Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 12:41

« Poprzedni Następny »


Afryka: dzielenie kury, która znosi złote jaja


Amir Taheri 2023-09-30

<span>(Źródło: iStock)</span>
(Źródło: iStock)

"Reset!" Magiczne słowo często używane podczas pierwszej wizyty sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena w Afryce, z przesłaniem, że „lata zaniedbań” pod rządami Trumpa dobiegły końca i że za prezydentury Bidena nadejdzie nowy złoty świt w stosunkach USA z tym burzliwym kontynentem. Niewiele osób pamiętało wówczas, że Hillary Clinton podczas pierwszej administracji Obamy posługiwała się frazesem „resetu” w sprawie stosunków USA-Rosja.

Ale jeśli „reset” Hillary Clinton potrzebował dziesięciu lat, zanim okazał się niebezpieczną iluzją, „reset” Blinkena okazał się kolejną monumentalną gafą w ciągu niecałych dwóch lat. Oczywiście, administracja Bidena urządza zwykłą dyplomatyczną farsę, organizując szczyt USA-Afryka, robiąc niezliczone sesje zdjęciowe połączone z fantastycznymi obietnicami. Waszyngton poszedł jeszcze dalej, wysyłając siły ekspedycyjne do Nigru, aby przy pomocy sił francuskich i innych sił Unii Europejskiej zniszczyć „grupy terrorystyczne” w Sahelu.


Od tego czasu jednak „reset” działał przeciwko strategicznym interesom USA i ich europejskich sojuszników. Cztery kraje Sahelu doświadczyły wojskowych zamachów stanu, które wyniosły do władzy antyzachodnich generałów z piersiami ozdobionymi brzęczącymi medalami. Gabon, niedaleko Sahelu, również był świadkiem zmiany reżimu spowodowanej czymś, co wyglądało na zamach stanu. We wszystkich zainteresowanych krajach rosyjskie flagi i insygnia najemnej armii Grupy Wagnera pojawiały się podczas „spontanicznych” antyzachodnich demonstracji poparcia dla puczystów.


Jeśli doświadczeni obserwatorzy Afryki mają rację, co najmniej osiem innych krajów na kontynencie również może doświadczyć wojskowych zamachów stanu w ciągu najbliższego roku lub dwóch.


Obecna sesja Zgromadzenia Ogólnego ONZ, która odbyła się w Nowym Jorku, zwróciła uwagę na Afrykę jako najnowszą scenę rywalizacji wielkich mocarstw z Chinami, Rosją, Francją i USA oraz, na mniejszą skalę, Turcją, próbujących rozszerzyć swoje wpływy lub przynajmniej chronić wpływy, jakie już mają. Francuscy dyplomaci przekazują wiadomość, że świat może potrzebować międzynarodowej konferencji w celu ustalenia dyplomatycznych linii demarkacyjnych w Afryce. Brzmi to jak powrót do konferencji berlińskiej z lat 1884-1885, kiedy europejskie mocarstwa kolonialne podzieliły między siebie „czarny kontynent”, dając Stanom Zjednoczonym kęs w postaci Liberii, państwa utworzonego przez Waszyngton w nadziei przekonania Afroamerykanów do „powrotu do domu”.


Dziś Afryka nie jest już jedynie przedmiotem w swojej własnej historii. Dwa pokolenia po uzyskaniu niepodległości – niepodległości naznaczonej wieloma porażkami, a jednak budzącej dumę i nadzieję wśród Afrykanów – „wielkie mocarstwa” nie mogą już prowadzić gry według własnych zasad. Afryka jest dziś postrzegana zarówno jako zagrożenie, jak i obietnica. Domniemane zagrożenie wynika z eksplozji demograficznej, która może wysłać nieskończoną liczbę potencjalnych imigrantów nie tylko do Europy, ale także na Bliski Wschód. Niektóre części kontynentu stają się także rajami dla różnych grup terrorystycznych lub, jak określiłby to Obama, „brutalnych ekstremistów”, idąc śladami Afganistanu i ogarniętej wojną Syrii.


Obietnica wynika z ogromnych i w dużej mierze niewykorzystanych zasobów naturalnych Afryki. Na kontynencie zamieszkuje około 18 procent światowej populacji, ale przypada na niego około 60 procent niewykorzystanych gruntów ornych na planecie.


A jednak według Światowego Programu Żywnościowego co najmniej 14 z 56 krajów kontynentu dzieli zaledwie kilka miesięcy od klęski głodowej, a 30 innych cierpi na niedobory żywności i chroniczny głód. W wielu przypadkach gospodarka oparta na uprawach rynkowych, dostarczających to, czego chcą bogate kraje, uniemożliwia produkcję podstawowych artykułów spożywczych dla mieszkańców. Na przykład kawa, kakao i bawełna uzależniają prawie wszystkie narody Afryki Zachodniej od importu ryżu, pszenicy i innych zbóż, stąd niszczycielski wpływ wojny rosyjskiej w Ukrainie.  Sama Gwinea mogłaby być spichlerzem regionu pod warunkiem, że jej zasoby zostaną przeznaczone na wyżywienie regionu.


Ogromne zasoby mineralne Afryki, w tym jedne z najrzadszych i najbardziej pożądanych, budzą równie duży, jeśli nie większy, apetyt na dominację kolonialną, aczkolwiek w nowych formach, w tym na kontrakty długoterminowe, pożyczki, których część trafia do nielicznych kieszeni, i oczywiście, w większości symboliczne siły zbrojne w ponad dwudziestu krajach. Niepewne swojej przyszłości lokalne elity rządzące zawsze próbują zbudować dla siebie bezpieczne gniazdko na czarną godzinę w byłych stolicach kolonialnych. Nowi władcy wojskowi w Gabonie ujawnili, że obalony dyktator Ali Bongo i jego zmarły ojciec, prezydent Omar Ali Bongo, przez ponad pół wieku finansowali wszystkie francuskie partie polityczne, lewicowe i prawicowe (z wyjątkiem Partii Komunistycznej).


Problem w tym, że chociaż w „wielkich mocarstwach” narósł duży apetyt na afrykańskie zasoby, żadne z nich nie ma siły, czy powiedzmy, zębów, niezbędnych do narzucenia na kontynent programu neokolonialnego. Zarówno Chinom, jak i Rosji, nowicjuszom Wielkiej Gry, brakuje wiedzy, sieci powiązań i polityczno-kulturowego seksapilu, bez których jakikolwiek imperialistyczny lub neoimperialistyczny plan nie może odnieść sukcesu.


Krajom europejskim, zwłaszcza Wielkiej Brytanii i Francji, które nadal cieszą się takimi przewagami, przeszkadza fakt, że ich opinia publiczna nie jest zainteresowana, żeby nie powiedzieć wroga, jakimkolwiek specjalnym stosunkom z „czarnym kontynentem”. Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, wydają się one tak pogrążone we własnej kulturowo-politycznej wojnie domowej, że niewielu chce polegać na nich jako na długoterminowym sojuszniku i/lub partnerze.


Pomysł zorganizowania dużej konferencji na temat Afryki jest nietrafny. Nie tylko uruchomi dzwonki alarmowe o neokolonializmie, ale jest również mało prawdopodobne, że zdobędzie poparcie społeczne na kontynencie i poza nim, bez czego najlepiej ułożone plany z pewnością się nie powiodą. Co, być może, ważniejsze, narody afrykańskie mają zbyt wiele własnych problemów dwustronnych i wielostronnych, aby móc zaprezentować jednolity front w jakimkolwiek międzynarodowym „resecie”.


Dzisiejsza Afryka składa się z 56 różnych doświadczeń w budowaniu narodu, z kilkoma niezwykłymi sukcesami i wieloma nieuniknionymi porażkami. W wielu krajach afrykańskich do gry wszedł nowy gracz: młodsze pokolenie, lepiej wykształcone, bardziej ambitne, a jednocześnie mniej naiwne niż jego przodkowie w XIX wieku, którzy odwracali wzrok, podczas gdy mocarstwa imperialne dzieliły kurę znoszącą złote jaja.


Ponieważ nie ma mowy o uniwersalnym schemacie, być może najlepszym sposobem na „zresetowanie” stosunków z Afryką są stosunki dwustronne. Ponieważ państwo narodowe powraca nawet w starej Europie, nie ma powodu, dla którego nie miałoby ono być postrzegane jako najlepsze narzędzie do ponownego zdefiniowania roli Afryki w przekształcaniu globalnego systemu.


Link do oryginału: https://www.gatestoneinstitute.org/19986/africa-golden-goose

Gatestone Institute, 24 września 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


*Amir Taheri

Pochodzący z Iranu dziennikarz amerykański, znany publicysta, którego artykuły publikowane są często w ”International Herald Tribune”, ”New York Times”, ”Washington Post”, komentuje w CNN, wielokrotnie  przeprowadzał wywiady z głowami państw (Nixon, Frod, Clinton, Gorbaczow, Sadat, Kohl i inni)  jest również  prezesem Gatestone Institute). 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk