Prawda

Poniedziałek, 27 maja 2024 - 00:45

« Poprzedni Następny »


Co z tą szyjką, czyli od wirusa do raka


Paulina Łopatniuk 2016-03-05

Komórki nabłonka płaskiego zakażonego HPV (koilocyty) z typowym przejaśnieniem wokół jądra w cytologii ginekologicznej; E. Uthman; CC-BY-SA 2.0, https://www.flickr.com/photos/euthman/384102992
Komórki nabłonka płaskiego zakażonego HPV (koilocyty) z typowym przejaśnieniem wokół jądra w cytologii ginekologicznej; E. Uthman; CC-BY-SA 2.0, https://www.flickr.com/photos/euthman/384102992

Warto może zacząć od pewnej prostej refleksji. Urzędnicy i urzędniczki, radne i radni, posłowie i posłanki (by nie wspomnieć już o osobach zajmujących ławy senatorskie) naprawdę nie muszą być ekspertami. Wcale nie oczekuję, by byli omnibusami, powiem wręcz – mają pełne prawo być ignorantami w wielu dziedzinach. Jest jednakowoż jedno małe “ale”. Niezależnie od poziomu swej ignorancji winni – pełniąc funkcje w końcu publiczne – w kwestiach pozostających poza obszarami swoich kompetencji kierować się możliwie najlepiej udokumentowanymi opiniami ekspertów. Ekspertów, dodam, którzy poza opinią własną przedstawią także merytoryczne podstawy rzeczonej, najlepiej w postaci porządnej literatury naukowej, bo też i “ekspertów” z wielką pewnością siebie wygłaszających brednie pozostające w sprzeczności z dostępną wiedzą naukową mamy w przestrzeni publicznej aż nadmiar.



O co chodzi tym razem, zapewne domyśliliście się po tytule, ale zawsze dobrze zapoznać się ze szczegółami. Otóż od dłuższego już czasu w moim mieście rodzinnym niektórzy radni nieco lepiej niż pozostali wykształceni medycznie zabiegają o to, by Gdańsk dołączył do miast finansujących swoim obywatelom (a właściwie obywatelkom, na razie bowiem polskie przeciwko wirusom HPV. Nie byłby to bynajmniej ruch w żaden sposób awangardowy. By daleko nie sięgać – od 2008 roku szczepi przeciw HPV sąsiadująca z Gdańskiem Gdynia, co przy niebagatelnym koszcie procedury (pełen trzydawkowy cykl szczepień to spory wydatek, przekraczający 1000zł) jest dla gdynian zainteresowanych profilaktyką zdrowotną wydatną pomocą. O swoje mieszkanki dba również Sopot. Tymczasem przedstawiciele gdańszczan jakoś się do wyasygnowania odpowiednich kwot nie kwapią, zasłaniając się “argumentami” prosto jakby ze stron antyszczepionkowych – a to deklarując brak skuteczności szczepień, a to strasząc rzekomymi powikłaniami poszczepiennymi. Wbrew danym naukowym. Wbrew opiniom ekspertów. Wbrew stanowiskom towarzystw naukowych. Antyszczepionkowe głosy sączące się z gdańskiego magistratu wzbudziły pewne oburzenie w lokalnych (i nie tylko lokalnych) środowiskach, także politycznych. Pojawiły się usprawiedliwienia i obietnice. Potem temat przycichł. Ale może warto by ruszyć go ponownie, by nieco rozjaśnić ewentualne wątpliwości.


Najczęstsze lokalizacje związanych z czynnikami infekcyjnymi nowotworów; http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1470204512701377
Najczęstsze lokalizacje związanych z czynnikami infekcyjnymi nowotworów; http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1470204512701377


Czynniki infekcyjne (wirusy, bakterie i pasożyty, w tym niektóre robaki) przyczyniają się do rozwoju ponad 16% wszystkich nowotworów złośliwych. O ile pośród bakterii odgrywających rolę w onkogenezie najbardziej znanym drobnoustrojem pozostaje Helicobacter pylori, o tyle prawdziwym celebrytą wśród wirusów onkogennych jest wirus brodawczaka ludzkiego, czyli HPV. Pomimo wielkich sukcesów na polu walki ze związanym z infekcją HBV rakiem wątroby (owszem, szczepienia, moi drodzy, dobrze kombinujecie), o HBV prawie się nie mówi. Na ustach wszystkich jest HPV, być może dlatego, że przynajmniej część chorób przezeń wywoływanych może się wydawać nieco bardziej medialna niż poczciwy rak wątroby. Gdzie w końcu jakiejś tam wątrobie do macicy, nieprawdaż? Albo – choć o tym akurat jakoś mniej się mówi – sromu, prącia czy paru innych jeszcze okolicznych “drobiazgów”? A już krtań, gardło czy jama ustna zapewne w ogóle mediom nie wydają się szczególnie seksowne. Niewątpliwie najbardziej powszechnie z infekcją HPV wiązaną bohaterką anatomiczną jest szyjka macicy, szyjką zatem przede wszystkim – choć inne elementy anatomii niechybnie jeszcze na patologach się pojawią (podobnie jak kwestia szczepień dla chłopców) – się zajmijmy.


Macica zdrowej, 40-letniej kobiety; część poniżej miarki to właśnie szyjka macicy zakończona u dołu owalną, nieco bledszą tarczą z szparowatym ujściem zewnętrznym; P. Anderson; http://peir.path.uab.edu/library/picture.php?/22620
Macica zdrowej, 40-letniej kobiety; część poniżej miarki to właśnie szyjka macicy zakończona u dołu owalną, nieco bledszą tarczą z szparowatym ujściem zewnętrznym; P. Anderson; http://peir.path.uab.edu/library/picture.php?/22620


Szyjka macicy to dolna, nieco wydłużona część tego narządu, a biegnący w niej kanał łączy jamę macicy z pochwą. Od przodu szyjka opiera się o pęcherz moczowy, od tyłu przylega do odbytnicy. Od strony pochwy szyjkę macicy pokrywa nabłonek wielowarstwowy płaski i ten obszar szyjki nazywamy tarczą części pochwowej szyjki macicy (niektóre czytelniczki mogły zetknąć się z taką frazą, jeśli miały kiedyś pobierane z tej okolicy wycinki do badań histopatologicznych). Stopniowo – podążając w stronę ujścia kanału szyjki – nabłonek płaski przechodzi w nabłonek gruczołowy wytwarzający śluz, który to nabłonek będzie wyścielał kanał prowadzący w górę do jamy macicy.


Nabłonek wielowarstwowy płaski (po lewej) przechodzi w nabłonek gruczołowy (po prawej); Ed Uthman, CC BY 2.0, https://www.flickr.com/photos/euthman/4796821432/
Nabłonek wielowarstwowy płaski (po lewej) przechodzi w nabłonek gruczołowy (po prawej); Ed Uthman, CC BY 2.0, https://www.flickr.com/photos/euthman/4796821432/

Dokładna lokalizacja przejścia pomiędzy poszczególnymi typami nabłonka zależy m.in. od wieku właścicielki narządu (granica pomiędzy nabłonkami migruje sobie z biegiem lat) i nie jest wcale pozbawiona znaczenia, w tym właśnie bowiem rejonie, tak zwanej strefie przejściowej bądź strefie transformacji, lubią umiejscawiać się zmiany nowotworowe. A najczęstszym w szyjce macicy nowotworem jest rak, konkretniej – rak płaskonabłonkowy wywodzący się z nabłonka płaskiego tarczy, raki gruczołowe są w tym rejonie dużo rzadsze. O skali problemu po części mówi podklejony wyżej “mem” partii Razem – 3000 rozpoznań, 1700 zgonów w roku. Dlaczego po części? Bo obok nowotworów inwazyjnych skrzętnie notowanych w Krajowym Rejestrze Nowotworów – tego szczytu góry lodowej – są jeszcze przecież wczesne zmiany nowotworowe, te wychwycone jeszcze przed rozpoczęciem naciekania (cytologia ginekologiczna, kochani, ważna rzecz), póki jeszcze “siedzą w nabłonku”, i wyleczone operacyjnie. To kolejne tysiące chorych.


Opowieść o raku szyjki macicy wypadałoby zresztą tak naprawdę zacząć właśnie od tych przedinwazyjnych, śródnabłonkowych zmian. A w znakomitej większości przypadków należałoby cofnąć się jeszcze kawałek wstecz i zacząć od pewnej infekcji.


HPV-16 zbliżają się do powierzchni komórek hodowlanych, szykując się do ataku (kreska – 100 nm); CC-BY; http://journals.plos.org/plospathogens/article?id=10.1371/journal.ppat.1002657
HPV-16 zbliżają się do powierzchni komórek hodowlanych, szykując się do ataku (kreska – 100 nm); CC-BY; http://journals.plos.org/plospathogens/article?id=10.1371/journal.ppat.1002657

Znamy około 200 typów wirusa brodawczaka ludzkiego. Roboczo dzielimy je pod względem ryzyka onkologicznego na typy niskiego i wysokiego ryzyka. Typy niskiego ryzyka przyczyniają się na przykład do rozwoju całego wachlarza brodawek skórnych, ale też i do powstawania brodawek wenerycznych (kłykcin kończystych), brodawkowatych zmian okolic anogenitalnych o niekiedy dość dramatycznej prezencji. Typy wysokiego ryzyka to te wirusy, które przyczyniają się do rozwoju nowotworów złośliwych. Spośród tych kilkunastu typów HPV najistotniejszą rolę w rozwoju raka szyjki macicy odgrywają HPV-16 i HPV-18 (uważa się je łącznie za głównych winowajców w około 70% przypadków zachorowań), choć nie należy zapominać o innych onkogennych typach wirusa, np. 31 czy 45.


Nabłonek płaski tarczy – po prawej zdrowy, po lewej zmieniony wskutek infekcji HPV, na razie w niewielkim stopniu; Ed Uthman, CC BY 2.0; https://www.flickr.com/photos/euthman/2796932803/
Nabłonek płaski tarczy – po prawej zdrowy, po lewej zmieniony wskutek infekcji HPV, na razie w niewielkim stopniu; Ed Uthman, CC BY 2.0; https://www.flickr.com/photos/euthman/2796932803/

Sama infekcja wirusem brodawczaka nie musi jeszcze być niczym groźnym. Infekcje HPV są bardzo częste i zazwyczaj przebiegają zupełnie bezobjawowo – nie wywołują wtedy jeszcze zauważalnych zmian w komórkach i nie często wykryjemy ich podczas rutynowych badań cytologicznych. I bardzo dobrze zresztą, bo też i znakomita ich część przeminie bez śladu – połowa już przed upływem roku, niemal 90% przed upływem dwóch. Wirusy z kategorii niskiego ryzyka zazwyczaj spędzą ze swoją gospodynią nieco mniej czasu, wirusy onkogenne – raczej więcej, większość zakażeń jednak w końcu przeminie. Ale niekiedy nie znikną. Taka przetrwała infekcja, infekcja, która nie chce ustąpić, może już oznaczać początek czegoś groźniejszego.


HPV atakuje komórki nabłonka płaskiego, tego na przykład właśnie, który pokrywa tarczę części pochwowej szyjki macicy, z tym że nie atakuje dojrzałych komórek najwyższych warstw nabłonka. Woli te niedojrzałe z samego spodu – stąd prosty wniosek, że będzie potencjalnie najgroźniejszy w miejscach uszkodzeń (zrywających te powierzchowne warstwy) albo w miejscach, gdzie nabłonki podlegają regeneracji czy przechodzą jeden w drugi, jak we wspomnianej strefie przejściowej. Ten sam już wynikający z budowy szyjki szczegół może tłumaczyć dlaczego łatwiej wirusowi atakować nabłonek tarczy części pochwowej szyjki macicy niż na przykład pokryte (dodatkowo zrogowaciałym przecież) pozbawionym podobnych słabych punktów naskórkiem wargi sromowe.


Komórka nabłonkowa z cechami infekcji HPV – nieregularnych kształtów jądro z wyraźnym przejaśnieniem wokół; Manuel Medina, domena publiczna
Komórka nabłonkowa z cechami infekcji HPV – nieregularnych kształtów jądro z wyraźnym przejaśnieniem wokół; Manuel Medina, domena publiczna

Wraz z dojrzewaniem podstawnych komórek nabłonka wirus namnaża się, bazując na molekularnej “maszynerii” gospodyni i zmuszając dojrzewające zazwyczaj zatrzymane już w cyklu komórkowym nabłonki do nadspodziewanej aktywności. To zresztą właśnie zdolność do ingerencji w DNA zaatakowanej komórki jest przyczyną tego, co dzieje się dalej. Kiedy materiał genetyczny wirusa integruje się z DNA zainfekowanego nabłonka, komórka zaczyna produkować białka wirusowe. O części z nich mowa już była w artykule tłumaczącym jak rozpoznawać komórki zmienione przez różnorakie wirusy, który to tekst opowiadał między innymi o charakterystycznych dla zakażenia HPV “bąblastych” przejaśnieniach wokół jąder komórkowych czy nieregularnym (niczym powierzchnia rodzynka czy kulki zgniecionego papieru) obrysie jąder komórkowych w zmienionych nabłonkach zwanych koilocytami. Nie są to jednak przecież jedyne skutki infekcji. Poza zmieniającymi wygląd ofiary wirusa białkami E4, 5 i 6, powstaje także białko E7, a i E6 wcale nie uczestniczy jedynie w wytwarzaniu okołojądrowego bąbla tak łatwego do zauważenia podczas oceny cytologii ginekologicznej.


Grupka komórek nabłonka z dużego stopnia dysplazją, obraz świadczący o dużego stopnia neoplazji śródnabłonkowej, właściwie – o raku przedinwazyjnym; pod nimi zdrowa komórka nabłonkowa; Ed Uthman, CC BY 2.0; https://www.flickr.com/photos/euthman/4306966632/
Grupka komórek nabłonka z dużego stopnia dysplazją, obraz świadczący o dużego stopnia neoplazji śródnabłonkowej, właściwie – o raku przedinwazyjnym; pod nimi zdrowa komórka nabłonkowa; Ed Uthman, CC BY 2.0; https://www.flickr.com/photos/euthman/4306966632/

Białka E6 i E7 ingerują w komórkową maszynerię chroniącą przed nowotworzeniem. E6 wiąże białko p53 nazywane niekiedy strażnikiem genomu, przyczyniając się do jego degradacji, E7 w podobny sposób unieszkodliwia RB – przy czym warto podkreślić, że tu właśnie tkwi jedna z istotnych różnic pomiędzy HPV małego i dużego ryzyka – E6 i E7 tych drugich wykazują dużo większe powinowactwo do swych “ofiar”. Oba “atakowane” białka o enigmatycznie pewnie dla części czytelników brzmiących nazwach to produkty tzw. genów supresorowych określanych też niekiedy mianem opiekuńczych,  odpowiedzialnych za stabilność genetyczną komórki. Najprościej rzecz ujmując, nie pozwalają one namnażać się komórkom o uszkodzonym DNA, na różnych poziomach blokując związki odpowiedzialne za rozpoczęcie przez komórki podziałów. A osłabione przez HPV mechanizmy kontrolne to prosta droga do nowotworu, choroby, której częścią definicji w końcu są właśnie niekontrolowane podziały komórkowe. Komórki zatem zaczynają namnażać się, nie bacząc na powoli kumulujące się mutacje i powoli zaczynają zasługiwać na miano komórek rakowych. Nie jest to proces natychmiastowy, oczywiście – trwa zwykle latami. Zmiany – dopóki ograniczone są do nabłonka – mogą się jeszcze cofnąć i wiele z nich się cofnie. Część jednak przypadków pozostanie, a część  – stopniowo zajmując kolejne warstwy nabłonka i coraz mniej przypominając komórki zdrowe – dojdzie do etapu naciekającego raka szyjki macicy.


Od lewej do prawej można obserwować narastanie zaawansowania zmian, od zupełnie zwykłego nabłonka tarczy (1), przez nasilającą się koilocytozę (2), po zmiany nowotworowe obejmujące całą grubość nabłonka (3); Ed Uthman, CC BY 2.0;https://www.flickr.com/photos/euthman/4445758838/
Od lewej do prawej można obserwować narastanie zaawansowania zmian, od zupełnie zwykłego nabłonka tarczy (1), przez nasilającą się koilocytozę (2), po zmiany nowotworowe obejmujące całą grubość nabłonka (3); Ed Uthman, CC BY 2.0;https://www.flickr.com/photos/euthman/4445758838/

Ta stopniowość zmian, ich narastanie w czasie, to element kluczowy dla zrozumienia tego, jak działa współczesna profilaktyka raka szyjki. Mówię tu o cytologii ginekologicznej, przy czym koniecznie trzeba pamiętać, że jest to technika znakomita, jednak nadal jest elementem profilaktyki wtórnej – cytologia ginekologiczna, choćby najskrupulatniej nawet przeprowadzana, nie zapobiega rakowi szyjki macicy. Nie to zresztą ma na celu.


Dużego stopnia neoplazja śródnabłonkowa, HSIL, CIN3, czyli de facto rak, który jeszcze nie nacieka; wycinek tkankowy versus cytologia ginekologiczna; lunar caustic, https://www.flickr.com/photos/lunarcaustic/2967399164/
Dużego stopnia neoplazja śródnabłonkowa, HSIL, CIN3, czyli de facto rak, który jeszcze nie nacieka; wycinek tkankowy versus cytologia ginekologiczna; lunar caustic, https://www.flickr.com/photos/lunarcaustic/2967399164/

Badanie cytologiczne ma pomóc wykryć zmiany nowotworowe na możliwie wczesnym etapie, tak by ich leczenie było tak mało okaleczające, jak się da. Ma wytypować pacjentki wymagające dokładniejszej diagnostyki, czyli zwiększonej uwagi ginekologów i najprawdopodobniej pobrania wycinków z tarczy, by ocenić jak niepokojące komórki zaobserwowane w wymazie przekładają się na obraz tego, co rzeczywiście dzieje się w szyjce. W końcu na szkiełku podczas oceny badania cytologicznego widzimy tylko wymazane szczoteczką z powierzchni pojedyncze komórki i ich grupki – można z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć co się dzieje z tkankami na miejscu, jednak nowotwór to nie tylko pojedyncze komórki, ale też ich układ architektoniczny, ich stosunek do sąsiedztwa, etc. A to już wymaga pobrania trochę większego kawałka.


Naturalny przebieg zmian prowadzących do raka szyjki macicy; NIH, National Cancer Institute; http://www.cancer.gov/types/cervical/understanding-cervical-changes
Naturalny przebieg zmian prowadzących do raka szyjki macicy; NIH, National Cancer Institute; http://www.cancer.gov/types/cervical/understanding-cervical-changes

I z takiego też “kawałka” patolodzy wywnioskowują już pewne konkrety pociągające za sobą poważne niekiedy dla pacjentek konsekwencje. W przypadku zmian wczesnych (L(G)SILlow grade squamous intraepithelial lesion, czyli zmiany śródnabłonkowe małego stopnia bądź CIN 1, małego stopnia neoplazja śródnabłonkowa, cervical intraepithelial neoplasia) ocena patologa będzie oznaczała po prostu nieco baczniejszą niż dotąd obserwację pacjentki – te zmiany dość często jeszcze same się cofają.


Naciekające wysepki i pojedyncze komórki raka szyjki; Jian-Hua Qiao; https://www.flickr.com/photos/jian-hua_qiao_md/9425959658/
Naciekające wysepki i pojedyncze komórki raka szyjki; Jian-Hua Qiao; https://www.flickr.com/photos/jian-hua_qiao_md/9425959658/


W przypadku zmian zaawansowanych (H(G)SIL, CIN2 lub 3) wniosek patologa będzie oznaczać konieczność interwencji chirurgicznej. Przy odrobinie szczęścia i uchwyceniu nowotworu zanim zacznie naciekać podścielisko, zanim przekroczy błonę podstawną, tę granicę  oddzielającą go od poszerzających horyzonty naczyń krwionośnych czy limfatycznych, od tkanki łącznej, od możliwości rozprzestrzenienia się nie tylko na cały narząd, ale i organy sąsiednie (pamiętacie nasze krótkie wprowadzenie anatomiczne? pęcherz moczowy i odbytnica są tuż obok), będzie to oznaczało jedynie usunięcie części szyjki – o ile całość zmienionego obszaru zostanie usunięta, o ile rak był ograniczony do nabłonka li i jedynie, może to oznaczać koniec leczenia. Jeśli nie, może się okazać niezbędne usunięcie całej macicy. Jeśli okaże się, że mamy do czynienia ze zmianą inwazyjną, niewykluczone, że – zależnie od stopnia zaawansowania – mogą się okazać niezbędne kroki dodatkowe, jak np. radio- czy chemioterapia. A choć przy najwcześniejszym etapie zaawansowania, gdy naciekanie daje się zaobserwować jedynie pod mikroskopem, ponad 90% pacjentek przeżywa, naciekanie struktur poza macicą zmniejsza szanse chorych na przeżycie dość drastycznie. Przy rozpoznaniu raka naciekającego ścianę pochwy pięć lat przeżyje zaledwie 35% kobiet.


Typy wirusów w najpowszechniejszych obecnie na rynku szczepionkach (Gardasil i Cervarix); wszystkie wymienione na grafice typy obejmuje wprowadzona niedawno szczepionka dziewięciowalentna; https://www.jci.org/articles/view/85446
Typy wirusów w najpowszechniejszych obecnie na rynku szczepionkach (Gardasil i Cervarix); wszystkie wymienione na grafice typy obejmuje wprowadzona niedawno szczepionka dziewięciowalentna; https://www.jci.org/articles/view/85446

Gdzie w tym wszystkim miejsce na szczepionki, od których zaczęliśmy? Otóż w przeciwieństwie do cytologii ginekologicznej szczepienia przeciwko HPV są działaniem z zakresu profilaktyki pierwotnej – to interwencja, która rzeczywiście może znakomitej części raków szyjki macicy po prostu zapobiec. Najpowszechniejsze obecnie na rynku szczepionki chronią przed najczęstszymi leżącymi u podłoża rozwoju raka typami wirusa – HPV-16 i HPV-18. Zgodnie z naszą wiedzą o patogenezie tego nowotworu powinny zatem zapobiegać mniej więcej 70% przypadków (niedawno wprowadzona na rynek szczepionka przeciwko dziewięciu typom wirusa ma podnieść ten odsetek do 90%, ale na razie cieszmy się tym, co mamy). Oczywiście, nasze możliwości weryfikacji tej wiedzy nieco ogranicza wieloletni rozwój zmian w szyjce, jednak dotychczasowe badania potwierdzają pierwotne założenia. Logika każe oczekiwać wzrostu mierzalnej skuteczności szczepień z biegiem czasu i rzeczywiście, kolejne prace pokazują nader optymistyczne wyniki, pomimo stosunkowo niewielkiej wyszczepialności (najnowsze doniesienia są naprawdę imponujące). Co więcej skuteczność szczepień potwierdzają też publikacje dotyczące innych niż rak szyjki zmian, np. kłykcin kończystych (brodawek wenerycznych) czy raka odbytu, ale to już może temat na inne teksty.


Mimo licznych badań nie znajdują też potwierdzenia rozliczne niepokoje przeciwników szczepień. Ani te dotyczące zaburzeń zatorowo-zakrzepowych czy zespołu przewlekłego zmęczenia mających rzekomo grozić zaszczepionym, ani te, wedle których szczepienia miały wiązać się z powikłaniami natury autoimmunologicznej czy neurologicznej. Nie udaje się potwierdzić obaw dotyczących zespołów bólowych, które miałyby rzekomo być konsekwencją szczepień, odporu doczekały się też antywackowe (antywackami bądź proepidemikami niekiedy nazywa się przeciwników szczepień ochronnych) oskarżenia o wywoływanie pierwotnej niewydolności jajników. Nie udało się nawet wykazać postulowanych przez konserwatywne środowiska niebezpieczeństw, które miałaby nieść rzekomo wywołana poczuciem bezpieczeństwa poszczepiennego “rozwiązłość” (tak jakby ktoś na serio mógł przyjąć założenie, że to obawa przed HPV właśnie, a nie chociażby przed zakażeniem HIV bądź niechcianą ciążą mogła powstrzymywać młodych ludzi przed współżyciem) – jak się okazało, szczepienia przeciw HPV wcale nie zwiększały częstości ryzykownych zachowań seksualnych, zapewne zatem nie są jednak wstępem do prostytucji. Przeciwko szczepieniom przeciw HPV wytoczono ciężkie działa, ale – jak się zdaje – bezskutecznie.


Wygląda na to, że szczepionki przeciw HPV nie tylko działają, ale i są bezpieczne. Tyle że drogie, niestety. Ale leczenie nowotworów złośliwych też do tanich nie należy, a i koszta pozafinansowe nie są małe. Może więc – skoro mamy już taką możliwość – warto zapobiegać, a nie tylko wykrywać i leczyć. Tym bardziej, że mówimy o procedurze powszechnie zalecanej przez światowe towarzystwa medyczne.


(Przypominam tylko, że patologów możecie śledzić też na fejsbuku – warto tam zaglądać, bo strona jest codziennie aktualizowana)


Literatura:

PATOLOGIA znaczy słowo o chorobie. J Stachura, W Domagała; 2008/2009, wyd.2

Robbins and Cotran Pathologic Basis of Disease. V Kumar, AK Abbas, JC Aster; 2015, 9th ed.

Global burden of cancers attributable to infections in 2008: a review and synthetic analysis. C de Martel, J Ferlay, S Franceschi, J Vignat, FBray, D Forman, M Plummer; Lancet Oncology 2012, 13(6): 607-15

Viruses and Human Cancer. JB Liao; Yale Journal of Biology and Medicine 2006;79(3-4):115-122

Viruses and Human Cancer: From Detection to Causality. R Sarid, SJ Gao; Cancer Letters 2011;305(2):218-27

Zachorowalność i umieralność na nowotwory a sytuacja demograficzna Polski. red. A Potrykowska, Z Strzelecki, J Szymborski, J Witkowski; Rządowa Rada Ludnościowa 2014

Epidemiologic Classification of Human Papillomavirus Types Associated with Cervical Cancer. N Muñoz, FX Bosch, S de Sanjosé, R Herrero, X Castellsagué, KV Shah, PJF Snijders, CJLM Meijer; The New England Journal of Medicine 2003;348:518-527

HPV vaccination to prevent cervical cancer and other HPV-associated disease: from basic science to effective interventions. DG Lowy; The Journal of Clinical Investigation 2016;126(1):5-11

Molecular mechanisms of human papillomavirus-induced carcinogenesis. M Lehoux, CM D’Abramo, J Archambault; Public Health Genomics 2009;12(5-6):268-80

Diseases associated with human papillomavirus infection. HA Cubie; Virology 2013;445(1-2):21-34

Human papillomavirus and cervical cancer. M Schiffman, PE Castle, J Jeronimo, AC Rodriguez, S Wacholder; Lancet 2007;370(9590):890–907

Human Papillomavirus Vaccination. Committee Opinion No. 641. American College of Obstetricians and Gynecologists. Obstet Gynecol 2015;126:e38-43.

Present status of human papillomavirus vaccine development and implementation. R Herrero, P Gonzalez, LE Markowitz; Lancet Oncology 2015;16(5):e206-16

Next generation prophylactic human papillomavirus vaccines. JT Schiller, M Müller; Lancet Oncology 2015;16(5):e217-25

Genital warts in young Australians five years into national human papillomavirus vaccination programme: national surveillance data; H Ali, B Donovan, H Wand, TR Read, DG Regan, AE Grulich, CK Fairley, R Guy; British Medical Journal 2013;346:f2032

Reduction in HPV 16/18-associated high grade cervical lesions following HPV vaccine introduction in the United States – 2008-2012. S Hariri, NM Bennett, LM Niccolai, S Schafer, IU Park, KC Bloch, ER Unger, E Whitney, P Julian, MW Scahill, N Abdullah, D Levine, ML Johnson, M Steinau, LE Markowitz; HPV-IMPACT Working Group; Vaccine 2015;33(13):1608-13

Effectiveness of quadrivalent human papillomavirus vaccine for the prevention of cervical abnormalities: case-control study nested within a population based screening programme in Australia. E Crowe, N Pandeya, JML Brotherton, AJ Dobson, S Kisely, SB Lambert, DC Whiteman; British Medical Journal 2014;348:g1458

Prevalence of HPV After Introduction of the Vaccination Program in the United States. LE Markowitz, G Liu, S Hariri, M Steinau, EF Dunne, ER Unger; Pediatrics 2016;Feb 22. pii: peds.2015-1968. [Epub ahead of print]

Autoimmune, neurological, and venous thromboembolic adverse events after immunisation of adolescent girls with quadrivalent human papillomavirus vaccine in Denmark and Sweden: cohort study.  L Arnheim-Dahlström, B Pasternak, H Svanström, P Sparén, A; Hviid; British Medical Journal  2013;347:f5906

Quadrivalent HPV vaccination and risk of multiple sclerosis and other demyelinating diseases of the central nervous system. NM Scheller, H Svanström, B Pasternak, L Arnheim-Dahlström, K Sundström, K Fink, A Hviid; Journal of the American Medical Association JAMA 2015;313(1):54-61

HPV Vaccination and Complex Regional Pain Syndrome: Lack of Evidence. CM Weinbaum, M Cano; EBioMedicine 2015;2(9):1014-1015



Paulina Łopatniuk


Lekarka ze specjalizacją z patomorfologii, pasjonatka popularyzacji nauki, współtwórczyni strony poświęconej nowinkom naukowym Nauka głupcze, ateistka, feministka. Prowadzi blog naukowy Patolodzy na klatce.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Podziękowanie Ewa 2016-12-12


Nauka

Znalezionych 1479 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kameleon przekazuje różne informacje różnymi częściami ciała   Yong   2013-12-14
Paradoksalne cechy genetyki inteligencji   Ridley   2013-12-18
Wielki skandal z biopaliwami   Lomborg   2013-12-19
Przedwczesna wiadomość o śmierci samolubnego genu   Coyne   2013-12-22
Czy jest życie na Europie?   Ridley   2013-12-22
Nowa data udomowienia kotów: około 5300 lat temu – i to w Chinach   Coyne   2013-12-26
Na Zeusa, natura jest przeżarta rują i korupcją   Koraszewski   2013-12-26
Proces cywilizacji   Ridley   2013-12-28
Jak karakara wygrywa z osami   Cobb   2013-12-29
Żebropławy, czyli dziwactwa ewolucji   Coyne   2013-12-30
Czy może istnieć sztuka bez artysty?    Wadhawan   2013-12-30
Zderzenie mentalności   Koraszewski   2014-01-01
Skrzydlaci oszuści i straż obywatelska   Young   2014-01-02
Delfiny umyślnie narkotyzują się truciznami rozdymków   Coyne   2014-01-04
Długi cień anglosfery   Ridley   2014-01-05
Ciemna materia genetyki psychiatrycznej   Zimmer   2014-01-06
Co czyni nas ludźmi?   Dawkins   2014-01-07
Twoja choroba na szalce   Yong   2014-01-08
Czy mamut włochaty potrzebuje adwokata?   Zimmer   2014-01-09
Pradawne rośliny kwitnące znalezione w bursztynie   Coyne   2014-01-10
Ratując gatunek możesz go niechcący skazać   Yong   2014-01-11
Ewolucja ukryta w pełnym świetle   Zimmer   2014-01-13
Koniec humanistyki?   Coyne   2014-01-15
Jak poruszasz nogą, która kiedyś była płetwą?   Yong   2014-01-16
Jak wyszliśmy na ląd, kość za kością   Zimmer   2014-01-19
Twoja wewnętrzna mucha   Cobb   2014-01-22
Ukwiał żyje w antarktycznym lodzie!   Coyne   2014-01-25
Dlaczego poligamia zanika?   Ridley   2014-01-26
Wspólne pochodzenie sygnałów płodności   Cobb   2014-01-28
Ewolucja i Bóg   Coyne   2014-01-29
O delfinach, dużych mózgach i skokach logiki   Yong   2014-01-30
Dziennikarski „statek upiorów” Greg Mayer   Mayer   2014-01-31
Dlaczego leniwce wypróżniają się na ziemi?   Bruce Lyon   2014-02-02
Moda na kopanie nauki   Coyne   2014-02-03
Neandertalczycy: bliscy obcy   Zimmer   2014-02-05
O pochodzeniu dobra i zła   Coyne   2014-02-05
Sposób znajdowania genów choroby   Yong   2014-02-07
Czy humaniści boją się nauki?   Coyne   2014-02-07
Kiedy zróżnicowały się współczesne ssaki łożyskowe?   Mayer   2014-02-10
O przyjaznej samolubności   Koraszewski   2014-02-12
Skąd wiesz, że znalazłeś je wszystkie?   Zimmer   2014-02-15
Nauka odkrywa nową niewiedzę o przeszłości   Ridley   2014-02-18
Żyjące gniazdo?   Zimmer   2014-02-19
Planeta tykwy pospolitej   Zimmer   2014-02-21
Nowe niezwykłe skamieniałości typu “Łupki z Burgess”   Coyne   2014-02-22
Dziennik z Mozambiku: Pardalota   Naskręcki   2014-02-23
Wskrzeszona odpowiedź z kredy na “chorobę królów”   Yong   2014-02-26
Dziennik z Mozambiku: Sybilla     2014-03-01
Spojrzeć ślepym okiem   Yong   2014-03-02
Intelektualne danie dnia  The Big Think   Coyne   2014-03-04
Przeczołgać się przez mózg i nie zgubić się   Zimmer   2014-03-05
Gdzie podziewają się żółwiki podczas zgubionych lat?   Yong   2014-03-10
Supergen, który maluje kłamcę   Yong   2014-03-14
Idea, którą pora oddać na złom   Koraszewski   2014-03-15
Zwycięstwa bez chwały   Ridley   2014-03-17
Twarde jak skała   Naskręcki   2014-03-18
Pasożyty informacyjne   Zimmer   2014-03-19
Seymour Benzer: humor, historia i genetyka   Cobb   2014-03-21
Kto to był Per Brinck?   Naskręcki   2014-03-23
Potrafimy rozróżnić między przynajmniej bilionem zapachów   Yong   2014-03-25
Godzina Ziemi czyli o celebrowaniu ciemności   Lomborg   2014-03-27
Słonie słyszą więcej niż ludzie   Yong   2014-03-30
Niebo gwiaździste nade mną, małpa włochata we mnie   Koraszewski   2014-03-31
Wielkoskrzydłe   Naskręcki   2014-04-02
Najstarsze żyjące organizmy   Coyne   2014-04-03
Jak zmienić bakterie jelitowe w dziennikarzy   Yong   2014-04-06
Eureka! Sprytne wrony to odkryły   Coyne   2014-04-07
Sukces upraw GM w Indiach   Lomborg   2014-04-09
Wirus, który sterylizuje owady, ale je pobudza   Yong   2014-04-12
Przystosować się do zmiany klimatu   Ridley   2014-04-14
Jeden oddech, który zmienił planetę   Naskręcki   2014-04-16
Najgorsze w karmieniu komarów jest czekanie   Yong   2014-04-17
Kłopotliwa podróż w przyszłość   Ridley   2014-04-19
Pierwsze spojrzenie na mikroby współczesnych łowców zbieraczy     2014-04-23
Seksizm w nauce o jaskiniowych owadach   Coyne   2014-04-26
Musza bakteria zaprasza inne muszki na uczty owocowe   Yong   2014-04-27
Zachwycający rabuś, który liczy sto milionów lat   Cobb   2014-04-28
Mądrość (małych) tłumów   Zimmer   2014-04-29
Tak bada się ewolucję inteligencji u zwierząt   Yong   2014-05-02
Fantastyczna mimikra tropikalnego pnącza   Coyne   2014-05-03
Dlaczego większość zasobównie wyczerpuje się   Ridley   2014-05-04
Pomidory tworzą pestycydy z zapachu swoich sąsiadów   Yong   2014-05-07
Potrawy z pasożytów   Zimmer   2014-05-08
Technologia jest często matką nauki, a nie odwrotnie   Ridley   2014-05-09
Montezuma i jego flirty   Coyne   2014-05-11
Insekt dziedziczy mikroby z plemnika taty   Yong   2014-05-12
Polowanie na nietoperze   Naskręcki   2014-05-14
Zmień swoje geny przez zmianę swojego życia   Coyne   2014-05-15
Obrona śmieciowego DNA   Zimmer   2014-05-17
Gdzie są badania zwierzęcych wagin?   Yong   2014-05-20
Niemal ssaki   Naskręcki   2014-05-21
Zobaczyć jak splątane są gałęzie drzewa   Zimmer   2014-05-23
Dlaczego ramiona ośmiornicy nie plączą się   Yong   2014-05-24
Niezwykły pasikonik szklany   Naskręcki   2014-05-27
Wąż zgubiony i ponownie odnaleziony   Mayer   2014-05-28
Niespodziewani krewni mamutaków   Yong   2014-05-30
Trochę lepszy  świat   Ridley   2014-05-31
Tam, gdzie są ptaki   Mayer   2014-06-01
Ewolucja, ptaki i kwiaty   Coyne   2014-06-02
Jestem spełniony   Naskręcki   2014-06-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk