Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 02:06

« Poprzedni Następny »


Sen nocy listopadowej


Marcin Kruk 2019-11-12


Wigilia naszego święta niepodległości była co najmniej dziwaczna. Niepokój, dławiący strach jaką znowu twarz pokaże mój kraj. Radosnego nastroju ani za grosz. Od lat mamy pewność, że znów zobaczymy straszne oblicza ogłupiałych narodowców, wrzaski, petardy, pewnie również przemoc. Usłyszymy również budzące mdłości homilie hierarchów, przemówienia mistrzów dobrej zmiany. Trzydzieści lat temu nie sposób było sobie wyobrazić, że tak to może wyglądać po kilku dziesięcioleciach wolności. Właściwie miałem ochotę się upić. To nigdy jednak nie jest dobry pomysł, lepiej zostać trzeźwym patrząc na oszalałą rzeczywistość. Późno w nocy zamknąłem komputer i poszedłem spać.

Rzadko pamiętam, co mi się śniło, czasem zostają jakieś strzępy obrazów. Tym razem jednak było inaczej. Obudziłem się i pamiętałem długi dziwaczny film. Poszedłem do księdza. Znam go tylko z widzenia, dawno temu emerytowany staruszek z niezwykle sympatyczną twarzą. Podobno był bardzo lubiany przez parafian. Nic jednak o nim nie wiem. Nie wiem gdzie mieszka, ani nawet jak się nazywa, ale we śnie zastukałem do drzwi niewielkiego budynku za drewnianym kościołem. Uchylił mi drzwi i odpowiedział na moje dzień dobry, patrząc na mnie pytająco. Powiedziałem, że chciałbym zamówić mszę. Roześmiał się i powiedział, że z takimi sprawami to trzeba iść do proboszcza. Zapytał, czy nie wiem, że ten kościół jest już dawno zamknięty, że mieszka tu kątem, w oczekiwaniu na śmierć.


- Ja jednak chciałbym zamówić mszę u księdza – powiedziałem.


Staruszek w ciemnym swetrze otworzył szerzej drzwi i zaprosił mnie do środka. Pokój, do którego mnie wprowadził, był ciemny, skromny, z krzyżem stojącym na komodzie i ładną płaskorzeźbą Matki Boskiej na ścianie. Wskazał mi krzesło przy stole i usiadł naprzeciwko. Zapytał, dlaczego przyszedłem właśnie do niego. Nie byłem pewien jak mam mu to wytłumaczyć. Jak wyjaśnić sympatię do zupełnie nieznanego człowieka? Milczałem, czując narastającą niezręczność sytuacji.


- To jaką mszę chciał pan zamówić – zapytał. Odpowiedziałem, że mszę trydencką w intencji powszechnej znajomości rachunku różniczkowego.


Twarz staruszka rozpromienił uśmiech. Zerwał się z krzesła i powiedział, że pójdzie zrobić nam herbatę. Zostałem nagle sam i zastanawiałem się, czy wypada mi podejść do półki z książkami. Za oknem stał nagi już o tej porze roku włoski orzech, a kawałek dalej za siatką zaczynał się las, od którego dzielił kawałek łąki, więc pewnie przychodziły tam często dzikie zwierzęta, sarny, zające, może lisy. Pomyślałem, że muszę go zapytać jak wróci.


- Dlaczego trydencką – usłyszałem pytanie i zobaczyłem staruszka jak wchodzi z tacą, na której były dwie filiżanki i jakieś ciasteczka. Odpowiedziałem, że mam wrażenie, że te posoborowe słabo działają…


- A panu na tym rachunku różniczkowym bardzo zależy- zapytał ewidentnie rozbawiony.


- To prawda  - odpowiedziałem.


Staruszek wyciągnął w moim kierunku oskarżycielski palec i powiedział – Pan jest ateistą – na jego twarzy nie było jednak gniewu, przeciwnie, widać było, że jest rozbawiony. Przyglądał mi się z ciekawością, nadal wskazując na mnie palcem. Opuścił powoli rękę i zapytał, czy słodzę. Powiedziałem, że słodzę i próbując ukryć zmieszanie sięgnąłem po ciasteczko.


- Ateista zamawia mszę trydencką w intencji powszechnej znajomości rachunku różniczkowego – mruknął do siebie, dodając, że byłoby ciekawe, co też by na to powiedział biskup.


Staruszek wypił malutki łyk herbaty i zapytał, jak na to wpadłem? Nie bardzo rozumiałem o co mu chodzi. Odczuwałem jakiś niezrozumiały głęboki wstyd. Chciałem go przeprosić za to najście i szybko wyjść. Ale on patrzył na mnie wyczekująco, najwyraźniej żądając odpowiedzi.


Powiedziałem, że to w związku z świętem niepodległości, że chciałbym uczcić to święto, ale jakoś inaczej niż inni. Głębiej i szczerzej, z myślą o przyszłości.


- I jest pan matematykiem – przerwał.


Wyjaśniłem, że uczę biologii, czyli nauki o życiu. Powiedziałem, że powszechna znajomość rachunku różniczkowego pozwoliłaby nam lepiej cieszyć się niepodległością, bo teraz nie umiemy się nią cieszyć, a mnie to martwi. A przecież gdyby ludzie mieli narzędzie analizy zachowania regularnych funkcji jednej zmiennej, określania tempa wzrostu i spadku, gdyby mogli zamiast rzucać przekleństwami, skupić uwagę na tym, co się naprawdę dzieje.


Staruszek kiwnął głową i powiedział, żebym chwilę poczekał, bo musi porozmawiać z gosposią. Pospiesznie wypił łyk herbaty i szybkim krokiem wyszedł z pokoju.


Nie wiem jak długo czekałem, ale wrócił w ornacie, w towarzystwie niewiele młodszej od niego kobiety i z ogromnym kluczem w ręku.


- Idziemy – powiedział. Wyszliśmy w chłodny wieczór. Od drzwi kościółka oddzielało nas zaledwie kilka kroków. Otworzył kluczem drzwi i weszliśmy do ciemnej kruchty. Kobieta zniknęła w bocznych drzwiach, a my weszliśmy do kościółka, który był zupełnie pusty, nie było w nim ławek, na ścianach nie było żadnych obrazów, pod ścianą była na wpół zżarta przez korniki drewniana figura Jezusa, na środku stało jakieś stare krzesło. Staruszek wskazał mi to krzesło, sam wstąpił na ołtarz i przez chwilę przygotowywał sobie jakieś sprzęty. Odwrócił się, spojrzał w górę i kiwnął głową. Zabrzmiały organy i usłyszałem jego zdumiewająco silny głos:

Te Dominum confitemur.
Te aeternum Patrem
omnis terra veneratur.

Sanctus, Sanctus, Sanctus, Dominus
Deus Sabaoth.
Pleni sunt caeli et terra
maiestatis gloriae tuae.

Słuchałem tej muzyki i jego śpiewu z jakąś niesłychaną radością. Nie, nie zacząłem nagle wierzyć w Boga. Po prostu czułem sympatię do tego staruszka na ołtarzu i rozkoszną wszechobecność absurdu. Zbudził mnie rachunek prawdopodobieństwa tego, co zobaczę jutro.


Przez chwilę leżałem w ciemnościach z otwartymi oczyma. Spojrzałem na podświetlony ekran zegrka, 2:58. Moje święto niepodległości było za mną, to co było przede mną, nie mogło być interesujące. Postanowiłem nie otwierać wiadomości. Wiedziałem jednak, że nic mnie nie powstrzyma. I rzeczywiście. 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Kobieta superpatronką roku 2017   Koraszewski   2016-11-07
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Awangarda umysłowego proletariatu   Kruk   2016-11-21
Intronizacja Chrystusa, czyli powiedzcie Allahu akbar   Koraszewski   2016-11-23
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Ujednolicone miary zdrowego rozsądku   Kruk   2016-12-08
Szlak bojowy Jarosława Kaczyńskiego   Koraszewski   2016-12-17
I gdzie nas ten dyskurs prowadzi?   Kruk   2016-12-20
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Jego Małość i halucynogenny grzyb   Kruk   2017-01-02
Żaba mortal combat i lewatywa z kawy   Szczęsny   2017-01-05
Znaki czasu na Jasnej Górze i gdzie indziej   Koraszewski   2017-01-09
Narodowy socjalista pisze do mnie list   Koraszewski   2017-01-11
Dziewiczy lasek na skraju miasteczka   Kruk   2017-01-21
O trudności zamiany rozmów nocnych na dzienne   Kruk   2017-02-21
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Ogień narodowy, czyli patriotyzm patologiczny   Koraszewski   2017-03-10
O płodności intelektualnego onanizmu   Kruk   2017-03-14
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
Infantylizmofilia czy chrześcijańska myśl światła?   Koraszewski   2017-04-14
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
W poszukiwaniu umiarkowanych katolików   Koraszewski   2017-05-24
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Dramat z nadmiarem inteligencji emocjonalnej   Kruk   2017-06-26
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
O seksie, moralności i religii   Koraszewski   2017-08-06
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Apel Stowarzyszenia Miłośników Logiki Nieformalnej   Kruk   2017-08-18
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Ipso facto omlet z groszkiem   Kruk   2017-09-19
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Długi lot bibelota   Kruk   2017-10-26
Zupa z gwoździa do trumny z św. pamięci wkładką   Kruk   2017-11-01
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Święto niepodległości, czyli bal sykofantów   Koraszewski   2017-11-11
Przypowieść o Janie i Fortepianie   Kruk   2017-11-21
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Władca much – lekcja wychowawcza   Kruk   2017-12-11
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Szkolne orły i wątroba Prometeusza   Kruk   2017-12-25
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Piątek narodowo-erotyczny   Kruk   2018-01-10
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
Bluźniercy, bałwanochwalcy i inni   Kruk   2018-01-30
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Nieustający marsz niesłusznie dumnych   Koraszewski   2018-02-13
„WSZYSCY WIEDZĄ”   Kłys   2018-03-05
Byłam w niebie, mówi ośmioletnia Ania   Kruk   2018-03-07
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Niziutkie ciśnienie i Nuż w bżuhu   Kruk   2018-04-13
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Żydzi z Madonną w tle   Lewin   2018-04-28
Adoracja Jezusa Użytkowego   Kruk   2018-04-28
Czy naród może zakochać się w demokracji?   Koraszewski   2018-05-16
Wielkie kazanie o małej dziurze w drzwiach   Kruk   2018-05-23
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Cała Polska myśli o pięcie   Kruk   2018-06-14
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Znieważenie pomnika dłuta Stanisława Milewskiego   Koraszewski   2018-07-30
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Pamiętaj o nim na wszystkich swoich drogach   Lewin   2018-08-21
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Prawoznawstwo - broń się   Zajadło   2018-09-19
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki   Kruk   2018-10-04
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Polak od kuchni   Kruk   2018-10-11
Polska w obiektywie Konrada Szołajskiego   Koraszewski   2018-10-16
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Bal w Świątyni Opaczności Narodowej   Koraszewski   2018-11-02
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Jasnowidzolożka wraca na czarnym koniu   Kruk   2018-11-12
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Odnaleziony tekst Tischnera oraz portret (pewnego) Polaka AD 2018   Koraszewski   2018-11-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk