Prawda

Niedziela, 28 kwietnia 2024 - 20:08

« Poprzedni Następny »


Sen nocy listopadowej


Marcin Kruk 2019-11-12


Wigilia naszego święta niepodległości była co najmniej dziwaczna. Niepokój, dławiący strach jaką znowu twarz pokaże mój kraj. Radosnego nastroju ani za grosz. Od lat mamy pewność, że znów zobaczymy straszne oblicza ogłupiałych narodowców, wrzaski, petardy, pewnie również przemoc. Usłyszymy również budzące mdłości homilie hierarchów, przemówienia mistrzów dobrej zmiany. Trzydzieści lat temu nie sposób było sobie wyobrazić, że tak to może wyglądać po kilku dziesięcioleciach wolności. Właściwie miałem ochotę się upić. To nigdy jednak nie jest dobry pomysł, lepiej zostać trzeźwym patrząc na oszalałą rzeczywistość. Późno w nocy zamknąłem komputer i poszedłem spać.

Rzadko pamiętam, co mi się śniło, czasem zostają jakieś strzępy obrazów. Tym razem jednak było inaczej. Obudziłem się i pamiętałem długi dziwaczny film. Poszedłem do księdza. Znam go tylko z widzenia, dawno temu emerytowany staruszek z niezwykle sympatyczną twarzą. Podobno był bardzo lubiany przez parafian. Nic jednak o nim nie wiem. Nie wiem gdzie mieszka, ani nawet jak się nazywa, ale we śnie zastukałem do drzwi niewielkiego budynku za drewnianym kościołem. Uchylił mi drzwi i odpowiedział na moje dzień dobry, patrząc na mnie pytająco. Powiedziałem, że chciałbym zamówić mszę. Roześmiał się i powiedział, że z takimi sprawami to trzeba iść do proboszcza. Zapytał, czy nie wiem, że ten kościół jest już dawno zamknięty, że mieszka tu kątem, w oczekiwaniu na śmierć.


- Ja jednak chciałbym zamówić mszę u księdza – powiedziałem.


Staruszek w ciemnym swetrze otworzył szerzej drzwi i zaprosił mnie do środka. Pokój, do którego mnie wprowadził, był ciemny, skromny, z krzyżem stojącym na komodzie i ładną płaskorzeźbą Matki Boskiej na ścianie. Wskazał mi krzesło przy stole i usiadł naprzeciwko. Zapytał, dlaczego przyszedłem właśnie do niego. Nie byłem pewien jak mam mu to wytłumaczyć. Jak wyjaśnić sympatię do zupełnie nieznanego człowieka? Milczałem, czując narastającą niezręczność sytuacji.


- To jaką mszę chciał pan zamówić – zapytał. Odpowiedziałem, że mszę trydencką w intencji powszechnej znajomości rachunku różniczkowego.


Twarz staruszka rozpromienił uśmiech. Zerwał się z krzesła i powiedział, że pójdzie zrobić nam herbatę. Zostałem nagle sam i zastanawiałem się, czy wypada mi podejść do półki z książkami. Za oknem stał nagi już o tej porze roku włoski orzech, a kawałek dalej za siatką zaczynał się las, od którego dzielił kawałek łąki, więc pewnie przychodziły tam często dzikie zwierzęta, sarny, zające, może lisy. Pomyślałem, że muszę go zapytać jak wróci.


- Dlaczego trydencką – usłyszałem pytanie i zobaczyłem staruszka jak wchodzi z tacą, na której były dwie filiżanki i jakieś ciasteczka. Odpowiedziałem, że mam wrażenie, że te posoborowe słabo działają…


- A panu na tym rachunku różniczkowym bardzo zależy- zapytał ewidentnie rozbawiony.


- To prawda  - odpowiedziałem.


Staruszek wyciągnął w moim kierunku oskarżycielski palec i powiedział – Pan jest ateistą – na jego twarzy nie było jednak gniewu, przeciwnie, widać było, że jest rozbawiony. Przyglądał mi się z ciekawością, nadal wskazując na mnie palcem. Opuścił powoli rękę i zapytał, czy słodzę. Powiedziałem, że słodzę i próbując ukryć zmieszanie sięgnąłem po ciasteczko.


- Ateista zamawia mszę trydencką w intencji powszechnej znajomości rachunku różniczkowego – mruknął do siebie, dodając, że byłoby ciekawe, co też by na to powiedział biskup.


Staruszek wypił malutki łyk herbaty i zapytał, jak na to wpadłem? Nie bardzo rozumiałem o co mu chodzi. Odczuwałem jakiś niezrozumiały głęboki wstyd. Chciałem go przeprosić za to najście i szybko wyjść. Ale on patrzył na mnie wyczekująco, najwyraźniej żądając odpowiedzi.


Powiedziałem, że to w związku z świętem niepodległości, że chciałbym uczcić to święto, ale jakoś inaczej niż inni. Głębiej i szczerzej, z myślą o przyszłości.


- I jest pan matematykiem – przerwał.


Wyjaśniłem, że uczę biologii, czyli nauki o życiu. Powiedziałem, że powszechna znajomość rachunku różniczkowego pozwoliłaby nam lepiej cieszyć się niepodległością, bo teraz nie umiemy się nią cieszyć, a mnie to martwi. A przecież gdyby ludzie mieli narzędzie analizy zachowania regularnych funkcji jednej zmiennej, określania tempa wzrostu i spadku, gdyby mogli zamiast rzucać przekleństwami, skupić uwagę na tym, co się naprawdę dzieje.


Staruszek kiwnął głową i powiedział, żebym chwilę poczekał, bo musi porozmawiać z gosposią. Pospiesznie wypił łyk herbaty i szybkim krokiem wyszedł z pokoju.


Nie wiem jak długo czekałem, ale wrócił w ornacie, w towarzystwie niewiele młodszej od niego kobiety i z ogromnym kluczem w ręku.


- Idziemy – powiedział. Wyszliśmy w chłodny wieczór. Od drzwi kościółka oddzielało nas zaledwie kilka kroków. Otworzył kluczem drzwi i weszliśmy do ciemnej kruchty. Kobieta zniknęła w bocznych drzwiach, a my weszliśmy do kościółka, który był zupełnie pusty, nie było w nim ławek, na ścianach nie było żadnych obrazów, pod ścianą była na wpół zżarta przez korniki drewniana figura Jezusa, na środku stało jakieś stare krzesło. Staruszek wskazał mi to krzesło, sam wstąpił na ołtarz i przez chwilę przygotowywał sobie jakieś sprzęty. Odwrócił się, spojrzał w górę i kiwnął głową. Zabrzmiały organy i usłyszałem jego zdumiewająco silny głos:

Te Dominum confitemur.
Te aeternum Patrem
omnis terra veneratur.

Sanctus, Sanctus, Sanctus, Dominus
Deus Sabaoth.
Pleni sunt caeli et terra
maiestatis gloriae tuae.

Słuchałem tej muzyki i jego śpiewu z jakąś niesłychaną radością. Nie, nie zacząłem nagle wierzyć w Boga. Po prostu czułem sympatię do tego staruszka na ołtarzu i rozkoszną wszechobecność absurdu. Zbudził mnie rachunek prawdopodobieństwa tego, co zobaczę jutro.


Przez chwilę leżałem w ciemnościach z otwartymi oczyma. Spojrzałem na podświetlony ekran zegrka, 2:58. Moje święto niepodległości było za mną, to co było przede mną, nie mogło być interesujące. Postanowiłem nie otwierać wiadomości. Wiedziałem jednak, że nic mnie nie powstrzyma. I rzeczywiście. 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Serwus, madonna, czyli signum temporis   Koraszewski   2019-05-10
Błąd sprzed 30 lat, za który nadal płacimy   Koraszewski   2019-01-19
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Państwo, religia, dzieci i Żydzi   Koraszewski   2022-11-17
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Raport z małego miasta   Koraszewski   2020-01-23
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Przedwyborcza kampania prania mózgów   Koraszewski   2023-07-19
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego   Koraszewski   2020-07-01
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Cała władza w ręce marginesu   Koraszewski   2018-11-28
Śmiać się, płakać, czy działać?   Koraszewski   2015-11-23
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Czy można reaktywować Komisję Edukacji Narodowej   Koraszewski   2019-01-14
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Reizm nasz ledwie żywy   Koraszewski   2020-07-19
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Piasek dla kota i inne troski   Koraszewski   2021-06-02
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Owszem żyję, ale trudno to potwierdzić   Koraszewski   2021-05-08
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Trzy razy NIE w bolszewickim plebiscycie na prezydenta   Koraszewski   2020-04-17
Poranne refleksje mieszkańca Polski   Koraszewski   2023-09-22
Polityka jest sztuką realizowania tego co jest  możliwe   Koraszewski   2022-11-28
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Czy warto być Polakiem – wyjaśniamy   Koraszewski   2021-06-18
Pokaż figę sykofantom   Koraszewski   2022-02-19
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Wściekłość, działanie, skuteczność   Koraszewski   2020-10-30
Przeszłość i przyszłość polskiego paralmentaryzmu   Koraszewski   2019-07-27
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Wojaki Chrystusa i cudaki z PZPR   Koraszewski   2020-08-21
Oni się nie wstydzą, państwo nie reaguje   Koraszewski   2022-03-23
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Powrót konfederatów polskich   Koraszewski   2023-04-18
Wściekłość nieboszczyka i duma romantyków   Koraszewski   2019-06-24
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
Czy dzisiejsza Polska jest demokracją?   Koraszewski   2019-01-24
Cicho płynie solidarność   Koraszewski   2022-03-09
Groza reedukacji narodowej   Koraszewski   2021-02-27
Czy przywódcy organizacji rolniczych są największymi wrogami rolników?   Koraszewski   2022-10-15
Jak sztuczna inteligencja wyssała antysemityzm z  mlekiem matki   Koraszewski   2019-03-03
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Rok parasola i parasolki?   Koraszewski   2021-01-04
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
„Moje życie jest klęską”   Koraszewski   2020-09-14
W poszukiwaniu katolickich konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2022-11-15
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Uwagi o pełniących obowiązki  mądrych i dobrych   Koraszewski   2019-05-20
Papierowym okrętem po ojczystych kałużach   Koraszewski   2023-04-24
PiS budzi się z ręką w nocniku i przeciera oczy   Koraszewski   2020-02-15
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Yes we cat   Koraszewski   2015-01-27
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Troski i zmartwienia z celibatem   Koraszewski   2019-10-30
Niewiara szukająca zrozumienia   Koraszewski   2019-03-12
Agenci propagandy nienawiści   Koraszewski   2023-11-05
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Państwo mi nie służy   Koraszewski   2021-02-24
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk