Prawda

Sobota, 27 kwietnia 2024 - 22:43

« Poprzedni Następny »


Pierwszy krytyk dzieła bożego (V)


Lucjan Ferus 2022-01-09

„Stworzenie świata” Effela to książka, którą każde dziecko powinno dostać (a można ją kupić tu: https://www.stapis.com.pl/?product=1014065 )
„Stworzenie świata” Effela to książka, którą każde dziecko powinno dostać (a można ją kupić tu: https://www.stapis.com.pl/?product=1014065 )

Jak już wcześniej nadmieniłem, od tego wydarzenia minęło wiele lat, dekad a nawet stuleci. Ludzie na ziemi żyli ze swą grzeszną naturą i rozmnażali się z nią, więc na efekty nie trzeba było długo czekać. Ogólnie i bardzo delikatnie rzecz ujmując, sytuacja bożych stworzeń stała się do tego stopnia moralnie niewłaściwa, czy też niesatysfakcjonująca Stwórcy, iż postanowił on położyć temu wreszcie kres i wytracić wszystko jak leci w ogólnoświatowym potopie. Biblijna Księga Rodzaju tak to przedstawia:

„Kiedy zaś Pan widział, że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi, i że usposobienie ich jest wciąż złe, żałował że stworzył ludzi na ziemi i zasmucił się. Wreszcie pan rzekł: „Zgładzę ludzi, których stworzyłem, z powierzchni ziemi; ludzi, bydło, zwierzęta pełzające i ptaki powietrzne, bo żal mi, że ich stworzyłem”. /../ Gdy Bóg widział, /../ że wszyscy ludzie postępują na ziemi niegodziwie, rzekł do Noego: „Postanowiłem położyć kres istnieniu wszystkich ludzi, bo ziemia jest pełna wykroczeń przeciw mnie; zatem zniszczę ich wraz z ziemią” (BT, Rdz 6,5-13).

 

Tylko Noego Bóg darzył życzliwością i to jego wraz z najbliższą rodziną zamierzał uratować od zagłady, jak i po parze zwierząt z każdego gatunku żyjącego na Ziemi. W tym celu nakazał mu zbudowanie arki, która miała zapewnić im wszystkim przetrwanie tego wodnego kataklizmu. Gdy Szatan dowiedział się, że Bóg szykuje potop, aby pokarać nim grzeszną ludzkość, niedowierzał zrazu tym pogłoskom.

 - Ee! Głupstwa opowiadają i tyle! – zżymał się, przysłuchując rozchodzącym się wieściom.

 

 - Czego to ludzie nie wymyślą z głupoty i nudów?! – dodawał, śmiejąc się przy tym. Lecz niebawem, kiedy Noe zaczął przygotowywania do budowy arki, przestał się śmiać i po raz pierwszy zadał sobie pytanie:

- Czy to możliwe aby Bóg posunął się do tak drastycznego zachowania względem swych stworzeń? – rozważał, drapiąc się w głowę i od razu odpowiadając sobie:

- Bzdura! Po cóż miałby to czynić?! On, który może wszystko nie musi sięgać aż do takich środków! Przecież wystarczyłoby cofnąć czas, albo w jednej chwili uczynić by wszyscy ludzie stali się dobrzy, wierzący i bogobojni! Albo jeszcze coś innego,... po co zaraz potop?!

 

Nie, to musi być blef! Przecież i tak by nic przez to nie zyskał, czy on o tym nie wie?! Czy ludzkość po potopowa będzie inna jeśli „odrodzi” się ona z ludzi mających naturę nadal skażoną grzechem i skłonnościami do czynienia zła?! Odziedziczą przecież te same wady, które mają teraz i nic się w przyszłości nie zmieni, to pewne jak dwa razy dwa! Muszę się koniecznie dowiedzieć, co tu jest grane! – zdecydował Szatan, udając się na poszukiwanie miejsca, gdzie ponoć miała powstać gigantyczna arka.

 

Jeszcze zanim wylądował na ziemi, obejrzał z góry dokładnie cały plac budowy, oblatując go kilkakrotnie dookoła. Mnóstwo naciętych pni drzew leżących wszędzie gdzie tylko spojrzeć, a pośrodku coś, co wyglądało na dno korabu; w miarę równa płaszczyzna połączonych ze sobą bierwion z wystającymi do góry belkami na bokach, będącymi zapewne zaczątkami wręg podtrzymujących burty statku. Walające się wszędzie narzędzia bez ładu i składu, dopełniały całości obrazu, tej pierwszej w dziejach ludzkości stoczni.

 

Anioł wybrał na tę inspekcję późny wieczór, kiedy ludzie już spali, utrudzeni całodzienną ciężką pracą. Synowie Noego – jak na młodzieniaszków przystało, bo przecież po sto lat mieli zaledwie – chrapali, śpiąc snem sprawiedliwych. Jedynie Noe jeszcze nie spał, siedząc oparty plecami o jakąś wielką kadź i popijając coś z glinianego dzbana. Mruczał pod nosem jakieś niezrozumiałe słowa, wpatrując się niewidzącym wzrokiem w ogień małego ogniska, palącego się u jego stóp. Od czasu do czasu wykonywał jakiś gwałtowny gest dłonią, jakby z kimś rozmawiał w myślach.

 

Szatan postanowił nie kryć się przed tym zacnym człowiekiem, którego nawet Bóg darzył życzliwością. Wylądował więc obok z cichym szelestem swych potężnych skrzydeł, wzbijając w górę iskry z ogniska. Noe uniósł głowę nieco zaskoczony, a widząc przed sobą anioła, spytał z wyraźnym sarkazmem w głosie:

- Czyżby Bogu coś ważnego się przypomniało, że o tak późnej porze postanowił zaszczycić mnie twoją wizytą?

 

Anioł złożył skrzydła i siadając obok człowieka, odparł swobodnie:  - Tym razem nie, dobry człowieku,.. jestem tu incognito.

- Że co?! – Noe odchylił głowę i przyjrzał mu się podejrzliwie. Szatan roześmiał się.

- Prywatnie i w tajemnicy nawet,.. chciałem po prostu z tobą pogadać,.. tak z ciekawości .

- Aaa,.. z ciekawości?.. To co innego! A już myślałem.. – nie dokończył jednak, tylko solidny łyk napoju z dzbana i ręką otarł wąsy.

 

- Powiedz mi, co to za napój pijesz?.. Musi być bardzo dobry? – zagadnął anioł człowieka, bo trochę dziwne wydawały mu się jego błyszczące oczy w świetle ogniska i zaczerwienione policzki.

- A właśnie! Spróbuj sam i powiedz mi, czy nie szkoda tego zmarnować?! – rozejrzał się wokoło i znalazłszy jakiś kubek, wytarł go starannie rękawem, a potem nalał doń rubinowego, aromatycznego napoju i podał z szacunkiem aniołowi. Ten wpierw powąchał go i uniósł brwi ze zdziwienia, potem ostrożnie upił mały łyk i skinąwszy głową z uznaniem, zaczął delektować się pozostałością.

 

- Dobre!.. A nawet bardzo dobre! Przypomina w smaku naszą ambrozję,.. a i aromat ma wyśmienity!.. Wyborny trunek!.. Co to jest? – spytał z zainteresowaniem Noego.

- To mój wynalazek! Sfermentowane w odpowiednich warunkach owoce winorośli,.. nazwałem go winem,.. prawda, że dobre? – odparł człowiek z dumą, zadowolony, że nawet aniołowi bożemu smakuje jego trunek. Zaraz jednak dodał impulsywnie:

- I szlag mnie właśnie trafia kiedy pomyślę, że tyle roboty przy zakładaniu winnic  pójdzie na marne! Przecież po potopie nie będzie po nich ani śladu!.. Ale co robić, skoro taka jest wola boża?! – zakończył z rezygnacją, sięgając po dzban i pociągając zeń parę tęgich łyków.

 

Szatan popatrzył na niego z litością; szkoda mu się zrobiło tego człowieka. Wiedział co to znaczy mieć w życiu jakąś pasję, dla niego było nią poszukiwanie prawdy i też byłby nieszczęśliwy, gdyby ktoś mu tego zabronił. Pochylił się ku człowiekowi i rzekł:

- A gdybyś spróbował uchronić przed potopem tę winnicę, o której mówiłeś?

- Ale jak to zrobić?! – mężczyzna spojrzał na anioła z nadzieją, lecz zaraz machnął ręką i dodał impulsywnie:

- Ee,.. to niemożliwe! Sam już nad tym myślałem, lecz takiej masy wody nic nie przetrzyma! Napijmy się lepiej!

 

Nie zrażony tym Szatan, powiedział z zagadkowym uśmiechem:

- Brałeś pod uwagę taką możliwość?: Wykopujesz parę lub więcej winorośli razem z ziemią w której rosły i wsadzasz je do drewnianych skrzyń, które zabierasz ze sobą na arkę,.. dbając jedynie o to, aby je podlewać regularnie i wystawiać na światło.. – nie dokończył, bo Noe poderwał się i z impetem rzucając się na anioła, zawołał:

- No, niech cię uściskam aniele boży!.. Że też mi do głowy to nie przyszło! – dziwił się jeszcze, ściskając i poklepując  z radością anioła.

 

- Znakomity pomysł! I jaki prosty w istocie rzeczy! Musimy to oblać! – zadecydował siadając na powrót i nalewając pełen kubek aromatycznego płynu Szatanowi.

- Twoje zdrowie, mój drogi! Wielkie to szczęście dla mnie, że zechciałeś tu przybyć zanim to pandemonium się zacznie, bo nie wiedziałem już co mam czynić i z tego strapienia ani do pracy nie miałem ochoty, ani do jedzenia!.. Pytaj więc o co zechcesz, jeśli tylko będę wiedział, postaram się zaspokoić twoją ciekawość.

 

Szatan skinął głową, zastanawiał się przez chwilę, popijając małymi łykami i delektując się tym udanym wynalazkiem Noego. Potem spytał:

- Powiedz mi, czy oprócz arki kazał wam Bóg zbudować jakieś dodatkowe statki?

Mężczyzna pokręcił przecząco głową.

- Nie! Powiedział tylko abym zbudował arkę z drzewa żywicznego, wykonał w niej przegrody i powlekł je smołą wewnątrz i zewnątrz. Potem podał jej wymiary: 300 x 50 x 30 łokci i parę szczegółów odnośnie pokrycia arki, wejścia do niej i trzech pokładów. O żadnych innych statkach  nie wspominał,.. a po co by one miały być, nawiasem mówiąc? – spytał Noe z nagłym zainteresowaniem, patrząc badawczo na anioła.

 

- W jaki sposób macie zamiar sprowadzić te wszystkie zwierzęta z odległych zakątków Ziemi? – chciał wiedzieć anioł.

- Nie zastanawiałem się jeszcze nad tym, prawdę mówiąc! Na razie z samą arką mamy od cholery problemów! Gdzie tu myśleć o zwierzętach! – odparł Noe z determinacją w głosie.

Szatan spojrzał na człowieka i pokiwał głową do swych myśli. Potem powiedział:

- Tak pytam,.. bo ciekawi mnie w jaki sposób dostarczycie te zwierzęta z całego świata , w jedno miejsce? A muszę ci powiedzieć, że Ziemia jest ogromna i poszczególne jej lądy rozdzielają wielkie morza. Aby do nich dotrzeć miesiącami trzeba płynąć i to przy sprzyjającym wietrze i pogodzie,.. więc statki będą wam potrzebne i aż dziwne, że Bóg nie kazał od razu ich budować razem z arką?!

 

Noe podrapał się w głowę i sięgnął po dzban. Kiedy napełnił aniołowi jego kubek rubinowym płynem, ten spytał: - A tak przy okazji,.. znacie chociaż zasady nawigacji morskiej?

- Że niby co?! – Noe wytrzeszczył na niego oczy, więc Szatan sam sobie odpowiedział:

- Tak właśnie myślałem!.. Dziwne; transportu do sprowadzenia zwierząt ze świata nie macie,.. gdybyście nawet mieli, nie potrafilibyście dotrzeć na miejsce i wrócić z powrotem,.. a poza tym, jak byście się ze sobą porozumiewali – zakładając, że wypłynęłyby cztery statki w cztery strony świata – aby mieć pewność, że nie pominęliście żadnego z gatunków żyjących na Ziemi, a innych nie zdublowaliście?.. Czy zdajesz sobie chociaż sprawę z ilości gatunków zwierząt zamieszkujących ziemię? Wiesz także czym one się żywią i jakie mają zwyczaje?

 

Człowiek słuchał w milczeniu anioła, a gdy ten zadał ostatnie pytanie, przechylił gwałtownie dzban, aż wino pociekło mu po brodzie. Potem odstawił go zamaszyście na bok, otarł dłonią brodę i usta, zasłaniając je przy okazji aby nie czknąć zbyt głośno i pochyliwszy się ku aniołowi, powiedział impulsywnie:

- Powiem ci w zaufaniu,.. ale to tak między nami – zastrzegł szybko.

- Mało mnie to obchodzi! Wymyślił Bóg tę historię z potopem, arką i zwierzętami – to niech teraz wymyśli jak je sprowadzić na miejsce! Nie jesteśmy cudotwórcami; jak uda nam się zbudować arkę, to i tak będzie nie lada osiągnięcie!.. Widziałeś jakie to cholerstwo ma być duże?! – spytał anioła, łapiąc go za rękaw i zaglądając mu w twarz.

 

 Ten pokiwał głową ze zrozumieniem.

- Widziałem! I muszę przyznać, że podziwiam ciebie i twoją rodzinę! Bez szczegółowych planów,.. bez odpowiedniego doświadczenia,.. bez specjalistycznych narzędzi,.. porywać się na budowę takiego kolosa?! Jak wy sobie sami z tym radę dajecie?

- Sami?! Jacy sami?! – oburzył się Noe – Pomagają nam setki rodzin! Co my byśmy sami zrobili, zastanów się!

 

- Czy Bóg pozwoli ich wszystkich także zabrać do arki? – spytał Szatan, patrząc z uwagą na człowieka. Ten spuścił głowę i cicho odparł:

- Tego właśnie nie wiem,.. a nie śmiem go o to pytać! I to jest moje drugie zmartwienie! Na razie sami się garną do pomocy, licząc na to, że Bóg ocali tych wszystkich, którzy pracowali przy budowie statku,.. lecz na ich miejscu nie byłbym tego taki pewien – zakończył z goryczą w głosie, ponownie sięgając po dzban, a Szatan pomyślał w tej chwili:

-Ja także,.. ja także...

 

Resztkami cennego płynu Noe uczciwie podzielił się z aniołem i wypili w milczeniu. Potem człowiek przeciągnął się, ziewając.

- No, trzeba się wyspać przed jutrzejszą harówką! Jeszcze raz dziękuję ci za cenną radę! Mam nadzieję, że ludzkość to doceni, a ja osobiście mam wobec ciebie dług wdzięczności do spłacenia! Jesteś swój chłop, chociaż anioł! – i położywszy się obok synów, zasnął momentalnie kamiennym snem. Być może śniły mu się jego ukochane winnice, o które już nie musiał się martwić.

 

Tymczasem Szatan, lecąc hen wysoko w górze, dziwił się bardzo, że nie może utrzymać kursu lotu w linii prostej, mimo, że noc była bezwietrzna i księżycowa. Niespecjalnie się jednak tym przejmował, a wręcz odwrotnie; zaczął pogwizdywać sobie jakąś wesołą melodię, czasem tylko przerywaną niespodziewanym czknięciem, zadowolony, że poznał ciekawego człowieka i dowiedział się paru interesujących rzeczy o bożym „planie opatrznościowym”.   

 

2005 r. – 2021 r.                     ------ KONIEC CZĘŚCI PIĄTEJ -----


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 905 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Allah mi kazał   Greenfield   2014-10-08
Allah stworzył kobiety, żeby były w domach     2018-10-25
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Alternatywna koncepcja zbawienia   Ferus   2022-04-17
Alternatywna koncepcja zbawienia (II)   Ferus   2022-04-18
Apostołowie Nowego Ładu (II)   Ferus   2019-07-14
Apostołowie Nowego Ładu. Czyli ludzie pogodzeni z nieubłaganymi prawami natury.   Ferus   2019-07-07
Archipelag islam, czy mamy się bać?   Koraszewski   2018-02-08
Artykuł ateistki w “New York Times” zachwala prawdziwe cuda dokonane przez początkujących świętych   Coyne   2016-09-16
Artykuł w ”New York Times”: Nauka może uczyć się od religii   Coyne   2019-02-20
Atak ateizmu na ludzki rozum? (III)   Ferus   2021-10-24
Atak ateizmu na ludzki rozum? II.   Ferus   2021-10-17
Atak ateizmu na ludzki rozum?!   Ferus   2021-10-10
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Ateistom ma być ciężko   Coyne   2014-01-31
Ateistyczny Kościół powszechny?   Ferus   2014-10-08
Ateizm i religijna nienawiść w Zambii   Igwe   2018-03-15
Ateizm luk   Coyne   2014-04-30
Ateizm w Etiopii   Igwe   2016-07-06
Ateizm w Nigerii Północnej   Igwe   2018-05-15
Ateizm w społecznościach czarnych   Igwe   2014-12-29
Ateizm zakwefiony   Coyne   2014-06-07
Ateiści nie pomagają, pewnie źle patrzyłeś   Koraszewski   2017-06-03
Australijka, Świadek Jehowy (i jej płód) umierają, bo odmówiła transfuzji krwi   Coyne   2015-04-16
Australijski arcybiskup odmawia informowania o pedofilii księży i ich ofiarach   Coyne   2018-04-12
Autor urojony i jego frustracje   Ferus   2017-04-02
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Azyl ignorancji, Część II   Ferus   2016-11-06
Azyl ignorancji, Część IX.   Ferus   2017-03-26
Azyl ignorancji.   Ferus   2016-10-23
Azyl ignorancji. Część III.   Ferus   2016-11-20
Azyl ignorancji. Część IV.   Ferus   2016-12-04
Azyl ignorancji. Część V.   Ferus   2016-12-18
Azyl ignorancji. Część VI.   Ferus   2017-01-29
Azyl ignorancji. Część VII.   Ferus   2017-02-19
Azyl ignorancji. Część VIII.   Ferus   2017-03-12
Azyl ignorancji. Część X.   Ferus   2017-04-30
Bóg bez państwa i państwo bez Boga   Koraszewski   2019-07-12
Bóg jako lokomotywa   Koraszewski   2014-03-21
Bóg odkrywa modlitwy ludzkości w spamie     2015-01-01
Bóg pierwszego kontaktu   Kruk   2014-10-14
Bóg się rodzi i inne troski   Koraszewski   2017-12-24
Bóg się rodzi i islmofobia w kafkowskim świecie   Koraszewski   2021-12-26
Bóg ześle naukę i technikę     2016-08-30
Bóg, moralność i geografia   Coyne   2014-03-28
Bóg, ojczyzna, nędza i zniewolenie   Koraszewski   2021-01-14
Bajka o „zagubionej owcy” i cwanych „pasterzach duchowych”   Ferus   2021-07-11
Bajka-nie bajka o powstaniu religii   Ferus   2019-12-01
Bajkowe dziedzictwo religii. Czyli wspaniała, ale też przerażająca potęga wyobraźni.   Ferus   2021-01-17
Bandycki ramadan   Bekdil   2016-07-15
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Baśnie wywołujące waśnie   Ferus   2015-11-29
Beczka dziegciu i łyżka miodu   Ferus   2020-09-27
Będzie zadowoleni (po śmierci)!   Ferus   2022-03-06
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Bezbożny Olimp   Koraszewski   2015-01-04
Bezlitosne Miłosierdzie Boże   Ferus   2019-06-16
Biblia, kobiety i Bóg? (II)   Ferus   2021-07-04
Biblia, kobiety i Bóg? (III)   Ferus   2021-08-08
Biblia, kobiety i Bóg? Czyli co takiego Bóg chce powiedzieć czytelnikom Pisma Świętego?   Ferus   2021-06-06
Biskupa czerep rubaszny   Koraszewski   2019-11-08
Biły się dwa bogi   Koraszewski   2019-04-29
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby   Ferus   2018-06-10
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (II)   Ferus   2018-06-17
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (III)   Ferus   2018-06-24
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (IV)   Ferus   2018-07-01
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (V)   Ferus   2018-07-08
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (VI)   Ferus   2018-07-15
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bohaterscy imamowie, o których nic nie słychać   Khan   2017-08-03
Bonobo i pogromca ateistów   Coyne   2014-08-12
Bonobo i pogromca ateistów. Część II   Coyne   2014-08-13
Boże, zbaw nas od religii!   Farhi   2014-12-19
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Brat Tayler o Reza Aslanie   Coyne   2016-06-06
Brawo dla Ariana Fostera: pierwszego, czynnego, zawodowego sportowca w USA, który przyznaje, że jest ateistą   Coyne   2015-08-14
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Byli ateiści, obecnie wierzący   Ferus   2019-11-17
Było sobie kłamstwo   Ferus   2015-07-05
Bądźmy uczniami Chrystusa?   Ferus   2022-04-03
Bądźmy uczniami Chrystusa? (II)   Ferus   2022-04-10
Błędna analogia o wybaczaniu   Ferus   2022-02-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Chcę sprzedać moją córkę, co ksiądz o tym sądzi?   Söderberg   2015-03-26
Chcecie zamknąć mi usta? Idźcie na koniec kolejki!   Raza   2017-10-16
Chora koncepcja Boga/bogów   Ferus   2021-08-22
Chrześcijanie przestawiają bramki, kiedy nie mogą wygrać uczciwie   Seidensticker   2015-07-27
Chrześcijańskie stanowisko wobec rozdziału Kościoła i państwa   Koraszewski   2021-07-17
Chrześcijaństwo, Zagłada i syjonizm   Koraszewski   2019-12-02
Chusta wreszcie wolna; Turcja wręcz przeciwnie   Bekdil   2014-10-10

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk