Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 08:56

« Poprzedni Następny »


Spadanie w przepaść


Łukasz Turski 2022-01-27

Williamn Blake: Newton<span> Tate Britain.</span>
Williamn Blake: Newton Tate Britain.

Przełom XIX i XX wieku obfitował w dzieła literackie i „naukowe” głoszące zbliżający się kres zbyt, zdaniem ich autorów, burzliwie rozwijającej się cywilizacji. Objawami tego zbliżającego się kataklizmu był gwałtowny rozwój technologiczny świata – głównie masowe wykorzystanie energii elektrycznej i powstanie przemysłu nawozów sztucznych, prowadzące do fundamentalnych przeobrażeń przemysłu i rolnictwa, oraz rozwój radia, filmu i komunikacji telefonicznej i bezprzewodowej, zmieniający całkowicie styl, a przede wszystkim tempo życia intelektualnego świata.

 Opublikowane sto lat temu monumentalne dzieło Oswalda Spenglera wraz z późniejszymi tegoż autora książkami obwiniało za upadek „faustowskiej cywilizacji” rozwój nauki, szczególnie powstałe w tym samym okresie historycznym nowe działy fizyki, które na zawsze zmieniły nasz świat – teorię względności i mechanikę kwantową – dyscypliny, które dziś są fundamentami naszego codziennego życia. Próbami opisu konsekwencji tego „naukopochodnego” krachu cywilizacyjnego były liczne ciekawe, choć dzisiaj zapomniane dzieła literackie, np. Wyspa doktora Moreau H.G. Wellsa czy Tunel B. Kellermanna. Zapobieżenie katastrofie Spenglerowskiej widziano w ograniczeniu rozwoju technologicznego świata i zakazie badań naukowych. Jerzy Żuławski poświęcił ostatni tom swojej księżycowej trylogii tej wizji globalnego świata, „ratowanego” przed zagładą przez powracających z Księżyca kapłanów księżycowej religii, zakazujących wszelkiej pracy naukowej i rozwoju.

Historia XX wieku pokazała, że to nie rozwój nauki, ale gloryfikacja nieuctwa doprowadziła do panświatowych katastrof i kosztowała życie milionów ludzi.

Towarzyszący nam przez drugą połowę XX wieku rozkwit cywilizacji, to, że dziś ludzkość świata jest jak nigdy syta, zdrowa i bezpieczna, zawdzięczamy rozwojowi wolnej nauki w wolnym świecie i wykorzystaniu osiągnięć tej nauki przez wolną działalność gospodarczą. Moloch totalitarny ZSRR, który przetrwał II wojnę światową, tłumiący wolne badania naukowe (np. genetykę, czego konsekwencje rosyjskie rolnictwo ponosi do dziś), zawalił się przede wszystkim w wyniku niezdolności do sprostania nowym wyzwaniom technologicznym ostatniego 25-lecia XX wieku. Odzyskanie wolności skomunizowanej Europy, zjednoczenie Niemiec, przemiany w Chinach itp. zawdzięczamy rozwojowi nauki, de facto odkryciu w latach 50. ubiegłego wieku miniaturowego urządzenia kwantowo-mechanicznego – tranzystora – bez którego nie byłoby dzisiejszej „cyfryzacji”, „sztucznej inteligencji”, rozruszników serca, tomografów komputerowych, postępów w onkologii, zielonej rewolucji itp.


Powstały zalążek nowej cywilizacji końca XX wieku był niestety trudny, ponieważ wymagał do odnalezienia się w nim zupełnie innego wykształcenia niż tradycyjne, XIX-wieczne kształcenie oparte na werbalnym poznawaniu wiedzy, a przede wszystkim wymagał umiejętności odróżniania prawdy od fałszu. Wymagał zrozumienia praw przyrody wraz z tego konsekwencjami, np. ochroną środowiska naturalnego. Dla wielu ludzi było to trudne. Podobnie jak pod koniec XIX wieku, pod koniec ubiegłego stulecia rozległy się dywagacje nad klęską światowej cywilizacji, widzianej jednakże z perspektywy innej niż ta Spenglera.


W słynnym wystąpieniu w Davos w 1992 r. Václav Havel powiedział: Współczesna myśl oparta na założeniu, że świat jest obiektywnie poznawalny i że zdobyta w ten sposób wiedza może być uogólniana, znalazł się w ostatecznym kryzysie. Nasza epoka stworzyła pierwszą globalną czy planetarną cywilizację techniczną, ale osiągnęła granice swojego potencjalnego rozwoju, punkt, poza którym rozciąga się przepaść.


W szóstym numerze Wszystko co Najważniejsze ukazał się zastanawiająco niesłuszny tekst pióra Andrzeja Zybertowicza pt. Demon różnorodności, którego finalny fragment brzmi: Zacząć od wyrzeczenia się utopijnej ideologii błogosławionej różnorodności. Potem spowolnić rozwój techniki przez desakralizację roli nauki w kulturze współczesnej. Wreszcie wprowadzić moratorium technologiczne. Dopiero w spowolnionym, mniej zróżnicowanym świecie rozum ludzki będzie mógł nieco przybliżyć się do obietnicy Oświecenia – do racjonalnego porządkowania świata. Niemożliwe? Czyż nie jest oczywistą prawdą, że jeśli nadmiernie zbliżyliśmy się do przepaści, to należy zrobić krok w tył?


Tak zaprezentowana recepta na dalszy rozwój naszej cywilizacji, zapobiegająca runięciu w Havlowską przepaść, współbrzmi z doktryną księżycowych kapłanów stworzonych piórem Żuławskiego. Jest ona całkowicie sprzeczna z pojęciem „odpowiedzialności na miarę możliwości” i jest konsekwencją błędnego założenia o szkodliwości różnorodności. To właśnie rozważaniom nad szkodliwością różnorodności poświęcony jest tekst Andrzeja Zybertowicza.


Jak sto lat temu Spengler, Zybertowicz, wzywając świat do ograniczenia bardzo szeroko rozumianej różnorodności, ujawnia, podobnie jak kapłani księżycowi, niezrozumienie podstawowych praw przyrody, które, czy się mu to podoba, czy nie, regulują działania także tak skomplikowanych struktur, jak społeczność świata. Jeżeli ludzkość ma jako całość być nadal strukturą żywą, to musi być zdolna do wykonywania użytecznej pracy. Taka zdolność zanika wraz z zanikiem różnorodności. Jest to prosta konsekwencja II zasady termodynamiki. Nieróżnorodny, jednorodny świat o maksymalnej entropii, świat koszmaru opisanego przez Żuławskiego czy wyśnionego przez Zybertowicza to świat zamarły. Intelektualny, a i zapewne biologicznie wymarły karzeł, relikt po jedynej, jak należy mniemać, myślącej cywilizacji w znanej nam części Wszechświata.


W jednym z najsmutniejszych okresów rozwoju naszej europejskiej cywilizacji, „mrokach średniowiecza”, brak różnorodności intelektualnej – jednorodność myśli i religii w Europie Zachodniej doprowadziłaby niechybnie do całkowitego skarlenia, gdyby nie oazy burzliwego rozwoju technologicznego, których świadectwem były młyny nad Loarą, liczne klasztory cystersów i istnienie różnorodnych cywilizacji Bliskiego i Dalekiego Wschodu, stanowiących rezerwuar dostarczający naszej Europie paliwo rozwoju.


Dzisiejszy świat przechodzi rewolucję technologiczną wraz z jej społecznymi konsekwencjami, o niespotykanej dotychczas w historii szybkości i głębokości przemian. To ta rewolucja technologiczna, wykorzystująca osiągnięcia nauk podstawowych z ubiegłego wieku, doprowadziła w ciągu ostatniego ćwierćwiecza do powstania cywilizacji, która codziennie ratuje tysiącom ludzi życie, wykorzystując antymaterię, która poza okruchami niesionymi w promieniowaniu kosmicznym nie istnieje w otaczającej nas części Wszechświata. Wytworzone przez ludzi urządzenia schładzające materię do temperatur niewystępujących w przestrzeni kosmicznej zbliżają nas z każdym dniem do ery informatyki kwantowej, która całkowicie odmieni sposoby i zakres przetwarzania informacji. Współczesna genetyka otwiera drogę do świata wolnego od tych chorób, których dzisiejsza medycyna jeszcze nie potrafi zwalczyć. Miliony ludzi wyleczonych z chorób nowotworowych normalnie żyją dzięki osiągnięciom chemii jądrowej. Przekleństwo ślepoty zwalczono w milionach przypadków błyskiem światła laserowego. Jesteśmy w stanie wyżywić miliardy nowych obywateli naszego globu, wykorzystując osiągnięcia biologii molekularnej. Miliardy ludzi mają dostęp do praktycznie całego dziedzictwa kulturalnego wszystkich różnorodnych fragmentów naszej cywilizacji dzięki osiągnięciom matematyki, umożliwiającym bezprzykładnie sprawne działanie światowej sieci internetu i telefonii komórkowej. Świat praktycznie zwalczył analfabetyzm.


Jeżeli gdzieś ta rozwijająca się, różnorodna cywilizacja zawodzi, to na skutek działalności polityków i ideologów starających się zapanować nad tą rewolucją światową, którzy bojąc się jej, starają się zakuć świat w okowy znanych im XVIII- i XIX-wiecznych idei. Jeżeli coś się im udaje, to lokalnie utopić w nienawiści i morzu krwi kraje i rejony. Rewolucja Gutenberga też doprowadziła do trwających dziesiątki lat wojen. Przemierzające Europę armie cesarskie, biskupie i chłopskie wyrzynały miasta, wsie i księstwa w imię powrotu do starych zwyczajów, do zatrzymania rozwoju nowego świata. W dzisiejszym świecie próba przerwania przeżywanej przez nas Schumpeterowskiej kreatywnej destrukcji starego świata byłaby zdecydowanie prostsza, bo mamy dostateczną liczbę głowic jądrowych i hektolitrów nowiczoków, by to szybko i bardzo boleśnie przeprowadzić. Wtedy Ziemia będzie cudownym globem o braku różnorodności, a ludzkość już nie będzie spadać w przepaść. Będzie martwa na jej dnie.


Tekst pierwotnie opublikowany w nr 8 miesięcznika opinii “Wszystko Co Najważniejsze”
https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-lukasz-turski-spadanie-w-przepasc/


Prof. Łukasz A.TURSKI

Profesor zwyczajny nauk fizycznych, związany z Centrum Fizyki Teoretycznej PAN i Centrum Nauki Kopernik.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1479 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Opadający liść, latający smok   Yong   2015-01-10
Nowotwory są konsekwencją wieku, a nie grzechu   Ridley   2015-01-11
Lekcja ewolucji: specjacja w akcji!   Coyne   2015-01-12
Epidemiologia   Feldman   2015-01-13
Aquilops, mały dinozaur, który wiele mógł   Farke   2015-01-15
Mózgi dwudysznych wcale nie są nudne   Farke   2015-01-18
Nasi przyjaźni rozkładacze drożdży   Yong   2015-01-19
Rok 2014 był świetny dla Hupehsuchia   Farke   2015-01-24
Czy mikrobiom może się zbuntować?   Zimmer   2015-01-28
Moje życie zwolennika łagodnego ocieplenia   Ridley   2015-01-29
Dan Brown - akomodacjonista   Coyne   2015-01-31
Towarzyskim małpom w zimie jest cieplej   Yong   2015-02-01
Miejsce dla Hallucigenii   Łopatniuk   2015-02-08
Frankenstein dziś  nie może wyjść i się bawić   Zimmer   2015-02-11
Skaczący DNA i ewolucja ciąży   Yong   2015-02-12
Mitochondrialna donacja jest cudowną możliwością   Ridley   2015-02-13
O pochodzeniu kolorowych twarzy małp   Yong   2015-02-16
Mimikra chemiczna u mszyc   Coyne   2015-02-19
Ogon ćmy i nietoperze   Coyne   2015-02-23
Nasze wewnętrzne wirusy: obecne od 40 milionów lat   Zimmer   2015-02-27
Jak wirus odry stał się mistrzem zarażania   Zimmer   2015-03-01
Łowienie mikrobów u podstaw niedożywienia   Yong   2015-03-03
Astrocyty tworzą nowe neurony po udarze   Łopatniuk   2015-03-04
Trzecia droga ewolucji? Nie sądzę   Coyne   2015-03-05
Nie igraj z odrą   Łopatniuk   2015-03-06
Myszy z wszczepionym ludzkim DNA mają większe mózgi   Yong   2015-03-09
Pasożytnicze osy zarażone kontrolującymi umysł wirusami   Zimmer   2015-03-10
Twój spadek po przodkach, drogi strunowcu   Łopatniuk   2015-03-12
Modliszka storczykowa: czy upodabnia się do storczyka?   Coyne   2015-03-13
Ebola przenoszona drogą kropelkową?   Zimmer   2015-03-17
Woda odskakuje od skóry gekona   Yong   2015-03-19
Czerwonogłowe muchy   Naskręcki   2015-03-22
Porywacze mitochondriów   Łopatniuk   2015-03-23
Jesteśmy błyskawicznymi rozgryzaczami liczb   Zimmer   2015-03-24
Seks paproci i kreacjoniści   Coyne   2015-03-27
Piersi i jajniki, czyli rak i święto błaznów   Łopatniuk   2015-03-28
Walenie po niewłaściwej stronie świata   Zimmer   2015-03-31
Paliwa kopalne nie są wyczerpane, nie są przestarzałe, nie są złe   Ridley   2015-04-01
Francis Crick był niesamowitym geniuszem   Coyne   2015-04-02
Matrioszki, czyli płód w płodzie (fetus in fetu)   Łopatniuk   2015-04-03
Jak ryba łyka pokarm na lądzie?   Yong   2015-04-04
Dobór krewniaczy pozostaje wartościowym narzędziem   Coyne   2015-04-06
Malaria pachnąca cytryną    Zimmer   2015-04-07
Nowotwory sprzed tysiącleci   Łopatniuk   2015-04-08
Nowa i dziwaczna, zmieniająca kształt żaba   Coyne   2015-04-10
Czy mleko matek może odżywiać manipulujące umysłem mikroby?   Yong   2015-04-14
Wczesna aborcja farmakologiczna – skuteczna i bezpieczna, a w Arizonie w dodatku – odwracalna   Łopatniuk   2015-04-15
Małpo ty moja   Koraszewski   2015-04-17
Jak często geny przeskakują między gatunkami?   Coyne   2015-04-18
Młode mysie matki i oksytocyna   Yong   2015-04-21
Ciąg dalszy sporu o dobór grupowy   Coyne   2015-04-22
Jak psy zdobywają nasze serca?   Yong   2015-04-23
Niebo gwiaździste nade mną   Łopatniuk   2015-04-24
Żywotne pytanie   Ridley   2015-04-25
Czy rozum jest “większy niż nauka”? Kiepska próba deprecjonowania nauki   Coyne   2015-04-28
Kiedy Darwin spotkał inną małpę   Zimmer   2015-04-30
Redagowanie ludzkich embrionów: Pierwsze próby   Zimmer   2015-05-04
Robaki i rak   Łopatniuk   2015-05-09
Nowe skamieniałości: najwcześniejszy na świecie znany ptak   Coyne   2015-05-12
Pradawny DNA czyni z prehistorii otwartą książkę   Ridley   2015-05-13
Chiński dinozaur miał skrzydła jak nietoperz i pióra   Yong   2015-05-14
Czy człowiek musiał wyewoluować?   Coyne   2015-05-15
Gigantyczne walenie mają super elastyczne nerwy   Yong   2015-05-18
Znikające badaczki, czyli Sophie Spitz była kobietą   Łopatniuk   2015-05-21
Bambusowi matematycy   Zimmer   2015-05-25
Pierwsza znana ryba ciepłokrwista   Coyne   2015-05-27
Puszek kłębuszek, zdobywca serduszek   Łopatniuk   2015-05-28
Jak powiększyć kapitał naturalny   Ridley   2015-05-30
Symbiotyczna katastrofa długoletniej cykady   Yong   2015-06-02
Przypuszczalnie złamana kość    Coyne   2015-06-04
Tajemnica kangurzych adopcji   Zimmer   2015-06-05
Proszalne mruczenie kota zawiera płacz, dźwięk bardziej naglący i nieprzyjemny niż normalne mruczenie   Coyne   2015-06-09
Jak afrykańskie obszary trawiaste utrzymują tak wiele roślinożernych?   Yong   2015-06-11
Co tam, panie, w anatomii, czyli mózg, naczynia limfatyczne i inne drobiazgi   Łopatniuk   2015-06-13
Uratujmy producentów zombi!   Zimmer   2015-06-15
Mikrob, który dokonał inwazji karaibskich raf koralowych   Yong   2015-06-16
Ekomodernizm i zrównoważona intensyfikacja     2015-06-17
Kości! Wszędzie kości!   Łopatniuk   2015-06-20
Cud? Ryba-piła urodzona z dziewiczej matki   Coyne   2015-06-23
Rozproszony potencjał umysłowy owadów społecznych   Yong   2015-06-27
Jak i dlaczego ta gąsienica gwiżdże?   Coyne   2015-06-30
Co mamy zrobić z neuroróżnorodnością?   Coyne   2015-07-02
Ser z czekoladą, czyli w kuchni u patologów   Łopatniuk   2015-07-04
Nadajniki GPS zapowiadają nową epokę w badaniu zachowań zwierząt   Yong   2015-07-06
Seksizm w nauce: czy Watson i Crick naprawdę ukradli dane Rosalind Franklin?   Cobb   2015-07-07
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część 1   Coyne   2015-07-09
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część  2   Coyne   2015-07-10
Nowotwory spoza pakietu, czyli nie tylko czerniak   Łopatniuk   2015-07-11
Photoshop czy nie photoshop?   Naskręcki   2015-07-13
Gatunki inwazyjne są największym powodem wymierania   Ridley   2015-07-14
Depresja inbredowa u człowieka   Mayer   2015-07-15
Rozmowy między dzbanecznikiem a nietoperzem   Yong   2015-07-16
Zdumiewająca historia dwóch par bliźniąt   Coyne   2015-07-17
Ten chrząszcz niszczy twoją kawę przy pomocy bakterii   Yong   2015-07-22
Co wojny o klimat zrobiły nauce   Ridley   2015-07-23
Zabójcy z bagien   Naskręcki   2015-07-25
Jak olbrzymie krewetki mogą zwalczać chorobę tropikalną i biedę   Yong   2015-07-28
Ostrogony nie są naprawdę “żywymi skamieniałościami”    Coyne   2015-07-29
Czworonożny wąż   Mayer   2015-07-30
Gwałtownie ocieplający się klimat wywołał rewolucję megafauny   Yong   2015-07-31

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk