Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 07:33

« Poprzedni Następny »


Dlaczego świat nie będzie przejmował się kłamstwem Abbasa o holokauście


Jonathan S. Tobin 2022-08-19


Ci, którzy wzywają Izrael do ustępstw wobec Palestyńczyków, przez dziesięciolecia traktowali skorumpowanego negacjonistę Holocaustu i fundatora terroru, który wielokrotnie odrzucał pokój, jako prawowitego przywódcę.

 

Jest coś niemal żałosnego w oburzeniu wywołanym ostatnimi komentarzami przywódcy Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa. W Berlinie na spotkaniu z kanclerzem Olafem Scholzem, zapytano Abbasa o jego rolę w sfinansowaniu masakry olimpijskiej 11 izraelskich sportowców i trenerów w Monachium w 1972 roku i o to, czy powinien przeprosić w 50. rocznicę tej haniebnej zbrodni. W odpowiedzi (i mówiąc po angielsku, żeby nie było wątpliwości co do znaczenia słów), powiedział: „Jeśli chcemy cofnąć się w przeszłość, proszę bardzo. Mam 50 rzezi, które Izrael popełnił… 50 masakr, 50 rzezi, 50 holokaustów”.


Oczywiście ta arogancka i zniesławiająca odpowiedź zasługuje na surowe potępienie. Izraelski premier Yair Lapid miał rację mówiąc, że fałszywe twierdzenie Abbasa wypowiedziane na niemieckiej ziemi, że państwo żydowskie popełniło „holokaust”, „jest nie tylko hańbą moralną, ale potwornym kłamstwem. Podczas Holokaustu zamordowano sześć milionów Żydów, w tym półtora miliona żydowskich dzieci. Historia nigdy mu nie wybaczy”.

 

Również potępienie Scholza, który (co było haniebne) nie zaprzeczył Abbasowi, gdy wypowiadał te słowa w jego obecności, też jest całkowicie uzasadnione.

 

Ale wściekłość z tego powodu wydaje się zarówno dziwnie niewłaściwa, jak i nieco obłudna, zwłaszcza jeśli pochodzi od tych ludzi w Izraelu, Europie i Stanach Zjednoczonych, którzy poświęcili tak wiele energii i czasu na wpychanie Abbasa jako partnera na rzecz pokoju i robili wszystko, co w ich mocy, nie tylko ugłaskując go, ale naciskając na państwo żydowskie, by spełniło każde jego żądanie.


To nie była gafa. Długa kariera Abbasa nie była niczym innym jak serią odrażających działań, decyzji i oświadczeń, które już dawno powinny przekonać cywilizowany świat do całkowitego odrzucenia go. Po całym życiu przestępczego zachowania, w którym pomagał i podżegał do mordowania niezliczonych ofiar terroryzmu, w połączeniu z korupcją i sprzeciwem wobec pokoju, prawdziwym pytaniem dotyczącym tego incydentu jest to, dlaczego ktokolwiek miałby się denerwować z powodu zaledwie obraźliwych słów tego typa?


Po tej wypowiedzi Autonomia Palestyńska wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że potępiła Holocaust, choć uczyniła to nie przyznając, że wśród kibicujących wówczas i udzielających pomocy Adolfowi Hitlerowi był mufti Jerozolimy Hadż Amin el-Husseini, ówczesny przywódca sprawy Arabów palestyńskich. Nie było też w tym oświadczeniu przeprosin, a tylko twierdzenie, że Abbas odnosił się do „masakr” Palestyńczyków popełnionych przez Żydów od czasu Nakby czyli [czyli obrony Żydów przed kolejną próbą eksterminacji] po ogłoszeniu niepodległości Izraela.

 

Praca doktorska Abbasa, którą napisał podczas studiów na Uniwersytecie Patrice'a Lumumby w Moskwie, była długim popisem negacji Holokaustu, zatytułowanym „Druga strona: tajny związek między nazizmem a syjonizmem”. Za to też nigdy nie przeprosił.


87-letni Abbas służył jako doradca szefa Organizacji Wyzwolenia Palestyny, Jasera Arafata, który był także szefem partii Fatah, której teraz przewodzi Abbas. Sprawował wiele pozycji w tej sieci terrorystycznej, w tym organizował finansowanie jej okrucieństw, takich jak masakra w Monachium.


W przeciwieństwie do swojego szefa Abbas wolał bardziej korporacyjny wizerunek własnej osoby. To mu dobrze służyło, kiedy zastąpił Arafata jako przywódca Fatahu w 2004 roku po jego śmierci. W następnym roku wygrał wybory na czteroletnią kadencję prezydenta Autonomii Palestyńskiej. Ponieważ odmówił przeprowadzenia kolejnych wyborów – by nie przegrać z islamistami z grupy terrorystycznej Hamas, która rządzi Strefą Gazy – Abbas obecnie siedzi na stołku „prezydenta” 18 rok czteroletniej kadencji.

 

Wstrząśnięty rzezią Drugiej Intifady, palestyńskiej terrorystycznej wojny na wyczerpanie, (która była odpowiedzią Arafata na izraelską ofertę pokoju i niepodległego państwa palestyńskiego na szczycie w Camp David w 2000 roku), były prezydent George W. Bush zerwał stosunki z AP. Ale po odejściu Arafata prezydenta przekonano, że Abbas będzie katalizatorem pokoju, którego Palestyńczycy od dawna potrzebowali, i pomoc ponownie popłynęła do AP.


Abbas w żadnym wypadku nie był siłą na rzecz pokoju. Choć była to niska cena za niepodległe państwo, którego Palestyńczycy zawsze twierdzili, że chcą, Abbas był tak samo stanowczo przeciwny uznaniu prawowitości państwa żydowskiego, bez względu na to, gdzie byłyby wytyczone jego granice, jak to było w przypadku Arafata. Kiedy ówczesny premier Izraela Ehud Olmert zaproponował jeszcze bardziej hojną mapę państwa palestyńskiego w 2008 roku, Abbas nadal nie powiedział „tak”, ponieważ pokój obok Izraela nigdy nie był jego celem. Pomimo wysiłków administracji Obamy podczas jej ośmiu lat urzędowania, aby przechylić dyplomatyczne pole gry w stronę Palestyńczyków, Abbas kontynuował torpedowanie negocjacji. Potem równie niechętnie rozmawiał z administracją Trumpa.


Zamiast reformować Autonomię Palestyńską, na co liczyły Stany Zjednoczone i ich europejscy sojusznicy, Abbas wzmocnił dziedzictwo nieustępliwości Arafata. Oznaczało to, że oficjalne palestyńskie media i system edukacji na Zachodnim Brzegu, który kontrolował, nadal podsycały przemoc i nienawiść do Żydów i Izraela.


Choć od czasu do czasu mówił do zachodniej publiczności o pragnieniu pokoju, Abbas nieustannie przemawiał do Palestyńczyków o potrzebie unieważnienia Deklaracji Balfoura z 1917 roku i o bezprawności Izraela, i poszedł w ślady muftiego, twierdząc, że Żydzi zamierzają zniszczyć meczet na Wzgórzu Świątynnym (Al-Aksa) zaprzeczał historycznemu powiązaniu Żydów z Jerozolimą i jej świętymi miejscami. Powiedział nawet, że „brudne żydowskie stopy” nie powinny profanować miejskich świątyń, co wywołało tak zwaną „intifadę noży”.


Abbas prowadzi podwójną grę, ponieważ autoryzuje również współpracę w zakresie bezpieczeństwa z Izraelem. Należy jednak rozumieć, że umożliwia to Izraelczykom zagwarantowanie mu bezpieczeństwa przed groźbami zabójców Hamasu i palestyńskiego Islamskiego Dżihadu.


Abbas wraz z rodziną i przyjaciółmi wzbogacił się, kradnąc ogromne sumy pieniędzy, które napływały na terytoria w formie pomocy od reszty świata. Jego nieprzejednanie wobec pokoju nie pozwala Fatahowi przegrać politycznie na rzecz Hamasu w dziwacznej palestyńskiej kulturze politycznej, w której przemoc i rozlew krwi zapewniają legitymizację. Ale jego korupcja zdyskredytowała jego rządy i jest powodem, dla którego boi się przeprowadzić kolejne wybory.


W tym momencie nie ma już wątpliwości, że Abbas zrobił więcej, aby wykorzystać i utrwalić cierpienie swojego ludu, niż cokolwiek, o co fałszywie oskarża Izrael. Jest to zawodowy przestępca, a jego berlińska wypowiedź jest tylko kolejną z długiej litanii odrażających wypowiedzi i gestów.


Nic też nie wskazuje na to, że jego odmowa zawarcia pokoju jest czymś innym niż tym, czego Palestyńczycy, których tożsamość narodowa jest nierozerwalnie związana ze stuletnią daremną wojną przeciwko syjonizmowi, chcą od niego lub jakiegokolwiek potencjalnego następcy.


Jeśli całe życie pełne nienawiści, przestępczości i korupcji nie zdyskredytowało go w oczach tych, którzy nadal nazywają go „umiarkowanym” i preferowanym pokojowym partnerem Izraela, dlaczego ktokolwiek miałby oczekiwać, że jego słowa o „holokaustach” to zmienią? Nie przeszkodzi to w traktowaniu go z szacunkiem przez prezydenta Joe Bidena i wielu innych zagranicznych przywódców, którzy uważają go za równego sobie i którzy regularnie angażują się w wywieranie nacisków na Izrael, aby go udobruchał. Żaden z nich nie wykazał chęci podążania śladami byłego prezydenta Donalda Trumpa, który z irytacją, otwarcie zażądał od Abbasa zaprzestania finansowania terroru w postaci programu AP „pieniądze za zabijanie”.


Patrząc z tej perspektywy, trudno zrozumieć, dlaczego ktoś w ogóle zadaje sobie trud wyrażania oburzenia na to, co powiedział Abbas w Berlinie. Chodzi o to, że jeśli chcesz, aby Izrael poszedł na niebezpieczne ustępstwa wobec takiej osoby, nie marnuj czasu wszystkich na potępianie pro forma Abbasa mówiącego straszne rzeczy. Jego czyny są znacznie gorsze niż jego słowa, a ci, którzy nadal domagają się traktowania go jako głowy państwa, są tylko hipokrytami.

 

Why the world won’t care about Abbass ‘Holocaust’ lie

JNS Org., 17 sierpnia 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1473 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Mit zbiorowej kary wymierzanej przez Izrael   Greenfield   2014-07-28
List od rozgniewanej czarnej kobiety   Valdary   2014-07-30
Nigdy więcej: udzielanie Żydomlekcji moralności   Levick   2014-07-31
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze Część III i IV   Bekdil   2014-08-01
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Głęboki terror   Collins   2014-08-05
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Pozostałe wiadomości ze świata   Koraszewski   2014-08-06
Złudzenia w sprawie Hamasu   Johnson   2014-08-07
Czy wszystkie martwe dzieci są równe?   Greenfield   2014-08-09
Osobliwa sytuacja Izraela   Hoffer   2014-08-10
Nowe szaty cesarza nienawiści   Wójcik   2014-08-11
Hamas potrzebuje martwych Palestyńczyków   Eid   2014-08-12
Wyznania janapawłaversus głos Jana Pawla II   Koraszewski   2014-08-13
Jarmułka i dupki   Bellerose   2014-08-14
USA wścieka się na Izrael? Hamas cały szczęśliwy   Horovitz   2014-08-15
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
Kilka naprawdę znienawidzonych prawd   Honig   2014-08-17
Los chrześcijan w Islamskim Państwie     2014-08-18
Po co Żydom własne państwo   Boteach   2014-08-20
UNRWA jest Hamasem   Greenfield   2014-08-21
Twarzą w twarz z antysemitami w Paryżu   Liphshiz   2014-08-23
Otwarty list do radnego Andrew Burnsa   Cook   2014-08-28
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Islam jest religią obcinania głów     2014-08-30
Terror widziany oczyma ofiary   Wilson   2014-08-31
Edward Said: uciśniony szalbierz   Greenfield   2014-09-03
Wiadomość z ostatniej chwili: terroryści zabijają ludzi!   Tsalic   2014-09-05
Kto wygrał?   Landes   2014-09-09
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Nikogo nie powinna zaskakiwać brutalność ISIS   Dershowitz   2014-09-11
Przygnębiający sondaż z Palestyny   Coyne   2014-09-13
Lekarz, który postanawia zostać ludzka bombą     2014-09-14
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Nazizm, komunizm, islamizm   Tsalic   2014-09-19
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Czy Turcja wspiera ISIS?   Bulut   2014-09-26
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Zamach 9/11 nie zmienił muzułmanów   Saleh   2014-10-01
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Kilku odważnych ludzi w Turcji   Bekdil   2014-10-07
Dzieci, niewinność, retoryka i barbarzyństwo   Roth   2014-10-12
Nie zostawiajmy Hamasu samego   Koraszewski   2014-10-14
Osiedla utrudniają zawarcie pokoju?   Koraszewski   2014-10-17
Shlomo Sand rezygnuje z bycia wymyślonym Żydem   Marquardt-Bigman   2014-10-19
Jak darczyńcy uratowali Hamas   Toameh   2014-10-21
Czy Turcja współpracuje z ISIS?     2014-10-25
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Nadal budują tunele w Gazie     2014-10-28
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie   Honig   2014-10-31
Największa zbrodnia lewicy na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2014-11-02
Zissel znaczy słodycz   Honig   2014-11-04
Najnowszy raport Amnesty     2014-11-07
Palestyńska intifada samochodowa i proces pokojowy Obamy   Toameh   2014-11-08
Irański plan likwidacji Izraela   Roth   2014-11-12
Ludobójstwo, Żydzi i dlaczego niektórzy nazywają Izraelczyków nazistami   Boteach   2014-11-13
Pokój czyniący   Bellerose   2014-11-15
Dziesięć lat po Arafacie: więcej nienawiści i terroru   Roth   2014-11-17
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii   Charbel   2014-11-19
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Dlaczego Abbas nie potępia zamachów terrorystycznych?   Toameh   2014-11-21
Szlachetny rasizm   Johnson   2014-11-23
Faszyzm i komunizm prawie znikły, islamizm jest wszędzie   Pipes   2014-11-24
Turcja, kraj NATO     2014-11-25
Jarmark barbarzyńców   Chesler   2014-11-26
Realpolitik czy Surrealpolitik?   Prosor   2014-11-27
Relacje medialne ścisłe i bezstronne?   Gilboa   2014-11-28
Kto podpala Zachodni Brzeg?   Zahran   2014-11-29
Prawda o intifadach   Widlanski   2014-12-01
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Dobry terrorysta muzułmański   Greenfield   2014-12-03
Ważniejsze niż wszystko inne   Honig   2014-12-04
Ksenofobia nigdy nie kończy się na Żydach   Koraszewski   2014-12-05
Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?   Friedman   2014-12-07
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Państwo Islamskie w Strefie Gazy!   Toameh   2014-12-12
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Wojna współczesnych młotów na heretyków   Koraszewski   2014-12-18
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Kiedy dżihad zmienia się w ludobójstwo   Jemini   2014-12-22
Wojna o ropę i wojna o rząd dusz   Koraszewski   2014-12-23
Zderzenie barbarii, bezradność cywilizacji   Koraszewski   2014-12-28
Widziane, słyszane, ignorowane   Collins   2014-12-29
Europa, prawdziwy wróg Palestyńczyków   Tawil   2015-01-02
Nauczyciel akademicki, patron nożowników     2015-01-03
Etniczna czystka Żydów w Turcji   Bulut   2015-01-05
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Wymazywanie Izraela z mapy   Blum   2015-01-09
Ćwierkanie sępów   Koraszewski   2015-01-11
Ideologia terrorystów wywodzi się z świętych tekstów islamu   Warraq   2015-01-14
Izrael Dreyfusem narodów   Koraszewski   2015-01-16
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Je suis Charlie wywołuje ich śmiech   Honig   2015-01-21
Antysemityzm po turecku, (i wśród młodych Brytyjczyków)     2015-01-23
Holocaust, którego nikt by nie zauważył   Greenfield   2015-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk