Prawda

Sobota, 11 maja 2024 - 23:19

« Poprzedni Następny »


Ocena dwóch katastrof z września 2001 roku


Caroline B. Glick 2021-09-12

<span>Zwolennicy Palestyny maszerują w Cape Town w Południowej Afryce 21 sierpnia 2001 | Archiwum: Reuters</span>
Zwolennicy Palestyny maszerują w Cape Town w Południowej Afryce 21 sierpnia 2001 | Archiwum: Reuters

Nagle wydaje się jasne, że Konferencja Durban zmieniła bieg historii w równym, jeśli nie większym stopniu niż islamskie ataki terrorystyczne w Nowym Jorku i Waszyngtonie, i doprowadziła świat do tego niebezpiecznego punktu, w którym jesteśmy.

Mamy tendencję do zapominania, że na początku września 2001 roku miały miejsce dwa historyczne wydarzenia. Nikomu nie trzeba przypominać o dżihadystycznych atakach z 11 września, które w jeden poranek zabiły niemal 3000 ludzi. Drugim wydarzeniem, które jest często zapominane, była Konferencja ONZ Przeciwko Rasizmowi, Rasowej Dyskryminacji, Ksenofobii i Innym Formom Nietolerancji w Durban w Południowej Afryce, która zakończyła się na cztery dni przed atakami w Ameryce.

Z perspektywy 20 lat i w świetle katastrofalnego wycofania się Ameryki z Afganistanu w zeszłym miesiącu, nagle wydaje się jasne, że Konferencja zmieniła bieg historii w równym, jeśli nie większym stopniu niż islamistyczne ataki na Nowy Jork i Waszyngton. Dziedzictwo Durban – bardziej niż 11 Września – doprowadziło świat do obecnego niebezpiecznego punktu. Dzisiaj upokorzony wolny świat stoi przed triumfującymi siłami dżihadu, dalece potężniejszymi niż były 10 września 2001 roku. Stoi przed szybko wzrastającymi Chinami.  A nade wszystko, stoi przed wewnętrznymi wstrząsami i przed podziałami we własnych szeregach.  


Prezydent USA, Joe Biden, uzasadnia swoją decyzję wycofania sił USA i NATO z Afganistanu (przeprowadzoną w tak karygodny sposób), twierdząc, że nadszedł czas na zakończenie „wiecznej wojny”. Biden i jego doradcy nie mają jednak problemu z wszystkimi “wiecznymi wojnami”. Zdecydowali się tylko przerwać walkę z dżihadystycznym islamem. Nie chcieli walczyć w tej konkretnej wojnie – przeciwko wrogowi, który zaatakował Amerykę 20 lat temu. A w gorączkowym staraniu poświęcenia całej energii i wysiłków walce w wybranej przez nich wiecznej wojnie Biden i jego zespół byli gotowi zignorować – lub może gorzej, zaakceptować – dwa bardzo proste fakty dotyczące wojen.  


Pierwszy: jedynym sposobem zakończenia wojny, której nie wygrałeś, jest przegranie jej. I drugi: jeśli kończysz wojnę bez wygrania jej, wręczasz zwycięstwo wrogowi.


Wielu analityków porównywało klęskę USA w Afganistanie do upadku bizantyjskiej stolicy, Konstantynopola, pod uderzeniami osmańskich armii w 1453 roku. Flaga Talibanu powiewająca na tym, co do końca zeszłego miesiąca było ambasadą USA oraz doniesienia, że Chiny rozważają przejęcie bazy lotniczej Bagram, sygnalizują, że wrogowie Ameryki wierzą, iż dominują i że wolny świat został pokonany.


“Wieczna wojna”, którą Biden i jego doradcy chcą agresywnie prowadzić aż do całkowitego zniszczenia wroga, jest wojną wewnątrz Stanów Zjednoczonych. „Wrogiem” są ich polityczni rywale, których surowo ganią jako „rasistów”. Nazywają swoją wieczną wojnę “wojną z rasizmem”.  


Dziwną rzeczą w sprawie ich wysiłków jest to, że amerykańska wojna z rasizmem została rozstrzygająco wygrana ponad 50 lat temu dzięki Ruchowi Praw Obywatelskich i dzięki temu, że większość Amerykanów zrozumiała w owym czasie i później, że rasizm jest sprzeczny z ideałami wolności i równych możliwości, na których oparto system polityczny Stanów Zjednoczonych.


Ziarna tej dziwnej wojny posiano 20 lat temu w Durban. Pamiętamy konferencję w Durban głównie z powodu jej antysemickiego programu. Plan przedstawienia antysyjonizmu jako “koszernej” postaci antysemityzmu i używanie tego do anulowania prawa żydowskiego państwa do istnienia został skodyfikowany w Durban. Legitymizacja antysemityzmu nie była jednak wyłącznie środkiem do szkodzenia Żydom. Dla wielu na międzynarodowej lewicy legitymizowanie celu unieważnienia moralnego i formalnego prawa Izraela do istnienia były i pozostają dzisiaj środkami do realizacji ich głównego celu: zniszczenia pewności siebie Ameryki w jej roli przywódcy wolnego świata i odmówienia USA moralnego prawa do walki w obronie własnych, narodowych interesów.   


Jak niedawno wyjaśniał Lee Smith w publikowanym online magazynie “Tablet”, celem przedstawiania palestyńskich terrorystów jako ofiar, a Żydów izraelskich jako zbrodniarzy wojennych, podczas gdy prawdą była odwrotność, było podważenie wiary Ameryki – i wiary całego Zachodu – we własną moralność.

 

"Aby zdemaskować zachodnią, liberalną burżuazję jako sentymentalnych hipokrytów, których czas przeminął – wyjaśniał Smith – niezbędne było uderzenie w tych, których przysięgli nigdy więcej nie opuścić, których kultura i religia pomogła stworzyć pojęciowy i duchowy wszechświat Zachodu - to jest, Żydów".  


Innymi słowy, delegitymizacja Żydów i legitymizacja palestyńskich terrorystów były środkami do zniszczenia wiary Ameryki w jej prawo do przewodzenia, jej prawo do pokonania swoich wrogów i jej prawo do posiadania siły.  


W Durban, równolegle do antysemickiej napaści, rozpoczęto polityczną wojnę skierowaną przeciwko Stanom Zjednoczonym. Jej podstawowym założeniem było twierdzenie, że USA zostały zrodzone w grzechu rasizmu wraz z niewolą czarnych Afrykanów i że nic nigdy nie może odkupić tego grzechu. Za prawdziwą postawę Ameryki ogłoszono rasizm, a nie wolność. Wojna secesyjna, w której zginęło pół miliona Amerykanów, by uwolnić niewolników, niczego nie zmieniła. Ani też Ruch Praw Obywatelskich, który zakończył instytucjonalną i prawną dyskryminację czarnych i innych mniejszości.


To nie rządy Afryki, Iranu, Rosji lub Chin stały w Durban na czele wojny przeciwko Ameryce. Rozpoczęli ją amerykańscy obywatele. Pod przewodnictwem wielebnego Jesse Jacksona setki amerykańskich, czarnych radykałów pojawiły się w Durban. Dołączyły do nich setki aktywistów z lewicowych grup ekstremistycznych. Ostro piętnowali USA jako najbardziej  represyjne państwo na świecie, którego ofiary są „wyklętym ludem ziemi”. Czarni, wszystkie inne mniejszości (poza Żydami), kobiety, homoseksualiści, transseksualni; wszyscy byli na liście ofiar Ameryki. Zwrócili się do ONZ, by wysłała inspektorów do monitorowania “rasistowskiej” policji USA i całego systemu sądownictwa karnego. Żądali bilionów dolarów w ramach “reparacji” za niewolnictwo, które miały być wypłacone czarnym Amerykanom urodzonym 100 lat po tym, jak wszyscy niewolnicy zostali uwolnieni.


Kiedy administracja Busha wymaszerowała z konferencji w Durban w samym środku obrad, ówczesny sekretarz stanu, Colin Powell i jego doradcy zlekceważyli znaczenie wydarzeń przez określenie aktywistów na konferencji jako radykalny margines pozbawiony jakiejkolwiek znaczącej bazy w kraju. Ich lekceważenie z pewnością wydawało się rozsądne cztery dni później.


Zanim opadł kurz na ruinach World Trade Center i Pentagonu, okazało się jednak, że "radykalny margines" zaczął coraz bardziej podnosić głos i okazało się, że te głosy są całkiem silne. I istotnie, w ciągu kilku lat, ich wpływ stał się rozstrzygający.


USA zgubiły się zarówno w Iraku, jak w Afganistanie w dużej mierze dlatego, że George W. Bush i jego doradcy nie potrafili stawić czoła miażdżącemu i nieustannemu potępianiu ich i ich militarnych operacji przez amerykańską lewicę w mediach i w świecie akademickim, w Kongresie i poza nimi. Lewica bezustannie działała, by demonizować Busha i podważać oraz delegitymizować cały wysiłek wojskowy administracji Busha przeciwko siłom radykalnego islamu.  


Decyzja Busha przekształcenia wojny z terrorem w kampanię na rzecz demokracji zrodziła się przynajmniej po części z jego reakcji na te ataki. Bush i jego doradcy mieli nadzieję na zakończenie lub co najmniej zmniejszenie niekończących się napaści na nich i na działania militarne USA przez przekształcenie wojny ze sposobu obrony Ameryki i jej interesów w coś w pełni altruistycznego.


Aktywiści z “marginesu”, którzy rozpoczęli wojnę przeciwko Ameryce w Durban w 2001 roku, przechwycili stery władzy w 2008 roku, kiedy uczeń Jesse Jacksona, Barack Obama, zdobył prezydenturę. Dzisiaj ci sami polityczni organizatorzy i ich następcy kontrolują Partię Demokratyczną i Bidena, który zdobył prezydencką nominację Demokratów z ich poparciem.  


Właściwie Amerykanie mieli odpowiedzieć na 11 Września nieubłaganą wojną aż do zwycięstwa przeciwko siłom dżihadystycznego terroru i reżimom, które je popierały. Podważani jednak od samego początku przez wojnę, jaką ich rodacy wypowiedzieli im w Durban, po dwudziestu latach Taliban zwyciężył i Ameryką kierują mężczyźni i kobiety, którzy uważają, że amerykańscy radykałowie w Durban mieli sprawiedliwość po swojej stronie.


To nie jest koniec sprawy. Płonący gniew większości Amerykanów – włącznie z dużym odsetkiem Demokratów - na Bidena i jego zespół za upokarzającą i strategicznie katastrofalną klęskę w Afganistanie jest źródłem nadziei, że marginalna mniejszość z Durban powróci na swoje właściwe miejsce na marginesach amerykańskiego społeczeństwa. Ameryka będzie znowu krajem wolnych i domem odważnych. Obecnie jednak, kiedy patrzymy na minione dwie dekady, to Durban, nie zaś 11 Września, zmienił kurs Ameryki, a poprzez to, bieg historii.  

 

Assessing the twin disasters of September 2001

Israel Hayom, 10 września 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Caroline Glick 

Znana dziennikarka izraelska, pracuje w „Jerusalem Post”. Urodzona w Stanach Zjednoczonych, gdzie ukończyła studia z nauk społecznych. Emigrowała do Izraela w 1991 roku, wstępując natychmiast do IDF, w 1996 roku zakończyła karierę w wojsku w stopniu kapitana. Występuje często w izraelskiej telewizji, jest również zapraszana przez różne stacje telewizyjne w USA.     


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2601 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk