Prawda

Niedziela, 5 maja 2024 - 14:03

« Poprzedni Następny »


Gdybym ja był Panem Bogiem


Marcin Kruk 2022-08-11


Ból zęba nie jest sprawą łatwą ani małą. Pogoda piękna, a mnie w oczach ciemno i mam wrażenie, że mi zaraz szczękę urwie. Nie pomogła higiena, najlepsze pasty do zębów i szczoteczka do zębów w robocie po każdym posiłku. Jakaś siła wyższa, albo raczej chytre mikrusy wygrały wojnę i zostawiły mnie z jednym marzeniem, żeby kontynuować dalsze istnienie bez tego zęba, który mnie boli.

Pani Ania, recepcjonistka mojego dentysty, wysłuchała mojego błagania o natychmiastowe przyjęcie i powiedziała, że zobaczy, co się da zrobić. Wróciła po chwili i dowiedziałem się, że pan doktor spróbuje mnie wepchnąć, że mam przyjechać od razu, a wpychany będę w zależności od tego jak się ułoży.           


Prowadzenie samochodu z bólem zęba, jest prawie tak groźne jak prowadzenie po alkoholu, ale nie jest karalne. Mój dentysta ma gabinet w odległości dziesięciu kilometrów, prędkości nie przekroczyłem, błagałem tylko tę piekielną Opaczność, żeby mi nic nagle przed maskę nie wskoczyło, bo refleks miałem osłabiony. Opaczność jest z natury wredna, tym razem jednak była łaskawa i dojechałem nie krzywdząc ani bliźnich, ani siebie.


W poczekalni siedziała młoda dama i starsza dama, a damy urodziły się w odstępie około 50 lat. Pani Ania rozmawiała przez telefon, więc usiadłem na krześle za młodą damą i wyciągnąłem kryminał z nadzieją, że będzie dostatecznie wciągający, żeby przytłumić ból i pozwolić składać litery.


Młoda dama pracowała na swojej komórce, wyczyniając jakieś akrobacje na osi czasu. Starsza dama patrzyła w ścianę i trudno się było zorientować, co tam widzi, natomiast recepcjonistka Ania prowadziła konwersację telefoniczną, chyba z kimś bliskim, albo i bardzo bliskim, bo odpowiadała zdawkowo i chichotała znacząco w regularnych odstępach. Z gabinetu wyszedł mężczyzna w średnim wieku, z sympatyczną, ale skrzywioną twarzą, chyba z klasy rzemieślniczej, ale z tych rzemieślników, którzy budzą zaufanie od pierwszego wejrzenia. Starsza dama poderwała się i chyżo, jak nastolatka pobiegła, znikając za drzwiami dzielącymi mnie od zbawiciela. Poczułem nieznaczną ulgę. Teraz w poczekalni została oprócz mnie tylko młodsza dama, która chyba nie cierpiała, przeciwnie, wyglądała na okaz zdrowia, więc może jej pobyt w gabinecie nie będzie długi. Z drugiej strony, dziewczyna piękna jak marzenie, albo nawet jak reklama audi, (ale nie ta którą widziałem ostatnio, bo tym razem młoda kobieta była w czarnym worku i z czarną chustą wokół głowy, z twarzą zachęcającą do braku pożądania i unosząca w górę tęczową flagę, w geście poparcia LGBTitd), dentysta może nie chcieć się z nią szybko rozstać. Wiadomo jak to jest z tymi białymi heteroseksualnymi mężczyznami. To straszne świnie.


Przez chwilę próbowałem skoncentrować uwagę na kryminale, ale nie było to łatwe. Ku mojej rozpaczy, do poczekalni wszedł kolejny pacjent. Pani Ania przerwała rozmowę i zapytała go, na którą miał zamówiony czas, odpowiedział, że na 17.30. Jęknąłem, ale pani Ania powiedziała, że może być opóźnienie, bo jest nagły przypadek. Już miałem wyrazić jej wdzięczność, pomyślałem jednak, że lepiej trzymać język za zębami, bo się wyda.  


Ból popycha człowieka do zachowań moralnie wątpliwych. Czytałem nawet jakiś poważny artykuł, którego autor dowodził, że to często się zdarza. Miałem jednak odrobinę wyrzutów sumienia i dyskretnie obserwowałem człowieka, którego zamierzałem podstępnie skazać na dłuższe oczekiwanie niż to konieczne, ponieważ moje krótsze oczekiwanie było priorytetem. Mężczyzna przyjął wyrok ze stoickim spokojem i podobnie jak wcześniej starsza dama, nawiązał kontakt wzrokowy ze ścianą. Obserwowałem go kątem oka. Sprawiał na mnie wrażenie przedstawiciela tutejszej szlachty zagrodowej, której mamy w naszym powiecie całkiem sporo. Noszą się z godnością, gdyby mogli, chodziliby przy szabli, specjalizują się w uprawie rzepaku, są również solidnym wsparciem Kościoła. Historyk lokalności napisał nawet o nich książkę, która ukazała się drukiem dzięki wsparciu starosty. Nawiasem mówiąc, autor napytał sobie biedy, bo nikt nie był zadowolony, pretensje były różne, a to, że grób przodka nie tak sfotografowany, a to, że szlacheckość sąsiadów wątpliwa, a to, że chociaż w jakiejś rodzinie papiery się zgadzają, to na wspomnienie nie zasługuje, bo się źle prowadzi. Awantura przycichła, sprzedano 172 egzemplarze, a morale naszej szlachty zagrodowej chyba wzrosło, ale trudno to potwierdzić.


Wskazówki wiszącego na ścianie zegara informowały, że czas jest względny, a w poczekalni u dentysty sprawia wrażenie jakby stał w miejscu. Ból mojego zęba jakby trochę przycichł, jednak zdawałem sobie sprawę z faktu, że jest to zjawisko często w poczekalniach spotykane. W tej sytuacji udało mi się wzbudzić zainteresowanie fabułą kryminału, co przyspieszyło wyjście starszej damy i wejście młodszej damy. Wyszła po dwudziestu minutach, spojrzałem na panią Anię, która dyskretnie skinęła głową i wszedłem do gabinetu.


Mój dentysta powitał mnie jowialnie i z wyrazem współczucia, zaprosił na fotel, powiedział, że spróbuje mój ząb uratować, zajrzał mi w gębę i westchnął. Na wszelki wypadek stuknął mini łomem w podejrzany ząb, a mój wrzask upewnił go, że problem został zlokalizowany.


- Trzeba usunąć – powiedział i zaczął przygotowywać strzykawkę. Z pewnym niepokojem obserwowałem jego ruchy, ponieważ, prawdę mówiąc, nie przepadam za wbijaniem igieł w dziąsła. Godziłem się na to wyłącznie w imię wyższego dobra.  


Zrobił pierwszy zastrzyk, sięgnął po drugą strzykawkę, znalazł najbardziej wrażliwe miejsce i ponownie wbił igłę, mówiąc równocześnie, że gdyby on był Panem Bogiem, to by to wszystko inaczej urządził, a teraz on się musi męczyć z tym jego partactwem.       


- Ale czynajmniej ma han dużo klientów – próbowałem powiedzieć z otwartą gębą.


Mój dentysta powiedział, że nie narzeka, pozwolił  mi zamknąć usta i zaczął przygotowywać narzędzia tortur. Pomyślałem, że wujek Franek miał rację, mówiąc, że policja i stomatologia  przyciągają sadystów. Mój dentysta to już trzecie pokolenie stomatologów, a jego syn też się już zapisał do tej sekty. Coś w tym musi być.      


Lekarz kręcił się po gabinecie w oczekiwaniu na działanie znieczulenia, ja siedziałem w fotelu, czując, że zbliża się bardzo niemiła chwila. W końcu lekarz zainteresował się mną ponownie, ostrym haczykiem sprawdził, czy już się nadaję, przez chwilę zastanawiał się, którymi obcęgami mnie potraktować, wybrał największe, zrobił dwa ruchy i wyjął mój ząb. Właściwie można powiedzieć, że nic nie czułem. Wpakował mi do ust potężny tampon, powiedział, żeby nie pić nic przez dwie godziny, z jedzeniem poczekać do jutra, a w razie bólu robić zimne okłady.


Wstałem z fotela i zapytałem, czy mogę zapłacić kartą. Jego przeciągłe yyyyyy mogło znaczyć tylko jedno, więc sięgnąłem do przegródki z gotówką. Rozumiałem go, ale drętwymi wargami szepnąłem, że gdybym ja był Panem Bogiem, to bym to wszystko inaczej urządził. Uśmiechnął się z pełnym zrozumieniem i schował pieniądze do kieszeni spodni.


Podziękowałem jeszcze pani Ani, wsiadłem do samochodu i zwróciłem się w myślach do Opaczności, żeby nie zwracała na mnie uwagi. W drodze do domu przypomniałem sobie zachwyt ojca Rydzyka nad nowym podręcznikiem do historii i pomyślałem, że jeśli w mojej dziedzinie każą nam uczyć z podręczników, które będą się podobały Rydzykowi, to raczej zostanę magazynierem, albo czymś takim, bo na studia stomatologiczne jest już za późno.


Żona powitała mnie z miłością i współczuciem, a kiedy powiedziałem jej, że pewnie będę musiał później robić sobie zimne okłady powiedziała, że ma w zamrażalniku piersi kurczaka, więc nie będzie problemu.


Umocniłem się w przekonaniu, że gdybym ja był Panem Bogiem, to bym to wszystko urządził zupełnie inaczej.                                                                                               


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Serwus, madonna, czyli signum temporis   Koraszewski   2019-05-10
Błąd sprzed 30 lat, za który nadal płacimy   Koraszewski   2019-01-19
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Państwo, religia, dzieci i Żydzi   Koraszewski   2022-11-17
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Raport z małego miasta   Koraszewski   2020-01-23
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Przedwyborcza kampania prania mózgów   Koraszewski   2023-07-19
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego   Koraszewski   2020-07-01
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Cała władza w ręce marginesu   Koraszewski   2018-11-28
Śmiać się, płakać, czy działać?   Koraszewski   2015-11-23
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Czy można reaktywować Komisję Edukacji Narodowej   Koraszewski   2019-01-14
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Reizm nasz ledwie żywy   Koraszewski   2020-07-19
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Piasek dla kota i inne troski   Koraszewski   2021-06-02
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Owszem żyję, ale trudno to potwierdzić   Koraszewski   2021-05-08
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Trzy razy NIE w bolszewickim plebiscycie na prezydenta   Koraszewski   2020-04-17
Poranne refleksje mieszkańca Polski   Koraszewski   2023-09-22
Polityka jest sztuką realizowania tego co jest  możliwe   Koraszewski   2022-11-28
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Czy warto być Polakiem – wyjaśniamy   Koraszewski   2021-06-18
Pokaż figę sykofantom   Koraszewski   2022-02-19
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Wściekłość, działanie, skuteczność   Koraszewski   2020-10-30
Przeszłość i przyszłość polskiego paralmentaryzmu   Koraszewski   2019-07-27
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Wojaki Chrystusa i cudaki z PZPR   Koraszewski   2020-08-21
Oni się nie wstydzą, państwo nie reaguje   Koraszewski   2022-03-23
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Powrót konfederatów polskich   Koraszewski   2023-04-18
Wściekłość nieboszczyka i duma romantyków   Koraszewski   2019-06-24
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
Czy dzisiejsza Polska jest demokracją?   Koraszewski   2019-01-24
Cicho płynie solidarność   Koraszewski   2022-03-09
Groza reedukacji narodowej   Koraszewski   2021-02-27
Czy przywódcy organizacji rolniczych są największymi wrogami rolników?   Koraszewski   2022-10-15
Jak sztuczna inteligencja wyssała antysemityzm z  mlekiem matki   Koraszewski   2019-03-03
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Rok parasola i parasolki?   Koraszewski   2021-01-04
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
„Moje życie jest klęską”   Koraszewski   2020-09-14
W poszukiwaniu katolickich konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2022-11-15
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Uwagi o pełniących obowiązki  mądrych i dobrych   Koraszewski   2019-05-20
Papierowym okrętem po ojczystych kałużach   Koraszewski   2023-04-24
PiS budzi się z ręką w nocniku i przeciera oczy   Koraszewski   2020-02-15
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Yes we cat   Koraszewski   2015-01-27
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Troski i zmartwienia z celibatem   Koraszewski   2019-10-30
Niewiara szukająca zrozumienia   Koraszewski   2019-03-12
Agenci propagandy nienawiści   Koraszewski   2023-11-05
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Państwo mi nie służy   Koraszewski   2021-02-24
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk