Prawda

Niedziela, 26 maja 2024 - 15:21

« Poprzedni Następny »


Liban i jego tykające bomby


Amir Taheri 2021-08-24

Liban, miasto Babylos (arab. جبيل, Dżubajl) w środkowym Libanie było po raz pierwszy okupowane między osiem a siedem tysięcy lat przed naszą erą. Jest jednym z najstarszych na świecie miast. (Źródło: Wikipedia).
Liban, miasto Babylos (arab. جبيل, Dżubajl) w środkowym Libanie było po raz pierwszy okupowane między osiem a siedem tysięcy lat przed naszą erą. Jest jednym z najstarszych na świecie miast. (Źródło: Wikipedia).

Co robisz w międzynarodowej polityce, kiedy nie wiesz, co zrobić, ale chcesz, żeby jednak wyglądało, iż coś robisz?


Odpowiedź jest prosta: zwołujesz międzynarodową konferencję.


Ten chwyt zaczął się od osławionej Konferencji Wersalskiej po I wojnie światowej, która przekształciła się w serię okazji do zbiorowych zdjęć, podczas gdy rzeczywiste decyzje podejmowano gdzie indziej i za kulisami. Bliżej naszych czasów mieliśmy wielką Konferencję Madrycką, której zadaniem było dostarczenie (zupełnie nieprawdopodobnego) pokoju na Bliskim Wschodzie, ale która stała się wprowadzeniem do nowej ery konfliktów w tym rozdartym wojnami regionie. W zeszłym tygodniu mieliśmy wirtualną wersję międzynarodowej konferencji w sprawie Libanu (już drugą w okresie 12 miesięcy),  zaprojektowaną dla zaznaczenia rocznicy gigantycznej eksplozji, która zniszczyła Bejrut.   


Eksplozja zaszokowała wielu, włącznie z prezydentem Francji, Emmanuelem Macronem, i wytrąciła ich z wieloletniej obojętności wobec wielu bomb zegarowych, które tykają w Libanie od niemal trzydziestu lat.


Pierwsza konferencja zakończyła się klasycznymi banałami o solidarności z libańskim narodem, polukrowanymi obietnicami dostarczenia 295 milionów dolarów, by pomóc odbudować zrujnowaną stolicę. Na drugiej konferencji zauważono, że żaden z banałów nie nabrał realnego znaczenia i że obiecanych pieniędzy albo nie wydano, albo skończyły w kieszeniach tych, w których takie pieniądze zawsze kończą. Jedyna odbudowa, jaka rzeczywiście miała miejsce na skromną skalę, była dokonana przez organizacje pozarządowe z niejaką pomocą Szwajcarii i kilku innych krajów.


Zdumiewające było to, że francuski gospodarz nadal wzywał do stworzenia rządu za zgodą wszystkich, podczas gdy najnowszy gracz w tej grze, wyznaczony na premiera Nadżib Mikati, obiecuje zestawić „techniczny gabinet”.


Problem z samą koncepcją rządu „za zgodą wszystkich” polega na tym, że można to osiągnąć tylko, jeśli istnieje zgoda co do samej natury Libanu jako politycznej jednostki.


Czy Liban jest państwem narodowym w normalnym sensie tego terminu? W takim razie, dlaczego Hassan Nasrallah, przywódca libańskiej gałęzi Hezbollahu, mówi, że Hezbollah to “wysunięta placówka Oporu”, kierowana przez najwyższego politycznego mułłę Iranu, ajatollaha Alego Chameneiego?


Inni przywódcy, mniej  bezczelni niż Nasrallah, uważają Liban za dojną krowę lub kolonię do plądrowania z bogactw przenoszonych na ich konta bankowe na Zachodzie, głównie we Francji. Jeszcze inni wśród obecnych przywódców widzą Liban jako wehikuł pozwalający im na puszenie się, kiedy grają w szachy na scenie krajowej i międzynarodowej.


Faktem jednak jest, że Liban nie jest w tym tragicznym stanie z powodów technicznych. Problemy Libanu są głęboko zakorzenione w polityce. Konsensus, na którym pierwotnie oparto Liban, został mocno naruszony. Podwojono formalne struktury rządowe, a czasami zastąpiły je szemrane organy, które nie odpowiadają przed nikim poza, być może, swoimi zagranicznymi mocodawcami. Rządy uzbrojonych bandytów zastąpiły nawet te minimalne resztki rządów prawa, jakie jeszcze przetrwały przez wiele wstrząsów, włącznie z wojną domową na pełną skalę.


Dzisiaj to, co uchodzi za rząd Libanu, jest zbiorem fasadowych organów, udających władze prezydenckie, parlamentarne i ministerialne. Prezydent Michel Aoun, niegdyś sztywny służbista, nie jest w stanie narzucić chociażby minimalnej dyscypliny nawet na to, co pozostało z biurokracji państwowej. Ministerstwa nie odpowiadają dłużej na emaile, nie mówiąc już o regularnym uaktualnianiu swoich stron internetowych. Państwo ugrzęzło w stanie nieuchronnego chaosu.


Ze swej strony, geriatryczna elita utraciła, jak się wydaje, wszelki kontakt z rzeczywistością.  


Niektórzy proponują opcję czekania na obiecane wybory w następnym roku, które (jeśli w ogóle do nich dojdzie), przyniosą tę samą konfigurację. W poprzednich wyborach głosowała mniej niż połowa uprawnionych do głosowania, ponieważ oferowany wybór był między gorszym i jeszcze gorszym. Jest mało prawdopodobne, by powtórzenie tej skomplikowanej i chaotycznej procedury mogło dać inny wynik.


Niektórzy proponują podzielenie kraju na “kantony”, by zachować swoje neo-feudalne przywileje. Nie rozumieją, że Szwajcaria odnosi sukcesy nie dlatego, że ma “kantony”, ale że jej „kantony” funkcjonują, ponieważ są w Szwajcarii.


Zewnętrzny świat nie może porzucić Libanu swojemu losowi.


Po pozytywnej stronie jest fakt, że region i świat potrzebują Libanu jako bezpiecznego miejsca na kontakty, dialog i pokój, podczas gdy Liban zamieniony w platformę do “eksportowania rewolucji” i rzeczywistego terroru wraz z narkotykami i brudnymi pieniędzmi może zaszkodzić wszystkim wokół lub blisko Morza Śródziemnego. Odbudowanie Syrii, kiedy i jeśli zdarzy się, będzie potrzebowało Libanu jako odskoczni przy próbach nadawania jakiegoś kształtu ruinom pozostawionym przez gang Assada.


Bez ustawienia kwestii w politycznych kategoriach żadna liczba konferencji i żadne finansowe obietnice nie rozbroją tykających bomb, które mogą rozerwać Liban i dokonać więcej szkód w i tak już chwiejnej sytuacji na Bliskim Wschodzie.


Ustawienie kwestii w kategoriach politycznych nie należy do Macrona ani żadnego innego outsidera, niezależnie od tego, jak dobre mają intencje.


Może to zrobić jedynie naród libański.


Już słyszę tych, którzy będą szydzili z takiej propozycji, przypominając nam, że ludzie tłumnie opuszczają Liban. Przyjaciele mówili, że przygotowują wyjazd ostatnich członków ich rodzin zanim będzie za późno. Niektórzy twierdzą, że nie ma niczego takiego jak naród libański na jednym kawałku terytorium zaludnionym przez różne wzajemnie wrogie wyznania i „społeczności”.  


Jednak Liban jest krajem emigracji od 5000 lat i dzisiaj diaspora libańskiego pochodzenia może być większa niż obecna populacja kraju. Niemniej Liban jest jednym w niewielu krajów w regionie, który zachował nadrzędną narodową tożsamość, przekraczającą sekciarskie różnice przez rozwinięcie Libanité czyli “libańskości”.


Byliśmy świadkami ponownego przypływu poczucia libańskości w zeszłym roku, kiedy ludzie z różnych społeczności zeszli się razem we wspólnym wysiłku ukształtowania innej wizji swojego kraju. Ukształtowanie takiej wizji nie jest łatwe, a zamiana jej w rzeczywistość może być zadaniem dla pokoleń. Niemniej naród można przekształcić przez wspólne cierpienia i wspólną wiarę we własną siłę skorygowania jego historycznej trajektorii. Czy może to się zdarzyć w kolejnych wyborach zdominowanych przez tę samą, zdyskredytowaną elitę polityczną? Być może, jeśli ci, którzy bojkotowali poprzednie wybory lub nigdy nie głosowali, przyjdą, by uczynić rok 2022 rokiem historycznej zmiany.


Jedno jest pewne: data ważności obecnego libańskiego modelu minęła już dawno. Wszyscy jednak wiedzą, może z wyjątkiem uczestników zeszłotygodniowej konferencji, że musi się zmienić i zmieni się.  


Lebanon and its Ticking Bombs

Gatestone Institute, 8 sierpnia 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Amir Taheri

Pochodzący z Iranu dziennikarz amerykański, znany publicysta, którego artykuły publikowane są często w ”International Herald Tribune”, ”New York Times”, ”Washington Post”, komentuje w CNN, wielokrotnie  przeprowadzał wywiady z głowami państw (Nixon, Frod, Clinton, Gorbaczow, Sadat, Kohl i inni)  jest również  prezesem Gatestone Institute).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1489 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Mit zbiorowej kary wymierzanej przez Izrael   Greenfield   2014-07-28
List od rozgniewanej czarnej kobiety   Valdary   2014-07-30
Nigdy więcej: udzielanie Żydomlekcji moralności   Levick   2014-07-31
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze Część III i IV   Bekdil   2014-08-01
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Głęboki terror   Collins   2014-08-05
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Pozostałe wiadomości ze świata   Koraszewski   2014-08-06
Złudzenia w sprawie Hamasu   Johnson   2014-08-07
Czy wszystkie martwe dzieci są równe?   Greenfield   2014-08-09
Osobliwa sytuacja Izraela   Hoffer   2014-08-10
Nowe szaty cesarza nienawiści   Wójcik   2014-08-11
Hamas potrzebuje martwych Palestyńczyków   Eid   2014-08-12
Wyznania janapawłaversus głos Jana Pawla II   Koraszewski   2014-08-13
Jarmułka i dupki   Bellerose   2014-08-14
USA wścieka się na Izrael? Hamas cały szczęśliwy   Horovitz   2014-08-15
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
Kilka naprawdę znienawidzonych prawd   Honig   2014-08-17
Los chrześcijan w Islamskim Państwie     2014-08-18
Po co Żydom własne państwo   Boteach   2014-08-20
UNRWA jest Hamasem   Greenfield   2014-08-21
Twarzą w twarz z antysemitami w Paryżu   Liphshiz   2014-08-23
Otwarty list do radnego Andrew Burnsa   Cook   2014-08-28
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Islam jest religią obcinania głów     2014-08-30
Terror widziany oczyma ofiary   Wilson   2014-08-31
Edward Said: uciśniony szalbierz   Greenfield   2014-09-03
Wiadomość z ostatniej chwili: terroryści zabijają ludzi!   Tsalic   2014-09-05
Kto wygrał?   Landes   2014-09-09
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Nikogo nie powinna zaskakiwać brutalność ISIS   Dershowitz   2014-09-11
Przygnębiający sondaż z Palestyny   Coyne   2014-09-13
Lekarz, który postanawia zostać ludzka bombą     2014-09-14
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Nazizm, komunizm, islamizm   Tsalic   2014-09-19
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Czy Turcja wspiera ISIS?   Bulut   2014-09-26
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Zamach 9/11 nie zmienił muzułmanów   Saleh   2014-10-01
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Kilku odważnych ludzi w Turcji   Bekdil   2014-10-07
Dzieci, niewinność, retoryka i barbarzyństwo   Roth   2014-10-12
Nie zostawiajmy Hamasu samego   Koraszewski   2014-10-14
Osiedla utrudniają zawarcie pokoju?   Koraszewski   2014-10-17
Shlomo Sand rezygnuje z bycia wymyślonym Żydem   Marquardt-Bigman   2014-10-19
Jak darczyńcy uratowali Hamas   Toameh   2014-10-21
Czy Turcja współpracuje z ISIS?     2014-10-25
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Nadal budują tunele w Gazie     2014-10-28
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie   Honig   2014-10-31
Największa zbrodnia lewicy na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2014-11-02
Zissel znaczy słodycz   Honig   2014-11-04
Najnowszy raport Amnesty     2014-11-07
Palestyńska intifada samochodowa i proces pokojowy Obamy   Toameh   2014-11-08
Irański plan likwidacji Izraela   Roth   2014-11-12
Ludobójstwo, Żydzi i dlaczego niektórzy nazywają Izraelczyków nazistami   Boteach   2014-11-13
Pokój czyniący   Bellerose   2014-11-15
Dziesięć lat po Arafacie: więcej nienawiści i terroru   Roth   2014-11-17
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii   Charbel   2014-11-19
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Dlaczego Abbas nie potępia zamachów terrorystycznych?   Toameh   2014-11-21
Szlachetny rasizm   Johnson   2014-11-23
Faszyzm i komunizm prawie znikły, islamizm jest wszędzie   Pipes   2014-11-24
Turcja, kraj NATO     2014-11-25
Jarmark barbarzyńców   Chesler   2014-11-26
Realpolitik czy Surrealpolitik?   Prosor   2014-11-27
Relacje medialne ścisłe i bezstronne?   Gilboa   2014-11-28
Kto podpala Zachodni Brzeg?   Zahran   2014-11-29
Prawda o intifadach   Widlanski   2014-12-01
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Dobry terrorysta muzułmański   Greenfield   2014-12-03
Ważniejsze niż wszystko inne   Honig   2014-12-04
Ksenofobia nigdy nie kończy się na Żydach   Koraszewski   2014-12-05
Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?   Friedman   2014-12-07
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Państwo Islamskie w Strefie Gazy!   Toameh   2014-12-12
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Wojna współczesnych młotów na heretyków   Koraszewski   2014-12-18
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Kiedy dżihad zmienia się w ludobójstwo   Jemini   2014-12-22
Wojna o ropę i wojna o rząd dusz   Koraszewski   2014-12-23
Zderzenie barbarii, bezradność cywilizacji   Koraszewski   2014-12-28
Widziane, słyszane, ignorowane   Collins   2014-12-29
Europa, prawdziwy wróg Palestyńczyków   Tawil   2015-01-02
Nauczyciel akademicki, patron nożowników     2015-01-03
Etniczna czystka Żydów w Turcji   Bulut   2015-01-05
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Wymazywanie Izraela z mapy   Blum   2015-01-09
Ćwierkanie sępów   Koraszewski   2015-01-11
Ideologia terrorystów wywodzi się z świętych tekstów islamu   Warraq   2015-01-14
Izrael Dreyfusem narodów   Koraszewski   2015-01-16
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Je suis Charlie wywołuje ich śmiech   Honig   2015-01-21
Antysemityzm po turecku, (i wśród młodych Brytyjczyków)     2015-01-23
Holocaust, którego nikt by nie zauważył   Greenfield   2015-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk