Prawda

Piątek, 17 maja 2024 - 12:29

« Poprzedni Następny »


Czego nie rozumieją ci, którzy akceptują mit o „skradzionej ziemi”


Jonathan S. Tobin 2022-01-28

Protestujący demonstrują przeciwko planom wyburzenia kilku domów Palestyńczyków w dzielnicy wschodniej Jerozolimy, Szejk Dżarrah, 30 lipca 2021 r. Zdjęcie: Olivier Fitoussi/Flash90
Protestujący demonstrują przeciwko planom wyburzenia kilku domów Palestyńczyków w dzielnicy wschodniej Jerozolimy, Szejk Dżarrah, 30 lipca 2021 r. Zdjęcie: Olivier Fitoussi/Flash90

Jednym z tragikomicznych i aż nazbyt powszechnych zwyczajów obecnej “przebudzonej” kultury jest sposób, w jaki wiele grup i korporacji otwiera każde zebranie rytualnym przyznaniem, że mieszkają na „skradzionej ziemi”. Organizator każdego spotkania musi rozpocząć obrady od stwierdzenia, że ci, którzy zabiorą na nim głos, znajdują się “na ziemiach” plemienia Rdzennych Amerykanów, którzy kiedyś żyli tam jako tubylczy mieszkańcy kontynentu Ameryki Północnej.

 

To jest część kontekstu twierdzenia, że państwo Izrael zostało zbudowane na “skradzionej ziemi”, zwrot, którego użył Hussain Altamimi, członek personelu reprezentantki Nowego Jorku, Alexandrii Ocasio-Cortez, kiedy szkalował Izrael jako “rasistowsko-europejskie państwo narodowe”. Oczywiście, Altamimi nie stracił pracy, kiedy to wyszło na jaw. Dlaczego AOC miałaby wyrzucić kogoś, kto odzwierciedla tę samą nienawiść do żydowskiego państwa, jakiej ona i jej koleżanki ze “Squadu” tak często dawały wyraz?


Jest to powszechny mit szerzony przez tych, którzy wierzą w ideologię intersekcjonalizmu, czyli, że starania wszystkich uciskanych “ludzi kolorowych”, by opierać się uciskowi ze strony tych, którzy posiadają “biały przywilej”, są częścią jednej, wielkiej, szlachetnej walki.


Częścią problemu z tą płytką i fałszywą ideą jest to, że jakakolwiek twoim zdaniem może być odpowiedź na pytanie o tożsamość prawowitych właścicieli kontynentu Ameryki Północnej, koncepcja, że Żydzi są tylko “Europejczykami” lub że nie są rdzenni dla Bliskiego Wschodu i Ziemi Izraela, jest zwyczajnym kłamstwem.   


Niestety, ludzie, którzy akceptują i szerzą to kłamstwo, nie są ograniczeni do pracowników biur radykalnych członków Kongresu, choć ich szefowie są młodymi gwiazdami Partii Demokratycznej, którzy planują przejęcie jej, kiedy odejdzie obecne kierownictwo osiemdziesięciolatków. Te mity są szeroko akceptowane w świecie akademickim i w mediach głównego nurtu. Widać je w relacjach o Izraelu, w których, jak to ujął autor niedawnego artykułu w “New York Times” o sporze wokół nieruchomości w Jerozolimie, Żydzi są oskarżeni o próbę "judaizowania" własnej, starożytnej stolicy.

 

Ten konkretny spór dotyczy palestyńskiej rodziny, która mieszka na ziemi, która nie jest ich własnością, w dzielnicy Jerozolimy, w której żyli Żydzi, zanim zostali stamtąd wyrzuceni w 1948 roku przez jordańskich najeźdźców. Do innych nieruchomości w tej dzielnicy wnoszą roszczenia reprezentanci pierwotnych, żydowskich właścicieli, ale ta dotyczy ziemi państwowej, która teraz zostanie użyta do zbudowania szkoły dla arabskich dzieci o specjalnych potrzebach. W rzeczywistości, niektórzy Palestyńczycy uważają, że rodzina  eksmitowana przez Izrael im ukradła tę ziemię.

 

To jednak nie przeszkodziło administracji Bidena w potępieniu Izraela w tej sprawie. Ani też fakty nie przeszkodziły jej przedstawicielom w próbach wywierania nacisku na Izrael, by pozwolił nielegalnym lokatorom pozostać na ziemi, która jest własnością Żydów. Koncepcja, że nieprzejednanie Arabów, którzy nie akceptują legalności żydowskiej obecności gdziekolwiek w kraju, może zanegować żydowskie prawa w Jerozolimie, okazuje się być czymś, co nawet liberałowie twierdzący, że popierają Izrael, są gotowi zaakceptować.

 

Niezależnie od teoretycznych korzyści rozwiązania w postaci dwóch państw (które Palestyńczycy wielokrotnie odrzucili), lub od uprawnionego egzekwowania żydowskich praw własności w częściach Jerozolimy, Żydzi nie “kradną” niczyjej ziemi w Jerozolimie. Ani nie są najeźdźcami w kraju, w którym żyli przez trzy tysiąclecia i z którego nigdy więcej nie pozwolą się wyrzucić.  


Jeśli chodzi o Amerykę Północną, prawdą jest, że plemiona Rdzennych Amerykanów, które żyły na tym kontynencie, zostały wywłaszczone przez Europejczyków, którzy zaczęli przybywać 500 lat temu. Ten proces obejmował oszukańczą sprzedaż ziemi, w której członkowie plemion często nie mieli pojęcia, jakie jest znaczenie tych transakcji, w dodatku do łamania traktatów i zwykłej kradzieży, której na ogół towarzyszyła wojskowa agresja i masakry. To, co tradycyjne amerykańskie opowieści nazywały “zdobywaniem” kontynentu, oznaczało tragedię dla Rdzennych Amerykanów.


Niewielu jednak spośród tych, którzy teraz sygnalizują swoją cnotę przez składanie hołdu rdzennym plemionom, które kiedyś żyły na takiej “skradzionej ziemi”, planują oddanie swojej własności i domów ich potomkom, jeśli udałoby się jakichś znaleźć. W rzeczywistości, nawet uznane plemiona Rdzennych Amerykanów, z których kilka istotnie chciałoby odzyskać niektóre z miejsc, gdzie ich przodkowie kiedyś mieszkali lub wędrowali, zauważyły pustkę tych „przebudzonych” oświadczeń. 


Cynicy, być może z lepszym zrozumieniem historii tych plemion niż ci, którzy proklamują swoje oddanie ich pamięci, mogliby także wskazać, że te “rdzenne ludy” same nieustannie prowadziły wojny między sobą. Wiele z “uświęconej ziemi”, do jakiej teraz składają roszczenia jedne plemiona, były kiedyś święte dla innych plemion – pokonanych, wywłaszczonych i zmasakrowanych, bardzo podobnie do sposobu, w jaki biali Europejczycy później potraktowali zwycięskie plemię. 


Koncepcja, że ten proces wywłaszczania jest niemoralny, nie zmienia faktu, że był sposobem, w jaki grupy ludzi zawsze działały wobec siebie od niepamiętnych czasów – z silnym podporządkowującym sobie słabszego – jest nowoczesnym odkryciem i nie była powszechnie akceptowana aż do późnych lat XX wieku. Ta zmiana myślenia jest oczywiście dobra, nawet jeśli retrospektywne oświadczenia, że jedni, którzy to robili, byli źli, podczas gdy inni nie byli, jest zarówno anachroniczne, jak pozbawione kontekstu i historycznego tła.


W końcu, idea, że świat byłby lepszym miejscem, gdyby Europejczycy nigdy nie dotarli do Ameryki – i gdyby nie stworzono republiki, która pomogła pozbyć się ze świata nazizmu i pokonać sowiecki komunizm – jest równie absurdalna, jak ahistoryczna.


Jest niemałą ironią, że wielu tych samych ludzi, którzy wierzą w otwarte granice Stanów Zjednoczonych i w to, że wszyscy nielegalni imigranci powinni otrzymać amnestię, wierzą także, że Rdzenni Amerykanie mieli w przeszłości prawo nie dopuścić do imigracji Europejczyków na w większości pusty kontynent.


Niemniej także ci, którzy są skłonni popierać propozycję, by wszyscy potomkowie imigrantów z Europy lub skądinąd pozbyli się ukradzionej własności Rdzennych Amerykanów, muszą zrozumieć kluczowy fakt o Bliskim Wschodzie: Żydzi – niezależnie od tego, czy ich rodziny pochodzą z Europy, czy też są częścią większości żydowskich Izraelczyków, którzy mają korzenie na Bliskim Wschodzie lub w Afryce Północnej – są rdzenni w ziemi Izraela. Wbrew intersekcjonalnym mitom syjonizm nie jest wyrazem kolonializmu ani imperializmu. Jest ruchem narodowo-wyzwoleńczym narodu żydowskiego. Izrael jest jak najdalszy od bycia “państwem apartheidu”, jak twierdzi lewica, jest jedyną demokracją w regionie.


Przyjęcie tych koncepcji jest trudne dla tych, którzy są zindoktrynowani ideami “przebudzonych” doktryn, definiujących Żydów jako zarówno białych, jak uprzywilejowanych, a więc należy ich dyskredytować i z nimi walczyć. Równie ważne jest to, by zrozumieli, że akceptowanie przez nich tych kłamstw umożliwia antysemityzm i uzasadnia przemoc – czy to ze strony palestyńskich terrorystów, takich jak Hamas i Hezbollah, czy tych, którzy atakują amerykańskie synagogi. Nie jest to nieszkodliwy, „przebudzony” mit, jest to kłamstwo o Żydach kradnących ziemię, które nie tylko umożliwia oszczerstwa; jest podstawą, na której spoczywa większość różnych form antysemickiej nienawiści, delegitymizacji i terroryzmu.


What those who accept the ‘stolen land’ myth don’t -understand

JNS Org., 21 stycznia 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jonathan S. Tobin

Amerykański dziennikarz, redaktor naczelny JNS.org, (Jewish News Syndicate). Komentuje również na łamach National Review, New York Post, The Federalist, w prasie izraelskiej m. in. na łamach Haaretz.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. Powstanie USA - odpowiedz Kacper 2022-02-02
1. Powstanie USA Kacper 2022-01-31


Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk