Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 07:39

« Poprzedni Następny »


Dla mediów terroryści Hamasu to duchy


Mitchell Bard 2024-01-23

Część zniszczeń spowodowanych eksplozją w pobliżu szpitala arabskiego Al-Ahli w mieście Gaza, 18 października 2023 r. Zdjęcie: Atia Mohammed/Flash90.
Część zniszczeń spowodowanych eksplozją w pobliżu szpitala arabskiego Al-Ahli w mieście Gaza, 18 października 2023 r. Zdjęcie: Atia Mohammed/Flash90.

Podobnie jak Hezbollahu okopanego na północy Izraela, Hamasu nie widzisz ani nie słyszysz. Dlaczego więc tak wielu dziennikarzy im wierzy?

Po wojnie Izraela w Libanie w 2006 r. doświadczony dziennikarz Marvin Kalb, wykładowca i badacz z Joan Shorenstein Center on the Press, Politics and Public Policy na Harvardzie, szczegółowo opisał, w jaki sposób Hezbollah manipulował prasą. Podobny raport można będzie napisać po zakończeniu wojny z Hamasem. 


Izrael jest automatycznie w niekorzystnej sytuacji w każdym konflikcie, ponieważ jest społeczeństwem otwartym. „W czasie wojny – napisał Kalb – żadne tajemnice Hezbollahu nie zostały ujawnione, ale w Izraelu tajemnice wyciekały, pogłoski rozchodziły się lotem błyskawicy, przywódcy czuli się zobowiązani do wydawania podtrzymujących na duchu apeli, często opartych na niepełnej wiedzy, a dziennikarze konkurowali ze sobą w publikowaniu i rozpowszechnianiu bezpodstawnych wiadomości”.


Czy ujawniono jakikolwiek sekret Hamasu? Nie. Wręcz przeciwnie, nawet po przedstawieniu dowodów na istnienie tajnych tuneli i wykorzystywania miejsc cywilnych jako kryjówek i składów broni, „New York Times” kwestionował te dowody. „New York Times” udziela pomocy i pocieszenia wrogom Izraela, powtarzając ich propagandę, cytując urzędników Hamasu i inne osoby, które nie mogą swobodnie wypowiadać się bez ryzyka zemsty.


Co gorsza, „New York Times” dostarczał Hamasowi ważnych informacji, sporządzając mapy ruchów wojsk izraelskich. Czy widzieliście, by „New York Times” publikował mapy ruchów wojsk ukraińskich? To tak, jakby redaktorzy „New York Timesa” chcieli przyspieszyć zagładę Żydów, wprowadzając w życie hadisy zapisane w Karcie Hamasu: „Dzień Sądu nie nadejdzie, dopóki muzułmanie nie będą walczyć z Żydami. Kiedy Żyd ukryje się za kamieniami i drzewami, kamienie i drzewa powiedzą: ‘O muzułmanie, za mną jest Żyd, przyjdź i zabij go’”.


Komu potrzebne gadające drzewa, skoro jest „New York Times”?


Marvin Kalb przekazał to, co doskonale wiedziały organy nadzoru mediów, ale dziennikarze rzadko przyznawali, że Hezbollah ściśle kontrolował ich dostęp do wydarzeń w Libanie. „Korespondentów zagranicznych ostrzeżono przy wejściu na teren wyprawy [po przedmieściach południowego Bejrutu], że nie mogą sami chodzić ani zadawać pytań mieszkańcom. Mogli jedynie robić zdjęcia miejsc zatwierdzonych przez opiekunów z Hezbollahu. Naruszenia, jak im powiedziano, będą surowo traktowane. Kamery zostaną skonfiskowane, filmy lub taśmy zniszczone, a reporterzy, którzy dopuścili się przestępstwa, nigdy więcej nie będą mieli dostępu do urzędników Hezbollahu ani do obszarów kontrolowanych przez Hezbollah”. Kalb porównał te reguły z regułami z czasów sowieckich i stwierdził, że tylko Anderson Cooper z CNN opisał podstawowe zasady narzucone przez Hezbollah mające na celu kontrolowania relacji. Kalb powiedział: „Wszyscy pozostali reporterzy postępowali zgodnie ze scenariuszem Hezbollahu: Izrael w okrutnym, bezdusznym pokazie siły zbombardował niewinnych cywilów. Straty były duże. Dewastacja była wszędzie. Tak powiedział rzecznik Hezbollahu; i tak napisało wielu dziennikarzy z korpusu prasy zagranicznej”.


Brzmi znajomo?


Cooper ponownie jest jednym z nielicznych, którzy przyznają, że reporterzy w Strefie Gazy mają takie same ograniczenia. Mimo to także CNN nie mówi, że wszyscy pracownicy organizacji humanitarnych, którzy szerzą propagandę Hamasu nawet po opuszczeniu Gazy, bo nie będą mogli wykonywać swojej pracy, jeśli skrytykują terrorystów lub odejdą od narracji Hamasu. Na przykład podczas ostatniej operacji w Gazie dyrektor Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim (UNRWA) w Gazie przyznał, że ataki IDF były precyzyjne i skierowane na cele wojskowe. Został zmuszony do odwołania swoich słów i wyjazdu z Gazy. Na początku tej wojny UNRWA usunęła tweety, które ujawniły, że Hamas ukradł paliwo i środki medyczne z jednego ze jej obiektów.


Kamerzyści nie potrzebowali pozwolenia na filmowanie zniszczeń, ale ostrzegano ich przed robieniem zdjęć terrorystom Hezbollahu. „Najrzadszym ze wszystkich zdjęć – zauważa Kalb – było zdjęcie przedstawiające bojówkarza Hezbollahu. To było tak, jakby wojnę po stronie Hezbollahu toczyły duchy”. Gazeta „Herald Sun of Australia” opublikowała także równie rzadkie zdjęcia pokazujące Hezbollah przygotowujący się do wystrzelenia rakiet z dzielnic cywilnych – rodzaj wizualnego dowodu, który, gdyby został szeroko rozpowszechniony, mógłby zdyskredytować fałszywe raporty organizacji Human Rights Watch i Amnesty International.


Hamas również jest jak duch. Nie ma dziś na ziemi miejsca, które cieszy się większym zainteresowaniem mediów, a mimo to czy od początku wojny widzieliście choć jedno zdjęcie terrorysty Hamasu lub kogokolwiek innego, kto wystrzelił jedną z ponad 12 000 rakiet wycelowanych w Izrael? Niektórzy fotografowie po prostu znaleźli się „przypadkiem” razem z terrorystami Hamasu na granicy z Izraelem 7 października, ale powiedziano nam, że nie dostali wcześniej żadnej informacji o tym, co tam się stanie. No to kto ma problem z wiarygodnością?


Powtarzane przez media statystyki, które większość zna, pochodzą z kierowanego przez Hamas Ministerstwa Zdrowia, ale czy media starały się zweryfikować te informacje? Reporterom równie dobrze mógłby dyktować sam przywódca Hamasu Jahja Sinwar. Wiedzą, że liczby ofiar Hamasu obejmują terrorystów, a mimo to w dalszym ciągu powtarzają, że wszyscy zabici są niewinni. Ilu jest mężczyzn w wieku poborowych Hamasu? Hamas przestał podawać wiek ofiar i zamiast tego podał liczby zabitych kobiet i dzieci, których prasa nie może w żaden sposób zweryfikować. Izrael twierdzi, że zabił co najmniej 7 tysięcy terrorystów. Oznaczałoby to, nawet gdyby dane Hamasu były dokładne, że ponad jedna trzecia zabitych to terroryści. Prasa może przypomnieć, że podczas „Operacji Płynny Ołów” w latach 2008–2009 Izrael został oskarżony o zabicie ponad 1400 Palestyńczyków.  Nie wierzono IDF, która podała, że 709 z nich to terroryści, ale minister spraw wewnętrznych Hamasu, Fathi Hammad, przyznał później, że Hamas stracił od 600 do 700 ludzi.


Marvin Kalb miał również rację co do publikowania przez media niepotwierdzonych informacji. Publikacje i media raz po raz podawały coś jako fakt, przyznając jednocześnie, że informacji nie udało się potwierdzić. Zazwyczaj, jeśli dane pochodzą od Hamasu, traktuje się je jako dokładne, podczas gdy wszystko, co pochodzi z Izraela, jest odbierane ze sceptycyzmem, jeśli nie z pogardą. Czy możesz sobie wyobrazić nagłówek w stylu „Szpital prowadzony przez Partię Republikańską stwierdził, że Joe Biden cierpi na demencję starczą”,  a następnie przyznanie w tekście, że informacji nie można zweryfikować?


Być może najlepszym przykładem pośpiechu z wydaniem wyroku i niszczycielskiego wpływu nieścisłych informacji mediów były doniesienia, że Izrael zbombardował szpital arabski Al-Ahli i zabił prawie 500 cywilów. Media, karmione przez Hamas kłamstwami, powtarzały to i są odpowiedzialne za podburzanie opinii publicznej przeciwko Izraelowi na całym świecie. Fakty, na które prasa nie chciała czekać, wskazywały, że wadliwa rakieta Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu uderzyła w parking obok szpitala, (a nie w sam szpital), i że liczba ofiar wahała się od 100 do 300. W czasie, kiedy prawda wyszła na jaw, było już za późno.


Większość mediów nie chce wierzyć, że Hamas wykorzystuje szpitale, meczety i szkoły do swoich militarnych celów. Ponieważ dla reporterów historia zaczyna się dopiero w momencie ich przybycia na miejsce zdarzenia, ignorują wszystkie wcześniejsze dowody, na przykład to, że Hamas wykorzystywał szpital Szifa jako bazę. Nawet teraz, po przedstawieniu dowodów i potwierdzeniu przez wywiad USA, reporterzy wierzą zaprzeczeniom Hamasu.


Marvin Kalb napisał, jak Hezbollah mógł kontrolować sposób, w jaki był przedstawiany światu, i jak zatajano jego zależność od Iranu. Niewiele mówi się również o zależności Hamasu od Iranu, zamiast tego jego narracja o ludziach stawiających opór „okupacji” i niesprawiedliwości jest narzucana łatwowiernej i źle poinformowanej opinii publicznej. Początkowo Hamas twierdził, że broni meczetu Al-Aksa w Jerozolimie. Ilu dziennikarzy kwestionowało podstawy tego twierdzenia lub pytało, dlaczego Hamas wystrzelił rakiety w stronę Jerozolimy, zmuszając wiernych na Wzgórzu Świątynnym do ucieczki do schronów?


Podobnie jak w Libanie, Izrael oskarża się o masowe obieranie za cel cywilów, podczas gdy terroryści używają ich jako tarcz. Kalb zauważył, że przywódca Hezbollahu, Hassan Nasrallah, powiedział przed wojną, że bojownicy Hezbollahu „mieszkają w swoich [cywilnych] domach, w swoich szkołach, w swoich kościołach, na polach, w swoich gospodarstwach rolnych i w swoich fabrykach”. O czym warto pamiętać, gdy wojna w Libanie zacznie się na dobre.


W innej paraleli Marvin Kalb zauważył, że reporterzy twierdzili, że Hezbollah rozpoczął wojnę, a ofiary były konsekwencją walk, „ale po pierwszym tygodniu takie wzmianki albo zostały zarzucone, albo bagatelizowane, pozostawiając powszechne wrażenie, że izraelscy żołnierze to szaleńcy, którzy strzelają do wszystkiego, co się rusza”. Podobnie media przyznały, że masakra z 7 października była katalizatorem wojny, ale skupiły się na oskarżeniach, że Izrael nie podejmuje wystarczających wysiłków, by uniknąć ofiar wśród ludności cywilnej, nawet po tym, jak rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby powiedział, że Izrael podjął bezprecedensowe kroki, aby ostrzec ludność cywilną. „To jest w zasadzie zapowiadanie twoich ciosów. Niewiele jest współczesnych armii na świecie, które by to zrobiły. Nie wiem, czy my byśmy to zrobili” – powiedział Kirby na konferencji prasowej.


Mediom należy się uznanie za konsekwencję działania. Szkoda, że ta konsekwencja to ignorowanie etyki dziennikarskiej i stronnicze reportaże dotyczące Izraela.

Link do oryginału: https://www.jns.org/to-the-media-hamas-terrorists-are-ghosts/


JNS Org., 27 grudnia 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Mitchell Geoffrey Bard

Amerykański analityk polityki zagranicznej, redaktor i autor, który specjalizuje się w polityce USA – Bliski Wschód. Jest dyrektorem wykonawczym organizacji non-profit American-Israeli Cooperative Enterprise i dyrektorem Jewish Virtual Library.  

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk