Prawda

Wtorek, 30 kwietnia 2024 - 14:15

« Poprzedni Następny »


Palestyńczycy


Andrzej Koraszewski 2013-11-15

Jest wielu Palestyńczyków, których opinie odbiegają daleko od palestyńskich opinii, z którymi spotykamy się na łamach zachodniej prasy. Czy warto te głosy znać? Czy też, jak nam często przypominają, już sama informacja o istnieniu tych Palestyńczyków jest grzechem przeciw szlachetnemu nacjonalizmowi i wzniosłej lewicowości.

Doktor z Gazy

Po raz pierwszy usłyszałem o nim w styczniu 2009 roku. Izzeldin Abuelaish, znany po prostu jako „doktór z Gazy". Lekarz, ginekolog, wybitny specjalista od bezpłodności, który stał się symbolem budowania psychologicznego pomostu między Gazą i Izraelem.

W styczniu 2009 roku trzy jego córki i bratanica zginęły w Gazie od pocisku wystrzelonego przez izraelski czołg. W rok później ukazała się jego książka pod tytułem I Shall Not Hate (Nie będę nienawidził). Doktor Izzeldin Abuelaish opisuje w niej historię śmierci swoich córek, tragedię uwięzionych w Gazie Palestyńczyków, historię swojej rodziny i historię swojej przyjaźni z mieszkańcami Izraela.

Ten lekarz tyle razy pomagał przy narodzinach dzieci żydowskich i palestyńskich, iż postanowił być akuszerem przyjaźni między narodami.

Izzeldin Abuelaish urodził się w roku 1955, ale jego historia zaczyna się w dniu ogłoszenia powstania państwa Izrael. Jego rodzice byli rolnikami w wiosce leżącej kilka kilometrów od Gazy, po napaści armii arabskich na Izrael postanowili na kilka dni schronić się w Gazie. Wbrew wszelkim przewidywaniom izraelskie wojsko odparło atak, a Arabowie, którzy opuścili swoje domy, zostali uchodźcami. Izzeldin urodził się w obozie dla uchodźców, w znajdującej się wówczas pod panowaniem Egiptu Gazie. Gaza była pod panowaniem Egiptu, ale nie była częścią Egiptu. Jej mieszkańcy byli więźniami idei, że uchodźcy pozostaną uchodźcami do czasu likwidacji Izraela.

Młodość Izzeldina przebiegała w cieniu kolejnych wojen. Rok 1956 Wojna Sueska, miał zaledwie rok, więc znał ją tylko z opowiadań. Rok 1967, ZSRR ma ochotę na umocnienie swojej pozycji w byłych koloniach brytyjskich na Bliskim Wschodzie. Egipt i inne armie arabskie, uzbrojone w radziecką broń i wspierane przez radzieckich doradców, przygotowują inwazję na Izrael. W przeciągu sześciu dni armie arabskie zostają rozbite. Dwunastoletni chłopiec widzi jak armia izraelska wkracza do Gazy. Życie w obozie dla uchodźców było piekłem przed tą wojną i pozostało piekłem po tej wojnie.

Świat Izzeldina to jego szkolne podręczniki traktowane jak największy skarb. Od najmłodszych lat wie, że wyjście z piekła prowadzi przez szkołę, jest najlepszy, jest zawsze najlepszy i jest dostrzegany i zachęcany przez nauczycieli. Z czasem musi zacząć pomagać zarabiać na utrzymanie rodziny. Zmęczenie pracą po nocach odbija się na jego wynikach, na szczęście nauczyciel angielskiego motywuje go, zmusza do dodatkowego wysiłku i chłopak kończy szkołę z wyróżnieniem zdobywając stypendium i miejsce na uniwersytecie w Kairze.

Zanim do tego doszło, dwa zdarzenia wywarły na nim szczególne wrażenie, pierwsze — letnia praca w izraelskiej rodzinie, gdzie pomagał na farmie, gdzie był traktowany jak członek rodziny i gdzie zrewidował obraz Żyda wyniesiony ze swojej kultury, drugim wydarzeniem były uszkodzone na budowach kolana i pobyt w szpitalu. Wtedy postanowił, że zostanie lekarzem.

Izzeldin chciał zostać lekarzem i chciał zostać dobrym lekarzem, może dlatego w młodości nie miał czasu na politykę.

Po studiach jedzie na praktykę do Arabii Saudyjskiej i robi specjalizację na Uniwersytecie w Londynie. Jego specjalizacją jest bezpłodność. Ten głęboko wierzący muzułmanin pisze o dodatkowej kulturowej frustracji jaką bezpłodność stwarza w świecie islamu, za bezpłodność wini się zawsze kobietę, kobietę wini się również za brak męskiego potomka. Doktor Abuelaish chce mieć swój udział w zmianie tego nastawienia do kobiet. Wie również, że świat islamu się nie zmieni, jeśli kobiety nie będą miały pełnego dostępu do edukacji i do rynku pracy.

Pracując w Londynie nad problematyką bezpłodności i zapłodnienia in vitro doktor Abuelaish zauważa, że wyjątkowo często cytuje lekarzy izraelskich. Po powrocie do Gazy zaczyna szukać możliwości konsultacji trudnych przypadków po drugiej stronie granicy. Światowej sławy specjalista, doktor Marek Glezerman nie tylko udziela konsultacji i bada jego pacjentów, ale niebawem proponuje Izzeldinowi praktykę w izraelskim szpitalu.

Załatwienie praktyki dla lekarza, Araba z Gazy, napotyka na tysięczne przeszkody biurokratyczne, w międzyczasie profesor Glezerman przenosi się z Beerszeby do Tel Awiwu, więc sprawę pilotują inni lekarze izraelscy.

Codzienne przekraczanie granicy okupowanej Gazy wymaga cierpliwości i nadzwyczajnych umiejętności znoszenia upokorzeń, upokorzeń ze strony izraelskiej i ze strony arabskiej. Biurokraci i żołnierze lubią okazywać swoją władzę. Nagrodą jest praca w doskonałym szpitalu i kontakty z fachowcami, z których większość staje się bliskimi przyjaciółmi. Arabski lekarz widzi obie strony i zdaje sobie sprawę z rozmiarów frustracji, która prowadzi do tego, że świat zmienia się w dom wariatów.

Życie w Gazie jest koszmarem powiększonym przez ciągłą paranoję, nienawiść do Żydów i nienawiść wzajemną, prowadzącą do ciągłych bratobójczych mordów. O Hamasie Autor pisze ostrożnie, ale czytelnik nie ma wątpliwości, ich rakiety wyrządzają ogromną krzywdę nie tylko mieszkańcom Izraela, ale i mieszkańcom Gazy, filozofię nienawiści najlepiej reprezentuje historia młodej Palestynki leczonej w jego izraelskim szpitalu po ciężkich poparzeniach. Po leczeniu, ze względu na konieczność okresowych kontroli, dziewczyna ma przepustkę, pewnego dnia łapią ją na przejściu granicznym w kamizelce samobójczyni. Miała wysadzić się w powietrze na terenie szpitala.

Ta i podobne historie wykraczają poza granice zrozumienia „doktora z Gazy". To on wozi pacjentów do Beerszeby, to on załatwia formalności, a czasem służy za tłumacza i kuriera dowożącego później lekarstwa, to on na terenie Gazy organizuje placówki medyczne współpracujące ze szpitalami po drugiej stronie granicy.

Ile razy słyszał wymówki, że pomaga przy narodzinach przyszłych żołnierzy izraelskich. Odpowiadał, że pomaga przy narodzinach przyszłych lekarzy i inżynierów, którzy będą pamiętali, że witał ich na tym świecie Arab, odpowiadał na te zarzuty: „trzeba zacząć budować świat, w którym ludzie dostrzegają ludzi".

Izzeldin Abuelaish nie tylko przybliżał ludzki wymiar Izraela i jego mieszkańców swoim rodakom w Gazie. Był coraz bardziej rozpoznawalny w samym Izraelu, jest nie tylko człowiekiem nawołującym do porozumienia, jego świadectwa o sytuacji w Gazie nie można ignorować. Doktor z Gazy jest człowiekiem, który nie ma uprzedzeń i który zdobył sobie prawo do mówienia prawdy w oczy. Występuje w izraelskich mediach jest coraz bardziej znany zarówno dla polityków, jak i dla zwykłych czytelników. Na trzy miesiące przed operacją „Płynny ołów" jego żona umiera na białaczkę. Umiera w szpitalu w Izraelu, przepisy nie pozwalają na wizytę więcej niż jednego krewnego i dzieci nie mogły odwiedzać umierającej matki.

W grudnia 2008 roku, po tysiącach rakiet wystrzelonych przez Hamas na teren Izraela, zaczyna się operacja „Płynny ołów". Izraelska armia zamyka granice i nie wpuszcza do Gazy żadnych dziennikarzy. Izzeldin Abuelaish dostaje codziennie dziesiątki telefonów z redakcji izraelskich gazet, z radia i telewizji. Jest jednym z głównych informatorów izraelskiej opinii publicznej o tym, co dzieje się w Gazie. Jego telefon komórkowy był oknem Gazy na świat.

13 stycznia pocisk z izraelskiego czołgu uderza w jego dom. W pokoju na trzecim piętrze najpierw giną jego dwie córki oraz bratanica. Kolejna eksplozja zabija najstarszą córkę, kolejna córka ma odłamek w głowie i wysadzone oko, ranna jest druga bratanica i brat.

Zmarłym już nic nie pomoże, dla żyjących jedyną nadzieją jest izraelski szpital. Izzeldin Abuelaish dzwoni do zaprzyjaźnionego dziennikarza z izraelskiej telewizji. Ten wbrew wszelkim zasadom odbiera telefon w trakcie programu, słuchacze są świadkami wstrząsającej relacji, ambulans z Beerszeby wyjeżdża po rannych z ekipą telewizyjną.

W kilka godzin później operacja „Płynny ołów" została przerwana. Czy dlatego, że wszyscy, włącznie z premierem Izraela śledzili w telewizji dramat ratowania rannych członków rodziny „doktora z Gazy"? Prawdopodobnie, chociaż o możliwości zawieszenia broni mówiło się już od kilku dni.

„Nich moje córki będą ostatnimi ofiarami tego konfliktu", błagał Izzeldin Abuelaish, wiedząc, że to nie jest możliwe.

Po śmierci żony i trzech córek został z piątką dzieci i pytaniem co robić, aby dramat nie złamał życia tym, którzy pozostali.

Siedząc przy łóżku rannej córki powtarzał, że nienawiść jest rozwiązaniem najgorszym, że nie wolno patrzeć wstecz, że trzeba zacząć mówić, nie o pokoju, a o wzajemnym zaufaniu o godności o naszym wspólnym człowieczeństwie.

Izzeldin miał ofertę kontraktu w Tel Awiwie i kontraktu w Toronto. Dzieci zadecydowały o wyjeździe na pięcioletni kontrakt w Kanadzie.

Trauma po straszliwym dramacie, ani aktywność zawodowa w nowym miejscu pracy, ani wreszcie uwaga skoncentrowana na odbudowie zdrowia psychicznego dzieci, nawet na chwilę nie wstrzymała jego działań na rzecz przerwania błędnego koła nienawiści. Znajdował czas na spotkania ze społecznościami muzułmanów i Żydów, na informowanie świata o sytuacji w Gazie, na pracę mającą na celu uruchomienie fundacji na rzecz kształcenia dziewcząt w Gazie.

Doktor z Gazy nie zamierza zostawać na Zachodzie, jego misją jest budowanie fundamentów zaufania, które pozwoli żyć Izraelczykom i Palestyńczykom obok siebie.

Historię Izzeldina Abuelaisha znałem od stycznia 2009 roku. Potem czytałem jego książkę przerywając lekturę na sprawdzanie doniesień z Tunezji, Egiptu, Libanu, Jemenu i Syrii.

Działalność samotnego lekarza nie zmieni tej części świata, nie zdołały jej zmienić wysiłki amerykańskich prezydentów, ani zabiegi izraelskich polityków i nielicznych arabskich liberałów.

Obecna zawierucha zapewne nie okaże się Wiosną Ludów i prawdopodobnie demokracji w dyktaturach nie przyniesie.

Kończąc swoją książkę Doktór z Gazy pisze, że stracił trzy cudowne córki ale zachował nadzieję. Przypomina, że Einstein miał rację, kiedy powiedział, że życie jest jak jazda na rowerze, żeby zachować równowagę musisz jechać do przodu. Pisze, że nie zamierza się zatrzymywać i prosi, żebyśmy się do niego przyłączyli.

* tekst po raz pierwszy był opublikowany na łamach "Racjonalisty" w styczniu 2011 roku, w formie listu otwartego do Lecha Wałęsy, aby zaproponował Izzeldina Abuelaisha do pokojowej nagrody Nobla.

Khaled Abu Toameh

„Wierzę, że dziennikarz, w przeciwieństwie do prezydenta czy premiera, powinien być wierny prawdzie. Nie chcę być rzecznikiem żadnego przywódcy, organu, ani struktury, ani niczyim ukrytym agentem. Dziennikarz musi mieć swobodę krytykowania każdego tak długo, jak długo mówi prawdę."
— Khaled Abu Toameh — palestyński dziennikarz, któremu wielokrotnie grożono śmiercią, a którego konto na Facebooku zostało zamknięte z powodu licznych skarg ze strony muzułmańskich fanatyków.

Konto Khaleda Abu Toameha zostało dość szybko przywrócone, ale sprawa jest ze wszech miar interesująca. W artykule opisującym historię zamknięcia jego konta palestyński dziennikarz pisał:

„Tylko w ostatnich latach wielu palestyńskich dziennikarzy i blogerow na Zachodnim Brzegu zostało aresztowanych za krytykę kierownictwa AP na swoich stronach Facebooka przez finansowane przez Zachód siły bezpieczeństwa Autonomii Palestyńskiej. [...] jest obowiązkiem Facebooka i społeczeństw zachodnich być po stronie tych, którzy dążą do wolności, a nie po stronie tych, którzy starają się tłumić ich głos."

Wiele lat temu Abu Toameh pisywał dla wydawanej w Izraelu po hebrajsku gazety „Yerushalayim" i jak przypomina „W owym czasie pisałem artykuły krytykujące Izrael, a w szczegolności IDF, za rożnego rodzaju naruszenia praw człowieka. Dostawałem wówczas wiele nagród. Oczywiście teraz, kiedy krytykuję władze Autonomii Palestyńskiej, jestem powszechnie potępiany."

Jak pisze Alex Traiman z JNS.org, to nie jest tylko potępienie, gdyż nieustannie otrzymuje groźby, a dziś są to groźby płynące częściej z USA, Kanady i Wielkiej Brytanii niż z Zachodniego Brzegu. Co jest szczególnie ciekawe — mówi Abu Toameh — ci ludzie nie kwestionują prawdziwości moich doniesień. Nie, oni po prostu żądają, żebym się zamknął. To właśnie rzetelność jego tekstów budzi największy gniew, jest powodem gróźb i zorganizowanych protestów, które w pewnym momencie skłoniły kierownictwo Facebooka do zamknięcia jego konta.

Abu Toameh nie jest przekonany, że pomiędzy Jordanią a Izraelem może powstać jakieś nowe państwo.

"W mojej opinii jest niemal niemożliwością, aby wcisnąć jeszcze jedno państwo między Izrael a Jordanię. Musimy również zapytać jakiego rodzaju byłoby to państwo. Czy byłoby to terrorystyczne państwo takie jak Gaza, czy świecka dyktatura, jakie widzimy w całym arabskim świecie?"

Jego zdaniem Abbas nie ma żadnego mandatu do prowadzenia rozmów pokojowych. Nie jest tu również rozwiązaniem Jordania, której większość społeczeństwa stanowią Palestyńczycy. Tam zapewne rozpęta się piekło, kiedy zakończy się wojna domowa w Syrii i do Jordanii powrócą setki jordańskich islamistów walczących dziś z wojskiem prezydenta Assada.

„To co widzimy jest narastającym chaosem, który zapewne pociągnie za sobą nową falę przemocy w tym regionie."

W maju 2013 Stany Zjednoczone rozpoczęły nową próbę zmierzająca do wznowienia rozmów pokojowych między Izraelem a Palestyńczykami, John Kerry rozmawiał wówczas z politykami w Jerozolimie i w Ramallach, a Gazę odwiedził Al-Karadawi. O tych odwiedzinach tak pisał Khaled Abu Toameh

Al-Karadawi i nowy konflikt religijny z Izraelem

Khaled Abu Toameh

Podczas gdy sekretarz stanu USA nie ustaje w wysiłkach, by wznowić rozmowy pokojowe między Izraelem a Palestyńczykami, wybitny, znany na świecie uczony islamski z Bractwa Muzułmańskiego szejk Jusuf Al-Karadawi przybył do Strefy Gazy, by wyrazić poparcie dla Hamasu.

Urodzony w Egipcie Al-Karadawi, który w przeszłości usprawiedliwiał samobójcze zamachy bombowe na cywilów izraelskich, przybył do Gazy na czele delegacji składającej się z około 50 wiodących postaci islamskich z 14 krajów.

Tę wizytę na wysokim szczeblu uważa się za wielkie zwycięstwo Hamasu i jego zwolenników oraz poważny cios dla Autonomii Palestyńskiej, Mahmouda Abbasa i jego „umiarkowanej" frakcji Fatahu.

Al-Karadawi, który jest przewodniczącym Międzynarodowego Związku Uczonych Islamskich, przybył do Gazy, by zachęcać Palestyńczyków do kontynuowania walki przeciwko Izraelowi.

Podczas wizyty Al-Karadawi wzywał również Palestyńczyków, by nie oddali ani centymetra ziemi nie-muzułmanom. Ostrzegał także przed jakimikolwiek ustępstwami w sprawie „prawa powrotu" milionów Palestyńczyków do ich istniejących przed 1948 r. wsi i miast na terenie Izraela. „Palestyna nigdy nie była żydowska" — powiedział 86-letni szejk do Palestyńczyków w Strefie Gazy. - „Palestyna zawsze była arabska i islamska".

Chociaż Al-Karadawi nie wspomniał Abbasa, uznano, że jego słowa były skierowane przeciwko gotowości prezydenta Autonomii Palestyńskiej do rozmów pokojowych z Izraelem.

Kiedy człowiek o tak wysokiej pozycji i takich wpływach, jak Al-Karadawi, mówi Palestyńczykom, że ustępstwa wobec Izraela są zabronione, wysyła on ostrzeżenie do Abbasa i innych Arabów, że "jedyną drogą odzyskania naszych praw jest dżihad [święta wojna], nie zaś negocjacje.

Chociaż Autonomia Palestyńska wezwała swoich zwolenników w Strefie Gazy do zbojkotowania Al-Karadawiego, tysiące Palestyńczyków wyszło na ulice, by zgotować mu powitanie bohatera.

Antysemickie wypowiedzi i poparcie zamachów samobójczych przysporzyły Al-Karadawiemu szacunku i podziwu wielu Palestyńczyków, szczególnie tych, którzy chcą zniszczyć Izrael.

Gdyby Al-Karadawi z Bractwa Muzułmańskiego odwiedził Gazę, by nakłaniać Palestyńczyków do uznania prawa Izraela do istnienia, zostałby obrzucony butami i zgniłymi jajkami.

Ale Al-Karadawi jest bohaterem w oczach wielu Palestyńczyków i muzułmanów, ponieważ uważa Żydów za „wrogów islamu i zdradzieckich agresorów".

W kazaniu w styczniu 2009 r. Al-Karadawi modlił się [według przekładu MEMERI]: „Allahu, zabierz tę ciemiężącą, żydowską bandę syjonistyczną. O Allahu, nie oszczędź ani jednego z nich. O Allahu, policz ich i zabij ich do ostatniego".

Wizyta Al-Karadawiego jeszcze bardziej umocniła pozycję Hamasu, umożliwiając mu na zaciśnięcie uścisku, w jakim trzyma ponad 1,5 miliona Palestyńczyków w Strefie Gazy. Ponadto ta wizyta nadała legitymację rządom Hamasu w Gazie i zamieniła go dla krajów arabskich i islamskich w akceptowalną partię islamską.

Co ważniejsze jednak, wizyta Al-Karadawiego i jego wypowiedzi posłużyły także jako przypomnienie, że konflikt izraelsko-arabski koncentruje się, bardziej niż kiedykolwiek, wokół religii. Przesłanie szejka do Palestyńczyków i muzułmanów głosi, że jest to konflikt religijny, nie zaś sprawa polityczna.

Jest to przesłanie jednoznaczne, które podkreśla, że żaden muzułmanin nie jest uprawniony do zrezygnowania z ziemi muzułmańskiej na rzecz nie-muzułmanów. Dla Al-Karadawiego, Hamasu i ich zwolenników przedmiotem konfliktu nie są osiedla ani posterunki. Chodzi o obecność Izraela — o jego prawo do istnienia — na Bliskim Wschodzie.

Tekst oryginału

Tłum.: M.K. 

Gatestone Institute, 14 maja 2013

Mudar Zahran

 

Krótki zapis na Facebooku: Tu jestem, możliwe, że zostanę zabity przez Jordańczyków, możliwe, że są to moje ostatnie godziny lub dni, niewielu interesuje moja sprawa… jeśli zostanę zabity, po prostu chciałbym, żeby wszyscy wiedzieli, że stało się to na rozkaz, nie kogo innego, jak króla Jordanii, Abdullaha II.
Przez pewien czas mnie nie będzie, jeśli już się nie odezwę, bądźcie pewni… byłem uczciwy i byliście wszyscy dla mnie ważni.
Mudar

Te słowa napisał jordański autor palestyńskiego pochodzenia, Mudar Zahran, który wcześniej wielokrotnie wzbudzał kontrowersje. Tym, co wyczerpało cierpliwość jordańskich służb bezpieczeństwa, był jego artykuł opublikowany w sierpniu na łamach „Jerusalem Post". Już w pierwszym akapicie jordańsko-palestyński autor pisał, że od chwili powstania państwa Izrael światowe media krytykowały żydowskie państwo za wszystko. Wyewoluowało to w specyficzną kulturę medialną.

„Jest jednak rzeczą zdumiewającą — pisał dalej Mudar Zahran — jak mało miejsca światowe media, a w szczególności media zachodnie, poświęciły warunkom, w jakich Palestyńczycy żyją w krajach arabskich, mimo niesłychanych prześladowań jakich od dziesięcioleci doświadczają w większości arabskich państw."

Niedawno przeprowadził z nim wywiad amerykański dziennikarz rosyjskiego pochodzenia Jamie Glazov:

Jest wielu Palestyńczyków, których opinie odbiegają daleko od palestyńskich opinii, z którymi spotykamy się na łamach zachodniej prasy. Czy warto te głosy znać? Czy też, jak nam często przypominają, już sama informacja o istnieniu tych Palestyńczyków jest grzechem przeciw szlachetnemu nacjonalizmowi i wzniosłej lewicowości.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Dysydenci

Znalezionych 320 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Grożenie terrorem nie powinno być sposobem zarabiania na życie   Darwish   2018-01-31
Islamska koncepcja “feminizmu”   Darwish   2017-07-23
Przemówienie noworoczne do świata muzułmańskiego   Darwish   2017-01-07
Jak możemy prowadzić właściwą debatę, skoro nie mówimy już tym samym językiem?   Dawkins   2023-08-30
Izraelski Arab o arabskiej nadziei   Deek   2015-05-09
Palestyńczycy potrzebują prawdziwego poparcia   Eid   2017-05-18
Dziwaczny bojkot Izraela   Eid   2015-02-07
My, Palestyńczycy, trzymamy klucz do lepszej przyszłości   Eid   2015-02-15
W przyszłym roku w Jerozolimie   Eid   2018-06-22
Demokraci na amerykańskim uniwersytecie wymazują palestyńskie głosy   Eid   2021-04-08
To Hamas, a nie Izrael, jest winny najnowszego rozlewu krwi   Eid   2021-05-24
Przestańcie obwiniać Żydów — Hamas głodzi naszych braci i siostry w Gazie   Eid   2024-03-18
Znieść „Dzień Nakby”   Eid   2022-05-15
Bojkot ogłoszony przez Ben & Jerry szkodzi Palestyńczykom   Eid   2021-07-23
Palestyński działacz praw człowieka pisze do Malali   Eid   2014-12-15
Żelazna Kopuła chroni nie tylko Żydów   Eid   2021-09-30
Palestyńczycy chcą godności przed tożsamością   Eid   2016-02-20
Pora, by Ilhan Omar i cała “Brygada” dowiedziały się prawdy o Izraelu i Hamasie   Eid   2021-07-03
Terroryzm Hamasu jest wymierzony nie tylko w Izrael, ale przeciwko moim palestyńskim braciom i siostrom w Gazie   Eid   2023-11-13
Świat muzułmański walczy, a Zachód kapituluje   El-Ghazzali   2019-08-17
Dorastanie jako Palestynka pod izraelską okupacją   Elshazly   2013-12-04
Postępowi, osamotnieni muzułmanie   Fatah   2015-05-14
Tracąc moją religię?   Fellah   2015-04-30
Długa walka dra Turkiego Al-Hamada   Fernandez   2016-10-13
Profesor z Teheranu: Mniej niż 10% Irańczyków chce unicestwienia Izraela   Fitzgerald   2023-04-13
Irański duchowny wzywa do pokoju z Izraelem   Fitzgerald   2021-02-10
Wezwanie do obudzenia się sumienia: Palestyńczycy są realnymi ludźmi   Fred Maroun   2015-06-13
Dlaczego media mają obsesję na punkcie Izraela?   Friedman   2015-02-01
Mój rok na terytorium Autonomii Palestyńskiej   Gerstenfeld   2018-12-22
Czy naprawdę jesteśmy Charlie Hebdo?   Ghaddar   2015-01-13
Polityka Obamy przynosi plon przemocy   Ghaddar   2015-04-01
Dostarczając usługi religijne państwo tworzy ekstremizm i marnuje fundusze publiczne   Ghuraibeh   2016-05-25
Polityczny islam niszczy społeczeństwa   Gürcanli   2020-01-30
Przemówienie Josepha Haddada do członków irlandzkiego parlamentu (24 lutego 2022)   Haddad   2022-03-12
Czy świat wysłucha opowieści o losie Palestyńczyków w Gazie?   Haddad   2023-02-17
Wciągamy religię w każdy aspekt naszego życia   Hamami   2018-04-21
Zdefiniowanie narzędzi do pomiaru stopnia radykalizmu islamu jest niezbędne dla pokonania radykalizmu   Hamid   2021-01-29
Nie jestem zdrajczynią   Haskia   2015-01-04
Problem z nieba rodem. Dlaczego USA powinny poprzeć islamską reformację.   Hirsi Ali   2015-06-27
Dlaczego islam potrzebuje reformacji   Hirsi Ali   2015-03-30
Gdzie są umiarkowani muzułmanie?   Hroub   2014-03-02
Bohaterzy chińskiego narodu   Jackoby   2021-04-24
Jako lekarz i muzułmanin protestuję przeciw okaleczaniu kobiet   Jasser   2017-07-01
Dwugłos muzułmańskiego zażenowania   Kasim Hafeez   2015-10-11
Prawda o finansowej pomocy dla Autonomii Palestyńskiej   Kedar   2021-02-21
Milczenie owiecDla amerykańskich badaczy Iranu walka z prawicą jest ważniejsza niż krytykowanie reżimu – czy słuchanie Irańczyków   Khameneh   2023-08-18
Proszę, czy Zachód mógłby przestać stawać po stronie zbrodniarzy?   Khan   2017-04-03
Ograniczanie praw kobiet: Prawa islamskie i multikulturalizm   Khan   2017-09-16
Uderzyć w wylęgarnie terroru   Khan   2017-09-01
Trzydziestu wspaniałych i inni   Koraszewski   2019-11-23
Irańskie kobiety przeciw pobożnym zbirom   Koraszewski   2022-12-05
Reformowanie złej wiary   Koraszewski   2014-11-09
Komu po drodze z Trumpem?   Koraszewski   2016-12-09
Samotna nauczycielka przeciw ekstremistom w syryjskim mieście   Koraszewski   2013-11-14
Muzułmanie, których nie znamy   Koraszewski   2015-02-25
Palestyńczycy   Koraszewski   2013-11-15
Wzrastające szeregi muzułmańskich syjonistów   Koraszewski   2016-08-20
Muzułmanie, których nie znamy   Koraszewski   2016-02-26
Konflikt bliskowschodni w oczach arabskich dysydentów   Koraszewski   2013-11-15
Wyznania politycznego uchodźcy z Egiptu   Koraszewski   2015-11-26
Auschwitz i platońska jaskinia   Koraszewski   2014-05-03
Prawdziwa śmierć w kognitywnej wojnie   Koraszewski   2024-02-23
Anioł pokoju i dysydenci   Koraszewski   2015-05-18
Odbudujemy wasze spalone kościoły   Koraszewski   2016-01-12
Gość z Czarnego Lądu   Koraszewski   2017-03-31
Przyczynek do działalności skazanej na przegraną   Koraszewski   2020-07-21
Czego nie mówią ci o Indonezji   Lato   2017-03-27
Zmiana marki kalifatu – nigdy niekończący się, dystopijny mit   Mahmoud   2020-08-13
Co byłoby, gdyby Izrael zniknął?   Mahmoud   2020-05-18
Prosta wiara dziecka   Mansour   2021-12-19
Linda Sarsour to objaw poważniejszej choroby   Maroun   2017-04-02
Czy Palestyńczycy są odpowiedzialny za swoją niedolę?   Maroun   2015-01-31
Kiedy Arabowie przestaną pozwalać, by prowadzono ich jak barany?   Maroun   2017-04-12
Arabowie, którzy nie cenią Izraela, są głupcami   Maroun   2017-07-16
Czego spodziewać się od niepodległego państwa palestyńskiego   Maroun   2016-06-28
Nadzieja mimo arabskiego antysemityzmu   Maroun   2018-10-31
Jestem jawnym i dumnym syjonistą, bo jestem jawnym i dumnym lewicowcem   Maroun   2018-04-11
Odwiedzanie Izraela jest przywilejem, a nie prawem   Maroun   2018-01-20
List od Araba do Żyda, który popiera BDS   Maroun   2016-04-10
Niewygodna prawda o konflikcie izraelsko-palestyńskim   Maroun   2017-06-30
Do moich rodaków Libańczyków, których gniewają izraelskie bomby   Maroun   2017-11-05
Arabowie są winni Żydom dużo więcej niż 250 miliardów dolarów   Maroun   2019-02-07
Nadchodzi kolejna antysemicka wojna, a świat dalej odwraca głowę   Maroun   2017-07-04
Może Żydzi izraelscy są nazbyt przyzwoici   Maroun   2015-10-25
Jestem syjonistą, ponieważ jestem Arabem   Maroun   2015-08-17
Dorastając na północ od Izraela: Jak zostałem żarliwym syjonistą   Maroun   2017-05-31
Najlepszą nadzieją Arabów na przyszłość jest państwo Izrael   Maroun   2016-04-01
Obalenie 25 mitów lewicy i Arabów z prespektywy lewicowego Araba   Maroun   2018-05-05
Światło w samym środku piekła   Maroun   2015-07-25
My, Arabowie, mamy cholerne szczęście, że Żydzi nie zachowują się jak Arabowie   Maroun   2017-07-15
Dlaczego my, Arabowie, musimy krzyczeć   Maroun   2018-06-27
Popieranie Izraela jest obowiązkiem lewicy   Maroun   2017-09-24
Czy było etyczne ze strony Izraela NIEdeportowanie Arabów w 1948 i 1967 r.?   Maroun   2017-08-06
Prawdziwa nieproporcjonalność w konflikcie Arabów z Izraelem   Maroun   2018-12-24
Spojrzenie Araba na pokojowy szczyt w Paryżu   Maroun   2017-01-17
Tak, było mi dobrze w Izraelu, kiedy Palestyńczycy ginęli w Gazie   Maroun   2018-06-02
Problemem z wykrywaczami metalu jest to, że są one żydowskie   Maroun   2017-07-25
Antysemityzm: wpatrywanie się w mrok   Maroun   2017-03-07
Reżimy arabskie nie zapłacą za swoje zbrodnie przeciwko Palestyńczykom   Maroun   2015-06-20
Historyczne błędy Arabów w relacjach z Izraelem   Maroun   2016-07-20

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk