Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 22:16

« Poprzedni Następny »


Czy można zrozumieć pamięć i tożsamość?


Andrzej Koraszewski 2021-10-25


Wydawnictwo Zysk i spółka postanowiło wznowić znakomitą książkę Stevena Pinkera Jak działa umysł. Wydana po raz pierwszy w 1997 roku (polskie wydanie ukazało się w 2002 roku nakładem Książki i Wiedzy). To książka, która od niemal ćwierć wieku cieszy się niesłabnącym powodzeniem, która mimo ogromnego postępu neuronauki i psychologii ewolucyjnej nadal nie straciła aktualności i czytana jest z zapałem zarówno przez specjalistów, jak i tych wszystkich, którzy po prostu lubią dobrą naukę. W reklamowych anonsach prezentuje się ją często jako księżkę popularnonaukową. Steven Pinker należy do autorów, których klarowny i elegancki styl zmienia pracę naukową w lekturę przystępną dla każdego. (Czytałem tę książkę wielokrotnie i być może uważniej niż inne, z tego powodu, że tłumaczyła ją moja żona.)

Wróciłem do niej myślami po dwukrotnym obejrzeniu  trzynastominutowego filmu „OKO.press” pod tytułem Sceny hańby. 80. Rocznica Jedwabnego. Czy znakomita prezentacja tego, co nauka może nam powiedzieć o działaniu umysłu, może nam pomóc w zrozumieniu bardzo konkretnych odczuć i sposobu myślenia mieszkańców miasteczka, w którym 80 lat temu zbiorowo popełniono straszliwą  zbrodnię? Prawnuki i praprawnuki, osoby spokrewnione, a zapewne również wiele osób zupełnie niespokrewnionych z ludźmi, którzy brali udział w tej zbrodni, stanowczo i z głębokim przekonaniem zaprzeczali faktom, którym zaprzeczyć się nie da. Jeśli ktokolwiek wątpił w szczerość i głębokość przekonań tych ludzi, powinien raz jeszcze obejrzeć te sceny.


Jak działa umysł zdolny do takiego korygowania obrazu rzeczywistości? Czy podobne tendencje mamy wszyscy, czy może być tak, że nieustannie staramy się dopasować obraz rzeczywistości do naszych potrzeb? Jak silna jest ta potrzeba korygowania obrazu świata do potrzeb naszej tożsamości? Czy umiemy się przed tym bronić i jak często ochoczo się temu poddajemy? W jednym z najbardziej zdumiewających badań, o jakich czytałem, badacze postanowili sprawdzić popularność NSDAP w niemieckich miastach, w których w średniowieczu były masowe mordy Żydów i w tych, w których takich mordów nie było. Wyższą popularność nazizmu tam, gdzie stulecia temu miejscowa ludność ochoczo uczestniczyła w zbrodni, zauważano „gołym okiem”. Skrupulatne badania wykluczyły jakiekolwiek watpliwości, korelacje były nazbyt wysokie, by można je było przypisać przypadkowym zbiegom okoliczności. Można powiedzieć, że te miasta wyrządziły zbyt wielką krzywdę Żydom, by kiedykolwiek mogły im to wybaczyć. Jak to jednak jest, że ta zbiorowa pamięć trwa mimo upływu czasu, mimo ruchów ludności, mimo wszystkich zmian społecznych, kulturowych  i ekonomicznych? Intuicja podpowiada, że zapewne mamy do czynienia z połączeniem przekazów rodzinnych z działaniami takich instytucji jak kościoły, szkoły i władza lokalna. Prześledzenie tego byłoby zapewne bardzo trudne lub zgoła niemożliwe.

W przypadku scen z Jedwabnego uderzył mnie inny fenomen – demonastracyjna solidarność z Palestyńczykami. Na samym początku filmu widzimy przyklejających koło pomnika upamiętniającego zbrodnię plakaty, czy może raczej ulotki: „Pamiętamy żydowskie zbrodnie podczas Holokaustu w drugiej wojnie światowej – Chaim Moredechai Rumkowski”. Oficer policji mówi, że to jest takie miejsce, że nie powinniśmy tego tu przywieszać.  „Ale mi się wydaje, że powinniśmy im przypomnieć” – odpowiada aktywista z biało-czerwoną opaską na ramieniu. W tle w 29 sekundzie filmu pojawia się po raz pierwszy słabo czytelny transparent i człowiek stojący z flagą polską i palestyńską. Do starszego mężczyzny z flagą izraelską miejscowy mężczyzna koło pięćdziesiątki mówi, że przychodzenie do Jedwabnego jest bezczelnością, że „Polacy ratowali Żydów” i że ma wypierdalać stąd. Niepokoi się: „Kto was tak w Palestynie ładnie polskiego nauczył”.  Stwiedza stanowczo: „My jesteśmy Polakami. Będziemy bronić prawdy historycznej.”  Na propozycję spokojnej rozmowy, pada oskarżenie: „Pan nie jest Polakiem, pan jest Chazarem”.


To też bardzo ciekawe. Mit o tym, że mieszkające na Krymie plemię Chazarów przeszło w VIII wieku na judaizm zawiera ziarno kiepsko udokumentowanej prawdy, z pewnością nie dotyczyło to całej chazarskiej populacji i nie miało żadnego wpływu na europejskie społeczności Żydów przemieszczające się nie ze wschodu na zachód, a z południa na północ. Kilka dziesięcioleci temu pojawił się mit, że europejscy Żydzi, to nie Żydzi tylko nawróceni na  judaizm potomkowie Chazarów. Rozdmuchał to brytyjski pisarz Arthur Koestler, który w 1976 roku wydał książkę The Thirteenth Tribe, w której dowodził, że europejscy Żydzi to Chazarowie. Sam Koestler, piszący po angielsku węgierski Żyd, podobno miał nadzieję, że zdejmie to z europejskich Żydów odium bogobójców i zredukuje europejski antysemityzm. Po pierwsze, przyczepił się do kiepsko udokumentowanej bzdury, którą historycy, lingwiści i genetycy roznieśli w puch, a jakby tego było mało, to ta artystyczna brednia stała się jednym z ukochanych mitów antysemitów z prawa i z lewa (rozgościła się również wśród islamskich bojowników o wyzwolenie Palestyny od rzeki do morza). Nie trudno zgadnąć, jak ten mit dotarł do Jedwabnego. Odpowiedź na pytanie, dlaczego jest w tym miejscu tak atrakcyjny, byłaby zapewne znacznie trudniejsza.  


Jeszcze ciekawsza jest ta obecność palestyńskich flag, a nawet pewnego Syryjczyka. Po minucie i 40 sekundach widzimy urodzonego na przełomie stuleci młodzieńca z kefiją na szyi i w koszulce z napisem: „Nie przepraszam za Jedwabne”, trzymającego transparent z napisem: „Żydzi przeproście za zbrodnie współplemieńców” (z drugiej strony transparent trzyma mężczyzna w jakimś niby mundurze i z biało-czerwoną opaską na ramieniu). Widzimy grupkę kilkunastu osób maszerujących z powtarzanym hasłem: „Cześć i chwała bohaterom” – nikt nie zapytał, których bohaterów mają na myśli (intuicja podpowiada najgorsze), nie wiemy, czy to mieszkańcy Jedwabnego, czy przyjezdni. Po czterech minutach pojawia się Syryjczyk, starszy mężczyzna, który bezbłędną polszczyzyną informuje, że jest Syryjczykiem, że od 50 lat jest polskim obywatelem.

Widzowie nie dowiadują się jego nazwiska, nie wiemy, czy uciekał od terroru Assada (ojca obecnego prezydenta), czy do Polski sprowadziły go interesy, czy może związki rodzinne, czy współpraca arabskiego terroryzmu z polskimi komunistami? Jeśli obywatelstwo otrzymał w 1971 roku, to musiał tu przyjechać około roku 1966, czyli kiedy tworzono obozy treningowe dla palestyńskich terrorystów w krajach socjalistycznych. Co lub kto ściągnął go do Jedwabnego na 80. rocznicę mordu Żydów w tym miasteczku? Na to pytanie nie dostaniemy odpowiedzi. Mówi, że walczy o Polskę, tak jak walczy o Syrię i tak jak walczy o Palestynę. Mówi, że chcą zrobić z Polski Polin, że Żydzi urządzają Holokaust na Palestyńczykach. „Biznes sobie zrobili. Geschäft. Przedsiębiorstwo Holokaust.” Czy byłby jakikolwiek sens, żeby temu człowiekowi przypomnieć, ilu Palestyńczyków zabito całkiem niedawno w Syrii? Obóz palestyńskich uchodźców, Jarmuk, koło Damaszku, w którym przed wojną domową mieszkało 120 tysięcy ludzi, dziś jest praktycznie pusty. Część zginęła pod bombami armii syryjskiej, część z rąk ugrupowań związanych z ISIS, część zmarła z głodu podczas oblężenia przez armię Assada, część zdołała uciec. Podejrzewam, że żaden z obecnych tam dziennikarzy nie miał wiedzy o tragicznej sytuacji Palestyńczyków w Syrii i w innych krajach arabskich. Bo niby skąd? Zachodnie media z jakiegoś powodu nie informowały o tym. 



Tak więc, kiedy mieszkający w Polsce Syryjczyk mówi „Przedsiębiorstwo Holokaust powstało w Jedwabnym, polscy „patrioci” słuchali z radością, a polscy dziennikarze nie komentowali.


Ktoś mówi: ”Nabil, to powiedz czemu Polakom przypisują zbrodnię popełnioną 80 lat temu?” Kim jest ten Nabil? Czy to może Nabil al-Malazi, wiceprzewodniczący partii „Zmiana”? Często podróżujący na Bliski Wschód przyjaciel Muhammada „Abu Nidala” al-Raifiego jednego z wodzów Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu? Dwa kliknięcia i możemy anonimowego Syryjczyka zidentyfikować. Widzimy tu bliskość obrońców tezy, że Polacy nie mieli nic wspólnego z mordem w Jedwabnem, z ruchem otwarcie deklarującym zamiar ludobójstwa Żydów w Izraelu. Palestyński Islamski Dżihad jest finansowany i sterowany z Teheranu, z kraju nieustannie zapowiadającego zniszczenie Izraela. Co mieszkańcy Jedwabnego i ich goście z ruchu narodowego wiedzą o Bliskim Wschodzie?  Prawdopodobnie mieliby kopot z pokazaniem na mapie Libanu, ale wiedzą, że współczują Palestyńczykom, że im Izraelczycy utrudniają zabijanie Żydów.  


Jak zatem działa w takich przypadkach ludzki umysł? Na filmie widzimy dwóch  katolickich kapłanów – księdza Michała Lemańskiego, który z uporem odwiedza miejsca zagłady, i biskupa Rafała Markowskiego. Widz nie  dostaje informacji, że biskup jest przewodniczącym  Rady ds. Dialogu Religijnego i Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem, więc jest tu w pewnym sensie służbowo, chociaż zapewne i z przekonania. Biskup wydaje się zażenowany pytaniem, dlaczego nie ma tu innych katolickich kapłanów, mówi o podziale obowiązków, pytanie jest niewygodne, trzeba dać jakąś maskującą odpowiedź, bez narażania na szwank tożsamości. Biskup mówi również coś innego, mówi o lokalnej społeczności, która boryka się z ciężarem tej zbrodni. Co to znaczy, jak działa umysł ludzi, na których przybysze z zewnątrz patrzą z podejrzliwością graniczącą z obrzydzeniem? Zafascynował mnie tytuł pracy doktorskiej biskupa Markowskiego: „Pojęcie sunnickiej społeczności muzułmańskiej (umma) w ujęciu porównawczym ze współczesną katolicką koncepcją Kościoła”. Chciałbym ją przeczytać. Nie mogę wykluczyć, że mój umysł podpowiada mi wredne domysły, iż znalazłbym tam ślady tego, co podejrzewam od dawna, katolickiej zazdrości, że wspólnota islamska nadal produkuje masy wiernych gotowych umierać za prozelityzm, gotowych zabijać i szerzyć terror w imię Boga.


Na filmie widzimy przekonanych o swojej moralnej doskonałości dziennikarzy OKO.press ścigających mieszkańców Jedwabnego na ulicach. Czy ich agresja wzmacnia zachowania obronne? Miasteczko jest schludne, ładne, z bogatą przeszłością. Założone w XV wieku, rozwinięte tkactwo w czasach stanisławowskich, duży zmechanizowany zakład włókienniczy w czasach Królestwa Kongresowego (założony i obsługiwany głównie przez Żydów). Zakład upada po powstaniu styczniowym, w którym patrioci ostatecznie rozprawili się z możliwością oporu wobec Rosji  przez zbudowanie silnego gospodarczo społeczeństwa. Po upadku zakładów włókienniczych w Jedwabnem miasto podupada i traci prawa miejskie. Im bardziej miasto ubożeje, tym  bardziej narasta nienawiść do Żydów, z zewnętrznego świata dociera nacjonalizm - patriotyzm oparty na związkach biologicznych i religijnych. Chłop ma znać swoje miejsce, kochać ojczyznę i nienawidzić Żydów. W coraz bardziej wrogim świecie Żydzi próbują przetrwać. Komunizm wydaje się obietnicą braterstwa. Kiedy w 1939 roku Rosjanie zajmują Jedwabne, powstaje żydowski rewkom, w styczniu 1941 NKWD rozstrzelało lokalnego proboszcza. W lipcu tego roku na obszarach zajętych przez nazistów jest przyzwolenie i zachęta do mordowania Żydów. Okazało się, że chętnych jest wielu. Nie pierwszy raz, nie tylko u nas, nie tylko w Jedwabnem. Jak działa umysł? Zaglądam na przypadkową stronę książki Stevena Pinkera:

„Geny nie mogą nawoływać się wzajemnie ani bezpośrednio pociągać za sznurki zachowania. U ludzi ‘altruizm krewniaczy’ i ‘działania na korzyść własnych genów’ są skrótowymi określeniami dwóch zestawów maszynerii psychicznej, jednej poznawczej, drugiej emocjonalnej.”

Ta druga jest zazwyczaj mocniejsza, łatwo nią manipulować, niezwykle łatwo popchnąć do zbrodni, której pamięć może uszkodzić maszynerię poznawczą.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Świetna książka Łukasz 2021-10-25


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Serwus, madonna, czyli signum temporis   Koraszewski   2019-05-10
Błąd sprzed 30 lat, za który nadal płacimy   Koraszewski   2019-01-19
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Państwo, religia, dzieci i Żydzi   Koraszewski   2022-11-17
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Raport z małego miasta   Koraszewski   2020-01-23
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Przedwyborcza kampania prania mózgów   Koraszewski   2023-07-19
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego   Koraszewski   2020-07-01
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Cała władza w ręce marginesu   Koraszewski   2018-11-28
Śmiać się, płakać, czy działać?   Koraszewski   2015-11-23
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Czy można reaktywować Komisję Edukacji Narodowej   Koraszewski   2019-01-14
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Reizm nasz ledwie żywy   Koraszewski   2020-07-19
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Piasek dla kota i inne troski   Koraszewski   2021-06-02
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Owszem żyję, ale trudno to potwierdzić   Koraszewski   2021-05-08
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Trzy razy NIE w bolszewickim plebiscycie na prezydenta   Koraszewski   2020-04-17
Poranne refleksje mieszkańca Polski   Koraszewski   2023-09-22
Polityka jest sztuką realizowania tego co jest  możliwe   Koraszewski   2022-11-28
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Czy warto być Polakiem – wyjaśniamy   Koraszewski   2021-06-18
Pokaż figę sykofantom   Koraszewski   2022-02-19
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Wściekłość, działanie, skuteczność   Koraszewski   2020-10-30
Przeszłość i przyszłość polskiego paralmentaryzmu   Koraszewski   2019-07-27
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Wojaki Chrystusa i cudaki z PZPR   Koraszewski   2020-08-21
Oni się nie wstydzą, państwo nie reaguje   Koraszewski   2022-03-23
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Powrót konfederatów polskich   Koraszewski   2023-04-18
Wściekłość nieboszczyka i duma romantyków   Koraszewski   2019-06-24
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
Czy dzisiejsza Polska jest demokracją?   Koraszewski   2019-01-24
Cicho płynie solidarność   Koraszewski   2022-03-09
Groza reedukacji narodowej   Koraszewski   2021-02-27
Czy przywódcy organizacji rolniczych są największymi wrogami rolników?   Koraszewski   2022-10-15
Jak sztuczna inteligencja wyssała antysemityzm z  mlekiem matki   Koraszewski   2019-03-03
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Rok parasola i parasolki?   Koraszewski   2021-01-04
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
„Moje życie jest klęską”   Koraszewski   2020-09-14
W poszukiwaniu katolickich konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2022-11-15
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Uwagi o pełniących obowiązki  mądrych i dobrych   Koraszewski   2019-05-20
Papierowym okrętem po ojczystych kałużach   Koraszewski   2023-04-24
PiS budzi się z ręką w nocniku i przeciera oczy   Koraszewski   2020-02-15
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Yes we cat   Koraszewski   2015-01-27
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Troski i zmartwienia z celibatem   Koraszewski   2019-10-30
Niewiara szukająca zrozumienia   Koraszewski   2019-03-12
Agenci propagandy nienawiści   Koraszewski   2023-11-05
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Państwo mi nie służy   Koraszewski   2021-02-24
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk