Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 06:02

« Poprzedni Następny »


Zdradziecka awangarda intelektualna


Andrzej Koraszewski 2024-02-04

Amerykańska młodzież wzywa do ludobójstwa, które nazywa oporem (Columbus, Ohio, 10 października 2023. (Zdjęcie: Wikipedia)
Amerykańska młodzież wzywa do ludobójstwa, które nazywa oporem (Columbus, Ohio, 10 października 2023. (Zdjęcie: Wikipedia)

Bez mała sto lat temu francuski autor pisał, że ci którzy mieli rozwijać życie umysłowe zapoczątkowali „erę politycznej nienawiści”. Julien Benda w 1927 roku, sześć lat przed wyborczym zwycięstwem Hitlera w Niemczech, obawiał się, że również we Francji elity intelektualne przygotowują pole do zwycięstwa skrajnej prawicy.


Brytyjski historyk Niall Ferguson pisze na łamach „Free Press” o zdradzie dzisiejszych intelektualistów. Autor stwierdza, że po stu latach jesteśmy właściwie w tym samym miejscu, z tą różnicą, że dzisiejsi intelektualiści promują głównie lewicowy totalitaryzm.


Prawda, że Benda obawiał się głównie rasistowskich i nacjonalistycznych sentymentów, ale już wtedy zaangażowani intelektualiści byli rozdarci między romantyzmem nazizmu i romantyzmem komunizmu. (Kiedy nieco ponad ćwierć wieku później ukazał się Zniewolony umysł Czesława Miłosza, wielu czytelników na Zachodzie, uznało jego książkę za kontynuację rozważań Bendy.)


Ferguson pisze, że krzyczy o tej zdradzie intelektualistów od dziesięciu lat. (Kiedy podczas wywiadu zapytano go dlaczego akurat od dziesięciu lat, powiedział, że wstrząsem było dla niego odwołanie przez uniwersytet wykładu jego żony, Ayyan Hirsi Ali.) Istota tej zdrady polega na uleganiu wrzaskliwym guru przebudzonych postępowców, zwolennników „krytycznej teorii rasy” i apologetów islamskiego ekstremizmu.       


Ferguson o tym nie pisze, ale zastanawiający jest fakt, że dzisiejsza lewicowa intelektualna awangarda znalazła sobie „nowy proletariat” w skrajnie prawicowym, religianckim, patriarchalnym i autorytarnym islamie, którego polityczne struktury rodziły się równolegle i w ścisłym sojuszu z niemieckim nazizmem i w którym nazistowskie idee przetrwały upadek nazizmu i są nadal kultywowane.      


Początkowo jego ostrzeżenia przed głębokim kryzystem całego amerykańskiego systemu oświaty wyższej traktowano sceptycznie, wręcz podejrzliwie, bo też sprzeciw przeciwko ruchowi na rzecz różnorodności, równości i inkluzywności wydawał się żałosnym płaczem konserwatysty.               


Prawdziwa twarz amerykańskich elit intelektualnych ujawniła się z całą mocą po 7 października, kiedy reakcją studentów i profesorów na ludobójcze działania Hamasu było masowe poparcie dla „Palestyńczyków”.   


Ukryte wcześniej sentymenty z dnia na dzień przerodziły się w już zupełnie otwarty antysemityzm, skierowany przeciw każemu, kto odmawia udziału w orgii nienawiści.


Czy obrona wolności słowa może stać się bronią w ręku obrońców nietolerancji i siewców nienawiści? Piątego grudnia 2023 rektorki trzech czołowych amerykańskich uniwersytetów zeznawały przed Komisją ds. Edukacji Izby Reprezentantów. Elise Stefanik zadawała im wielokrotnie to samo pytanie: „czy wzywanie do ludobójstwa Żydów narusza zasady uniwersytetu”. Wszystkie trzy rektorki konsekwentnie odpowiadały, że jak długo nie dochodzi do fizycznej przemocy, to nie narusza. Jak pisze Ferguson ta odpowiedź była technicznie poprawna, pozostawiała jednak tak wiele do życzenia, że wywołała trzęsienie ziemi. 


Ferguson przywołuje esej Maxa Webera z 1917 roku Nauka jako powołanie, w którym niemiecki socjolog pisał o konieczności oddzielenia nauki uniwersyteckiej od polityki i wyrzucenia z uniwersytetów „proroków i demagogów”. 


Dlaczego stało się wręcz odwrotnie? Ferguson przypomina:

„Sto lat temu, w latach dwudziestych XX wieku, zdecydowanie najlepsze uniwersytety na świecie znajdowały się w Niemczech. W porównaniu z Heidelbergiem i Tybingą Harvard i Yale były klubami dla dżentelmenów, w których studenci poświęcali więcej uwagi piłce nożnej niż fizyce. Ponad jedną czwartą wszystkich nagród Nobla w dziedzinie nauk ścisłych w latach 1901–1940 przyznano Niemcom; tylko 11 procent trafiło do Amerykanów.” 

Niemieccy intelektualiści żywili tęsknotę do charyzmatycznego przywódcy, który zapewni im wielkość. Julien Benda zwracał uwagę na paskudny charakter dziewiętnastowiecznego romantyzmu odrzucającego empiryczny racjonalizm. Amerykański pisarz Mark Lila oskarżał przed laty intelektualistów o stawanie się duchową milicją zagarniającą masy do nowych potworności.    


W 1987 roku brytyjski krytyk literacki i historyk literatury angielskiej John Carey opublikował książkę pod tytułem The Intelllectuals and the Masses: Pride and Prejudice Among the Literary Intelligentsia 1880-1939.


Pisał w niej, że czegoś takiego jak masy nie ma, widzimy tłum, ale idea mas z definicji odczłowiecza jednostkę. Intelektualistów brytyjskich końca XIX wieku i pierwszej połowy XX wieku charakteryzowała otwarta pogarda dla mas. Ta pogarda była związana z lękiem przed przeludnieniem, który prowadził do dehumanizacji „mniej wartościowych” i  gloryfikacji masowej eutanazji. Carey cytuje całą plejadę pisarzy otwarcie wzywających do mordowania, przywołuje list D.H. Lawrence’a 1908 roku:

„Gdyby to ode mnie zależało zbudowałbym śmiercionośną komorę, wielką jak Pałac Kryształowy. Przed nią stałaby wojskowa orkiestra, grająca łagodną muzykę, i jasno oświetlony kinematograf; poszedłbym do zaułków i na główne ulice i przywiódłbym ich wszystkich, wszystkich chorych i kulawych i okaleczonych; prowadziłbym ich spokojnie, a oni rzucaliby mi uśmiechy w zmęczonym podziękowaniu: a orkiestra grałaby łagodnie »Alleluja«” .

D.H. Lawrence nie był w żaden sposób odosobniony. Ten zapał do mordowania ludzi zbędnych był na literackim Olimpie właściwie powszechny. Podzielali go tacy pisarze jak W.B. Yeats i G.B. Shaw oraz Aldous Huxley.


John Carey pisał, że Hitler nie był tępym prymitywem, że czerpał z osiągnięć ówczesnej nauki i literackiego Olimpu.    


Niemiecki historyk Götz Aly w książce Europa przeciwko Żydom pisze, że wraz ze zmierzchem wieloetnicznych imperiów pojawił się romantyzm konkurujących ze sobą nacjonalizmów.  


Państwo narodowe miało zmienić wspólnotę obywateli we wspólnotę rodaków. Po pierwszej wojnie światowej kraje rodzące się w wyniku upadku imperiów dążyły do etnicznej homogeniczności, próbowały się pozbyć mniejszości z sąsiednich terenów i stanęły przed problemem tej mniejszości, która nie miała dokąd uciekać. Jedną z przyczyn wybuchu antysemityzmu po tej wojnie było dażenie do etnicznej czystości. Jak pisze Aly, plan ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej powstawał w umysłach niemieckich uczonych i w reakcji na informacje, że inne kraje europejskie będą na tym polu raczej pomagać niż przeszkadzać.      


Innym powodem antysemickich skłonności intelektualnych elit była emancypacja Żydów i ich sukcesy na polu nauki. Götz Aly  poświęca tej sprawie cały rozdział. Również Ferguson pisze w swoim eseju, że krytycznym czynnikiem upadku niemieckich uniwersytetów był apetyt na pożydowskie stanowiska w nauce.

„Nikt, kto naiwnie wierzy w siłę szkolnictwa wyższego w zaszczepianiu wartości etycznych – pisze Ferguson - nie studiował historii niemieckich uniwersytetów w III Rzeszy. Dyplom uniwersytecki nie tylko nie zaszczepiał Niemców przeciwko nazizmowi, ale zwiększał ich skłonność do jego przyjęcia. Upadek niemieckich uniwersytetów uosabiała gotowość Martina Heideggera, największego niemieckiego filozofa swojego pokolenia, do wskoczenia do nazistowskiego pociągu ze swastyką w klapie. Od 1933 do 1945 był członkiem partii nazistowskiej.”

Czy historia niemieckich uniwersytetów pozwala nam lepiej zrozumieć to, co dziś dzieje się na uniwertsytetach amerykańskich i w wielu innych krajach demkratycznych? Tam mowa szybko przekształciła się w sankcjonowaną przez władzę przemoc.


Wyjątkowo wyrazista lekcja przesłuchania trzech rektorek przez Komisję ds. Eukacji amerykańskiego Kongresu spowodowała nie tylko zmuszenie ich do rezygnacji ze swoich stanowisk, ale wycofanie się wielu filantropów z dotacji na te uczelnie. (Co nie oznacza, że jesteśmy świadkami wygnania z uniwersytetów „proroków i demagogów”, ani nawet ściślejszej kontroli nad wielomiliardowymi dotacjami dla amerykańskiej oświaty przez kraje takie jak Katar, Arabia Saudyjska i inne).


Dzisiejsi zaangażowani intelektualiści nigdy nie uznaliby siebie za spadkobierców intelektualistów potępionych przez Juliena Bendę. Oni są po lewej stronie barykady, są awangardą uciśnionych, podobno bronią wolności słowa i praw człowieka.


Chwilowo ten rodziaj obrony wolności słowa kończy się odebraniem głosu tym, którzy odważają się protestować.


Zdrada intelektualistów nie jest problemem ograniczonym ani do USA, ani do uniwersytetów. W Szwecji imigrant z Jemenu, Luai Ahmed na swoim koncie X (dawniej Twitter) pisze:

„Kiedy 10 lat temu uciekłem od islamizmu w Jemenie i znalazłem dom w Szwecji, byłem niezmiernie wdzięczny. Szwecja zapewniła mi wolności, o jakich nigdy nie marzyłem. Ale jedna rzecz mnie zaszokowała w Szwecji. Podobnie jak wielu uchodźców wierzyłem, że w Szwecji panuje prawdziwa wolność słowa i że obywatele i media mogą swobodnie krytykować wszelkiego rodzaju problemy społeczne, takie jak kultura honoru i islamizm. Ale gdy tylko nauczyłem się języka, odkryłem, że wolność słowa w Szwecji jest ograniczona. Szwedzi, którzy krytykowali islamizm, byli cenzurowani, a nawet nazywani rasistami. Dziennikarze i pisarze, którzy krytykowali niektóre z najbardziej fundamentalnych polityk w kraju, byli zbiorowo nienawidzeni i umieszczani na czarnej liście. Co najgorsze, wielu dziennikarzy nękało i prześladowało dysydentów, a wszystko po to, aby chronić dominującą strukturę władzy w polityce, a robili to nieustannie okłamując Szwedów. Kłamali w kluczowych kwestiach, takich jak islamizm, imigracja, przemoc plemienna, przestępczość i kultura honoru. Relatywizowali różnice kulturowe i karali tych, którzy odważyli się wystąpić przeciwko status quo.” 

W samej Ameryce wielu imigrantów ze Zwiazku Radzieckiego z osłupieniem odkrywa zdumiewające podobieństwo atmosfery na uniwersytetach w USA do tego, co tak dobrze znali w ZSRR. Brak wolności  słowa, zakrzykiwanie i ostracyzm wobec dysydentów, szykanowanie i zwalnianie z pracy każdego, kto odważa się mieć własne zdanie, a wreszcie przybierający z każdym miesiącem na sile antysemityzm.


Zjawisko zdrady intelektualistów nie jest ani nowe, ani tak zdumiewające jakby się mogło wydawać. Zdumiewa brak umiejętności organizowania się tych, którzy widzą, co się dzieje i wiedzą, do czego to prowadzi.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk