Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 06:12

« Poprzedni Następny »


Z krainy pobożnych ludobójców


Syed Badrul Ahsan 2016-07-09


Od Redakcji

W wielu miejscach na świecie duchowi przywódcy zachęcają do prześladowań mniejszości religijnych, żądają dyskryminacji prawnej, podburzają tłumy, aprobują mordy i zachęcają do mordów. Bangladesz ma prawie 160 milionów mieszkańców, ale słyszymy o tym kraju rzadko. Ostatnio jednak pojawił się na czołówkach gazet w związku z atakiem terrorystów w stolicy tego kraju na restaurację, gdzie zginęło 20 osób, głównie cudzoziemców.


Premier kraju, Sheikh Hasina Wazed, natychmiast zapewniła, że „żaden człowiek wyznający jakąś religię nie może tak działać. (...) ich jedyną religią jest terroryzm”. Bangladesz zamieszkały jest głównie przez sunnitów, zaś jego polityka dyskryminacji mniejszości religijnych stanowi doskonałą pożywkę dla islamistów. W niedawnym artykule publicysta z Bangladeszu, Syed Badrul Ahsan, zbadał historyczny kontekst prześladowań hindusów przez siły islamistyczne. Jego artykuł, zatytułowany „Nasz problem hinduski”, został opublikowany na witrynie internetowej w Bangladeszu. 

Poniżej podajemy fragmenty tego artykułu:


Kiedy doszło do podziału Indii w 1947 roku, hindusi stanowili trzydzieści pięć procent populacji Bengalu Wschodniego, czyli dzisiejszej Ludowej Republiki Bangladeszu. W 1971 roku, kiedy ludność Bengalu Wschodniego/Pakistanu Wschodniego postanowiła rozpocząć wojnę o niepodległą republikę bengalską, liczba hindusów w tej prowincji zmalała do dwudziestu dziewięciu procent. Dzisiaj, w teoretycznie świeckiej republice Bangladeszu, liczba hindusów wynosi mniej niż dziesięć procent.


Gdzie się podziali ci nasi rodacy, wyznający hinduizm Bengalczycy? Oczywiście o odpowiedź nie jest trudno. A kiedy rozważasz okoliczności, które zmusiły hindusów do opuszczenia kraju, z większością kierującą się do Indii, i niewielką liczbą tych, którzy znaleźli schronienie w świecie rozwiniętym, zrozumiesz, że istniały i nadal istnieją prześladowania zmuszające hindusów do porzucenia domów swoich przodków i szukania sanktuarium poza Bangladeszem.


Nie traktujemy dobrze naszych hindusów. Prawda wyłania się raz jeszcze, kiedy dowiadujesz się o złowieszczej kampanii, jaką niedawno rozpoczął poseł z Narajangondźo, Selim Osman (mający strzec prawa a nie zajmować się jego łamaniem). W zmowie z osławionym komitetem zarządzającym szkołą Pyar Sattar Latif w Narajangondźo, domagał się postawienia dyrektora szkoły, Shyamala Kanti Bhaktę, w stan oskarżenia pod zarzutem bluźnierstwa, (obrażenia islamu). To jest kłamstwo, ale teraz Osman i jego zbiry próbują rozpętać kampanię przez podżeganie organizacji islamistycznej Hefazat-e-Islam przeciwko Bhakta i przeciwko ministrowi edukacji, Nurulowi Islam Nahidowi. Bhakta jest hindusem, a więc każda okazja do ataków na niego jest dobra.


Nie, nie traktowaliśmy dobrze hindusów. Historia zaczyna się od czasów Podziału, kiedy to Mohammad Ali Jinnah i Liga Muzułmańska próbowali wbić nam do głów złą sofistykę, że hindusi i muzułmanie nie są dwiema społecznościami religijnymi, ale dwoma całkowicie różnymi narodami. Dwa miliony Hindusów i muzułmanów zapłaciło cenę życia za tę wypaczoną wersję rzeczywistości. Ci, którzy przeżyli, pozostawili domy i próbowali znaleźć schronienie na resztę życia u obcych.


To kłamstwo przetrwało przez dwadzieścia cztery lata, kiedy Bengalczycy z Bengalu Wschodniego stanowili część Pakistanu. Nawet wybitny polityk, Jogendranath Mandal, mimo swojej miłości do ojczyzny, nie był w stanie pozostać w Pakistanie. Napisał długi list do ówczesnego premiera Pakistanu, Liaquata Ali Khana, opisujący sposób, w jaki Pakistan traktował hindusów. A potem wyjechał, żeby znaleźć dom w Bengalu Zachodnim [wschodnim stanie Indii].  


W latach 1960. opętany potrzebą narzucenia ideologii pakistańskiej (cokolwiek by to znaczyło), na świeckich Bengalczyków kraju, prezydent Ayub Khan i jego minister informacji, mówiący w urdu Khwaja Shahabuddin, zadekretowali o zakazaniu publikowania i sprzedaży hinduskiego laureata Nagrody Nobla] Rabindranath Tagore. Ich zdaniem, Tagore był niebezpiecznym hindusem i nie należy go dotykać. Ostatecznie, to nie wypaliło. Ayub i Shahabuddin wkrótce zagubili się w gąszczu historii. Jak można było oczekiwać, Tagore, pozostał popularny.


Szczególnym celem armii pakistańskiej, kiedy rozpoczęła ludobójczą akcję przeciwko Bengalczykom w marcu 1971 r., była warstwa intelektualistów hinduskich. W pierwszej fazie szału mordów żołnierze zabili filozofów Gobindo Chandra Dev i Jyotirmoy Guhathakurta. Nie oszczędzili także Madhusudana Dey’a  (Madhu Da) słynnego przywódcy studentów  Uniwersytetu w Dhaka. W Comilla porwali szanowanego polityka Dhirendranath Dutta i jego syna, torturowali ich zanim ich zabili. Przez dziewięć miesięcy wojny kobiety hinduskie (ale również muzułmanki) były selekcjonowane i zabierane do garnizonów, gdzie gwałcono je bez końca. Tak było w 1971 r. podczas wojny o wyzwolenie.


Hindusom nie działo się lepiej w naszym niepodległym Bangladeszu. Od pierwszej chwili po  wyzwoleniu rząd nowej republiki był niechętny odbudowie świątyni hinduskiej Kali Mandir, którą zburzyła armia pakistańska 25 marca 1971 r. Było to przygnębiające doświadczenie tak dla hindusów, jak dla muzułmanów.


W 1974 r., u szczytu kryzysu żywnościowego w Bangladeszu, któremu rząd Bangabandhu  rozpaczliwie próbował zaradzić, duchowny islamski maulana Abdul Hamid Khan Bhashani nie czuł wstydu grając pod publiczkę i podburzając religijne sentymenty. Są braki żywności, powiedział, ponieważ ministrem ds. żywności jest hindus. Odnosiło się to do wyjątkowo szlachetnego i starszego wiekiem Phani Bhushan Majumdara.


Natychmiast po wyzwoleniu Bangladeszu bengalscy kolaboranci armii pakistańskiej, przebywający w Pakistanie, zostali wyprawieni na Bliski Wschód przez rząd Zulfikara Ali Bhutto, by szerzyć kłamstwa, że hindusi przejęli „Pakistan Wschodni” i muzułmanie są systematycznie eliminowani. Wśród tych agentów kłamliwej propagandy byli przywódcy Dżamaat-e-Islami, Ghulam Azam i Motiur Rahman Nizami. Nawet Nurul Amin, ówczesny wiceprezydent Pakistanu pod rządami Z. A. Bhutto, nie potrafił oprzeć się pokusie, by umniejszyć swoją straconą ojczyznę (Bangladesz). Twierdził, że w Bangladeszu odbywa się mordowanie na wielką skalę na rozkaz rządu. Implikacja była jasna: rząd pod wpływami hinduskimi zabijał muzułmanów.


Były poważne oskarżenia o konfiskowanie własności hinduskiej przez osoby zaangażowane w politykę i to również przez wpływowych ludzi z rządzącej partii świeckiej Liga Awami. Osoba zajmująca wysokie stanowisko w społeczności hinduskiej w Dhaka publicznie potępiła polityka partyjnego w Faridpur za przejęcie własności hinduskiej.  Następnego dnia przywódcy hinduscy w Faridpur potępili wypowiedź swojego człowieka z Dhaka i powiedzieli społeczeństwu, że wszystko jest dobrze. Nie potrzeba wielkiej wyobraźni, żeby zrozumieć, co mogło się zdarzyć.


W ostatnich dniach warstewka szacowności, z jaką niektórzy z możnych się obnoszą, została nieco zdarta, kiedy „filantrop” Ragip Ali został zmuszony do zwrotu własności, jaką zabrał dziesięciolecia temu prawowitemu właścicielowi hinduskiemu. Czy prawo postawi teraz Ragiba Alego przed sądem za grabież, jakiej jest winny? To jest nieprawdopodobne. Istnieje  zbyt wielu możnych rabusiów, by państwo mogło ich przyszpilić.


W październiku 2001 r., w kilka chwil po triumfie wyborczym Nacjonalistycznej Partii Bangladeszu, na rodziny hinduskie w różnych częściach kraju zaczęli napadać aktywiści i poplecznicy tej partii. Hinduskich mężczyzn bito, hinduskie kobiety gwałcono, hinduskie wsie podpalano. To była dziwaczna sprawa, niemal prosto z instrukcji dla armii pakistańskiej, używanych w 1971 r. 


Ponad dziesięć lat temu byłem w Pakistanie na konferencji. Podszedł do mnie uśmiechnięty Pakistańczyk, uścisnął mi rękę i chciał wiedzieć, czy w Bangladeszu jest wielu hindusów. Powiedziałem mu, że nie ma hindusów w moim kraju. Uśmiechnął się szeroko. Żeby nie miał wątpliwości powiedziałem mu jeszcze, że nie ma również w Bangladeszu buddystów ani chrześcijan. Możecie sobie wyobrazić wyraz szczęścia, jaki malował się na jego twarzy. W końcu powiedziałem mu, że w Bangladeszu nie ma muzułmanów. Przestał uśmiechać się. Wydawał się być w szoku.


Musiałem go uspokoić. Powiedziałem mu, że w Bangladeszu są muzułmanie, hindusi, chrześcijanie, buddyści i ludzie innych wyznań i przekonań, i kultur. Każdy z nich modli się do swoich bogów na własny sposób. Każdy z nich jest równy przed prawem. I wszyscy jesteśmy obywatelami świeckiej republiki, bo Bangladesz zrodził się z tygla wojny jako kraj dla każdego, jako dom dla ludzi wielu wiar. Podejrzewam jednak, że nie całkiem potrafił zrozumieć, jak różna jest Ludowa Republika Bangladeszu – jej etos, filozofia i historia – od Islamskiej Republiki Pakistanu. Po wszystkich tych latach, po tych uśmiechach, uściskach dłoni, szoku i uspokojeniu, zastanawiam się jednak, czy miałem rację, że aż tak różna.


Źródło: BDNews.com (Bangladesh), 23 maja 2016.
/tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Tłumaczenie za MEMRI, Specjalny komunikat nr 6500 z 3 lipca 2016. 



Syed Badrul Ahsan


Redaktor naczelny dziennika 'The Daily Star', mieszka i pracuje w Dhaka, autor książki "Szejk Mujibur Rahman: From Rebel to Founding Father'".

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Bliski Wschód jest jak 1000 Hiroszim   Charbel   2016-06-18
Bojkot, osiedla i piękna niewinność   Tsalic   2016-03-12
Co kogo rani i jak mocno?   Koraszewski   2019-02-02
Co się dzieje w gabinecie Putina?   Koraszewski   2022-04-01
Co trzeba wiedzieć o obecnym trudnym położeniu Izraela    Flatow   2018-02-03
Cywilizacja zniszczona przez obojętność Zachodu?   Meotti   2017-11-25
Cywilizacja śmierci czy cywilizacja życia?   Koraszewska   2016-07-26
Czarny sierżant policji pozywa Obamę i Black Lives Matter przed sąd   Greenfield   2016-10-01
Czego chcą Palestyńczycy? Widziane z Malezji   Lau   2017-12-31
Czego lub kogo mamy się bać?   Koraszewski   2017-09-05
Cztery dekady irańskiej nienawiści     2017-11-10
Czy będzie rewolucja w nauczaniu islamu?     2016-08-31
Czy dobry Bóg może latać z kałachem?   Koraszewski   2016-01-08
Czy kobiety rzeczywiście są ofiarami? Cztery kobiety dorzucają swoje zdanie      2017-12-15
Czy można przywrócić pokój w Iraku?   Fernandez   2016-09-23
Czy ONZ ułatwia zbrodnie przeciwko ludzkości?   Frantzman   2016-09-02
Czy Oxfam popiera terror?    Clarfield   2018-01-28
Czy Rashida Tlaib jest winna bigoterii?    Dershowitz   2019-01-22
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Demokratyczna republika Somalilandu    Clarfield   2018-08-16
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Do czego wzywa imam w New Jersey?     2017-12-22
Do skandującego chłopca w kefijiPrzestań skandować i przeczytaj to.   Finlayson   2024-05-13
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Dyskryminacja z miłości i dobrego serca   Koraszewski   2022-07-29
Elegia z Rakki dla Państwa Islamskiego pokazuje zarówno słabość, jak siłę   Fernandez   2017-06-25
Europa: Muzułmańskie zbrodnie przeciwko kobietom? Nie szkodzi.   Bulut   2017-06-01
Fake news czyli partyjna “Prawda”   Koraszewski   2017-03-29
Fałszywi sojusznicy Ameryki w Zatoce    Bekdil   2018-08-31
Harvard zaprasza głównego palestyńskiego negacjonistę    Lipman   2020-09-04
Holenderscy łowcy Żydów, którzy udzielili olbrzymiej pomocy nazistom   Gerstenfeld   2018-02-07
Irańczycy przeciwko irańskiemu reżimowi      2018-01-03
Islamscy terroryści tworzą klęski głodowe, żeby czerpać korzyści z pomocy zagranicznejWalka z terrorystami nie powoduje klęsk głodowych; pomoc humanitarna dla terrorystów powoduje klęski głodowe.   Greenfield   2024-02-01
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Jak Izrael, Diaspora i Polska mogą opanować debatę o Holocauście   Frantzman   2018-03-01
Karykatura sprawiedliwości w Międzynarodowym Trybunale Karnym?Prokuratorka Bensouda powinna zostać zdyskwalifikowana.   Calvo   2020-06-22
Kiedy amerykańska administracja spała, inni spiskowali   Fernandez   2016-12-28
Kogo rzeczywiście obchodzi, gdzie trafia pomoc zagraniczna?   Roth   2016-08-21
Koronawirus: dyrektor WHO ma długą historię tuszowania faktów    Kern   2020-04-21
Kto się boi czarnego luda?   Koraszewski   2016-08-08
Ku politycznemu wymarciu   Carmon   2018-05-11
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Lewica i konflikt izraelsko-palestyński: droga do wzniosłej nienawiści    Palmer   2017-08-13
Lewica podeptała swoje wartości   Koraszewski   2017-03-20
Libańska nienawiść do Izraela objawem choroby kraju   Maroun   2016-10-16
Ludowe diabły i panika moralna   Koraszewski   2017-02-09
Małorolny agent wpływu   Koraszewski   2016-08-18
Milczenie feministycznych owiec: ani słowa o horrorach HamasuZwolennicy #MeToo milczeli.   Chesler   2024-02-22
Mord na Wzgórzu Świątynnym i kanonizacja zbirów     2017-07-22
Mowa obronna na rzecz kurdyjskiej niepodległości    Dershowitz   2017-10-09
Nowa cenzura, czyli powrót Policji Myśli?   Chesler   2018-12-18
Nowy, irański porządek świata     2017-12-21
Obietnica i zagrożenia porozumienia pokojowego z Dżuba    Fernandez   2020-09-04
Obnażenie palestyńskich kłamstw    Blum   2020-09-19
Obozy Hamasjugend, Gaza 2017     2017-08-14
Omar i Mohammed mają wspólny cel    Koraszewski   2017-06-20
ONZ adoptowała palestyńskie kłamstwa, mity i morderczy terror wobec Izraela    Hirsch   2020-07-17
Orwellowskie doniesienie z procesu Franza K.   Koraszewski   2016-08-16
Oxfam, NGO i efekt aureoli    Steinberg   2018-03-04
Oświecenie: Rozum jest niezbywalny    Pinker   2018-02-15
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Palestyńczycy: Nie zaakceptujemy żydowskiego Izraela   Toameh   2016-05-01
Palestyńska kleptokracja i jej zachodni sojusznicy   Roth   2016-05-31
Pandy trzymają się mocno   Lomborg   2017-01-23
Państwo, naród, społeczeństwo   Koraszewski   2019-08-15
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Powrót aborcji domowym sposobem    Koraszewski   2016-03-14
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Prawdziwe ludobójstwa, które świat ignorujeZamiast przeciwstawić się prawdziwym zbrodniom przeciw ludzkości, społeczność międzynarodowa obrzuca Izrael krwawymi oszczerstwami.   Bryen   2024-01-29
Problem uchodźców w prasie arabskiej     2015-09-27
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
Przestańcie “rozumieć” Palestyńczyków    Yemini   2018-01-19
Przypowieść o dobrym muzułmaninie   Koraszewski   2017-08-30
Purytańska świątobliwość Putina i ideologiczna wojna z Zachodem   Meotti   2016-10-18
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Rozwiązanie w postaci 50 państw   Koraszewski   2017-01-13
Rzecz o etyce w szkole i poza szkołą    Koraszewski   2021-11-25
Rząd USA odmawia ujawnienia antyizraelskiego podżegania w palestyńskich podręcznikach szkolnych   Bedein   2019-01-20
Sam-Wiesz-Kto wraca   Koraszewski   2016-10-22
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Stu francuskich intelektualistów ostrzega przed islamskim totalitaryzmem      Fitzgerald   2018-03-23
Sułtan kontra Car: Runda XXI wieku – zderzenia ambicji imperialnych o hegemonię regionalną     2015-12-14
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Szczepienie dzieci przeciwko liberalizmowi i sekularyzmowi   Kharrazi   2016-12-19
Terytorialne apetyty Turcji   Bekdil   2016-10-25
Testament palestyńskiego nożownika, Katiby Zahrana     2017-09-19
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Trzy konflikty żydowsko-arabskie   Rosenthal   2017-07-24
Turcja: kraj meczetów, więzień i niedouczonych   Bekdil   2016-10-05
Udręczona granica Turcji z Syrią   Bekdil   2016-02-18
Urojenie dwóch państw jest największą przeszkodą dla pokoju    i Bruce Abramson   2018-01-24
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
W krzyżowym ogniu  – na Bliskim Wschodzie i na Zachodzie   Fernandez   2016-12-14
W poszukiwaniu mądrego…   Koraszewski   2019-01-22
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Widmo złego rozpoznania końca świata   Koraszewski   2016-09-26
Widziane z Indonezji: Ameryka i rzeczywistość   Lato   2017-05-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk