Prawda

Niedziela, 12 maja 2024 - 13:20

« Poprzedni Następny »


Przeciwstawianie się Putinowi jest czymś więcej niż sympatią dla słabszego


Jonathan S. Tobin 2022-03-15

Spotkanie na konferencji wideo prezydenta USA Joego Bidena z prezydentem Rosji Władimirem Putinem 7 grudnia 2021 r. Zdjęcie: Presidential Executive Office of Russia via Wikimedia Commons.
Spotkanie na konferencji wideo prezydenta USA Joego Bidena z prezydentem Rosji Władimirem Putinem 7 grudnia 2021 r. Zdjęcie: Presidential Executive Office of Russia via Wikimedia Commons.

Rosja, Chiny i Iran tworzą nową oś zła, która grozi wolnemu światu. Tym, co jest potrzebne teraz, jest polityka oporu wobec całej trójki.

 

Amerykanie są tak spolaryzowani, że nawet kiedy niemal wszyscy zasadniczo zgadzają się w jakiejś sprawie, instynkt mówi im, by temu nie ufali. To dzieje się w dyskusji o napaści Rosji na Ukrainę, Praktycznie rzecz biorąc nikt poza bagnem skrajnej prawicy i skrajnej lewicy nie przeczy, że inwazja rozpoczęta przez autorytarnego władcę Rosji, Władimira Putina, jest potwornością, nie mówiąc już o tym, by w jakikolwiek sposób chciano ją usprawiedliwiać.  


Także ci, którzy wyrażali sceptycyzm wobec myśli, że groźby wobec Ukrainy są czymś, co powinno obchodzić Amerykanów, w zasadzie przyznali, że nie mieli racji. W obliczu wideo pokazujących oblężone miasta, ofiary cywilne i miliony uchodźców uciekających, by ratować życie, jest tylko jedna możliwa reakcja: współczucie i pragnienie niesienia pomocy. Jednak mimo tego konsensusu brak prawdziwej dyskusji o znaczeniu tych wydarzeń i o tym, co Stany Zjednoczone powinny zrobić.


Wszyscy zgadzają się, że Ukraińcy potrzebują pomocy. Niestety, dalece nie jest jasne, czy duże transporty broni z Zachodu lub paraliżujące sankcje na Rosję wystarczą, by wymusić koniec walk lub przywrócić terytorialną integralność Ukrainy, nawet jeśli uda się doprowadzić do zawieszenia broni. Ukraińska prośba do NATO, by narzuciła strefę zakazu lotów nad Ukrainą, jest niewykonalna, bo oznaczało by to walkę między siłami Zachodu a siłami Rosji. Rozpoczynanie wojny między nuklearnymi mocarstwami może znacznie pogorszyć sytuację dla Ukraińców – i dla całego świata.


Niemniej pokrzepia fakt, że w obliczu nagiej agresji autorytarnej siły przeciwko słabszemu sąsiadowi załamały się normalnie silne podziały między Republikanami a Demokratami, konserwatystami a liberałami. Miejmy nadzieję, że to skłoni administrację do zakończenia wszelkiej powściągliwości w nakładaniu sankcji ekonomicznych, jak również do rozpoczęcia działań, by rozszerzyć produkcję energii i powrócić do sytuacji, w której rosyjska ropa naftowa nie była potrzebna, mimo ideologicznego zobowiązania do zakończenia korzystania z paliw kopalnych, co tylko wzmocniło Putina.   


Może być hiperbolą twierdzenie, że Ukraina i jej wspaniały przywódca, prezydent Wołodymyr Zełeński, są wcieleniem demokracji. Jednak odwaga pokazana przez niego i jego naród, kiedy trzymają się przeciwko Rosjanom mimo przeważających sił wroga, zdobyła im sympatię większości Amerykanów, jak też międzynarodowej opinii publicznej.

 

Jest także prawdą, że tej tragedii można było uniknąć, gdyby prezydent Joe Biden nie przekonał Putina o swojej słabości przez zniesienie sankcji, jakie były prezydent Donald Trump nałożył na rosyjski gazociąg Nord Stream 2 do Europy w połączeniu z jego haniebnym wycofaniem się z Afganistanu latem ubiegłego roku.


Równocześnie fakt, że niektórzy na prawicy, szczególnie Tucker Carlson z Fox News, wydawali się gotowi działać jako apologeci Putina aż do momentu inwazji, także mógł ośmielać rosyjskiego autokratę. Jedni mogli się oszukiwać, że niepokój o Ukrainę był spiskiem podżegających do wojny neokonserwatystów, inni że cokolwiek Biden i liberalne media widziały jako złe, musi w jakiś sposób nie być tak straszne. Było to niesłuszne, mimo że lata jawnej stronniczości w mediach głównego nurtu czyniły, że trudno było wierzyć w cokolwiek, co donosiły.   

 

Dalsze rekryminacje trzeba jednak zostawić historykom. Tym, co liczy się teraz, nie jest to, co zrobiliśmy źle. Liczy się to, że niezależnie gdzie stoisz w politycznym spektrum, inwazja Putina zjednoczyła amerykańską i międzynarodową opinię wokół słusznej tezy, że agresorowi trzeba się przeciwstawić i go ukarać. 


Powrót do tej zasady nie jest romantyzmem ani sposobem ożywienia zamkniętych rozdziałów historii. Ukraina nie jest powtórką hiszpańskiej wojny domowej, która była w latach 1930., i była często (choć niewłaściwie) uważana za próbę generalną przed II wojną światową. Jakkolwiek straszny, Putin nie jest Adolfem Hitlerem. Ponadto, w tej walce nie tylko chodzi o samą ideę potrzeby bronienia demokracji, ale również o zrozumienie, że istnieje nowa oś zbójeckich państw, którą trzeba zatrzymać.


Ukraina nie jest doskonałą demokracją i w przeszłości jej ruch nacjonalistyczny był kojarzony z mrocznymi momentami historii świata, które były szczególnie bolesne i krwawe dla narodu żydowskiego. Niemniej jej obywatele zasługują na prawo do samostanowienia i do tego, by nie narzucano im obcej władzy. Międzynarodowe poparcie Ukrainy jest nie tylko uzasadnione; w sytuacji niesprowokowanej wojny jest to konieczność.


Taka jest prawda, choć jest wyrażana w sposób, który odzwierciedla głęboki brak powagi wielu warstw amerykańskiego społeczeństwa. Wylewanie wódki mającej rosyjską nazwę – choć jest produkowana w Stanach Zjednoczonych – jest pokazem tego rodzaju pustych gestów, jakie prowadziły do zmiany nazwy sauerkraut na „kapustę zwycięstwa” podczas I wojny światowej lub nazywania francuskich frytek „frytkami wolności”, kiedy Francja nie poparła Ameryki podczas inwazji na Irak w 2003 roku. Fakt, że niektóre organizacje zajmujące się sztuką zakazują teraz występów rosyjskich artystów za to, że nie potępiają Putina, nawet jeśli potępiają jego wojnę, jest równie bezsensowne, niesprawiedliwe (ponieważ zrobienie tego zagroziłoby ich rodzinom i zamieniło ich w permanentnych wygnańców) i jest jedynie sygnalizowaniem cnoty.


Co ważniejsze, całkowite skupienie się na Rosji i jej agresji usuwa z pola widzenia szersze znaczenie obecnej sytuacji międzynarodowej.


Tym, co często gubi się w zrozumiałym oburzeniu na Putina, to fakt, że jest on sprzymierzony z Chinami, które popierają jego agresję – co jest złowieszczym znakiem dla Tajwanu, który żyje z podobną groźbą inwazji ze strony Pekinu. Równie ważne jest to, że Rosja także jest stowarzyszona z Iranem i że marzenie Bidena o nowej, jeszcze słabszej umowie nuklearnej z Teheranem, która będzie stanowić egzystencjalne zagrożenie dla Izraela, dla krajów arabskich i dla Zachodu, umożliwiła rosyjska pomoc.

 

Fakt, że Amerykanie, którzy oburzają się w sprawie Ukrainy, wydają się w zasadzie obojętni na ludobójstwo prowadzone przez Chiny w ich zachodnich prowincjach przeciwko Ujgurom, nie znaczy, że wrogość wobec Putina jest niesłuszna. Pokazuje tylko, jak marnie są poinformowani i jak krótkowzroczni i zagubieni są ich przywódcy.


Autorytarny nacjonalizm Putina nie ma nic wspólnego z ideologią chińskiej partii komunistycznej ani z fanatycznym szyickim islamizmem, który jest ideologią irańskiej teokracji. Wszyscy oni jednak podzielają pragnienie rozbicia zachodnich demokracji i narzucenia nowej, tyrańskiej epoki na świat. Im potężniejsze stają się te kraje – a Chiny są na progu stania się autentycznym supermocarstwem i rywalem Stanów Zjednoczonych – tym niebezpieczniejszy staje się świat.  


W tej sytuacji jasno widać potrzebę powstrzymania Rosji Putina i zrobienia wszystkiego poza wojną nuklearną, by odepchnąć jego agresję.


Próby zrozumienia podstawowych faktów międzynarodowego życia nie należy mylić z krucjatą skierowaną na narzucanie krajom demokracji i kultury, jakich one albo nie chcą, albo nie potrafią sobie z nimi poradzić.  Ani nie jest to odpowiednik pragnienia, by Ameryka działała jako imperialny policjant świata.  


Duchem systemu sojuszy po II wojnie światowej było to, że opierały się one na koncepcji, iż wspólne bezpieczeństwo nie opiera się na wrogości do narodowej suwerenności per se ani na pragnieniu narzucenia na świat Pax Americana. Był to raczej sposób akceptowania, że zagraniczne konflikty trzeba czasami widzieć w szerszym kontekście, który wymaga, by Ameryka działała w obronie interesów swoich i demokratycznych sojuszników.  


Amerykanów powinno obchodzić to, co dzieje się w Ukrainie, i powinni zrobić co w ich mocy, żeby zatrzymać to i pomóc ludziom w potrzebie. Dla administracji jednak żądanie odwrotu rosyjskiej agresji przy równoczesnym dążeniu do wzbogacenia i wzmocnienia równie niebezpiecznego irańskiego reżimu – a także nieopieranie się chińskiemu ekspansjonizmowi i jego zbrodniom przeciwko ludzkości – jest oburzająco błędną oceną i jest całkowicie oderwane zarówno od moralności, jak i od rozsądnych zasad polityki zagranicznej.    

 

Opposing Putin is about more than sympathy for an underdog

JNS. Org, 7 marca 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jonathan S. Tobin

Amerykański dziennikarz, redaktor naczelny JNS.org, (Jewish News Syndicate). Komentuje również na łamach National Review, New York Post, The Federalist, w prasie izraelskiej m. in. na łamach Haaretz.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2602 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk