Prawda

Piątek, 17 maja 2024 - 08:50

« Poprzedni Następny »


Dlaczego świat nie będzie przejmował się kłamstwem Abbasa o holokauście


Jonathan S. Tobin 2022-08-19


Ci, którzy wzywają Izrael do ustępstw wobec Palestyńczyków, przez dziesięciolecia traktowali skorumpowanego negacjonistę Holocaustu i fundatora terroru, który wielokrotnie odrzucał pokój, jako prawowitego przywódcę.

 

Jest coś niemal żałosnego w oburzeniu wywołanym ostatnimi komentarzami przywódcy Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa. W Berlinie na spotkaniu z kanclerzem Olafem Scholzem, zapytano Abbasa o jego rolę w sfinansowaniu masakry olimpijskiej 11 izraelskich sportowców i trenerów w Monachium w 1972 roku i o to, czy powinien przeprosić w 50. rocznicę tej haniebnej zbrodni. W odpowiedzi (i mówiąc po angielsku, żeby nie było wątpliwości co do znaczenia słów), powiedział: „Jeśli chcemy cofnąć się w przeszłość, proszę bardzo. Mam 50 rzezi, które Izrael popełnił… 50 masakr, 50 rzezi, 50 holokaustów”.


Oczywiście ta arogancka i zniesławiająca odpowiedź zasługuje na surowe potępienie. Izraelski premier Yair Lapid miał rację mówiąc, że fałszywe twierdzenie Abbasa wypowiedziane na niemieckiej ziemi, że państwo żydowskie popełniło „holokaust”, „jest nie tylko hańbą moralną, ale potwornym kłamstwem. Podczas Holokaustu zamordowano sześć milionów Żydów, w tym półtora miliona żydowskich dzieci. Historia nigdy mu nie wybaczy”.

 

Również potępienie Scholza, który (co było haniebne) nie zaprzeczył Abbasowi, gdy wypowiadał te słowa w jego obecności, też jest całkowicie uzasadnione.

 

Ale wściekłość z tego powodu wydaje się zarówno dziwnie niewłaściwa, jak i nieco obłudna, zwłaszcza jeśli pochodzi od tych ludzi w Izraelu, Europie i Stanach Zjednoczonych, którzy poświęcili tak wiele energii i czasu na wpychanie Abbasa jako partnera na rzecz pokoju i robili wszystko, co w ich mocy, nie tylko ugłaskując go, ale naciskając na państwo żydowskie, by spełniło każde jego żądanie.


To nie była gafa. Długa kariera Abbasa nie była niczym innym jak serią odrażających działań, decyzji i oświadczeń, które już dawno powinny przekonać cywilizowany świat do całkowitego odrzucenia go. Po całym życiu przestępczego zachowania, w którym pomagał i podżegał do mordowania niezliczonych ofiar terroryzmu, w połączeniu z korupcją i sprzeciwem wobec pokoju, prawdziwym pytaniem dotyczącym tego incydentu jest to, dlaczego ktokolwiek miałby się denerwować z powodu zaledwie obraźliwych słów tego typa?


Po tej wypowiedzi Autonomia Palestyńska wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że potępiła Holocaust, choć uczyniła to nie przyznając, że wśród kibicujących wówczas i udzielających pomocy Adolfowi Hitlerowi był mufti Jerozolimy Hadż Amin el-Husseini, ówczesny przywódca sprawy Arabów palestyńskich. Nie było też w tym oświadczeniu przeprosin, a tylko twierdzenie, że Abbas odnosił się do „masakr” Palestyńczyków popełnionych przez Żydów od czasu Nakby czyli [czyli obrony Żydów przed kolejną próbą eksterminacji] po ogłoszeniu niepodległości Izraela.

 

Praca doktorska Abbasa, którą napisał podczas studiów na Uniwersytecie Patrice'a Lumumby w Moskwie, była długim popisem negacji Holokaustu, zatytułowanym „Druga strona: tajny związek między nazizmem a syjonizmem”. Za to też nigdy nie przeprosił.


87-letni Abbas służył jako doradca szefa Organizacji Wyzwolenia Palestyny, Jasera Arafata, który był także szefem partii Fatah, której teraz przewodzi Abbas. Sprawował wiele pozycji w tej sieci terrorystycznej, w tym organizował finansowanie jej okrucieństw, takich jak masakra w Monachium.


W przeciwieństwie do swojego szefa Abbas wolał bardziej korporacyjny wizerunek własnej osoby. To mu dobrze służyło, kiedy zastąpił Arafata jako przywódca Fatahu w 2004 roku po jego śmierci. W następnym roku wygrał wybory na czteroletnią kadencję prezydenta Autonomii Palestyńskiej. Ponieważ odmówił przeprowadzenia kolejnych wyborów – by nie przegrać z islamistami z grupy terrorystycznej Hamas, która rządzi Strefą Gazy – Abbas obecnie siedzi na stołku „prezydenta” 18 rok czteroletniej kadencji.

 

Wstrząśnięty rzezią Drugiej Intifady, palestyńskiej terrorystycznej wojny na wyczerpanie, (która była odpowiedzią Arafata na izraelską ofertę pokoju i niepodległego państwa palestyńskiego na szczycie w Camp David w 2000 roku), były prezydent George W. Bush zerwał stosunki z AP. Ale po odejściu Arafata prezydenta przekonano, że Abbas będzie katalizatorem pokoju, którego Palestyńczycy od dawna potrzebowali, i pomoc ponownie popłynęła do AP.


Abbas w żadnym wypadku nie był siłą na rzecz pokoju. Choć była to niska cena za niepodległe państwo, którego Palestyńczycy zawsze twierdzili, że chcą, Abbas był tak samo stanowczo przeciwny uznaniu prawowitości państwa żydowskiego, bez względu na to, gdzie byłyby wytyczone jego granice, jak to było w przypadku Arafata. Kiedy ówczesny premier Izraela Ehud Olmert zaproponował jeszcze bardziej hojną mapę państwa palestyńskiego w 2008 roku, Abbas nadal nie powiedział „tak”, ponieważ pokój obok Izraela nigdy nie był jego celem. Pomimo wysiłków administracji Obamy podczas jej ośmiu lat urzędowania, aby przechylić dyplomatyczne pole gry w stronę Palestyńczyków, Abbas kontynuował torpedowanie negocjacji. Potem równie niechętnie rozmawiał z administracją Trumpa.


Zamiast reformować Autonomię Palestyńską, na co liczyły Stany Zjednoczone i ich europejscy sojusznicy, Abbas wzmocnił dziedzictwo nieustępliwości Arafata. Oznaczało to, że oficjalne palestyńskie media i system edukacji na Zachodnim Brzegu, który kontrolował, nadal podsycały przemoc i nienawiść do Żydów i Izraela.


Choć od czasu do czasu mówił do zachodniej publiczności o pragnieniu pokoju, Abbas nieustannie przemawiał do Palestyńczyków o potrzebie unieważnienia Deklaracji Balfoura z 1917 roku i o bezprawności Izraela, i poszedł w ślady muftiego, twierdząc, że Żydzi zamierzają zniszczyć meczet na Wzgórzu Świątynnym (Al-Aksa) zaprzeczał historycznemu powiązaniu Żydów z Jerozolimą i jej świętymi miejscami. Powiedział nawet, że „brudne żydowskie stopy” nie powinny profanować miejskich świątyń, co wywołało tak zwaną „intifadę noży”.


Abbas prowadzi podwójną grę, ponieważ autoryzuje również współpracę w zakresie bezpieczeństwa z Izraelem. Należy jednak rozumieć, że umożliwia to Izraelczykom zagwarantowanie mu bezpieczeństwa przed groźbami zabójców Hamasu i palestyńskiego Islamskiego Dżihadu.


Abbas wraz z rodziną i przyjaciółmi wzbogacił się, kradnąc ogromne sumy pieniędzy, które napływały na terytoria w formie pomocy od reszty świata. Jego nieprzejednanie wobec pokoju nie pozwala Fatahowi przegrać politycznie na rzecz Hamasu w dziwacznej palestyńskiej kulturze politycznej, w której przemoc i rozlew krwi zapewniają legitymizację. Ale jego korupcja zdyskredytowała jego rządy i jest powodem, dla którego boi się przeprowadzić kolejne wybory.


W tym momencie nie ma już wątpliwości, że Abbas zrobił więcej, aby wykorzystać i utrwalić cierpienie swojego ludu, niż cokolwiek, o co fałszywie oskarża Izrael. Jest to zawodowy przestępca, a jego berlińska wypowiedź jest tylko kolejną z długiej litanii odrażających wypowiedzi i gestów.


Nic też nie wskazuje na to, że jego odmowa zawarcia pokoju jest czymś innym niż tym, czego Palestyńczycy, których tożsamość narodowa jest nierozerwalnie związana ze stuletnią daremną wojną przeciwko syjonizmowi, chcą od niego lub jakiegokolwiek potencjalnego następcy.


Jeśli całe życie pełne nienawiści, przestępczości i korupcji nie zdyskredytowało go w oczach tych, którzy nadal nazywają go „umiarkowanym” i preferowanym pokojowym partnerem Izraela, dlaczego ktokolwiek miałby oczekiwać, że jego słowa o „holokaustach” to zmienią? Nie przeszkodzi to w traktowaniu go z szacunkiem przez prezydenta Joe Bidena i wielu innych zagranicznych przywódców, którzy uważają go za równego sobie i którzy regularnie angażują się w wywieranie nacisków na Izrael, aby go udobruchał. Żaden z nich nie wykazał chęci podążania śladami byłego prezydenta Donalda Trumpa, który z irytacją, otwarcie zażądał od Abbasa zaprzestania finansowania terroru w postaci programu AP „pieniądze za zabijanie”.


Patrząc z tej perspektywy, trudno zrozumieć, dlaczego ktoś w ogóle zadaje sobie trud wyrażania oburzenia na to, co powiedział Abbas w Berlinie. Chodzi o to, że jeśli chcesz, aby Izrael poszedł na niebezpieczne ustępstwa wobec takiej osoby, nie marnuj czasu wszystkich na potępianie pro forma Abbasa mówiącego straszne rzeczy. Jego czyny są znacznie gorsze niż jego słowa, a ci, którzy nadal domagają się traktowania go jako głowy państwa, są tylko hipokrytami.

 

Why the world won’t care about Abbass ‘Holocaust’ lie

JNS Org., 17 sierpnia 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1483 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszamy, że zwyciężyliśmy   Collins   2015-01-27
Państwo Islamskie umacnia się w przyszłej Palestynie   Toameh   2015-01-28
Refleksje z Paryża   Landes   2015-01-29
Dlaczego europejskie NGO i Czerwony Krzyż są rzeczywistymi wrogami w Izraelu   Tenenbom   2015-01-30
Lewica odmawia rozmowy o muzułmańskim antysemityzmie   Greenfield   2015-02-03
Niewłaściwy koniec miejskiej rury kanalizacyjnej   Honig   2015-02-05
Holocaust miał również swój arabski rozdział   Julius   2015-02-09
Turcja, kraj NATO i Bractwa Muzułmańskiego     2015-02-10
Wyśmiewanie Holocaustu w Estonii   Rogatchi   2015-02-12
Od Auschwitz do Państwa Islamskiego   Frantzman   2015-02-16
Upiory Auschwitz na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2015-02-17
Krucjaty nie są naszym problemem   Honig   2015-02-19
Nikt nie powstrzyma wzrostu islamu w Europie     2015-02-22
W Kopenhadze bohaterzy zginęli za wolność   Greenfield   2015-02-23
Więźniowie naszego braku sumienia   Koraszewski   2015-02-28
Manifest ISIS: Kobiety w Państwie Islamskim   Chesler   2015-03-01
Liberalny egocentryzm poznawczy   Landes   2015-03-02
Ach, być Abdullahem!   Honig   2015-03-03
Pouczająca chwila   Bellerose   2015-03-08
Więcej faktów, mniej mitów   Ślusarczyk   2015-03-11
Co znaczy dziś NIGDY WIĘCEJ?   Landes   2015-03-12
Po sobocie przychodzi niedziela   Miller   2015-03-15
Śladami Mein Kampf   Koraszewski   2015-03-16
Czego naprawdę żąda ISIS?   Wood   2015-03-17
Skuteczna demonizacja Izraela   Marquardt-Bigman   2015-03-18
Z annałów palestyńskich protokołów medialnych   Landes   2015-03-22
Kto najbardziej na świecie łamie prawa kobiet? Izrael, odpowiada ONZ   Bayefsky   2015-03-24
Groteskowa miłość do propagandy Niewypowiedziane barbarzyństwoNienawiść do Żydów – i pęd do dominacji nad światem   V.S. Naipaul   2015-03-25
Obama wypowiada wojnę Izraelowi   Tawil   2015-03-26
Abbas toruje drogę dla państwa islamskiego   Toameh   2015-03-31
W imię solidarności z Palestyną   Ghaddar   2015-04-09
Kiedy muzułmanie mordują Palestyńczyków   Goldberg   2015-04-10
Romans Zachodu z Iranem i islamistami   Bulut   2015-04-11
Bliski Wschód: w cieniu uzbrojonych bandytów   Spyer   2015-04-12
Palestyńczycy w Jarmuk mają pecha   Toameh   2015-04-15
Budowanie dyktatury w Turcji     2015-04-16
Dlaczego BBC ignorowało Holokaust     2015-04-17
Boko Haram: plaga Nigerii     2015-04-21
Niemiec Tobi ogląda świat   Koraszewski   2015-04-23
Znikające kościoły w Turcji   Bulut   2015-04-28
Prawda, która rani serca   Koraszewski   2015-05-01
Wytyczanie Zielonej Linii   Collins   2015-05-03
Palestyńczycy, o których nikt nie mówi   Toameh   2015-05-07
Cudaczny Twitter przywódcy irańskiego   Totten   2015-05-08
Zapiski człowieka kontrowersyjnego   Koraszewski   2015-05-10
Salami stosuje taktykę salami   Honig   2015-05-12
 Manipulowanie prawami człowieka   Koraszewski   2015-05-13
Różnica między islamem a islamizmem?   Bulut   2015-05-17
Delegitymizacja o nazwie Nakba   Honig   2015-05-20
Najnowszy raport "Breaking the Silence" nie jest dziennikarstwem. Jest propagandą.   Friedman   2015-05-21
ONZ: Izrael w sposób najgorszy na świecie łamie prawa do opieki zdrowotnej   Neuer   2015-05-22
List otwarty do Grzegorza Schetyny   Koraszewski   2015-05-23
Dżihad Schrödingera   Greenfield   2015-05-24
Przyczyna i skutek - czyli kto zmienia Gazę w piekło.     2015-05-29
Polityczna broń Iranu: gwałt i tortury   Bulut   2015-05-30
 Fatalne zauroczenie: Wspólny antychryst Globalnej Lewicy Postępowej i Dżihadu    Landes   2015-05-31
Demony tego pogromu są nadal z nami   Julius   2015-06-02
Jazydzkie ofiary masowych gwałtów po uwolnieniu z niewoli ISIS są zagrożone śmiercią   Chesler   2015-06-03
Nie można bojkotować ISIS   Levick   2015-06-05
Borg Bliskiego Wschodu   Totten   2015-06-07
Kiedy świat zrozumie, że Churchill miał rację?   Yemini   2015-06-09
Światła, kamera, akcja, terror   Roth   2015-06-10
Wielki wyrównywacz wszystkich Żydów   Honig   2015-06-11
Prawica, lewica i islamizm   Frantzman   2015-06-12
Niebezpieczeństwa bojkotowania Izraela   Zahran   2015-06-17
Bractwo Muzułmańskie zdejmuje maskę   Totten   2015-06-18
BDS jako wojna propagandowa Globalnego Dżihadu   Landes   2015-06-19
Zaniechanie działania przeciwko złu jest też działaniem   Chesler   2015-06-24
Raport ONZ odmawia Izraelowi prawa do obrony, zamiast tego zaleca aresztowanie Izraelczyków   Bayefsky   2015-06-26
Trwająca wojna psychologiczna   Collins   2015-06-29
Wielkie przywitanie byłego prezydenta Tunezji w Izraelu   Horovitz   2015-07-01
Nie tak postępowa sprawa palestyńska   Marquardt-Bigman   2015-07-03
W obronie pesymizmu   Herf   2015-07-16
Międzynarodowy Trybunał Karny wypowiada wojnę Izraelowi   Bell   2015-07-18
Irańskie porozumienie jest podaniem się USA     2015-07-20
Bohaterowie naszego pokolenia – cudzoziemcy walczący z Państwem Islamskim   Frantzman   2015-07-22
Zaślepieni   Yemini   2015-07-27
Turcja używa ISIS jako pretekstu, by zaatakować Kurdów   Bulut   2015-07-28
Dlaczego Palestyńczycy nie mogą zawrzeć pokoju z Izraelem?   Toameh   2015-07-31
Lewica kłania się przed irańskimi antysemitami   Meotti   2015-08-02
Wojna z Izraelem przy pomocy osobliwego prawa   Apfel   2015-08-04
Ambasador Prosor o sytuacji na Bliskim Wschodzie   Prosor   2015-08-05
Zdrada Palestyńczyków przez działaczy na rzecz pokoju   Maroun   2015-08-07
Kiedy muzułmanie palą Żydów żywcem   Greenfield   2015-08-13
Triumf i milczenie: Sława morderczyni i co mówi to o jej świecie   Roth   2015-08-15
Czarne i białe, i czytane w farsi   Blum   2015-08-18
W szyderczym spojrzeniu wroga: antysemiccy Żydzi   Maroun   2015-08-23
Migranci, migreny & Jeremy Corbyn   Tsalic   2015-08-25
Wspomnienia propalestyńskiego aktywisty z Hebronu 2007   Borg   2015-08-27
Hiszpania, żydowski raper i BDS   Collins   2015-08-29
Festiwal ludzkiego zła   Haak   2015-08-30
Dyplomatyczne zwyrodnienie plamki żółtej   Koraszewski   2015-08-31
Palestyńczycy: Zamiana obozów uchodźców w magazyny broni   Toameh   2015-09-08
Czy sojusznicy z NATO ułatwiają Iranowi zaatakowanie Izraela?   Bekdil   2015-09-09
Nie będę honorował porozumienia, jeśli sankcje będą tylko zawieszone     2015-09-11
Antysemityzm ma znów światowego przywódcę   Koraszewski   2015-09-13
Kiedy krytyka Izraela zamienia się w skrajny antysemityzm: wydanie londyńskie   Collier   2015-09-14
Antysemicki antysyjonizm i lewica   Johnson   2015-09-18
Ugłaskiwanie radykalnego islamu w Niemczech   Uniyal   2015-09-19
5 powodów, dla których rozróżnienie między “antysemicki czy antyizraelski” jest nieistotne     2015-09-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk