Prawda

Niedziela, 28 kwietnia 2024 - 08:05

« Poprzedni Następny »


Chrześcijańskie wartości w pisowskim sosie


Andrzej Koraszewski 2020-10-26

Kobiety protestujące w poznańskiej katedrze, 25 października 2020 (wideo, zrzut z ekranu) 
Kobiety protestujące w poznańskiej katedrze, 25 października 2020 (wideo, zrzut z ekranu) 

Trybunał (nie)Konstytucyjny orzekł, że cierpienia kobiet są zgodne z konstytucją. Czy tym razem PiS strzelił sobie w stopę? Można powiedzieć, że nie ma wątpliwości, iż zrobił, co było w jego mocy, ale jeszcze nie wiadomo, czy trafił. Innymi słowy stoimy przed pytaniem, czy siła oburzenia spowoduje znaczące przesunięcia na polskiej arenie politycznej, czy też za miesiąc i za pół roku będziemy widzieli te same sondaże pokazujące niezmienną przewagę Zjednoczonej Prawicy nad wszystkimi innymi ugrupowaniami politycznymi?


W społeczeństwie obserwujemy wrzenie. Jeszcze nie wiemy jakie rozmiary przyjmą protesty, jakie będą reakcje polityków. Rafał Trzaskowski zareagował szybko i stanowczo stwierdzając m. in.:

Smutni panowie, ze swoim smutnym, niemającym pojęcia o prawdziwym życiu szefem z Żoliborza na czele, nie mieli nigdy na tyle odwagi, żeby swoje chore rozwiązania, jak sami to określają, "w ochronie życia" po prostu przegłosować w parlamencie. Nawet za tę sprawę bali się wziąć sami odpowiedzialność, zrzucając ją na dyspozycyjny "Trybunał" i jego marionetkową Panią "Prezes".

Władysław Kosiniak-Kamysz  - apelując, by PiS uprawiał dalsze krętactwo prawne i wstrzymał publikację orzeczenia TK, odwołał się do dość drętwego języka z pierwszomajowej akademii.

Decyzja Trybunału Konstytucyjnego, podjęta w tak trudnym dla nas wszystkich czasie, gdy wielu naszych Rodaków boi się o życie i zdrowie swoje i swoich bliskich, jest niezwykle szkodliwa. Otwiera kolejne fronty ideologicznej wojny oraz niszczy cenny kompromis, który w trudzie i ponadpolitycznym porozumieniu udało się wypracować i przez 30 lat utrzymać, wbrew radykalnym postawom wzywającym do jego naruszenia. Jest to też cyniczna próba przykrycia nieudolności rządu w walce z epidemią.

Muszę przyznać, że z pewnym zdumieniem wysłuchałem nagranego na wideo ośmiominutowego wystąpienia Szymona Hołowni, który mówił z przekonaniem, ludzkim językiem, apelując równocześnie do różnych grup.


Hołownia zaczyna od stwierdzenia, że mówi nie tylko jako polityk, ale po prostu jako obywatel, także jako katolik, ale przede wszystkim jako ojciec maleńkiej córki, która przejmie pałeczkę pokoleń, że zabiera głos, żeby wyrazić swoje oburzenie tym, co zrobił Jarosław Kaczyński, bo trudno o wątpliwości, że Trybunał Konstytucyjny to przybudówka partii, która przypomina PZPR. Mówił, że ta partia anektuje sądy, media, państwowy majątek, infekuje propagandą szkoły, cofa nas w lata osiemdziesiąte ubiegłego wieku.


Szymon Hołownia kilkakrotnie przywołuje słowa Leona Kieresa, sędziego TK, który zgłosił zdanie odrębne, podkreśla, że podobnie jak Kieres uważa, iż aborcja jest złem, ale musi pamiętać, że nie żyje sam, a miliony Polaków nie podziela jego poglądów.   


Leon Kieres powiedział, że „Konstytucja bowiem zobowiązuje mnie do obrony praw także osób niepodzielających moich poglądów”. Hołownia idzie tym tropem, Polska to nie moja diecezja czy moja parafia – mówi. Za kogo uważa się pan Kaczyński, żeby nakazywać coś kobiecie, która dowiedziała się, że jej dziecko urodzi się bez mózgu? Znów odwołując się do sędziego Kieresa mówi, jaką perfidią było posłużenie się w tej sprawę TK. Mówi o swojej reakcji na radość biskupów, którzy nie rozumieją, jak głupim rozwiązaniem jest przywoływanie partii i jej prokuratora, by rozwiązywali konflikt wartości. Ewangelizacja przez policję wywoła tylko jedną reakcję – stwierdza polityk, przypominając, że gdyby dziś odbyło się referendum w sprawie aborcji, to byłaby ona dostępna na żądanie do końca trzeciego miesiąca ciąży.


Oburzony Hołownia zarzuca biskupom totalne niedostrzeganie kobiet i zapowiada, że grozi to całkowitą utratą zaufania do Kościoła.


Nie tylko zagorzały ateista, taki jak ja, ale również ksiądz Lemański powiedziałby w tym momencie: i dobrze, najwyższy czas. Szymon Hołownia jest jednak katolikiem i mówi o tym Kościele „mój Kościół”. Mówi do tych Polek i Polaków, którzy podobnie jak on buntują się przeciw takiej postawie biskupów i nie ma dla tych biskupów żadnej taryfy ulgowej.  


Zwraca się bezpośrednio do Kaczyńskiego. Mówi, że nigdy nie spotkał człowieka, który do tego stopnia gardziłby Polakami. W tym momencie, w którym wielu podczas pandemii walczy o przetrwanie, pan Kaczyński podpala Polskę. To nie żadne chrześcijańskie wartości, to zbrodnia stanu – mówi Hołownia.


Kaczyński – stwierdza dalej polityk – nie zabrał Polski lewicy, zabrał Polskę nam wszystkim, nie miał tylko dostępu do naszych umysłów i naszych sumień. Nie mógł pozbawić nas wolności i dziś musimy postanowić, jaki z tej wolności zrobimy użytek. „Chcę dla mojej córki Polski, która uszanuje jej sumienie i która da jej wolność” kończy Szymon Hołownia i mnie to wystąpienie skłania do bardzo uważnego śledzenia jego dalszych działań.


Ciekawym kontrastem są reakcje na decyzje TK innego katolika, Tomasza Terlikowskiego. Terlikowski, który dopiero co oburzał się na kardynała Dziwisza, że „oszczędnie posługuje się prawdą”, w tej sprawie jest produktem dziwiszopodobnym.     


Na samodzielnie postawione pytanie, czy decyzja Trybunału Konstytucyjnego może przyspieszyć proces sekularyzacji? Terlikowski odpowiada: „Tak! Czy może przyczynić się do ataków na świątynie i bluźnierstw? […] Wydarzenia ostatnich dni mogą przebudzić ducha, mogą stać się drogą odbudowy, mogą przebudzić, ale mogą też przyspieszyć procesy, które już się rozgrywają. My mamy robić swoje, a reszta jest w rękach Pana.”


Pisze dalej katolicki publicysta, że „to trzeba było zrobić”, że rolą Kościoła nie jest przetrwanie, ale głoszenie Prawdy. On wie, że jego bóg jest i  on wie, czego ten jego bóg chce. On wie, że ten bóg chce, żeby on używał państwa do narzucania wszystkim swoich przekonań.  

To, co się stało – pisze dalej Tomasz Terlikowski na swojej stronie FB - stało się dzięki determinacji grupy prawników, polityków (często sekowanych także we własnych partiach), działaczy społecznych, liderów opinii. Czy było warto? Jeśli uda się uratować jedno dziecko, to tak, bo jedno dziecko to cały świat. Jeśli uda się zmienić prawo, tak by lepiej pomagać rodzinom z dziećmi niepełnosprawnymi, to tak. Konformizm, ostrożność nie jest drogą chrześcijanina, ani Kościoła.

To są słowa fanatyka, który odrzuca demokrację, kompromis, zasady parlamentaryzmu. Dlatego właśnie głos Szymona Hołowni uważam za szczególnie ważny, żebyśmy nie sądzili, że wszyscy katolicy są fanatykami, że wiara religijna musi być sprzeczna z demokracją, że nie ma szans na współdziałanie i szukanie kompromisów.   


Czy ta sprawa spowoduje większy wstrząs niż filmy Sekielskich, obsadzanie ministerialnych stanowisk ludźmi w rodzaju Przemysława Czarneka,  powoływanie sędziów takich jak Krystyna Pawłowicz, czy członków rad nadzorczych zasłużonych dla partii? Mam wrażenie, że tak, że tym razem PiS wprowadził Polskę na irlandzką drogę do świeckiego państwa. Mogę być oczywiście w błędzie, wiele zależy od tego, czy i komu uda się tę opozycję zjednoczyć i jak silne będą naciski na rozdrobnienie opozycji (w szczególności tych, którzy będą chcieli konkurować z PiS-em na fanatyzmy).   


Problem aborcji pojawia się w naszej polityce nie po raz pierwszy, dzielił już społeczeństwo w pierwszych latach po odzyskaniu niepodległości. Obserwując to wówczas z Londynu miałem wrażenie, że w tych ówczesnych sporach nieustannie przywoływano Jana Pawła II, starannie unikając pokazywania, jak jego walka z aborcją, z planowaniem rodziny i nowoczesnymi środkami antykoncepcyjnymi odbierana była na Zachodzie. Napisałem wówczas książkę (można ją przeczytać on-line) W grzechu poczęci. Wiara i seks we współczesnym świecie. Próbowałem w niej pokazać jak próby Jana XXIII, by pogodzić Kościół katolicki ze współczesnością zostały zatrzymane przez Jana Pawła II, jak i dlaczego Kościół zdecydował się na skrajny konserwatyzm w tej tak ważnej dla ludzi sprawie. W posłowiu pisałem:

Jaki sens mogą mieć rozważania niewierzącego o wartościach chrześcijańskich? Niektórzy czytelnicy mogą się poczuć urażeni i zagrożeni. Inni znajdą w tej książce ślad własnych niepokojów. Nie zamierzałem w tej książce nikomu dokuczać, ani nikogo wyśmiewać. To prawda, że święci są dla mnie mniej święci niż dla ludzi wierzących, ale i wielu teologów patrzy na żywoty świętych krytycznym okiem, a chrześcijański protestantyzm zakwestionował wręcz oddawanie czci śmiertelnym, uznając to za formę bałwochwalstwa.


Nie sądzę aby moralność mogła być zapisana w jakimkolwiek katechizmie i po prostu podana do wierzenia. Moralność jest przedmiotem nieustannej refleksji jednostkowej i instytucjonalnej. Najbardziej uniwersalne normy okazują się mieć wyjątki, wielu rzeczy nie potrafimy jasno zdefiniować, wielu spraw nie potrafimy jednoznacznie rozsądzić. […] Mówimy nie zabijaj, ale prawodawcy szafowali nakazami zabijania dość rozrzutnie. Wielu zwolenników ochrony życia poczętego opowiadało się za stosowaniem kary śmierci. Co więcej, wielu zwolenników ochrony życia poczętego chce chronić to życie za pomocą gwałtu.


Różnimy się co do definicji ludzkiego życia. Nie życia w ogóle, nie najprostszej żywej komórki, ale ludzkiego życia. Dla jednych ludzkim życiem jest zapłodnione jajo kobiety, dla innych dopiero urodzone żywe dziecko. Dla jednych środki wczesnoporonne są takim samym środkiem antykoncepcyjnym jak środki uniemożliwiające poczęcie, dla innych są już formą zabójstwa. Jedni uważają, że chirurgiczne przerwanie ciąży powinno być dozwolone bez ograniczeń do dwunastego tygodnia ciąży, inni określają zjawisko masowych aborcji Holocaustem.


Kim są ludzie podkładający bomby w poradniach świadomego macierzyństwa? Kim są ludzie wietrzący w tym trudnym dialogu okazję do szerzenia nienawiści? […] Groźba, że spory o definicję ludzkiego życia przekształcą się w fanatyczną krucjatę, jest w dzisiejszej Polsce większa aniżeli w krajach zachodnich.”

Pisałem te słowa w 1993 roku, w 2020 roku katolicki demokrata Szymon Hołownia mówi, że Jarosław Kaczyński podpalił Polskę, że to działanie nie jest obroną chrześcijańskich wartości, a zbrodnią stanu. Mimo pandemii ludzie wyszli na ulice. Jak bardzo wezbrały grona gniewu i czy ten gniew naruszy wreszcie chciwą i fanatyczną władzę podpieranej przez Kościół antydemokratycznej partii?        


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. nie na żarty Leszek 2020-10-27


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Kobieta superpatronką roku 2017   Koraszewski   2016-11-07
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Awangarda umysłowego proletariatu   Kruk   2016-11-21
Intronizacja Chrystusa, czyli powiedzcie Allahu akbar   Koraszewski   2016-11-23
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Ujednolicone miary zdrowego rozsądku   Kruk   2016-12-08
Szlak bojowy Jarosława Kaczyńskiego   Koraszewski   2016-12-17
I gdzie nas ten dyskurs prowadzi?   Kruk   2016-12-20
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Jego Małość i halucynogenny grzyb   Kruk   2017-01-02
Żaba mortal combat i lewatywa z kawy   Szczęsny   2017-01-05
Znaki czasu na Jasnej Górze i gdzie indziej   Koraszewski   2017-01-09
Narodowy socjalista pisze do mnie list   Koraszewski   2017-01-11
Dziewiczy lasek na skraju miasteczka   Kruk   2017-01-21
O trudności zamiany rozmów nocnych na dzienne   Kruk   2017-02-21
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Ogień narodowy, czyli patriotyzm patologiczny   Koraszewski   2017-03-10
O płodności intelektualnego onanizmu   Kruk   2017-03-14
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
Infantylizmofilia czy chrześcijańska myśl światła?   Koraszewski   2017-04-14
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
W poszukiwaniu umiarkowanych katolików   Koraszewski   2017-05-24
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Dramat z nadmiarem inteligencji emocjonalnej   Kruk   2017-06-26
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
O seksie, moralności i religii   Koraszewski   2017-08-06
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Apel Stowarzyszenia Miłośników Logiki Nieformalnej   Kruk   2017-08-18
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Ipso facto omlet z groszkiem   Kruk   2017-09-19
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Długi lot bibelota   Kruk   2017-10-26
Zupa z gwoździa do trumny z św. pamięci wkładką   Kruk   2017-11-01
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Święto niepodległości, czyli bal sykofantów   Koraszewski   2017-11-11
Przypowieść o Janie i Fortepianie   Kruk   2017-11-21
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Władca much – lekcja wychowawcza   Kruk   2017-12-11
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Szkolne orły i wątroba Prometeusza   Kruk   2017-12-25
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Piątek narodowo-erotyczny   Kruk   2018-01-10
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
Bluźniercy, bałwanochwalcy i inni   Kruk   2018-01-30
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Nieustający marsz niesłusznie dumnych   Koraszewski   2018-02-13
„WSZYSCY WIEDZĄ”   Kłys   2018-03-05
Byłam w niebie, mówi ośmioletnia Ania   Kruk   2018-03-07
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Niziutkie ciśnienie i Nuż w bżuhu   Kruk   2018-04-13
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Żydzi z Madonną w tle   Lewin   2018-04-28
Adoracja Jezusa Użytkowego   Kruk   2018-04-28
Czy naród może zakochać się w demokracji?   Koraszewski   2018-05-16
Wielkie kazanie o małej dziurze w drzwiach   Kruk   2018-05-23
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Cała Polska myśli o pięcie   Kruk   2018-06-14
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Znieważenie pomnika dłuta Stanisława Milewskiego   Koraszewski   2018-07-30
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Pamiętaj o nim na wszystkich swoich drogach   Lewin   2018-08-21
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Prawoznawstwo - broń się   Zajadło   2018-09-19
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki   Kruk   2018-10-04
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Polak od kuchni   Kruk   2018-10-11
Polska w obiektywie Konrada Szołajskiego   Koraszewski   2018-10-16
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Bal w Świątyni Opaczności Narodowej   Koraszewski   2018-11-02
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Jasnowidzolożka wraca na czarnym koniu   Kruk   2018-11-12
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Odnaleziony tekst Tischnera oraz portret (pewnego) Polaka AD 2018   Koraszewski   2018-11-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk