Prawda

Niedziela, 5 maja 2024 - 20:08

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Państwo ćwierćwyznaniowe


Andrzej Koraszewski 2014-10-23

Kopenhaska syrenka w nowej szacie.
Kopenhaska syrenka w nowej szacie.

Stowarzyszenie „Otwarta Rzeczpospolita” zorganizowało dyskusję pod tytułem: ”Czy Polska jest państwem świeckim?”. No cóż, temat jest ważny, a przynajmniej ciekawy.

 

Równocześnie grupa znanych polskich intelektualistów skierowała do Pani Premier apel/petycję, aby władze państwowe, ściśle przestrzegały zasady neutralności światopoglądowej państwa zagwarantowanej w Konstytucji RP.


Jak piszą sygnatariusze tego apelu:

 

Władze RP są nadmiernie uległe wobec roszczeń Kościoła w sprawach finansowych, edukacyjnych, blokowania inicjatyw legislacyjnych w tzw. gorących materiach prawnych i społecznych (np. związki partnerskie, przemoc w rodzinie) czy demonstracyjnego eksponowania symboli religijnych w instytucjach publicznych. Postawa ta nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia. Bywa, że uroczystości o charakterze państwowym mają przede wszystkim charakter religijny, a władze publiczne stają się dodatkiem do hierarchów kościelnych występujących w roli rzeczywistych gospodarzy. Prowadzi to do degradacji państwa i obniżenia jego prestiżu w skali krajowej, a nawet międzynarodowej.

 

Apel nie sugeruje, że Polska przestała być państwem świeckim, ani że stała się państwem wyznaniowym, czytamy w nim o „uległości władz wobec roszczeń Kościoła”.  Jest rzeczą ważną, abyśmy zachowali proporcje. Politycy nadal palą świeczkę świeckiemu, konstytucyjnemu porządkowi w państwie, ale również solidny ogarek ignorującemu reguły gry i domagającemu się dominacji ważnemu aktorowi sceny politycznej. Odnosi się wrażenie, że w świadomości klasy politycznej króluje przekonanie, że bez tej uległości wobec Kościoła nie można władzy ani zdobyć, ani zachować.

 

Takie stwierdzenie jest z natury rzeczy uproszczeniem, ponieważ może sugerować czysty cynizm, uległość instrumentalną, czyli formę prostytuowania się. Tymczasem mamy tu do czynienia z całą gamą postaw i poglądów, które trzeba spróbować zdefiniować.

 

Organizatorzy wspomnianej dyskusji zadedykowali debatę pamięci Tadeusza Mazowieckiego. To ciekawe i bardzo istotne, ponieważ Mazowiecki był katolickim politykiem, niebywale przywiązanym do idei świeckiego państwa i głęboko przekonanym, że jego wiara religijna nie powoduje tu żadnego konfliktu. Jego idea „przyjaznego rozdziału państwa i Kościoła”, oparta była na bezwzględnym zaufaniu i na przekonaniu, że państwo jest wspólnotą, w której wszyscy gracze będą szanowali reguły gry. Z czasem doszedł do wniosku, że biskupi mają poważny kłopot z rozumieniem reguł gry w demokratycznym państwie.

 

Nie wiem, czy są badania nad rozumieniem znaczenia pojęcia „ład konstytucyjny”. Publiczna debata na temat definicji tego pojęcia jest też niemrawa, trudno zatem mieć pretensje do biskupów o brak zrozumienia zasad demokracji, jeśli sami pozwalamy na to, aby były one czymś bardzo mglistym. Miałem możliwość wysłuchania przez Internet tylko drobnego fragmentu dyskusji zorganizowanej przez „Otwarte państwo” i zwróciłem uwagę na głos kogoś z publiczności, kto przedstawił się jako matematyk. Ten dyskutant powiedział coś takiego, że on nie wie, czy wszyscy rozumieją to samo przez „państwo świeckie”, czy jest jakaś powszechnie akceptowana definicja takiego państwa i gdzie ją możemy znaleźć. Inni odwoływali się do preambuły do Konstytucji, dając do zrozumienia, że ta preambuła wyjaśnia sprawę. Otóż, moim zdaniem zgoła przeciwnie. Raczej zaciemnia. Stąd przywoływane również w tej dyskusji twierdzenie „jednego z członków rządu” (chodzi tu zapewne o b. wiceministra sprawiedliwości, Michała Królikowskiego), że Polska nie jest państwem świeckim wywołało głosy oburzenia, ale nie mogło spowodować oskarżenia o próbę podważenia ustroju Rzeczpospolitej. Tę definicję musi w danym państwie zawierać konstytucja. Ogólnie można powiedzieć, że jest to państwo, gwarantujące równe prawa wszystkim obywatelom, niezależnie od ich wyznania, państwo gwarantujące wolność wyznania i chroniące przed dyskryminacją z powodu wyznania lub światopoglądu. I tak, konstytucja amerykańska mówi, że Kongres nie ustanowi żadnej religii jako religii panującej, ani nie zabroni wyznawania jakiejkolwiek religii. Ta formuła została przyjęta przez kilka państw europejskich i przez Meksyk.  Inne kraje kładą nacisk na rozdział Kościoła i państwa. Konstytucja narzucona Japończykom przez Amerykę w 1946 roku mówi dość jednoznacznie, że organizacjom wyznaniowym nie wolno sprawować władzy państwowej, a państwu nauczać religii ani wykonywać funkcji religijnych.          

 

Innymi słowy w większości konstytucji mamy tu sformułowania bardzo ogólne prowadzące do ustawicznych sporów o wykładnię. Intuicyjnie wszyscy dość dobrze rozumieją, że przez państwo świeckie rozumie się państwo nie będące państwem wyznaniowym, czyli państwo, w którym wszyscy obywatele mają równe prawa. Jednak, aby świeckość była niekwestionowaną zasadą ustrojową, musi być jasno zdefiniowana.      

  

Dzieci między piątym a dziesiątym rokiem życia uczą się zasad gier zespołowych i z czasem doskonale rozumieją, że nie da się grać bez respektowania tych reguł. Tymczasem ład konstytucyjny jest ustawicznie kwestionowany w stopniu budzącym podejrzenia, że albo był akceptowany w złej wierze, albo jest tak niezrozumiały, że nie zasługuje na miano reguł gry.  

 

Słynne stało się powiedzenie Henryka Goryszewskiego, prawnika, nauczyciela akademickiego, a zarazem wicepremiera w rządzie Hanny Suchockiej, który w 1993 roku powiedział:                

„Nie jest ważne, czy w Polsce będzie kapitalizm, wolność słowa, czy będzie dobrobyt – najważniejsze, aby Polska była katolicka.”

 

Trudno o większą przepaść między ideą „przyjaznego rozdziału państwa i Kościoła” a postawą wyrażoną przez ówczesnego działacza ZChN. Lektura setek homilii biskupów, działań polityków takich jak b. wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski, Jarosław Gowin, czy pani Sobecka, skłania do wyrażenia opinii, że grzechem Henryka Goryszewskiego była tylko szczerość, otwarta prezentacja głównego celu dużej i silnej części polskiej sceny politycznej.    

 

Analiza wystąpień Jarosława Kaczyńskiego wydaje się nie pozostawiać wielu wątpliwości, iż maksyma Goryszewskiego jest mu bliska, a wypowiada ją tylko odrobinę ostrożniej. Czy mamy tu do czynienia z  instrumentalnym traktowaniem religii i Kościoła, czy z głębokim przekonaniem o wyższości tzw. prawa naturalnego nad prawem stanowionym? Wiele wskazuje na to, że Jarosław Kaczyński  jest głęboko przekonany, iż konstytucja winna być podporządkowana Kościołowi, a nie że Kościół musi się nauczyć funkcjonowania w ramach konstytucji. Dotyczy to prawdopodobnie 99 procent polityków tego ugrupowania, tak na poziomie krajowym, jak i samorządowym. Sprawa doktora Chazana była ciekawym  testem polskiego ładu konstytucyjnego, równie ciekawym jak poznańskie osły i setki błazeńskich występów posłów i radnych PiS szczerze przejętych potrzebą obrony chrześcijańskich wartości.       

 

Nieco dalej mamy polityków nie kryjących swojego cynizmu, którzy, jak Janusz Korwin-Mikke, otwarcie mówią, że religijne przekonania społeczeństwa, to element, który warto wykorzystywać w grze politycznej.       

 

Kiedy zastanawiamy się nad  mechanizmem uległości wobec roszczeń Kościoła, warto pamiętać, że motywacja okazywania takiej uległości jest bardzo zróżnicowana, ale efektem jest nieodmiennie stała degeneracja świeckiego ładu konstytucyjnego.

 

Wielokrotnie w różnych miejscach przypominałem, że idea państwa świeckiego nie była wymysłem ateistów, że była koncepcją ludzi wierzących, szukających drogi do położenia kresu waśniom religijnym. Również w Polsce rzecznikami świeckiego państwa byli ludzie wierzący, w tym otwarci katolicy, których głos był często ignorowany bądź otwarcie zwalczany przez hierarchię kościelną.    

 

Katolicki portal „Idziemy” powtarza słowa b. wiceministra Królikowskiego:

 

„Polska Konstytucja nie wprowadza zasady „świeckości” państwa, natomiast potwierdza jego bezstronność w sprawach światopoglądowych i religijnych. Wyraźnie mówi o tym art. 25 ust. 2 Konstytucji RP, brzmiący: „Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę wyrażania ich w życiu publicznym”.

 

Autorzy przypominają, że tylko konstytucja francuska bardzo wyraźnie definiuje świeckość (laickość) państwa, a „sfera religijna [we Francji] nie ma prawa obywatelstwa w płaszczyźnie życia publiczno-państwowego”.

 

Mętlik pojęciowy, połączony z instrumentalną uległością polityków, kierujących się bądź lękiem przed utratą głosów, bądź chęcią zdobycia władzy, powoduje że mamy państwo świeckie, w którym jest coś na kształt religii panującej, a Kościół katolicki wkracza coraz głębiej w sferę państwową.

 

Podobna sytuacja jest w wielu innych krajach. Podczas gdy w Polsce możemy mówić o konsekwencjach komunizmu i jego osobliwej formuły rozdziału państwa i Kościoła bez szacunku dla zasady swobody wyznania i wolności słowa, Irlandia, gdzie również mamy silne powiązanie tożsamości religijnej i narodowej, dopiero niedawno wyrwała się z politycznej dominacji Kościoła katolickiego i po szoku wywołanym licznymi skandalami związanymi z pedofilią księży i długą historią maltretowania dzieci w ośrodkach prowadzonych przez instytucje religijne, próbuje uwolnić swoje prawodawstwo od strzeżonych przez Kościół anachronizmów.

 

Irlandia będzie miała niebawem referendum dotyczące propozycji zniesienia karalności za bluźnierstwo. Nie chodzi w tym przypadku o jakieś bardzo stare prawo, ale o ustawę z 2009 roku, a więc świeżo przeforsowaną przez Kościół katolicki.    

 

Jak pisze Grania Spingies, ustawa wystawiła rząd na pośmiewisko, ale może być niebezpieczna. Autorka cytuje wypowiedź przewodniczącego Stowarzyszenia Irlandzkich Ateistów, Michaela Nugenta, który zwracał uwagę na fakt, że:

 

„Na forum ONZ państwa islamskie powoływały się na irlandzką ustawę o bluźnierstwie jako na dowód, że nowoczesne państwa europejskie nie mają takich oporów zakazywania bluźnierstwa, jakie mają kraje muzułmańskie. Robicie coś bardzo złego, kiedy Pakistan powołuje się na was jako na najlepszy przykład przepisów o bluźnierstwie.”

 

Grania Spingies przypomina, że w Pakistanie wydano wyrok śmierci na chrześcijankę, którą na mocy prawa o bluźnierstwie uznano za winną znieważenia Mahometa i że wyrok ten został właśnie utrzymany w mocy przez Sąd Najwyższy.  

 

Autorka przypomina inne przypadki uległości rządu irlandzkiego wobec roszczeń Kościoła, dotyczące m. in. prawa o rozwodach, które również zostało zmienione w wyniku referendum (1995), ale możliwość rozwodu została obwarowana tak, że stanowi on biurokratyczną udrękę. Walka o liberalizację ustawy aborcyjnej natrafia na mur, a obecne przepisy spowodowały wiele przypadków śmierci, kiedy aborcja była konieczna z przyczyn medycznych, ale nie można było jej wykonać ze względu na zakazy prawne; również w przypadku ciąż pochodzących z gwałtu doprowadza się do sytuacji, w których pojawia się zagrożenie samobójstwem.

 

Irlandzkie społeczeństwo coraz silniej naciska na zmianę systemu oświatowego. Większość szkół to nadal finansowane przez państwo szkoły katolickie.

 

Sondaże i badania pokazują, że społeczeństwo irlandzkie nie jest już skłonne do akceptowania wszystkiego, co Kościół nazywa wartościami chrześcijańskimi i wiele wymuszonych przez Kościół praktyk uważa za łamanie praw człowieka.

 

Ta zmiana postaw społecznych prowadzi do szybkiej radykalizacji zarówno kleru, jak i części  tzw. laikatu, do wzrostu nacisków na polityków i otwartej walki z samą ideą państwa świeckiego.

 

Jest rzeczą paradoksalną, że politycy często boją się otwartej obrony tej idei. Charakterystycznym przykładem było zwolnienie wiceministra Królikowskiego. Nowy minister sprawiedliwości stanowczo zaprzeczał, że miało ono jakikolwiek związek z kwestionowaniem ładu konstytucyjnego przez byłego wiceministra i robił wszystko co w jego mocy, aby ta sprawa nie stała się przedmiotem merytorycznej debaty o tym, co mamy rozumieć przez państwo świeckie.

 

Jest rzeczą zdumiewającą,  że najwyraźniejsze głosy na rzecz państwa świeckiego padają z ust liberalnych muzułmanów. Rozmiary zagrożenia ze strony ludzi motywowanych przekonaniem o wyższości prawa boskiego nad prawem religijnym są w krajach muzułmańskich znacznie większe i ukazują (niestety nielicznym) dramatyczną potrzebę podporządkowania życia społecznego prawu stanowionemu. Mówił o tym niedawno szyicki duchowny i polityk z Iraku, były poseł do irackiego parlamentu, Ajad Dżamal Al-Din. Jego zdaniem źródłem terroryzmu jest odwoływanie się do religijnej jurysprudencji. Nie ma szans na zwalczenie ISIS i innych tego rodzaju ugrupowań, jak długo nie ma świeckiego państwa i równości wszystkich wobec prawa.



 

Obecna polska debata na temat państwa świeckiego wymaga silnej obecności wierzących. Tylko oni mogą przesłać czytelny sygnał klasie politycznej aby przestała się lękać i zaczęła myśleć w kategoriach społecznego dobra. Żyjemy nadal w państwie świeckim i mało prawdopodobne aby ktokolwiek otwarcie sugerował powrót do państwa wyznaniowego. Demokratyczny porządek jest zaledwie rozmywany przez ową uległość wobec roszczeń Kościoła. Dlatego też dążenie do klarownych definicji i dyskusji otwarcie prezentujących problem ładu konstytucyjnego jest sprawą ważną i pilną.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Konstytucja Renata Martin 2014-10-23







Kwiaty
Hili: Kwiaty w domu są kłopotliwe.
Ja: Dlaczego?
Hili: Trzeba ciągle uważać, żeby wazon się nie przewrócił.

Więcej

Alternatywny Genesis:
Boski reality show (II)
Lucjan Ferus 

Carl Sagan Pale Blue Dot (Zrzut z ekranu.)

Aniołowie jednak – nie wiedzieć czemu – miny mieli niepewne, a z ich bezradnych, pytających spojrzeń posyłanych sobie ukradkiem, Stwórca wywnioskował bez trudu, iż zapewne nie zrozumieli oni zbyt wiele z przedstawionego przezeń pomysłu. – „No i co Ja mam z nimi zrobić? To Ja się staram stanąć na wysokości zadania i wymyślić coś naprawdę ekstrawaganckiego, by maksymalnie ich usatysfakcjonować a oni jak widzę, najwyraźniej nie pojmują istoty rzeczy?! Niesamowite!... Chyba będę musiał wymyślić coś skromniejszego dla nich i bliższego ich ograniczonej wyobraźni” – postanawia Bóg po tej wewnętrznej konstatacji i jak gdyby nic się nie stało, zaczyna do nich mówić:

Więcej

Szaleństwo uniwersytetu,
żądania niedouczonych
Phyllis Chesler

Antyizraelscy protestujący założyli obozowisko na kampusie Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku 22 kwietnia 2024 r. Źródło: zrzut z ekranu wideo.

Przegraliśmy walkę z szaleństwem. Być może nigdy z tym nie walczyliśmy. Tak czy inaczej, świat oszalał.


Właśnie byłam świadkiem tego na kampusie Uniwersytetu Columbia. Młoda biała studentka, modnie ubrana w kefiję, stanęła przy mikrofonie i zażądała, by administracja zapewniła „protestującym” studentom żywność i wodę, aby nie umarli z odwodnienia lub głodu.


Tak, naprawdę to powiedziała. 
Studentka upierała się, że administracja ma „obowiązek” wobec tych studentów, którzy „zapłacili za wyżywienie”. 

Więcej
Blue line

Kraju Republik
nowe twórz bajki…
Andrzej Koraszewski

Student Stanford University z przepaską Hamasu na głowie. ((Zrzut z ekranu konta X)

Kraj Republik zniknął z mapy, ale nie z rzeczywistości. Dziś powrócił do pierwotnej imperialnej nazwy. Nazywa się Rosja. Najtrwalszym wkładem literatury rosyjskiej w kulturę ludzkości pozostają Protokoły mędrców Syjonu, których wpływ nadal rośnie. Obecność mitu nie pozostawia wątpliwości, a próby kwestionowania jego podstaw wywołują ostracyzm, gniew i otwartą wrogość.      


„Przegraliśmy wojnę z obłędem. Być może nigdy jej nie wypowiedzieliśmy. Tak czy inaczej, świat znowu oszalał.” – pisze amerykańska emerytowana profesor psychologii Phyllis Chesler.    

Więcej

Trzy “wzory osobowe”
Autonomii Palestyńskiej
I. Marcus i N. J. Zilberdik

Strona z podręcznika, przy pomocy którego szkoły finansowane i prowadzone przez ONZ uczą palestyńskie dzieci terroryzmu. (Na zdjęciu Dalal Mughrabi.)

Co roku w dniu jego śmierci Autonomia Palestyńska (AP) i Fatah czczą arcyterrorystę Abu Dżihada jako wielkiego palestyńskiego przywódcę i wzór do naśladowania. Przy kilku okazjach AP z dumą przechwalała się, że Abu Dżihad był odpowiedzialny za zamordowanie co najmniej 125 Izraelczyków w atakach terrorystycznych. W tym roku popierana przez USA „zrewitalizowana” AP nie zachowuje się inaczej. 

Więcej
Blue line

Amerykańskie kampusy:
troskliwy wychów terrorystów
Bassam Tawil

<span>Podczas gdy protestujący na uniwersytetach Columbia i Yale wychwalają Hamas i jego „opór” (eufemizm oznaczający przemoc i terroryzm), Arabowie wyśmiewają „propalestyńskich” demonstrantów na kampusach amerykańskich uczelni. Dla tych Arabów, w tym niektórych Palestyńczyków, nie ma nic „propalestyńskiego” we wspieraniu sponsorowanej przez Iran grupy terrorystycznej Hamas. Na zdjęciu: antyizraelski antyizraelski obóz na kampusie Columbia University w Nowym Jorku  (Zdjęcie: Olivia Reingold, twitter/X)</span>

Podczas gdy protestujący na uniwersytetach Columbia i Yale wychwalają Hamas i jego „opór” (eufemizm oznaczający przemoc i terroryzm), Arabowie wyśmiewają „propalestyńskich” demonstrantów na kampusach amerykańskich uczelni. Dla tych Arabów, w tym niektórych Palestyńczyków, nie ma nic „propalestyńskiego” we wspieraniu sponsorowanej przez Iran grupy terrorystycznej Hamas, której członkowie wymordowali 1200 Izraelczyków i porwali ponad 240 innych osób 7 października 2023 r.

Więcej

Dlaczego kobiety w Ameryce
kibicują Hamasowi i Iranowi?
Phyllis Chesler

<span>Źródło: wideo NBC, zrzut z ekranu</span>

Czy zauważyliście, że młode kobiety w całej Ameryce demonstrują na rzecz Hamasu, Iranu i Palestyny? Dlaczego te uprzywilejowane i wykształcone kobiety, spadkobierczynie ruchu #MeToo oraz zachodniego feminizmu drugiej i trzeciej fali, miałyby kibicować gwałcicielom i zabójcom, prawdopodobnie najbardziej krwiożerczym i sadystycznym mizoginistom po Czyngis-chanie? Dlaczego stają po stronie islamistycznych barbarzyńców, którzy więzili, torturowali i dokonywali egzekucji na własnych kobietach za zsuniętą islamską zasłonę i którzy siłą nawracaliby swoje zachodnie wielbicielki na islam, zasłoniliby je również i zmuszali do poligamicznych małżeństw?
Czy te wykształcone córki zamożnych rodziców rozumieją, że jeśli wyrażą jakiekolwiek poglądy uważane za dysydenckie w Gazie, Teheranie lub Kabulu, albo jeśli ogłoszą, że są „queer” lub gejami (tak identyfikują się niektóre z tych aktywistek), to natychmiast zostaną zabite?

W miesiącach od 7 października 2023r., oprócz odrażającego milczenia fałszywych feministek w sprawie zbiorowych gwałtów na kobietach i mężczyznach, torturowania dzieci i całych rodzin, porwań ludności cywilnej – widzieliśmy przerażające tsunami nienawiści do Izraela, Ameryki i Żydów.

Więcej

Rdzenna matematyka:
zasłona dymna
Jerry A. Coyne

Matematyka nie ma granic stwierdza profesor Rowena Ball z College of Science ANU, co jest świętą prawdą, ale jej twierdzenie, że zręczne sygnalizowanie dymem jest matematyką, może być przesadą. (Źródło zdjęcia: Nic Vevers/ANU) 

Kiedyś myślałem, że „dekolonizacja” STEM [nauk ścisłych] jest najsilniejsza w Nowej Zelandii i Republice Południowej Afryki, co oczywiście jest ruchem mającym na celu detronizację tak zwanej „zachodniej” nauki na rzecz nauki rdzennej. Ale teraz zaczynam się zastanawiać, czy „urdzennowienie/dekolonizacja nauki” nie wkracza także w głąb Australii.Śledzę rozwój wydarzeń w Nowej Zelandii znacznie uważniej niż w innych miejscach, ponieważ często piszą do mnie tamtejsi naukowcy, którzy rozpaczają z powodu detronizacji współczesnej nauki (która od jakiegoś czasu nie jest „zachodnia”) na rzecz Mātauranga Maorysów (MM), „sposobu poznania” rdzennych Maorysów. Odwiedziłem także Nową Zelandię, uwielbiam to miejsce i byłbym zdruzgotany, gdyby nauka została rozwodniona przez przesądy, mity, legendy i moralizowanie.

Więcej

Teraz jest czas
na dokonanie wyboru
Caroline B. Glick

Premier Izraela Benjamin Netanjahu przemawia podczas konferencji prasowej w Jerozolimie, 31 marca 2024. Zdjęcie: Marc Israel Sellem/POOL.

Turyści odkryli w środę koło miasta Arad na południu Izraela pozostałości irańskiego pocisku balistycznego z nocnego ataku 13 kwietnia. Izraelski telewizyjny kanał 11 zidentyfikował to jako pocisk Khader-1. Khader-1, podobnie jak rakiety Imad, których Iran również użył w ataku, mają zdolność przeniesienia głowicy nuklearnej.


Fakt, że Iran użył dwóch rakiet balistycznych zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych, powinien wywołać wszystkie możliwe sygnały alarmowe. We wtorkowym wywiadzie dla Deutsche Welle przewodniczący Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi powiedział, że Iranowi brakuje „tygodni, a nie miesięcy” od posiadania wystarczającej ilości wzbogaconego uranu do skonstruowania bomby 
atomowej.

Więcej

Na “afrykańskim placu”
pojawiają się nowi gracze
Alberto M. Fernandez


Sześć miesięcy po wydaleniu francuskich żołnierzy z Nigru przyszła kolej na zaproszenie żołnierzy amerykańskich do opuszczenia kraju. Amerykańskie siły przebywały w Nigrze od niecałej dekady i Stany Zjednoczone wydały ponad 100 milionów dolarów na budowę bazy antyterrorystycznej w pobliżu północnego miasta Agadez. Teraz junta wojskowa rządząca krajem od lipca 2023 r. nie tylko poprosiła Amerykanów o opuszczenie kraju, ale wydaje się, że zrobiła to stanowczo. Według “Le Monde” premier Nigru Ali Lamine Zeine powiedział wysokiemu rangą pracownikowi Departamentu Stanu, Kurtowi Campbellowi, że „amerykański kontyngent nie jest już mile widziany”.

Więcej

Hamas przegrywa w Gazie,
ale wygrywa w USA
Ben-Dror Yemini

Profesor Shai Davuidai zatrzymany przed wejściem na uniwersytet, na którym jest zatrudniony. (Źródło zdjęcia: zrzut z ekranu wideo)

Profesor stał przed wejściem na kampus uniwersytecki wstrząśnięty antysemickimi protestami. Jego przepustka pracownicza nie zadziałała. Był w szoku. Wiedział, że uniwersytet jest wobec niego wrogi. Wiedział, że atmosfera jest napięta. Wiedział, że żydowscy studenci się boją. Słyszał antysemickie skandowanie: „Żydzi, wracajcie do Polski”. Słyszał wezwania do coraz większej liczby aktów rzezi. I był przekonany, że władze uczelni zajmą się chuliganami i rasistami, a nie tymi, którzy z nimi walczą. Ale mylił się.
Nie wydarzyło się to ani w Monachium w latach trzydziestych, ani w Berlinie. Do zdarzenia doszło w ubiegły weekend na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. Profesorem jest Shai Davidai, Amerykanin izraelskiego pochodzenia, wykładowca prestiżowej uniwersyteckiej szkoły biznesu zrzeszonej w Ivy League.

Więcej
Blue line

USA, Katar i Iran:
Uwolnijcie zakładników!
Michael Calvo

<span>Chociaż wśród zakładników w Gazie nadal znajdują się obywatele amerykańscy, wydaje się, że Stany Zjednoczone stanęły po stronie grup terrorystycznych Hamasu i Hezbollahu oraz wspierających tych terrorystów patronów, Kataru i Iranu. Na zdjęciu: Hersh Goldberg-Polin, obywatel Stanów Zjednoczonych i Izraela przetrzymywany jako zakładnik Hamasu w Gazie, z amputowaną lewą ręką, pojawia się w propagandowym filmie Hamasu opublikowanym 24 kwietnia 2024 r.</span>

To nie pierwszy raz, kiedy muzułmanie przeprowadzają ataki na niemuzułmanów i biorą zakładników.


Nie słyszeliśmy, by rektor kairskiego uniwersytetu Al-Azhar, ani Egipt i Jordania, państwa muzułmańskie, które zawarły porozumienie pokojowe z Izraelem, potępiły Hamas za przetrzymywanie izraelskich, amerykańskich, chińskich, francuskich, niemieckich, rosyjskich, filipińskich i tajskich zakładników.


Nie mogli tego potępić: branie jeńców jest dozwolone przez Koran (9:5; 23:1-5 i 70:30-35), o ile jeńcy nie są muzułmanami. W związku z tym ISIS uzasadniało branie jazydzkich kobiet na niewolnice seksualne.

Więcej

Dlaczego USA wspierają
tych, którzy demonizują Amerykę?
Itamar Marcus i Ephraim D. Tepler

Źródło zdjęcia: Wikipedia.

Dlaczego sojusznicy Hamasu, którzy terroryzują i grożą zwolennikom Żydów i Izraela na kampusach w całych Stanach Zjednoczonych, jednocześnie krzyczą „śmierć Izraelowi” i „śmierć Ameryce”?

Odpowiedź jest taka, że podczas gdy Stany Zjednoczone są siłą napędową wywierającą nacisk na Izrael, aby zaakceptował rządy Autonomii Palestyńskiej w Gazie i podczas gdy AP przyjmuje z radością pomoc USA i cicho dziękuje jej za wsparcie ratujące życie, AP jednocześnie nieustannie demonizuje USA. AP posuwa się nawet do twierdzenia, że wojna Izraela przeciwko Hamasowi w Gazie jest w rzeczywistości antyarabską i antyislamską wojną amerykańską, w której Izrael jest jedynie amerykańskim narzędziem. 

Więcej
Blue line

Co widzą ci,
którzy nie widzą?
Andrzej Koraszewski

Kadr z filmu \

Czasami pytam młodych ludzi, czy widzieli film „Kabaret”. Wśród urodzonych w tym stuleciu z tych, których o to pytałem, nikt nie słyszał o tym filmie. Kiedy wszedł na ekrany w 1972 roku był niezwykle popularny. Fenomenalna gra Lizy Minnelli i Michaela Yorka była częściej tematem dyskusji, niż fakt, że była to (i nadal jest) najwspanialsza prezentacja atmosfery Berlina w momencie, w którym nazizm stawał się religią niemieckiego narodu. Film jest dostępny za niewielką opłatą, można go również kupić na DVD. Oglądanie go dziś robi piorunujące wrażenie. Ponad pół wieku temu ten film opowiadał o odległej historii, dziś opowiada o świecie, w którym żyjemy.

Więcej

Terroryzm psychologiczny:
czy padniemy ofiarą?
Sheri Oz


To jest terroryzm psychologiczny w najbardziej wyrafinowanej formie.

Czuję się złapana w pułapkę – a to nie ja dźwigam na barkach ciężar narodu. Nie ja mam obowiązek lub władzę podejmowania jakichkolwiek decyzji. Jestem zwykłą obywatelką, która próbuje przebić się przez gąszcz informacji i „informacji”, aby zrozumieć, co się teraz dzieje i gdzie stoję wśród różnych punktów widzenia.


Ale najpierw sam film. Napis po arabsku w rogu i na pełnym ekranie na końcu filmu oznacza: „Media wojskowe”.

Więcej

Alternatywny Genesis:
Boski reality show
Lucjan Ferus

Jean Effel (szkic ołówkowy do ilustracji książki „Stworzenie świata”)

Kiedy widzę jak w telewizji powtarzany jest do znudzenia ten sam film czy serial i kiedy patrzę na postaci w nich grające, nie zdające sobie sprawy z wielokrotności swego pobytu na ekranie, nieodmiennie przychodzą mi na myśl pytania: Czy przypadkiem nie jest tak samo z naszym życiem? Skąd mamy pewność, że żyjemy tylko jeden, jedyny raz i że jest to nasze premierowe życie? A może jesteśmy w podobnej sytuacji jak ci niczego nie świadomi bohaterowie, ciągle powtarzanych filmów? Może już nie raz odgrywaliśmy tę naszą życiową rolę, myśląc, że wszystko od nas zależy, a tak naprawdę nie mogąc niczego w niej zmienić?

Więcej

Jest wielu winnych
wzrostu antysemityzmu
Howard Levitt

<span>Kto jest winien fali nienawiści do Żydów, która zalewa kanadyjskie miejsca pracy, uniwersytety, związki zawodowe, wpisy w mediach społecznościowych, a nawet nasze ulice i dzielnice? Kim są zwolennicy antysemityzmu? Na zdjęciu: Policja bada miejsce, z którego została ostrzelana żydowska szkoła w listopadzie 2023r. (Zrzut z ekranu wideo)</span>

Kanadyjscy pracodawcy od kilku lat coraz częściej zatrudniali trenerów „różnorodności, równości i włączenia” (DEI), aby uwolnić swoich pracowników od świadomego, a nawet podświadomego rasizmu. Na pierwszy rzut oka, kto może sprzeciwić się różnorodności, równości i włączeniu? To jakby sprzeciwić się Świętemu Mikołajowi.


Niestety, warsztaty te zbyt często były przejmowane przez radykalnych ideologów, którzy w efekcie podżegali do konfliktów rasowych. Nieszczęśliwa historia Richarda Bilkszto, który popełnił samobójstwo po tym, jak jeden z takich szkoleniowców uznał go za rasistę, ponieważ powiedział, że Kanadyjczycy nie są bardziej rasistowscy niż Amerykanie, była tylko nagłośnioną sprawą będącą czubkiem góry lodowej.

Więcej

Wycie wściekłości
na cywilizację
Brendan O’Neill


Bez wątpienia najgorszym podejściem do tematu "obozu solidarności z Gazą", który od zeszłego tygodnia okupuje Columbia University w Nowym Jorku, jest mówienie, że studenci zawsze robili takie rzeczy. Studenci od zawsze okupowali budynki i place, aby wyrazić swój pogląd polityczny. Studenci od dawna agitowali przeciwko wojnie. Studenci często okazują radykalną intensywność. Spójrzcie na erę Wietnamu – piszą publicyści w świecie chrześcijańskim – tak jakby obóz poparcia dla Gazy był kolejną eksplozją młodzieńczego antyimperializmu.

Więcej

Antyliberalna krucjata
w obronie antysemickiego tłumu
Jonathan S. Tobin

Studenci na Columbia University (Zrzut z ekranu wideo)

Wszelkie wątpliwości co do tego, czy władze Uniwersytetu Columbia rozumiały gniew, jaki wywołało tolerowanie rutynowej nienawiści do Żydów na ich kampusie, zostały rozwiane w tym tygodniu, dzień po zeznaniach przedstawicieli uniwersytetu przed Izbą Reprezentantów USA. To, co nastąpiło później, stanowiło rzadką próbę wyegzekwowania pewnych konsekwencji wobec antysemickiego tłumu. Ale chociaż wezwanie policji i stanowczość była pewną ulgą, przyzwolenie, jakie tacy ludzie najwyraźniej otrzymali od władz, o tyle gotowość tak wielu liberalnych ekspertów w prasie korporacyjnej do obrony tej tłuszczy jest oznaką tego, w jak niebezpiecznym momencie historii znaleźliśmy się dziś.

Więcej

Co znaczą związki
Chin z Hamasem?
Steven Stalinsky

Chiński dyplomata Wang Kejian spotkał się 17 marca w Katarze z przywódcą politycznym Hamasu Ismailem Haniją (źródło: Biuro Mediów Hamasu).

Coraz wyraźniejszy sojusz Hamasu z Rosją i Chinami po ataku Hamasu z 7 października jest istotnym elementem sytuacji. Rosja zyskała na odsunięciu uwagi świata od jej wojny w Ukrainie; Chiny zyskały na odsunięciu uwagi od Tajwanu – wydaje się, że oczy wszystkich zwrócone są na wojnę Izrael-Hamas. Chińscy komentatorzy zwracają uwagę, że konflikt Hamas-Izrael oferuje Chinom szansę na inwazję na Tajwan, którą „należy rozpocząć natychmiast”, podczas gdy uwaga Stanów Zjednoczonych jest skierowana gdzie indziej. Przywódca Hamasu powiedział, że Chińczycy mogą wziąć przykład z 7 października.

Więcej

„Lepsi” cywile
z Gazy
Alan M. Dershowitz

<span>Niektórzy cywile w Gazie ponoszą „ciężką odpowiedzialność za wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd”. Weźmy pod uwagę cywilów z Gazy, którzy 7 października podążyli za terrorystami do Izraela. Cywile ci pojmali pielęgniarkę Nili Margalit i po zamordowaniu innych Izraelczyków uprowadzili ją do Gazy, gdzie pokazali ją „rozradowanym tłumom” cywilów, którzy wiwatowali na cześć jej porywaczy. Na zdjęciu: terrorysta Hamasu i palestyńscy wspólnicy cywilni wchodzą do kibucu Be'eri, by mordować, gwałcić, torturować i porywać Żydów, 7 października 2023 r. (Źródło zdjęcia: kamera bezpieczeństwa kibucu Be'eri)</span>

„Zbrodnie popełnione przez Niemców są okropne i na każdym rogu słyszy się o nieszczęściach i stratach, jakie celowo sprowadzili na narody. Najdziwniejsze jest to, że nawet lepsi ludzie wśród Niemców nie są świadomi swojej ogromnej odpowiedzialności za te wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd i że świat zewnętrzny jest raczej skłonny o tym zapomnieć”.


Te słowa napisał Albert Einstein 16 września 1945 roku, wkrótce po zakończeniu II wojny światowej, w liście, który miałem szczęście zdobyć.

Więcej
Blue line

Skamieniałe zachowanie:
termity w bursztynie
Jerry A. Coyne


Oto rzadki przykład skamieniałości zachowań zwierząt. W tym przypadku chodzi o termity, których współcześni przedstawiciele jako pary angażują się w zachowania zwane „bieganiem w tandemie”. Dzieje się tak po tym, jak odlatuje grupa rozmnażających się termitów, które opuściły swoje gniazdo narodzenia. Zachowanie to z pewnością ewoluowało jako sposób na rozpoczynanie nowych kolonii. W przeciwieństwie do innych owadów społecznych, takich jak pszczoły, w kolonii termitów jest wiele zdolnych do rozmnażania się samców i samic, które mają skrzydła, oczy i zdolność do kojarzenia się i zakładania nowych kolonii (innym robotnikom brakuje skrzydeł i oczu). W czasie godów rój reprodukcyjnych osobników odlatuje losowo, a następnie ląduje na ziemi lub, w tym przypadku, na pniu drzewa.

Więcej

Jak głęboka jest nienawiść
muzułmanów do niewiernych?
Andrzej Koraszewski

Ten słodki obrazek pokutuje w sieci od lat. Nie przybliża pokoju. Ignorancja i naiwność nie pierwszy raz sprzyjają barbarzyństwu.     

Bestialska napaść wyzwoliła wycie żądnej krwi tłuszczy za oceanem i w Europie, podniecając również Teheran, Ankarę, Moskwę i Pekin. Ideologie są różne, ale chwilowo cel jest wspólny – Śmierć Ameryce, ale najpierw śmierć Izraelowi. Odwieczny fanatyzm religijny znakomicie służy do rozbudzenia gniewu na wspólnego wroga. O ile napad zbirów Hamasu i towarzyszących im cywilów na izraelskie miejscowości w pobliżu granicy z Gazą przyniósł mieszkańcom Gazy katastrofę, czyli klęskę militarną i humanitarną, to zdaniem przywódców Hamasu, ich sponsorów i ich sojuszników, 7 października przyniósł historyczne zwycięstwo na skalę światową, a im więcej palestyńskich ofiar (faktycznych lub zmyślonych), tym większy sukces islamu w sojuszu z globalną lewicą w ich wojnie z demokracjami.

Na łamach gazety „The Wall Street Journal” Steven Stalinsky analizuje islamskie reakcje na masowe propalestyńskie protesty w amerykańskich miastach, a w szczególności na amerykańskich uniwersytetach. Autor cytuje wypowiedzi przywódców organizacji terrorystycznych zachwyconych wizją podpalenia świata.

Więcej

Zobaczcie bojkot
XXI wieku 
Phyllis Chesler


Książka w łańcuchach. Zdjęcie: Square Frog/Pixabay.

Dwunastego kwietnia „Ha'aretz” opublikował długi i ważny artykuł, w którym opisano „bezprecedensowy światowy bojkot izraelskich naukowców”. Ich raport opiera się na ankiecie przeprowadzonej w styczniu przez Izraelską Akademię Młodych, w której jedna trzecia z 1000 ankietowanych starszych wykładowców zgłosiła „znaczny spadek ich więzi z naukowcami za granicą”.

Więcej

Jak „przebudzona lewica”
stała się miłośniczką Iranu 
Brendan O’Neill


Zatrzymać ludobójstwo, sympatycy Hamasu protestują w Helsinkach, 21 października 2023r. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)   

Jak szybko lobby „Zawieszenie broni teraz!” zamieniło się w pieniących się podżegaczy wojennych. Gdy tylko Iran rozpoczął swoje zbrodnicze bombardowanie Izraela, ci fałszywi zwolennicy pokoju podskakiwali z radości. To „prawdziwa solidarność” – stwierdziła jedna z grup protestacyjnych w odpowiedzi na grad rakiet Iranu na państwo żydowskie. 

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Chrześcijanie wolą żyć
w Izraelu
Bassam Tawil

Protesty propalestyńskie
w Ameryce
Jerry A. Coyne

Gdy­by nie Ży­dzi
nie byłoby problemu
Henryk Grynberg

Islam jako potęga
kolonialna
Daled Amos

Geneza i paradoksy
teizmu (IV)
Lucjan Ferus

Historie zakładników
i narracje terrorystów
Liat Collins

Czemu Warszawa mówi,
że „Tel Awiw powiedział”?
Andrzej Koraszewski

Co robić by chronić
prawa człowieka?
G. Steinberg i I. Reuveni

„Science”: rozszerzyć DEI
w STEMM
Jerry A. Coyne

Niebezpieczny pęd by
uratować Hamas
Allan M. Dershowitz

Hamas niszczy Gazę,
ale głosi „zwycięstwo”
Bassam Tawil

Palestyńczycy  nie są
małymi dziećmi
Einat Wilf 

Ruchy masowe i tęsknota
do nienawiści
Andrzej Koraszewski

Antonio Guterres i kochający
terror arcykapłan
Z materiałów MEMRI

Ile jest wart
martwy Żyd?
Gadi Taub

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk