Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 13:36

« Poprzedni Następny »


MEMRI

Zdumiewający głos z Syrii


Ofir Winter 2014-06-03


Naszym problemem w Syrii, a także ogólnie problemem Arabów, nie są ludzie tacy jak Baszar lub Al-Kaddafi, ale raczej kultura, logika i mentalność polityczna, które zrodziły te reżimy i tych przywódców, a które obejmują odrzucenie Innego, fanatyzm, brak wolności, totalitaryzm, faszyzm, bałwochwalstwo i mentalność stada, jak również kult jednostki, tyranie, korupcję, barbarzyństwo i zbrodnię… Bez zmiany tych wzorów kulturowych i bez pomocy zewnętrznej naród syryjski pozostanie na długo uwikłany w bezsensowne konflikty.

Wprowadzenie


W ostatnich miesiącach syryjski liberał i znany opozycjonista, dr Kamal Al-Labwani promuje publiczną inicjatywę, która wzywa Izrael, by dostarczył militarnej i dyplomatycznej pomocy opozycji syryjskiej w jej walce przeciwko reżimowi Assada jako ruch wstępny do pokoju i normalizacji stosunków z przyszłymi władzami syryjskimi. Według doniesienia w gazecie londyńskiej „Al-Arab” inicjatywę przygotowano razem z pewnymi elementami arabskimi i regionalnymi oraz we współpracy z pewnymi elementami w Kongresie USA, a także otrzymała ona poparcie niektórych wyższych oficerów i dowódców Wolnej Armii Syryjskiej (FSA)[1][1]. Jako część starań o promowanie tej inicjatywy Al-Labwani wziął udział w wielu tajnych spotkaniach w Niemczech i wyraził także gotowość odwiedzenia Izraela “jeśli zrobienie tego będzie służyło ludowi syryjskiemu, pokojowi i ludom regionu"[1][2].


W odpowiedzi na inicjatywę przedstawianą przez Al-Labwaniego syryjskie media rządowe przez ostatnich kilka miesięcy oskarżają go o zachęcanie „wroga izraelskiego” do okupowania ziemi syryjskiej i o zdradę ojczyzny[1][3]. Pozytywne komentarze o tej inicjatywie przywódcy izraelskiej Partii Pracy Isaaca Herzoga[1][4] zostały przedstawione przez oficjalną syryjską agencję informacyjną SANA jako dowód poparcia Izraela dla „terrorystów” działających w Syrii  oraz jako dowód „kooperacji, koordynacji, konspiracji i jawnego spiskowania tak zwanej ‘opozycji syryjskiej’ i tworu syjonistycznego w nadziei osłabienia sił państwa syryjskiego i doprowadzenia do jego zniszczenia"[1][5].


Al-Labwani (ur. 1957), praktykujący lekarz, jest od dwudziestu lat jednym z wiodących liberalnych działaczy praw człowieka w Syrii. Siedział w więzieniu od 2001 do 2004 r. za propagowanie reform demokratycznych w Syrii jako część Wiosny Damaszku[1][6] i znowu od 2005 do 2011 r., za "szkodzenie bezpieczeństwu narodowemu" przez wizytę w Waszyngtonie, spotkanie z przedstawicielami administracji amerykańskiej i omawianie z nimi demokratyzacji Syrii[1][7].  Za drugim pobytem w więzieniu, kiedy był skazany na 12 lat, został zwolniony wcześniej w ramach prób reżimu uspokojenia opinii publicznej w obliczu narastających protestów w Syrii wzywających do zmiany reżimu. Po zwolnieniu Al-Labwani brał udział w pokojowych protestach w Syrii; wkrótce potem, obawiając się ponownego aresztowania lub jeszcze gorszego losu, uciekł do Jordanii i stamtąd złożył podanie o azyl polityczny w Szwecji, który otrzymał.


Od tego czasu Al-Labwani pracował głównie w Turcji w Syryjskiej Radzie Narodowej, a kiedy Rada została rozwiązana, jako członek sekretariatu i komitetu założycielskiego Narodowej Koalicji Syryjskich Sił Rewolucyjnych i Opozycyjnych. Na początku 2014 r. wycofał się z koalicji narodowej, oskarżając ją o korupcję administracyjną i finansową oraz o naśladowanie kultury tyranii reżimu Assada. Od tego czasu działa jako polityk niezależny[1][8].


Poniższy raport stanowi przegląd szczegółów inicjatywy Al-Labwaniego, jego prób propagowania jej wobec syryjskiej opinii publicznej i niektórych reakcji – zarówno popierających, jak wrogich – jakie wywołała w syryjskich kręgach opozycyjnych.

 


Dr Kamal Al-Labwani
Dr Kamal Al-Labwani

Plan Al-Labwaniego: Egzekwowana przez Izrael strefa zakazu lotów w południowej Syrii


W ostatnich miesiącach Al-Labwani przedstawiał w licznych artykułach i wywiadach telewizyjnych dla mediów arabskich, izraelskich i zachodnich swoją inicjatywę współpracy między opozycją syryjską a Izraelem, która doprowadzi – po zakończeniu wojny domowej i usunięciu obecnego reżimu - do rzeczywistego pokoju i normalizacji stosunków między obydwoma krajami.


Według Al-Labwaniego inicjatywa ta jest reakcją na impas w syryjskiej wojnie domowej, który jest wynikiem militarnego status quo w terenie i niepowodzenia sponsorowanych przez USA, Rosję i ONZ rozmów w Genewie. Mówi on, że współpraca z Izraelem, który ma siłę militarną i wpływy międzynarodowe, szczególnie w USA, może pomóc opozycji syryjskiej przeważyć militarny i dyplomatyczny układ sił na swoją korzyść, zatrzymać trwający rozlew krwi w Syrii i ostatecznie pokonać reżim Assada[1][9]. Dlatego, mówi, opozycja syryjska może tym razem wybrać “między długotrwałą anarchią i trwającymi cierpieniami i torturami narodu syryjskiego lub planem, który akceptuje Zachód i który mógłby stworzyć przeciwwagę do sojuszników reżimu Assada, pokonać ich projekt w Syrii i zrehabilitować region w sposób godny jego mieszkańców”. Plan, który obejmuje pokój z Izraelem, dodał, zostanie pozytywnie przyjęty przez Zachód[1][10].


Główną rolę militarną, jaką Al-Labwani przeznacza dla Izraela jako część proponowanej współpracy, jest stworzenie strefy zakazu lotów w południowej Syrii, którą Izrael będzie egzekwował bez naruszania syryjskiej przestrzeni powietrznej. Zgodnie z tym planem Izrael dokonywałby zestrzału każdego odrzutowca syryjskiego w 60 sekund od wystartowania. Używałby do tego swojego systemu obrony powietrznej, który pokrywa obszar 100 km, od Wzgórz Golan do Damaszku. Ten obszar obejmuje Al-Suwayda, Daraa, prowincję południowego Rif Dimaszk i granicę syryjsko-libańską. NATO, ze swej strony, atakowałby bazy lotnicze Al-Assada [1][11]. Jeśli chodzi o dyplomatyczną rolę Izraela, jego zadaniem według Al-Labwaniego byłoby usunięcie zastrzeżeń wobec obalenia reżimu syryjskiego i zgoda na dostarczenie broni siłom opozycyjnym przez jego zachodnich sojuszników[1][12].


Al-Labwani wskazał na szereg zalet takiej inicjatywy dla Izraela, która leży w interesie obu stron: w kwestii bezpieczeństwa – zniweczyłoby to plan Hezbollahu założenia placówek w Syrii podobnych do tych, jakie ma w Libanie południowym, z których ekstremistyczne grupy sunnickie atakowałyby codziennie Izrael w imieniu Hezbollahu, ale bez tego, by organizacja musiała brudzić własne ręce. W samej Syrii posunięcie takie powstrzymałoby Syrię od dalszego ześlizgiwania się w ekstremizm, fanatyzm i anarchię – co jest zagrożeniem także dla Izraela. W dziedzinie polityki – syryjska opozycja usunęłaby ze swoich planów opcję działań militarnych przeciwko Izraelowi, a po ustanowieniu legalnego rządu w Syrii pracowałaby na rzecz układu pokojowego z Izraelem, pod warunkiem, że uda się dojść do porozumienia w sprawie Wzgórz Golan. W dziedzinie kultury – wynikiem układu byłyby ciepłe, pokojowe stosunki Izrael-Syria i to otwarłoby drzwi do normalizacji obecności żydowskiej na Bliskim Wschodzie[1][13].


Co do losu Wzgórz Golan w przyszłym porozumieniu Al-Labwani pozostaje nieco niejasny. „W wywiadzie dla „Al-Arab” sugerował, że opozycja syryjska wyjdzie lepiej na rezygnacji z Wzgórz Golan w zamian za kooperację izraelską w obaleniu reżimu, lub wręcz na „sprzedaniu” Wzgórz Golanu Izraelowi niż na utracie całej Syrii –włącznie ze Wzgórzami Golan, nad którymi i tak nie panuje – na wypadek, gdyby wojna trwała jeszcze wiele lat i prowadziła albo do upadku kraju, albo do zwycięstwa Assada[1][14]. W innym wywiadzie jednak, w kilka dni później dla Orient News TV, która jest związana z opozycją syryjską, wycofał się z tego, mówiąc, że każde przyszłe potencjalne porozumienie pokojowe między Syrią a Izraelem byłoby zależne od powrotu Wzgórz Golan do Syrii zgodnie z Rezolucją ONZ 242[1][15]. W każdym razie, powiedział Al-Labwani, Izraelczycy mieszkający na Wzgórzach Golan będą mogli tam pozostać jako część przyszłego porozumienia: “Golan będą platformą do rozwiązania na raz wszystkich problemów regionalnych. Pragniemy, by Golan stały się międzynarodowym rajem pokoju i by ich atrakcje turystyczne otwarły się dla całego świata. Ci spośród osadników [izraelskich], którzy zechcą zostać, mogą to zrobić, a ci, którzy zechcą przenieść się do Izraela lub gdzie indziej, też mogą to zrobić"[1][16].


Uzasadnienie inicjatywy: pragmatyzm i zmiana paradygmatu


Al-Labwani wyjaśnił, że postanowił położyć swoją inicjatywę “na stole” publicznie, otwarcie i przejrzyście, żeby wywołać debatę publiczną w zasadniczej sprawie, o której kiedyś “nie wolno było nawet myśleć” – to jest o zmianie dogmatycznego odrzucenia pokojowych stosunków z Izraelem[1][17].

[…]


Rozwiązanie kryzysu wymaga myślenia realistycznego i wychodzącego “poza ramy”


Al-Labwani przyznał, że początkowo miał trudności w przezwyciężeniu “bariery psychologicznej” związanej z jego proponowanym planem: „Nie chcę nikogo potępiać. Sam ciężko pracowałem, żeby pozbyć się dogmatu, który jest przekazywany z pokolenia na pokolenie i podniesiony do poziomu świętości i tabu – dogmatu, który wzywa do utrzymywania konfliktów zamiast pogrzebania ich. Zrezygnowałem z tego sposobu myślenia tylko pod wpływem okoliczności. Nie twierdzę, że jestem odważny – tylko realistyczny, co nie zawsze jest honorowe i śmiałe. Musimy teraz zaproponować jakieś rozwiązanie dla cierpiących i poniewieranych ludzi.


Jako politycy musimy szukać sposobu na uratowanie narodu syryjskiego przed rzezią, jaką prowadzi własnymi rękami. Można to osiągnąć tylko przez myślenie wychodzące poza ramy i poza dogmat, jaki odziedziczyliśmy od poprzednich pokoleń…” [1][18]

[…]


Pokój z Izraelem jest warunkiem wstępnym szerokiej zmiany kulturowej

Al-Labwani opisał pokój z Izraelem jako część szerokiego ruchu, który jest niezbędny, by Syria odrodziła się jak kraj demokratyczny, wolny i postępowy. W artykule zatytułowanym „Izrael – nasz wróg historyczny?!”  Al-Labwani twierdził, że wyzwolenie się z kultury zakorzenionej w konflikcie z Izraelem jest warunkiem wstępnym liberalizacji w świecie arabskim. Napisał:


"Czy świat arabski powinien, jak to proponują nacjonaliści, poświęcić swój rozwój, kulturę, demokrację i przyszłe pokolenia i ugrzęznąć w kryzysach i ekstremizmie na rzecz problemu palestyńskiego? Czy powinniśmy nadal używać problemu palestyńskiego, by pokryć korupcję, tyranię i zacofanie reżimów arabskich? Czy powinniśmy, jak Iran i organizacje terrorystyczne, planować pełną wojnę przeciwko państwu żydowskiemu z bronią nuklearną i chemiczną, żeby nikt nigdy więcej nie mógł żyć w ‘Ziemi Obiecanej’?...


Naszym problemem w Syrii, a także ogólnie problemem Arabów, nie są ludzie tacy jak Baszar lub Al-Kaddafi, ale raczej kultura, logika i mentalność polityczna, które zrodziły te reżimy i tych przywódców, a które obejmują odrzucenie Innego, fanatyzm, brak wolności, totalitaryzm, faszyzm, bałwochwalstwo i mentalność stada, jak również kult jednostki, tyranie, korupcję, barbarzyństwo i zbrodnię… Bez zmiany tych wzorów kulturowych i bez pomocy zewnętrznej naród syryjski pozostanie na długo uwikłany w bezsensowne konflikty.


To skłoniło mnie do przedstawienia nowej wizji opartej na innej logice, przy poszukiwaniu regionalnych i międzynarodowych mechanizmów promowania jej. Pomoże to nam odbudować nasze społeczeństwa i kraje w sposób, który jest inny od tego, przeciwko któremu zbuntowaliśmy się. Ponieważ każdy na Bliskim Wschodzie definiuje siebie według stanowiska zajmowanego wobec konfliktu arabsko-izraelskiego, zdefiniujmy najpierw ten konflikt; proponowane rozwiązanie tego skomplikowanego problemu odbije się naturalnie w innych tematach historycznych i konfliktach…


Czytałem artykuł Jassina Sweiha na witrynie internetowej Al-Gumhouriyya; w artykule omawia on moją inicjatywę zmiany procesu myślenia politycznego i dążenia do kultury pokoju. Dochodzi on do wniosku, że jest to niebezpieczna inicjatywa, która może zmienić naszą tożsamość historyczną. Ponieważ – jak pisze - jesteśmy wrogami Izraela, jeśli pogodzimy się z nim, co się stanie? Stracimy naszą tożsamość!... Przypomina mi to film amerykański, w którym dwóch bohaterów, przestępców, sądzi, że goni ich tajna policja. Uciekają samochodem w próbie uniknięcia jej. Odkrywają, że tylko wyobrażali to sobie, kiedy ich samochód spada z mostu w Brooklynie, a oni lecą w dół i za chwilę wpadną do wody"[1][19].


Lud syryjski nie może nadal ponosić głównego ciężaru nacjonalizmu arabskiego


Al-Labwani podkreślił także, że dążenie do pokoju z Izraelem nie jest już dłużej tabu na Bliskim Wschodzie, po tym, jak zdecydowały się to robić Egipt, Jordania, Turcja, Palestyńczycy i Kurdowie. Syryjczycy, powiedział, mogliby także dążyć do pokoju, jeśli pomogłoby to rozwiązać ich kryzys:


„Wszyscy wycofali się z problemu palestyńskiego – ‘głównego problemu Arabów’ – który lud syryjski dźwigał na swoich barkach przez tak wiele lat. Sadat pierwszy zbuntował się przeciwko tym zasadom przez podpisanie Umów Camp David; po nim poszedł sam Jaser Arafat, potem Jordania i wiele krajów arabskich i islamskich. Dlaczego biedni, pozbawieni środków do życia obywatele syryjscy, którzy stracili rodziny w atakach wybuchających beczek Assada, których domy i miasta zostały zniszczone i którzy zostali wygnani na cztery strony świata – dlaczego mieliby oni ponosić dodatkowy ciężar ponad to, co już dźwigją? Po spaleniu Homs, Aleppo, Deir Al-Zor i Idlib, czy lud syryjski ma nadal ponosić ciężar arabskiego nacjonalizmu? Boli mnie zadanie pytania: Dlaczego, kiedy Baszar Al-Assad bombardował nas bronią chemiczną, nie było żadnych protestów potępiających tę niegodziwą zbrodnię w żadnej ze stolic arabskich?"[1][20]


W wywiadzie telewizyjnym Al-Labwani powiedział, że pokój z Izraelem jest dla Syrii “sprawą wewnętrzną” i że inni nie powinni w to ingerować. Jest tak dlatego, powiedział, że Syria jest jednym z ostatnich krajów, który nie zawarł pokoju z Izraelem i nie ma żadnego sensu żądanie, by lud syryjski – którego dzieci od trzech lat nie chodzą do szkoły i który próbuje poradzić sobie z tragedią setek tysięcy zabitych i milionów uchodźców – miałby całkiem sam nadal powiewać sztandarem walki przeciwko Izraelowi[1][21].


Pokój bardziej pomoże celom arabskim niż robią to pociski Hezbollahu


Al-Labwani oskarżył siły “oporu” o hipokryzję, mówiąc, że wykrzykują swoje slogany walki przeciwko Izraelowi w imię nacjonalizmu arabskiego i problemu palestyńskiego, ale równocześnie zwracają broń przeciwko własnym ludziom. Powiedział, że dlatego pokój z Izraelem „przyniesie większe korzyści Arabom i Palestynie niż wszystkie doktryny nacjonalistyczne i wszystkie pociski Hassana Nasrallaha”, które w ostatecznym rachunku były wycelowane „wyłącznie przeciwko ludowi syryjskiemu"[1][22].


Dodał: "Widzieliśmy tych, którzy wzywają do równowagi strategicznej z wrogiem i do oporu wobec ‘Wielkiego Szatana’, jak zwrócili wszystkie swoje zapasy broni przeciwko własnym ludziom w sposób, który swoją ohydą wzbudził obrzydzenie nawet wroga izraelskiego"[1][23].

[…]


Izrael nie jest już dłużej głównym wrogiem Syrii i krajów arabskich


W wywiadzie telewizyjnym Al-Labwani powiedział, że syryjska wojna domowa fundamentalnie wstrząsnęła tradycyjnym wizerunkiem Izraela jako wroga i skłoniła go do zdystansowania się od starych, skostniałych wzorów i do sformułowania polityki izraelskiej zgodnej z dynamicznymi interesami: „Dzisiaj ‘wspaniała’ arabska armia syryjska i ‘opór’ (chodzi o Hezbullah – M.K.) atakują nas, podczas gdy Izrael opatruje naszych rannych. Nastąpiły zmiany w równaniu ‘kto jest wrogiem’ i ‘kto jest przyjacielem’. Wydarzenia ostatnich lat odwróciły terminologię. Kto jest naszym wrogiem? Czy Libańczycy, którzy walczą przeciwko nam, czy Izraelczycy, którzy żyją w Jerozolimie?... Dzisiaj jest wiele nowych pytań i dogmatyczne myślenie nie może dłużej dostarczyć na nie odpowiedzi"[1][25].


Dodał także, że patrząc w kontekście historycznym większość masakr przeciwko Arabom nie była dokonana przez Izrael, ale przez innych Arabów – którzy podzielają ich tożsamość i religię – lub, co jeszcze gorsze, przez własne władze, które powinny ich ochraniać i bronić. Zauważył, że kiedy papież Jan Paweł II odwiedził Liban w latach 1990., dostał garść ziemi z miejsca „masakry izraelskiej” z 1996 r. w Qana. Wspominając artykuł dziennikarza francuskiego, który napisał, że incydent w Qana był tylko jednym spośród dziesiątków, a nawet setek masakr w Libanie, których nie dokonali Izraelczycy i który wyliczał masakrę Ain Al-Rammaneh z 1975 r. (tj. masakrę autobusu w Bejrucie) masakrę Tel Al-Zaatar z 1976 r., masakrę Ehden z 1978 r. i masakrę Sabra i Szatila, Al-Labwani powiedział, że ten dziennikarz mówił, iż liczba Libańczyków zamordowanych przez Libańczyków i liczba Syryjczyków zamordowanych przez Syryjczyków jest dużo wyższa niż liczba ludzi z obu tych ludów zabitych przez Żydów izraelskich[1][26]


Powiedział następnie, że ekspansjonistyczne aspiracje Iranu, “który spogląda na Jemen, Arabię Saudyjską, Syrię, Liban, Irak, Bahrajn i resztę Zatoki” są znacznie bardziej niepokojące niż Izrael[1][27]. Dlatego, powiedział Al-Labwani, "po barbarzyństwie, którego dokonał nasz reżim, Iran i jego bandy i po tym, jak porzuciła ich społeczność międzynarodowa, większość sił zbrojnych w terenie w Syrii nie sprzeciwia się dłużej tak kategorycznie kooperacji z Izraelem"[1][28].


Poza namacalnymi zmianami, które dowodzą, że Izrael nie jest już dłużej „głównym wrogiem”, Al-Labwani powiedział, że rozpowszechniony pogląd na Izrael jako na kraj agresywny wypływa z niezrozumienia i ignorancji. Prawdą jest, powiedział, że Izrael jest krajem zmilitaryzowanym, który żyje w obawie o swoje istnienie i że naród żydowski uciekł przed Holocaustem i prześladowaniami i tęskni do pokoju i bezpieczeństwa. Przyjęcie takiego pełnego empatii spojrzenia pokazałoby, że dostarczenie Izraelowi przyjaźni i bezpieczeństwa przez jego sunnicko-arabskie otoczenie, może zmienić agresywną naturę Izraela[1][29].


Żydzi są naszymi partnerami historycznymi


Jako część wezwania, by zastąpić wyświechtane mity historyczne świeżym, pragmatycznym podejściem, odpowiednim do dynamicznej rzeczywistości obecnie, Al-Labwani zaatakował powszechny pogląd na Żydów jako na „wrogów historycznych”:


"Jestem przeciwny temu stereotypowemu procesowi myślowemu, który klasyfikuje szyitę lub Żyda jako historycznego wroga. Żyliśmy obok Żydów od Chajbar (w pierwszych dniach islamu) do powstania państwa Izrael i nie prowadziliśmy wojen (z nimi)"[1][30].  Wskazał na zbieżności religijne i historyczne Żydów i muzułmanów i powiedział: “Czy zapomnieliśmy, że Abraham – historyczny i kulturowy symbol naszego narodu – jest ojcem zarówno Izmaela, jak Izaaka i dziadkiem Jakuba Izraela – ojca Hebrajczyków? Oni są naszymi historycznymi partnerami na tej ziemi..."[1][31]

[…]


Ambiwalentne reakcje opozycji syryjskiej


Organizacja parasolowa opozycji syryjskiej unikała jak dotąd zajęcia wyraźnego stanowiska wobec inicjatywy Al-Labwaniego. Narodowa Koalicja Syryjskich Sił Rewolucyjnych i Opozycyjnych, z której Al-Labwani wycofał się w styczniu 2014 r., wyraziła zastrzeżenia do propozycji “sprzedania” Wzgórz Golan Izraelowi w zamian za egzekwowanie przez Izrael strefy zakazu lotów w Syrii południowej, ale nie odrzuciła idei współpracy z Izraelem. Hadi Al-Bahra, członek komitetu politycznego koalicji, powiedział w komunikacie, że Al-Labwani nie jest już członkiem koalicji i że “stanowisko, które wyraża, nie reprezentuje ani nie odzwierciedla stanowiska politycznego koalicji”[1][34]. FSA nie odpowiedziała oficjalnie na inicjatywę Al-Labwaniego, ale rzecznik FSA Thaer Al-Naszef powiedział, że lud syryjski nie sprzeciwi się pokojowi z Izraelem po obaleniu reżimu Assada oraz że rząd ustanowiony w Syrii po jego obaleniu będzie starał się odzyskać Wzgórza Golan drogą negocjacji, jak to poprzednio zrobiły Egipt i Jordania[1][35].

[…]


Poparcie dla inicjatywy


Syn byłego syryjskiego ministra obrony: nie sprzeciwiam się rzeczywistemu pokojowi z Izraelem


Firas Tlass, syryjski biznesmen i syn byłego syryjskiego ministra obrony,  Mustafy Tlassa, powiedział, że wielu przywódców koalicji narodowej i FSA nawiązało bezpośrednie i pośrednie kontakty z kierownictwem izraelskim, zrozumiawszy, że zwycięstwo w syryjskiej wojnie domowej leży w rękach Izraela. Tlass, który przeszedł na stronę opozycji po rozpoczęciu się w Syrii protestów przeciwko reżimowi, powiedział, że osobiście nie sprzeciwia się “pełnemu i rzeczywistemu pokojowi z Izraelem, który umożliwiłby całościowy rozwój regionu i otworzył jego granice dla przekraczania i pracy dla wszystkich ludów regionu”. Dodał jednak, że “taka decyzja potrzebuje autoryzacji legalnych władz wybranych w wolnych wyborach przez lud syryjski"[1][36].


Jamal Karsli: Przesłanie pokoju przyniosłoby korzyści rewolucji


Niespodziewane poparcie dla pokojowej inicjatywy Al-Labwaniego przyszło ze strony Jamala Karsliego, byłego parlamentarzysty niemieckiego pochodzenia syryjskiego, który musiał opuścić partię Zielonych w 2002 r. po wypowiedzeniu szeregu antysemickich uwag. Karsli, który jest jednym z organizatorów Cordoba Conference[1][37], powiedział, że inicjatywa pokojowa Al-Labwaniego przyszła we właściwym czasie, ponieważ społeczeństwo syryjskie jest bardziej niż kiedykolwiek przygotowane emocjonalnie na pokój z Izraelem, jeśli przyniosłoby to obalenie Assada.  Ponadto powiedział, że “byłoby korzystne, gdybyśmy zasygnalizowali Zachodowi, że opozycja syryjska jest skłonna zawrzeć pokój z Izraelem, ponieważ żądania Zachodu mówią o zjednoczeniu opozycji, zwalczaniu ekstremizmu i zapewnieniu bezpieczeństwa Izraela”. Powiedział także, że Zachód jest gotowy „poświęcić wszystkich Arabów” dla przetrwania Izraela i dlatego „jeśli przekażemy Zachodowi informację, że ci, którzy opanują Syrię, będą elitą demokratyczną, która jest gotowa na pokój z Izraelem, przyniesie to korzyść rewolucji”[1][38].

[…]


List do AIPAC: Idea wojny przeciwko Izraelowi zniknęła ze słownictwa ludu syryjskiego


Wkrótce po ogłoszeniu inicjatywy Al-Labwaniego Narodowa Grupa Syryjska, obejmująca znanych opozycjonistów syryjskich, którzy pracują wspólnie z Al-Labwanim, wysłała list do American Israeli Public Affairs Committee (AIPAC), wyrażając pragnienie pokojowej koegzystencji między tymi dwoma ludami, uznanie praw narodu żydowskiego do Izraela i nadzieję na współpracę sunnicko-izraelską przeciwko osi irańsko-szyickiej.  


W liście pisali: "Przed rozpoczęciem w marcu 2011 r. syryjskiej rewolucji ludowej przeciwko najbardziej barbarzyńskiemu i morderczemu reżimowi, reżim Assada zachęcał do nienawiści wobec narodu izraelskiego i do wrogości między ludami Izraela i Syrii. Reżim ignorował historyczne i geograficzne prawa narodu żydowskiego w ich historycznej ziemi, gdzie narodzili się wszyscy prorocy, w Ziemi Obiecanej…


Opozycja syryjska jeszcze przed rewolucją zaczęła wzywać do pokoju z Izraelem na takich platformach medialnych, jakie były dla nas dostępne. My, opozycja, wyjaśnialiśmy narodowi syryjskiemu znaczenie życia w prawdziwym pokoju z Izraelem, co jest koniecznością dla przyszłości Syrii…


Pokój z Izraelem stał się oczywisty i w pełni akceptowany przez wszystkich Syryjczyków, a szczególnie przez większość sunnicką… Sunnici w Syrii zrozumieli, że życie w pokoju z Izraelem jest jedynym rozwiązaniem dla postępu na Bliskim Wschodzie, na którym żyjemy…

Izrael podpisał traktaty pokojowe z krajami arabskimi, wśród których są Egipt i Jordania, jak również ma dobre stosunki z krajami islamskimi, takimi jak Turcja i Pakistan, stosunki, które nie zawsze były najlepsze, mamy też nadzieję, że stosunki między ludami syryjskim i izraelskim zostaną zbudowane na mocnej podstawie, żeby osiągnąć prawdziwy, logiczny i trwały pokój między tymi dwoma krajami i tym dwoma ludami, które podzielają tę samą historię i geografię. Wzgórza Golan były dla reżimu Assada towarem, którym handlowali przez ponad 40 lat, a będą zamożnym domem, który pomieści dwa ludy w pokoju i bezpieczeństwie.


Dzisiaj my, jako Syryjczycy, a szczególnie większość sunnicka, którzy walczymy w bitwie o wolność ręka w rękę z innymi wyznaniami w Syrii, wyciągamy rękę w pokoju do Izraela i narodu izraelskiego, by pracować ręka w rękę na rzecz zatrzymania krwawienia, jakie dotyka lud syryjski przez ostatnie trzy lata w wyniku morderstw reżimu Assada i jego sojuszników: Irańczyków, milicji śmierci i ekstremistów szyickich z całego świata, którzy dowiedli swojej wrogości wobec narodu izraelskiego…


Wrogość, jaką reżim siał w sercach Syryjczyków wobec Izraela i narodu żydowskiego przez wszystkie lata swoich rządów, zniknęła, szczególnie wśród sunnickiej większości. Dzięki rewolucji syryjskiej, która była pobudką podnosząca świadomość ludu syryjskiego i katalizatorem pozwalającym im na dążenie do pokoju i bezpieczeństwa i dobrej przyszłości w życiu obok swoich sąsiadów, słowo wojna zniknęło ze słownika ludu syryjskiego, a szczególnie większości sunnickiej, która myśli tylko o prawdziwym pokoju z Izraelczykami i narodem żydowskim na całym świecie.


Wyciągamy rękę w prawdziwym pokoju i partnerstwie"[1][39].


Przeciwnicy inicjatywy


Burhan Ghalioun: Inicjatywa Al-Labwaniego – zdrada Syrii i przestępstwo przeciwko opozycji syryjskiej


Liberał syryjski Burhan Ghalioun, który w latach 2010-2011 był przewodniczącym Syryjskiej Rady Narodowej, twierdził, że inicjatywa Al-Labwaniego jest naiwna z następujących powodów: „Po pierwsze, Izrael nie jest wrogiem reżimu syryjskiego, który będzie działać, by obalić ten reżim dla dobra opozycji; jest wrogiem ludu syryjskiego. Z powodu tej wrogości i z powodu interesów, jakie nim kierują, a które są sprzeczne z interesami ludu syryjskiego, Izrael bronił reżimu syryjskiego i współpracował z nim i nadal robi to do dzisiaj… Po drugie, gdyby Izrael uznał, że dalsze istnienie reżimu syryjskiego jest sprzeczne z jego interesami, nie potrzebuje apeli lub układów takich jak te, które proponuje Al-Labwani, żeby wymierzyć reżimowi śmiertelny cios… Po trzecie, Izrael nie potrzebuje Al-Labwaniego, by dawał mu Golan, bowiem Golan jest w praktyce pod jego panowaniem, nie pod panowaniem Al-Labwaniego…


Urojenia i powierzchowne wypowiedzi Al-Labwaniego mają apelować do małej części społeczeństwa syryjskiego, która straciła wiarę w siebie w obliczu tragedii humanitarnej i narodowej, i która błędnie wierzy, że trwanie reżimu jest dowodem, iż Izrael chce, by trwał i że zdobycie poparcia Izraela jest jedynym sposobem wyeliminowania go… Wypowiedzi Al-Labwaniego pokazują, że pewien destrukcyjny fragment społeczeństwa syryjskiego ze złego stał się gorszy i pędzi by poddać się wrogowi, który nie ma i nie można się spodziewać, by miał, jakiekolwiek współczucie lub litość dla ludzi, którzy kiedyś stanowili zagrożenie dla Izraela…


Izrael jest ostatnim krajem, który myśli o uratowaniu Syryjczyków od ich ciężkiego losu, ostatnim krajem od którego Syryjczycy mogą oczekiwać ratunku przed przemocą i terrorem reżimu… Kierowanie wzroku wygnanych i torturowanych Syryjczyków ku Izraelowi i kultywowanie fałszywej nadziei w ich sercach, że pomoże im w zamian za wyrzeczenie się syryjskiej prawdy narodowej, jej zasad i jej ducha – jest czymś więcej niż błędem politycznym.  Jest to zdrada Syrii i jej historii oraz przestępstwo przeciwko opozycji. Al-Labwani nie przestaje rzucać oskarżeń na opozycję, niszcząc jej wiarygodność i wpychając ją na pozycję, która nie służy żadnemu celowi poza podzieleniem jej i oczernieniem jej reputacji"[1][40].

[…]


[Tekst jest nieco skrócony w stosunku do oryginału angielskiego] 

Przypisy (nie spolszczone):

 


[1][1] Al-Arab (London), March 14, 2014.

[1][2] Rai Al-Yawm (Jordan), April 25, 2014.

[1][3] SANA (Syria), March 9, 2014.

[1][4] Walla.co.il, April 11, 2014; All4syria.info, May 1, 2014.

[1][5] Sana (Syria), April 14, 2014.

[1][6] The Damascus Spring was the Syrian political awakening after Bashar Al-Assad's took office in June 2000; during it, a number of forums promoting democracy and civil society were established throughout Syria.

[1][7] See MEMRI Inquiry & Analysis No. 361, "Syrian Oppositionists Call for International Action," June 7, 2007.

[1][8] Rozana.fm/ar, January 6, 2014; Zamanalwsl.net, March 23, 2014.

[1][9] Al-Arab (London), March 14, 2014; Orient News TV, March 19, 2014.

[1][10] All4syria.info, May 13, 2014.

[1][11] Al-Arab (London), March 14, 2014.

[1][12] Orient News TV, March 19, 2014.

[1][13] Al-Arab (London), March 14, 2014; Orient News TV, March 19, 2014; All4syria.info, May 13, 2014.

[1][14] Al-Arab (London), March 14, 2014.

[1][15] Orient News TV (Syria), March 19, 2014.

[1][16] Al-Arab (London), March 14, 2014.

[1][17] Orient News TV, March 19, 2014.

[1][18] Zamanalwsl.net, April 21, 2014.

[1][19] Zamanalwsl.net, April 21, 2014.

[1][20] Al-Arab (London), March 14, 2014.

[1][21] Orient News TV, March 19, 2014.

[1][22] Al-Arab (London), March 14, 2014.

[1][23] Zamanalwsl.net, April 21, 2014.

[1][24] Al-Arab (London), March 14, 2014.

[1][25] Orient News TV, March 19, 2014.

[1][26] Zamanalwsl.net, April 21, 2014.

[1][27] Al-Arab (London), March 14, 2014.

[1][28] All4syria.info, March 7, 2014.

[1][29] Orient News TV, March 19, 2014.

[1][30] Orient News TV, March 19, 2014.

[1][31] Zamanalwsl.net, April 21, 2014.

[1][32] Zamanalwsl.net, April 21, 2014.

[1][33] Orient News TV, March 19, 2014.

[1][34] Syria-news.com, March 16, 2014.

[1][35] Al-Arab (London), March 7, 2014.

[1][36] Dp-news.com, March 13, 2014.

[1][37] A conference that took place in Cordoba, Spain, in January 2014, in which Syrian oppositionist leaders, including Al-Labwani, met to coordinate positions leading up to negotiations with the Syrian regime in Geneva.

[1][38] Zamanalwsl.net, March 25, 2014.

[1][39] The letter was sent to AIPAC in May, 2014. A copy was provided to MEMRI by one of the authors.

[1][40] All4syria.info, March 16, 2014. In a scathing article he wrote in response, Al-Labwani accused Ghalioun of taking nationalist stances that do not help the opposition but effectively serve Assad and Iran. Mufaker.org, March 18, 2014.

[1][41] All4syria.info, May 13, 2014.

 

Tłumaczenie Małgorzata Koraszewska

Źródło: MEMRI, Badania i analizy nr 1096, 29 maja 2014

 

Ofir Winter

Doktorant na  wydziale Historii Bliskiego Wschodu i Afryki na uniwersytecie w Tel Awiwie. Współautorem napisanej wraz z Uriya Shavit, książki „Mój wróg, mój mentor”  (dostępna tylko po hebrajsku).  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Dziękuję nie MEF 2014-06-14


Notatki

Znalezionych 2574 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Żydzi z Hollywood są jak indyki na Boże Narodzenie   Julius   2024-03-24
Strategia okrucieństwa w wojnie w Strefie GazyPrawdopodobnie Hamas jest pierwszym reżimem w historii, który prowadzi wojnę mającą na celu maksymalizację ofiar wśród własnej ludności.   i Leonard Hochberg   2024-03-22
Lewica, prawica i kanarek w kopalni   Koraszewski   2024-03-22
Dlaczego liberałowie ponieśli porażkę w walce z antysemityzmem   Tobin   2024-03-21
Odwaga białej flagi i mój Poznań   Koraszewski   2024-03-17
Izraelska pisarka wycofuje się z zaplanowanego wystąpienia, zanim zostanie anulowana z powodu „złych poglądów”   Coyne   2024-03-16
Demokracja protestów i piwny parlamentaryzm   Kruk   2024-03-16
Dlaczego nowo niepodległe kraje muszą odrzucić radykalną dekolonizacjęKontrastujące historie Singapuru, Tanzanii i Sri Lanki ukazują niebezpieczeństwa związane z próbą całkowitego wymazania kolonialnej przeszłości.   Sophalkalyan   2024-03-15
Dlaczego lewica musi kłamać o Hamasie i gwałtach   Tobin   2024-03-13
Departament Edukacji USA ukrywa zagraniczne darowizny na rzecz uniwersytetów   Bard   2024-03-13
Od miesięcy oficjalna polityka Autonomii Palestyńskiej zakłada zadawanie cierpień Gazańczykom     2024-03-11
Wybory wartości w globalnej wiosce   Koraszewski   2024-03-11
Czy Gaza naprawdę jest przypadkiem największych cierpień Arabów?   Abdul-Hussain   2024-03-09
Przestępstwa seksualne Hamasu-UNRWA i Międzynarodowy Dzień Kobiet   Blum   2024-03-08
Homeopatyczny środek na wydłużanie rzęs   Koraszewski   2024-03-08
Czy odbędzie się strategiczny dialog USA-Katar?   Carmon   2024-03-07
Kiedy polityka wobec zagranicznych wojen staje się krajową polityką wyborczą   Fernandez   2024-03-05
Palestyński handlarz kłamstw   Bawer   2024-03-05
Wszyscy jesteśmy imigrantami   Koraszewski   2024-03-02
Współudział UE w finansowaniu irańskiego terrroru   Rafizadeh   2024-03-01
Dzień po i jego konteksty   Koraszewski   2024-02-26
Sabotowanie romansu USA-Izrael   Altabef   2024-02-24
Eurowizja i bębny wojny   Collins   2024-02-23
Milczenie feministycznych owiec: ani słowa o horrorach HamasuZwolennicy #MeToo milczeli.   Chesler   2024-02-22
A zwycięzcą jest – Hamas!   Dershowitz   2024-02-21
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
Żyjemy w momencie kulturowego chaosu   Meotti   2024-02-20
Chleba naszego powszedniego daj nam Google   Koraszewski   2024-02-19
Jak propalestyńscy są zachodni demonstranci?     2024-02-16
@Guardian kłamie, żeby przedstawić żołnierzy IDF jako potwory – ale pokazuje, że @IDF pozostaje najbardziej moralną armią na świecie     2024-02-15
Blinken powinien wiedzieć, że Autonomia Palestyńska jest równie zła jak rządy Hamasu w Gazie   Marcus   2024-02-14
Czy może istnieć uczciwa propalestyńska lewica?   Levick   2024-02-14
Hipokryzja zdefiniowana: grupy praw człowieka martwią się wszelkimi ograniczeniami w przepływie uchodźców, ale milczą w sprawie Egiptu, który zakazuje wjazdu jakimkolwiek uchodźcom z Gazy     2024-02-13
Czy uchodźcy żydowscy i arabscy są równi?Mimo prawie miliona żydowskich uchodźców z krajów arabskich, Organizacja Narodów Zjednoczonych nadal ma obsesję wyłącznie na punkcie potomków uchodźców arabskich.   Julius   2024-02-11
Kilka uwag wokół niepewności   Koraszewski   2024-02-09
Moi drodzy Palestyńczycy: Czas pozbyć się naszych przywódców i przyjąć izraelskie oferty pokojowe   Eid   2024-02-07
Jak zdemontować UNRWA: instrukcja krok po kroku     2024-02-07
Wojna Izraela z Hamasem jest najmniej śmiercionośną wojną w regionieDlaczego więc media opisują go jako „jedną z najbardziej śmiercionośnych… w historii”?   Greenfield   2024-02-06
Zdradziecka awangarda intelektualna   Koraszewski   2024-02-04
Departament Stanu a rzeczywistość   Bard   2024-02-03
Szef ONZ twierdzi, że Palestyńczycy mają „prawo do państwowości”. Dlaczego?   Fitzgerald   2024-02-03
UNRWA istnieje, aby pomóc w prowadzeniu wojny, której celem jest likwidacja Izraela   Tobin   2024-02-02
Islamscy terroryści tworzą klęski głodowe, żeby czerpać korzyści z pomocy zagranicznejWalka z terrorystami nie powoduje klęsk głodowych; pomoc humanitarna dla terrorystów powoduje klęski głodowe.   Greenfield   2024-02-01
Kto pierwszy mrugnie w wojnie w Gazie?   Fernandez   2024-02-01
Dokumentowanie działań umożliwiających zbrodnie wojenne Hamasu: agencje ONZ, programy pomocy rządowej i organizacje pozarządowe   Steinberg   2024-01-31
Prawdziwe ludobójstwa, które świat ignorujeZamiast przeciwstawić się prawdziwym zbrodniom przeciw ludzkości, społeczność międzynarodowa obrzuca Izrael krwawymi oszczerstwami.   Bryen   2024-01-29
Wysoki Przedstawiciel UE, Josep Borrell, przyznaje, że chce „dwóch państw”, a nie „pokoju”     2024-01-26
Błędna odpowiedź Bidena w sprawie TajwanuGłównym zagrożeniem dla pokoju w Azji nie jest niepodległość Tajwanu, ale chińska wojowniczość.   Jacoby   2024-01-26
Jak zakończyć cierpienia Palestyńczyków   Tawil   2024-01-24
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-23
Złóżmy pozew przeciwko UNRWA w Hadze   Bedein   2024-01-23
Jak Princeton wybiela haniebną historię Kena Rotha   Steinberg   2024-01-22
Jedna wojna i dwie wizje   Taheri   2024-01-21
Pytasz, czy jesteś antysemitą?   Koraszewski   2024-01-21
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
Pracownicy pomocy humanitarnej wspierają Hamas   Bard   2024-01-13
Samobójcza głupota „rozwiązania w postaci dwóch państw”   Anderson   2024-01-12
Starzy orędownicy procesu pokojowego i wojna w Gazie   Flatow   2024-01-11
Dlaczego chrześcijańscy przywódcy ignorują ataki na swoją społeczność   Tawil   2024-01-10
Masha Gessen, lub, ври, да знай же меру   Fitzgerald   2024-01-09
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-06
Izrael ma nie tylko armię najbardziej moralną, ale także najbardziej przejrzystą     2024-01-06
Krytycy Izraela po prostu nie chcą, aby Izrael zwyciężył   Tobin   2024-01-05
Kto popiera Hamas?   Dershowitz   2024-01-04
Nie ma „upokorzonej izraelskiej męskości”   Chesler   2024-01-02
Nie ma porównania pomiędzy przemocą palestyńską i żydowską na Zachodnim Brzegu     2024-01-02
Odzyskanie romantyzmu naszej sprawy   Greenfield   2023-12-28
Przyszła strategia ekonomiczna dla pokoju   Mahjar-Barducci   2023-12-25
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
Dziesięć podstawowych faktów na temat wojny z Hamasem, o których media nie mówią     2023-12-23
Zakazanie przez Bidena prawa wjazdu do USA dla „stosujących przemoc osadników” izraelskich zablokowałby tych, którzy po prostu nie zgadzają się z jego polityką   Kontorovich   2023-12-21
Wojna w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2023-12-20
Czy dysonans poznawczy Bidena może pozwolić Izraelowi wygrać wojnę?   Tobin   2023-12-19
Dlaczego islamiści roszczą sobie prawa do ziemi niemuzułmańskiej?   Bulut   2023-12-18
Polityka tożsamości i zaburzenia kognitywne   Koraszewski   2023-12-18
Symfoniczna wersja terroru   Taheri   2023-12-15
Wsparcie dla terroru: jak terroryści wykorzystują organizacje humanitarne   i Nathaniel Rabkin   2023-12-14
Zdumiewająca naiwność Izraelofobów. Zachodnie oburzenie wywołane wyłapywaniem przez IDF podejrzanych członków Hamasu jest absurdalnym kwiecistym moralizowaniem.   O'Neill   2023-12-13
Redaktor kuwejckiej gazety: Hamas powinien być ścigany sądownie za śmierć i zniszczenie, jakie ściągnął na Gazańczyków atakiem z 7 października     2023-12-11
Tak daleko, tak blisko   Koraszewski   2023-12-10
Za kulisami Human Rights Watch: nienawiść i korupcjaPamięci Roberta Bernsteina, założyciela Human Rights Watch   Steinberg   2023-12-09
Najnowszy hit Pallywoodu. Jak usłużne relacje mediów o „zbombardowaniu” szpitala Al-Ahli promowały propagandę Hamasu   Landes   2023-12-07
Nagroda Nobla za terror i inne absurdy   Fernandez   2023-12-06
Gaza – kto z kim walczy i w imię czego?   Koraszewski   2023-12-05
Unia Europejska jest wspólnikiem Iranu   Rafizadeh   2023-12-05
W  Betlejem Boże Narodzenie zostało odwołane , a winni są Żydzi.     2023-12-04
Porażka zachodniego feminizmu, kiedy jest najbardziej potrzebny   Chesler   2023-12-04
Huti: kim są i dlaczego atakują Izrael?   Flatow   2023-12-03
Krótka historia długiej odpowiedzialności zbiorowej   Koraszewski   2023-12-02
Dlaczego Arabowie “zdradzili” Palestyńczyków   Toameh   2023-12-01
Coleman Hughes atakuje porównania między Palestyńczykami a walką Czarnych o wolność w Afryce Południowej i w Ameryce   Coyne   2023-12-01
Prawdziwi eksperci prawa międzynarodowego są zgodni: Hamas jest winny zbrodni wojennych i niemal na pewno ludobójstwa. Ale media ignorują ten przekaz     2023-11-30
Czerwony Krzyż po raz kolejny zawodzi Żydów   Bard   2023-11-28
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
Niebezpieczne fantazje Bidena o państwie palestyńskim   Tobin   2023-11-26
Nie, Joe. Powierzenie ONZ odpowiedzialności za Gazę byłoby kiepskim dowcipem   Kontorovich   2023-11-24
Nagroda administracji Bidena dla Iranu w wysokości 10 miliardów dolarów: tylko małe podziękowanie za zorganizowanie wojny, zranienie 56 żołnierzy amerykańskich i próbę wypędzenia USA z Bliskiego Wschodu.   Rafizadeh   2023-11-23
Gaza moja miłość   Koraszewski   2023-11-22
Oszczerstwa o popełnianiu „ludobójstwa przez Izrael mają na celu usprawiedliwienie ewentualnego prawdziwego ludobójstwa na Żydach     2023-11-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk