Prawda

Środa, 8 maja 2024 - 00:36

« Poprzedni Następny »


“Słodki handel” Monteskiusza i “dyplomacja Boga” Cobdena


Matt Ridley 2017-10-20

Anarchiści i antyglobaliści wypowiadają się za silnym państwem opiekuńczym i przeciw obrzydliwemu konsumeryzmowi.
Anarchiści i antyglobaliści wypowiadają się za silnym państwem opiekuńczym i przeciw obrzydliwemu konsumeryzmowi.

“Gra w ultimatum” jest szatańskim wynalazkiem ekonomistów, do badania ludzkiego egoizmu. Jeden z graczy ma podzielić się otrzymaną sumą pieniędzy z innym graczem, ale cała suma przepada, jeśli ten drugi gracz odmawia przyjęcia oferty. Ile powinno się zaofiarować? Kiedy poproszono ludzi z plemienia Machiguenga w Peru, by zagrali w tę grę, zachowywali się egoistycznie, chcąc dzielić się tylko drobną częścią niespodziewanej gotówki. Nie tak daleko od nich, Achuarowie w Ekwadorze byli znacznie hojniejsi, oferując drugiemu graczowi niemal połowę pieniędzy – i tak samo, mniej więcej, reagują ludzie w świecie rozwiniętym.

Co wyjaśnia tę różnicę? Machiguenga są w zasadzie izolowani od świata rynków i handlu.  Achuarowie są przyzwyczajeni do kupowania i sprzedawania obcym na rynkach. Takie samo zachowanie widać było w 15 społecznościach małych państw na całym świecie w fascynującym badaniu wykonanym przez antropologa z Harvardu, Joe Henricha i jego współpracowników. Im bardziej ludzie są zintegrowani z handlem światowym, tym są hojniejsi. Jak podsumował wyniki jeden z autorów tych badań, Herb Gintis: “Społeczeństwa, które powszechnie uczestniczą w handlu, rozwijają kulturę współpracy, sprawiedliwości i szacunku dla jednostki”.


Nie zaskoczyłoby to Monteskiusza, który mówił o “słodkim handlu”, ani Woltera, który podziwiał przyjacielską współpracę “żyda, mahometanina i chrześcijanina” na londyńskiej giełdzie, ani Adama Smitha, Davida Ricardo i Richarda Cobdena, orędowników wolnego handlu we wczesnych latach rewolucji przemysłowej.


Cobden powiedział: “Wolny handel jest dyplomacją Boga i nie ma innej niezawodnej drogi do zjednoczenia ludzi w więzach pokoju”. Miał rację. Niedawne badania potwierdziły, że handel jest główną podstawą pokoju. “W świecie rozwiniętym rozwój ekonomiczny prowadzi do pokoju między państwami, podczas gdy demokracja tego nie robi” - konkluduje Faruk Ekmekci z uniwersytetu Ipek w Turcji. Istnieją przytłaczające dowody, że rynki nie tylko wzbogacają ludzi, ale czynią nas uprzejmiejszymi, mniej skłonnymi do wojaczki i bardziej skłonnymi do wzajemnej pomocy.


Dlaczego więc stało się obiegową mądrością, że każdy ruch ku wolnym rynkom i wolnemu handlowi jest ruchem w kierunku egoizmu, konfliktu i chciwości, podczas gdy państwo jest rzekomo źródłem wszelkiego rodzaju przyjaznych relacji? Kiedy Daniel Hannan otworzył w zeszłym tygodniu Instytut Wolnego Handlu w Foreign Office, zaatakowano to jako inicjatywę, która jest ich zdaniem przejawem brzydkiego “twardego Brexitu”, mimo że wolny handel był ambicją rządu brytyjskiego – z przerwami – od 1846 r. Jak to ujął Liam Fox podczas otwarcia: „Na długo przed Brexitem i na długo przed UE, Zjednoczone Królestwo było orędownikiem globalnego wolnego handlu”.


Krytycy Hannana, tacy jak kampania o wprowadzające w błąd nazwie Open Britain, sugerują, że wolny handel tworzy wrogość, rzekomo prowadzi do obniżenia standardów zabezpieczenia społecznego. Jest to oczywisty nonsens. Czy zabezpieczenie społeczne jest gorsze w Nowej Zelandii, która ma wolny handel, czy w protekcjonistycznej Wenezueli? W Korei Południowej czy w Północnej? W Singapurze czy w Birmie? Jest pozytywna, przyczynowa korelacja między wolnym handlem a wysokim standardem życia, włącznie z wysokim zabezpieczeniem społecznym.


Zdumiewające wzbogacenie świata w ciągu ostatnich 50 lat, kiedy skrajna bieda zmalała o ponad 50 procent do poniżej 10 procent populacji świata, nie mogłoby zdarzyć się bez wolnego handlu i innowacji, jakich dostarcza. Nie zaprzecza temu żaden poważny ekonomista. Liberalizacja handlu światowego od II wojny światowej była odpowiedzialna za uczynienie świata nie tylko zamożniejszym, ale także zdrowszym, szczęśliwszym i bardziej przyjaznym. Jeśli brzmi to niewiarygodnie dla millenialsów, to może powinni poprosić swoich profesorów, by dawali im nieco mniej lektur inspirowanych przez Marksa.


Ach tak, mówią „Remainers”, ale spójrzcie na sprawę Bombardiera. Z pomocą merkantylistycznych regulacji amerykańskich Boeing zastrasza rywalizującego producenta samolotów z Kanady z fabryką w Belfaście, przypominając nam, że musimy zostać w Unii Europejskiej, żeby być w stanie opierać się takim taktykom. Są cztery problemy z tym argumentem: pierwszy, jesteśmy obecnie w Unii Europejskiej; drugi, bycie w UE nie ochroniło Airbusa od podobnych sporów z Boeingiem; trzeci, Wielka Brytania, z silnymi związkami obronnymi z Ameryką, może bardziej polegać na Ameryce niż na Brukseli; czwarty i najbardziej przekonujący, małe kraje wyprzedziły duże w handlu światowym. Spójrzcie na Nową Zelandię, Islandię, Singapur i Szwajcarię.


Pamiętamy, że UE i USA dyskutują o porozumieniu o wolnym handlu od ponad 30 lat. Zawsze rozbija się to o protekcjonistyczne interesy po obu stronach: włoskie tkaniny, francuskie filmy, amerykańskie samoloty. Bez UE Wielka Brytania, najmniej protekcjonistyczna z dużych gospodarek, dawno temu zawarłaby dwustronny układ z Ameryką i zdelegalizowała jednostronne cła na produkowane towary.


Sprawa Bombardiera pokazuje, że tradycyjne metody zwalczania dumpingu przestały działać w świecie zintegrowanych linii zaopatrzenia, gdzie skutki mogą szkodzić klientom na całym globie. W żaden sposób nie uzasadnia to bloków handlowych, ale podkreśla potrzebę ożywienia impetu ku wolnemu handlowi światowemu. Według OECD kraje 20G miały w 2010 r. około 300  różnego rodzaju barier. Pięć lat później ta liczba zwiększyła się pięciokrotnie.


Jeśli chodzi o politykę krajową, orędownicy wolnego rynku i przedsiębiorczości muszą odtworzyć radykalizm Cobdena, Ricardo i Smitha. W ostatnich latach jakoś pozwoliliśmy  zwolennikom autorytaryzmu przedefiniować wolny handel jako coś wstecznego, uciskającego robotników, mimo że wolny handel tworzy miejsca pracy i podnosi płace. To jest najbardziej radykalna i wyzwalająca idea, kiedykolwiek wymyślona: że ludzie powinni mieć wolność wymiany dóbr i usług tak, jak im to odpowiada, niezależnie od tego, czy żyją w różnych wsiach, miastach czy krajach i to bez biurokratycznych barier ze strony rządu, który może ich powstrzymać.


Konserwatyści nie mogą konkurować z Labour przez oferowanie imitacji tego samego protekcjonalnego paternalizmu. Powinni oferować młodym coś bardziej rewolucyjnego, wyzwalającego, egalitarnego, zakłócającego spokój, kooperacyjnego i demokratycznego niż zatęchły etatyzm. Nazywa się to wolność.


Pierwsze publikacja na łamach Times.


Montesquieu’s “switt commerce” and Cobden’s “God’s diplomacy”

Rational Optimist, 6 października 2017 r.

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Matt Ridley


Brytyjski pisarz popularnonaukowy, sympatyk filozofii libertariańskiej. Współzałożyciel i b. prezes International Centre for Life, "parku naukowego” w Newcastle. Zrobił doktorat z zoologii (Uniwersytet Oksfordzki). Przez wiele lat był korespondentem naukowym w "The Economist". Autor książek: The Red Queen: Sex and the Evolution of Human Nature (1994; pol. wyd. Czerwona królowa, 2001, tłum. J.J. Bujarski, A. Milos), The Origins Of Virtue (1997, wyd. pol. O pochodzeniu cnoty, 2000, tłum. M. Koraszewska), Genome (1999; wyd. pol. Genom, 2001, tłum. M. Koraszewska), Nature Via Nurture: Genes, Experience, and What Makes us Human (także jako: The Agile Gene: How Nature Turns on Nurture, 2003), Rational Optimist 2010.

Od Redakcji


Warto przypomnieć opinię Monteskiusza o Polsce


W krajach handlowych pieniądz, który nagle znikł, wraca, ponieważ państwa, które go otrzymały, są go winne; w krajach, o których mówimy, pieniądz nie wraca nigdy, ponieważ ci, którzy go wzięli, nie są nic winni.


Za przykład może tu służyć Polska. Nie ma ona prawie nic z tego, co nazywamy ruchomościami świata, chyba jedynie swoje własne zboże. Kilku magnatów posiada całe prowincje; cisną chłopa, aby mieć więcej zboża do wysłania za granicę i kupić za nie rzeczy, których wymaga ich zbytek. Gdyby Polska nie handlowała z żadnym narodem, mieszkańcy jej byliby szczęśliwsi. Magnaci, którzy mieliby tylko swoje zboże, dawaliby je chłopom, aby mogli wyżyć; zbyt wielkie posiadłości byłyby im ciężarem, podzieliliby je między chłopów; ponieważ każdy miałby pod dostatkiem skór i wełny w swoich stadach, nie byłoby już nadmiernych wydatków na odzież; możni, którzy zawsze kochają zbytek, a mogliby go znaleźć jedynie w kraju, zachęcaliby biedaków do pracy. Twierdzę, że naród ten stałby się bardziej kwitnący, o ile nie osunąłby się w barbarzyństwo: rzecz, której prawa mogłyby zapobiec.

„O duchu praw”

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2598 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk