Prawda

Niedziela, 26 maja 2024 - 06:11

« Poprzedni Następny »


Łysa tożsamość na wybiegu


Andrzej Koraszewski 2017-04-08


Co łączy Amel Mili z częstochowską radną, Jolantą Urbańską? Trudno powiedzieć. Częstochowska radna opublikowała na swojej stronie na Facebooku mem o ofiarach „żołnierzy wyklętych”. Jak mogłem się zorientować, nie podawała źródeł swojej wiedzy, więc domyślamy się tylko, że korzystała z prac jakiegoś historyka, lub historyków, z którymi zapoznała się osobiście lub za pośrednictwem jakiegoś artykułu. Tak, czy inaczej, jej stwierdzenie, że żołnierze wyklęci mordowali osoby cywilne, w tym dzieci, że byli raczej „bandytami przeklętymi” niż „żołnierzami wyklętymi”, wywołało patriotyczne oburzenie dwóch panów i skierowanie przez nich sprawy do prokuratury.

Amel Mili jest tunezyjską prawniczką, doktorem nauk społecznych, a obecnie uczy arabskiego na University of Pennsylvania. Publikuje również naukowe artykuły na temat problemów świata arabskiego, jak na przykład: Gender Standards v. Democratic Standards: Examples and Counter Examples, czy o stosowaniu religijnej retoryki w politycznej rzeczywistości. Moją uwagę zwrócił jednak krótki artykuł Andrew Harroda o wystąpieniu Amel Mili  na konferencji w Waszyngtonie.

 

„Nie chcemy być wyłącznie muzułmanami i nie chcemy wymazywać wszystkiego, co było wcześniej i co było później” – cytuje Harrod na początku krótkiej opowieści o wykładzie tunezyjskiej prawniczki (co nałożyło mi się na reakcję posła Stefana Niesiołowskiego na wyczyny posłanki Sobeckiej wnioskującej o uhonorowanie przez Sejm Rzeczypospolitej stulecia wyznań M.B. Fatimskiej, które to wyznania ponoć były ważne dla Polski).  Amel Mili mówiła o kosmopolitycznym charakterze kultury Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Mówiła, że nawet jeśli było to w następstwie kolonializmu, to kontakt z językiem i kulturą francuską miał pozytywne strony, ponieważ „język francuski niósł idee równości, demokracji, praw człowieka itp.”

 

Tunezyjczycy spotykali się z wieloma kulturami, współtworząc „śródziemnomorską tożsamość”. Inwazja Arabów na Afrykę Północną miała miejsce w siódmym stuleciu i jest zaledwie jednym elementem tunezyjskiego dziedzictwa, przed tą inwazją była długa historia i po tym najeździe były wydarzenia nie związane z islamem. „Chcemy tej całej bogatej przeszłości” – mówi profesor Mili.      

 

Zwolennicy muzułmańskiej supremacji próbują zaprzeczyć temu, że historia Tunezji jest mieszanką różnych kultur i wpływów, poczynając od wpływów starożytnej Grecji po nowożytne wpływy francuskie  i temu, że tożsamości w ramach jednego narodu też są zróżnicowane.

 

Obecna wśród publiczności inna Tunezyjka opisała w dyskusji jak Tunezja zyskała na obaleniu prezydenta Morsiego w Egipcie. „Nasi islamiści – mówiła - sprytnie oszacowali sytuację w Egipcie i widząc co przydarzyło się Morsiemu, powiedzieli sobie, następnym razem możemy być my i odpowiednio złagodzili swoje zachowania”.

 

To złagodzenie postaw – pisze Andrew Harrod – sprzyjało zwolennikom świeckiego państwa, takim jak Amel Mili, która lubi powtarzać, że prawa szariatu są wymyślone przez ludzi i nie są święte nawet dla wierzących muzułmanów, a rozwój wymaga świeckiego państwa.  Chwilowo, w regionie Afryki Północnej posiadanie tożsamości odrębnej niż ma większość wydaje się tę większość przerażać.       

 

Co ma tożsamość zwolenników muzułmańskiej supremacji wspólnego z „żołnierzami wyklętymi”?  Dążenie do prostej, jednowymiarowej tożsamości, która odróżnia nas, ludzi doskonałych, od całej reszty, wydaje się być stare jak świat. Pisząc o tożsamości uczeni chętnie uczenie wracają do św. Pawła i jego Listu do Galacjan, w którym czytamy: 


"Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie". (Gal. 3:28)

 

Czy to oznacza, że tożsamość i wspólnota mają wspierać się na jednym czynniku, zamazującym wszelkie inne różnice jako nieistotne? A jeśli tak, to jak definiowany jest człowiek spoza tej wspólnoty? (Ciekawe, że w Biblii Tysiąclecia niespodziewanie pojawia się w tym cytacie również poganin.) Wyłania się tu wiele pytań, czy tożsamość to pomost do innych, czy zgoła przeciwnie – próba określenia naszej indywidualności? Być może mamy do czynienia z mętnym pojęciem, które nie ma jasno określonej definicji, a tym samym jest znakomitą bronią w walce o dusze (lub umysły).       

 

Diabli wiedzą gdzie się obrócić i od czego zacząć? Czy szukać światła w wynurzeniach papieża o „Pamięci i tożsamości”, czy u Zygmunta Baumana dumającego nad płynną tożsamością człowieka ponowoczesnego, czy może jednak wrócić do Nietzschego i jego wzniosłych myśli na temat Übermensch?

 

Tak czy inaczej moda, a może obłęd, na temat tożsamości narasta, a powody tego rosnącego zainteresowania tożsamością wydają się być wielostronne. Jeszcze w latach 60. ubiegłego stulecia socjolodzy debatowali nad konsekwencjami przyspieszonej urbanizacji i dramatem anonimowej jednostki w wielkim mieście. W bloku komunistycznym osobnym wątkiem było rozbicie więzi społecznych i pustka między rodziną i narodem. Ciekawe, bo w społeczeństwach demokratycznych przerażał również nadmiar ofert okazjonalnych, czy też częściowych wspólnot. Szukanie siebie stawało się coraz bardziej popularnym sportem.               

 

W walce o dusze żywych ideologie świeckie dzielnie konkurowały z religiami, mozolnie ucząc się nowych technik komunikacji. Lewica i prawica oferowały całe gamy totalnych wspólnot, kościoły gorączkowo poszukiwały strategii na odzyskanie przynajmniej części utraconych wpływów, lewica, prawica i biskupi patrzyli z rosnącym niesmakiem na młode pokolenie gotowe zadowolić się bezideową konsumpcją dóbr materialnych.

 

Ciekawym zjawiskiem okazała się w tych zmaganiach atrakcja radykalizmu, poczynając od fanatyzmu teleewangelistów aż po fanatyczną bezpłciowość postmodernizmu. Sekty religijne i quasireligijne z silnym, charyzmatycznym przywódcą znane są od zarania dziejów, więc trudno powiedzieć, czy ich współczesne odmiany są naprawdę czymś nowym. Nowością byli raczej socjolodzy zastanawiający się nad pytaniem, co kusi ludzi w totalitarnych wspólnotach takich jak Davidianie  Davida Koresha, Czerwone Brygady, IRA, czy bliższy nam Hezbollah lub ISIS.

 

Koniec ery ideologii ogłoszono przedwcześnie, sprzedaż katechizmów nie maleje, chociaż nadal spotykamy ludzi głęboko rozdartych i  niepewnych, któremu bożkowi oddać się bez reszty.   

 

Dostałem mail od studentki, którą pisze pracę licencjacką próbując odpowiedzieć na pytanie, dlaczego młode Dunki nawracają się na islam. Wiedząc o moich skandynawskich koneksjach i zainteresowaniu islamem, pytała, czy nie mam jakichś materiałów. No cóż, nie mam. Zapytałem tylko, czy będzie się interesowała, który islam jest najbardziej kuszący. Nie, autorka maila, będzie poszukiwała głębiej, szuka bowiem odpowiedzi na pytanie o kryzys tożsamościowy w późnej nowoczesności, jako przyczynie konwersji młodych Dunek na islam.

 

Kryzys tożsamości w później nowoczesności to poważna sprawa. Babki młodych Dunek też przeżywały kryzys tożsamości w mniej późnej nowoczesności i szukając siebie znajdowały Che Guevarę lub Mao, czasem Buddę, a czasem New Age. Dziś na amerykańskich kampusach obserwujemy szaleństwo polityki tożsamości. Też nie jest całkiem nowa, trochę przypomina walkę klas, z domieszką ras, orientacji seksualnej i morderczej empatii.

 

Właśnie doniesiono o kolejnym zamachu, w modnej ostatnio serii wjeżdżania w tłum ciężarówkami. W momencie, gdy to piszę, nie wiadomo jeszcze jaką tożsamość miał siedzący za kierownicą morderca i jak głęboko wierzył w słuszność swojej sprawy. Mamy podstawy, by sądzić, że gotów był oddać życie za możliwość pozbawienia życia możliwie największej liczby przypadkowych ludzi. Czy był „żołnierzem wyklętym”? Chwilowo mamy zaledwie domysły. Ciężarówka była ukradziona, wzór ataku podobny jak w Berlinie. Sprawca zniknął, więc nie znamy jego tożsamości, etnicznego pochodzenie, wyznania, przekonań. Znamy pewien wzór budowania silnej tożsamości w później nowoczesności, tak silnej, że nadaje sens życiu i śmierci, uwalnia od kryzysów niepewności, otwiera bramy raju.

 

Polscy powojenni „żołnierze wyklęci” mieli na swoich rękach krew niewinnych ludzi, zapewne mieli również silną tożsamość i głębokie przekonania. Są wzorem, tak jak w Gazie i Autonomii Palestyńskiej wzorem są bohaterowie wjeżdżający w tłum samochodami, czy rzucający się na przechodniów z nożami. Tam też głośno wyrażone wątpliwości, czy są to aby właściwe wzory osobowe, mogą wywołać głębokie patriotyczne i religijne oburzenie. Tymczasem kaznodzieje i wychowawcy odczuwają niekłamaną dumę, kiedy ich wychowankowie i wierni  wypełnieni swoją łysą tożsamością wylegają na ulice, by dać upust swoim głębokim ideologicznym i religijnym przekonaniom.

 

Übermensch nie jest zainteresowany informacjami o poglądach jakiejś Amel Mili, czy Jolanty Urbańskiej. Übermensch wie, że żyje, kiedy ma sprawę, dla której warto umierać, chce być „żołnierzem wyklętym” takim jak Ogień. Płynna tożsamość ma być jak lawa, gorąca i plugawa.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Wyklęci, nie przeklęci Peyotl 2017-04-10


Notatki

Znalezionych 2612 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk