Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 22:44

« Poprzedni Następny »


Szczęśliwe zakończenie dramatów palestyńczyka prześladowanego za uratowanie rannych Żydów


Ruthie Blum 2019-07-31

Droga nr 60 zamknięta dla ruchu podczas marszu mieszkańców dla uczczenia pamięci rabina Michaela Marka. (zdjęcie: TOVAH LAZAROFF)
Droga nr 60 zamknięta dla ruchu podczas marszu mieszkańców dla uczczenia pamięci rabina Michaela Marka. (zdjęcie: TOVAH LAZAROFF)

Trzy lata temu na pogrzeb rabina Michaela “Miki” Marka, dyrektora Jesziwy Otniel, którego zabili palestyńscy terroryści przybyło tysiące Izraelczyków.  

Ten ojciec dziesięciorga dzieci został zastrzelony, kiedy jechał z żoną i dwojgiem dzieci drogą nr 60 przez wzgórza południowego Hebronu. Został trafiony kilkoma kulami i stracił panowanie nad samochodem, który się przewrócił. 


Kiedy Mark, lat 48, wykrwawiał się na śmierć na oczach swojej rannej 14-letniej córki i 15-letniego syna – których matka była nieprzytomna i w stanie krytycznym – urzędnik Autonomii Palestyńskiej, który znalazł się przypadkiem w pobliżu zdarzenia, o którym sądził, że było wypadkiem samochodowym, rzucił się na pomoc rodzinie.


Rodzina Mark wylewnie podziękowała temu młodemu człowiekowi z Hebronu za szybkie i humanitarne działanie. On i palestyński lekarz, który przybył kilka minut później, by pomóc, otrzymali od Centrum Prawnego Szurat Hadin-Israel nagrodę za „wybitną postawę obywatelską i odwagę”. W wywiadzie dla niedziałającego już Kanału 2 telewizji w Izraelu „A” – którego nazwisko od tego czasu nie jest ujawniane – opowiadał, jak zobaczył przewrócony samochód rodziny Mark i zatrzymał się na poboczu drogi.

„Próbowałem otworzyć drzwi, ale samochód był zamknięty – powiedział. – Zobaczyłem w środku dwoje dzieci krzyczących i proszących o pomoc. Przez dwie minuty próbowałem otworzyć drzwi, żeby wypuścić dzieci, które dusiły się w samochodzie. Sądzę, że gdyby zostały tam nieco dłużej, te dzieci mogły nie przeżyć. Z powodu szoku dziewczynka spontanicznie chwyciła mnie za rękę  i rzuciła się do mnie. Natychmiast położyłem rękę na jej głowie i mówiłem do niej, oczywiście po hebrajsku. Powiedziałem jej: ‘Nie bój się, nie bój się, pomogę ci. Nie martw się.’ Zrobiłem to z ludzkiego odruchu. To są dzieci. Tam w środku były dzieci. Tam byli ludzie. W ogóle się nie wahałem”.

”A” pozostaje anonimowy ze względu na  jego bezpieczeństwo. Władze w Ramallah wiedziały dokładnie, kim był i szybko ukarały go za udzielenie pomocy rannym Żydom. Kiedy Izraelczycy wychwalali go - nie tylko za to, że był dobrym Samarytaninem, ale za ponowne rozpalenie promyczka nadziei na pokój – AP natychmiast wyrzuciła go z pracy.

 

Marka zamordowano 1 lipca 2016 roku, w momencie nasilenia palestyńskiego terroryzmu zamachów nożowniczych, rozjeżdżania samochodami i strzelania. Zaledwie dzień wcześniej trzynastoletnia Hallel Yaffe Ariel została zamordowana przez palestyńskiego nożownika w swojej sypialni w Kirjat Arba.

Reakcją AP na zamordowanie Hallel Yaffe Ariel było wzniesienie żałobnego namiotu i składanie hołdu mordercy, który został zabity przez grupę Izraelczyków, którzy nie zdążyli przybyć w porę, by uratować życie tej dziewczynki.  

Nie zaskoczyło nikogo, że podczas gdy „A” zajmował się rannymi dziećmi Marka, przejeżdżający Palestyńczycy krzyczeli do niego, żeby przestał pomagać Żydom i grozili, że go zabiją.

Wkrótce potem na Facebooku przewodniczący Regionalnej Rady Wzgórz Hebronu, Jochai Damari napisał, że spotkał się z „A”, który poprosił o pomoc w zdobyciu pozwolenia na pracę w Izraelu, bo w AP stał się teraz wyrzutkiem.  

Damari twierdził, że po tym spotkaniu przekazał prośbę ówczesnemu ministrowi obrony Izraela,  Avigdorowi Libermanowi.

„W sytuacjach takich jak ta jest naszym obowiązkiem jako narodu żydowskiego okazać wdzięczność ludziom, którzy zachowują się tak szlachetnie - pisał Damari. – Szczególnie w czasach takich jak te ważne jest wzmocnienie pozytywnych sił [w AP] i wysłanie wyraźnego przesłania, że normalne i pozytywne zachowanie, takie jak to, da normalną i pozytywną nagrodę od nas”. 

Istotnie.

Nie jest jasne jak Liberman (który zrezygnował ze stanowiska w listopadzie minionego roku, czym spowodował upadek rządu i nowe wybory do Knesetu z 17 kwietnia, a potem zablokował utworzenie koalicji, wymuszając w ten sposób kolejne wybory we wrześniu), zareagował na apel Damariego. Jedna rzecz jest pewna, jak ujawnił Ohad Hemo z Kanału 12 TV w poruszającym reportażu w zeszłym tygodniu: sprawa ”A” została zgubiona i w jego życiu nastąpiły dramatyczne zmiany.

Według reportażu Hemo ten prześladowany palestyński bohater otrzymał pozwolenie od Koordynatora Działań Rządowym na Terytoriach (COGAT) na tymczasowy pobyt w Izraelu, ale nie otrzymał pozwolenia na pracę. Równocześnie otrzymał wiele gróźb śmierci z AP, gdzie był i nadal jest uważany za zdrajcę sprawy unicestwienia państwa żydowskiego i jego mieszkańców.

Bez żadnych środków na utrzymanie żony i niemowlęcia ani na obronę ich przed gniewem wrogich sąsiadów ”A” przez ostatnie dwa i pół roku mieszkał w namiocie na plaży Manta Ray w Tel Awiwie – bez pieniędzy poza marnymi groszami, jakie zarabiał na dorywczych pracach, jeśli mógł je znaleźć.  

“A” opowiedział Hemo o piekle, jakie przeżyła jego rodzina z powodu tego, że pomógł rodzinie Marka: „Za każdym razem, kiedy ktoś [w AP] rozważał zatrudnienie mnie, pytał we wsi i mówiono mu, że jestem kolaborantem, ponieważ pomogłem [żydowskim] ludziom. Bojkotowali mnie, nie odpowiadali nawet na dzień dobry. Kiedyś ktoś przyszedł, strzelił w moim kierunku i rzucił koktajl Mołotowa. Funkcjonariusze Autonomii Palestyńskiej włamali się do domu i przerazili moją rodzinę. Gdybym wrócił, wiem, że dokonaliby egzekucji”.   

Hemo powiedzial, że Szurat Hadin – organizacja, która pozywa Iran w imieniu amerykańskich i izraelskich ofiar grup terrorystycznych finansowanych przez Teheran – wniosła petycję do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o udzielenie ”A” i jego rodzinie statusu stałego rezydenta w Izraelu z wszystkimi prawami, włącznie z prawem do pracy.

Po tej audycji Izraelczycy z całego kraju skontaktowali się z Hemo, by oferować pomoc i przekazać pieniądze. Dziesiątki tysięcy szekli, jak również odzież i zabawki, napływają zarówno od anonimowych ludzi, jak i dobrze znanych postaci, takich jak aktorka Gila Almagor.

W środę wieczorem Hemo nadał kolejny program o „A”, tym razem ze szczęśliwym zakończeniem. W ciągu tygodnia od nadania pierwszego programu problem został praktycznie rozwiązany. 

“A” jest teraz razem z żoną i 18-miesięcznym synem w czystym i wyposażonym mieszkaniu, w dużej mierze dzięki przewodniczącemu Rady Regionalnej Samarii, Jossiemu Daganowi, a proces przyznania stałej rezydentury jest w toku. 

“Kiedy zobaczyłem ten program [w minioną środę], płakałem i wstydziłem się” - powiedział Dagan do “A”.

Almagor nazwała “A” członkiem ”Sprawiedliwych wśród narodów świata”.

Hemo mówi, że ta historia połączyła ludzi z przeciwnych krańców politycznego spektrum, od lewicowej Almagor do prawicowego Dagana, którzy nie tylko zjednoczyli się w wierze, że pomoc „A” jest „moralnym imperatywem”, ale także wdawali się w przyjacielskie rozmowy o budowaniu mostów.


Oczywiście, nikt nawet nie wspomniał, że podczas gdy sprawa ”A” spowodowała, iż Izraelczycy wszystkich odcieni politycznych rzucili się w jego obronie bijąc się w piersi za to, co go spotkało – Palestyńczycy nadal żądają jego krwi. 

W fałszywej zagrywce, by przedstawić siebie jako niewinnego obserwatora, AP wydała oświadczenie dla Kanału 12, że ”A” może wrócić do domu, kiedy tylko zechce (przypuszczalnie po to, żeby zniknął). Oczywiście o tej całej sprawie kontrolowane przez AP media nie informują. Zapewne gdyby ktoś o tym napisał w Ramallah, odpowiedzialnego dziennikarza spotkałby los podobny jak „A”.  

Wolna izraelska prasa może i regularnie wytyka izraelskiemu rządowi przestępstwa i zaniedbania – jedne prawdziwe, inne wyolbrzymione, a czasem nawet zmyślone z przyczyn politycznych. Dobrze, że tak jest, chociaż niektóre z tych doniesień mogą doprowadzać do wściekłości.  

Kampania na rzecz „A” nie wymagała żadnego bohaterstwa. Zasługą było naświetlenie dramatycznej sytuacji człowieka, o którego bohaterstwie zapomniano. Rzadkie jest, kiedy siła mediów zostaje skutecznie użyta w służbie sprawiedliwości. Brawo dla Kanału 12.


Happy Ending for Palestinian Who Was Panelized for Rescuing Wounded Jews

Jerusalem Post, 19 lipca 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Ruthie Blum 

Amerykańsko-izraelska dziennikarka, publicystka Jerusalem Post.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk