Prawda

Niedziela, 5 maja 2024 - 15:02

« Poprzedni Następny »


Filozof gromi ateistów
z głupich powodów


Jerry Coyne 2014-06-10


Grzmocenie ateistów trwa, a ponieważ nie ma wielu nowych sposobów atakowania niewierzących, krytyka przyjmuje postać nieznacznie modyfikowanych, ale ciągle znanych argumentów. Najnowszą krytyką jest esej opublikowany w „Spectatorze” pióra konserwatywnego i przyjaznego religii filozofa Rogera Scrutona, który specjalizuje się w estetyce.

Ale jego artykuł “Humans hunger for the sacred, why can’t the new atheists understand that?“ [Ludzie pragną sacrum, dlaczego nowi ateiści nie potrafią tego zrozumieć?], sugeruje, że ten autor specjalizuje się także w anestezjologii. [Co w języku angielskim jest bliskobrzmiące ale nie bliskoznaczne: ESTHETICS VS. ANAESTHETICS – M.K.)


Nie chcę marnować na to zbyt dużo czasu, bo cały ton tego eseju jest absurdalny: ludzie pragną „sacrum”; religia daje im to, ale ateiści zabraniają tego swoim zwolennikom.  Cała teza polega jednak na tricku semantycznym: na spleceniu „sacrum” z „tym, co cenimy w życiu”. Użycie słowa „sacrum” w odniesieniu do rzeczy, których pragniemy i szanujemy, jak miłość, książki, dzieci lub sztuka, jest świadomym wykorzystaniem używanego w religii terminu „sacrum” – jako czegoś związanego z boskością. Z pewnością filozof taki jak Scruton jest wyszkolony do zwracania uwagi na słowa, a więc musiał dokonać tego splecenia świadomie, jako sposobu, by dokopać ateistom.


Spójrzmy na kilka fragmentów artykułu Scrutona:


Tu powstaje inne pytanie, które wydaje się znacznie bliższe sedana tego, przez co przechodzimy teraz w świecie zachodnim: co stanowi sacrum i dlaczego ludzie się tego trzymają? Święte rzeczy, napisał kiedyś Émile Durkheim, “są trzymane na uboczu i zakazane”. Dotknięcie ich świeckimi rękami oznacza odebranie im aury, tak że opadają na ziemię i stają się martwe. Dla tych jednak, którzy je szanują, święte rzeczy są „rzeczywistą obecnością” nadnaturalną, iluminowaną światłem, które pada z krawędzi świata.


Jak rozumiemy to przeżycie i co ono nam mówi? Kusi szukanie wyjaśnienia ewolucyjnego. Ostatecznie rzeczy święte wydają się obejmować te wszystkie wydarzenia, które naprawdę są ważne dla naszych genów – zakochanie się, małżeństwo, narodziny dziecka, śmierć. Święte miejsce jest miejscem, w którym składa się i ponawia przysięgi, gdzie cierpienie jest przyjmowane i akceptowane i gdzie życie plemienia nabiera odwiecznego znaczenia.


Następnie ma czelność sugerować – czy wręcz zapewniać – że miłość do “sacrum” musiała być faworyzowana przez dobór naturalny u naszych przodków:


Ludzie, którzy korzystają z tego zasobu, z pewnością muszą wytrzymywać burze nieszczęść lepiej niż prosto myślący indywidualiści, którzy z nimi współzawodniczą. Patrząc na fakty wydaje się prawdopodobne, że ludzie bez poczucia sacrum wymarliby dawno temu. Z tego samego powodu nadzieja nowych ateistów na świat bez religii jest prawdopodobnie równie daremna, jak nadzieja na społeczeństwo bez agresji lub świat bez śmierci.


Tutaj Scruton definiuje “sacrum” jako “te przekonania, które wspierały rozmnażanie się naszych przodków albo ewolucyjne pozostałości tych przekonań”. Co, oczywiście, otwiera drzwi dla całego mnóstwa innych rzeczy, włącznie z wszelkiego rodzaju tabu.


Ateistom brakuje tej bliskości z sacrum:


Osoba z poczuciem świętości może prowadzić uświęcone życie, to znaczy życie, które jest przyjmowane i oferowane jako dar. Oznaki tego zawarte są w naszych stosunkach z tymi, którzy są nam drodzy… (JC: Proszę zauważyć ponowne wykorzystanie słowa z religijnej terminologii -  „uświęcony” - jak gdyby ktoś, kto kocha innych i czuje się z nimi związany, był jakoś „uświęcony”.)


… Ateiści odrzucają ten rodzaj argumentów. Mówią nam, że “ja” jest iluzją i że osoba ludzka jest “tylko” zwierzęciem ludzkim, tak jak prawo jest „tylko” stosunkami sił społecznych, miłość seksualna „tylko” popędem rozrodczym, a Mona Liza „tylko” rozmazanymi barwnikami na płótnie. Pozbycie się tego, co Mary Midgley nazywa „nothing buttery”  [tylkościowaniem] jest, moim zdaniem, prawdziwym celem filozofii. A jeśli pozbędziemy się tego przy małych rzeczach – seksie, obrazach, ludziach – możemy także pozbyć się tego przy dużych rzeczach: szczególnie, kiedy mamy do czynienia ze światem jako całością. A wtedy możemy dojść do wniosku, że jest równym absurdem powiedzenie, iż świat jest tylko porządkiem natury opisanym przez fizykę, jak powiedzenie, że Mona Liza jest tylko rozmazanymi farbami. Wyciągnięcie tego wniosku jest pierwszym krokiem ku zrozumieniu, dlaczego i jak żyjemy w świecie rzeczy świętych.


W rzeczywistości zwrot “nothing buttery” pochodzi od Petera Medawara, który użył go w swojej fantastycznej recenzji okropnej książki Teilharda de Chardina The Phenomenon of Man (1961), którą Richard Dawkins i ja uważamy za najlepszą recenzję książki naukowej, jaka kiedykolwiek została napisana.  


Pokażcie mi jednego naukowca, który mówi, że Mona Liza jest „tylko rozmazanymi barwnikami”! To jest tylko podłe oszczerstwo napisane przez filozofa, który chce przy tym ogniu upiec własną pieczeń. Istotnie składamy się z cząsteczek posłusznych prawom fizyki, podobnie jak Mona Liza, ale wyewoluowaliśmy zestaw cząsteczek, których ewolucja zaszła w małych grupach homininów; i mamy także emocje i zdolność uczenia się, które same są wytworem ewolucji i może na nie wpływać środowisko. W pełni wyjaśnia to nasze silne reakcje emocjonalne na pewne – ale nie wszystkie – bodźce. (Właściwie dla mnie znacznie bardziej poruszające niż Mona Liza są Guernica i The Isenheim Altarpiece.) A te reakcje, jak miłość, mogą być zjawiskami fizycznymi, które są częściowo wyewoluowane i mają dla nas znaczenie. Czy Scruton naprawdę uważa, że ateiści nie odczuwają cudu miłości ani piękna sztuki? Jeśli tak, to nie zna wielu ateistów. Kusi mnie powiedzenie, że ten człowiek albo nie zna świata, ma jakiś ukryty plan, albo jest po prostu głupcem.


Wreszcie, dowodem Scrutona na to, że ateizm odrzuca „sacrum” jest – uwaga! – bezduszność reżimów komunistycznych! Tak, Stalin i Mao, nie zaś Dania i Szwecja, reprezentują apoteozę bezbożności i odrzucenia sacrum.


Nic nie pokazało tego wyraźniej niż doświadczenie komunizmu w miejscach, gdzie nie było żadnej innej ucieczki przed otaczająca nieludzkością poza życiem z modlitwą. Komunizm uczynił światopogląd naukowy podstawą porządku społecznego: ludzi uważano za „tylko” zebraną masę ich instynktów i potrzeb. Jego celem było zastąpienie życia społecznego zimną kalkulacją przetrwania, żeby ludzie żyli jako konkurujące atomy w warunkach pełnej wrogości i nieufności. Cokolwiek innego zagrażałoby panowaniu partii. W takiej sytuacji ludzie żyli w świecie sekretów, gdzie niebezpiecznie było cokolwiek ujawnić i gdzie każdy sekret, który został usunięty, ujawniał kolejny sekret pod nim.


Niemniej ofiary komunizmu próbowały trzymać się rzeczy, które były dla nich święte i które mówiły im o wolnym i odpowiedzialnym życiu. Rodzina była święta; i taka też była religia, zarówno chrześcijaństwo, jak judaizm. To samo dotyczyło podziemnego zbioru wiedzy – zakazanej wiedzy o historii narodu i jego roszczeniach do ich lojalności. To były rzeczy, których ludzie nie wymieniali ani nie rezygnowali z nich, kiedy partia żądała, by je zdradzili. To były uświęcone skarby, ukryte pod sprofanowanymi miastami , gdzie tym jaśniej świeciły w ciemności. W ten sposób wyrósł podziemny świat wolności i prawdy, gdzie nie trzeba było dłużej – jak to powiedział Havel – „żyć w kłamstwie”.


Przede wszystkim, komunizm, chociaż był to eksperyment społeczny, nie był zastosowaniem czystej nauki, ponieważ nie było żadnych grup kontrolnych i opierał się na nietestowanej teorii werbalnej. To była ideologia – oparta na niechęci do rzekomego zła kapitalizmu – którą wprowadzono w życie i którą ludzie głodni władzy użyli do kontrolowania swoich narodów przy pomocy kultu jednostki.


Ci, których motywuje bezbożność, nie starają się zakładać reżimów takich jak reżimy Stalina i Mao, ani też olbrzymia większość prześladowań za panowania tych reżimów nie była skierowana przeciwko wierzącym. Należy też dodać, że także w religijnie ideologicznych reżimach ludzie cenią i przechowują w sekrecie „sacrum” przeciwko staraniom ciemiężącego dogmatu. Czy w rygorystycznie katolickich krajach ludzie zrezygnowali ze „świętości” seksu pozamałżeńskiego? Nikt inny jak Kościół katolicki ustanowił Index Librorum Prohibitorum, który od 1559 do 1966 r. mówił katolikom, że nie wolno im czytać prac Gide’a, Miltona, Voltaire’a, Galileo i Victora Hugo. Czy katolicy powstrzymali się przed czytaniem ich albo czy powstrzymali się do dnia dzisiejszego przed używaniem środków antykoncepcyjnych, odmawiając sobie „świętej” przyjemności seksu?  


I, oczywiście, społeczeństwo islamskie także prześladuje “sacrum”: w wielu miejscach jedyną książką, jaką ludzie mają znać na pamięć, jest Koran i nie mają wolności ubioru (z czym kobiety często radzą sobie przez noszenie ładnych ubrań pod burką), ani wolności miłości i seksu (co może być gorsze niż zakaz poślubienia kogoś, kogo kochasz?) To nie ateizm zakazuje „świętości”, ale ideologia totalitarna: odmawianie tego, czego chcą ludzie, jest formą panowania.


Jeśli Scruton chce zobaczyć, jak prawdziwie świeckie społeczeństwo dewaluuje sacrum, proponuję, by wybrał się do Szwecji lub Danii. Czy Duńczycy i Szwedzi wyrzekają się tego, co Scruton nazywa „świętym”? Czy nie cenią życia, miłości i sztuki? Z pewnością niczego takiego nie widziałem! Czy nie doceniają wiedzy i literatury? Kto przyznaje Nagrody Nobla?


Być może jestem dzisiaj zrzędliwy, ale artykuł Scrutona wydaje mi się kompletnie głupi – po prostu przyozdobiony sposób dokopania ateistom przez kogoś, kto ich bardzo nie lubi. A uzasadniając post hoc coś, w co wierzy a priori na czysto osobistych i emocjonalnych podstawach, Scruton zachowuje się dokładnie tak samo jak teolodzy.


Filozofowie, oczyśćcie swoje podwórko. Ludzie tacy jak Scruton dają wam złą sławę.


W wideo poniżej Anthony Grayling i Christopher Hitchens pokazują, że ateiści cenią, to co Scruton określa jako “sacrum”. Sam Scruton jest tam także i mówi przez ostatnią minutę, mieszając uczucie transcendentalności z istnieniem siły transcendentalnej.

h/t: Ian


A philosopher bashes atheists for dumb reasons

Why Evolution Is True, 5 czerwca 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry A. Coyne

Profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków.  Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Slomiana kukla nadchodzi! Shigella deShige 2014-06-10


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 907 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Nauka dyskutowania o niczym   Coyne   2014-09-20
Kolejne kopniaki dla ateistów w “Slate”   Coyne   2014-01-18
Czy Bóg jest kręgowcem bez substancji?   Coyne   2014-06-26
Islamscy radykałowie zabili kolejnych medyków   Coyne   2014-01-13
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Najgłupsze dokopywanie ateistom w tym roku   Coyne   2014-04-21
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Podobno obrona ewolucji stała się właśnie trudniejsza. A juści.   Coyne   2016-09-30
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Uzdrawianie wiarą zabija dzieci   Coyne   2014-11-19
Zgodność między nauką i religią? Wolne żarty.   Coyne   2015-02-09
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Filozof gromi ateistów z głupich powodów   Coyne   2014-06-10
Tak, jest wojna między nauką a religią   Coyne   2018-12-29
“Atlantic” rozważa ważką kwestię: czy wczesne homininy miały dusze?   Coyne   2015-10-05
“Newsweek” bezkrytycznie chwali brazylijskiego chirurga fantomowego -  i wychwala inne czary-mary   Coyne   2016-03-12
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
Australijski arcybiskup odmawia informowania o pedofilii księży i ich ofiarach   Coyne   2018-04-12
Najbardziej szalony grant Templetona jak dotąd: Ewolucja i “ofiarna miłość”   Coyne   2020-01-20
Skąd Jezus wziął swoje DNA? Spór między katolikami a ewangelikami   Coyne   2023-01-25
Kolejny wierny twierdzi, że nauka oparta jest na wierze   Coyne   2016-03-15
List Einsteina kwestionujący religię, biblię i ideę Boga jest znowu na sprzedaż   Coyne   2018-10-19
Niewolą, gwałcą, ale to wina Zachodu   Coyne   2015-08-31
Religia – nauka, odwieczna wojna   Coyne   2015-05-23
O Faith Versus Fact w “Inference”   Coyne   2016-02-26
Nie wiedzieliście? Bóg jest pytaniem, nie zaś odpowiedzią!   Coyne   2016-04-23
Psy nie idą do Nieba   Coyne   2015-11-06
Czy chrześcijaństwo było kluczowe dla rozwoju nauki?   Coyne   2015-09-24
W obronie Sama Harrisa   Coyne   2016-05-09
Brawo dla Ariana Fostera: pierwszego, czynnego, zawodowego sportowca w USA, który przyznaje, że jest ateistą   Coyne   2015-08-14
Brat Tayler o Reza Aslanie   Coyne   2016-06-06
Nowa książka Jasona Rosenhouse’a z krytyką Inteligentnego Projektu   Coyne   2022-07-02
Kompilacja z BuzzFeed: Jak ateiści znajdują sens życia?   Coyne   2015-08-24
Pogodzenie nauki i religii?   Coyne   2018-12-21
Zdobywca nagrody Templetona i jego nonsensy w „Scientific American”   Coyne   2019-03-28
Artykuł w ”New York Times”: Nauka może uczyć się od religii   Coyne   2019-02-20
Absolwent teologii mówi o naszej rzekomej potrzebie dalszych studiów teologicznych zanim zaczniemy krytykować religię   Coyne   2015-06-12
Islamistyczna teologia gwałtu   Coyne   2015-08-26
Niespodzianka! National Public Radio zachwala zatwardziały ateizm, broni myśli, że życie ateisty ma sens   Coyne   2016-01-30
Karta islamofobii pozostaje w grze   Coyne   2016-05-02
Zaakceptować terror islamski jako nową normalność?   Darwish   2017-06-16
Niektóre obawy dotyczące islamu są całkowicie racjonalne   Dawkins   2024-03-12
Chłopiec kaznodzieja   Dawkins   2017-04-19
Dobre i złe powody, by wierzyć   Dawkins   2014-07-24
Ostre światło nauki   Dennett   2014-07-01
Dzięki dobroci!   Dennett   2015-01-07
Religia zdrowego rozsądku   Dennett   2016-08-01
Kościół katolicki i jego cuda   Edamaruku   2017-08-28
Wychowywanie dżihadystów: drabina radykalizacji i jej antidotum   Fares   2017-06-03
Boże, zbaw nas od religii!   Farhi   2014-12-19
Gdyby Bóg istniał, miałby się z czego tłumaczyć   Fatah   2014-07-22
Droga do wolności   Feldner   2014-02-24
Islamscy towarzysze podróży w drodze do bigoterii i masowych mordów   Fernandez   2017-04-23
Koptofobia   Fernandez   2016-03-13
Doradztwo religijne i religioznawcze XII   Ferus   2015-04-26
Fałszywi prorocy. Część X.   Ferus   2018-01-07
Hipoteza Boga kontra nauka   Ferus   2019-07-21
Człowiek w labiryncie iluzji (III)   Ferus   2018-03-25
Bajkowe dziedzictwo religii. Czyli wspaniała, ale też przerażająca potęga wyobraźni.   Ferus   2021-01-17
Człowiek w labiryncie iluzji. Suplement.   Ferus   2018-04-22
Myślowe szlaki   Ferus   2015-06-21
Wspomnienie: „Czego sobie życzyłem na nadchodzący 2014 r.?”.   Ferus   2022-01-02
Przekleństwo nieskończonych możliwości (II)   Ferus   2022-12-18
Jezus z uczniami w zbożu   Ferus   2022-01-23
Epigoni: inna wersja upadku człowieka w raju   Ferus   2024-02-04
Dziecko i jego I Komunia Święta   Ferus   2019-06-09
Człowiek w labiryncie iluzji (Część V)   Ferus   2018-04-08
O jakości naszych bogów   Ferus   2017-02-26
Refleksje sprzed lat: „W obronie kobiet”   Ferus   2020-11-01
Cyrograf   Ferus   2015-01-17
Zbłąkane dzieci matki Natury (IV)   Ferus   2022-10-16
Atak ateizmu na ludzki rozum? (III)   Ferus   2021-10-24
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Credo ateisty (XII)   Ferus   2023-03-12
Nieautoryzowany wywiad z Bogiem   Ferus   2021-04-04
Azyl ignorancji, Część IX.   Ferus   2017-03-26
Sumienny ojciec chrzestny   Ferus   2015-03-29
Credo Ateisty (XIII)   Ferus   2023-03-19
Operacja specjalna o kryptonimie „Arka i potop”   Ferus   2022-05-08
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców   Ferus   2019-09-08
Credo sceptyka. Część  XI.   Ferus   2023-07-02
Duchowa służba zdrowia. Czyli oblicze Boga zatroskanego Miłosierdziem.   Ferus   2021-04-18
Płaska Ziemia: kwestia wiedzy czy wiary? (II)   Ferus   2019-01-27
Alternatywna koncepcja zbawienia (II)   Ferus   2022-04-18
Credo sceptyka. Część XII.   Ferus   2023-07-09
Rozum uskrzydlony wiarą (III)   Ferus   2018-09-30
Duchowni czy wyrachowani biznesmeni w sutannach?   Ferus   2021-09-26
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Dyspensa zwalniająca wiernych z myślenia   Ferus   2020-10-25
Trzystu wybitnych i Biblia   Ferus   2016-07-24
Alternatywna koncepcja zbawienia   Ferus   2022-04-17
Fałszywi prorocy. Część  IV. Suplement.   Ferus   2017-11-26
Deizm antytezą teizmu? (II)   Ferus   2022-02-06
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby   Ferus   2018-06-10
Fikcja uznawana za Prawdę (II)   Ferus   2020-03-22
Rozum i WiaraCzyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-11-01
Eksperci od „prawdziwej” wolności i grzechu   Ferus   2019-01-06
Moja ambiwalentna krytyka religii III.   Ferus   2017-10-22
Potęga mitówGwiazda betlejemska   Ferus   2015-12-20

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk