Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 11:57

« Poprzedni Następny »


Marsz lunatyków do Armagedonu


Sam Harris 2014-09-13


Prezydent Obama przemawiając po koszmarnym zamordowaniu amerykańskiego dziennikarza, Jamesa Foleya, przez brytyjskiego dżihadystę, wygłosił następujące słowa (używając nie powszechnie znanego skrótu ISIS, ale mniej znanego akronimu):

ISIL nie mówi w imieniu religii… i żadna wiara nie uczy ludzi, by mordowali niewinnych. Żaden sprawiedliwy Bóg nie pozwoliłby na to, co zrobili wczoraj i co robią codziennie. ISIL nie ma żadnej ideologii ani wartości dla ludzi. Ich ideologia jest zbankrutowana… zrobimy wszystko, co możemy, by obronić naszych ludzi i ponadczasowe wartości, za którymi się opowiadamy. Niech Bóg błogosławi i podtrzymuje pamięć o Jimie. I niech Bóg błogosławi Stany Zjednoczone Ameryki.

Dalej, kreśląc strategię pokonania ISIS, prezydent oznajmił:

 

Powiedzmy wyraźnie dwie rzeczy: ISIL nie jest islamskie. Żadna religia nie akceptuje zabijania niewinnych, a olbrzymia większość ofiar ISIL to byli muzułmanie… ISIL jest po prostu i zwyczajnie organizacją terrorystyczną. I nie ma żadnej innej wizji poza masakrowaniem wszystkich, którzy stoją na jej drodze… Niech Bóg błogosławi naszych żołnierzy i niech Bóg błogosławi Stany Zjednoczone Ameryki.  

Jako ateista nie mogę nie zastanawiać się, kiedy ta zasłona pozorów i urojeń wreszcie zostanie przepalona – albo przez ostre światło rozumu, albo przez nadmiar koszmarów zadanych niewinnym przez różnorodne partie Boga. Co będzie pierwsze: latające samochody i wakacje na Marsie, czy zwykłe przyznanie, że wiara rzeczywiście kieruje zachowaniem ludzi i że pewne idee religijne – takie jak dżihad, męczeństwo, bluźnierstwo, apostazja – niezawodnie prowadzą do przemocy i mordów? Może być prawdą, że żadna wiara nie uczy ludzi, by mordowali niewinnych – ale niewinność, jak prezydent z pewnością wie, zależy od tego kto ją ocenia. Czy apostaci są „niewinni”? Bluźniercy? Politeiści? Islam ma na to odpowiedź i tą odpowiedzią jest “nie”.

 

Więcej muzułmanów brytyjskich dołączyło do szeregów ISIS niż zgłosiło się do służby w armii brytyjskiej. W istocie, tej grupie udało się przyciągnąć tysiące rekrutów z wolnych społeczeństw na całym świecie, by pomogli zbudować raj represji i masakr sekciarskich w Syrii i Iraku. Jest to zdumiewające zjawisko i ujawnia kilka bardzo niewygodnych prawd o porażce wielokulturowości, nieodłącznej kruchości społeczeństw otwartych i przerażającej mocy złych idei.

 

Niewątpliwie w tym momencie do głowy czytelnika przyjdzie wiele oświeconych pytań. Nie chcę tworzyć wrażenia, że większość muzułmanów popiera ISIS, ani nie chciałbym dawać jakiejkolwiek osłony ani inspiracji dla nienawiści wobec muzułmanów jako ludzi. Pokazując związek między doktryną islamu a przemocą dżihadystów, mówię o ideach i ich konsekwencjach, nie o 1,5 miliarda nominalnych muzułmanów, z których wielu nie traktuje nazbyt poważnie swojej religii.

 

Jednak wiara w męczeństwo, nienawiść do niewiernych i zobowiązanie do pełnego przemocy dżihadu nie są w świecie muzułmańskim zjawiskami marginalnymi. Poparcie dla takich zachowań znajduje się w Koranie i w licznych hadisach. Dlatego właśnie popularny duchowny saudyjski Mohammad Al-Areefi brzmi jak kapelan armii ISIS. Ten człowiek ma 9,5 miliona śledzących go na Twitterze (dwa razy więcej niż papież Franciszek). Jeśli potrafisz znaleźć ważną różnicę między wiarą, którą głosi, a tym, co motywuje barbarzyństwo ISIS, prawdopodobnie powinieneś pójść na konsultację do neurologa.

 

Zrozumienie i krytykowanie doktryny islamu – i znalezienie sposobu nakłonienia muzułmanów, by ją zmienili – jest jednym z najważniejszych wyzwań, przed jakimi stoi obecnie cywilizowany świat. To zadanie nie jest jednak równie proste, jak słowne zdyskredytowanie fałszywej doktryny muzułmańskich „ekstremistów”, ponieważ większość ich poglądów nie jest fałszywa w świetle ich pism świętych. Nienawiść do niewiernych jest zapewne centralnym przesłaniem Koranu. Realność męczeństwa i świętość zbrojnego dżihadu są mniej więcej tak kontrowersyjne w islamie, jak zmartwychwstanie Jezusa w chrześcijaństwie. Nie jest przypadkiem, że miliony muzułmanów recytują szahadę i uczestniczy w pielgrzymkach do Mekki.  Ani też nie jest przypadkiem, że koszmarne filmy z obcinania głów niewiernym i apostatom stały się popularną formą pornografii w całym świecie muzułmańskim. Każda z tych praktyk, włącznie z tą upiorną metodą mordowania, znajduje jasno sprecyzowane poparcie w księgach świętych.

 

Obecnie jednak istnieje cały przemysł zaciemniania, którego celem jest ochrona muzułmanów przed koniecznością zmagania się z tymi prawdami. Nasze wydziały nauk humanistycznych i społecznych wypełnione są uczonymi i pseudo-uczonymi, uznawanymi za ekspertów w kwestiach terroryzmu, religii, prawoznawstwa islamskiego, antropologii, politologii i innych rozmaitych dziedzin, którzy twierdzą, że jeśli chodzi o muzułmańską nietolerancję i przemoc, nic nie jest tym, co wszyscy widzimy. Nade wszystko ci eksperci twierdzą, że nie można wierzyć deklaracjom islamistów i dżihadystów: ich nieustanne powtarzane słowa o Bogu, raju, męczeństwie i ohydzie apostazji są jedynie maską ukrywającą ich rzeczywiste motywy. Jakie są ich rzeczywiste motywy? Wstaw tutaj najbardziej żałosne nadzieje i projekcje świeckiego liberalizmu: jak byś się czuł, gdyby zachodni imperialiści i ich kartografowie podzielili twoje ziemie, ukradli twoją ropę naftową i upokorzyli twoją dumną kulturę? Pobożni muzułmanie chcą jedynie tego, czego chcą wszyscy – bezpieczeństwa politycznego i ekonomicznego, kawałka ziemi, który można nazwać domem, dobrych szkół dla swoich dzieci, trochę wolnego czasu, żeby cieszyć się towarzystwem przyjaciół.

 

Niestety, większość moich kolegów-liberałów wydaje się w to wierzyć. W rzeczywistości, nieakceptowanie tego obskurantyzmu jako głębokiego zrozumienia natury ludzkiej i otwieranie oczu na to, co znajduje się w świętych pismach islamu, uważane jest za rodzaj bigoterii.

 

W każdej rozmowie na ten temat trzeba nieustannie wznosić ścianę zaporową zastrzeżeń i ustępstw na rzecz spraw nieistotnych: Oczywiście, polityka USA jest problematyczna. Tak, naprawdę musimy odzwyczaić się od ropy naftowej. Nie, nie popierałem wojny w Iraku. Jasne, czytałem Chomsky’ego. Niewątpliwie Biblia zawiera równie okropne fragmenty. Tak, słyszałem o zamachu bombowym na klinikę aborcyjną w 1984 r. Nie, przykro mi, ale ani Hitler, ani Stalin nie byli motywowani ateizmem. Tygrysy Tamilskie? Oczywiście, słyszałem o nich. Czy możemy teraz uczciwie porozmawiać o związku między wiarą a zachowaniem?

 

Tak, to prawda, że wielu muzułmanów spokojnie ignoruje apostazję i bluźnierstwa swoich bliźnich, uważa kobiety za moralnie równe mężczyznom i uważa, że antysemityzm jest niegodziwy. Istnieją także muzułmanie, którzy piją alkohol i jedzą bekon. Wszyscy oni - do takiego czy innego stopnia - zachowują się sprzecznie z naukami islamu. I tak samo jak umiarkowani w każdej innej religii, większość umiarkowanych muzułmanów staje się obskurantystami, kiedy bronią swojej wiary przed krytyką. Polegają na nowoczesnych, świeckich wartościach – na przykład, tolerancji dla różnorodności i szacunku dla praw człowieka – jako podstawie reinterpretowania i ignorowania najbardziej nikczemnych części swoich ksiąg świętych. Niemniej żądają, byśmy szanowali ideę objawienia, a to pozostawia nas w stanie wiecznego zagrożenia przez tych, którzy bardziej dosłownie odczytują te księgi.

 

Myśl, że jakakolwiek książka została zainspirowana przez stwórcę wszechświata, jest trucizną – intelektualnie, etycznie i politycznie. A nigdzie ta trucizna nie robi obecnie więcej szkód niż w społecznościach muzułmańskich na Wschodzie i na Zachodzie. Mimo całego oczywistego barbarzyństwa w Starym Testamencie i niebezpiecznej eschatologii w Nowym, Żydom i chrześcijanom bardzo łatwo jest rozdzielić religię od polityki i etyki świeckiej. Jeden wiersz w Ewangelii św. Mateusza – „oddaj cesarzowi, co cesarskie, a Bogu, co boskie” – w znacznej mierze odpowiada za to, że Zachód nie jest już zakładnikiem teokracji. Koran zawiera kilka linijek, które mogłyby być równie potężne – na przykład: „Nie ma przymusu w religii” (2:256), ale te iskierki tolerancji łatwo zostają zaduszone. Przekształcenie islamu w prawdziwie dobrotliwą wiarę wymagałoby cudu reinterpretacji. I kilku nieustraszonych reformatorów, takich jak Maajid Nawaz, robią, co mogą, by tego dokonać.

 

Wielu sądzi, że niemądrze jest dyskutować o związkach między islamem a nietolerancją i przemocą, jakie widzimy w świecie muzułmańskim, obawiając się, że wzmocni to pogląd, iż Zachód prowadzi wojnę z wiarą i skłoni miliony pokojowych skądinąd muzułmanów do zjednoczenia się wokół sprawy dżihadu. Przyznaję, że ten niepokój nie jest w sposób oczywisty szalony – ale potwierdza to jedynie powagę leżącego u podstaw problemu. Religia tworzy perwersyjną solidarność i musimy znaleźć jakiś sposób na jej podważenie. Powoduje lojalność wewnątrz grupy i wrogość do grup zewnętrznych, nawet, kiedy członkowie własnej grupy zachowują się jak psychopaci.

 

Krytykowanie przekonań religijnych w większości społeczeństw pozostaje jednak tabu. Także ateiści na ogół przestrzegają tego tabu i narzucają go innym, ponieważ sądzą, że religia jest niezbędna dla wielu ludzi. W końcu, życie jest trudne – a wiara jest balsamem. Większość ludzi wyobraża sobie, że filozofia epoki żelaza reprezentuje jedyną dostępną formę dla ich duchowych nadziei i egzystencjalnych trosk. Dla sił rozumu jest to dramatyczny problem, ponieważ najbardziej formatywne przeżycia człowieka – szczęście, oddanie, samo-transcendencja – są nadal zakotwiczone w najgorszych częściach kultury i w sposobach myślenia, które jedynie wzmacniają przesądy, samooszukiwanie się i konflikt.

 

Wśród wszystkich szkód powodowanych przez religię w tym momencie historii, ta jest chyba najbardziej subtelna: nawet kiedy religia wydaje się najbardziej dobroczynna – inspirując ludzi do zbierania się w pięknych budynkach, by kontemplować tajemnicę istnienia i etyczne zobowiązania wobec siebie nawzajem – przekazuje przesłanie, że nie ma żadnego intelektualnego i nie związanego z religią sposobu  osiągania tej wspólnoty. Taki sposób jednak istnieje. Możemy budować silne społeczności i cieszyć się głęboko moralnym i duchowym życiem bez wiary w żaden dzielący nas nonsens o boskim pochodzeniu konkretnych książek.

 

I ten właśnie zbędny respekt dla objawienia wyjaśnia dlaczego, w reakcji na najostrzejszy wyobrażalny wyraz fanatyzmu religijnego, prezydent Obama odpowiedział równocześnie eufemizmami – i pociskami. Może to być najlepsze, na co możemy mieć nadzieję, biorąc pod uwagę stan naszych dyskusji o religii. Być może któregoś dnia „zrobimy wszystko, co możemy, by obronić naszych ludzi i ponadczasowe wartości, za którymi się opowiadamy”. Dzisiaj jednak nie chcemy nawet uczciwie opisać motywów działania naszych wrogów. I w tym akcie kłamania samym sobie nadal składamy czcze deklaracje wobec tych właśnie urojeń, które dają im siłę.


Sleepwalking toward Armageddon

10 września 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Sam Harris


Neurobiolog i filozof, jeden z „czterech jeźdźców Nowego ateizmu”. Jego wydana w 2004 roku książka The End of Faith (Koniec wiary), wywołała burzliwą dyskusję i była tłumaczona na wiele języków.  W 2006 roku opublikował Letter to a Christian Nation, a w 2010The Moral Landscape.


Sam Harris jest często publikowany w głównych mediach amerykańskich, prowadzi również swoją własną stronę internetową: http://www.samharris.org/blog   


Od Redakcji

 
Islamskie Państwo Iraku I Syrii (ISIS) powstało jako organizacja rozłamowa. Grupa oderwała się od Al-Kaidy, której przywódca zlecił ograniczenie jej działań do Iraku. Niezwykła brutalność tej grupy natychmiast zdobyła jej popularność większą niż kiedykolwiek miała Al-Kaida. Po zdobyciu dużych obszarów Iraku i Syrii (i deklaracjach Obamy, że Ameryka nie zamierza walczyć z ISIS gdyż jest to zadanie armii irackiej), grupa przemianowała się na Islamskie Państwo Iraku i Lewantu (ISIL), co obejmuje również Syrię, południową Turcję, Liban, Jordanię, Izrael, Arabię Saudyjską i inne. Na kolejnym etapie zmieniono nazwę na IS (Państwo Islamskie), publikując swoją osławioną mapę planów na najbliższe pięć lat.


Opublikowana niedawno przez ISIS mapa planowanych podbojów na najbliższe pięć lat (obszary zaznaczone na czarno).
Opublikowana niedawno przez ISIS mapa planowanych podbojów na najbliższe pięć lat (obszary zaznaczone na czarno).

Prezydent USA nie musi tego wiedzieć, jego doradcy mają obowiązek wiedzieć, że nazwa ISIL używana jest dumnie przez ludzi patrzących z sympatią na imperialne aspiracje tej nowej grupy, która faktycznie ma już swoje silne komórki we wszystkich tych krajach. Nic dziwnego, że wszyscy obserwatorzy zauważyli użycie tej właśnie nazwy w niemrawym wystąpieniu amerykańskiego prezydenta.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
5. Brawo S.Harris "obudzone demony" 2015-03-14
4. Panu Mieczysławskiemu Lucjan Ferus 2014-09-13
3. @Mieczysławski Tomek 2014-09-13
2. moja krytyka religii Mieczysławski 2014-09-13
1. Nie bądźmy kontrowersyjni. Tomek 2014-09-13


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 906 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16
Allah mi kazał   Greenfield   2014-10-08
Allah stworzył kobiety, żeby były w domach     2018-10-25
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Alternatywna koncepcja zbawienia   Ferus   2022-04-17
Alternatywna koncepcja zbawienia (II)   Ferus   2022-04-18
Apostołowie Nowego Ładu (II)   Ferus   2019-07-14
Apostołowie Nowego Ładu. Czyli ludzie pogodzeni z nieubłaganymi prawami natury.   Ferus   2019-07-07
Archipelag islam, czy mamy się bać?   Koraszewski   2018-02-08
Artykuł ateistki w “New York Times” zachwala prawdziwe cuda dokonane przez początkujących świętych   Coyne   2016-09-16
Artykuł w ”New York Times”: Nauka może uczyć się od religii   Coyne   2019-02-20
Atak ateizmu na ludzki rozum? (III)   Ferus   2021-10-24
Atak ateizmu na ludzki rozum? II.   Ferus   2021-10-17
Atak ateizmu na ludzki rozum?!   Ferus   2021-10-10
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Ateistom ma być ciężko   Coyne   2014-01-31
Ateistyczny Kościół powszechny?   Ferus   2014-10-08
Ateizm i religijna nienawiść w Zambii   Igwe   2018-03-15
Ateizm luk   Coyne   2014-04-30
Ateizm w Etiopii   Igwe   2016-07-06
Ateizm w Nigerii Północnej   Igwe   2018-05-15
Ateizm w społecznościach czarnych   Igwe   2014-12-29
Ateizm zakwefiony   Coyne   2014-06-07
Ateiści nie pomagają, pewnie źle patrzyłeś   Koraszewski   2017-06-03
Australijka, Świadek Jehowy (i jej płód) umierają, bo odmówiła transfuzji krwi   Coyne   2015-04-16
Australijski arcybiskup odmawia informowania o pedofilii księży i ich ofiarach   Coyne   2018-04-12
Autor urojony i jego frustracje   Ferus   2017-04-02
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Azyl ignorancji, Część II   Ferus   2016-11-06
Azyl ignorancji, Część IX.   Ferus   2017-03-26
Azyl ignorancji.   Ferus   2016-10-23
Azyl ignorancji. Część III.   Ferus   2016-11-20
Azyl ignorancji. Część IV.   Ferus   2016-12-04
Azyl ignorancji. Część V.   Ferus   2016-12-18
Azyl ignorancji. Część VI.   Ferus   2017-01-29
Azyl ignorancji. Część VII.   Ferus   2017-02-19
Azyl ignorancji. Część VIII.   Ferus   2017-03-12
Azyl ignorancji. Część X.   Ferus   2017-04-30
Bóg bez państwa i państwo bez Boga   Koraszewski   2019-07-12
Bóg jako lokomotywa   Koraszewski   2014-03-21
Bóg odkrywa modlitwy ludzkości w spamie     2015-01-01
Bóg pierwszego kontaktu   Kruk   2014-10-14
Bóg się rodzi i inne troski   Koraszewski   2017-12-24
Bóg się rodzi i islmofobia w kafkowskim świecie   Koraszewski   2021-12-26
Bóg ześle naukę i technikę     2016-08-30
Bóg, moralność i geografia   Coyne   2014-03-28
Bóg, ojczyzna, nędza i zniewolenie   Koraszewski   2021-01-14
Bajka o „zagubionej owcy” i cwanych „pasterzach duchowych”   Ferus   2021-07-11
Bajka-nie bajka o powstaniu religii   Ferus   2019-12-01
Bajkowe dziedzictwo religii. Czyli wspaniała, ale też przerażająca potęga wyobraźni.   Ferus   2021-01-17
Bandycki ramadan   Bekdil   2016-07-15
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Baśnie wywołujące waśnie   Ferus   2015-11-29
Beczka dziegciu i łyżka miodu   Ferus   2020-09-27
Będzie zadowoleni (po śmierci)!   Ferus   2022-03-06
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Bezbożny Olimp   Koraszewski   2015-01-04
Bezlitosne Miłosierdzie Boże   Ferus   2019-06-16
Biblia, kobiety i Bóg? (II)   Ferus   2021-07-04
Biblia, kobiety i Bóg? (III)   Ferus   2021-08-08
Biblia, kobiety i Bóg? Czyli co takiego Bóg chce powiedzieć czytelnikom Pisma Świętego?   Ferus   2021-06-06
Biskupa czerep rubaszny   Koraszewski   2019-11-08
Biły się dwa bogi   Koraszewski   2019-04-29
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby   Ferus   2018-06-10
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (II)   Ferus   2018-06-17
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (III)   Ferus   2018-06-24
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (IV)   Ferus   2018-07-01
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (V)   Ferus   2018-07-08
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (VI)   Ferus   2018-07-15
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bohaterscy imamowie, o których nic nie słychać   Khan   2017-08-03
Bonobo i pogromca ateistów   Coyne   2014-08-12
Bonobo i pogromca ateistów. Część II   Coyne   2014-08-13
Boże, zbaw nas od religii!   Farhi   2014-12-19
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Brat Tayler o Reza Aslanie   Coyne   2016-06-06
Brawo dla Ariana Fostera: pierwszego, czynnego, zawodowego sportowca w USA, który przyznaje, że jest ateistą   Coyne   2015-08-14
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Byli ateiści, obecnie wierzący   Ferus   2019-11-17
Było sobie kłamstwo   Ferus   2015-07-05
Bądźmy uczniami Chrystusa?   Ferus   2022-04-03
Bądźmy uczniami Chrystusa? (II)   Ferus   2022-04-10
Błędna analogia o wybaczaniu   Ferus   2022-02-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Chcę sprzedać moją córkę, co ksiądz o tym sądzi?   Söderberg   2015-03-26
Chcecie zamknąć mi usta? Idźcie na koniec kolejki!   Raza   2017-10-16
Chora koncepcja Boga/bogów   Ferus   2021-08-22
Chrześcijanie przestawiają bramki, kiedy nie mogą wygrać uczciwie   Seidensticker   2015-07-27
Chrześcijańskie stanowisko wobec rozdziału Kościoła i państwa   Koraszewski   2021-07-17
Chrześcijaństwo, Zagłada i syjonizm   Koraszewski   2019-12-02

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk