Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 18:13

« Poprzedni Następny »


Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu


Noru Tsalic 2015-09-15

Obóz uchodźców w Kongo

Obóz uchodźców w Kongo



Wystarczyło kilka rozdzierających serce zdjęć martwego dziecka (jednego z setek dzieci, które utonęły, większość bez pozostawiania zdjęć), by zmobilizować zachodnich dziennikarzy i polityków do „akcji” w sprawie uchodźców. „Akcji” oczywiście w cudzysłowie: zarówno dziennikarze, jak politycy robią wszystko, co mogą… to znaczy, poza rzeczywistą próbą rozwiązania problemu.


Dziennikarze, jak zwykle, zamienili tragedię ludzką w olbrzymi potok tanich słów, „analizując” ją ze wszystkich stron podyktowanych ich postawą ideologiczną; jeśli chodzi o polityków – znowu jak zwykle – walczą oni o pozycje, próbując raczej dobrze wyglądać niż czynić dobro; a w tym procesie wygłaszają bombastyczne przemówienia, żeby uchronić się przed potrzebą działania.

 

Jednego słowa jednak nigdy nie słychać wśród wielu, wielu tysięcy słów mielonych w kwestii uchodźców: słowa “powrót”.

 

Wielu wśród tych uchodźców pochodzi z Syrii – są już miliony Syryjczyków, którzy uciekli przed wojną i masakrą. Czy jednak żyją w zatłoczonych obozach w Turcji i Jordanii, czy znaleźli niepewne schronienie u krewnych w Libanie, czy udało im się dotrzeć do krajów obrzeżnych Europy, nikt nie mówi, że ci uchodźcy mają – kiedy wojna skończy się – „prawo powrotu” do swoich domów i ziemi. Nikt realnie nie oczekuje, że wrócą – kiedykolwiek – do Syrii, nie mówiąc już o powrocie do domów, które najprawdopodobniej już dawno zamieniły się w ruiny. W rzeczywistości jest całkiem odwrotnie: kiedy premier brytyjski, David Cameron, mówi o przyjęciu do Wielkiej Brytanii 20 tysięcy uchodźców syryjskich, planem jest zintegrowanie ich, nie zaś zachowanie “prawa powrotu”. Nikt nie domaga się „prawa powrotu” dla setek tysięcy ludzi (etnicznych Azjatów z Ugandy, boat people z Wietnamu, Turków i Greków z Cypru, muzułmanów z Bośni i Kosowa itd., itd.) którzy na przestrzeni lat znaleźli w Wielkiej Brytanii schronienie przed wojną i prześladowaniami. Także Wysoki Komisarz ds. Uchodźców Narodów „Zjednoczonych” niepokoi się o to, jak utrzymać przy życiu i w jakim takim zdrowiu tych, którzy znaleźli schronienie w Jordanii i Libanie – nie o to, jak zapewnić, że powrócą do Syrii. Biorąc pod uwagę sekciarską naturę panującej tam wojny domowej – wkrótce może nie być „Syrii”, do której mieliby powrócić.

 

Istnieje jednak jedna kategoria uchodźców, którzy – w odróżnieniu od wszystkich innych – często omawiani są w kontekście “powrotu”: uchodźcy palestyńscy; lub – jak nazywa ich ONZ – “uchodźcy z Palestyny”. W odróżnieniu od „uchodźców z Syrii” – których wszyscy nazywają „uchodźcami syryjskimi” – „uchodźcy z Palestyny” mają grono entuzjastycznych „wielbicieli”, którzy żądają… nie, nie integracji, ale „powrotu”. „Uchodźcy z Palestyny” nie mają wrócić do „Palestyny” (które to państwo już istnieje według Narodów „Zjednoczonych”); nie, mówi się nam, że zrealizowanie „niezbywalnego prawa uchodźców z Palestyny” wymaga się, by „wrócili”… nie do „Palestyny”, ale do Izraela!


Logo Kampanii Solidarności z Palestyną pokazuje mapę “Palestyny” <br /> nie obok, ale zamiast Izraela.
Logo Kampanii Solidarności z Palestyną pokazuje mapę “Palestyny”
nie obok, ale zamiast Izraela.


Tak mówi, na przykład, Kampania Solidarności z Palestyną, organizacja, której „dystyngowanymi” patronami są między innymi: nowy przywódca Labour, Jeremy Corbyn, który wywołał gniew społeczności Żydów brytyjskich przez nieumyślne - ale wielokrotne – stowarzyszanie się z wojowniczymi antysemitami i ekstremistami islamskimi; i baronowa Jenny Tonge, która była przywódcą liberalnych demokratów – zanim ją wyrzucono za antysemickie wybuchy. Nawiasem mówiąc, pozwólcie, że podkreślę, iż ani Corbyn, ani Tonge nie są patronami „Kampanii Solidarności z Syrią”; zresztą, według informacji, które posiadam, taka organizacja nie istnieje; w końcu dla wielu orędowników „solidarności”, potworności są znacznie mniej istotne, jeśli nie można o nie obwiniać Żydów.

 

Kampania Solidarności z Palestyną istnieje jednak jak najbardziej. Żąda, by państwo żydowskie poddać karom podobnym lub ostrzejszym od tych, jakim poddana jest Korea Północna, aż spełni szereg żądań. Wśród rzeczy, które Kampania Solidarności z Palestyną żąda od państwa żydowskiego jest, by… przestało być żydowskie poprzez

“Respektowanie, chronienie i promowanie prawa uchodźców palestyńskich do powrotu do ich domów i własności…”

Od jeszcze jednej patronki Kampanii Solidarności z Palestyną, dr Ghady Karmi, dowiadujemy się, że celem istotnie jest pozbycie się państwa żydowskiego:

“Jedynym sposobem odwrócenia tego [“katastrofy”, która przydarzyła się Palestyńczykom] jest oparcie się na prawach i sprawiedliwości; to jest, prawo powrotu uchodźców i wywłaszczonych, i wygnanych, do ich ojczyzny. Gdyby to się stało, wiemy bardzo dobrze, że byłby to koniec państwa żydowskiego w naszym regionie”.


Gdyby trzeba było zabić wszystkich Żydów izraelskich, to niech się tak będzie, uważa “sojuszniczka palestyńska” w Londynie
Gdyby trzeba było zabić wszystkich Żydów izraelskich, to niech się tak będzie, uważa “sojuszniczka palestyńska” w Londynie

Kim jednak są ci „uchodźcy”, którzy tak bardzo potrzebują „powrotu” do Izraela? Nie, to nie są te miliony ludzi, którzy mieszkają w namiotach i skleconych budach w Turcji i w Jordanii; ani też nie znajdziemy ich wśród setek tysięcy uciekinierów przed konfliktami w Kongo, Erytrei, Somalii, Sudanie ani Libii; nie, „uchodźcy z Palestyny” nie przekraczają Morza Śródziemnego w przeciekających łodziach, rozpaczliwie uciekając przed wojną i zniszczeniem. W rzeczywistości olbrzymia większość „uchodźców z Palestyny” nigdy nie uciekła z „Palestyny” (niezależnie od tego, jakie wybiera się granice tego miejsca); ani też nie uciekli z żadnego innego miejsca. Tak, dobrze rozumiesz: olbrzymia większość „uchodźców z Palestyny” nie uciekła znikąd ani przed niczym – w rzeczywistości żyją na ogół w krajach, w których urodzili się, wielu z nich jako trzecie lub czwarte pokolenie.


Palestyński obóz uchodźców w Syrii
Palestyński obóz uchodźców w Syrii

Co więc czyni „uchodźców” z tych ludzi, którzy nie szukają i nigdy nie szukali schronienia??  Według UNRWA, urzędu Narodów “Zjednoczonych” stworzonego do dostarczenia pomocy “uchodźcom z Palestyny” (wszyscy inni uchodźcy są w gestii innego urzędu - UNHCR), „uchodźcami z Palestyny” są:

“osoby, których normalnym miejscem zamieszkania w okresie 1 czerwca 1946 do 15 maja 1948 była Palestyna, i którzy stracili zarówno dom, jak i środki utrzymania w wyniku konfliktu 1948 r.”  

Chociaż nie ma tego wyraźnie powiedzianego w tej definicji, przez “konflikt 1948 r.” UNRWA rozumie „atak militarny Ligi Arabskiej na państwo Izrael”. Jeśli straciłeś “zarówno dom, jak środki utrzymania w wyniku” jakiegokolwiek innego konfliktu w 1948 r. (na przykład, w wyniku pierwszej wojny indyjsko-pakistańskiej, która szalała w tym samym roku), to możesz o tym zapomnieć: UNRWA nie uzna cię za “uchodźcę z Palestyny” (ani za JAKIEGOKOLWIEK uchodźcę) i nie da ci absolutnie niczego. Nie próbuj także iść ze swoim problemem do UNHCR: nie uznają cię za uchodźcę, bo działają zgodnie z zupełnie inną definicją tego słowa…

 

Niemniej, nawet według dziwacznej, niesłychanej “definicji” UNRWA, większość ludzi zarejestrowanych jako “uchodźcy z Palestyny” nie jest… “uchodźcami z Palestyny”, ponieważ nigdy nie mieszkali na terenie Mandatu Palestyńskiego. W rzeczywistości, stosując tę definicję, trzeba by dojść do wniosku, że liczba rzeczywistych „uchodźców z Palestyny” jest prawdopodobnie niższa niż liczba zatrudnionych w UNRWA do „pomagania” im. Co, oczywiście, nie jest zbyt korzystne dla UNRWA. Stąd zręczne szalbierstwo: przez zignorowanie… hmm… przez „przeinterpretowanie” własnej definicji UNRWA zdecydowała, że dla zakwalifikowania się jako „uchodźca z Palestyny” nie potrzeba, by normalnym miejscem zamieszkania (lub w ogóle fizycznym miejscem zamieszkania) była przez dwa lata – lub choćby dwie sekundy – „Palestyna”. Wystarczy posiadać przodka (tylko w linii męskiej – kobiety się przecież nie liczą!), którego miejscem zamieszkania była Palestyna. Shazzzzam!! Wygodne szalbierstwo właśnie podniosło liczbę “uchodźców z Palestyny” z kilku malejących dziesiątków tysięcy do 5 milionów, które rosną – i UNRWA może twierdzić, że potrzebuje 30 tysięcy zatrudnionych, by ich nakarmić, ubrać, dostarczyć opieki medycznej i edukacji, itd. Wszystko niezbędne, ponieważ, sami rozumiecie, ich pradziadkowie „stracili zarówno dom, jak środki utrzymania” 67 lat temu!

 

Zobaczmy więc, co to znaczy. Wyobraź sobie, że nazywasz się Mohammed Abu-Masri i jesteś dziarskim dwulatkiem żyjącym w Ammanie, Haszymidzkim Królestwie Jordanii. Rodzina twojej matki żyła w Ammanie od tak dawna, jak ktokolwiek pamięta, ale ona jest twoją matką, a kobiety się nie liczą. Twój ojciec urodził się w Jordanii; jego ojciec urodził się w Jordanii, jak również jego ojciec – twój pradziadek. Wszystko to jednak nie ma znaczenia. Twój pra-pradziadek urodził się w Egipcie, ale to także nie ma znaczenia. Wiosną 1946 r. przekroczył on bowiem granicę do Brytyjskiego Mandatu Palestyny, gdzie znalazł pracę przy zbiorze pomarańczy w żydowskim sadzie. To wszystko jednak nie ma znaczenia: tym, co ma znaczenie, jest, że w kwietniu 1948 r. twój pra-pradziadek uciekł do Jordanii, bo słyszał, że Żydzi przychodzą, żeby zabić wszystkich mężczyzn, zgwałcić wszystkie kobiety i zjeść wszystkie niemowlęta. Tak więc, mały Mohammedzie, czy o tym wiesz, czy nie (a powiedzmy szczerze, że w wieku dwóch lat pewnie nie wiesz) jesteś „uchodźcą z Palestyny”. To prawda, masz obywatelstwo jordańskie – tak jak je ma twój ojciec i dziadek – i jak miał twój pradziadek i pra-pradziadek zanim Allah wezwał ich do siebie. To prawda, z łaski Boga i Jego Królewskiej Wysokości otrzymasz jordański dokument tożsamości; zostaniesz nawet powołany do służby w armii jordańskiej;  ale dekretem Wielkiej UNRWA jesteś „uchodźcą z Palestyny” i kropka; my, Podatnicy Świata Zjednoczeni Pod Przywództwem Towarzysza Jeremy’ego Corbyna (PŚAPPTJC dla uproszczenia) będziemy utrzymywać ciebie, twoje dzieci i dzieci twoich dzieci na zawsze i zawsze – amen! I obdarzymy cię niezbywalnym prawem powrotu do domu twojego pra-pradziadka. Oczywiście w Palestynie, nie w Egipcie!

 

A teraz wyobraź sobie, że jesteś kimś innym: nadal dziarskim dwulatkiem, ale nazywasz się Mosze Ben-Meir i żyjesz w Dzielnicy Żydowskiej w Jerozolimie. Hmm… we Wschodniej Jerozolimie. Twój ojciec urodził się w Jerozolimie. Twoja matka urodziła się w Jemenie, ale, co tam – kobiety się nie liczą! Twój dziadek urodził się w Dzielnicy Żydowskiej, podobnie jak twój pradziadek i pra-pradziadek, który zarabiał na życie jako nauczyciel Tory dla dzieci z Dzielnicy. Wszystko to jednak nie liczy się. Liczy się to, że w maju 1948 r. twój przymierający głodem pra-pradziadek poddał się żołnierzom jordańskim, którzy oblegali Dzielnicę Żydowską. Kiedy parę lat później powrócił z niewoli, Dzielnica Żydowska była dla niego niedostępna: oficjalnie była w Jordanii i stała się… obozem UNRWA dla „uchodźców z Palestyny”. To jest, arabskich uchodźców z Palestyny. Ale rodzina Ben-Meir wróciła tam w 1968 r. Co czyni z ciebie, mały Mosze Ben-Meir… nie, nie „uchodźcę z Palestyny”!! Czyni to z ciebie „nielegalnego osadnika izraelskiego”, okupującego ziemię palestyńską; my, Podatnicy Świata Zjednoczeni Pod Przywództwem Towarzysza Jeremy’ego Corbyna (PŚAPPTJC dawniej znani jako Kampania Solidarności z Palestyną) będziemy cię bojkotować, wycofywać inwestycje i nakładać sankcje na ciebie, twoje dzieci i dzieci twoich dzieci na zawsze i zawsze – amen! I zmusimy cię, byś zakończył Okupację i przywrócił Niezbywalne Prawa Narodu Palestyńskiego (szczególnie Prawo Powrotu) – i zabierz swój mały żydowski tyłek tam, skąd przyszedłeś. Do Rosji; albo Polski albo gdziekolwiek!

 

Niech żyje towarzysz Corbyn i jego mądra polityka! Wszystko będzie dobrze, kiedy przywrócimy „uchodźców z Palestyny”, zintegrujemy wszystkich innych, gorszych uchodźców i pokażemy Żydowi jego miejsce. Gdziekolwiek ono może być.

 

Refugees point of no return

Politically-incorrect Politics, 12 września 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Noru Tsalic

Izraelski bloger, obecnie pracuje w Wielkiej Brytanii.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk