Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 08:38

« Poprzedni Następny »


Wściekłość, działanie, skuteczność


Andrzej Koraszewski 2020-10-30


Kobiety (i nie tylko kobiety) powiedziały basta. Gniewne protesty wylały się na ulice miast i miasteczek. Mrocznym typom w mitrach i ich pomagierom, tym z wytatuowanymi swastykami i tym z profesorskimi dyplomami na ścianach wytwornych gabinetów, rzuciły gniewne, niewybredne słowa. Również w Sejmie posłanki sięgnęły po transparenty, żeby wykrzyczeć swój protest wobec nieludzkich działań genseka i jego hajdamaków w Trybunale.


Senator Jan Maria Jackowski przekonywał w wywiadzie dla prasy, że orzeczenie Trybunału było samodzielną decyzją Trybunału Konstytucyjnego, a więc dawał do zrozumienia, że on i jego partia (a zapewne również jego szamani) nie mają z tym nic wspólnego i wyraził sprzeciw, że policja tak słabo bije protestujących.


Powiedział również rzecz komiczną, że te protesty są niemerytoryczne. Jakoś trudno wyobrazić sobie senatora Jackowskiego spokojnie i rzeczowo dyskutującego o argumentach medycznych, prawnych i teologicznych. (Tak, teologicznych również, bo warto i należy kwestionować moralność wielu teologicznych założeń.)


Biskupi twierdzą, że prawo boskie jest nadrzędne wobec prawa stanowionego, ale mają nikłe możliwości potwierdzenia, że faktycznie dostają instrukcje od Ducha Świętego (są to takie same instrukcje, jak te, które kazały im palić ludzi na stosach za twierdzenie, że Ziemia kręci się wokół Słońca), więc te prawa „boskie” są wyłącznie ich wymysłem. Szansa na merytoryczną dyskusję z ludźmi przekonanymi, że mają numer telefonu do Pana Boga, jest równa zeru.


Powtarzają się z obu stron słowa „to jest wojna”. Pan Kaczyński wysyła ludzi do obrony kościołów. Tak, to jest wojna, chociaż nadal nie wiadomo, jaka broń w tej wojnie będzie użyta i czy poleje się krew.


Czy widok kobiety z wypisanym na kartonie hasłem skłoni zbirów do użycia kastetu? Nie ma wątpliwości, że będą ofiary śmiertelne, jeśli nie w wyniku użycia przemocy, czy to przez policję, czy przez bojówki młodzieży narodowo-katolickiej, to chociażby z powodu dodatkowego wzrostu zakażeń koronawirusem. (Na co oczywiście pisowscy prowokatorzy już odpowiedzieli beztrosko – to nie protestujcie.)        


Jeśli nie ma najmniejszych szans na merytoryczną dyskusję, to czy jest możliwość podjęcia działań wykraczających również poza krzyk, poza uliczny protest? Również, bo ten zbiorowy, publiczny protest jest teraz kluczowy. Czy i jak będzie prowadził do bardziej zorganizowanych form działania, wychodzących poza gniewny krzyk? 


Już pojawiają się różne pomysły i warto tu przypomnieć młodym doświadczenia starszego pokolenia. Po pierwsze niemal każdy rzucony pomysł natrafia na próby zniechęcenia pod hasłem, to nic nie da, władza się nie ugnie, nikt tego nie podchwyci. Wiele dobrych pomysłów ginie, zanim zostaną porządnie przedyskutowane i przetestowane. Zostają te wysuwane przez najbardziej upartych, którzy nie dają się zniechęcić. Druga sprawa jest równie poważna – im silniejszy ruch oporu, tym bardziej infiltrowany przez bezpiekę. Nie należy wpadać w paranoję i podejrzewać wszystkich wokół, że współpracują, warto jednak pamiętać, że cokolwiek mówimy i robimy, może bez trudu dotrzeć do naszych przeciwników, którzy nie będą się cofać się przed żadnymi brudnymi chwytami.       


W chwili kiedy to piszę nie widać jeszcze prób koordynacji stanowiska partii opozycyjnych. Jak pisze z wściekłością moja (znacznie młodsza znajoma) – „politycy grają pod siebie”.  Postulaty przywódczyń Ogólnopolskiego Strajku Kobiet są niesłychanie ogólne. Może na tym etapie jest to słuszne. To czas mobilizacji. Chcą praw kobiet, czyli legalnej aborcji, edukacji seksualnej, antykoncepcji, chcą praw człowieka i świeckiego państwa i wyrzucenia religii ze szkół. Chcą dymisji rządu i powołują Radę Konsultacyjną, która będzie pracować nad tym, „jak posprzątać burdel, który urządził PiS".

 

To są dalekosiężne cele, które mogą się dziś wydawać nierealne. Dziś realne jest wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego do złudzenia przypominające wystąpienie generała Jaruzelskiego z 13 grudnia 1981 roku.   


Jest również sporo dyskusji o taktyce działań praktycznych, tych w Sejmie i tych poza Sejmem. Wśród tych propozycji dwie wydają mi się szczególnie warte uwagi. Pierwsza, bardzo konkretna - wniesienia pod obrady Sejmu propozycji depenalizacji zabiegów aborcyjnych.


Tę propozycję zgłasza lewica, aby na wzór ustawodawstwa niemieckiego, wykreślić z kodeksu karanie lekarzy za wykonywanie zabiegów aborcyjnych. Niemieckie rozwiązanie jest dość osobliwe, ponieważ paragraf 218 kk zabrania aborcji, zaś paragraf 218a wyklucza karanie za wykonywanie zabiegów aborcyjnych.

 

Obecnie lewica zapowiada złożenie projektu depenalizacji i dekryminalizacji aborcji. Co mogłoby przynajmniej złagodzić problem. Jak czytamy, ma to być

projekt ustawy ratunkowej, która depenalizuje zabieg aborcji. Pomoc lekarza; pomoc matki dla nieletniej dziewczynki, która zdobędzie dla niej środki wczesnoporonne, ponieważ została zgwałcona; pomoc partnera, który pomoże znaleźć jej miejsce, w którym usunie ciąże z wadami śmiertelnymi, aby nie była poddawana torturom – nie będzie karane”. 

Twierdzenie, że taki projekt jest obecnie nierealny, jest całkowicie uzasadnione, ale dyskusja i poparcie takiego projektu ma sens, nie tylko dlatego, żeby senator Jackowski nie musiał narzekać, że protesty są niemerytoryczne, ale dlatego, że parlament jest właściwym forum do dyskusji o tym, że biskupi mogą nakładać swoje ekskomuniki na kogo chcą, ale ich fatwy nie powinny prowadzić do penalizowania przez państwo lekarzy za wykonywanie zawodu zgodnie z przysięgą Hipokratesa i w oparciu o współczesne osiągnięcia medycyny.


Inna propozycja wydaje się dziś równie nierealna, a pojawiała się już w latach 90. ubiegłego stulecia – powszechne referendum w sprawie aborcji, takie jakie przeprowadzono w Irlandii. Jak długo PiS jest przy władzy, zgoda na takie referendum jest mało prawdopodobna, tym niemniej samo przygotowanie odpowiedniej petycji do Sejmu i dyskusje wokół takiego projektu wydają się być warte grzechu. Zbieranie podpisów również, bo to okazja do przeniesienia dyskusji na poziom ulicy.

 

O takim rozwiązaniu mówił m. in. przywódca PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdzając:

„…należy przeprowadzić w roku niewyborczym referendum ws. utrzymania bądź nie tzw. kompromisu aborcyjnego, a następnie wpisania rozstrzygnięcia - przy zobowiązaniu wszystkich sił politycznych  do konstytucji.”

Kosiniak-Kamysz mówi o utrzymaniu kompromisu aborcyjnego. Jednak petycja do Sejmu winna zakładać uczciwe referendum w kwestii dopuszczalności aborcji z następującymi pytaniami:  


1. Czy jesteś za prawem do aborcji na żądanie do końca 12 tygodnia ciąży, a w późniejszym terminie ograniczonej do przypadków uznanych przez medycynę za wskazane ze względu na uszkodzenia płodu bądź zagrożenie życia matki? 


2. Czy jesteś za ograniczeniem wykonywania aborcji w szpitalach państwowych do przypadków ciężkiego uszkodzenia płodu, ciąży pochodzącej z gwałtu oraz ze względu na zdrowie matki?


3. Czy jesteś za całkowitym zakazem aborcji.     


Politycy powinni wiedzieć jakie właściwie jest w tej sprawie stanowisko społeczeństwa.


Podobne stanowisko ma Paweł Kasprzak z „Gazety Wyborczej”, który w artykule pod tytułem Policzmy się. Prawo aborcyjne ustalmy w ogólnonarodowym referendum również nawiązuje do irlandzkiego referendum i pisze:

Referendum było efektem ogólnonarodowej debaty, w której wszystkich głosów wysłuchano z najwyższą uwagą. To da się zrobić w Polsce. I musi to zostać zrobione, żeby rozbroić tę polityczną, emocjonalną bombę – to powinno być dziś już jasne. Nie da się sprawy załatwić kolejnym „kompromisem” zawartym za czyimiś zamkniętymi drzwiami w niejasnych targach z biskupami. Nie tylko dlatego, że kobiety krzykną „wypierdalać”, ale również dlatego, że w polityczne deale nie uwierzy już w Polsce nikt.


Postulatem ruchu protestu powinno się stać – jestem głęboko przekonany – właśnie referendum w tej sprawie. Odwrotnie niż o tym myśleli i mówili politycy opozycji, prawo aborcyjne nie jest tą „sprawą mniej ważną i mniej pilną niż odzyskanie demokratycznej władzy”. Jest właśnie tą sprawą najważniejszą, a odsunięcie PiS może i będzie jednym z jej efektów. Ta sprawa – jak żadna inna – pokazuje mianowicie, że władza PiS nie reprezentuje w Polsce nikogo.

Paweł Kasprzak zdaje sobie doskonale sprawę, że ani Kościół, ani PiS do takiego referendum nie dopuści. W takiej sytuacji proponuje rozwiązanie katalońskie, referendum bez zgody rządu, organizowane przez samorządy, dziurawe, bo daleko nie wszystkie samorządy na to pójdą, ale być może wystarczająco mocne, aby stało się argumentem, którego nie da się lekceważyć.


Zapewne, żeby przejść do tego drugiego (katalońskiego) scenariusza, trzeba najpierw usłyszeć „nie” na obywatelski wniosek o krajowe referendum. Nie czekając na koniec pandemii i zachowując wszelkie środki ostrożności, by jej nie pogarszać, warto przedyskutować, gdzie co, kiedy i jak.          


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Model helwetów Jan Grabiński 2020-11-04


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Serwus, madonna, czyli signum temporis   Koraszewski   2019-05-10
Błąd sprzed 30 lat, za który nadal płacimy   Koraszewski   2019-01-19
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Państwo, religia, dzieci i Żydzi   Koraszewski   2022-11-17
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Raport z małego miasta   Koraszewski   2020-01-23
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Przedwyborcza kampania prania mózgów   Koraszewski   2023-07-19
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego   Koraszewski   2020-07-01
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Cała władza w ręce marginesu   Koraszewski   2018-11-28
Śmiać się, płakać, czy działać?   Koraszewski   2015-11-23
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Czy można reaktywować Komisję Edukacji Narodowej   Koraszewski   2019-01-14
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Reizm nasz ledwie żywy   Koraszewski   2020-07-19
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Piasek dla kota i inne troski   Koraszewski   2021-06-02
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Owszem żyję, ale trudno to potwierdzić   Koraszewski   2021-05-08
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Trzy razy NIE w bolszewickim plebiscycie na prezydenta   Koraszewski   2020-04-17
Poranne refleksje mieszkańca Polski   Koraszewski   2023-09-22
Polityka jest sztuką realizowania tego co jest  możliwe   Koraszewski   2022-11-28
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Czy warto być Polakiem – wyjaśniamy   Koraszewski   2021-06-18
Pokaż figę sykofantom   Koraszewski   2022-02-19
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Wściekłość, działanie, skuteczność   Koraszewski   2020-10-30
Przeszłość i przyszłość polskiego paralmentaryzmu   Koraszewski   2019-07-27
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Wojaki Chrystusa i cudaki z PZPR   Koraszewski   2020-08-21
Oni się nie wstydzą, państwo nie reaguje   Koraszewski   2022-03-23
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Powrót konfederatów polskich   Koraszewski   2023-04-18
Wściekłość nieboszczyka i duma romantyków   Koraszewski   2019-06-24
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
Czy dzisiejsza Polska jest demokracją?   Koraszewski   2019-01-24
Cicho płynie solidarność   Koraszewski   2022-03-09
Groza reedukacji narodowej   Koraszewski   2021-02-27
Czy przywódcy organizacji rolniczych są największymi wrogami rolników?   Koraszewski   2022-10-15
Jak sztuczna inteligencja wyssała antysemityzm z  mlekiem matki   Koraszewski   2019-03-03
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Rok parasola i parasolki?   Koraszewski   2021-01-04
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
„Moje życie jest klęską”   Koraszewski   2020-09-14
W poszukiwaniu katolickich konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2022-11-15
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Uwagi o pełniących obowiązki  mądrych i dobrych   Koraszewski   2019-05-20
Papierowym okrętem po ojczystych kałużach   Koraszewski   2023-04-24
PiS budzi się z ręką w nocniku i przeciera oczy   Koraszewski   2020-02-15
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Yes we cat   Koraszewski   2015-01-27
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Troski i zmartwienia z celibatem   Koraszewski   2019-10-30
Niewiara szukająca zrozumienia   Koraszewski   2019-03-12
Agenci propagandy nienawiści   Koraszewski   2023-11-05
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Państwo mi nie służy   Koraszewski   2021-02-24
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk