Prawda

Poniedziałek, 27 maja 2024 - 18:21

« Poprzedni Następny »


Deklaracja Równości Kobiet Muzułmańskich


Phillis Chesler 2014-06-18


W dniach 18-19 lipca 2014 r. grupa kobiet muzułmańskich pod przewodnictwem prawniczki Nadii Shahram spotka się na zjeździe w Seneca Falls, żeby wydać “Deklarację Równości Kobiet Muzułmańskich”.

Jest to ważne wydarzenie symboliczne i historyczne. Takie spotkanie jest możliwe tylko na Zachodzie.


Wiele muzułmańskich feministek wie, że jestem razem z nimi i feministki z Seneca Fall uhonorowały mnie prosząc, bym uczestniczyła w panelu. Niestety nie będzie mnie w tym czasie w kraju, ale zaproponowałam, że wyślę oświadczenie, które ma być odczytane. 


W 1776 r., pięćdziesięciu sześciu mężczyzn podpisało wspaniałą amerykańską Deklarację Niepodległości. Nie było mnie tam – ale dzięki temu dokumentowi nie dorastałam w kolonii Brytyjskiej Wspólnoty Narodów i nie płacę podatków brytyjskiej królowej.


W 1848 r. feministki amerykańskie zwołały zjazd w Seneca Falls i podpisały Deklarację Intencji (Declaration of Sentiments). Także tam mnie nie było. Ale moje życie jako kobiety amerykańskiej jest nieskończenie lepsze dzięki ich wysiłkom. Sygnatariuszami było sześćdziesiąt osiem kobiet i trzydziestu dwóch mężczyzn.


Elizabeth Cady Stanton, Lucretia Mott i Susan B. Anthony były abolicjonistkami; Stanton i Mott nie mogły przemawiać na konferencji przeciwko niewolnictwu w Londynie, ponieważ były… kobietami. Zwołały więc zjazd w Seneca Falls i przedstawiły swoją Deklarację, którą wzorowały na języku amerykańskiej Deklaracji Niepodległości. „Ilekroć wskutek biegu wypadków” zaczęły feministki, kontynuując do „uważamy następujące prawa za oczywiste”.


Autorki pisały o problemie „pozbawienia praw obywatelskich połowy ludzi w tym kraju”, która jest z tego powodu „pokrzywdzona, uciskana i oszukańczo pozbawiona swoich najświętszych praw”. Wśród nich są prawo do głosowania, posiadania nieruchomości, otrzymywania zapłaty, dostępu do wykształcenia wyższego, opieki rodzicielskiej nad swoimi dziećmi, pozwolenia na praktykowanie prawa, medycyny i teologii i uczestniczenia w sprawach kościoła.


Dziewiętnastowieczne feministki nie traktowały jeszcze religii jako głównej przeszkody emancypacji. Wręcz przeciwnie. Dlatego, kiedy Elizabeth Cady Stanton i komitet 26 kobiet opublikowały „Biblię Kobiet (część I w 1895 r., część II w 1898 r.) krytykującą zarówno Stary, jak Nowy Testament, zostały oficjalnie potępione przez  Krajowe Stowarzyszenie Amerykańskich Sufrażystek. Kwestia Boga i religii dzieliła wczesne feministki.


Dzisiaj muzułmanie są także podzieleni.


W 2007 r. miałam przywilej otwarcia Szczytu Świeckich Muzułmanów w St. Petersburgu na Florydzie. Wydali Deklarację, którą podpisało dziewięciu muzułmanów i pięć muzułmanek. Przewodniczący Ibn Warraq wzywał do „wieku Oświecenia. Bez krytycznej analizy islamu pozostanie on dogmatyczny, fanatyczny i nietolerancyjny, i będzie nadał dławił wszelką myśl, prawa człowieka, indywidualność, oryginalność i prawdę”.


Sekularyści potwierdzili “nienaruszalną wolność indywidualnego sumienia”; nie widzieli “żadnej ‘islamofobii’ w poddawaniu praktyk islamskich krytyce lub potępieniu, kiedy gwałcą one ludzki rozum lub prawa”; żądali “rozdziału religii i państwa”; wzywali “rządy świata do odrzucenia prawa szariatu, sądów fatwy, rządów duchownych i kar za bluźnierstwo i apostazję”. Żądali także „likwidacji praktyk takich jak obrzezanie kobiece, zabójstwa honorowe, przymusowe zakwefienie i przymusowe małżeństwa”. Ci dysydenci wzywali do „wyzwolenia islamu z niewoli ambicji totalitarnych głodnych władzy mężczyzn i ze sztywnych ograniczeń religijnej ortodoksji”. Zakończyli: „Mówimy wierzącym muzułmanom: istnieje jasna przyszłość dla islamu jako wiary osobistej, nie zaś jako doktryny politycznej”.


Teraz, siedem lat później, grupa kobiet muzułmańskich zbierze się, żeby przedyskutować i podpisać Deklarację Równości dla Kobiet Muzułmańskich. W dokumencie czytamy ponownie: „Ilekroć wskutek biegu wypadków… uważamy następujące prawa za (nie oczywiste), ale niepodważalne”.


Amerykańska Deklaracja Niepodległości wspomina Naturę i Boga – ale tylko przelotnie. Amerykańska Deklaracja Kobiet Muzułmańskich mówi o religii jako o ważnej instytucji, w której kobietom nie pozwala się na odgrywanie żadnej roli. 


Deklaracja Równości zaczyna się i kończy cytatami z Koranu. Interpretuje te wersety jako oznaczające daną od Boga równość kobiet i mężczyzn.


Choć Deklaracja jest globalna i uniwersalna, są tam specjalne obszary, które dotyczą kobiet muzułmańskich i, co muszę dodać, kobiet hinduskich, sikhów i w niektórych punktach także kobiet żydowskich.


Deklaracja nawołuje do “prawa samostanowienia dla wszystkich kobiet”. Żąda, by „kobiety miały możliwość otrzymywania trwałej opieki rodzicielskiej”. To jest wielki problem dla kobiet, zarówno w sądach szariatu, jak w religijnych sądach żydowskich. Ogromnie mi przykro to przyznać, ale w oparciu o moje wieloletnie badania przyznawanie opieki rodzicielskiej nadal jest problemem dla kobiet amerykańskich w świeckich sądach amerykańskich. Jeśli mi nie wierzycie, przeczytajcie moją uaktualnioną i ponownie wydaną w 2011 r. książkę Mothers on Trial: The Battle for Children and Custody.


Deklaracja żąda, by nie zabijano kobiet w imię “honoru” i by przestępstwa wobec kobiet były szybko ścigane przez policję i sądy. Jest to bardzo istotne dla hindusek, ale tylko w Indiach i dla muzułmanek, zarówno w świecie muzułmańskim, jak w społecznościach muzułmańskich na Zachodzie. Sikhowie także dopuszczają się zabójstw honorowych, ale znacznie rzadziej.


Deklaracja 2014 żąda, by kobiety miały dostęp do edukacji, zatrudnienia, równego dziedziczenia i praw obywatelskich i narodowych.


Jak dotąd, wszystkie prawa, których żądają, stosują się do kobiet wszystkich wyznań. Potem jednak piszą w tej deklaracji: „Nalegamy, by przestępstwa takie jak kamienowanie, spalenie, oblewanie kwasem i okaleczenie nie tylko były nielegalne i karalne, ale by sprawcy byli ścigani z urzędu przez sądy”.


Takie przestępstwa są niemal unikatowe dla muzułmanów  i mam nadzieję, że ta Deklaracja zostanie potraktowana poważnie i szeroko, poczynając od Zachodu, gdzie niektóre – choć nie wszystkie – z tych przestępstw przeciwko kobietom są popełniane. Na Zachodzie ma miejsce poligamia, jak również okaleczanie genitaliów kobiecych, przymusowe i zaaranżowane małżeństwa, narzucona izolacja i oddzielenie od niewiernych.


Te odważne kobiety muszą odnieść sukces. Pragną przedefiniować rolę kobiet muzułmańskich i rozwinąć „plan działania dla przyszłości kobiet muzułmańskich”.


Bohaterstwo muzułmanek i byłych muzułmanek jest godne podziwu. Pomyśl o Nudood Ali, Malali Yusufzai, Ayaan Hirsi Ali, o niezliczonych kobietach afgańskich, które przeciwstawiają się na miejscu niezwykłej mizoginii i barbarzyństwu. Wyobraź sobie, jak bardzo potrzebują wsparcia od kobiet muzułmańskich żyjących we względnym bezpieczeństwie na Zachodzie.


Proszę, wybierzcie się do Seneca Falls. (Podaję link do strony organizatorów konferencji: www.conventiondays.com.) Spotkajcie się. Zgódźcie się z tym, z czym się zgadzacie. Dyskutujcie, z szacunkiem, kwestie, w których się różnicie. Ale przede wszystkim, dajcie znać, że popieracie tę kolejną wielką falę globalnego feminizmu. Zróbmy tu, na Zachodzie, wszystko, co w naszej mocy, dla wszystkich grup etnicznych, które tu żyją.


The Next Great Movement - Muslim Womens Liberation

Breibart, 10 czerwca 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Phyllis Chesler

Emerytowana profesor psychologii City University of New York, współzałożycielka Association for Women in Psychology oraz National Women's Health Network.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Dysydenci

Znalezionych 324 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Rozmowa z Metisem o Izraelu   Bellerose   2014-12-17
Palestyński działacz praw człowieka pisze do Malali   Eid   2014-12-15
Niebezpieczne oczarowanie Zachodu islamem   Bulut   2014-11-16
List do moich braci muzułmanów   Bidar   2014-11-11
Reformowanie złej wiary   Koraszewski   2014-11-09
List otwarty do Bena Afflecka od kobiety pakistańskiej   Coyne   2014-11-05
 Jako rzecze Al-Kaida     2014-10-30
Mieszkańcy Gazy o zbrodniach wojennych Hamasu   Zahran   2014-09-24
Wybór między wolnością a islamizmem   Bulut   2014-09-04
Kto stworzył ISIS?   Melhem   2014-09-01
Dlaczego Jordania nie chce więcej Palestyńczyków   Abu Toameh   2014-08-24
Palestyna okupowana przez islamizm   Ahmed   2014-08-22
Deklaracja Równości Kobiet Muzułmańskich   Chesler   2014-06-18
Auschwitz i platońska jaskinia   Koraszewski   2014-05-03
Pojednanie z Żydami jest nieodzowną częścią pojednania z szyitami, alawitami, Kurdami i Turkami   Al-Labwani   2014-04-03
Gdzie są umiarkowani muzułmanie?   Hroub   2014-03-02
Kogo mamy obwiniać za “islamofobię”?   Zahran   2014-03-01
Rysowane w piekle   Ahmad   2014-02-13
Ateizm: luksus dla bogatych?   Coyne   2014-01-01
Pakistan jest bliski stania się sunnicką wersją szyickiego IranuŹródło: MEMRI     2013-12-20
Dorastanie jako Palestynka pod izraelską okupacją   Elshazly   2013-12-04
Konflikt bliskowschodni w oczach arabskich dysydentów   Koraszewski   2013-11-15
Palestyńczycy   Koraszewski   2013-11-15
Samotna nauczycielka przeciw ekstremistom w syryjskim mieście   Koraszewski   2013-11-14

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk