Prawda

Piątek, 24 maja 2024 - 01:51

« Poprzedni Następny »


Wytyczanie Zielonej Linii


Liat Collins 2015-05-03

Bliźniacy Haim oraz Yitzhak Levinovitch z fotografią ich ojca, Yehoshuy, zabitego podczas masakry w kibucu Kfar Etzion w 1948, kiedy mieli dwa lata.
Bliźniacy Haim oraz Yitzhak Levinovitch z fotografią ich ojca, Yehoshuy, zabitego podczas masakry w kibucu Kfar Etzion w 1948, kiedy mieli dwa lata.

Niewiele ponad rok temu Emily Amrousi napisała artykuł w “Israel Hayom” pod tytułem “Czyja to ziemia?”. Porównała w nim sytuację Ramat Rahel i Kfar Ecjon. Ten pierwszy jest kibucem zaakceptowanym jako część enklawy wewnątrz granic miejskich Jerozolimy, ten drugi jest kibucem w bloku Ecjon – wewnątrz Izraela według powszechnego konsensusu w Izraelu, ale nie do przyjęcia dla większości świata, świata, któremu niewygodnie było nazywać ten obszar Judeą od czasu, kiedy Rzymianom udało się wreszcie zakończyć tam żydowską suwerenność w 135 r. n.e. i przemianowali cały region na Syria Palestyna.

Pytanie, gdzie przeciągnąć linię granicy, nigdy nie jest łatwe. Ani też ważne jest pytanie, gdzie i jak została przeciągnięta Zielona Linia.


To są linie, granice – jeśli chcesz, zamazane przez łzy.

Zarówno Gusz Ecjon, jak Ramat Rahel założono około 1926 r.

Szczególnie obszar Ecjonu cierpiał z powodu sporadycznych śmiertelnych zamieszek arabskich przeciwko Żydom w 1929 i 1933 r. W 1948 r. losy kibucu Ramat Rahel i kibucu Kfar Ecjon rozeszły się. Podczas Wojny o Niepodległość Legion Arabski przypuścił ciężkie ataki na oba. Kfar Ecjon po morderczej walce padł w dniu proklamowania państwa. Większość jego mieszkańców zabito; szczęściarzy, którzy przeżyli, przetransportowano do ponurych obozów dla więźniów wojennych w Transjordanii. Ramat Rahelowi udało się obronić. Od tego momentu Ramat Rahel był uważany za prawomocną część Izraela, w odróżnieniu od czterech kibuców bloku Ecjon zniszczonych w 1948 r.

Wojna 1948 r. nie toczyła się o “osiedla”, ale o samo istnienie państwa żydowskiego. Tak samo było z wojną sześciodniową w 1967 r., w której Jordania straciła Gusz Ecjon i powrócił on w ręce żydowskie.

Żydzi rzucili się do odbudowywania tego terenu. Nazwy obecnych społeczności żydowskich w tych miejscach są odbiciem nazw nadanych przez pierwotnych pionierów.

W zeszłym tygodniu w programie radiowym Reszet Bet dziennikarka Liat Regev przeprowadziła wywiad z bliźniętami Haimem i Icchakiem Lewinowicz, których ojciec, Jehoszua, był jednym z 127 zabitych w Kfar Ecjon tego brzemiennego w skutki piątku, 14 maja 1948 r.

Opowiadali, jak mieszkańcy i wojownicy, trzymając białą flagę, zostali zgromadzeni, jak do fotografii – a potem wykoszeni ogniem, mężczyźni i kobiety ginący razem.

To dziwne, ale przez lata nie używano słowa “masakra” na opisanie tej rzezi. Ale była to masakra. Masakra, która nie często jest przypominana.

Sceniczna droga między Ramat Rahel a blokiem Ecjon zabiera około 15 minut. Nie są one “na dwóch krańcach świata”, ale świat ich nie łączy. Martwi Żydzi z Kfar Ecjon nie liczą się dla Organizacji Narodów Zjednoczonych, Unii Europejskiej i większości krajów świata.

Jest to kolejny przykład podwójnych standardów, które, niestety, już nie zdumiewają.

Różnica statusu między tymi dwoma kibucami przychodziła na myśl w zeszłym tygodniu, kiedy ministrowie spraw zagranicznych 16 krajów europejskich wysłali list do szefowej polityki zagranicznej UE, Federiki Mogherini, prosząc ją o promowanie oznaczania produktów przemysłu będącego własnością Żydów, a ulokowanego poza linią zawieszenia broni z 1949 r., tak zwaną Zieloną Linią.

Rozwścieczyło mnie to tak bardzo, że trudno wiedzieć, gdzie zacząć moją odpowiedź. Trudno także wiedzieć, gdzie się to skończy, ale nie zapowiada to niczego dobrego.

Obrońcy pomysłu oznakowywania mówią, że da to konsumentom możliwość dokonywania wyboru produktów, które kupują. Ten wybór istnieje jednak już teraz. Nikt nie musi kupować produktu z nalepką „Made in Israel”, tak jak nikt nie musi kupować produktu “Made in Spain”, jeśli nie czuje się dobrze z myślą o rządach hiszpańskich nad terenem Basków, albo też zresztą w Barcelonie.

Trudno jest oczywiście unikać tanich produktów “Made in China”, ale nigdy nie widziałam produktu oznakowanego “Made in Occupied Tibet”. To jednak najwyraźniej światu nie przeszkadza.

Wina z historycznie spornego terenu Alzacji-Lotaryngii nie mają etykietki w negatywnym sensie tego słowa. Dlaczego otwarcie butelki z Wzgórz Golan ma być inne? I w czyje krwawe ręce mamy przekazać Golan: sił Baszara Assada czy Al-Kaidy, która obecnie stacjonuje wzdłuż granicy z Izraelem? A może w ręce Państwa Islamskiego? Zarówno reżim Assada, jak Państwo Islamskie są w tym miesiącu zajęte zarzynaniem syryjskich i palestyńskich mieszkańców Damaszku i okolic.

Wytykanie palcami wyłącznie żydowskich przedsiębiorstw nie robi niczego dla zwalczania antysemityzmu, który to cel tak często powtarzają kraje europejskie, takie jak Francja i Belgia, kiedy patrzą na śmiertelne ofiary nienawiści. Robi nawet jeszcze mniej na rzecz prawdziwego pokoju z Palestyńczykami. Odpycha Autonomię Palestyńską jeszcze dalej od stołu negocjacyjnego. Po co mają ryzykować, że będą zmuszeni do oddania czegokolwiek w rozmowach, kiedy mogą zyskać tak wiele przez pozwolenie innym na zredukowanie dla nich obszaru Izraela? Jest bardziej prawdopodobne, że pokój wyrośnie z bezpieczeństwa ekonomicznego niż z destabilizujących gróźb gorliwych zaprowadzaczy pokoju, ale wśród głównych ofiar bojkotu przeciwko przedsiębiorstwom żydowskim za Zieloną Linią będą pracujący w nich Palestyńczycy. Zaś etykietowanie „osadników” jako ludzi różniących się od innych Izraelczyków, wskazuje ich jako cel dla terrorystów.

Trudno też o bardziej niefortunny moment dla tego listu UE. Ogłoszono to w przeddzień Dnia Pamięci O Ofiarach Holocaustu, co sprowokowało ministra spraw zagranicznych Avigdora Libermana do gniewnego stwierdzenia: „Mogą oznakować wszystkie produkty z Judei i Samarii i z Wzgórz Golan żółtą gwiazdą”.

Przez moment miałam nieprzyjemną wizję noworodków w jerozolimskim Uniwersyteckim Centrum Medycznym Hadassad na Górze Scopus z pieczątkami “Made in Israeli-occupied territory” odbitymi na tyłeczkach. Potem zrozumiałam, że nie dotyczyłoby to wszystkich urodzonych tam dzieci: tylko tych żydowskich.

Szpital został założony na Górze Scopus w 1934 r., ale dostał się pod oblężenie podczas Wojny o Niepodległość.

W maju 1948 r. Arabowie zaatakowali konwój, który wyjechał ze szpitala i zabili wszystkich 77 lekarzy i pielęgniarki, którzy wracali do domu. Następnie szpital wpadł w ręce jordańskie, powracając do Izraela w 1967 r. Został ponownie otwarty jako główne centrum medyczne, leczące i zatrudniające tak Żydów, jak i Arabów, w 1976 r.

Propozycja etykietkowania jeszcze bardziej delegitymizuje Izrael. Niektóre ultra-liberalne kręgi przeszły już poza delegitymizację i doszły do demonizacji. Muszą uważać to za zwycięstwo: z jednej strony lubią przedstawiać Izrael jako państwo apartheidu, a z drugiej promują bojkot i sankcje Izraela, nigdy nie zatrzymując się na Zielonej Linii.

Nieustannie bombardują mnie komunikaty prasowe o anty-izraelskich “sukcesach”, jak oświadczenie, które otrzymałam w zeszłym tygodniu, przechwalające się: “Aktywiści palestyńscy, z NC4P, BDS South Africa, PSA, COSAS, ANCYL i innych odnieśli sukces w protestach przeciwko udziałowi Izraelczyków w mistrzostwach świata w hokeju wczoraj wieczorem w Cape Town. Na lodzie rozsypano szklane kulki i rozlano czerwoną farbę, żeby przypominała krew tysięcy Palestyńczyków cierpiących pod rządami apartheidu Izraela”.

Przeglądałam pocztę i wiadomości, ale nie znalazłam potępienia brutalnych ataków na „cudzoziemców”, jakie mają miejsce w RPA. Sama więc zapłaczę nad nimi.

Kiedy świat spędza tak wiele czasu i energii na wyróżnianiu i specjalnym traktowaniu Izraela za to, co postrzega jako jego nadużycia władzy, pozwala na to, by gdzie indziej działy się potworności. Całe statki migrantów toną, kiedy próbują dotrzeć do brzegów Europy; dżihadyści masakrują chrześcijan i muzułmanów w całej Afryce i na Bliskim Wschodzie.

Co z tym zrobić? Odwrócić uwagę i skierować ją na izraelskie domy, przedsiębiorstwa i rolnictwo: to zazwyczaj pomaga.

Ani Jordania, ani Egipt, które podpisały traktaty pokojowe z Izraelem, nie ustanowiły niepodległego państwa palestyńskiego na terytoriach pod swoim panowaniem w latach 1948-1967. Żadne nie chce teraz ryzykować wzmocnienia Hamasu, jego dżihadystycznych partnerów ani jego irańskiego sponsora. Ale UE nie dopuści, by to zakłócało jej obraz. My widzimy siebie jako naród Start-up – tworzący mnóstwo przełomowych wynalazków medycznych i technologicznych. Ale świat postrzega nas jako żydowski biznes nowobogackich parweniuszy.

Nadal jest trochę nadziei: w tym tygodniu na przykład, izraelska Akademia Nauk i brytyjskie Royal Society ogłosiły wspólny program stypendiów. Nie ma bojkotu Izraela, mówią Europejczycy. Tylko tych terytoriów za Zieloną Linią.

Ale na tym się przecież nie skończy.

Co za szczęście dla Ramat Rahel, że jego najstarszym członkom udało się uniknąć śmierci i niewoli w 1948 r.

Co za pech dla mieszkańców bloku Ecjon, że jego członkowie założyciele sprzed czasu powstania państwa nie mieli aż tyle szczęścia.

Arbitralna linia zawieszenia broni z 1949 r. może być punktem definiującym dla Unii Europejskiej, ja jednak nie mogę odpędzić myśli o Europie z 1939 r.

 

Drawing  the Green Line

Jerusalem Post, 23 kwietnia 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Liat Collins

Urodzona w Wielkiej Brytanii, osiadła w Izraelu w 1979 roku i hebrajskiego uczyła się już w mundurze IDF, studiowała sinologię i stosunki międzynarodowe. Pracuje w redakcji “Jerusalem Post” od 1988 roku. Obecnie kieruje The International Jerusalem Post.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1486 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Mit zbiorowej kary wymierzanej przez Izrael   Greenfield   2014-07-28
List od rozgniewanej czarnej kobiety   Valdary   2014-07-30
Nigdy więcej: udzielanie Żydomlekcji moralności   Levick   2014-07-31
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze Część III i IV   Bekdil   2014-08-01
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Głęboki terror   Collins   2014-08-05
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Pozostałe wiadomości ze świata   Koraszewski   2014-08-06
Złudzenia w sprawie Hamasu   Johnson   2014-08-07
Czy wszystkie martwe dzieci są równe?   Greenfield   2014-08-09
Osobliwa sytuacja Izraela   Hoffer   2014-08-10
Nowe szaty cesarza nienawiści   Wójcik   2014-08-11
Hamas potrzebuje martwych Palestyńczyków   Eid   2014-08-12
Wyznania janapawłaversus głos Jana Pawla II   Koraszewski   2014-08-13
Jarmułka i dupki   Bellerose   2014-08-14
USA wścieka się na Izrael? Hamas cały szczęśliwy   Horovitz   2014-08-15
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
Kilka naprawdę znienawidzonych prawd   Honig   2014-08-17
Los chrześcijan w Islamskim Państwie     2014-08-18
Po co Żydom własne państwo   Boteach   2014-08-20
UNRWA jest Hamasem   Greenfield   2014-08-21
Twarzą w twarz z antysemitami w Paryżu   Liphshiz   2014-08-23
Otwarty list do radnego Andrew Burnsa   Cook   2014-08-28
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Islam jest religią obcinania głów     2014-08-30
Terror widziany oczyma ofiary   Wilson   2014-08-31
Edward Said: uciśniony szalbierz   Greenfield   2014-09-03
Wiadomość z ostatniej chwili: terroryści zabijają ludzi!   Tsalic   2014-09-05
Kto wygrał?   Landes   2014-09-09
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Nikogo nie powinna zaskakiwać brutalność ISIS   Dershowitz   2014-09-11
Przygnębiający sondaż z Palestyny   Coyne   2014-09-13
Lekarz, który postanawia zostać ludzka bombą     2014-09-14
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Nazizm, komunizm, islamizm   Tsalic   2014-09-19
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Czy Turcja wspiera ISIS?   Bulut   2014-09-26
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Zamach 9/11 nie zmienił muzułmanów   Saleh   2014-10-01
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Kilku odważnych ludzi w Turcji   Bekdil   2014-10-07
Dzieci, niewinność, retoryka i barbarzyństwo   Roth   2014-10-12
Nie zostawiajmy Hamasu samego   Koraszewski   2014-10-14
Osiedla utrudniają zawarcie pokoju?   Koraszewski   2014-10-17
Shlomo Sand rezygnuje z bycia wymyślonym Żydem   Marquardt-Bigman   2014-10-19
Jak darczyńcy uratowali Hamas   Toameh   2014-10-21
Czy Turcja współpracuje z ISIS?     2014-10-25
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Nadal budują tunele w Gazie     2014-10-28
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie   Honig   2014-10-31
Największa zbrodnia lewicy na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2014-11-02
Zissel znaczy słodycz   Honig   2014-11-04
Najnowszy raport Amnesty     2014-11-07
Palestyńska intifada samochodowa i proces pokojowy Obamy   Toameh   2014-11-08
Irański plan likwidacji Izraela   Roth   2014-11-12
Ludobójstwo, Żydzi i dlaczego niektórzy nazywają Izraelczyków nazistami   Boteach   2014-11-13
Pokój czyniący   Bellerose   2014-11-15
Dziesięć lat po Arafacie: więcej nienawiści i terroru   Roth   2014-11-17
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii   Charbel   2014-11-19
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Dlaczego Abbas nie potępia zamachów terrorystycznych?   Toameh   2014-11-21
Szlachetny rasizm   Johnson   2014-11-23
Faszyzm i komunizm prawie znikły, islamizm jest wszędzie   Pipes   2014-11-24
Turcja, kraj NATO     2014-11-25
Jarmark barbarzyńców   Chesler   2014-11-26
Realpolitik czy Surrealpolitik?   Prosor   2014-11-27
Relacje medialne ścisłe i bezstronne?   Gilboa   2014-11-28
Kto podpala Zachodni Brzeg?   Zahran   2014-11-29
Prawda o intifadach   Widlanski   2014-12-01
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Dobry terrorysta muzułmański   Greenfield   2014-12-03
Ważniejsze niż wszystko inne   Honig   2014-12-04
Ksenofobia nigdy nie kończy się na Żydach   Koraszewski   2014-12-05
Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?   Friedman   2014-12-07
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Państwo Islamskie w Strefie Gazy!   Toameh   2014-12-12
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Wojna współczesnych młotów na heretyków   Koraszewski   2014-12-18
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Kiedy dżihad zmienia się w ludobójstwo   Jemini   2014-12-22
Wojna o ropę i wojna o rząd dusz   Koraszewski   2014-12-23
Zderzenie barbarii, bezradność cywilizacji   Koraszewski   2014-12-28
Widziane, słyszane, ignorowane   Collins   2014-12-29
Europa, prawdziwy wróg Palestyńczyków   Tawil   2015-01-02
Nauczyciel akademicki, patron nożowników     2015-01-03
Etniczna czystka Żydów w Turcji   Bulut   2015-01-05
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Wymazywanie Izraela z mapy   Blum   2015-01-09
Ćwierkanie sępów   Koraszewski   2015-01-11
Ideologia terrorystów wywodzi się z świętych tekstów islamu   Warraq   2015-01-14
Izrael Dreyfusem narodów   Koraszewski   2015-01-16
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Je suis Charlie wywołuje ich śmiech   Honig   2015-01-21
Antysemityzm po turecku, (i wśród młodych Brytyjczyków)     2015-01-23
Holocaust, którego nikt by nie zauważył   Greenfield   2015-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk