Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 09:29

« Poprzedni Następny »


Nowy ład, Polski ład, czyli Nowa Ekonomiczna Polityka


Andrzej Koraszewski 2021-05-29


Nowy ład, „Program to obszerny, można powiedzieć wielki” – oznajmił Prezes. Premier M. M. powiedział, że program ma przezwyciężyć skutki pandemii i nie tylko. Nowy ład ma pięć filarów, ma działać głównie w oparciu o te narzędzia,  którymi państwu najłatwiej się posługiwać, czyli politykę podatkową i ma być, co się wyraźnie podkreśla, Polskim Ładem. Historia gospodarcza skłania do poszukiwania analogii. Nowy ład kojarzyć się może z Nową Ekonomiczną Polityką. Nie, nie z tą radziecką z lat 1921-1929, chociaż i tamtą warto w tym miejscu przywołać.     

W 1921 roku Włodzimierz Lenin doszedł do wniosku, że w obliczu zniszczeń wojennych i rewolucyjnych trzeba chwilowo odejść od świętych zasad ekonomii opartej na marksistowskiej empatii i zezwolić ludziom, a nawet chłopom, na kierowanie się chęcią zysku i prawami rynku.


Efekty były zdumiewające, niemal z dnia na dzień poprawiało się zaopatrzenie w żywność, zaś właściciele drobnych przedsiębiorstw rzemieślniczych ochoczo dostarczali drobnym posiadaczom pól i poletek narzędzi produkcji, powodując tym wzrost wartości dodanej.    


Alternatywna historia nie jest moją pasją, ale wielu zastanawiało się nad pytaniem, co by było, gdyby Włodzimierz Lenin nie został postrzelony? Czy trwałby w swojej zdradzie pryncypiów, czy też podobnie jak jego następca Józef Stalin, przerwałby to bezeceństwo i powrócił do gospodarki nakazowej? Znamy tylko to co było, czyli zarządzenie przez Stalina bezkompromisowej walki z kułakami, a następnie szybkie i sprawne doprowadzenie do wielkiego głodu w imię miłości do proletariatu.         


Dziesiątki lat później Michaił Gorbaczow próbował oprzeć swoją Nową Ekonomiczną Politykę na leninowskim wzorze, co spotkało się z gwałtownym sprzeciwem, więc głasnost i pierestojka zakończyły się ostatecznym rozpadem ZSRR.


Można tu przywołać kilka innych wzorów Nowego Ładu, jednak w kontekście „kompleksowej strategii PiS”, najciekawsza wydaje się historia Nowej Ekonomicznej Polityki w Malezji. Tak, dokładnie to się nazywało, a historię tej akcji przypomniał właśnie James Chin, profesor studiów nad historią Azji z University of Tasmania.         


Mija pięćdziesiąta rocznica wprowadzenia NEP, nowego ekonomicznego ładu, który miał naprawić historyczne krzywdy społeczne i oprzeć malezyjską gospodarkę na prawdziwych Malajach.


Malezja była brytyjską kolonią i uzyskała niepodległość w 1957 roku. Jej demografia była konsekwencją brytyjskiej polityki kolonialnej. Dziś mająca 33 miliony mieszkańców Malezja składa się w 60 procentach z wyznających islam Malajów, 25 procent stanowią Chińczycy około 7 procent to Hindusi, reszta to różne różności.


W 1969 roku kraj rozdarły tragiczne pogromy etniczne, w których tysiące ludzi zostało zamordowanych, zniszczona została również sieć (zdominowanego przez Chińczyków i Hindusów) handlu oraz wiele przedsiębiorstw.   


Po dwóch burzliwych latach udało się przywrócić względny spokój i w 1971 roku rząd oznajmił, że źródłem buntu była krzycząca ekonomiczna niesprawiedliwość ekonomiczna w świecie, w którym stanowiący większość Malajowie mieli w swoich rękach 2,4 procent gospodarki, Chińczycy 34 procent, a reszta była w rękach cudzoziemców. W sektorze prywatnym dominowali ludzie nie będący ani Malajami, ani muzułmanami, natomiast Malajowie dominowali w administracji państwowej i w siłach bezpieczeństwa.   


Chińczycy i Hindusi byli faktycznie ludnością napływową, a dokładniej importowaną przez Brytyjczyków, potrzebujących w kolonii chętnych do pracy i nie mających głowy do edukacji i inicjowania kultury pracy wśród ludności rdzennej.


Wprowadzona w 1971 roku Nowa Ekonomiczna Polityka miała dwa cele: walkę z biedą (niezależnie od tego, kogo ona dotyka) oraz „restrukturyzację społeczeństwa” czyli spowodowanie, aby wszystkie grupy etniczne były proporcjonalnie reprezentowane we wszystkich zawodach oraz we wszystkich segmentach gospodarki. Brzmiało to pięknie i wszyscy radośnie przyklasnęli. Na początek zadekretowano, że Malajowie mają mieć nie mniej niż trzydziestoprocentowy udział we wszystkich dziedzinach gospodarczych i we wszelkiej działalności społecznej. Ogłoszono walkę ze skutkami kolonializmu, a NEP miał naprawić krzywdy i przy pomocy prawa otworzyć drogę do sprawiedliwej przyszłości. Na pierwszy ogień poszły wszelkie zamówienia państwowe, które zostały zarezerwowane dla malajskich (muzułmańskich) przedsiębiorców.  Jak pisze profesor James Chin, wyłonił się potwór żyjący własnym życiem.         

 

Malajska inteligencja doszła do wniosku, że eksperyment z wielokulturowością się nie udał i konieczne jest odzyskanie Malezji dla Malajów. W ramach NEP wygospodarowano z państwowego budżetu miliardy na subsydia wspierające malajskie prawa i malajskie aktywności. Wysyłano masowo malajskich studentów na studia zagraniczne, jak również budowano krajowy system szkolnictwa wyższego mniej lub bardziej zastrzeżony dla Malajów i pozostałej rdzennej ludności.     


Warto w tym miejscu przypomnieć, że w 1963 roku znajdująca się w bliskim sąsiedztwie inna brytyjska kolonia – Singapur - przystąpiła do Federacji Malezji i została z niej wyrzucona w roku 1965 ze względu na jej obcość religijną i kulturową. Po 1971 roku część Chińczyków z Malezji spakowała walizki i przeniosła się do Singapuru.          


Malezyjski NEP miał swoją narrację medialną, w której Malajowie określani byli jako ludność rdzenna, zaś Chińczycy i Hindusi jako „nowi przybysze”, czyli goście, którzy  muszą znać swoje miejsce.


Ta ideologia miała wiele mówiącą nazwę „Ketuanan Melayu”, co oznacza Malajska supremacja. Krótko mówiąc oficjalnie podzielono obywateli na tych lepszego i gorszego sortu i wszystkie rządowe programy zmierzały do wzmocnienia muzułmańskich Malajów, otwarcie deklarując, że dostęp do żłobu jest tylko dla bumiputera. Co oznaczało niczym nie skrywany rasizm. Ponieważ jednak była to Malezja, opór wewnętrzny był znikomy, a zainteresowanie zewnętrznego świata żadne.           


Trwający od pół wieku transfer bogactwa z rąk nie-Malajów do Malajów doprowadził do utworzenia silnej warstwy malajskich oligarchów, zarządzających dużymi korporacjami i mającymi wielkie pakiety akcji przedsiębiorstw państwowych. (Przeprowadzona w latach 80. 90. ubiegłego wieku prywatyzacja większości przedsiębiorstw państwowych znacznie ten proces przyspieszyła i jak pisze James Chin, z dnia na dzień stworzono malajską klasę setek milionerów.)


W innym miejscu wiele lat temu czytałem komiczny zgoła opis jak to nowi malajscy kapitaliści pospiesznie szukali chińskich asystentów, mających pojęcie o zarządzaniu. Wielu malajskich spekulantów, którzy nabyli wówczas preferencyjne pakiety akcji, natychmiast odstępowali je z dużym zyskiem nie-malajskim nabywcom.                


Jak łatwo się było domyśleć, ci nowi malajscy kapitaliści stworzeni przez NEP byli całkowicie zależni od rządowych zamówień, a ich biznesowe praktyki były dostosowane do polityki rządzącej partii prowadzonej pod hasłem „Malezja dla Malajów”. Wiele przedsiębiorstw ma formę joint venture i nazywają je „Ali Baba”, (Ali ma główny pakiet akcji i dostęp do właściwych ludzi w rządzie, Baba ma pojęcie o biznesie). Rządząca partia nie ustaje w zachwytach nad skutecznością wytyczonego przed pół wiekiem kursu.        


Zapewne nikogo nie zdziwi informacja, że NEP ma cudowny zgoła wpływ na finanse rządzącej partii politycznej mającej akronim UMNO (od jej angielskiej nazwy United Malays National Organization). Jak głosi nowe malajskie powiedzenie UMNO potrzebuje malajskich kapitalistów tak, jak malajscy kapitaliści potrzebują UMNO. Malajski Nowy Ład cudem gospodarczym nie straszy, ale jest trwały i chwilowo nic mu nie grozi.


System charakteryzuje głównie nepotyzm i korupcja, a drugą stroną tego medalu jest systematyczna ucieczka talentów. Do samego Singapuru przeniosło się na przestrzeni pół wieku około dwa miliony obywateli malezyjskich (głównie pochodzenia chińskiego). Popularny dowcip głosi, że Singapur zbudowali malezyjscy Chińczycy i Hindusi, żeby pokazać byłej ojczyźnie, co straciła.


Wniosek z tej opowieści taki, że Nowy Ład nie zawsze okazuje się tak dobry jak ojczym narodu go przedstawia i że być może nie tędy droga do bardziej sprawiedliwego społeczeństwa opartego na rządach prawa.                 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Serwus, madonna, czyli signum temporis   Koraszewski   2019-05-10
Błąd sprzed 30 lat, za który nadal płacimy   Koraszewski   2019-01-19
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Państwo, religia, dzieci i Żydzi   Koraszewski   2022-11-17
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Raport z małego miasta   Koraszewski   2020-01-23
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Przedwyborcza kampania prania mózgów   Koraszewski   2023-07-19
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego   Koraszewski   2020-07-01
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Cała władza w ręce marginesu   Koraszewski   2018-11-28
Śmiać się, płakać, czy działać?   Koraszewski   2015-11-23
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Czy można reaktywować Komisję Edukacji Narodowej   Koraszewski   2019-01-14
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Reizm nasz ledwie żywy   Koraszewski   2020-07-19
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Piasek dla kota i inne troski   Koraszewski   2021-06-02
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Owszem żyję, ale trudno to potwierdzić   Koraszewski   2021-05-08
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Trzy razy NIE w bolszewickim plebiscycie na prezydenta   Koraszewski   2020-04-17
Poranne refleksje mieszkańca Polski   Koraszewski   2023-09-22
Polityka jest sztuką realizowania tego co jest  możliwe   Koraszewski   2022-11-28
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Czy warto być Polakiem – wyjaśniamy   Koraszewski   2021-06-18
Pokaż figę sykofantom   Koraszewski   2022-02-19
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Wściekłość, działanie, skuteczność   Koraszewski   2020-10-30
Przeszłość i przyszłość polskiego paralmentaryzmu   Koraszewski   2019-07-27
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Wojaki Chrystusa i cudaki z PZPR   Koraszewski   2020-08-21
Oni się nie wstydzą, państwo nie reaguje   Koraszewski   2022-03-23
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Powrót konfederatów polskich   Koraszewski   2023-04-18
Wściekłość nieboszczyka i duma romantyków   Koraszewski   2019-06-24
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
Czy dzisiejsza Polska jest demokracją?   Koraszewski   2019-01-24
Cicho płynie solidarność   Koraszewski   2022-03-09
Groza reedukacji narodowej   Koraszewski   2021-02-27
Czy przywódcy organizacji rolniczych są największymi wrogami rolników?   Koraszewski   2022-10-15
Jak sztuczna inteligencja wyssała antysemityzm z  mlekiem matki   Koraszewski   2019-03-03
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Rok parasola i parasolki?   Koraszewski   2021-01-04
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
„Moje życie jest klęską”   Koraszewski   2020-09-14
W poszukiwaniu katolickich konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2022-11-15
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Uwagi o pełniących obowiązki  mądrych i dobrych   Koraszewski   2019-05-20
Papierowym okrętem po ojczystych kałużach   Koraszewski   2023-04-24
PiS budzi się z ręką w nocniku i przeciera oczy   Koraszewski   2020-02-15
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Yes we cat   Koraszewski   2015-01-27
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Troski i zmartwienia z celibatem   Koraszewski   2019-10-30
Niewiara szukająca zrozumienia   Koraszewski   2019-03-12
Agenci propagandy nienawiści   Koraszewski   2023-11-05
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Państwo mi nie służy   Koraszewski   2021-02-24
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk