Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 08:21

« Poprzedni Następny »


Nie ma powodu by przepraszać za ujawnianie hipokryzji


Mitchell Bard 2021-09-25


Jako część upamiętniania zamachów z  9/11 wiele było przerabiania i pisania na nowo historii, jak również odwoływania poglądów, o których ludzie dzisiaj sądzą, że nie powinni byli ich głosić w owym czasie. Co do mnie, wierzę, że moje słowa są dziś równie zasadne, jak były wtedy.

 

Człowiek, do którego mam wielki szacunek, Gary Rosenblatt, wieloletni znakomity redaktor “The New York Jewish Week”, napisał niedawno przeprosiny pod tytułem: Ameryka: nowy Izrael. Wyjaśniając powód tych przeprosin, stwierdza (zupełnie słusznie), że bezpośrednio po atakach nie pora była na skupianie się na Izraelu. „Powinienem był opłakiwać ofiary – pisał – potępiać sprawców i chwalić bohaterów – strażaków, którzy rzucili się w to piekło zamiast od niego uciekać, jak też tych odważnych pasażerów lotu 93 American Airlines,  których walka z porywaczami prawdopodobnie uratowała Kapitol przed bezpośrednim uderzeniem”.


Oczywiście, bohaterzy zasługiwali na pochwały, a ofiary na współczucie, ale tego nie brakowało w mediach. Był poważny powód, by przynajmniej żydowska prasa podnosiła świadomość o walce Izraela z terroryzmem i o hipokryzji świata (włącznie ze Stanami Zjednoczonymi) wobec tej walki.


W jednym z artykułów po tych atakach napisałem, że przy całym ich koszmarze porwanie czterech samolotów tego samego dnia nie było tak bezprecedensowym aktem, jak to przedstawiały media. W rzeczywistości zdarzyło się to 41 lat wcześniej, 6 września 1970 roku, kiedy członkowie Ludowego Frontu wyzwolenia Palestyny (LFWP) porwali trzy odrzutowce (Swissair, TWA i Pan Am) z ponad 400 pasażerami lecącymi do Nowego Jorku. Czwarty samolot, lot El Alu, był także celem porwania; jednak izraelscy agenci bezpieczeństwa udaremnili porwanie już w powietrzu i zabili jednego z terrorystów, którzy  próbowali wedrzeć się do kabiny pilota. Dziewiątego września jednak LFWP porwał  brytyjski odrzutowiec BOAC.


Organizacja Narodów Zjednoczonych nie potrafiła wówczas zdobyć się na potępienie tych porwań. Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ wyraziła zaledwie głębokie zaniepokojenie i nawet nie poddała sprawy pod głosowanie.


To było w dniach, kiedy ideologiczny terroryzm przeważał nad religijnym fanatyzmem i porywacze nie chcieli ginąć za sprawę. Zamiast kierować samoloty na budynki, lądowali na lotniskach (trzy w Jordanii i jeden w Kairze). Wszystkie cztery samoloty wysadzono w powietrze na ziemi – po zabraniu pasażerów z porwanych samolotów.


Wśród pasażerów było blisko czterdziestu Amerykanów, którzy byli następnie przetrzymywani jako zakładnicy w Jordanii, podczas gdy terroryści próbowali wymusić na zachodnich rządach i na Izraelu wymianę zakładników na palestyńskich terrorystów trzymanych w więzieniach. 14 września, po uwolnieniu większości pasażerów (poza nadal trzymanymi 55 osobami), terroryści powiedzieli, że wszyscy amerykańscy zakładnicy będą traktowani jako Izraelczycy.


Nastąpił pełen napięcia impas. Ostatecznie Wielka Brytania, Niemcy i Szwajcaria uwolniły siedmiu terrorystów w zamian za zakładników. Punktem zwrotnym była decyzja króla Husseina z Jordanii, że była to ostateczna zniewaga ze strony palestyńskiej organizacji terrorystycznej próbującej przejąć jego kraj i zdecydował się rozpocząć pełną wojnę przeciwko Jaserowi Arafatowi i wszystkim frakcjom OWP, doprowadzając ostatecznie do wygnania ich z Jordanii do Libanu. Później ujawniono, że Hussein poprzez brytyjskiego ambasadora w Ammanie apelował po porwaniach “o akcję ze strony Izraela”.

 

Po porwaniach zaszokowani kongresmeni wezwali do natychmiastowego i zdecydowanego działania Stanów Zjednoczonych i społeczności międzynarodowej. Nalegali na szybkie podjęcie kroków zmierzających do zapobieżenia piractwu powietrznemu, karania sprawców i obarczania odpowiedzialnością krajów, które dają im schronienie. Dosłownie nic nie zostało zrobione i porywania oraz inne terrorystyczne zamachy trwały nadal.


LFWP w dalszym ciągu istnieje i jest częścią areny politycznej Autonomii Palestyńskiej, która będzie dostawać setki milionów dolarów amerykańskich podatników. Jedna z porywaczek, Leila Khaled, rzuciła granat w porwanym przez siebie samolocie, który jakimś cudem nie wybuchł, a obecnie żyje szczęśliwie w Ammanie. Nigdy nie stanęła przed wymiarem sprawiedliwości. Trzy tygodnie po tym, jak aresztowali ją Brytyjczycy, prezydent Richard Nixon wymógł na rządzie brytyjskim uwolnienie jej w zamian za zakładników.


Co gorsza, Khaled hula po całym świecie, wygłaszając przemówienia i rok temu została zaproszona do wzięcia udziału w konferencji przez Zoom w San Francisco State University (Zoom, YouTube i Facebook uniemożliwiły uniwersytetowi użycia ich wideo software). Jest wręcz nieprzyzwoitością, że rektorka uniwersytetu, Lynn Mahoney, broniła zaproszenia terrorystki i krytykowała Zoom za zablokowanie jej. Kilka miesięcy później uniwersytet zaprosił ją ponownie, jak to zrobiło kilka innych uniwersytetów w Kalifornii, ale ponownie  Zoom nie dopuścił do jej pojawienia się.

 

Po 9/11 pisałem także — i nie wycofuję moich słów — że szczególnie interesujący był fakt, iż nikt nie podjął sprawy podwójnych standardów w reakcji na zbrodnie porywaczy w porównaniu do reakcji na walkę Izraela z tym samym islamskim terrorem.


Na przykład, nie słyszeliśmy Departamentu Stanu mówiącego, że Stany Zjednoczone powinny prowadzić negocjacje z Al-Kaidą i szukać dróg kompromisu, by zająć się ich prawomocnymi zażaleniami. Rzecznicy nie mówili, że należy obniżyć ton retoryki i że wszyscy powinni zachować spokój. Nikt nie powiedział, że powinniśmy okazywać powściągliwość.  


Wielu przedstawicieli administracji mówiło, że jesteśmy teraz w stanie wojny i że powinniśmy prowadzić walkę z wrogiem na wszystkich frontach. Powiedzieli, że powinniśmy wziąć odwet, szybko i zdecydowanie oraz pokazać, że nie jesteśmy papierowym tygrysem i że nie pozwolimy, by taki czyn przeszedł bezkarnie. Żaden z tych przedstawicieli nie niepokoił się jednak, że odwet wobec terrorystów może wywołać zemstę i więcej terroryzmu, jak również utrwalać cykl przemocy.


Po tym, jak Stany Zjednoczone padły ofiarą terroryzmu, nikt nie dawał takich porad, jakie amerykańscy urzędnicy rutynowo dają Izraelowi w sprawie tego, jak reagować na zagrożenie terrorystyczne, przed jakim Izrael nieustannie stoi.


Napisałem także, że wypowiedź prezydenta była szczególnie pouczająca, kiedy powiedział, że nie będzie “czynił żadnego rozróżnienia między terrorystami, którzy popełnili te czyny, a tymi, którzy ich chronią”. Jest to podobne do izraelskiej polityki obarczania Autonomii Palestyńskiej odpowiedzialnością za terrorystów z ich terytorium.


Amerykańskie społeczeństwo także popierało zdecydowane działania. Podobnie jak Izraelczycy, którzy w przeważającej większości popierają odwetową politykę swojego rządu, niemal 90 procent Amerykanów (według sondażu „Washington Post”/ABC News) popierało militarną akcję przeciwko każdemu, kto był odpowiedzialny za ataki.  

 

A jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego Amerykanie sympatyzują z Izraelczykami raczej niż z Palestyńczykami, napisałem wtedy, wystarczy porównać reakcje na atak na Stany Zjednoczone. Izrael ogłosił dzień żałoby, Izraelczycy stali w kolejkach, by oddawać krew dla rannych w atakach a rząd wysłał zespół ratowników do Nowego Jorku. Palestyńczycy natomiast  zorganizowali radosne świętowanie tych zamachów.


Nierealistycznie sugerowałem, że “amerykańscy dyplomaci będą mieli teraz trudności z pouczaniem Izraelczyków, jak powinni reagować na terror”, ale proroczo napisałem również, że “można liczyć na nich, iż powrócą do starych argumentów, które obecnie ignorują we własnej sprawie”.


Wiedziałem, że życie tutaj zmieni się, ale spełniła się przynajmniej jedna moja nadzieja: w odróżnieniu od Izraela nie doszliśmy do punktu, w którym amerykańskie dziecko na widok plecaka zostawionego w szkolnym autobusie boi się, że może to być bomba.


No apology for highlighting 9-11 hypocrisy towards Israel

JNS.Org, 15 września 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Mitchell Geoffrey Bard

Amerykański analityk polityki zagranicznej, redaktor i autor, który specjalizuje się w polityce USA – Bliski Wschód. Jest dyrektorem wykonawczym organizacji non-profit American-Israeli Cooperative Enterprise i dyrektorem Jewish Virtual Library. 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk