństwem. Być może nigdy z tym nie walczyliśmy. Tak czy inaczej, świat oszalał. Właśnie byłam świadkiem tego na kampusie Uniwersytetu Columbia. Młoda biała studentka, modnie ubrana w kefiję, stanęła przy mikrofonie i zażądała, by administracja zapewniła „protestującym” studentom żywność i wodę, aby nie umarli z odwodnienia lub głodu.
Tak, naprawdę to powiedziała. Studentka upierała się, że administracja ma „obowiązek” wobec tych studentów, którzy „zapłacili za wyżywienie”.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Kraju Republik nowe twórz bajki… Andrzej Koraszewski
Kraj Republik zniknął z mapy, ale nie z rzeczywistości. Dziś powrócił do pierwotnej imperialnej nazwy. Nazywa się Rosja. Najtrwalszym wkładem literatury rosyjskiej w kulturę ludzkości pozostają Protokoły mędrców Syjonu, których wpływ nadal rośnie. Obecność mitu nie pozostawia wątpliwości, a próby kwestionowania jego podstaw wywołują ostracyzm, gniew i otwartą wrogość. „Przegraliśmy wojnę z obłędem. Być może nigdy jej nie wypowiedzieliśmy. Tak czy inaczej, świat znowu oszalał.” – pisze amerykańska emerytowana profesor psychologii Phyllis Chesler.
Więcej
|
|
Trzy “wzory osobowe” Autonomii Palestyńskiej I. Marcus i N. J. Zilberdik
Co roku w dniu jego śmierci Autonomia Palestyńska (AP) i Fatah czczą arcyterrorystę Abu Dżihada jako wielkiego palestyńskiego przywódcę i wzór do naśladowania. Przy kilku okazjach AP z dumą przechwalała się, że Abu Dżihad był odpowiedzialny za zamordowanie co najmniej 125 Izraelczyków w atakach terrorystycznych. W tym roku popierana przez USA „zrewitalizowana” AP nie zachowuje się inaczej.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Amerykańskie kampusy: troskliwy wychów terrorystów Bassam Tawil
Podczas gdy protestujący na uniwersytetach Columbia i Yale wychwalają Hamas i jego „opór” (eufemizm oznaczający przemoc i terroryzm), Arabowie wyśmiewają „propalestyńskich” demonstrantów na kampusach amerykańskich uczelni. Dla tych Arabów, w tym niektórych Palestyńczyków, nie ma nic „propalestyńskiego” we wspieraniu sponsorowanej przez Iran grupy terrorystycznej Hamas, której członkowie wymordowali 1200 Izraelczyków i porwali ponad 240 innych osób 7 października 2023 r.
Więcej
|
|
Dlaczego kobiety w Ameryce kibicują Hamasowi i Iranowi? Phyllis Chesler
|
|
Czy zauważyliście, że młode kobiety w całej Ameryce demonstrują na rzecz Hamasu, Iranu i Palestyny? Dlaczego te uprzywilejowane i wykształcone kobiety, spadkobierczynie ruchu #MeToo oraz zachodniego feminizmu drugiej i trzeciej fali, miałyby kibicować gwałcicielom i zabójcom, prawdopodobnie najbardziej krwiożerczym i sadystycznym mizoginistom po Czyngis-chanie? Dlaczego stają po stronie islamistycznych barbarzyńców, którzy więzili, torturowali i dokonywali egzekucji na własnych kobietach za zsuniętą islamską zasłonę i którzy siłą nawracaliby swoje zachodnie wielbicielki na islam, zasłoniliby je również i zmuszali do poligamicznych małżeństw? Czy te wykształcone córki zamożnych rodziców rozumieją, że jeśli wyrażą jakiekolwiek poglądy uważane za dysydenckie w Gazie, Teheranie lub Kabulu, albo jeśli ogłoszą, że są „queer” lub gejami (tak identyfikują się niektóre z tych aktywistek), to natychmiast zostaną zabite? W miesiącach od 7 października 2023r., oprócz odrażającego milczenia fałszywych feministek w sprawie zbiorowych gwałtów na kobietach i mężczyznach, torturowania dzieci i całych rodzin, porwań ludności cywilnej – widzieliśmy przerażające tsunami nienawiści do Izraela, Ameryki i Żydów.
Więcej
|
|
| |
Rdzenna matematyka: zasłona dymna Jerry A. Coyne
Kiedyś myślałem, że „dekolonizacja” STEM [nauk ścisłych] jest najsilniejsza w Nowej Zelandii i Republice Południowej Afryki, co oczywiście jest ruchem mającym na celu detronizację tak zwanej „zachodniej” nauki na rzecz nauki rdzennej. Ale teraz zaczynam się zastanawiać, czy „urdzennowienie/dekolonizacja nauki” nie wkracza także w głąb Australii.Śledzę rozwój wydarzeń w Nowej Zelandii znacznie uważniej niż w innych miejscach, ponieważ często piszą do mnie tamtejsi naukowcy, którzy rozpaczają z powodu detronizacji współczesnej nauki (która od jakiegoś czasu nie jest „zachodnia”) na rzecz Mātauranga Maorysów (MM), „sposobu poznania” rdzennych Maorysów. Odwiedziłem także Nową Zelandię, uwielbiam to miejsce i byłbym zdruzgotany, gdyby nauka została rozwodniona przez przesądy, mity, legendy i moralizowanie.
Więcej
|
|
Teraz jest czas na dokonanie wyboru Caroline B. Glick
Turyści odkryli w środę koło miasta Arad na południu Izraela pozostałości irańskiego pocisku balistycznego z nocnego ataku 13 kwietnia. Izraelski telewizyjny kanał 11 zidentyfikował to jako pocisk Khader-1. Khader-1, podobnie jak rakiety Imad, których Iran również użył w ataku, mają zdolność przeniesienia głowicy nuklearnej. Fakt, że Iran użył dwóch rakiet balistycznych zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych, powinien wywołać wszystkie możliwe sygnały alarmowe. We wtorkowym wywiadzie dla Deutsche Welle przewodniczący Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi powiedział, że Iranowi brakuje „tygodni, a nie miesięcy” od posiadania wystarczającej ilości wzbogaconego uranu do skonstruowania bomby atomowej.
Więcej
|
|
| |
Na “afrykańskim placu” pojawiają się nowi gracze Alberto M. Fernandez
Sześć miesięcy po wydaleniu francuskich żołnierzy z Nigru przyszła kolej na zaproszenie żołnierzy amerykańskich do opuszczenia kraju. Amerykańskie siły przebywały w Nigrze od niecałej dekady i Stany Zjednoczone wydały ponad 100 milionów dolarów na budowę bazy antyterrorystycznej w pobliżu północnego miasta Agadez. Teraz junta wojskowa rządząca krajem od lipca 2023 r. nie tylko poprosiła Amerykanów o opuszczenie kraju, ale wydaje się, że zrobiła to stanowczo. Według “Le Monde” premier Nigru Ali Lamine Zeine powiedział wysokiemu rangą pracownikowi Departamentu Stanu, Kurtowi Campbellowi, że „amerykański kontyngent nie jest już mile widziany”.
Więcej
|
|
Hamas przegrywa w Gazie, ale wygrywa w USA Ben-Dror Yemini
Profesor stał przed wejściem na kampus uniwersytecki wstrząśnięty antysemickimi protestami. Jego przepustka pracownicza nie zadziałała. Był w szoku. Wiedział, że uniwersytet jest wobec niego wrogi. Wiedział, że atmosfera jest napięta. Wiedział, że żydowscy studenci się boją. Słyszał antysemickie skandowanie: „Żydzi, wracajcie do Polski”. Słyszał wezwania do coraz większej liczby aktów rzezi. I był przekonany, że władze uczelni zajmą się chuliganami i rasistami, a nie tymi, którzy z nimi walczą. Ale mylił się. Nie wydarzyło się to ani w Monachium w latach trzydziestych, ani w Berlinie. Do zdarzenia doszło w ubiegły weekend na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. Profesorem jest Shai Davidai, Amerykanin izraelskiego pochodzenia, wykładowca prestiżowej uniwersyteckiej szkoły biznesu zrzeszonej w Ivy League.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
USA, Katar i Iran: Uwolnijcie zakładników! Michael Calvo
To nie pierwszy raz, kiedy muzułmanie przeprowadzają ataki na niemuzułmanów i biorą zakładników. Nie słyszeliśmy, by rektor kairskiego uniwersytetu Al-Azhar, ani Egipt i Jordania, państwa muzułmańskie, które zawarły porozumienie pokojowe z Izraelem, potępiły Hamas za przetrzymywanie izraelskich, amerykańskich, chińskich, francuskich, niemieckich, rosyjskich, filipińskich i tajskich zakładników.
Nie mogli tego potępić: branie jeńców jest dozwolone przez Koran (9:5; 23:1-5 i 70:30-35), o ile jeńcy nie są muzułmanami. W związku z tym ISIS uzasadniało branie jazydzkich kobiet na niewolnice seksualne.
Więcej
|
|
Dlaczego USA wspierają tych, którzy demonizują Amerykę? Itamar Marcus i Ephraim D. Tepler
Dlaczego sojusznicy Hamasu, którzy terroryzują i grożą zwolennikom Żydów i Izraela na kampusach w całych Stanach Zjednoczonych, jednocześnie krzyczą „śmierć Izraelowi” i „śmierć Ameryce”? Odpowiedź jest taka, że podczas gdy Stany Zjednoczone są siłą napędową wywierającą nacisk na Izrael, aby zaakceptował rządy Autonomii Palestyńskiej w Gazie i podczas gdy AP przyjmuje z radością pomoc USA i cicho dziękuje jej za wsparcie ratujące życie, AP jednocześnie nieustannie demonizuje USA. AP posuwa się nawet do twierdzenia, że wojna Izraela przeciwko Hamasowi w Gazie jest w rzeczywistości antyarabską i antyislamską wojną amerykańską, w której Izrael jest jedynie amerykańskim narzędziem.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Co widzą ci, którzy nie widzą? Andrzej Koraszewski
Czasami pytam młodych ludzi, czy widzieli film „Kabaret”. Wśród urodzonych w tym stuleciu z tych, których o to pytałem, nikt nie słyszał o tym filmie. Kiedy wszedł na ekrany w 1972 roku był niezwykle popularny. Fenomenalna gra Lizy Minnelli i Michaela Yorka była częściej tematem dyskusji, niż fakt, że była to (i nadal jest) najwspanialsza prezentacja atmosfery Berlina w momencie, w którym nazizm stawał się religią niemieckiego narodu. Film jest dostępny za niewielką opłatą, można go również kupić na DVD. Oglądanie go dziś robi piorunujące wrażenie. Ponad pół wieku temu ten film opowiadał o odległej historii, dziś opowiada o świecie, w którym żyjemy.
Więcej
|
|
Terroryzm psychologiczny: czy padniemy ofiarą? Sheri Oz
To jest terroryzm psychologiczny w najbardziej wyrafinowanej formie. Czuję się złapana w pułapkę – a to nie ja dźwigam na barkach ciężar narodu. Nie ja mam obowiązek lub władzę podejmowania jakichkolwiek decyzji. Jestem zwykłą obywatelką, która próbuje przebić się przez gąszcz informacji i „informacji”, aby zrozumieć, co się teraz dzieje i gdzie stoję wśród różnych punktów widzenia. Ale najpierw sam film. Napis po arabsku w rogu i na pełnym ekranie na końcu filmu oznacza: „Media wojskowe”.
Więcej
|
|
| |
Alternatywny Genesis: Boski reality show Lucjan Ferus
Kiedy widzę jak w telewizji powtarzany jest do znudzenia ten sam film czy serial i kiedy patrzę na postaci w nich grające, nie zdające sobie sprawy z wielokrotności swego pobytu na ekranie, nieodmiennie przychodzą mi na myśl pytania: Czy przypadkiem nie jest tak samo z naszym życiem? Skąd mamy pewność, że żyjemy tylko jeden, jedyny raz i że jest to nasze premierowe życie? A może jesteśmy w podobnej sytuacji jak ci niczego nie świadomi bohaterowie, ciągle powtarzanych filmów? Może już nie raz odgrywaliśmy tę naszą życiową rolę, myśląc, że wszystko od nas zależy, a tak naprawdę nie mogąc niczego w niej zmienić?
Więcej
|
|
Jest wielu winnych wzrostu antysemityzmu Howard Levitt
Kanadyjscy pracodawcy od kilku lat coraz częściej zatrudniali trenerów „różnorodności, równości i włączenia” (DEI), aby uwolnić swoich pracowników od świadomego, a nawet podświadomego rasizmu. Na pierwszy rzut oka, kto może sprzeciwić się różnorodności, równości i włączeniu? To jakby sprzeciwić się Świętemu Mikołajowi. Niestety, warsztaty te zbyt często były przejmowane przez radykalnych ideologów, którzy w efekcie podżegali do konfliktów rasowych. Nieszczęśliwa historia Richarda Bilkszto, który popełnił samobójstwo po tym, jak jeden z takich szkoleniowców uznał go za rasistę, ponieważ powiedział, że Kanadyjczycy nie są bardziej rasistowscy niż Amerykanie, była tylko nagłośnioną sprawą będącą czubkiem góry lodowej.
Więcej
|
|
| |
Wycie wściekłości na cywilizację Brendan O’Neill
Bez wątpienia najgorszym podejściem do tematu "obozu solidarności z Gazą", który od zeszłego tygodnia okupuje Columbia University w Nowym Jorku, jest mówienie, że studenci zawsze robili takie rzeczy. Studenci od zawsze okupowali budynki i place, aby wyrazić swój pogląd polityczny. Studenci od dawna agitowali przeciwko wojnie. Studenci często okazują radykalną intensywność. Spójrzcie na erę Wietnamu – piszą publicyści w świecie chrześcijańskim – tak jakby obóz poparcia dla Gazy był kolejną eksplozją młodzieńczego antyimperializmu.
Więcej
|
|
Antyliberalna krucjata w obronie antysemickiego tłumu Jonathan S. Tobin
Wszelkie wątpliwości co do tego, czy władze Uniwersytetu Columbia rozumiały gniew, jaki wywołało tolerowanie rutynowej nienawiści do Żydów na ich kampusie, zostały rozwiane w tym tygodniu, dzień po zeznaniach przedstawicieli uniwersytetu przed Izbą Reprezentantów USA. To, co nastąpiło później, stanowiło rzadką próbę wyegzekwowania pewnych konsekwencji wobec antysemickiego tłumu. Ale chociaż wezwanie policji i stanowczość była pewną ulgą, przyzwolenie, jakie tacy ludzie najwyraźniej otrzymali od władz, o tyle gotowość tak wielu liberalnych ekspertów w prasie korporacyjnej do obrony tej tłuszczy jest oznaką tego, w jak niebezpiecznym momencie historii znaleźliśmy się dziś.
Więcej
|
|
| |
Co znaczą związki Chin z Hamasem? Steven Stalinsky
Coraz wyraźniejszy sojusz Hamasu z Rosją i Chinami po ataku Hamasu z 7 października jest istotnym elementem sytuacji. Rosja zyskała na odsunięciu uwagi świata od jej wojny w Ukrainie; Chiny zyskały na odsunięciu uwagi od Tajwanu – wydaje się, że oczy wszystkich zwrócone są na wojnę Izrael-Hamas. Chińscy komentatorzy zwracają uwagę, że konflikt Hamas-Izrael oferuje Chinom szansę na inwazję na Tajwan, którą „należy rozpocząć natychmiast”, podczas gdy uwaga Stanów Zjednoczonych jest skierowana gdzie indziej. Przywódca Hamasu powiedział, że Chińczycy mogą wziąć przykład z 7 października.
Więcej
|
|
„Lepsi” cywile z Gazy Alan M. Dershowitz
„Zbrodnie popełnione przez Niemców są okropne i na każdym rogu słyszy się o nieszczęściach i stratach, jakie celowo sprowadzili na narody. Najdziwniejsze jest to, że nawet lepsi ludzie wśród Niemców nie są świadomi swojej ogromnej odpowiedzialności za te wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd i że świat zewnętrzny jest raczej skłonny o tym zapomnieć”. Te słowa napisał Albert Einstein 16 września 1945 roku, wkrótce po zakończeniu II wojny światowej, w liście, który miałem szczęście zdobyć.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Skamieniałe zachowanie: termity w bursztynie Jerry A. Coyne
Oto rzadki przykład skamieniałości zachowań zwierząt. W tym przypadku chodzi o termity, których współcześni przedstawiciele jako pary angażują się w zachowania zwane „bieganiem w tandemie”. Dzieje się tak po tym, jak odlatuje grupa rozmnażających się termitów, które opuściły swoje gniazdo narodzenia. Zachowanie to z pewnością ewoluowało jako sposób na rozpoczynanie nowych kolonii. W przeciwieństwie do innych owadów społecznych, takich jak pszczoły, w kolonii termitów jest wiele zdolnych do rozmnażania się samców i samic, które mają skrzydła, oczy i zdolność do kojarzenia się i zakładania nowych kolonii (innym robotnikom brakuje skrzydeł i oczu). W czasie godów rój reprodukcyjnych osobników odlatuje losowo, a następnie ląduje na ziemi lub, w tym przypadku, na pniu drzewa.
Więcej
|
|
Jak głęboka jest nienawiść muzułmanów do niewiernych? Andrzej Koraszewski
|
|
Bestialska napaść wyzwoliła wycie żądnej krwi tłuszczy za oceanem i w Europie, podniecając również Teheran, Ankarę, Moskwę i Pekin. Ideologie są różne, ale chwilowo cel jest wspólny – Śmierć Ameryce, ale najpierw śmierć Izraelowi. Odwieczny fanatyzm religijny znakomicie służy do rozbudzenia gniewu na wspólnego wroga. O ile napad zbirów Hamasu i towarzyszących im cywilów na izraelskie miejscowości w pobliżu granicy z Gazą przyniósł mieszkańcom Gazy katastrofę, czyli klęskę militarną i humanitarną, to zdaniem przywódców Hamasu, ich sponsorów i ich sojuszników, 7 października przyniósł historyczne zwycięstwo na skalę światową, a im więcej palestyńskich ofiar (faktycznych lub zmyślonych), tym większy sukces islamu w sojuszu z globalną lewicą w ich wojnie z demokracjami.
Na łamach gazety „The Wall Street Journal” Steven Stalinsky analizuje islamskie reakcje na masowe propalestyńskie protesty w amerykańskich miastach, a w szczególności na amerykańskich uniwersytetach. Autor cytuje wypowiedzi przywódców organizacji terrorystycznych zachwyconych wizją podpalenia świata.
Więcej
|
|
| |
Zobaczcie bojkot XXI wieku Phyllis Chesler
Dwunastego kwietnia „Ha'aretz” opublikował długi i ważny artykuł, w którym opisano „bezprecedensowy światowy bojkot izraelskich naukowców”. Ich raport opiera się na ankiecie przeprowadzonej w styczniu przez Izraelską Akademię Młodych, w której jedna trzecia z 1000 ankietowanych starszych wykładowców zgłosiła „znaczny spadek ich więzi z naukowcami za granicą”.
Więcej
|
|
Jak „przebudzona lewica” stała się miłośniczką Iranu Brendan O’Neill
Jak szybko lobby „Zawieszenie broni teraz!” zamieniło się w pieniących się podżegaczy wojennych. Gdy tylko Iran rozpoczął swoje zbrodnicze bombardowanie Izraela, ci fałszywi zwolennicy pokoju podskakiwali z radości. To „prawdziwa solidarność” – stwierdziła jedna z grup protestacyjnych w odpowiedzi na grad rakiet Iranu na państwo żydowskie.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Chrześcijanie wolą żyć w Izraelu Bassam Tawil
|
Protesty propalestyńskie w Ameryce Jerry A. Coyne
|
Gdyby nie Żydzi nie byłoby problemu Henryk Grynberg
|
Islam jako potęga kolonialna Daled Amos
|
Geneza i paradoksy teizmu (IV) Lucjan Ferus
|
Historie zakładników i narracje terrorystów Liat Collins
|
Czemu Warszawa mówi, że „Tel Awiw powiedział”? Andrzej Koraszewski
|
Co robić by chronić prawa człowieka? G. Steinberg i I. Reuveni
|
„Science”: rozszerzyć DEI w STEMM Jerry A. Coyne
|
Niebezpieczny pęd by uratować Hamas Allan M. Dershowitz
|
Hamas niszczy Gazę, ale głosi „zwycięstwo” Bassam Tawil
|
Palestyńczycy nie są małymi dziećmi Einat Wilf
|
Ruchy masowe i tęsknota do nienawiści Andrzej Koraszewski
|
Antonio Guterres i kochający terror arcykapłan Z materiałów MEMRI
|
Ile jest wart martwy Żyd? Gadi Taub
|
|
| |
|
| | |