Prawda

Czwartek, 16 maja 2024 - 15:10

« Poprzedni Następny »


Oświata, poświata, stan umysłów


Andrzej Koraszewski 2019-04-03


Gdańsk - ksiądz i szafarze postanowili spalić książki, które prowadzą do zepsucia. Większości komentujących przypomina to wyczyny nazistów, mamy bliższe w czasie przykłady muzułmańskich fanatyków. Na zdjęciu z Gdańska widzimy malutkę grupkę zaledwie kilku osób i to przede wszystkim zwraca uwagę księdza Wojciecha Lemańskiego, który pisze, że kościoły pustoszeją i że jedyne, co pozostaje, to uciekać, trzymać się od fanatycznych głupców z daleka. Na Jasnej Górze Kościół matka nasza tuli narodowców, dobrze wiedząc, że nic tak nie wiąże z wiarą ojców jak wezwania do patriotycznego wzwodu. I znów przypomina to lata trzydzieste ubiegłego wieku. Chociaż nadal nie jesteśmy pewni, czy kapłani wzorują się na historii odległej, czy kierują się ekumeniczną zazdrością, patrząc na gorącą wiarę wyznawców Allaha. Tej bowiem, jak się wydaje, nie zagraża ani nowoczesna nauka, ani żadna laicyzacja. Allah jest większy i nawet jeśli to trochę irytuje, to przede wszystkim budzi zazdrość.

Tymczasem zbliża się strajk nauczycieli. Strajk ekonomiczny, a nie polityczny, co dla odmiany przypomina napis na bramie szczecińskiej stoczni, w niby nie tak odległych czasach komunistycznych. Fakt, że nauczyciele chcą lepiej zarabiać, to akurat jest zrozumiałe. Czy chcą mieć również prawo do tego, żeby móc uczciwie wykonywać swój zawód? Pytanie jest oczywiście źle postawione. Powiniśmy raczej pytać jak wielu z nich gotowych jest walczyć również o prawo do uczciwego wykonywania zawodu nauczyciela, jak również o to, co przez to rozumieją.

 

To co jest pewne, to że gdyby jakiekolwiek przedsiębiorstwo miało taką wydajność jak polska oświata, musiałoby już dawno zbankrutować. Oczywiście, gdybyśmy chcieli nauczycieli obarczyć odpowiedzialnością za stan umysłów w Polsce, to mieli by pełne prawo do odbicia piłeczki i wskazania na polityków, którzy zrobili wszystko co w ich mocy, by nauczyciel miał możliwie najgorsze warunki wykonywania swojego zawodu.

 

Patrząc na ostatnią reformę naszego systemu oświatowego odnosi się wrażenia, że istnieje zasadnicza różnica między ideą wydajnej oświaty obecnego obozu rządzącego i wszystkich rządów poprzednich od 1989 roku. To prawda. Ideą najnowszych reform nie jest wypuszczanie ze szkół istot umiejących czytać, pisać i rachować, rozumiejących słowo mówione i pisane, zafascynowanych nauką i rozumiejących zasady komunikowania się i dyskutowania. Niektórzy twierdzą, że ta reforma oparta jest na koncepcji systemu oświatowego, który masowo produkuje obywateli nieustannie szukających okazji do patriotycznych i religijnych orgazmów, czemu najlepiej sprzyja maksymalnie ograniczona sprawność czytania i pisania oraz wierność tradycji ptasiego radia (okazjonalnie uciszanego wrzaskiem). Czy ta opinia jest krzywdząca? Podstawa programowa, obsada kuratoriów  i nowe podręczniki szkolne wydają się taką opinię potwierdzać.                              

 

Skąd się to wzięło? Nowa władza dała więcej tego, co było trwale obecne w polskiej oświacie od wieków. 


Takie mieliśmy i takie mamy rzeczpospolite, jakie było młodzieży chowanie. Obecna władza wybrana została głosami absolwentów szkół w systemie komunistycznym oraz szkół, jakie zafundowaliśmy sobie już w systemie demokratycznym.

 

Oskarżanie pani Zalewskiej o winę za stan czytelnictwa w Polsce byłoby z gruntu nieuczciwe. Aczkolwiek nikt nie miał tak makabrycznych pomysłów jak pani Zalewska, to nadal (bez obawy popełnienia błędu) możemy stwierdzić, że nikt również wcześniej nie próbował oprzeć polskiej szkoły na dobrych nauczycielach, a myśl o tym, że dom buduje się od fundamentów bardzo kiepsko przebijała się do ludzi odpowiedzialnych za reformowanie systemu oświatowego.  

 

Wiele lat temu kardynał Kazimierz Nycz (zapewne szczerze) pytał komu mogłaby przeszkadać katecheza w przeszkolach? Tymi, którym ci katecheci w przedszkolach przeszkadzali, nie byli nauczyciele nauczania początkowego w szkołach podstawowych (bezpośredni odbiorcy absolwentów przedszkolnej katechezy), ani nauczyciele w gimnazjach, ani nauczyciele w szkołach średnich, ani profesorowie uniwersytetów, ani wreszcie kuratorzy oświaty, ani Ministerstwo Edukacji Narodowej. Kościól o edukacji wiedział więcej niż wszyscy pracownicy systemu oświatowego razem wzięci. Wiedział dobrze, że czym skorpka za młodu nasiąknie…. Fakt, że umysły dzieci w momencie, kiedy są najbardziej chłonne, najbardziej ciekawe świata i najbardziej elastyczne, są wygaszane, zniechęcane do wszelkiego krytycyzmu i uczone autorytarnego porządku, był dla większości tak naturalny, że kardynał mógł szczerze pytać, komu to właściwie może przeszkadzać, nie narażając się na rzeczową odpowiedź.  

 

Stwierdzenie, że najważniejszym zadaniem państwowych przedszkoli jest wyrównywanie szans dzieci, które otrzymały zbyt mało stymulacji intelektualnej w domach, mogło by być potraktowane jako obraza rodziców i kultury narodowej (no chyba, żebyśmy przekonali rodziców, że ich dzieci zasługują na wyrównanie ich szans, a ministrów, że nie ma na świecie cenniejszych zasobów jak potencjał intelektualny społeczeństwa).    

 

Możemy powiedzieć, że inne narody europejskie miały długą tradycję demokracji i znacznie lepsze systemy oświatowe, a ich szkoły również się psuły, czytelnictwo spada, radykalizują się i gwałtownie wzrasta tendencja do prawicowego i lewicowego populizmu. (Opinie o ich reformach oświatowych są druzgoczące.)

 

Więc to nie oświata, a plamy na słońcu? Powiedzmy sobie, że nie tylko oświata, że bardzo wiele czynników, wśród których poczesne miejsce zajmuje tęsknota za uproszczoną i zrozumiałą wizją świata, potrzeba przynależności do szlachetnych, pięknych i mądrych, potrzeba wroga i cokolwiek skrywana potrzeba mordu, krótko mówiąc potrzeba poświaty, która pozwoli poruszać się w mroku. Dualizm, pokraczna manichejszczyzna, siły światła i ciemności, dobra i zła z szansą zapisania się po właściwej stronie dobra i światła definiowanych przez niezbyt rozgarniętych kapłanów, partyjne media społecznościowe i tabloidalne media głównego nurtu. Dobra lewica, zła prawica i odwrotnie. Dobra wiara, paskudny sekularyzm, progresiści kontra konserwatyści. Mroki prymitywnego fanatyzmu wydają się nadchodzić ze wszystkich stron.

 

Katolicki publicysta, Szymon Hołownia, na marginesie tego palenia książek pisał o herezji w świecie, w którym walczą dwie siły. Ten gdański incydent prowadzi go do krzyku o kryzysie polskiego Koscioła, o tuleniu narodowców i ukrywaniu pedofilii. Ten kryzys to wręcz „śmierć polskiego Koscioła”:

„Dla mnie ta śmierć polskiego Kościoła, którą właśnie na żywo zacząłem oglądać, jest jednocześnie początkiem opowieści o jego - naprawdę w to wierzę - nowym, bardziej ewangelicznym odrodzeniu. Właśnie dlatego moje miejsce jest dziś przy moich braciach, a nie na odpływającej od naszego nabierającego wody statku szalupie.”

Kierując reflektor na swój ukochany Kościół (polski Kościół), ten światły i otwarty publicysta gubi świat. Pedofilia w Kościel katolickim jest problemem światowym i spowodowała światowy kryzys w tym Kościele. Nauczanie w prymitywnym manichejskim duchu to wielowiekowa tradycja tego Kościoła. Jest jednak jeszcze gorzej. Ludzie coraz częściej nazywają państwową telewizje „szczujnią”. Sądząc po tym co czytam (nie mam telewizora), to jest szczujnia. Ale problem jest poważniejszy, bo ten dualistyczny obraz świata wydaje się udzielać niemal wszystkim. I znów, podobnie jak w przeszłości, jesteśmy (w Polsce) zaledwie odbiorcą trendów przewalających się przez świat. Na zachodnich uniwersytetach debaty zostały zastąpione przez wrzaski i awantury, umysły dziennikarzy liberalnych mediów wydają się być tak otwarte, że rozum zgubili i pluralizm zmienił się w ultraliberalną, aż nazbyt często trącącą fanatyzmem szczujnię.  


Nazywa się to czasami tyranią poprawności politycznej. Jednak ta poprawnośc polityczna jest raczej symptomem niż przyczyną choroby. Czy przyczyną jest tęsknota do prostej, manichejskiej wizji świata w chaosie nadmiaru informacji, której bez radykalnych uproszczeń nie da się uporzadkować? Być może. Są takie teorie. Nie znam odpowiedzi. Pozostaje zdumienie nie tyle nawrotem, co lawinowym wzrostem nienawiści do Żydów (czasem skrywanej za akceptowanym na salonach antysyjonizmem), objęciem przez lewicę islamofaszyzmu (w imię miłości do nieistniejącego już Trzeciego Świata), absurdalny rasizm utytułowanych  humanistów, niezdolnych do odróżnienia religii i rasy i twierdzących, że krytyka islamu jest rasizmem, czy wychowanych w duchu liberalizmu w najlepszych brytyjslich szkołach urzędników odsyłających kobietę na pewną śmierć w Iranie z motywacją, że jej chrześcijańska wiara jest nieszczera, gdyż nie wierzy, że Jezus ją ochroni. (Ten gatunek liberalnego fantyzmu może być wręcz bardziej przerażający niż kilku świrów popisujących się paleniem książek.)


Czy świat zwariował? To pytanie implikuje, że kiedyś by normalny. Nie był. Europa przez stulecia była polem nieustannych bratobójczych wojen. Nie inaczej to wyglądało na innych kontynentach. W sprawach wewnętrznych w walce o władzę szczucie było najbardziej cenionym narzędziem, a chętnych do mordów nie brakowało nigdy. Zawsze łatwiej namówić ludzi, by sięgnęli po nóż niż po książkę.   


Portal Polonia Christiana oburzył się niedawno na powtórzoną przez Pawła Śpiewaka tezę, że prawdopodobnie Polacy odczas wojny zabili więcej Żydów niż Niemców. Portal zmobilizował 41 znanych narodowo-katolickich intelektualistów, którzy wezwali profesora Śpiewaka  by „zaprzestał dewastacji polskiego życia publicznego wypowiedziami podobnymi powyższym”.


Skusiło mnie, żeby  dopisać swój komentarz:

I na co tu się oburzać? To są bardzo ostrożne oszacowania. W ruchu oporu było kilka procent społeczeństwa, w ludobójczym szale kilkanaście, a może i kilkadziesiąt. Ruch oporu wstrzymywał się z akcjami zbrojnmymi, żeby nie narażać własnej cywilnej ludności. Mordercy Żydów z naszego społeczeństwa mieli psychologiczne przygotowanie przez Kościół i narodowców i znaleźli się w sytuacji, w której okupant nie tylko nie karał za mordowanie, ale wręcz zachęcał. Niektórzy badacze tych strasznych czasów dochodzą do wniosku, że jesteśmy społeczeństwem potworów. To prawda, ale badając historię ludobójstw, ludobójstwa Ormian w Turcji, zachowań Japończyków w Chinach, Korei czy Indonezji, ludobójstw organizowanych przez Stalina w ZSRR, Rewolucję Kulturalną w Chinach, ludobójstwa w Kabodży, Ruandzie czy Sudanie widzimy, że to ludzki gatunek jest taki. Nie jesteśmy gorsi, jesteśmy tylko tacy sami. Wystarczy pozwolić i zachęcić, a okazuje się, że "normalni" są nienormalni.

Dowiedziałem się, że Bóg mnie skarze, ale nie w tym rzecz. Poważniejsze pytanie, czy grozi nam powrót w stare koleiny, czy zdołamy z tego wyjść? Niestety nie jest to pytanie dotyczące tylko  Polski.     


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Niedziela handlowa i Ogórek małoetyczna   Kruk   2019-10-01
Niespodziewana erekcja impotenta na placu elekcyjnym   Koraszewski   2020-05-09
Nieustający marsz niesłusznie dumnych   Koraszewski   2018-02-13
Niewiara szukająca zrozumienia   Koraszewski   2019-03-12
Niziutkie ciśnienie i Nuż w bżuhu   Kruk   2018-04-13
Nocne polucje wiceministra nieprawości   Kruk   2019-06-15
Nowe wraca, a życie idzie dalej   Kruk   2015-11-17
Nowy ład, Polski ład, czyli Nowa Ekonomiczna Polityka   Koraszewski   2021-05-29
Nośnik outdoorowy   Kruk   2014-11-30
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
O szkodliwości palenia (na stosach) i migotaniu przedsionków (do władzy)   Koraszewski   2019-07-08
O trudności zamiany rozmów nocnych na dzienne   Kruk   2017-02-21
O wyciu brzydkich kaczątek   Koraszewski   2014-06-24
Od sierpnia 1980 do sierpnia 2022   Koraszewski   2022-08-30
Odnaleziony tekst Tischnera oraz portret (pewnego) Polaka AD 2018   Koraszewski   2018-11-19
Ogólna teoria zatroskania   Koraszewski   2019-07-25
Ojczym narodu   Kruk   2014-12-13
Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie!   Koraszewski   2020-11-11
ONI polską racją stanu   Kruk   2016-03-10
Oni się nie wstydzą, państwo nie reaguje   Koraszewski   2022-03-23
Opowieść o nocnym stróżu, kucharce i wartościach   Koraszewski   2020-12-06
Opowieść o Polaku, który się prawdzie nie kłaniał   Koraszewski   2021-01-06
Ordo Juris, ludzkie dramaty i złe dziennikarstwo   Koraszewski   2023-05-12
Osiem gwiazdek na grobie, Richard Dawkins i moje miasteczko   Koraszewski   2023-09-09
Owszem żyję, ale trudno to potwierdzić   Koraszewski   2021-05-08
Oświata, poświata, stan umysłów   Koraszewski   2019-04-03
Oświecony lud tego nie kupi   Zbierski   2022-10-10
Pamiętaj o nim na wszystkich swoich drogach   Lewin   2018-08-21
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Panie Ministrze Czarnek, trzeba było ich nie… epatować wizerunkami młodocianych bohaterów   Górska   2020-11-03
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
Państwo jako stróż dzienny   Koraszewski   2014-11-05
Państwo mi nie służy   Koraszewski   2021-02-24
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Państwo, religia, dzieci i Żydzi   Koraszewski   2022-11-17
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Papierowym okrętem po ojczystych kałużach   Koraszewski   2023-04-24
Paraliż postępowy polską racją stanu   Kruk   2016-05-22
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Patrz Kościuszko na nas z nieba   Koraszewski   2020-09-29
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
Piasek dla kota i inne troski   Koraszewski   2021-06-02
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Pierwsza poprawka do, że tak powiem   Koraszewski   2021-12-08
PiS budzi się z ręką w nocniku i przeciera oczy   Koraszewski   2020-02-15
Pisowska wojna z rozumem   Koraszewski   2022-04-14
Piątek narodowo-erotyczny   Kruk   2018-01-10
Plac Powstańców i inne przystanki   Zbierski   2020-03-12
Podanie o posadę prezydenta   Koraszewski   2020-02-12
Podniebny lotku demokracji   Kruk   2014-05-29
Poemat o oszczędnym posługiwaniu się prawdą   Koraszewski   2023-07-06
Pokaż figę sykofantom   Koraszewski   2022-02-19
Polak od kuchni   Kruk   2018-10-11
Polityczna kamasutra i umysł człowieka podnieconego   Koraszewski   2021-06-12
Polityka jest sztuką realizowania tego co jest  możliwe   Koraszewski   2022-11-28
Polityka, czyli taniec świętego Wita   Koraszewski   2022-10-20
Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Polska demokracja wyznaniowa   Koraszewski   2022-05-30
Polska hybrydowa, czyli system parlamentarno-prezesowski   Kruk   2016-01-16
Polska w obiektywie Konrada Szołajskiego   Koraszewski   2018-10-16
Polska w ruinie, idziemy głosować   Koraszewski   2015-10-21
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
Poranne refleksje mieszkańca Polski   Koraszewski   2023-09-22
Potforny ftorek i ojczyzna w potszebie   Kruk   2022-10-08
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Powrót konfederatów polskich   Koraszewski   2023-04-18
Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowanych bajek świat   Koraszewski   2023-08-29
Prawda, sumienie, zgoda   Koraszewski   2021-04-07
Prawoznawstwo - broń się   Zajadło   2018-09-19
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
Primas Poloniae i jego niepokojący brak zgody   Koraszewski   2019-05-13
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Prymas częściowo nieświeży   Koraszewski   2021-02-19
Przedwyborcza kampania prania mózgów   Koraszewski   2023-07-19
Przekleństwo naszych czasów i wszystkich wcześniejszych   Kruk   2020-11-16
Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego   Koraszewski   2020-07-01
Przemilczana pielgrzymka posłów polskich do grobu Arafata   Koraszewski   2022-08-04
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Koraszewski   2019-06-06
Przeszłość i przyszłość polskiego paralmentaryzmu   Koraszewski   2019-07-27
Przez okno wszedł Ziobro, a spod łóżka wylazł biskup, czyli jak Jarosław Kaczyński rozpętał wojnę domową   Górska   2020-11-24
Pycha wierzącego, pokora ateisty   Kruk   2016-04-01
Płacimy za grzechy dziadów   Koraszewski   2023-09-26
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Różne ruchy obrony konstytucji   Koraszewski   2014-07-30
Raport z małego miasta   Koraszewski   2020-01-23
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Refleksje pobożocielne i Ewangelia św. Mateusza   Koraszewski   2015-06-06
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
Reizm nasz ledwie żywy   Koraszewski   2020-07-19
Religia, małpa, nauka.pl   Kruk   2014-07-12
Rewolucja w NBP, nominały jawne i poufne   Koraszewski   2021-04-01
Rigor mortis   Kruk   2016-01-25
Rok parasola i parasolki?   Koraszewski   2021-01-04
Rozważania wokół praworządności   Koraszewski   2020-07-27
Rzecznik Praw Dziecka w państwowego Anioła Stróża zamieniony   Koraszewski   2018-12-17

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk