Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 06:04

« Poprzedni Następny »


Cały świat może się mylić


Richard Landes 2023-03-04


Oto wstępne uwagi, które wygłosiłem podczas premiery mojej nowej książki Can “The Whole World” be Wrong? Lethal Journalism, Antisemitism, and Global Jihad w Centrum Menachema Begina zeszłego wieczoru (21 lutego 2023). 

Irwin Cotler zauważył we wczesnych latach obecnego stulecia: „Nie chodzi tylko o to, że naród żydowski jest jedynym narodem, który jest stałym celem usankcjonowanego przez państwa podżegania do nienawiści i ludobójstwa, ale że jest jedynym narodem, który oskarża się o ludobójczy charakter”.

 

Pozwólcie, że powtórzę to inaczej: Izrael jest jedynym krajem, z powodzeniem oskarżanym w zachodnich językach o to, że Izraelczycy są nazistami nastawionymi na ludobójstwo, przez ludzi, którzy we własnych językach podziwiają nazistów i chcą dokończyć dzieła eksterminacji Żydów.


Sukces tej perwersyjnej „inwersji Holokaustu”, zarówno w jawnej, jak i bardziej subtelnej formie, reprezentuje ogromne zwycięstwo w wojnie poznawczej dla palestyńskiego irredentyzmu i równie katastrofalną stratę dla postępowych sił pokoju.

 

A kluczowy moment w powszechnej akceptacji tej odwróconej narracji nastąpił na przełomie wieków (millenium), poczynając od oskarżenia, że IDF umyślnie zabiła Muhammada al Durah w ramionach jego ojca, a kulminacją były wściekłe demonstracje na Zachodzie, protestując przeciwko masakrze w Dżeninie, która nigdy się nie wydarzyła. Rezultaty można zobaczyć w komentarzach dwóch żydowskich intelektualistów w 2003 roku.

 

W sierpniowym artykule opublikowanym w „New York Times” Ian Buruma zauważył mimochodem, że „sprawa palestyńska stała się powszechnym papierkiem lakmusowym liberalnej tożsamości”. I to w czasie, kiedy „sprawa palestyńska” była głównym na świecie dostarczycielem samobójczego terroru przeciwko izraelskim cywilom. Jak „liberałowie” mogli uniwersalnie i bezkrytycznie poprzeć tak barbarzyńską sprawę, napędzaną przez tak zaciekłą, apokaliptyczną nienawiść? Paul Berman ( Liberalism and Terror, s. 154) wyjaśnił:

…każdy nowy akt morderstwa i samobójstwa świadczył o tym, jak opresyjni byli Izraelczycy. Z tego punktu widzenia terror palestyński był miarą izraelskiej winy. Im bardziej groteskowy terror, tym głębsza wina.

Lub, jak ujął to mój kolega u szczytu kampanii samobójczego terroru: „Jaki mają wybór?”


To domniemanie winy Izraela szybko i nieubłaganie rozprzestrzeniło się z Izraela na „Żydów” i jest dziś wszędzie widoczne, często bezmyślnie. Założeniem leżącym u podstaw jest zbiorowa odpowiedzialność Żydów za to, co według ludzi zrobili niektórzy Żydzi. I tu jest podwójne wypaczenie: nie tylko Żydzi z diaspory nie popełnili żadnego z tych śmiercionośnych oskarżeń, które ożywiają tę nienawiść, ale Izrael też ich nie popełnił.

 

Przemożne odczucie, że Izrael jest bezpodstawnie okrutny wobec Palestyńczyków, że bezpodstawnie ich poniża, doprowadza ich do rozpaczy, przenika sposób, w jaki media relacjonują konflikt. Dla tych tysięcy dziennikarzy, którzy uczestniczą w tym, co Matti Friedman nazywa „kultem okupacji”, jedynymi przeszkodami na drodze do pokoju, o których warto pisać i mówić, są izraelska okupacja i osiedla; palestyńskie „podżeganie” i terroryzm są pomijane jako mniej istotny efekt desperacji. Jak zauważył Itamar Marcus w 2004 r. (w dużej mierze na próżno), „to aspiracja, a nie desperacja …” motywacją jest aspiracja do zniszczenia Izraela, a nie jakaś desperacja z powodu braku państwa palestyńskiego i praw człowieka.

 

Tę mentalność „desperacji” nazywam w mojej książce „liberalnym poznawczym egocentryzmem” lub projekcją własnego sposobu myślenia na ludzi, którzy go nie podzielają. Liberał myśli: „Musiałbym być strasznie zdesperowany, żeby zrobić tak okropne rzeczy, przecież nie aspirowałbym do eksterminacji innego narodu”. I popełniając błąd polegający na myleniu tego, co humanitarne, z tym, co ludzkie, potępia każdego, kto opisuje ludobójcze aspiracje palestyńskich przywódców, jako odczłowieczająco rasistowskie.

 

Stała niechęć mediów do ujawniania kwestii palestyńskiego podżegania do ludobójstwa, a tym bardziej do jej ilustrowania, do pokazywana silnych sympatii Palestyńczyków do nazistów i nienawiści do USA, wzmacnia tę egocentryczną projekcję.

 

Gdyby chodziło tylko o Izrael, można by zrozumieć (jeśli nie wybaczyć) kogoś takiego jak mój kolega z Harvardu, który po  powrocie z wycieczki do Jerozolimy, powiedział: „Izrael naraża nas wszystkich na niebezpieczeństwo. Gdyby Izrael nie szturchał islamskiego niedźwiedzia, wszyscy bylibyśmy o wiele bezpieczniejsi”.

 

Tak więc, ich zdaniem jedyną rzeczą, która byłaby bezpieczniejsza, chociażby tylko chwilowo, byłoby złudzenie, że sprawa palestyńska jest szlachetna, że Izrael traktuje ich okropnie, i że jeśli nakarmisz islamistycznego krokodyla Izraelczykami, to go nasyci, nie zaś zaostrzy jego apetyt.

 

U szczytu histerii „masakry w Dżeninie” 17 kwietnia 2002 r., kaznodzieja Hamasu, powołując się na ludobójczy hadis o „kamieniach i drzewach” głosił:

Wierzymy w ten hadis. Jesteśmy również przekonani, że ten hadis [tj. eksterminacja Żydów] zwiastuje rozprzestrzenianie się islamu i jego panowanie na wszystkich ziemiach… O Allahu, zniszcz Żydów i ich zwolenników… O Allahu, podnieś flagę dżihadu na całej ziemi… Och, umiłowani, spójrzcie na wschód ziemi, znajdźcie Japonię i ocean; spójrz na zachód ziemi, znajdźcie kraj i ocean. Bądźcie pewni, że będą one własnością narodu muzułmańskiego, jak mówi hadis, „od oceanu do oceanu”.

Jeśli „nigdy więcej” coś znaczy, to znaczy, że kiedy jakaś grupa głosi wezwania do ludobójstwa z ambon, a te ludobójcze kazania są następnie transmitowane przez władze, to jest to wiadomość, istotna i poprawna. A kiedy zwolennicy tego ludobójstwa widzą w nim preludium do podboju świata, jest sprawą zasadniczą, by obiekt tej imperialnej ambicji, czyli publiczność na Zachodzie, o tym wiedział. Można by pomyśleć, że w takim momencie nadszedł czas, aby zabrali głos dziennikarze, „świadkowie swoich czasów”.

 

Ale nie. . śmiercionośny mem „masakry w Dżenin” był zbyt ważny, by rozwodzić się nad takimi błahostkami.

 

Co prowadzi mnie do mojego głównego punktu.

 

Tu nie chodzi tylko o Izrael czy Palestynę jakkolwiek rozumiane. Jak pokazuje powyższy cytat, Dżihad Palestyński, w tym „świecka” OWP, jest wiodącą siłą w globalnym Dżihadzie, którego celem jest podbój świata. Jest to oczywiście ambicja mało prawdopodobna do zrealizowania i wielu kognitywnych egocentrystów, takich jak dziennikarze, a nawet  izraelski wywiad wojskowy, odrzuci to jako szaleństwo i założy, że „zdecydowana większość” Palestyńczyków i muzułmanów nie dałaby się nabrać na takie bzdury. Ale jak pokazali nam Hitler, Stalin i Mao, bycie w błędzie, jeśli chodzi o wierzenia millenialne, nie oznacza wcale braku konsekwencji takich wierzeń. W sytuacji braku przeciwstawienia się im oznacza raczej masowy mord dziesiątków milionów ludzi na drodze do nieuniknionej klęski.

 

Więc kiedy my, Izraelczycy, bronimy naszej sprawy, bronimy również społeczeństwa przyzwoitości i tolerancji, czyli demokracji, czyli tego, co Eli Sagan nazwał „niemal cudem”.

 

Wszyscy, którzy w młodości czytaliśmy (lub słyszeliśmy od naszych rodziców) historię o nowych szatach cesarza, prawdopodobnie myśleliśmy o dwóch rzeczach: 1) to bajka, to nie dzieje się naprawdę; i 2) to komedia, na końcu wszyscy śmieją się z cesarza i jego dworzan.

 

Ale nie. Andersen nie powiedział nam, jak tłum zareagował na ujawnienie publicznej głupoty wszystkich. Rzeczywiście, w jego pierwotnym zakończeniu opowieści żadne dziecko nie zabiera głosu, a cesarz wraca, z zadowoleniem planując przyszłe procesje. Jeśli zastanowić się, co to znaczy mieć klasę rządzącą tak zdumiewająco głupią i zaprzeczającą rzeczywistości, że aprobuje publiczną paradę nagiego cesarza, łatwo można sobie wyobrazić, że kiedy dziecko przemówiło, przynajmniej niektórzy w tłumie płakali z rozpaczy.

 

I znowu nie. Często odbywają się takie parady nagich głupców. I co najmniej jedna z nich, wybijająca się, trwa od dwudziestu lat. Tyle że tym razem dramat nie dotyczy nagiego cesarza, ale ikony nienawiści, sprawy palestyńskiej z jej ludobójczymi animozjami i bezlitosną przemocą. W tym scenariuszu krawcami są sowieccy propagandyści i palestyńscy „nacjonaliści”, którzy upierają się, że tylko rasiści nie widzą sprawiedliwości w ich sprawie i stosowanych środkach, głupim cesarzem jest postępowa lewica, która myśli, że przemawia w imieniu „całego świata”, szambelanem jest Edward Saïd lub, w przypadku symbolu nienawiści, chłopca Al Durah – Charles Enderlin (główny autor kłamstwa o chłopcu Al Durah), dworzanie to organizacje pozarządowe „praw człowieka”, miejskimi heroldami ogłaszającymi paradę i przygotowującymi publiczność do kibicowania cesarzowi są media informacyjne, a tłum wychwalający strój cesarza to liberalni kognitywni egocentrycy, w tym negocjatorzy pokojowi. A kiedy dziecko, w tym przypadku Izrael, mówi, że cesarz jest nagi, jego ojciec (Żydzi z diaspory) każe mu się zamknąć.

 

Jeśli w XX wieku, mroczny żart brzmiał:

Antysemityzm to nienawiść do Żydów silniejsza niż jest to absolutnie konieczne

to w XXI wieku jest

Antysemityzm to nienawiść do Żydów, nawet jeśli cię zabija.

Istotnie, tylko dlatego, że „cały świat może się mylić” w sprawie Izraela, nie oznacza, że to mylenie się nie może mieć strasznych konsekwencji.

 

Apokaliptyczna analiza tego, co zniszczyło Drugą Świątynię, wygląda następująco: w okresie poprzedzającym apokalipsę, która się nie wydarzy (świat toczy się dalej), wzajemna nienawiść i wrogość mają znaczenie kosmiczne. Dopiero po masowym zniszczeniu, które następuje, tym, którzy przeżyją, wydaje się było to sinat chinam, czyli bezpodstawna nienawiść. Dzisiaj Izraelczycy i Żydzi na całym świecie są rozdzierani przez szaleństwo napędzane napięciami, które opisuję, a które przejawia się nie tylko w walkach między Żydami z diaspory – buncie przeciwko „przebudzonemu” zachowaniu obecnych przywódców żydowskich – i między Żydami z Diaspory ogarniętymi falą „przebudzenia”, a Izraelem, ale obecnie także w rozwoju sytuacji w Izraelu. Niektórzy Żydzi z diaspory nie odmawiają już modlitwy za państwo Izrael, z którego „nie możemy już być dumni”. Ludzie mówią złowieszczym tonem o „śmierci demokracji”, a polaryzacja się nasila.

 

Niezależnie od tego, czy popieramy, sprzeciwiamy się, czy też nie wiemy, co myśleć o proponowanych działaniach naszego wybranego rządu, nigdy nie traćmy z oczu faktu, że na głosowanie w Izraelu głęboki wpływ ma zmasowana nienawiść, która nas otacza, a której uznania odmawia „cały świat”, w tym wielu Żydów. Rewolucja francuska potrzebowała tylko trzech lat, by przerodzić się w paranoiczny terror, który pożerał swoich, Sowieci i maoiści też potrzebowali nieco czasu i w sumie ponad sto milionów ludzi zginęło z powodu szaleństwa ubiegłego stulecia. Izrael od 75 lat jest rewolucyjnym, egalitarnym państwem, nękanym przez morderczych wrogów, opierającym się rozpadowi z powodu paranoicznej wzajemnej nienawiści. Mogę jednak zagwarantować, że jeśli ta wewnętrzna nienawiść, ujęta w apokaliptyczne terminy „wszystko albo nic” – co Irwin Cotler określił eufemistycznie jako „przynosząca skutek odwrotny do zamierzonego” – odniesie sukces w zniszczeniu żydowskiej solidarności i Izraela, ci, którzy przeżyli, będą patrzeć wstecz na te konflikty jako na kolejny tragiczny przykład sinat chinam.

 

Książka, którą właśnie opublikowałem, jest moim małym wkładem zarówno jako głos dziecka w tłumie, ujawniający szaleństwo tych przywódców kultury, którzy uważają, że cały świat nie może się mylić w swoim dążeniu do odkupienia świata, jak i wezwaniem do broni w cywilizacyjnej wojnie, a naprawdę wierzę, że wciąż możemy ją wygrać. Obyśmy tym razem nie wyszli z tego o wiele smutniejsi i mądrzejsi. Stańmy się mądrzejsi teraz i wyjdźmy szczęśliwi później.

 

Dziękuję.

 

Remarks at my book launch at the Begin Center

The Augean Stables, 22 lutego 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Richard Allen Landes


Amerykański historyk, wykładowca na Boston University, dyrektor bostońskiego Center for Millennial Studies. Autor szeregu książek o średniowieczu i ruchach apokaliptycznych. Obserwator konfliktu na Bliskim Wschodzie (to on ukuł pojęcie „Pallywood” na wyprodukowane ze statystami filmy mające być „dowodami” przeciwko Izraelowi). Jest również autorem dwuczęściowej druzgoczącej analizy  tzw. „Raportu Goldstone’a”.    

W luty  2023 ukazała się jego nowa książka pod tytułem Can the Whole World Be Wrong?


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1484 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszamy, że zwyciężyliśmy   Collins   2015-01-27
Państwo Islamskie umacnia się w przyszłej Palestynie   Toameh   2015-01-28
Refleksje z Paryża   Landes   2015-01-29
Dlaczego europejskie NGO i Czerwony Krzyż są rzeczywistymi wrogami w Izraelu   Tenenbom   2015-01-30
Lewica odmawia rozmowy o muzułmańskim antysemityzmie   Greenfield   2015-02-03
Niewłaściwy koniec miejskiej rury kanalizacyjnej   Honig   2015-02-05
Holocaust miał również swój arabski rozdział   Julius   2015-02-09
Turcja, kraj NATO i Bractwa Muzułmańskiego     2015-02-10
Wyśmiewanie Holocaustu w Estonii   Rogatchi   2015-02-12
Od Auschwitz do Państwa Islamskiego   Frantzman   2015-02-16
Upiory Auschwitz na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2015-02-17
Krucjaty nie są naszym problemem   Honig   2015-02-19
Nikt nie powstrzyma wzrostu islamu w Europie     2015-02-22
W Kopenhadze bohaterzy zginęli za wolność   Greenfield   2015-02-23
Więźniowie naszego braku sumienia   Koraszewski   2015-02-28
Manifest ISIS: Kobiety w Państwie Islamskim   Chesler   2015-03-01
Liberalny egocentryzm poznawczy   Landes   2015-03-02
Ach, być Abdullahem!   Honig   2015-03-03
Pouczająca chwila   Bellerose   2015-03-08
Więcej faktów, mniej mitów   Ślusarczyk   2015-03-11
Co znaczy dziś NIGDY WIĘCEJ?   Landes   2015-03-12
Po sobocie przychodzi niedziela   Miller   2015-03-15
Śladami Mein Kampf   Koraszewski   2015-03-16
Czego naprawdę żąda ISIS?   Wood   2015-03-17
Skuteczna demonizacja Izraela   Marquardt-Bigman   2015-03-18
Z annałów palestyńskich protokołów medialnych   Landes   2015-03-22
Kto najbardziej na świecie łamie prawa kobiet? Izrael, odpowiada ONZ   Bayefsky   2015-03-24
Groteskowa miłość do propagandy Niewypowiedziane barbarzyństwoNienawiść do Żydów – i pęd do dominacji nad światem   V.S. Naipaul   2015-03-25
Obama wypowiada wojnę Izraelowi   Tawil   2015-03-26
Abbas toruje drogę dla państwa islamskiego   Toameh   2015-03-31
W imię solidarności z Palestyną   Ghaddar   2015-04-09
Kiedy muzułmanie mordują Palestyńczyków   Goldberg   2015-04-10
Romans Zachodu z Iranem i islamistami   Bulut   2015-04-11
Bliski Wschód: w cieniu uzbrojonych bandytów   Spyer   2015-04-12
Palestyńczycy w Jarmuk mają pecha   Toameh   2015-04-15
Budowanie dyktatury w Turcji     2015-04-16
Dlaczego BBC ignorowało Holokaust     2015-04-17
Boko Haram: plaga Nigerii     2015-04-21
Niemiec Tobi ogląda świat   Koraszewski   2015-04-23
Znikające kościoły w Turcji   Bulut   2015-04-28
Prawda, która rani serca   Koraszewski   2015-05-01
Wytyczanie Zielonej Linii   Collins   2015-05-03
Palestyńczycy, o których nikt nie mówi   Toameh   2015-05-07
Cudaczny Twitter przywódcy irańskiego   Totten   2015-05-08
Zapiski człowieka kontrowersyjnego   Koraszewski   2015-05-10
Salami stosuje taktykę salami   Honig   2015-05-12
 Manipulowanie prawami człowieka   Koraszewski   2015-05-13
Różnica między islamem a islamizmem?   Bulut   2015-05-17
Delegitymizacja o nazwie Nakba   Honig   2015-05-20
Najnowszy raport "Breaking the Silence" nie jest dziennikarstwem. Jest propagandą.   Friedman   2015-05-21
ONZ: Izrael w sposób najgorszy na świecie łamie prawa do opieki zdrowotnej   Neuer   2015-05-22
List otwarty do Grzegorza Schetyny   Koraszewski   2015-05-23
Dżihad Schrödingera   Greenfield   2015-05-24
Przyczyna i skutek - czyli kto zmienia Gazę w piekło.     2015-05-29
Polityczna broń Iranu: gwałt i tortury   Bulut   2015-05-30
 Fatalne zauroczenie: Wspólny antychryst Globalnej Lewicy Postępowej i Dżihadu    Landes   2015-05-31
Demony tego pogromu są nadal z nami   Julius   2015-06-02
Jazydzkie ofiary masowych gwałtów po uwolnieniu z niewoli ISIS są zagrożone śmiercią   Chesler   2015-06-03
Nie można bojkotować ISIS   Levick   2015-06-05
Borg Bliskiego Wschodu   Totten   2015-06-07
Kiedy świat zrozumie, że Churchill miał rację?   Yemini   2015-06-09
Światła, kamera, akcja, terror   Roth   2015-06-10
Wielki wyrównywacz wszystkich Żydów   Honig   2015-06-11
Prawica, lewica i islamizm   Frantzman   2015-06-12
Niebezpieczeństwa bojkotowania Izraela   Zahran   2015-06-17
Bractwo Muzułmańskie zdejmuje maskę   Totten   2015-06-18
BDS jako wojna propagandowa Globalnego Dżihadu   Landes   2015-06-19
Zaniechanie działania przeciwko złu jest też działaniem   Chesler   2015-06-24
Raport ONZ odmawia Izraelowi prawa do obrony, zamiast tego zaleca aresztowanie Izraelczyków   Bayefsky   2015-06-26
Trwająca wojna psychologiczna   Collins   2015-06-29
Wielkie przywitanie byłego prezydenta Tunezji w Izraelu   Horovitz   2015-07-01
Nie tak postępowa sprawa palestyńska   Marquardt-Bigman   2015-07-03
W obronie pesymizmu   Herf   2015-07-16
Międzynarodowy Trybunał Karny wypowiada wojnę Izraelowi   Bell   2015-07-18
Irańskie porozumienie jest podaniem się USA     2015-07-20
Bohaterowie naszego pokolenia – cudzoziemcy walczący z Państwem Islamskim   Frantzman   2015-07-22
Zaślepieni   Yemini   2015-07-27
Turcja używa ISIS jako pretekstu, by zaatakować Kurdów   Bulut   2015-07-28
Dlaczego Palestyńczycy nie mogą zawrzeć pokoju z Izraelem?   Toameh   2015-07-31
Lewica kłania się przed irańskimi antysemitami   Meotti   2015-08-02
Wojna z Izraelem przy pomocy osobliwego prawa   Apfel   2015-08-04
Ambasador Prosor o sytuacji na Bliskim Wschodzie   Prosor   2015-08-05
Zdrada Palestyńczyków przez działaczy na rzecz pokoju   Maroun   2015-08-07
Kiedy muzułmanie palą Żydów żywcem   Greenfield   2015-08-13
Triumf i milczenie: Sława morderczyni i co mówi to o jej świecie   Roth   2015-08-15
Czarne i białe, i czytane w farsi   Blum   2015-08-18
W szyderczym spojrzeniu wroga: antysemiccy Żydzi   Maroun   2015-08-23
Migranci, migreny & Jeremy Corbyn   Tsalic   2015-08-25
Wspomnienia propalestyńskiego aktywisty z Hebronu 2007   Borg   2015-08-27
Hiszpania, żydowski raper i BDS   Collins   2015-08-29
Festiwal ludzkiego zła   Haak   2015-08-30
Dyplomatyczne zwyrodnienie plamki żółtej   Koraszewski   2015-08-31
Palestyńczycy: Zamiana obozów uchodźców w magazyny broni   Toameh   2015-09-08
Czy sojusznicy z NATO ułatwiają Iranowi zaatakowanie Izraela?   Bekdil   2015-09-09
Nie będę honorował porozumienia, jeśli sankcje będą tylko zawieszone     2015-09-11
Antysemityzm ma znów światowego przywódcę   Koraszewski   2015-09-13
Kiedy krytyka Izraela zamienia się w skrajny antysemityzm: wydanie londyńskie   Collier   2015-09-14
Antysemicki antysyjonizm i lewica   Johnson   2015-09-18
Ugłaskiwanie radykalnego islamu w Niemczech   Uniyal   2015-09-19
5 powodów, dla których rozróżnienie między “antysemicki czy antyizraelski” jest nieistotne     2015-09-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk