Prawda

Czwartek, 9 maja 2024 - 11:17

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Ludzie, kto za to płaci?


Andrzej Koraszewski 2024-01-10

Francuscy Żydzi mają coraz więcej powodów do obaw o swoje życie.
Francuscy Żydzi mają coraz więcej powodów do obaw o swoje życie.

Kiedy odwaga tanieje, z nor wyłażą tchórzliwe miernoty i pod skradzionymi sztandarami wrzeszczą o swojej odwadze.


Emerytowana amerykańska psycholog, Phyllis Chesler poświęciła znaczną część swojego życia obronie praw kobiet. Patrzy ze zdumieniem i odrazą na dzisiejszy ruch feministyczny i prowadzi dalej swoją walkę o prawa kobiet w Afganistanie, Iranie i innych miejscach, gdzie kobiety nadal są zabijane, torturowane i zniewalane. Phyllis Chesler doskonale wie, dlaczego dzisiejszy zachodni ruch feministyczny odwraca głowę od miejsc, gdzie życie kobiet jest piekłem.    


Czytam w „Gazecie Wyborczej”, że w Sejmie „opadł kurz” po antysemickim wyczynie Grzegorza Brauna, (okazuje się, że chodzi o pozycję Krzysztofa Bosaka we władzach Sejmu, czyli o półjawnie antysemicką Konfederację). Tymczasem Korwin-Mikke założył nową partię polityczną pod starą nazwą KORWiN, jego wspólnikiem jest stary towarzysz, Stanisław Michalkiewicz, prawdopodobnie czołowy polski żydożerca (piszę „prawdopodobnie”, bo jednak ma konkurentów). Po drugiej stronie globu, w Australii, zakazano publicznego wykonywania nazistowskiego salutu.   


Jak czytamy:

Zgodnie z prawem publiczne oddawanie nazistowskiego pozdrowienia lub pokazywanie nazistowskiej swastyki lub podwójnego znaku runicznego związanego z grupą paramilitarną Schutzstaffel (SS) jest przestępstwem zagrożonym karą do 12 miesięcy więzienia.

Nowa ustawa ma ścisły związek z wydarzeniami na Bliskim Wschodzie, a konkretnie z wojną z Hamasem w Gazie. Zwolennicy Hamasu na całym świecie wydają się być w pełni świadomi powiązań ideologii Hamasu z ideologią Hitlera. Dlaczego nie mieliby być świadomi? Malowanie swastyki na żydowskich grobach jest powszechną na całym świecie tradycją, dobrze znaną również u nas. Pamiętam jak w latach siedemdziesiątych wysmarowano swastyki na żydowskich grobach na cmentarzu w Szwecji. Władze postawiły przy cmentarzu policjanta, którego dziennikarz zapytał, czy się nie obawia o swoje bezpieczeństwo. Policjant roześmiał się i powiedział, że te groby wandalizują tchórze, więc sama jego obecność w tym miejscu wystarczy. Czasy się zmieniły, dziś zachodnia policja częstuje miłośników nazizmu kawą i kanapkami. Kiedy w Kanadzie zrobiła się wrzawa wokół tych kordialnych relacji, szef policji przeprosił, nazywając jednak zwolenników nazizmu „sympatykami Palestyńczyków”. (Właściwe słowa pozwalają ukryć niewłaściwe powiązania.) Burza w szklance wody ucichła, kurz opadł, dalej marudzili już tylko Żydzi.       


W doniesieniach mediów izraelskich jest zaledwie wzmianka o tym, że w kryjówce Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu w Gazie 7 stycznia 2024 r. obok broni i amunicji znaleziono egzemplarz Mein Kampf po arabsku. 



Nie ma powodu do krzyku. Nic nowego. W 1973 roku w plecakach poległych żołnierzy egipskich często znajdowano skróconą wersję Mein Kampf, dziś członków Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (formacji zbudowanej na wzór SS i potężniejszej niż irańska armia), członków Hezbollahu, Huti, Hamasu i Fatahu, łączy częste oddawanie nazistowskiego salutu. Co nie znaczy, że łączy ich miłość. (Spekulacje, że Hezbollah czeka aż IDF wykończy Hamas, żeby podjąć próbę dokończenia ich dzieła zmierzającego do zniszczenia Izraela, nie są pozbawione podstaw. Islam dzieli nie tylko odwieczny antagonizm między sunnitami i szyitami, ale sto innych podziałów skłaniających do wzajemnego mordowania się. Stwierdzenie, że łączy ich tylko nienawiść do Żydów, może nie jest w pełni prawdziwe, ale jest zbliżone do prawdy. Konflikt Hamasu z Fatahem to tylko jeden z wielu konfliktów między bojownikami o zwycięstwo islamu nad niewiernymi.)   


„Sympatyków Palestyńczyków” straszliwie oburza stwierdzenie, że w rzeczywistości popierają nazizm i gardzą Palestyńczykami. To oburzenie jest szczere, faktycznie, nawet im do głowy nie przychodzi, że ta ich sympatia może być oparta na samooszustwie, na starannym odwracaniu głowy od ideologii tych, którzy rządzą tymi, którym  rzekomo współczują.  IDF niszczy nadzieję na wzmocnienie otaczających żydowskie państwo nazistowskich twierdz.   


Mariusz Zawadzki, były korespondent „Gazety Wyborczej” w Waszyngtonie przeprowadził dla „Polityki” rozmowę z amerykańską ekspertką „od roli religii w stosunkach międzynarodowych”.


Dziennikarz zaczął od pytania:   



Kiedy rząd Beniamina Netanjahu bombarduje Gazę, amerykańscy dyplomaci komentują, że „Izrael ma prawo do obrony”. Krytycy Izraela w USA są oskarżani o antysemityzm lub popieranie terrorystów. Ale kiedy popatrzeć na sondaże, obraz nie jest już tak jednoznaczny. A młodzi są nawet przeciwko Izraelowi – w ostatnim badaniu Gallupa dwie trzecie respondentów poniżej 35 lat stwierdziło, że nie popiera bombardowań Gazy. Najwyraźniej elity są dużo bardziej proizraelskie niż reszta społeczeństwa. Dlaczego tak jest?


Dziennikarz musiał już znać opublikowane kilka dni wcześniej wyniki sondażu Harvard/Harris, z których wynika poważniejsza różnica między najmłodszym pokoleniem dorosłych Amerykanów a starszą generacją. 60 procent Amerykanów w wieku 18-24 stwierdza, że okrucieństwa Hamasu z 7 października były usprawiedliwione „problemami Palestyńczyków”. Zdecydowana większość reszty społeczeństwa uważa, że tego barbarzyństwa nic nie usprawiedliwia. Również ponad 60 procent najmłodszych dorosłych uważa, że Izrael popełnia „ludobójstwo” w Gazie. Równocześnie 76 procent tych młodych ludzi stwierdziło, że Hamas może być partnerem w rozmowach pokojowych. Żeby było jeszcze ciekawiej, 54 procent respondentów z tej grupy wiekowej stwierdza, że studenci powinni mieć prawo opowiadania się za ludobójstwem wobec Żydów.


Polski dziennikarz wydaje się być niezadowolony z faktu, że amerykańscy dyplomaci przyznają Izraelowi prawo do obrony. Jego starannie dobrana rozmówczyni, Lizabeth Shakman Hurd, wyjaśnia, że ta tragedia spowodowana jest tym „gdzie te elity były kształcone i jak się socjalizowały politycznie. Amerykański system edukacji, od szkół podstawowych do uniwersytetów włącznie, nie działa w politycznej próżni”.     

 

Pani Lizabeth Shakman Hurd kształci nowe elity, robi to na Northwestern University obficie dotowanym przez Katar. Historycznie największym zagranicznym dobroczyńcą amerykańskiej oświaty wyższej jest Arabia Saudyjska, ale maleńki Katar nie pozostaje daleko w tyle. Macierzysta placówka amerykańskiej rozmówczyni polskiego dziennikarza otrzymała z Kataru 700 milionów dolarów, co może być solidną zachętą do kształtowania nowych amerykańskich elit w duchu Al-Dżaziry.    


Od dziesiątków lat każde tankowanie samochodu oznacza wpłatę nie tylko na fundusz zbrojeniowy islamskich terrorystów, rosyjskiej armii i wenezuelskiego „socjalizmu”, ale również na fundusz astronomicznych łapówek dla zachodnich nauczycieli akademickich, dziennikarzy i dyplomatów. 


W ostatnich latach kilka amerykańskich instytucji zbiera i prezentuje dane pokazujące to finansowanie. Twierdzi się, że te dane są daleko niepełne, że finansuje się głównie politykę kadrową, że niektóre warunki tych dotacji prezentowane są tylko ustnie i bez świadków, co prowadzi do spekulacji i podejrzeń o teorie spiskowe.


Ci z nas, którzy pamiętają sterowanie zachodnich ruchów pokojowych z Moskwy, wiedzą, że wiele faktów wyłaziło na światło dzienne dopiero po latach i że nigdy nie dowiedzieliśmy się wszystkiego.


To zjawisko jest bardziej złożone, dywersyjna działalność z zewnątrz wzmacnia istniejące i bez tego tendencje. Ludzi takich jak Robert Malley motywują ich własne przekonania, a nie pieniądze (chociaż nie gardzą pieniędzmi potrzebnymi dla realizacji ich celów).


Widzimy efekt końcowy – radykalny zwrot młodego pokolenia w kierunku sympatii nie tylko dla antydemokratycznych ruchów, ale wręcz dla nazizmu.            


To ostatnie trzeba trochę tuszować. Pragnienie uratowania Hamasu przed upadkiem ukrywamy za żądaniem „zawieszenia broni”, oskarżeniami Izraela o „ludobójstwo”, zdaniami w stylu „rząd Benjamina Netanjahu bombarduje Gazę”. Innymi słowy polski dziennikarz rozpoczyna rozmowę z amerykańską ekspertką, w której gniewne pytanie, dlaczego właściwie Ameryka popiera ten straszny Izrael, ma wzmocnić u czytelników niechęć do Żydów. Przesadzam?        


Chyba nie. Człowiek, który nie wspomina 16 lat ciągłych ataków rakietowych na izraelskie miasta i wioski, codziennych zamachów terrorystycznych, podpaleń i ideologii otwarcie głoszącej dążenie do eksterminacji Żydów na Bliskim Wschodzie i wszędzie indziej, który udaje sympatię dla Palestyńczyków, nie wspominając, pod jaką dyktaturą żyją, który tuszuje kulminacyjny punkt realizacji tej ideologii i przerzuca winę na ofiarę, robi tę samą robotę co Grzegorz Braun, tylko jest lepszym specjalistą.  


Czy powinna nas dziwić eksplozja antysemityzmu wśród młodego (i nie tylko młodego) pokolenia mieszkańców Zachodu?  


Nie sądzę. Gigantyczne antyizraelskie protesty mogą się kojarzyć z dumną defiladą wojsk radzieckich i niemieckich w Brześciu w 1939 roku. (Część „protestujących” może być nieświadoma immanentnego konfliktu między wrogami demokracji.)


Kiedy młode pokolenie wrzeszczy „od rzeki do morza”, inni, bardziej wyrobieni odbiorcy mediów piszą: 

„Premier, który chcąc uniknąć więzienia tworzy ochoczo pejzaż góry trupów, wspierany przez podfarbowanych faszystów, którzy dosłownie i bezczelnie wzywają do ludobójstwa i czystki etnicznej.”

To słowa wysoko wykształconego Amerykanina pochodzenia żydowskiego, które w jednym zdaniu świetnie prezentują filozofię, na której opiera się cały sposób informowania społeczeństwa amerykańskiego o konflikcie arabsko/islamsko-żydowskim na Bliskim Wschodzie.


Autor tego zdania wydaje się być całkowicie nieświadomy, że trwający od wielu lat proces Benjamina Netanjahu nie zdołał doprowadzić do przedstawienia jakiegokolwiek dowodu winy w sprawie któregokolwiek z licznych zarzutów. Nie zauważył również, że proces toczył się, kiedy Netanjahu nie był premierem, ani że toczy się nadal, kiedy wyborcy ponownie go wybrali. Dlaczego te oskarżenia uważa za punkt wyjścia do komentarza w sprawie wojny obronnej przeniesionej z terenu Izraela na teren agresora? Jego skrót myślowy opowiada znacznie więcej o Ameryce i o nim samym niż o tym konflikcie. Pewnie byłby wzburzony, gdyby mu powiedzieć, że stanowi maleńką cząsteczkę wielkich rzesz odbiorców przekłamanych informacji, którzy nie zdołali się wybić na samodzielne myślenie.


Bezpośrednio po drugiej wojnie światowej Orwell krytykował nadużywanie pojęcia faszysta. To słowo nadal częściej jest używane jako rodzaj wyzwiska niż element analizy i faktycznych powiązań, czy to z ideologią włoskiego faszyzmu, czy niemieckiego nazizmu. Nie bez powodu to zdanie oświeconego Amerykanina przypomniało mi wspaniałą przekupkę, która w marcu 1968 roku wyszła w Warszawie z placu targowego na Polnej na Plac Politechniki i widząc jak milicjant bije pałką młodą dziewczynę, rzuciła na ziemię dwie pełne siatki, podbiegła i obrzuciła milicjanta wyzwiskami: „ty gnoju, ty gestapowcu, ty Żydzie.”


Amerykanin żydowskiego pochodzenia, przywołuje swoją żydowskość dla wzmocnienia swojej wiarygodności, co raczej osłabiło jego argumentację niż wzmocniło. Po prostu powtarzał dalej to, co mówią inni odbiorcy tych samych wiadomości: „Ten faszysta Netanjahu niszczy naszą nazistowską twierdzę, żądamy natychmiastowego zawieszenia broni”. Tak tego nie ujmują z jednego powodu – autentyczne powiązania islamskiego ruchu na rzecz globalnego kalifatu z niemieckim nazizmem były i są starannie zamazywane, żeby czytelnik, słuchacz czy widz, przypadkiem nie tracił z oczu żydowskich win.


Tak więc, w takich wypowiedziach proces izraelskiego premiera jest znacznie ważniejszy niż fakt, że Hamas jest zaledwie drobną cząstką wielkiego ruchu, którego celem jest podbój świata mający się rozpocząć od mordowania Żydów. Otwarcie deklarowana miłość tego ruchu do nazizmu przetrwała drugą wojnę światową, a dziś jest maskowana, ale nadal jednoznaczna.


Nie chodzi tu tylko o samą rasistowską nienawiść do Żydów, ale o cały zestaw wartości i celów. Poczynając od ambicji podboju świata, poprzez nienawiść do demokracji i samego pomysłu tolerancji religijnej, aż do kultu jednostki i marzenia o jednoosobowej dyktaturze i bezwzględnej kontroli myśli każdego poddanego.


Pytanie „kto za to płaci?” może wskazywać na głębokie przekonanie, że jakieś twierdzenie wydaje się tak absurdalne, iż ktoś, kto je wygłasza, robi to prawdopodobnie na zlecenie i za grube pieniądze. Wiele razy dostawałem pytanie, „kto mi za to płaci”, nieodmiennie związane z pokazywaniem nieścisłych informacji w mediach. (Nawiasem mówiąc napisałem trzy książki, o których wielu sądziło, iż traktują o Izraelu, tymczasem wszystkie trzy były poświęcone etyce dziennikarskiej.)


Nie wiem i nie mogę wiedzieć jaka jest siła czarnej propagandy finansowanej przez paliwa kopalne, a jaka jest siła tradycji, która każe patrzeć z sympatią na każdego, kto deklaruje i podejmuje praktyczne wysiłki mordowania Żydów.


Napis na wrocławskiej synagodze wydaje się wskazywać raczej na odradzanie się tradycji, chociaż nie bez wpływu czarnej propagandy.   



To jest jeszcze tchórzliwy okrzyk wojenny wysmarowany nocą. Nie tak odważny jak wystąpienie Grzegorza Brauna w Sejmie, ani tak odważny jak wystąpienie amerykańskich uczennic przed meczem koszykówki, który miał być rozegrany między uczennicami jednej z prywatnych elitarnych szkół nowojorskich, a drużyną uczennic ze szkoły żydowskiej. Nienawistne wrzaski, wśród których był okrzyk „Popieram Hamas, jebana Żydówko”, skończyły się zejściem dziewcząt z żydowskiej szkoły z boiska. (Czy występ tych panienek z bardzo dobrych domów był równie symboliczny jak występ Grzegorza Brauna?) Malowidło na drzwiach synagogi we Wrocławiu nie było oczywiście tak dokładnym wyjaśnieniem celów, jak koszmarne gwałty hamasowskich zbirów, którym uparcie zaprzeczają postępowe feministki.


Odwaga podłości tanieje z każdym dniem, wnuki i prawnuki tych, których cieszył okrzyk „Precz z Żydami, Żydóweczki z nami” stawiają chwilowo na outsourcing.


Tymczasem w Gazie każdego dnia giną izraelscy żołnierze próbujący odepchnąć światowy projekt pod kryptonimem „Potop raz jeszcze”. Na jego finansowanie składamy się wszyscy.            


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj












Pytanie
Hili: Co Małgorzata robi przy twoim biurku?
Ja: Szuka moich błędów.

Więcej

Od Kolumbii po Columbię
– nieustanna wojna z Izraelem
Ben Cohen

Inauguracja prezydenta Gustavo Petro w Bogocie w Kolumbii, 7 sierpnia 2022. Zdjęcie: Casa Rosada, Presidencia of Argentina/Wikimedia Commons.

Żydzi w trudnych czasach reagują na wiele sposobów, a być może najcenniejszym z nich jest humor. Kiedy Związek Radziecki był rzeczywistym więzieniem dla żydowskich obywateli, żartów było mnóstwo, równocześnie kąśliwych i przeplatanych melancholią i kpiną. Na przykład dowcip o oficerze Armii Czerwonej, który prosi żydowskiego chłopca, aby podał imię ojca - „Związek Radziecki”, matki - „Partia Komunistyczna”, na  pytanie, kim chce zostać, gdy dorośnie chłopiec odpowiada: „sierotą”. Albo ten o przybyciu agentów KGB do domu Żyda, żeby go aresztować, chyba że zgodzi się oddać coś, co najbardziej ceni. „Estero, kochanie – woła mężczyzna do żony – KGB przyszło po ciebie!” Chętnie ciągnąłbym dalej, ale pewnie już rozumiecie, o co mi chodzi.

Więcej

Uwagi o prohamasowskiej lewicy
i jej poprzednikach
Jeffrey Herf 

Demonstrant rozbija szybę młotkiem, żeby się dostać do zamkniętej salii na Uniwersytecie Columbia w Morningside Heights na Manhattanie. (Zrzut z ekranu wideo.)

Wieczorem 29 kwietnia 2023 r. demonstranci zajęli Hamilton Hall w Columbii, zabarykadowali się w środku i odmówili ruszenia się, dopóki Columbia nie zgodzi się na pozbycie się swoich funduszy zainwestowanych w Izraelu. Wideo opublikowane przez Free Press pokazuje zamaskowaną osobę używającą młotka do rozbicia szyby w drzwiach budynku, a następnie używającą czegoś, co wydaje się być zamkiem rowerowym, by je zabezpieczyć. Inni zamaskowani demonstranci budują prowizoryczną barykadę z krzeseł. 

Więcej
Blue line

Więcej ludzi, więcej dobrobytu:
wskaźnik obfitości Simona 
Marian L. Tupy

Zdjęcie Fas Khan w <span>Unsplash</span>

Simon Abundance Index (Indeks obfitości Simona) na rok 2024 został opublikowany dzisiaj [22 kwietnia] zbiegając się z corocznymi obchodami Dnia Ziemi. To nie był przypadek: Indeks ma na celu modyfikację empirycznego i metafizycznego znaczenia Dnia Ziemi. Kiedy po raz pierwszy obchodzono go w 1970 r., w Dzień Ziemi słusznie opłakiwano szkody wyrządzone planecie w ciągu poprzednich dwóch stuleci w wyniku masowej, choć w większości korzystnej ekspansji gospodarczej, i wzywano nasz gatunek do lepszego zarządzania planetą. 

Więcej

Hamas znowu robi durni
z ludzi Zachodu
Bassam Tawil

 Jeśli Hamas i Autonomia Palestyńska otrzymają państwo sąsiadujące z Izraelem, będą niewątpliwie nadal realizować swój cel, jakim jest zabijanie Żydów i unicestwienie Izraela. Funkcjonariusz Hamasu, Ghazi Hamad, wyraźnie powiedział, że ta grupa terrorystyczna będzie wielokrotnie powtarzać atak z 7 października, aż Izrael zostanie unicestwiony. Na zdjęciu: wywiad z Hamadem 24 października 2023 r. w telewizji LBC (Liban). (Źródło obrazu: MEMRI)

Po wymordowaniu 1200 Izraelczyków i porwaniu 240 innych 7 października 2023 r. wspierana przez Iran grupa terrorystyczna Hamas ponownie próbuje oszukać naiwnych ludzi Zachodu, w tym administrację Bidena i Unię Europejską, wmawiając im, że zaakceptowała „rozwiązanie w postaci dwóch państw”. Rozwiązanie to zakłada utworzenie obok Izraela, suwerennego i niezależnego państwa palestyńskiego, na całych ziemiach Zachodniego Brzegu [Judei i Samarii], Strefy Gazy i wschodniej Jerozolimy. Ostatnie oszustwo Hamasu miało formę oświadczeń Chalila al-Hajji, wysokiego rangą funkcjonariusza tej grupy, w wywiadzie dla Associated Press (AP).

Więcej
Blue line

Al-Dżazira służy Hamasowi
i organizacjom terrorystycznym
Z materiałów MEMRI

Bassem Barhoum (Zdjęcie: Shfanews.net)

Dziennikarz Bassem Barhoum napisał w artykule z 11 marca 2024 r. w gazecie Autonomii Palestyńskiej (AP) „Al-Hayat Al-Jadida” , że katarska Al-Dżazira to populistyczna sieć medialna, która rozpowszechnia złudzenia wśród arabskiej opinii publicznej i opisuje wydarzenia w stronniczy sposób jednocześnie umiejętnie realizując swój program islamistyczny i program ekstremistycznych organizacji terrorystycznych. 

Więcej

Profesor, który kłamie
przy pomocy statystyki
Hugh Fitzgerald


Amerykański profesor Alan J. Kuperman przedstawił "badanie", z którego wynika, że IDF w Gazie zabija więcej cywilów niż arabska milicja znana jako Dżandżawidzi zabiła czarnych afrykańskich cywilów w Darfurze w Sudanie. Informacje na temat jego twierdzeń znajdziesz tutaj: „Amerykański naukowiec w ‘Guardianie’ wypacza statystyki, aby porównać Gazę z najgorszymi niedawnymi ludobójstwami”, Rachel O'Donoghue, HonestReporting, 18 kwietnia 2024 r. Ale jego statystyki są nieprawdziwe.

Więcej

Krzyki przed ciszą:
Zło, któremu zaprzeczają
Judean Rose


Oglądałam film Screams Before Silence* tuż przed ostatnim etapem święta Pesach. Nie wiedziałam, czy powinnam. Przecież jestem całkowicie przekonana, że moje niedawne zatrzymanie akcji serca było spowodowane przedłużającą się udręką, gdy słuchałam o okrucieństwach tej wojny, a także myśleniem o tym, co wciąż dzieje się obecnie z naszymi zakładnikami. Od miesięcy nie do zniesienia było myślenie o tym, a potem besztanie samej siebie: „Sądzisz, że ta myśl jest nie do zniesienia?”

Wtedy czujesz się winna, że wyobrażasz sobie, że w ogóle cierpisz, ale to, co jest tylko w twoim umyśle, w odróżnieniu od tego, co się wydarzyło i wciąż się z nimi dzieje.

Dyskutowałam sama ze sobą: „Nie powinnaś oglądać – już prawie czas zapalania świec. Czy naprawdę chcesz wejść w święto z taką ciemnością w umyśle i sercu?”

Więcej

Pusta mantra
Nigdy więcej?
Ruthie Blum

Śmierć i zniszczenie dokonane przez terrorystów Hamasu 7 października w kibucu Kissufim. Zdjęcie: zrobione 1 listopada 2023 r. przez Erik Marmor/Flash90.

Przed Dniem Pamięci o Holokauście szef sztabu Sił Obronnych Izraela generał broni Herzi Halevi przypomniał w oświadczeniu żołnierzom ich misję.


Nawiązując do wycia syreny, podczas której cały kraj stoi w milczeniu przez dwie minuty, aby uczcić pamięć „sześciu milionów zamordowanych w gettach i obozach zagłady, na polach śmierci i w marszach śmierci”, napisał: „Przez chwilę pochylamy głowy i łączymy się z pamięcią o naszym narodzie, który był prześladowany i mordowany tylko dlatego, że był żydowski. Potem podniesiemy głowy, dumnie kontynuując ich święte dziedzictwo i będziemy nadal podejmować działania, aby zapewnić, że narodowy dom, za którym tęsknili, ale którego nie osiągnęli, przetrwa na zawsze”.

Więcej

Alternatywny Genesis:
Boski reality show (II)
Lucjan Ferus 

Carl Sagan Pale Blue Dot (Zrzut z ekranu.)

Aniołowie jednak – nie wiedzieć czemu – miny mieli niepewne, a z ich bezradnych, pytających spojrzeń posyłanych sobie ukradkiem, Stwórca wywnioskował bez trudu, iż zapewne nie zrozumieli oni zbyt wiele z przedstawionego przezeń pomysłu. – „No i co Ja mam z nimi zrobić? To Ja się staram stanąć na wysokości zadania i wymyślić coś naprawdę ekstrawaganckiego, by maksymalnie ich usatysfakcjonować a oni jak widzę, najwyraźniej nie pojmują istoty rzeczy?! Niesamowite!... Chyba będę musiał wymyślić coś skromniejszego dla nich i bliższego ich ograniczonej wyobraźni” – postanawia Bóg po tej wewnętrznej konstatacji i jak gdyby nic się nie stało, zaczyna do nich mówić:

Więcej

Szaleństwo uniwersytetu,
żądania niedouczonych
Phyllis Chesler

Antyizraelscy protestujący założyli obozowisko na kampusie Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku 22 kwietnia 2024 r. Źródło: zrzut z ekranu wideo.

Przegraliśmy walkę z szaleństwem. Być może nigdy z tym nie walczyliśmy. Tak czy inaczej, świat oszalał.


Właśnie byłam świadkiem tego na kampusie Uniwersytetu Columbia. Młoda biała studentka, modnie ubrana w kefiję, stanęła przy mikrofonie i zażądała, by administracja zapewniła „protestującym” studentom żywność i wodę, aby nie umarli z odwodnienia lub głodu.


Tak, naprawdę to powiedziała. 
Studentka upierała się, że administracja ma „obowiązek” wobec tych studentów, którzy „zapłacili za wyżywienie”. 

Więcej
Blue line

Kraju Republik
nowe twórz bajki…
Andrzej Koraszewski

Student Stanford University z przepaską Hamasu na głowie. ((Zrzut z ekranu konta X)

Kraj Republik zniknął z mapy, ale nie z rzeczywistości. Dziś powrócił do pierwotnej imperialnej nazwy. Nazywa się Rosja. Najtrwalszym wkładem literatury rosyjskiej w kulturę ludzkości pozostają Protokoły mędrców Syjonu, których wpływ nadal rośnie. Obecność mitu nie pozostawia wątpliwości, a próby kwestionowania jego podstaw wywołują ostracyzm, gniew i otwartą wrogość.      


„Przegraliśmy wojnę z obłędem. Być może nigdy jej nie wypowiedzieliśmy. Tak czy inaczej, świat znowu oszalał.” – pisze amerykańska emerytowana profesor psychologii Phyllis Chesler.    

Więcej

Trzy “wzory osobowe”
Autonomii Palestyńskiej
I. Marcus i N. J. Zilberdik

Strona z podręcznika, przy pomocy którego szkoły finansowane i prowadzone przez ONZ uczą palestyńskie dzieci terroryzmu. (Na zdjęciu Dalal Mughrabi.)

Co roku w dniu jego śmierci Autonomia Palestyńska (AP) i Fatah czczą arcyterrorystę Abu Dżihada jako wielkiego palestyńskiego przywódcę i wzór do naśladowania. Przy kilku okazjach AP z dumą przechwalała się, że Abu Dżihad był odpowiedzialny za zamordowanie co najmniej 125 Izraelczyków w atakach terrorystycznych. W tym roku popierana przez USA „zrewitalizowana” AP nie zachowuje się inaczej. 

Więcej
Blue line

Amerykańskie kampusy:
troskliwy wychów terrorystów
Bassam Tawil

<span>Podczas gdy protestujący na uniwersytetach Columbia i Yale wychwalają Hamas i jego „opór” (eufemizm oznaczający przemoc i terroryzm), Arabowie wyśmiewają „propalestyńskich” demonstrantów na kampusach amerykańskich uczelni. Dla tych Arabów, w tym niektórych Palestyńczyków, nie ma nic „propalestyńskiego” we wspieraniu sponsorowanej przez Iran grupy terrorystycznej Hamas. Na zdjęciu: antyizraelski antyizraelski obóz na kampusie Columbia University w Nowym Jorku  (Zdjęcie: Olivia Reingold, twitter/X)</span>

Podczas gdy protestujący na uniwersytetach Columbia i Yale wychwalają Hamas i jego „opór” (eufemizm oznaczający przemoc i terroryzm), Arabowie wyśmiewają „propalestyńskich” demonstrantów na kampusach amerykańskich uczelni. Dla tych Arabów, w tym niektórych Palestyńczyków, nie ma nic „propalestyńskiego” we wspieraniu sponsorowanej przez Iran grupy terrorystycznej Hamas, której członkowie wymordowali 1200 Izraelczyków i porwali ponad 240 innych osób 7 października 2023 r.

Więcej

Dlaczego kobiety w Ameryce
kibicują Hamasowi i Iranowi?
Phyllis Chesler

<span>Źródło: wideo NBC, zrzut z ekranu</span>

Czy zauważyliście, że młode kobiety w całej Ameryce demonstrują na rzecz Hamasu, Iranu i Palestyny? Dlaczego te uprzywilejowane i wykształcone kobiety, spadkobierczynie ruchu #MeToo oraz zachodniego feminizmu drugiej i trzeciej fali, miałyby kibicować gwałcicielom i zabójcom, prawdopodobnie najbardziej krwiożerczym i sadystycznym mizoginistom po Czyngis-chanie? Dlaczego stają po stronie islamistycznych barbarzyńców, którzy więzili, torturowali i dokonywali egzekucji na własnych kobietach za zsuniętą islamską zasłonę i którzy siłą nawracaliby swoje zachodnie wielbicielki na islam, zasłoniliby je również i zmuszali do poligamicznych małżeństw?
Czy te wykształcone córki zamożnych rodziców rozumieją, że jeśli wyrażą jakiekolwiek poglądy uważane za dysydenckie w Gazie, Teheranie lub Kabulu, albo jeśli ogłoszą, że są „queer” lub gejami (tak identyfikują się niektóre z tych aktywistek), to natychmiast zostaną zabite?

W miesiącach od 7 października 2023r., oprócz odrażającego milczenia fałszywych feministek w sprawie zbiorowych gwałtów na kobietach i mężczyznach, torturowania dzieci i całych rodzin, porwań ludności cywilnej – widzieliśmy przerażające tsunami nienawiści do Izraela, Ameryki i Żydów.

Więcej

Rdzenna matematyka:
zasłona dymna
Jerry A. Coyne

Matematyka nie ma granic stwierdza profesor Rowena Ball z College of Science ANU, co jest świętą prawdą, ale jej twierdzenie, że zręczne sygnalizowanie dymem jest matematyką, może być przesadą. (Źródło zdjęcia: Nic Vevers/ANU) 

Kiedyś myślałem, że „dekolonizacja” STEM [nauk ścisłych] jest najsilniejsza w Nowej Zelandii i Republice Południowej Afryki, co oczywiście jest ruchem mającym na celu detronizację tak zwanej „zachodniej” nauki na rzecz nauki rdzennej. Ale teraz zaczynam się zastanawiać, czy „urdzennowienie/dekolonizacja nauki” nie wkracza także w głąb Australii.Śledzę rozwój wydarzeń w Nowej Zelandii znacznie uważniej niż w innych miejscach, ponieważ często piszą do mnie tamtejsi naukowcy, którzy rozpaczają z powodu detronizacji współczesnej nauki (która od jakiegoś czasu nie jest „zachodnia”) na rzecz Mātauranga Maorysów (MM), „sposobu poznania” rdzennych Maorysów. Odwiedziłem także Nową Zelandię, uwielbiam to miejsce i byłbym zdruzgotany, gdyby nauka została rozwodniona przez przesądy, mity, legendy i moralizowanie.

Więcej

Teraz jest czas
na dokonanie wyboru
Caroline B. Glick

Premier Izraela Benjamin Netanjahu przemawia podczas konferencji prasowej w Jerozolimie, 31 marca 2024. Zdjęcie: Marc Israel Sellem/POOL.

Turyści odkryli w środę koło miasta Arad na południu Izraela pozostałości irańskiego pocisku balistycznego z nocnego ataku 13 kwietnia. Izraelski telewizyjny kanał 11 zidentyfikował to jako pocisk Khader-1. Khader-1, podobnie jak rakiety Imad, których Iran również użył w ataku, mają zdolność przeniesienia głowicy nuklearnej.


Fakt, że Iran użył dwóch rakiet balistycznych zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych, powinien wywołać wszystkie możliwe sygnały alarmowe. We wtorkowym wywiadzie dla Deutsche Welle przewodniczący Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi powiedział, że Iranowi brakuje „tygodni, a nie miesięcy” od posiadania wystarczającej ilości wzbogaconego uranu do skonstruowania bomby 
atomowej.

Więcej

Na “afrykańskim placu”
pojawiają się nowi gracze
Alberto M. Fernandez


Sześć miesięcy po wydaleniu francuskich żołnierzy z Nigru przyszła kolej na zaproszenie żołnierzy amerykańskich do opuszczenia kraju. Amerykańskie siły przebywały w Nigrze od niecałej dekady i Stany Zjednoczone wydały ponad 100 milionów dolarów na budowę bazy antyterrorystycznej w pobliżu północnego miasta Agadez. Teraz junta wojskowa rządząca krajem od lipca 2023 r. nie tylko poprosiła Amerykanów o opuszczenie kraju, ale wydaje się, że zrobiła to stanowczo. Według “Le Monde” premier Nigru Ali Lamine Zeine powiedział wysokiemu rangą pracownikowi Departamentu Stanu, Kurtowi Campbellowi, że „amerykański kontyngent nie jest już mile widziany”.

Więcej

Hamas przegrywa w Gazie,
ale wygrywa w USA
Ben-Dror Yemini

Profesor Shai Davuidai zatrzymany przed wejściem na uniwersytet, na którym jest zatrudniony. (Źródło zdjęcia: zrzut z ekranu wideo)

Profesor stał przed wejściem na kampus uniwersytecki wstrząśnięty antysemickimi protestami. Jego przepustka pracownicza nie zadziałała. Był w szoku. Wiedział, że uniwersytet jest wobec niego wrogi. Wiedział, że atmosfera jest napięta. Wiedział, że żydowscy studenci się boją. Słyszał antysemickie skandowanie: „Żydzi, wracajcie do Polski”. Słyszał wezwania do coraz większej liczby aktów rzezi. I był przekonany, że władze uczelni zajmą się chuliganami i rasistami, a nie tymi, którzy z nimi walczą. Ale mylił się.
Nie wydarzyło się to ani w Monachium w latach trzydziestych, ani w Berlinie. Do zdarzenia doszło w ubiegły weekend na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. Profesorem jest Shai Davidai, Amerykanin izraelskiego pochodzenia, wykładowca prestiżowej uniwersyteckiej szkoły biznesu zrzeszonej w Ivy League.

Więcej

USA, Katar i Iran:
Uwolnijcie zakładników!
Michael Calvo

<span>Chociaż wśród zakładników w Gazie nadal znajdują się obywatele amerykańscy, wydaje się, że Stany Zjednoczone stanęły po stronie grup terrorystycznych Hamasu i Hezbollahu oraz wspierających tych terrorystów patronów, Kataru i Iranu. Na zdjęciu: Hersh Goldberg-Polin, obywatel Stanów Zjednoczonych i Izraela przetrzymywany jako zakładnik Hamasu w Gazie, z amputowaną lewą ręką, pojawia się w propagandowym filmie Hamasu opublikowanym 24 kwietnia 2024 r.</span>

To nie pierwszy raz, kiedy muzułmanie przeprowadzają ataki na niemuzułmanów i biorą zakładników.


Nie słyszeliśmy, by rektor kairskiego uniwersytetu Al-Azhar, ani Egipt i Jordania, państwa muzułmańskie, które zawarły porozumienie pokojowe z Izraelem, potępiły Hamas za przetrzymywanie izraelskich, amerykańskich, chińskich, francuskich, niemieckich, rosyjskich, filipińskich i tajskich zakładników.


Nie mogli tego potępić: branie jeńców jest dozwolone przez Koran (9:5; 23:1-5 i 70:30-35), o ile jeńcy nie są muzułmanami. W związku z tym ISIS uzasadniało branie jazydzkich kobiet na niewolnice seksualne.

Więcej

Dlaczego USA wspierają
tych, którzy demonizują Amerykę?
Itamar Marcus i Ephraim D. Tepler

Źródło zdjęcia: Wikipedia.

Dlaczego sojusznicy Hamasu, którzy terroryzują i grożą zwolennikom Żydów i Izraela na kampusach w całych Stanach Zjednoczonych, jednocześnie krzyczą „śmierć Izraelowi” i „śmierć Ameryce”?

Odpowiedź jest taka, że podczas gdy Stany Zjednoczone są siłą napędową wywierającą nacisk na Izrael, aby zaakceptował rządy Autonomii Palestyńskiej w Gazie i podczas gdy AP przyjmuje z radością pomoc USA i cicho dziękuje jej za wsparcie ratujące życie, AP jednocześnie nieustannie demonizuje USA. AP posuwa się nawet do twierdzenia, że wojna Izraela przeciwko Hamasowi w Gazie jest w rzeczywistości antyarabską i antyislamską wojną amerykańską, w której Izrael jest jedynie amerykańskim narzędziem. 

Więcej
Blue line

Co widzą ci,
którzy nie widzą?
Andrzej Koraszewski

Kadr z filmu \

Czasami pytam młodych ludzi, czy widzieli film „Kabaret”. Wśród urodzonych w tym stuleciu z tych, których o to pytałem, nikt nie słyszał o tym filmie. Kiedy wszedł na ekrany w 1972 roku był niezwykle popularny. Fenomenalna gra Lizy Minnelli i Michaela Yorka była częściej tematem dyskusji, niż fakt, że była to (i nadal jest) najwspanialsza prezentacja atmosfery Berlina w momencie, w którym nazizm stawał się religią niemieckiego narodu. Film jest dostępny za niewielką opłatą, można go również kupić na DVD. Oglądanie go dziś robi piorunujące wrażenie. Ponad pół wieku temu ten film opowiadał o odległej historii, dziś opowiada o świecie, w którym żyjemy.

Więcej

Terroryzm psychologiczny:
czy padniemy ofiarą?
Sheri Oz


To jest terroryzm psychologiczny w najbardziej wyrafinowanej formie.

Czuję się złapana w pułapkę – a to nie ja dźwigam na barkach ciężar narodu. Nie ja mam obowiązek lub władzę podejmowania jakichkolwiek decyzji. Jestem zwykłą obywatelką, która próbuje przebić się przez gąszcz informacji i „informacji”, aby zrozumieć, co się teraz dzieje i gdzie stoję wśród różnych punktów widzenia.


Ale najpierw sam film. Napis po arabsku w rogu i na pełnym ekranie na końcu filmu oznacza: „Media wojskowe”.

Więcej

Alternatywny Genesis:
Boski reality show
Lucjan Ferus

Jean Effel (szkic ołówkowy do ilustracji książki „Stworzenie świata”)

Kiedy widzę jak w telewizji powtarzany jest do znudzenia ten sam film czy serial i kiedy patrzę na postaci w nich grające, nie zdające sobie sprawy z wielokrotności swego pobytu na ekranie, nieodmiennie przychodzą mi na myśl pytania: Czy przypadkiem nie jest tak samo z naszym życiem? Skąd mamy pewność, że żyjemy tylko jeden, jedyny raz i że jest to nasze premierowe życie? A może jesteśmy w podobnej sytuacji jak ci niczego nie świadomi bohaterowie, ciągle powtarzanych filmów? Może już nie raz odgrywaliśmy tę naszą życiową rolę, myśląc, że wszystko od nas zależy, a tak naprawdę nie mogąc niczego w niej zmienić?

Więcej

Jest wielu winnych
wzrostu antysemityzmu
Howard Levitt

<span>Kto jest winien fali nienawiści do Żydów, która zalewa kanadyjskie miejsca pracy, uniwersytety, związki zawodowe, wpisy w mediach społecznościowych, a nawet nasze ulice i dzielnice? Kim są zwolennicy antysemityzmu? Na zdjęciu: Policja bada miejsce, z którego została ostrzelana żydowska szkoła w listopadzie 2023r. (Zrzut z ekranu wideo)</span>

Kanadyjscy pracodawcy od kilku lat coraz częściej zatrudniali trenerów „różnorodności, równości i włączenia” (DEI), aby uwolnić swoich pracowników od świadomego, a nawet podświadomego rasizmu. Na pierwszy rzut oka, kto może sprzeciwić się różnorodności, równości i włączeniu? To jakby sprzeciwić się Świętemu Mikołajowi.


Niestety, warsztaty te zbyt często były przejmowane przez radykalnych ideologów, którzy w efekcie podżegali do konfliktów rasowych. Nieszczęśliwa historia Richarda Bilkszto, który popełnił samobójstwo po tym, jak jeden z takich szkoleniowców uznał go za rasistę, ponieważ powiedział, że Kanadyjczycy nie są bardziej rasistowscy niż Amerykanie, była tylko nagłośnioną sprawą będącą czubkiem góry lodowej.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Wycie wściekłości
na cywilizację
Brendan O’Neill

Antyliberalna krucjata
w obronie antysemickiego tłumu
Jonathan S. Tobin

Co znaczą związki
Chin z Hamasem?
Steven Stalinsky

„Lepsi” cywile
z Gazy
Alan M. Dershowitz

Skamieniałe zachowanie:
termity w bursztynie
Jerry A. Coyne

Jak głęboka jest nienawiść
muzułmanów do niewiernych?
Andrzej Koraszewski

Zobaczcie bojkot
XXI wieku 
Phyllis Chesler


Jak „przebudzona lewica”
stała się miłośniczką Iranu 
Brendan O’Neill


Chrześcijanie wolą żyć
w Izraelu
Bassam Tawil

Protesty propalestyńskie
w Ameryce
Jerry A. Coyne

Gdy­by nie Ży­dzi
nie byłoby problemu
Henryk Grynberg

Islam jako potęga
kolonialna
Daled Amos

Geneza i paradoksy
teizmu (IV)
Lucjan Ferus

Historie zakładników
i narracje terrorystów
Liat Collins

Czemu Warszawa mówi,
że „Tel Awiw powiedział”?
Andrzej Koraszewski

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk